W dniu 2012-10-12 19:54, Grzegorz Z. pisze:
> 1. Wiedza o pocz�tkach ludzkich cywilizacji udowadnia nam �e ludzie MAJ� W
> ZWYCZAJU wymy�la� sobie bog�w, boginie, duchy i potwory. Zabobon by� obecny
> w ka�dym zamieszka�ym zak�tku kuli ziemskiej. To po prostu nieod��czna
> cz�� naszej natury.
Wiedza o pocz�tkach ludzkiej cywilizacji udowadnia nam, �e ludzie z
natury s� wierz�cy.
> Religie rozwija�y si� w warunkach wzajemnej izolacji (z przyczyn
> geograficznych) i dlatego r�ni� si� od siebie. Bywa �e drastycznie. Lecz
> mimo to, mo�na w nich znale�� wsp�lne schematy. To jest efekt tego, �e
> religie opierajďż˝ siďż˝ na podobnych mechanizmach socjologicznych i
> psychologicznych.
Pomin��e� fakt, �e antropolodzy s� zgodni co do tego �e monoteizm jest
pierwotny.
Religie rozwija�y si� wskutek ludzkiej wyobra�ni, co do niewidzialnego
�wiata duchowego.
> W prawie ka�dej religii mo�esz znale��:
>
> - wiar� w �ycie po �mierci
> - wiarďż˝ w bajki, czyli rozbudowanďż˝ mitologiďż˝ (w tym mit o "stworzeniu"
> �wiata), personifikacje si� natury
> - wiar� w istnienie pot�nych istot kt�rych "nie wida�", lub s� w inny
> spos�b niedost�pne (nie tylko bogowie, tak�e duchy, anio�y, diab�y, itp)
> - uk�ady z bogami: "co� za co�", czyli wiara w mo�liwo�� wynegocjowania
> sobie pomocy u bog�w (np. w zamian za ofiar�)
> - rytua�y, modlitwy, �wi�tynie, ofiary, magiczne przedmioty, magiczne
> gesty, magiczne s�owa, magiczna numerologia
> - kast� funkcjonariuszy religijnych: szaman�w, kap�an�w, mnich�w,
> ksi�y, pastor�w, pop�w, imam�w, rabbin�w, itp.
> - wp�yw na system prawny, na obyczajowo��, na dzie�a sztuki, na
> architekturďż˝, itp.
To oznacza �e wszystkie religie powsta�y w mniej lub bardziej skomplikowany
spos�b z jakiego� objawienia pierwotnego.
> Wobec tych fakt�w stawianie �ydowskiego bo�ka w centrum �wiata jest dowodem
> braku wyobra�ni:
>
> - wasz b�g, kt�rego piszecie przez du�e "B", jest tylko jednym z t�umu
> 2500 innych.
Tyle �e te 2499 nie istnieje. Filozofia udowodni�a ju� dawno, �e je�li
jest B�g
to dok�adnie jeden. Patrz -> Parmenides.
> - nar�d �ydowski to tylko jeden z tysi�cy innych
No i co z tego ?
> - Izrael i okolice to tylko niewielki skrawek zamieszka�ej powierzchni
> Ziemi.
> - wasz b�g jest dok�adnie tak samo niewidzialny jak inni bogowie i
> boginie.
A nie. Bo JCH objawiďż˝ siďż˝ widzialnie w ciele ludzkim.
> - modlitwa do waszego boga daje dok�adnie taki sam skutek, jak modlitwa
> do innych bog�w i bogi� (czyli �aden).
A np. Cud nad Wis�� ? :)
> Brak zdolno�ci do tej trze�wej oceny to skutek indoktrynacji oraz moralnego
> szanta�u (pierwsze przykazanie).
Bzdury.
> To by� argument dotycz�cy wszystkich religii. Teraz argumenty specyficzne
> dla waszego boga.
Jak wida� nie s� to �adne argumenty.
> 2. Mam 100% pewno�ci �e �ydowski b�g nie istnieje, bo jest ABSURDALNY.
Bzdura. B�g jest transcendentn� przyczyn� wszechrzeczy. Absurd masz tylko
w swoim ciasnym rozumku (post-jehowskim).
> - absurd celu istnienia Boga
Bezsensowny zarzut. B�g istnieje bo zawsze istnia�. Cele sam Sobie wyznacza.
> - absurd celu stworzenia �wiata (100 miliard�w galaktyk, po to by
> urz�dzi� Big Brother'a w Izraelu)
Nie rozumiesz sensu dzie�a Bo�ego. W skr�cie, zgodnie z Bibli�
�ycie doczesne jest mo�liwo�ci� zas�u�enia na wieczno��.
> - absurd celu stworzenia cz�owieka (wg. Ks.Rodzaju B�g potrzebowa�
> ogrodnika w rajskim ogrodzie)
To nie by� cel stworzenia, tylko pewien status quo ludzko�ci pierwotnej.
Ludzie jednak odrzucili to i zostali wygnani z Raju.
> - absurd Boga faworyzuj�cego jeden nar�d.
Nie rozumiesz pewnego planu Boga.
> - absurd Boga "nie�mia�ego", kt�rego wol� jest ukrywa� swoje istnienie
> przed wi�kszo�ci� ludzi.
Bezpo�rednie poznanie Boga b�dziesz mia� po �mierci, albo podczas Paruzji.
> - absurd Boga "doskona�ego", kt�ry odczuwa potrzeby (np. potrzeba
> stworzenia �wiata i cz�owieka, potrzeba kultu i pos�usze�stwa ze strony
> cz�owieka)
To nie potrzeby lecz pewne cele stw�rcze.
> - absurd Boga "doskona�ego", kt�ry sam o sobie m�wi, �e jest zazdrosny
> (Dekalog w oryginale)
Zazdro�� Bo�a polega na tym �e nienawidzi on jak cz�owiek cudzo�o�y
z obcymi bogami, a wi�c oddaje im niezas�u�on� cze��. Jakby� mia�
�on� a kto� inny by z ni� regularnie wsp�y�, to nie doprowadzi�oby ci�
to do sza�u zazdro�ci ? Proste.
> - absurd Boga "doskona�ego" i "mi�osiernego", kt�ry stworzy� �wiat w
> kt�rym organizmy �ywe musz� po�era� si� wzajemnie by prze�y�.
Bo ziemia zosta�a przekl�ta przez Boga, �eby ukara� cz�owieka.
> - absurd Boga "wszechmog�cego", kt�ry potrzebuje anio��w do pomocy.
Nie potrzebuje. S� to istoty duchowe kt�re z w�asnej woli mu s�u��.
> - absurd Boga "wszechmog�cego", kt�ry czego� chce, ale jako� mu nie
> wychodzi (np. ra��ca niedoskona�o�� Pisma �w.)
Jaka niedoskona�o�� ? Pismo �w to sam mi�d.
> - absurd Boga "wszechmog�cego", kt�ry potrzebuje kooperacji ze strony
> cz�owieka do realizacji swoich plan�w (np. ucieczka �yd�w z Egiptu)
Nie kooperacji lecz pos�usze�stwa.
> - absurd Boga "wszechwiedz�cego", kt�ry pope�nia pomy�ki, zmienia
> zdanie, a nawet negocjuje z cz�owiekiem (Moj�esz)
B�g nie pope�nia �adnych pomy�ek. Negocjacje Moj�esza / wstawiennictwo
za ludem by�o tylko wyj�tkowo skuteczne.
> - absurd Boga "ponadczasowego", kt�ry zmienia zdanie na temat tego co
> jest dobre, a co z�e (np. dopuszczalno�� rozwod�w, traktowanie wrog�w)
Tutaj nie ma mowy o zmianie zdania.
> - absurd Boga "wszechobecnego", pod kt�rego nieobecno�� gadaj�cy w��
> spiskowaďż˝ z Ewďż˝.
Bzdura. W�� by� czynnikiem znanym Bogu, by�a to pr�ba dla cz�owieka.
> - absurd Boga "kochaj�cego" ludzi, kt�ry przygl�da si� biernie ich
> cierpieniu.
Taki ju� jest przekl�ty los cz�owieka.
> - absurd Boga "kochaj�cego" ludzi, kt�ry popiera ludob�jstwo i
> niewolnictwo
Kara musi byďż˝.
> - absurd Boga "sprawiedliwego", kt�ry zaleca kar� �mierci za takie
> "zbrodnie" jak niepos�usze�stwo dziecka, zatajenie braku dziewictwa przed
> �lubem, homoseksualizm, praca w "dzie� �wi�ty", itd.
I bardzo dobrze, bo to s� obrzydliwo�ci niegodne �wi�tych.
> - absurd Boga "sprawiedliwego", kt�ry stosuje kar� niesko�czonych
> tortur.
I bardzo dobrze.
> - absurd Boga "sprawiedliwego", kt�ry stosuje odpowiedzialno��
> zbiorowďż˝.
Tylko �eby ukara� wybran� grup� ludzi za grzechy grupowe.
> - absurd Boga "sprawiedliwego", kt�ry stosuje odpowiedzialno��
> dziedzicznďż˝.
Ale tylko wzgl�dem tych kt�rzy Go nienawidz�.
> - absurd grzechu pierworodnego (gadaj�cy w�� wyrolowa�
> "wszechwiedz�cego" Boga)
Nie Boga lecz ludzi.
> - absurd odpowiedzialno�ci Adama i Ewy (przed rzekomym spo�yciem owocu
> "Drzewa poznania dobra i z�a" byli z definicji niepoczytalni)
Ale bzdura. Mieli woln� wol� i z�amali zakaz Bo�y. Niepoczytalni by byli
jakby
nie umieli korzystaďż˝ z rozumu.
> - absurd koncepcji zbawienia (s�owo "zbawienie" oznacza "ocalenie".
> Tylko przed czym?)
Przed ogniem piekielnym, wieczn� kar� dla w�a i jego stronnik�w.
> - absurd Boga "ksi�gowego", kt�ry sam sobie musia� zap�aci� okup.
Beznadziejnie g�upie szyderstwo.
> - absurd "konieczno�ci" narodzin Boga jako cz�owieka ("wszechmog�cy"
> B�g nie m�g� sprawy za�atwi� inaczej)
Syn Bo�y przez ten akt solidaryzowa� si� z rodzajem ludzkim, daj�c mu szans�
na powr�t do Raju.
> - absurd Boga b�d�cego "jednocze�nie" cz�owiekiem (B�g jest
> "wszechmog�cy", cz�owiek nie)
To nie absurd lecz Boski plan. B�g-cz�owiek dlaczego nie ?
Nie ma rzeczy niemo�liwych dla Boga.
> - absurd arytmetyczny Tr�jcy (3 = 1)
Sďż˝ trzy pierwiastki zespolone 3-go stopnia z 1.
Ka�dy z nich jest tym pierwiastkiem, a nie wszystkie naraz.
Jak tego nie rozumiesz to doucz siďż˝ matmy nieuku.
> - absurd genezy Szatana (sensowno�� buntu wobec istoty "wszechmog�cej",
> "wszechobecnej", "wszechwiedz�cej" itd.)
To problem wolnej woli, niepos�usznej Bogu.
> - absurd tolerowania istnienia Szatana przez Boga (podtrzymywanie
> nonsensownego konfliktu przez istot� "wszechmog�c�")
To nie absurd lecz celowy plan. Cz�owiek musi jako� zas�u�y� na wieczno��,
a diabeďż˝ i tak ostatecznie znajdzie siďż˝ w wiecznych katuszach.
> - absurd op�ta� ludzi przez Szatana (przyzwolenie Boga, rzekome
> ostrze�enie przed Szatanem jako przes�anie dla ludzi)
Si�y nieczyste z natury chc� zguby cz�owieka, wi�c nic dziwnego �e
pr�buj� wle�� i zniszczy� ludzi od wewn�trz.
> - absurd Boga kuszonego przez Szatana (Jezus kuszony na pustyni:
> pertraktacje z bogiem "wszechmog�cym", pr�ba manipulacji bogiem
> "wszechwiedz�cym")
Boga piszesz z ma�ej szatana z du�ej. Masz zupe�nie poprzekr�cane klepki,
albo bardziej szanujesz tego z�ego, co wida� z reszty tych twoich wypocin.
Co do meritum, to JCH jako cz�owiek musia� te� przej�� jakie� pr�by.
> - absurd Boga kt�ry oczekuje od cz�owieka wiary w rzeczy niewiarygodne
Buahaha.
> - absurd Boga kt�ry oczekuje od cz�owieka wiary pod szanta�em kary
> niesko�czonych tortur.
To ju� by�o.
> - absurd Boga kt�ry sam wybiera kto wierzy ("wiara jest �ask�"), ale za
> brak wiary karze.
Nie. Wiara jest skarbem. Tracisz wiar� - tracisz �r�d�o zysku u Boga
i idziesz do wi�zienia.
> - absurd Boga kt�ry chcia� si� "objawi�" ludziom, ale us�ysza�a o nim
> tylko garstka �yd�w (Indianie na przyk�ad musieli czeka� a� do odkrycia
> Ameryki pod koniec 15 wieku)
Lepiej p�no ni� wcale.
> 3. Mam 100% pewno�ci �e �ydowski b�g nie istnieje, bo jego prymitywne cechy
> s� ODBICIEM prymitywnej cywilizacji kt�ra go stworzy�a:
>
> a) Odbiciem jej prymitywnej wiedzy o �wiecie:
>
> Kosmologia:
>
> - geocentryzm
> - ignoranckie rozr�nienie mi�dzy s�o�cem a gwiazdami
> - niebo to "sklepienie", a gwiazdy i planety sďż˝ na nim "zawieszone"
> - gwiazdy maj�ce pospada� na Ziemi� w dzie� ko�ca �wiata
> - ruchoma gwiazda kt�ra "wskaza�a" miejsce narodzin Jezusa (absurd
> geometryczny)
To tylko jakaďż˝ twoja nieudaczna interpretacja Biblii.
>
> Geologia:
>
> - mit globalnego potopu
To akurat fakt. Pankontynent uleg� rozdzia�owi na obecne kontynenty,
wskutek takiego kataklizmu.
> - niewiedza o kszta�cie, wielko�ci i wieku Ziemi (Ziemia jest p�aska,
> stoi na filarach, itp)
Bzdury kt�rych nie ma w Biblii.
> Biologia:
>
> - opanowanie przez "z�e duchy" jako przyczyna chor�b (np. Jezus
> egzorcyzmami leczy epileptyka i tr�dowatego)
> - niewiedza o formach �ycia niewidocznych go�ym okiem (np. bakterie
> wywo�uj�ce tr�d)
Wirusy to dzie�o szata�skie.
> - niewiedza o gatunkach zwierz�t �yj�cych poza okolicami Izraela (mit
> Arki Noego)
> - niewiedza o ewolucji (zwierz�ta wyczarowane z niczego: rybki w
> czwartek, ptaszki w pi�tek)
> - elementarna niewiedza zoologiczna: np. nietoperz to rzekomo ptak
�adna tam niewiedza. Biblia to nie podr�cznik biologii.
> b) Odbiciem jej prymitywnej moralno�ci, dzisiaj zupe�nie nie do
> zaakceptowania:
>
> - poparcie dla niewolnictwa
> - poparcie dla ludob�jstwa
> - poparcie dla rasizmu
> - poparcie dyskryminacji kobiet
> - poparcie dyskryminacji kalek i chorych
> - poparcie kary �mierci za b�ahe przewinienia
Bzdury pleciesz.
> Wszystko to razem stanowi NIEZBITY dow�d dzia�ania mechanizmu, kt�rego
> przedstawi�em w punkcie 1. Je�li zadamy sobie pytanie "czy to B�g stworzy�
> cz�owieka, czy to cz�owiek stworzy� Boga?", to w �wietle powy�szej wiedzy
> odpowied� mo�e by� tylko jedna.
Wszystko to razem to stek bzdur kt�re napisa�e�.
> 4. Mam 100% pewno�ci �e �ydowski b�g nie istnieje, bo jedyne informacje o
> nim pochodz� z literatury, kt�r� nale�y zakwalifikowa� do BAJEK:
>
> a) magiczne zwierz�ta i ro�liny:
> b) potwory:
> c) ludzie posiadaj�cy niezwyk�e w�a�ciowo�ci:
> d) ludzie posiadaj�cy magiczn� w�adz� nad si�ami natury:
> e) czary zamiany czegoďż˝ w coďż˝ innego:
> f) inne cuda: (...)
To nie bajki, lecz twoja nieumiej�tno�� interpretacji prostego tekstu.
A �e rzeczy niezwyk�e si� zdarzaj� to fakt. np Sok�ka.
Lepiej nawr�� si� do jedynie-s�usznego Ko�cio�a Katolickiego,
zamiast ple�� swoje farmazony. A jak nie to do jeziora ognio-siarkowego
z ci�arem grzechu przywi�zanym do n�g. Tam ci kat b�dzie �wieci�
na wieki wiek�w.
--
Nemrod Vargardsson
"Kto wst�pi� do nieba i zst�pi�? Kto zebra� wiatr w swoje gar�cie?
Kto wody owin�� p�aszczem? Kto kra�ce ziemi utworzy�?
Jakie jest Jego imi�? - A jakie Syna? Wiadomo ci mo�e?" - Prz 30,4