Watek: Do Ambasadora... z roku 1996. To byly czasy, kiedy wciaz jeszcze podyskutowac bylo mozna w obydwie strony. Cala pletora dyskutantow odpowiadajacych na pytania i posty. Z jakis wzgledow pan Piotr wowczas sie zbyt energicznie nie udzielal. A dzisiaj sie udziela nozycami epitetujac. Pani Joan Mazur byla szczegolnie zadziorna.
: Z czego sie smiejesz Andrzeju Strak?
Slawek, smieje sie z pomieszania umyslow i jak kazde rozumowanie mozna
doprowadzic do absurdu. Nie mam w tej chwili czasu aby odpowiedziec, ale
sadze - o ile dyskutujemy na serio na tej threat - ze powinnismy troche
mniej uzywac argumentow a wiecej faktow i to tych materialnych. Argument nie
jest materialnym dowodem, jest wynikiem rozumowania, ktore w zakresie
formalnego procesu moze byc poprawne ale jego wynik i tak jest zalezny od
aksjomatow na ktorych operuje. Pani Mazur aksjomatem jest ze USA jest
najlepszym krajem na swiecie a gospodarka wolno-rynkowa lekarstwem na
wszystko, po czym selekcjonuje fakty, ktore odpowiadaja jej tezie.
Oczywiscie, ze istnieja fakty za i przeciw, tak wiec cala sprawa nie jest
az tak jednoznaczna i jest to w koncu normalne. W przypadku USA, bardziej
niz jakiegokolwiek innego kraju zachodniego, mamy do czynienia ze
znacznym rozwarstwieniem socjalnym i jak sadze, tego nie kwestionujesz i
w Twojej ocenie jest to normalne i moralne. Ja, jak i inni, mozemy miec
troche inne zdanie na ten temat i sa to w koncu li tylko opinie. Zgodnie
z jakimis tam badaniami Kanada ma znacznie wiekszy procent obywateli
zadowolonych ze swojego kraju niz USA. Jaki wniosek Ty z tego
wyciagniesz? Wiadomo z podobnych badan, ze Niemcy raczej lubia placic
podatki; placa wiecej niz Amerykanie i tak nie oponuje, bo widza, ze
dostaja cos w zamian i wystarczy tam pojechac, aby to zobaczyc. Widzialem
sporo takich samych firm z tej samej branzy w USA i Niemczech i niestety
porownania byly bardzo marne na niekorzysc firm amerykanskich. Ale mowie
tylko o tej branzy i pewnych firmach, ktorych nie selekcjonowalem, aby
udowodnic cokolwiek. Bylem ciekawy, jak pewne sprawy wygladaja w dwoch
roznych krajach i dobor byl raczej dowolny.
Andrzej Strak