Google Groupes n'accepte plus les nouveaux posts ni abonnements Usenet. Les contenus de l'historique resteront visibles.

Jak odczuwacie "postep" xp -> w7 -> w10 ???

79 vues
Accéder directement au premier message non lu

oje_ejo

non lue,
18 août 2016, 09:40:3518/08/2016
à
Poniewaz zadnej widocznej korzysci nie widze, na jednym lapku mam w10,
na drugim w7, a na trzecim xp.
Jedyny "postep" od xp to, ze zre coraz wiecej zasobow - poza tym ZERO
KORZYSCI!
Jak odczuwacie postep xp->w7->w10, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
oprocz roznych wyzualnych PIERDUL?

HF5BS

non lue,
18 août 2016, 12:39:3418/08/2016
à

Użytkownik "oje_ejo" <oje...@yandex.ru> napisał w wiadomości
news:np4dsi$lmi$1...@dont-email.me...
Może "siódemka" jest nieco żwawsza i stabilniejsza od XP. kosztem jednakże
większej zachłanności na pamięć i moc procka.
Istotnych powodów do przechodzenia wyżej, niż XP osobiście nie widzę.
W 2008 roku, Vista była już ugruntowanym systemem. A ci "gópji" Chińczycy,
obsługę Olimpiady popędzili na XP... Głupi, czy przeciwnie, wzięli coś
sprawdzonego, do czego mieli zaufanie?
Dokąd się da, zostanę przy XP, jesli się dalej nie da, raczej zmienię na
Linuxa. Choć Ubuntu też się rozbuchał już jak stara klapzdra (ech, gdzie te
czasy, kiedy całe distro kładłem na 192RAM@233MHz i połowa pamięci nudziła
się niewykorzystana? - 6.06 Dapper Drake). Ale nadal jest zdatny do użytku.

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

ąćęłńóśźż

non lue,
19 août 2016, 03:23:2319/08/2016
à
Odczuwamy komunikatem "Twoja przeglądarka nie jest już obsługiwana, poniewaz ta wyprodukowana przez naszych praktykantów internetowa przeglądarka wypuszczona do beta-testowania przez debilnych jeleni płacących $$$ jak za zboże była starsznie chu.owa i musieliśmy po raz ósmy dodać dwie linijki kodu, żebyś naiwniaku zapłacił jeszcze raz za to samo i żeby Ci wpie....lać w uszy i oczy ru..ające się reklamy bez pytania Cię o Twoje zdanie".


-----
> Jak odczuwacie postep xp->w7

ąćęłńóśźż

non lue,
19 août 2016, 03:50:4419/08/2016
à
Przykład - strona rządowa:
https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu
W czerwcu 2016 strona publicznego dostępu do KRS przestała się otwierać w IE v.8 i w Safari v.5.1.
Przy czym ze strony głównej Min. Spraw. pamiętam komunikat (w tym miesiącu), że potrzebny IE co najmniej v.6 (teraz nie moge znaleźć, znalazłem natomiast "Ministerstwo Sprawiedliwości nieustannie dokłada wszelkich starań, żeby strona ms.gov.pl była dostępna, dla wszystkich użytkowników, niezależnie od urządzeń, systemu operacyjnego, przeglądarki, rozdzielczości ekranu czy też czytnika ekranu": http://ms.gov.pl/pl/deklaracja-dostepnosci )
Opera v.36 otwiera (jeszcze?).

Trybun

non lue,
19 août 2016, 05:58:5819/08/2016
à
W dniu 2016-08-18 o 15:40, oje_ejo pisze:
Jak dla mnie ten 'postęp" to nic innego jak czysta degradacja. Ale to
chyba obowiązująca norma dotycząca nie tylko systemów Microsoftu. Nowsze
wersje Linuksów to także bardzo często nie postęp w zapotrzebowaniu
użytkownika a degradacja.

Trochę inaczej maja się sprawy gdy porównamy Windows nie do XP a tak
ogólnie. Nie da się zauważyć tego że 10ka to jednak znaczny postęp w
prawie każdym aspekcie do np. 7ki.

z

non lue,
19 août 2016, 07:20:3619/08/2016
à
W dniu 2016-08-18 o 15:40, oje_ejo pisze:
Jedyna rzecz która przychodzi mi do głowy to współpraca z dyskami SSD.
Wszystko inne to pierdoły bo coś nie działa albo nie działało a teraz
działa bo programiści nie przewidzieli używania XP.
Dla zwykłego Kowalskiego powody wyboru są szczegółowe i inne dla każdego.

z

Piotr B. [pb2004]

non lue,
19 août 2016, 07:40:0519/08/2016
à
Ale wiesz że powyższe pytania są równie mądre co:
Jak odczuwacie postęp NT->2000->xp, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
oprócz różnych wyzualnych PIERDUL?

Wszystko co napiszesz o powyższym także będzie można tak samo skwitować
na tym poziomie ogólności i przy twoim nastawieniu. Jeśli zaś się
pominie stabilność to nawet W95 będzie można dołączyć.

--
Piotr Borkowski

Piotr Grabas

non lue,
19 août 2016, 13:14:1019/08/2016
à
Jak dla mnie cały ten postęp od XP przez 7 do 10 wygląda jak zabawa
klockami lego wstecz.
XP/98 - technic
Windows 7 - zwykłe klocki
10 - duplo
Wszytko robi się wielgachne (metro) i bezużyteczne (ustawianie poprzez
suwaki).

maniek

non lue,
19 août 2016, 16:18:0919/08/2016
à
Nie odczuwam żadnego! Wszystko idzie do nikąd jak cały ten świat. Wieczna
pogoń za niczym. W najbliższych latach to wszystko pierd.......... i
zaczniemy od czasów jaskiniowców. Jeżeli zmieniam system to tylko dlatego,
że jak już było pisane powyżej jakiś baran wymyśla sobie, że moja
przeglądarka www jest do bani i muszę zainstalować nowszą jej wypasioną
wersję, której instalka waży 2x więcej niż mojej starszej wersji. A za
chwilę przy próbie instalki spuchniętego noweg g... instalatar stwierdzi, że
mam muzealny system, który jest do bani i mam zainstalować już nowszy
wypasiony aby móc obsłużyć 2x spuchniętą wersję przeglądarki.
Gdyby nie te odgórne pouczenia to do dziś bym sobie pstrykał na win2k jako
najbardziej udanej produkcji bez cudowania, ch..... mujów, skaczących węży,
fonntan - czyli zbytecznego balastu i uszczęśliwiana użytkownika na siłę,
gdzie system wie lepiej od użytkownika co trzeba zrobić.
Mi to kompletnie nie jest potrzebne do szczęścia.
Martwi mnie, że z linuxem dzieje się podobnie - a szukam jakieś małe
alternatywy, która będzie mi przypominać win2k i będzie taka surowa wyglądem
jak win2k. Odpala człowiek na próbę jakąs wersję live, a tam jakieś skaczące
animowane okna i masę dopiętych zbytecznych głupot, ale player nie potrafi
odtworzyć nawet mp3 bez pobrania kodeków...czyli obraz zawiera g... a
istotnych, podstawowych rzeczy brak w nim.
Strony www to samo. Te same treści do przekazania 15 lat temu i wystarczyło
przeglądarce skonsumowane 100MB RAM, dziś to już idzie w GB po otworzeniu
kilkunastu okien, a za chwilę wszystko się i tak wywala.
I potem przewalanie nastu GB "danych" systemowych, bo trzeba sobie obraz
partycji systemowej zrobić z toną g... zamiast przewalić 3GB i uzyskać obraz
niecałe 2GB z normalnego systemu.

Przemysław Ryk

non lue,
19 août 2016, 16:43:3719/08/2016
à
Dnia Fri, 19 Aug 2016 22:18:05 +0200, maniek napisał(a):

> Nie odczuwam żadnego! Wszystko idzie do nikąd jak cały ten świat. Wieczna
> pogoń za niczym. W najbliższych latach to wszystko pierd.......... i
> zaczniemy od czasów jaskiniowców. Jeżeli zmieniam system to tylko dlatego,
> że jak już było pisane powyżej jakiś baran wymyśla sobie, że moja
> przeglądarka www jest do bani i muszę zainstalować nowszą jej wypasioną
(ciach…)
> kilkunastu okien, a za chwilę wszystko się i tak wywala.
> I potem przewalanie nastu GB "danych" systemowych, bo trzeba sobie obraz
> partycji systemowej zrobić z toną g... zamiast przewalić 3GB i uzyskać obraz
> niecałe 2GB z normalnego systemu.

Kolejny ekspert od wszystkiego. Zanim przejadę się po całości zadam Ci
pytanie jedno: jak bardzo spuchłby kod, gdyby trzymano zgodność i zaszłości
z poprzednich wersji? Bo jakiś artysta ma np. program księgowy z okresu DOSa
łupanego i ciężko jest zdziwiony, że pod 7-mką mu nie zadziała.

Poużywaj dzisiaj mistrzu tej przeglądarki sprzed 15 lat i zobacz, co Ci
wyświetli…


--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Sooner or later, everybody gets replaced. ]
[ (Gil Grissom, "CSI 4x20 Dead Ringer") ]

Yerine Ictimai

non lue,
19 août 2016, 18:53:0719/08/2016
à
"Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
> oje_ejo <oje...@yandex.ru> wrote:
>> Poniewaz zadnej widocznej korzysci nie widze, na jednym lapku mam w10,
>> na drugim w7, a na trzecim xp.
>> Jedyny "postep" od xp to, ze zre coraz wiecej zasobow - poza tym ZERO
>> KORZYSCI!
>> Jak odczuwacie postep xp->w7->w10, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
>> oprocz roznych wyzualnych PIERDUL?
>
> Ale wiesz że powyższe pytania są równie mądre co:
> Jak odczuwacie postęp NT->2000->xp, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
> oprócz różnych wyzualnych PIERDUL?

Ależ Windows2000 lub nt nawet są w porządku, pomijając kwestie
sterowników i innych uaktualnień które można zrobić bezproblemowo
- to co widzisz takiego


----Android NewsGroup Reader----
http://usenet.sinaapp.com/

Yerine Ictimai

non lue,
19 août 2016, 18:59:5919/08/2016
à
"Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
> oje_ejo <oje...@yandex.ru> wrote:
>> Poniewaz zadnej widocznej korzysci nie widze, na jednym lapku mam w10,
>> na drugim w7, a na trzecim xp.
>> Jedyny "postep" od xp to, ze zre coraz wiecej zasobow - poza tym ZERO
>> KORZYSCI!
>> Jak odczuwacie postep xp->w7->w10, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
>> oprocz roznych wyzualnych PIERDUL?
>
> Ale wiesz że powyższe pytania są równie mądre co:
> Jak odczuwacie postęp NT->2000->xp, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
> oprócz różnych wyzualnych PIERDUL?

Ależ Windows2000 lub nt nawet są w porządku, pomijając kwestie
sterowników i innych niezbędnych, oczywistych uaktualnień,
łatwych do zrobienia - to co widzisz np. w w2k takiego
ZACOFANEGO, że nie można by używać i polegać na tym systemie w
sposób regularny?
Właśnie podałeś piękny windowsowy przykład jak popieprzony jest
ten cały "postęp"!

Piotr B. [pb2004]

non lue,
20 août 2016, 13:00:0620/08/2016
à
Yerine Ictimai <ict...@yandex.ru> wrote:
> "Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
>> oje_ejo <oje...@yandex.ru> wrote:
>>> Poniewaz zadnej widocznej korzysci nie widze, na jednym lapku mam w10,
>>> na drugim w7, a na trzecim xp.
>>> Jedyny "postep" od xp to, ze zre coraz wiecej zasobow - poza tym ZERO
>>> KORZYSCI!
>>> Jak odczuwacie postep xp->w7->w10, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
>>> oprocz roznych wyzualnych PIERDUL?
>>
>> Ale wiesz że powyższe pytania są równie mądre co:
>> Jak odczuwacie postęp NT->2000->xp, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
>> oprócz różnych wyzualnych PIERDUL?

> Ależ Windows2000 lub nt nawet są w porządku, pomijając kwestie
> sterowników i innych niezbędnych, oczywistych uaktualnień,
> łatwych do zrobienia - to co widzisz np. w w2k takiego
> ZACOFANEGO, że nie można by używać i polegać na tym systemie w
> sposób regularny?

Tu nie chodzi o to co ja widzę tylko o pytanie. Nie ma na nie dobrej
odpowiedzi bo wszystko co się wymieni pytający określi jako niepotrzebną
rzecz. Niemożliwe jest aby porównując XP i W10 w dobrej wierze i w
zgodzie z faktami napisać że się widzi zero korzyści z W10 a jedyną
zauważalną rzeczą są wyższe wymagania sprzętowe.

> Właśnie podałeś piękny windowsowy przykład jak popieprzony jest
> ten cały "postęp"!

Nie. To jest przykład że trolowanie nie jest trudne.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
20 août 2016, 14:00:0920/08/2016
à
maniek <spam@spam> wrote:
> baran wymyśla sobie, że moja przeglądarka www jest do bani i muszę
> zainstalować nowszą jej wypasioną wersję,
[...]
> Strony www to samo. Te same treści do przekazania 15 lat temu


Wiem że w obecnych czasach modne jest okazywanie swojej niewiedzy ale
bez przesady. Jest archiwum web i nawet laik komputerowy zobaczy w nim
różnice między stronami 15 lat temu i teraz.

--
Piotr Borkowski

Yerine Ictimai

non lue,
20 août 2016, 20:18:2020/08/2016
à
"Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
> Tu nie chodzi o to co ja widzę tylko o pytanie. Nie ma na nie dobrej
> odpowiedzi bo wszystko co się wymieni pytający określi jako niepotrzebną
> rzecz. Niemożliwe jest aby porównując XP i W10 w dobrej wierze i w
> zgodzie z faktami napisać że się widzi zero korzyści z W10 a jedyną
> zauważalną rzeczą są wyższe wymagania sprzętowe.

Ale jakie Ty widzisz korzyści w w10? Pytam serio .
Jedynie te wymuszone, sztuczne, przez brak oficjalnego wsparcia
przez Microsoft dla XP.
Poza tym ów WindowsXP jak dla mnie wydaje się po prostu
OPTYMALNIEJSZY, pomijając sprawę sterowników i aktualnych
bibliotek które łatwo dorobić mogliby deweloperzy jeżeli mieliby
właściwy bodziec.
Poza tym mam WindowsXP i to nawet 64bitowy i działa mi po prostu
PIĘKNIE, rzecz jasna trzeba było pościągać szereg różnych "third
party" programów narzędziowych i systemowych jak np. do
defragmentacji systemu plików itp.

Yerine Ictimai

non lue,
20 août 2016, 21:13:0620/08/2016
à
Yerine Ictimai <ict...@yandex.ru> Wrote in message:
> "Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
Jeszcze dodam, że Microsoft wydaje się opóźniać postęp, trochę
przez to że jest monopolistą, leniwym, i gdyby istniał wolny
rynek w tej dziedzinie wówczas mielibyśmy teraz np. ANDROIDY
OSOBISTE (w sensie robotów) zamiast kolejne zamiany tak a tak
wyglądających okienek w pececie na wyglądające inaczej

Yerine Ictimai

non lue,
21 août 2016, 07:11:0621/08/2016
à
"HF5BS" <hf...@jo.pl> Wrote in message:
> Może "siódemka" jest nieco żwawsza i stabilniejsza od XP. kosztem jednakże
> większej zachłanności na pamięć i moc procka.

Żwawsza? Wątpię, kwestia pewnej konfiguracji oraz zainstalowania
(w xp) różnych "third parties" programów systemowych
zamieniających lub uzupełniających oryginalne w niewspieranym już
xp a oferujących nawet lepsze możliwości niż oryginalne w w7 lub
w10.

Poza tym dwa ficzery obecne w XP a brakujące w wyższych wersjach:

A) PROFILE SPRZĘTOWE - w xp można jeszcze zdefiniować owe profile
do wyboru przy starcie systemu, a każdy profil określa jakie
sterowniki i usługi są włączone a jakie wyłączone.
Piękna sprawa (a w10 w ogóle nie oferuje możliwości wyłączenia
automatycznego WindowsUpdate)

B) Prosty, szybki, minimalistyczny BOOTLOADER w XP, konfigurowalny
zwykłym Notepad'em - zamiast skomplikowanego BCD w w7, że nie
wspomnę o KOSZMARNYM w w10 który jest POOWOLNY, ciężki,
zasobożerny i cholera wie co on tam robi tak długo zanim wreszcie
(po paru MINUTACH!!!) przekaże kontrolę do wybranego
systemu!

Piotr B. [pb2004]

non lue,
21 août 2016, 07:20:0421/08/2016
à
Yerine Ictimai <ict...@yandex.ru> wrote:
> "Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
>> Tu nie chodzi o to co ja widzę tylko o pytanie. Nie ma na nie dobrej
>> odpowiedzi bo wszystko co się wymieni pytający określi jako niepotrzebną
>> rzecz. Niemożliwe jest aby porównując XP i W10 w dobrej wierze i w
>> zgodzie z faktami napisać że się widzi zero korzyści z W10 a jedyną
>> zauważalną rzeczą są wyższe wymagania sprzętowe.

> Ale jakie Ty widzisz korzyści w w10? Pytam serio .

Jak pisałem nie dam się wciągnąć w taką dyskusję. Wybacz ale z
przekonaniami nie da się dyskutować. Co jest nowego w każdym Windowsie
możesz sobie przeczytać np. na Wikipedii. Nie mam zamiaru udowadniać czy
np. w porównaniu do XP nowa praktycznie cała 'powłoka' systemu to nie
jest zerowa korzyść. A to tylko jeden z przykładów widziany nawet przez
najbardziej niedzielnego użytkownika. Zmian przydatnych dla każdego typu
użytkownika prze ostatnie 15 lat jest tyle że jeśli ktoś twierdzi że ich
nie widzi to niestety ale przekonywanie faktami jest równie wykonalne
jak przekonywanie wierzących w spisek 11 września lub zamach w
Smoleńsku.

> Jedynie te wymuszone, sztuczne, przez brak oficjalnego wsparcia
> przez Microsoft dla XP.
> Poza tym ów WindowsXP jak dla mnie wydaje się po prostu
> OPTYMALNIEJSZY, pomijając sprawę sterowników i aktualnych
> bibliotek które łatwo dorobić mogliby deweloperzy jeżeli mieliby
> właściwy bodziec.

Ależ Ci developerzy w uproszczeniu to robili przez ostatnie 15 lat.
Vista, W7, W8, W8.1 i W10 1507 1511 i 1607 są właśnie dorobieniem
aktualnych sterowników i bibliotek oraz związanymi z tym zmianami
niskopoziomowymi. ;-)

> Poza tym mam WindowsXP i to nawet 64bitowy i działa mi po prostu
> PIĘKNIE, rzecz jasna trzeba było pościągać szereg różnych "third
> party" programów narzędziowych i systemowych jak np. do
> defragmentacji systemu plików itp.

O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)

--
Piotr Borkowski

Trybun

non lue,
21 août 2016, 08:22:2821/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 13:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>
> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)
>

Od Visty, czyli od kiedy nie ma graficznego wykazu defragmentacji.. Niby
czego nie widać, tzn nie ma problema? Po co w ogóle jeszcze dają po XP
to ekstremalnie nieczytelne g*no do poczynania prób ręcznej defragmentacji?

Trybun

non lue,
21 août 2016, 08:26:5121/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 13:11, Yerine Ictimai pisze:
>
> A) PROFILE SPRZĘTOWE - w xp można jeszcze zdefiniować owe profile
> do wyboru przy starcie systemu, a każdy profil określa jakie
> sterowniki i usługi są włączone a jakie wyłączone.
> Piękna sprawa (a w10 w ogóle nie oferuje możliwości wyłączenia
> automatycznego WindowsUpdate)
>
>
>

Że się wtrącę - menu-> usługi-> wyłącz Windows update,.

Yerine Ictimai

non lue,
21 août 2016, 08:34:2221/08/2016
à
Trybun <Che...@jachu.ru> Wrote in message:
>> Piękna sprawa (a w10 w ogóle nie oferuje możliwości wyłączenia
>> automatycznego WindowsUpdate)
>
> Że się wtrącę - menu-> usługi-> wyłącz Windows update,.
>
>

Ale wcześniej, w w7 na przykład, można włączyć taką opcję:
"powiadom o uaktualnieniach ALE NIE ściągaj", a w w10 można
jedynie wyłączyć usługę rezygnując CAŁKOWICIE z WindowsUpdate, a
jak włączyć to ci ciągnie SETKI MB bez twej wiedzy i
zgody
--
How...

Yerine Ictimai

non lue,
21 août 2016, 08:44:3621/08/2016
à
"maniek" <spam@spam> Wrote in message:
> Martwi mnie, że z linuxem dzieje się podobnie - a szukam jakieś małe
> alternatywy, która będzie mi przypominać win2k i będzie taka surowa wyglądem
> jak win2k.

A weź jakąś minimalistyczną dystrybucję, np. Slackware albo
skrojony idealnie na twą miarę Gentoo, a w nim któryś
minimalistyczny windows manager, np. FluxBox albo IceWM, ja tak
mam i z przyjemnością patrzę jak komputer wykorzystuje swe zasoby
do naprawdę użytecznych rzeczy, np. Firefoksa, któregoś
OpenOffice'a, kompilacji - zamiast sapać i dyszeć przy ruszaniu
myszą lub otwieraniu WindowsExplorer'a żeby zobaczyć co znajduje
się w katalogu Dokumenty

PM

non lue,
21 août 2016, 09:22:5521/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 13:21, Trybun pisze:
tiaaa, właśnie wczoraj widziałem tą defragmentacje dziesiątki, po
zainstalowaniu smartdefrag - fragmentacja dysku systemowego 8.7%,
sieczka jak cholera. Po 3h mieleniu system zaczął w miarę normalnie
chodzić. Nigdy więcej systemowego defragmentatora, która rzekomo ma się
sam uruchamiać, ale jakoś tego nie robi :/


--
PM

--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: ne...@netfront.net ---

Trybun

non lue,
21 août 2016, 12:00:2621/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 14:34, Yerine Ictimai pisze:
> Trybun <Che...@jachu.ru> Wrote in message:
>>> Piękna sprawa (a w10 w ogóle nie oferuje możliwości wyłączenia
>>> automatycznego WindowsUpdate)
>> Że się wtrącę - menu-> usługi-> wyłącz Windows update,.
>>
>>
> Ale wcześniej, w w7 na przykład, można włączyć taką opcję:
> "powiadom o uaktualnieniach ALE NIE ściągaj", a w w10 można
> jedynie wyłączyć usługę rezygnując CAŁKOWICIE z WindowsUpdate, a
> jak włączyć to ci ciągnie SETKI MB bez twej wiedzy i
> zgody


Ja musiałem wyłączyć. Jakiś tydzień temu nie pytając pobrał z netu coś
co ważyło ponad 700MB. A u mnie tylko łącze z limitem... A tak ogólnie
to WindowsUpdate kulawe jest zarówno w (choć w innych kwestiach) 10
jaki i 7. Oczywiście nawiązuje tu do tytułu wątku. Obydwa są skopane
wobec tego co było w XP.

Trybun

non lue,
21 août 2016, 12:01:1421/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 15:22, PM pisze:
Tu nie ma co owijać w bawełnę - to nie porządne narzędzie do
defragmentacji z najnormalniejsza pod słońcem kiła która robi pozory że
do czegoś pożytecznego służy.

Przemysław Ryk

non lue,
21 août 2016, 14:42:5421/08/2016
à
Dnia Sun, 21 Aug 2016 02:18:10 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):

> "Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> Wrote in message:
>> Tu nie chodzi o to co ja widzę tylko o pytanie. Nie ma na nie dobrej
>> odpowiedzi bo wszystko co się wymieni pytający określi jako niepotrzebną
>> rzecz. Niemożliwe jest aby porównując XP i W10 w dobrej wierze i w
>> zgodzie z faktami napisać że się widzi zero korzyści z W10 a jedyną
>> zauważalną rzeczą są wyższe wymagania sprzętowe.
>
> Ale jakie Ty widzisz korzyści w w10? Pytam serio .
> Jedynie te wymuszone, sztuczne, przez brak oficjalnego wsparcia
> przez Microsoft dla XP.

Choćby konkretnie działające System Restore i powrót do poprzednio
zrobionych punktów przywracania. Choćby mocniej wymuszony rozdział danych
usera, od plików programów i w końcu da się - z normalnie napisanymi
programami - pracować na koncie usera z ograniczonymi uprawnieniami.

Swoją drogą - czego się tak ludzie Microsoftu czepiają? Adobe wsparcia dla
CS1 też nie trzyma i jakoś nikt nie płacze.

> Poza tym ów WindowsXP jak dla mnie wydaje się po prostu
> OPTYMALNIEJSZY, pomijając sprawę sterowników i aktualnych
> bibliotek które łatwo dorobić mogliby deweloperzy jeżeli mieliby
> właściwy bodziec.
> Poza tym mam WindowsXP i to nawet 64bitowy i działa mi po prostu
> PIĘKNIE, rzecz jasna trzeba było pościągać szereg różnych "third
> party" programów narzędziowych i systemowych jak np. do
> defragmentacji systemu plików itp.

XP x64 to zasadniczo można powiedzieć, że jedną wielką wersją beta był. Więc
nie opowiadaj, jaki to był bardziej optymalny. Na 32-bitowym XP to sobie
obecnie poszalejesz tak, że… głowa mała. Zrób sobie mały eksperyment myślowy
- w czasach, kiedy XP był najbardziej sensowny (powiedzmy okres XP SP2)
jakiej wielkości pliki graficzne czy wideo obrabiałeś? Teraz weź sobie
obecne wymogi - choćby odnośnie jakości, gdzie full HD to minimum - i
poobrabiaj to na XP SP2. Powodzenia życzę.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Życie jest jak pudełko czekoladek. Jak dopuściłeś do niego kobietę, ]
[ to możesz się z nim pożegnać. (znalezione w necie) ]

Przemysław Ryk

non lue,
21 août 2016, 14:52:1121/08/2016
à
Dnia Sun, 21 Aug 2016 13:11:01 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):

> Żwawsza? Wątpię, kwestia pewnej konfiguracji oraz zainstalowania
> (w xp) różnych "third parties" programów systemowych
> zamieniających lub uzupełniających oryginalne w niewspieranym już
> xp a oferujących nawet lepsze możliwości niż oryginalne w w7 lub
> w10.

Aha. Czyli żwawe XP opakowane kolejnymi programami, żeby uzyskać większą
funkcjonalność. Dobra - ale jakie konkretnie programy masz na myśli?

> Poza tym dwa ficzery obecne w XP a brakujące w wyższych wersjach:
>
> A) PROFILE SPRZĘTOWE - w xp można jeszcze zdefiniować owe profile
> do wyboru przy starcie systemu, a każdy profil określa jakie
> sterowniki i usługi są włączone a jakie wyłączone.

Profile sprzętowe i usługi w jednym powiązane? No chyba trochę za daleko
poleciałeś.

> Piękna sprawa (a w10 w ogóle nie oferuje możliwości wyłączenia
> automatycznego WindowsUpdate)

Doczytaj, czy to „przypadkiem” nie dotyczy wersji home i instalacji
aktualizacji krytycznych.

> B) Prosty, szybki, minimalistyczny BOOTLOADER w XP, konfigurowalny
> zwykłym Notepad'em - zamiast skomplikowanego BCD w w7, że nie
> wspomnę o KOSZMARNYM w w10 który jest POOWOLNY, ciężki,
> zasobożerny i cholera wie co on tam robi tak długo zanim wreszcie
> (po paru MINUTACH!!!) przekaże kontrolę do wybranego
> systemu!

A teraz powiedz mi dobry człowieku, jaki procent użytkowników nie obejdzie
się bez bootmanagera i kilku zainstalowanych systemów…

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Cameron: I took an oath to "do no harm." House: Yeah, but it's not like ]
[ they make you sign it or anything. ]
[ ("House M.D. 2x01 Acceptance") ]

Yerine Ictimai

non lue,
21 août 2016, 15:04:4721/08/2016
à
Przemysław Ryk <przemys...@gmail.com> Wrote in message:
> Dnia Sun, 21 Aug 2016 02:18:10 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):
>>
>> Ale jakie Ty widzisz korzyści w w10? Pytam serio .
>> Jedynie te wymuszone, sztuczne, przez brak oficjalnego wsparcia
>> przez Microsoft dla XP.
>
> Choćby konkretnie działające System Restore i powrót do poprzednio
> zrobionych punktów przywracania.

Wiesz, moje KONKRETNE SystemRestore to jest linuksowe polecenie 'dd'

> Choćby mocniej wymuszony rozdział danych
> usera, od plików programów i w końcu da się - z normalnie napisanymi
> programami - pracować na koncie usera z ograniczonymi uprawnieniami.

A co, w Windows XP nie dało się? Po prostu na Administratora
logowałeś się żeby coś zainstalować lub zmienić

> XP x64 to zasadniczo można powiedzieć, że jedną wielką wersją beta był. Więc
> nie opowiadaj, jaki to był bardziej optymalny.

Wiesz, można z Torrenta ściągnąć zmodowane, stuningowane,
zhackowane instalki XP-64bit i działają bardzo fajnie!

> Na 32-bitowym XP to sobie
> obecnie poszalejesz tak, że… głowa mała. Zrób sobie mały eksperyment myślowy
> - w czasach, kiedy XP był najbardziej sensowny (powiedzmy okres XP SP2)
> jakiej wielkości pliki graficzne czy wideo obrabiałeś? Teraz weź sobie
> obecne wymogi - choćby odnośnie jakości, gdzie full HD to minimum - i
> poobrabiaj to na XP SP2. Powodzenia życzę.

A propos Video, NVidia kłania się: sterowniki na XP jakoś dziwnie
mają większą funkcjonalność, więcej możliwości (wielość pulpitów,
dodatkowe ikonki sterujące na belkach okien, i inne) niż na w7 i
wyżej
Właściwie stery na NVIDIA pod XP to cała spora nakładka na system

Piotr B. [pb2004]

non lue,
21 août 2016, 15:40:1021/08/2016
à
Trybun <Che...@jachu.ru> wrote:
> W dniu 2016-08-21 o 13:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>
>> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
>> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
>> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)
>>

> Od Visty, czyli od kiedy nie ma graficznego wykazu defragmentacji.. Niby
> czego nie widać, tzn nie ma problema?

Tak, właśnie jest. Fragmentacja to w większości sztuczny problem. Nie
opłaca się defragmentować plików gdy fragmenty są większe niż ztcp 64
MiB. Fetysz defragmentowania właśnie potęgują te mapki tzw.
fragmentacji.

--
Piotr Borkowski

Yerine Ictimai

non lue,
21 août 2016, 16:04:5721/08/2016
à
Przemysław Ryk <przemys...@gmail.com> Wrote in message:
> Aha. Czyli żwawe XP opakowane kolejnymi programami, żeby uzyskać większą
> funkcjonalność. Dobra - ale jakie konkretnie programy masz na myśli?

Programy systemowe zamienniki windowsowych oryginalnych już
niezbyt aktualnych i nieco prymitywnych, przykład to program do
defragmentacji UltraDefrag (64bitowy), EaseUs do zarządzania
partycjami, procexp jako zamiennik TaskManager oraz parę jeszcze
innych spod znaku SysInternals, WiseCleaner do czyszczenia
Rejestru, UninstallTool do kontrolowania co jest w systemie i
inne

>> A) PROFILE SPRZĘTOWE - w xp można jeszcze zdefiniować owe profile
>> do wyboru przy starcie systemu, a każdy profil określa jakie
>> sterowniki i usługi są włączone a jakie wyłączone.
>
> Profile sprzętowe i usługi w jednym powiązane? No chyba trochę za daleko
> poleciałeś.

Przepraszam bardzo ale XP pozwalał żeby usługę mieć
włączoną/wyłączona dla określonego profilu sprzętowego
(wybieranego przy boot'cie), obok sterowników (też
włączonych/wyłączonych dla określonych profili), więc mogłeś mieć
np profil "minimal" z powyłączanymi usługami WindowsUpdate,
Serwer, Workstation i sterownikami nieużywanych urządzeń np.
karty Ethernet itp.
a z drugiej strony mieć też profil np. "Maximal" z WŁĄCZONYMI
wszelkimi usługami i sterownikami - do obsługi i konserwacji
systemu

> A teraz powiedz mi dobry człowieku, jaki procent użytkowników nie obejdzie
> się bez bootmanagera i kilku zainstalowanych systemów…

Wiesz, w czasach monopolu trzeba kombinować :)

JaNus

non lue,
21 août 2016, 17:14:2321/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 20:40, Przemysław Ryk pisze:
> Choćby konkretnie działające System Restore i powrót do poprzednio
> zrobionych punktów przywracania.

10-ki jeszcze nie obczaiłem, ale już mi podpadła tym punktami
przywracania: kiedy było mi to potrzebne jak powietrze, to właśnie wtedy
się miałem przykrą okazję dowiedzieć - że miałem o nie zadbać *ręcznie*,
przewidując kłopoty. Natomiast jedyny jaki był dostępny, został
utworzony przez 7-kę, przed moją migracją do 10-ki.
Zaś w XP było coś takiego jak "ostatnia działająca konfiguracja",
tworzona automatycznie. W 10-ce niczego takiego nie zauważyłem, no ale
może oślepłem. Gdy w XP jakiś sterownik wywalał system, to korzystało
się z tej "ostatniej" - czy w najnowszych okienkach nie mogli tego
powtórzyć?

Co do tego, czy 'jest postęp", i na ile istotny, to irytacja
użytkowników, że coś tam było zrobione dobrze, a teraz jest *inaczej* -
jest chyba charakterystyczna dla większości ludzi. Niemal każdy, kto nie
zaczynał od razu od najnowszego, a ma za sobą przygody z dawniejszymi
Windami - powie, że "idzie na gorsze". Czemu się tu dziwić, że ludziska
nie chcą wciąż wracać do nauki alfabetu?
Człowiek tego nie lubi, i już.

Nie mogę wykluczyć, że sporo elementów jest teraz zrobione lepiej, ale
tych, co były dobrze, a teraz są "inaczej" - jednak żal.

PM

non lue,
22 août 2016, 03:43:1522/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 20:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
Kwadraciki mam gdzieś, ale jak widać kopniaka tzn że systemowy nie
pracuje, mimo że powinien.

ąćęłńóśźż

non lue,
22 août 2016, 06:06:0122/08/2016
à
W XP skuteczniejsze jest defragmentowanie z wiersza poleceń, nie z GUI.

Piotr B. [pb2004]

non lue,
22 août 2016, 11:00:0422/08/2016
à
Konkretnie w jakiej sytuacji widzisz tego kopniaka?

--
Piotr Borkowski

Kaktus

non lue,
22 août 2016, 11:40:0122/08/2016
à
> Trochę inaczej maja się sprawy gdy porównamy Windows
> nie do XP a tak ogólnie.
> Nie da się zauważyć tego że 10ka to jednak znaczny postęp
> w prawie każdym aspekcie do np. 7ki.

Czy możesz podać w punktach najważniejsze Twoim zdaniem
aspekty wyższości 10-tki w stosunku do 7-ki w przypadku:
- sprzętu średniej mocy lub nieco mocniejszego
- kupionego 3 lata temu
- używanego do obsługi małego, domowego biura (MS Office,
Internet, w tym głównie poczta i wyszukiwanie informacji)
- bez żadnych gier.

Pozdrowienia

PM

non lue,
22 août 2016, 12:46:0322/08/2016
à
W dniu 2016-08-22 o 16:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
Start systemu, uruchamianie aplikacji, mniejsze mielenie dysku. Na w7
jest podobnie.

Piotr B. [pb2004]

non lue,
22 août 2016, 13:00:0622/08/2016
à
JaNus <bez@adresu> wrote:
> Gdy w XP jakiś sterownik wywalał system, to korzystało się z tej
> "ostatniej" - czy w najnowszych okienkach nie mogli tego powtórzyć?

Ostatnia dobra konfiguracja to funkcja, która w założeniach miała
chronić przed sytuacją gdy system po jakiejś zmianie nie może w pełni
wystartować np. ma BSOD podczas sekwencji inicjowania sterowników. Ztcp
nie miałeś takiej sytuacji na W10.

--
Piotr Borkowski

Przemysław Ryk

non lue,
22 août 2016, 16:46:2222/08/2016
à
Dnia Sun, 21 Aug 2016 22:04:52 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):

>> Aha. Czyli żwawe XP opakowane kolejnymi programami, żeby uzyskać większą
>> funkcjonalność. Dobra - ale jakie konkretnie programy masz na myśli?
>
> Programy systemowe zamienniki windowsowych oryginalnych już niezbyt
> aktualnych i nieco prymitywnych, przykład to program do defragmentacji
> UltraDefrag (64bitowy),

Serio aż taką sieczkę masz na partycjach NTFSowych, że aż defragmentacja Ci
potrzebna? Czy programik wywalał, że koniecznie musi potańczyć z danymi,
cobyś stwierdził, że taki potrzebny? :)

U mnie jest pod 8-mką tak: http://s5.ifotos.pl/img/2016-08-2_ahpapew.png

Że nie wspomnę już o tym, że coraz częściej masz SSD, z obsługą którego w XP
różowo nie jest (brak TRIM), a defragmentacja mu potrzebna niczym sól
czosnkowa do lodów waniliowych.

> EaseUs do zarządzania partycjami,

To owszem - dalej przydatne. Z drugiej strony pytanie, jak często zmieniasz
układ partycji?

> procexp jako zamiennik TaskManager oraz parę jeszcze innych spod znaku
> SysInternals,

SysInternals też standardowo mam, acz systemowy Task Manager z 8-mki już
trochę sensowniejszy się zrobił.

> WiseCleaner do czyszczenia Rejestru,

I jaki miałeś zysk z tego czyszczenia rejestru?

> UninstallTool do kontrolowania co jest w systemie i inne

Od kontroli tego, co jest w systemie, to jestem ja. :)

>>> A) PROFILE SPRZĘTOWE - w xp można jeszcze zdefiniować owe profile
>>> do wyboru przy starcie systemu, a każdy profil określa jakie
>>> sterowniki i usługi są włączone a jakie wyłączone.
>>
>> Profile sprzętowe i usługi w jednym powiązane? No chyba trochę za daleko
>> poleciałeś.
>
> Przepraszam bardzo ale XP pozwalał żeby usługę mieć włączoną/wyłączona dla
> określonego profilu sprzętowego (wybieranego przy boot'cie), obok
> sterowników (też włączonych/wyłączonych dla określonych profili), więc
> mogłeś mieć np profil "minimal" z powyłączanymi usługami WindowsUpdate,
> Serwer, Workstation i sterownikami nieużywanych urządzeń np. karty
> Ethernet itp. a z drugiej strony mieć też profil np. "Maximal" z
> WŁĄCZONYMI wszelkimi usługami i sterownikami - do obsługi i konserwacji
> systemu

A to ja przprszm.

>> A teraz powiedz mi dobry człowieku, jaki procent użytkowników nie obejdzie
>> się bez bootmanagera i kilku zainstalowanych systemów…
>
> Wiesz, w czasach monopolu trzeba kombinować :)

If you say so… Z drugiej strony patrzysz na to przez pryzmat bardziej power
usera. Jak bym to kilku znajomym zaserwował, to popatrzyliby na mnie niczym
na kosmitę z jednym prostym pytaniem: a na jasną cholerę mi to? I mieliby
rację.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Imam: I have already prayed with the others. It is painless. ]
[ Riddick: It is pointless. (Richard B. Riddick, "Pitch Black") ]

Przemysław Ryk

non lue,
22 août 2016, 16:46:2222/08/2016
à
Dnia Sun, 21 Aug 2016 21:04:42 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):

>> Choćby konkretnie działające System Restore i powrót do poprzednio
>> zrobionych punktów przywracania.
>
> Wiesz, moje KONKRETNE SystemRestore to jest linuksowe polecenie 'dd'

I do jakiego punktu wracasz owym linuksowym dd pod Windows?

>> Choćby mocniej wymuszony rozdział danych usera, od plików programów i w
>> końcu da się - z normalnie napisanymi programami - pracować na koncie
>> usera z ograniczonymi uprawnieniami.
>
> A co, w Windows XP nie dało się? Po prostu na Administratora
> logowałeś się żeby coś zainstalować lub zmienić

Jak się miało rzeczywiście ogarniętą administrację, coby temu czy owemu dać
dostęp do miejsc, w których chciało grzebać. A i tak sporo softu by default
pchało do Program Files zarówno pliki programu, jak i dane usera. Dlaczego?
No masz odpowiedź - bo zdecydowana większość leciała na prawach admina.

>> XP x64 to zasadniczo można powiedzieć, że jedną wielką wersją beta był. Więc
>> nie opowiadaj, jaki to był bardziej optymalny.
>
> Wiesz, można z Torrenta ściągnąć zmodowane, stuningowane,
> zhackowane instalki XP-64bit i działają bardzo fajnie!

Dawaj - chętnie pooglądam. Jak będą jeszcze drivery do płyty na Z87 to może
sobie dual boota zrobię.

>> Na 32-bitowym XP to sobie obecnie poszalejesz tak, że… głowa mała. Zrób
>> sobie mały eksperyment myślowy - w czasach, kiedy XP był najbardziej
>> sensowny (powiedzmy okres XP SP2) jakiej wielkości pliki graficzne czy
>> wideo obrabiałeś? Teraz weź sobie obecne wymogi - choćby odnośnie
>> jakości, gdzie full HD to minimum - i poobrabiaj to na XP SP2.
>> Powodzenia życzę.
>
> A propos Video, NVidia kłania się: sterowniki na XP jakoś dziwnie
> mają większą funkcjonalność, więcej możliwości (wielość pulpitów,
> dodatkowe ikonki sterujące na belkach okien, i inne) niż na w7 i
> wyżej
> Właściwie stery na NVIDIA pod XP to cała spora nakładka na system

W Windows 10 wirtualne pulpity masz out-of-the-box w systemie podobno (nie
wiem, nie używałem nigdy - wolę pracę wielomonitorową). Co do samych
funkcjonalności sterowników NVIDII, to w chwili obecnej nie mam porównania.
Od czasów, jak się pozbyłem GeForce'a 8800GTS, tak na razie cały czas na
Radeonach pracuję.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Wykonaj rzecz niemożliwą, a szef zaliczy ją do twoich obowiązków. ]
[ (znalezione gdzieś w necie) ]

JaNus

non lue,
22 août 2016, 18:56:1822/08/2016
à
W dniu 2016-08-22 o 19:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
Właśnie taką sytuację spowodował mi sterownik do modułu Bluetooth CSR.
Choć był opisany (w witrynie ze sterami: driverlookup.com ) jako
przeznaczony *też* i do 10-ki, to rozłożył mi ją na łopatki:
wystartowanie systemu było niemożliwe, i musiałem szukać "punktu
przywracania". Okazało się, że *powinienem* o to zadbać sam, ręcznie, bo
jakoś nie zrobił tego instalator. W efekcie miałem możliwość
przywrócenia do ostatnio zapisanej (automatycznie!) 7-ki, albo inne,
jeszcze mniej miłe możliwości. A przecież chyba mogłem liczyć na
zapobiegliwość magików z MS? Nie, nie mogłem! I nadal nie znalazłem
opcji pozwalającej operację tworzenia każdorazowo "punktu przywracania"
- zautomatyzować. A przecież warto by było, aby system robił to, albo wg
jakichś ustawień, ale też w jakimś zakresie sam z siebie. Np gdy
wprowadza się zmiany sterowników, czy dłubie w rejestrze.
No ale pewnie jestem zbyt marudny.

Piotr B. [pb2004]

non lue,
23 août 2016, 09:57:2023/08/2016
à
PM <p...@xx.xx> wrote:
> W dniu 2016-08-22 o 16:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
>> PM <p...@xx.xx> wrote:
>>> W dniu 2016-08-21 o 20:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>>> Trybun <Che...@jachu.ru> wrote:
>>>>> W dniu 2016-08-21 o 13:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>>>>>
>>>>>> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
>>>>>> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
>>>>>> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)
>>>>>>
>>>>
>>>>> Od Visty, czyli od kiedy nie ma graficznego wykazu defragmentacji.. Niby
>>>>> czego nie widać, tzn nie ma problema?
>>>>
>>>> Tak, właśnie jest. Fragmentacja to w większości sztuczny problem. Nie
>>>> opłaca się defragmentować plików gdy fragmenty są większe niż ztcp 64
>>>> MiB. Fetysz defragmentowania właśnie potęgują te mapki tzw.
>>>> fragmentacji.
>>>>
>>
>>> Kwadraciki mam gdzieś, ale jak widać kopniaka tzn że systemowy nie
>>> pracuje, mimo że powinien.
>>
>> Konkretnie w jakiej sytuacji widzisz tego kopniaka?
>>

> Start systemu, uruchamianie aplikacji, mniejsze mielenie dysku. Na w7
> jest podobnie.

Czyli teraz już na 100% mogę napisać że odczuwasz jedynie placebo. W
obydwu wymienionych scenariuszach nie ma odczytów sekwencyjnych[1] więc
czy pliki są pofragmentowane (najpewniej i tak nie są) czy nie nie ma
żadnego znaczenia. Jeśli wydaje Ci się że pliki exe, dll itd są ładowane
w całości od początku do końca do pamięci RAM to musisz zweryfikować
swoją wiedzę o współczesnych systemach operacyjnych (demand paging po 3
lub 7 stron pamięci w zależności od typu danych). Dodatkowo start
systemu i aplikacji po defragmentacji jest wręcz wolniejszy gdyż
readyboot/prefetch przez inne ułożenie plików na dysku jest
zdezaktualizowany.

1. Poza optymalizacjami readyboot i prefetch, które jak już napisałem
defragmentacja unieważniła a które starają się usekwencyjnić odczyt
potrzebnych stron przy starcie systemu i aplikacji.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
23 août 2016, 10:20:0723/08/2016
à
JaNus <bez@adresu> wrote:
> W dniu 2016-08-22 o 19:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
>> JaNus <bez@adresu> wrote:
>>> Gdy w XP jakiś sterownik wywalał system, to korzystało się z tej
>>> "ostatniej" - czy w najnowszych okienkach nie mogli tego
>>> powtórzyć?
>>
>> Ostatnia dobra konfiguracja to funkcja, która w założeniach miała
>> chronić przed sytuacją gdy system po jakiejś zmianie nie może w pełni
>> wystartować np. ma BSOD podczas sekwencji inicjowania sterowników.
>> Ztcp nie miałeś takiej sytuacji na W10.
>>

> Właśnie taką sytuację spowodował mi sterownik do modułu Bluetooth CSR.
> Choć był opisany (w witrynie ze sterami: driverlookup.com ) jako
> przeznaczony *też* i do 10-ki, to rozłożył mi ją na łopatki:
> wystartowanie systemu było niemożliwe, i musiałem szukać "punktu
> przywracania".

Zmieniasz zeznania. W [1] pisałeś:

„Do urządzenia Bluetooth CSR ściągnąłem sterownik stąd:
https://driverlookup.com/device-name/csr-bluetooth-radio - nawet za
darmo. Tyle, że nie tylko nie działa, ale jeszcze powoduje świergolenie
głośnika systemowego - nieprzerwane. Muszę usunąć jakieś śmieci […] Nie
wiem, jak w Win-10 cofa się takie zaśmiecenie?”

Czyli system się w pełni uruchamiał tylko cytuję świergolił głośnik
systemowy. Na taką sytuację ta funkcja nie była przydatna.

> Okazało się, że *powinienem* o to zadbać sam, ręcznie, bo
> jakoś nie zrobił tego instalator. W efekcie miałem możliwość
> przywrócenia do ostatnio zapisanej (automatycznie!) 7-ki, albo inne,
> jeszcze mniej miłe możliwości. A przecież chyba mogłem liczyć na
> zapobiegliwość magików z MS? Nie, nie mogłem! I nadal nie znalazłem
> opcji pozwalającej operację tworzenia każdorazowo "punktu przywracania"
> - zautomatyzować.

Nie wiem o czym piszesz. Przywracanie systemu o ile jest włączone działa
analogicznie jak w starszych systemach. Dwie jedyne zmiany to domyślne
wyłączenie po upgradzie oraz trochę mniejsza częstotliwość tworzenia
punktów przywracania.

1. https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/OvnbKxa_cgg/KAa8-rgGCAAJ

--
Piotr Borkowski

marfi

non lue,
23 août 2016, 17:13:5723/08/2016
à
Użytkownik "oje_ejo" <oje...@yandex.ru> napisał w wiadomości
news:np4dsi$lmi$1...@dont-email.me...
> Poniewaz zadnej widocznej korzysci nie widze, na jednym lapku mam w10, na
> drugim w7, a na trzecim xp.
> Jedyny "postep" od xp to, ze zre coraz wiecej zasobow - poza tym ZERO
> KORZYSCI!
> Jak odczuwacie postep xp->w7->w10, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO
> oprocz roznych wyzualnych PIERDUL?

Mam prawie wszystkie systemy MS - główny to W8.1 reszta to wirtualne (pod
VMware Worstation (od W95 do W1001 drobiazgów)
Wirtualny faworyt to XP - mały i zgrabny do roboty W8.1 wzmocnione przez
VMWare.

--
marfi

marfi

non lue,
23 août 2016, 17:17:0323/08/2016
à

Użytkownik "PM" <p...@xx.xx> napisał w wiadomości
news:npc9ve$22bl$1...@adenine.netfront.net...
SSD - polecam na w/w problemy.

--
marfi

PM

non lue,
23 août 2016, 18:31:3023/08/2016
à
W dniu 2016-08-23 o 14:57, Piotr B. [pb2004] pisze:
Ok, wg Ciebie wzrost prędkości kopiowania z 8-10M/s na 80-130M/s, to też
efekt placebo? Nie mam pojęcia co defragmentator robi, ale faktem jest
że działa. A co z czasem pozycjonowania głowicy?

JaNus

non lue,
23 août 2016, 18:32:3423/08/2016
à
W dniu 2016-08-23 o 16:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
> Zmieniasz zeznania. W [1] pisałeś:
>
Zmieniam, bo i fakty się zmieniły. Z początku system się jakos udalo
uruchomić, ale następnego dnia już kicha! Pomielił, pobuczał, i fajt!
D**a blada.

> Czyli system się w pełni uruchamiał tylko cytuję świergolił głośnik
> systemowy.
Nie trwało to długo, gdy zdechł.

Animka

non lue,
23 août 2016, 20:22:2723/08/2016
à
W dniu 2016-08-24 o 00:32, JaNus pisze:
Po co Ci ten głośnik systemowy. Podłącz głośniki (jakies możliwe) do
komputera. Ja mam głośnik sysyemowy wyłączony.

--
animka

Roman Tyczka

non lue,
24 août 2016, 03:16:1624/08/2016
à
On 23 Aug 2016 13:57:19 GMT, Piotr B. [pb2004] wrote:

> żadnego znaczenia. Jeśli wydaje Ci się że pliki exe, dll itd są ładowane
> w całości od początku do końca do pamięci RAM to musisz zweryfikować
> swoją wiedzę o współczesnych systemach operacyjnych (demand paging po 3
> lub 7 stron pamięci w zależności od typu danych). Dodatkowo start

A co z antywirem, który skanuje odpalany plik? Nie wymusza pełnego odczytu?

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

ąćęłńóśźż

non lue,
24 août 2016, 04:25:3324/08/2016
à
No tak, wtedy pisano o Gawroniku i Bagsiku, teraz piszą o majtach Dody i Lewandowskiej - postęp jak cholera ;-)


-----
> Jest archiwum web i nawet laik komputerowy zobaczy w nim różnice między stronami 15 lat temu i teraz.

ąćęłńóśźż

non lue,
24 août 2016, 04:30:3424/08/2016
à
Bez przesady, przykładowo Intel SSD Toolbox robi TRIM automatycznie.


-----

Yerine Ictimai

non lue,
24 août 2016, 07:52:1024/08/2016
à
"marfi" <marfi�@bb.onet.pl> Wrote in message:
>>
> SSD - polecam na w/w problemy.

W dalszym ciągu SSD są drogie i kiedy potrzebujesz przestrzeni
dyskowej >1TB to raczej kiepski pomysł (istnieją tak duże SSD w
ogóle?)

Piotr B. [pb2004]

non lue,
24 août 2016, 10:20:0324/08/2016
à
PM <p...@xx.xx> wrote:
>>>> Konkretnie w jakiej sytuacji widzisz tego kopniaka?
>>>>
>>
>>> Start systemu, uruchamianie aplikacji, mniejsze mielenie dysku. Na w7
>>> jest podobnie.
>>
>> Czyli teraz już na 100% mogę napisać że odczuwasz jedynie placebo. W
>> obydwu wymienionych scenariuszach nie ma odczytów sekwencyjnych[1] więc
>> czy pliki są pofragmentowane (najpewniej i tak nie są) czy nie nie ma
>> żadnego znaczenia. Jeśli wydaje Ci się że pliki exe, dll itd są ładowane
>> w całości od początku do końca do pamięci RAM to musisz zweryfikować
>> swoją wiedzę o współczesnych systemach operacyjnych (demand paging po 3
>> lub 7 stron pamięci w zależności od typu danych). Dodatkowo start
>> systemu i aplikacji po defragmentacji jest wręcz wolniejszy gdyż
>> readyboot/prefetch przez inne ułożenie plików na dysku jest
>> zdezaktualizowany.
>>
>> 1. Poza optymalizacjami readyboot i prefetch, które jak już napisałem
>> defragmentacja unieważniła a które starają się usekwencyjnić odczyt
>> potrzebnych stron przy starcie systemu i aplikacji.
>>

> Ok, wg Ciebie wzrost prędkości kopiowania z 8-10M/s na 80-130M/s, to też
> efekt placebo? Nie mam pojęcia co defragmentator robi, ale faktem jest
> że działa.

Dobrze że tym razem dobrałeś przykład z odczytem sekwencyjnym. Tutaj
rzeczywiście może być takie spowolnienie gdy fragmentacja jest
patologiczna ale to jest przypadek rzędu 600 fragmentów na 130MiB pliku.
Systemowy defragmentator zmniejszy w najgorszym razie te 600 fragmentów
do dwóch. I tu właśnie pojawia się fetysz mapki, która pokaże tak samo
jako pofragmentowany obszar pliku gdy jest 600 fragmentów po 256KiB
i 2 fragmenty po 64MiB. Systemowy defragmentator słusznie drugiego
przypadku nie uważa za fragmentację.

> A co z czasem pozycjonowania głowicy?

Jak już pisałem współczesne dyski desktopowe mają random access time
około 10-30ms. Laptopowe są wolniejsze ale ma to coraz mniejsze
znaczenie bo są zastępowane przez ssd.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
24 août 2016, 10:40:0224/08/2016
à
JaNus <bez@adresu> wrote:
> W dniu 2016-08-23 o 16:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>> Zmieniasz zeznania. W [1] pisałeś:
>>
> Zmieniam, bo i fakty się zmieniły. Z początku system się jakos udalo
> uruchomić, ale następnego dnia już kicha! Pomielił, pobuczał, i fajt!
> D**a blada.

No i właśnie w tym momencie co system udało się uruchomić funkcja
'Ostatnia dobra konfiguracja' zaczęłaby przywracać do tego stanu.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
24 août 2016, 10:40:0324/08/2016
à
Oczywiście że nie. Gdyby tak było komputer z antywirusem byłby
nieużywalny.

--
Piotr Borkowski

Roman Tyczka

non lue,
24 août 2016, 11:35:1124/08/2016
à
On 24 Aug 2016 14:40:02 GMT, Piotr B. [pb2004] wrote:

>>> żadnego znaczenia. Jeśli wydaje Ci się że pliki exe, dll itd są ładowane
>>> w całości od początku do końca do pamięci RAM to musisz zweryfikować
>>> swoją wiedzę o współczesnych systemach operacyjnych (demand paging po 3
>>> lub 7 stron pamięci w zależności od typu danych). Dodatkowo start
>
>> A co z antywirem, który skanuje odpalany plik? Nie wymusza pełnego odczytu?
>
> Oczywiście że nie. Gdyby tak było komputer z antywirusem byłby
> nieużywalny.

Eee... to skąd alert, że w odpalanym pliku jest wirus? Zgaduje?

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

HF5BS

non lue,
24 août 2016, 12:09:3324/08/2016
à

Użytkownik "Yerine Ictimai" <ict...@yandex.ru> napisał w wiadomości
news:npk1pa$3lh$1...@dont-email.me...
> "marfi" <marfi�@bb.onet.pl> Wrote in message:
>>>
>> SSD - polecam na w/w problemy.
>
> W dalszym ciągu SSD są drogie i kiedy potrzebujesz przestrzeni
> dyskowej >1TB to raczej kiepski pomysł (istnieją tak duże SSD w
> ogóle?)

Oczywiście, nawet i większe!
http://allegro.pl/dysk-ssd-samsung-850-pro-2tb-2-5-sata-iii-i6385565991.html

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

PM

non lue,
24 août 2016, 12:33:4924/08/2016
à
W dniu 2016-08-24 o 15:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
To nie fetysz, tylko raport z programu, który oprócz mapki podaje
również co i jak jest sfragmentowane. Zastanawia mnie tylko czemu do
jasnej cholery system nie zapisuje nowego pliku w miejscu w którym nic
niema, tylko z uporem maniaka wciska go w dziury.

Systemowy defragmentator chyba wogóle się nie włącza - na siódemce
czasem pokazuje fragmentacje po 10-20%. Uprzedzając pytanie, nie, inny
defrag nie zastępuje tego systemowego.

>> A co z czasem pozycjonowania głowicy?
>
> Jak już pisałem współczesne dyski desktopowe mają random access time
> około 10-30ms. Laptopowe są wolniejsze ale ma to coraz mniejsze
> znaczenie bo są zastępowane przez ssd.
>

Właśnie chodzi o laptopy ;)

Yerine Ictimai

non lue,
24 août 2016, 13:58:2724/08/2016
à
"HF5BS" <hf...@jo.pl> Wrote in message:
>> W dalszym ciągu SSD są drogie i kiedy potrzebujesz przestrzeni
>> dyskowej >1TB to raczej kiepski pomysł (istnieją tak duże SSD w
>> ogóle?)
>
> Oczywiście, nawet i większe!
> http://allegro.pl/dysk-ssd-samsung-850-pro-2tb-2-5-sata-iii-i6385565991.html
>

Ale za cztery koła to wybacz...
Jak widać o rząd wielkości większa cena

HF5BS

non lue,
24 août 2016, 14:40:2724/08/2016
à

Użytkownik "Yerine Ictimai" <ict...@yandex.ru> napisał w wiadomości
news:npkn82$g3h$1...@dont-email.me...
> "HF5BS" <hf...@jo.pl> Wrote in message:
>>> W dalszym ciągu SSD są drogie i kiedy potrzebujesz przestrzeni
>>> dyskowej >1TB to raczej kiepski pomysł (istnieją tak duże SSD w
>>> ogóle?)
>>
>> Oczywiście, nawet i większe!
>> http://allegro.pl/dysk-ssd-samsung-850-pro-2tb-2-5-sata-iii-i6385565991.html
>>
>
> Ale za cztery koła to wybacz...
> Jak widać o rząd wielkości większa cena

Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i tańsze.
Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących - to hybryda
tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem pośrednim wydaje mi
się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga - elektroniczny, połączenie niezbyt
drogie i szybkie.

PM

non lue,
24 août 2016, 16:31:2724/08/2016
à
W dniu 2016-08-24 o 19:40, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Yerine Ictimai" <ict...@yandex.ru> napisał w wiadomości
> news:npkn82$g3h$1...@dont-email.me...
>> "HF5BS" <hf...@jo.pl> Wrote in message:
>>>> W dalszym ciągu SSD są drogie i kiedy potrzebujesz przestrzeni
>>>> dyskowej >1TB to raczej kiepski pomysł (istnieją tak duże SSD w
>>>> ogóle?)
>>>
>>> Oczywiście, nawet i większe!
>>> http://allegro.pl/dysk-ssd-samsung-850-pro-2tb-2-5-sata-iii-i6385565991.html
>>>
>>>
>>
>> Ale za cztery koła to wybacz...
>> Jak widać o rząd wielkości większa cena
>
> Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i
> tańsze. Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących -
> to hybryda tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem
> pośrednim wydaje mi się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga -
> elektroniczny, połączenie niezbyt drogie i szybkie.
>
SSHD całkiem ładnie chodzi, różnica w wydajności jest kolosalna :)

JaNus

non lue,
24 août 2016, 18:17:3224/08/2016
à
W dniu 2016-08-24 o 02:07, Animka pisze:
> Po co Ci ten głośnik systemowy. Podłącz głośniki (jakies możliwe) do
> komputera. Ja mam głośnik sysyemowy wyłączony.

Oj, droga Animko, nadal się nie poprawiasz. Po pierwsze to gdzieś tam
wcześniej wyjaśniałem:
ten jak raz komp stoi na stole "ogólnego przeznaczenia", na którym
często gęsto rozkłada się najróżniejsze inne prace, wszak nie wszystko
robi się za pomocą PC-ta! I na głośniki zwyczajnie miejsca nie ma.
A po drugie, to czy Ci nie przyszło do głowy (nie pisałem, ale to chyba
zrozumiałe?), że jeśli coś leci przez ten głośnik, to "nadawcą" jest
zazwyczaj karta dźwiękowa? Wszak do niczego innego on podpięty nie jest.

Gdy już uporałem się z wywalaniem windy, i pozbyłem świergolącego,
feralnego sterownika, to głośnik jest po to, aby słyszeć "dźwięki
systemowe", np jakieś ostrzegające o czymś tam. Zaś mając ochotę na
muzykę - używam słuchawek. Niestety, choć są one z Bluetooth'em, to
muszę je podpinać za pomocą kabla, bo moduł CSR (BT) nie działa. No,
niby mogę odpalić wirtualkę ze starszą windą, ale nie chcę przeciążać
maszyny, bo zmniejszy to jej użyteczność...

JaNus

non lue,
24 août 2016, 18:19:1124/08/2016
à
W dniu 2016-08-24 o 16:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
> No i właśnie w tym momencie co system udało się uruchomić funkcja
> 'Ostatnia dobra konfiguracja' zaczęłaby przywracać do tego stanu.

Jakoś nie było nawet cienia takiej opcji, jedyne co mogłem znaleźć, to
zapisany automatycznie "punkt przywracania" starego OS-u, siódemki.

Trybun

non lue,
25 août 2016, 02:55:5525/08/2016
à
W dniu 2016-08-22 o 17:39, Kaktus pisze:
>> Trochę inaczej maja się sprawy gdy porównamy Windows
>> nie do XP a tak ogólnie.
>> Nie da się zauważyć tego że 10ka to jednak znaczny postęp
>> w prawie każdym aspekcie do np. 7ki.
>
> Czy możesz podać w punktach najważniejsze Twoim zdaniem
> aspekty wyższości 10-tki w stosunku do 7-ki w przypadku:
> - sprzętu średniej mocy lub nieco mocniejszego
> - kupionego 3 lata temu
> - używanego do obsługi małego, domowego biura (MS Office,
> Internet, w tym głównie poczta i wyszukiwanie informacji)
> - bez żadnych gier.
>
> Pozdrowienia


Prędkość działania i estetyka całego systemu.

Sytuację ratują trochę przenosiny na dysk SSD. Na super prędkości mi nie
zależy, a więc argument 7sekund uruchamiania 10ki wobec 25 czasu
uruchamiania 7mki nie jest na tyle istotny że wróciłem do 7ki ze względu
na to że laptop znowu jest w pełni funkcjonalny, tzn działają choćby
klawisze funkcjonalne. Ale 7ka na starym HDD uruchamiająca się nieraz i
przez 2 min. to już rzecz nie do przyjęcia, tu już stanowczo wybieram
10kę. O mizernej prędkości w trakcie użytkowania(uruchamianie i obsługa
programów itd) 7ki wobec 10ki już się nie będę rozpisywał. W
podsumowaniu - znacznie bliżej 10ce do systemu idealnego jakim był i
jest Win XP niż 7ce.

Trybun

non lue,
25 août 2016, 02:56:4825/08/2016
à
W dniu 2016-08-21 o 21:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
> Trybun <Che...@jachu.ru> wrote:
>> W dniu 2016-08-21 o 13:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
>>> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
>>> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)
>>>
>> Od Visty, czyli od kiedy nie ma graficznego wykazu defragmentacji.. Niby
>> czego nie widać, tzn nie ma problema?
> Tak, właśnie jest. Fragmentacja to w większości sztuczny problem. Nie
> opłaca się defragmentować plików gdy fragmenty są większe niż ztcp 64
> MiB. Fetysz defragmentowania właśnie potęgują te mapki tzw.
> fragmentacji.
>

A jednak po ręcznej defragmentacji nie sposób nie zauważyć sporego
zwiększenia wydajności.. Pytanie tylko po co w systemach po XP ta
funkcja stała się ekstremalnie nieczytelna dla użytkownika z poziomu
samego systemu?

Piotr B. [pb2004]

non lue,
25 août 2016, 05:41:4725/08/2016
à
PM <p...@xx.xx> wrote:
> To nie fetysz, tylko raport z programu, który oprócz mapki podaje
> również co i jak jest sfragmentowane. Zastanawia mnie tylko czemu do
> jasnej cholery system nie zapisuje nowego pliku w miejscu w którym nic
> niema, tylko z uporem maniaka wciska go w dziury.

Zapisuje gdy zna wielkość pliku. Fragmentacja powstaje gdy plik zaczyna
od 0 i rośnie. Dlatego wiele zależy od prawidłowego użycia api przez
programistów.

> Systemowy defragmentator chyba wogóle się nie włącza - na siódemce
> czasem pokazuje fragmentacje po 10-20%. Uprzedzając pytanie, nie, inny
> defrag nie zastępuje tego systemowego.

Patrz niżej.

>>> A co z czasem pozycjonowania głowicy?
>>
>> Jak już pisałem współczesne dyski desktopowe mają random access time
>> około 10-30ms. Laptopowe są wolniejsze ale ma to coraz mniejsze
>> znaczenie bo są zastępowane przez ssd.
>>

> Właśnie chodzi o laptopy ;)

I tu jest problem. Zadanie defragmentacji ma dwa warunki: bezczynność
i zasilanie sieciowe. Dodatkowo wykonywane jest ono w czasie
konserwacji, która domyślnie jest w nocy więc jeśli komputer nie jest
usypiany/hibernowany to na typowo użytkowanym laptopie zwłaszcza z
systemem starszym niż W8 ma niskie szanse wykonania.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
25 août 2016, 05:42:0525/08/2016
à
Pomiędzy stanem nie czyta pliku i stanem czyta cały plik są setki stanów
pośrednich. Nawet w najprymitywniejszych antywirusach czytane są tylko
te części pliku wykonywalnego, które pozwalają zidentyfikować w oparciu
o posiadane sygnatury czy plik jest bezpieczny czy nie.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
25 août 2016, 06:00:0425/08/2016
à
Ech. Nie będę się powtarzał co do tego sporego zwiększenia wydajności:
https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/tLeXz9sEP20/LbdLTmVuDQAJ
i jedynego przypadku odczuwalnego:
https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/tLeXz9sEP20/OHAVSje-DQAJ
czyli sekwencyjnego odczytu patologicznie pofragmentowanych dużych
plików, co jest niezwykle rzadką sytuacją. To są właśnie powody dlaczego
defragmentacja została ukryta przed użytkownikami.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
25 août 2016, 06:20:1725/08/2016
à
Facepalm. Jeszcze raz: nawet gdyby ta opcja była to w twoim przypadku
nic by nie dała bo przywracałaby wpis CurrentControlSet do stanu gdy
słyszałeś 'świergolenie'. Już prościej nie potrafię tego napisać.

--
Piotr Borkowski

PM

non lue,
25 août 2016, 10:01:3425/08/2016
à
W dniu 2016-08-25 o 10:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
> PM <p...@xx.xx> wrote:
>> To nie fetysz, tylko raport z programu, który oprócz mapki podaje
>> również co i jak jest sfragmentowane. Zastanawia mnie tylko czemu do
>> jasnej cholery system nie zapisuje nowego pliku w miejscu w którym nic
>> niema, tylko z uporem maniaka wciska go w dziury.
>
> Zapisuje gdy zna wielkość pliku. Fragmentacja powstaje gdy plik zaczyna
> od 0 i rośnie. Dlatego wiele zależy od prawidłowego użycia api przez
> programistów.
>

Czyli że M$ też spartolił własne kopiowanie? :P
Pozatym to nie powinno zależeć od użycia api i tylko system sam powinien
wiedzieć że zapis pliku w całości ma lecieć w wolne miejsce.

>> Systemowy defragmentator chyba wogóle się nie włącza - na siódemce
>> czasem pokazuje fragmentacje po 10-20%. Uprzedzając pytanie, nie, inny
>> defrag nie zastępuje tego systemowego.
>
> Patrz niżej.
>
>>>> A co z czasem pozycjonowania głowicy?
>>>
>>> Jak już pisałem współczesne dyski desktopowe mają random access time
>>> około 10-30ms. Laptopowe są wolniejsze ale ma to coraz mniejsze
>>> znaczenie bo są zastępowane przez ssd.
>>>
>
>> Właśnie chodzi o laptopy ;)
>
> I tu jest problem. Zadanie defragmentacji ma dwa warunki: bezczynność
> i zasilanie sieciowe. Dodatkowo wykonywane jest ono w czasie
> konserwacji, która domyślnie jest w nocy więc jeśli komputer nie jest
> usypiany/hibernowany to na typowo użytkowanym laptopie zwłaszcza z
> systemem starszym niż W8 ma niskie szanse wykonania.
>

Ja już nie pamiętam kiedy wyłączyłem kompa, poza restartem po WU :)
To by wiele wyjaśniało, zwłaszcza że mam wyłączone wybudzanie, bo w 99%
przypadków nie potrafił uśpić ponownie i komp chodził sobie w najlepsze.

ąćęłńóśźż

non lue,
25 août 2016, 10:24:1025/08/2016
à
Można ustawić defragmentację podczas zadziałania wygaszacza ekranu.


-----

PM

non lue,
25 août 2016, 11:08:5225/08/2016
à
W dniu 2016-08-25 o 15:24, ąćęłńóśźż pisze:
> Można ustawić defragmentację podczas zadziałania wygaszacza ekranu.
>
Można, tylko w ten sposób też ma nikłe szanse włączenia, no chyba że
ustawie wygaszacz na minutę ;)

ąćęłńóśźż

non lue,
25 août 2016, 12:43:3125/08/2016
à
Jakieś sztuczne problemy, można przecież defragmentować podczas pracy na komputerze jeżeli ktoś lubi stukanie głowic.


-----

PM

non lue,
25 août 2016, 12:55:3725/08/2016
à
W dniu 2016-08-25 o 17:44, ąćęłńóśźż pisze:
> Jakieś sztuczne problemy, można przecież defragmentować podczas pracy na komputerze jeżeli ktoś lubi stukanie głowic.
>
Echhh, nie chodzi o ręczną defragmentacje, bo to mogę sobie zrobić sam,
tylko o automatyczną, która nie włącza się jak powinna.

Piotr B. [pb2004]

non lue,
25 août 2016, 13:40:0525/08/2016
à
PM <p...@xx.xx> wrote:
> W dniu 2016-08-25 o 10:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
>> PM <p...@xx.xx> wrote:
>>> To nie fetysz, tylko raport z programu, który oprócz mapki podaje
>>> również co i jak jest sfragmentowane. Zastanawia mnie tylko czemu do
>>> jasnej cholery system nie zapisuje nowego pliku w miejscu w którym nic
>>> niema, tylko z uporem maniaka wciska go w dziury.
>>
>> Zapisuje gdy zna wielkość pliku. Fragmentacja powstaje gdy plik zaczyna
>> od 0 i rośnie. Dlatego wiele zależy od prawidłowego użycia api przez
>> programistów.
>>

> Czyli że M$ też spartolił własne kopiowanie? :P
> Pozatym to nie powinno zależeć od użycia api i tylko system sam powinien
> wiedzieć że zapis pliku w całości ma lecieć w wolne miejsce.

Nic nie pisałem o kopiowaniu. Skąd w ogóle taki pomysł? Pisałem o
sytuacji gdy tworzony jest plik 0 bajtów i następnie do tego pliku
dopisywane są dane. W takim wypadku jeśli programista nie ustawi na
początku rozmiaru pliku system nie jest jasnowidzem i będzie dopasowywał
wolną przestrzeń według rozmiaru zapisywanych w każdej operacji danych.
Tutaj[1] dobry przykład podobnego niezrozumienia u programisty
popularnego narzędzia.

1. https://sourceforge.net/p/sevenzip/feature-requests/981/

--
Piotr Borkowski

Olaf Frikiov Skiorvensen

non lue,
25 août 2016, 14:45:5325/08/2016
à
Wcale nie przypadkiem, dnia 22 Aug 2016 15:00:02 GMT
doszła do mnie wiadomość <npfav4...@pb2004.pl>
od "Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> :
>PM <p...@xx.xx> wrote:
>> W dniu 2016-08-21 o 20:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>> Trybun <Che...@jachu.ru> wrote:
>>>> W dniu 2016-08-21 o 13:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>>>>
>>>>> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
>>>>> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
>>>>> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)
>>>>>
>>>
>>>> Od Visty, czyli od kiedy nie ma graficznego wykazu defragmentacji.. Niby
>>>> czego nie widać, tzn nie ma problema?
>>>
>>> Tak, właśnie jest. Fragmentacja to w większości sztuczny problem. Nie
>>> opłaca się defragmentować plików gdy fragmenty są większe niż ztcp 64
>>> MiB. Fetysz defragmentowania właśnie potęgują te mapki tzw.
>>> fragmentacji.
>>>
>
>> Kwadraciki mam gdzieś, ale jak widać kopniaka tzn że systemowy nie
>> pracuje, mimo że powinien.
>
>Konkretnie w jakiej sytuacji widzisz tego kopniaka?

Jeśli można się wtrącić, wiele programów(klienty Emule czy Bittorrent,
managery pobierania) przy zapisie tworzy pliki typu sparse domyślnie,
przynajmniej kiedyś tak było), pliki z obrazem dysku maszyn
wirtualnych też mogą być typu sparse, prowadzi to do węcz koszmarnej
fragmentacji na dysku połączonej ze sporym spadkiem wydajności w
niektórych sytuacjach.
Najbardziej sfragmentowany plik jaki widziałem, to był inbox
Thunderbirda, 12 giga i ponad 80 tysięcy fragmentów rozwalonych po
całym dysku, nie wiem jak to zostało osiągnięte.
Inbox z mojego Thunderbirda przy 7.5 Giga ma ponad 50 tysięcy
fragmentów i też jest rozwalony po całym dysku, jeden z plików
tymczasowych pobieraczki przy 4 Giga ma ponad 20 tysięcy fragmentów,
taka fragmentacja zauważalnie wpływa na wydajność operacji na tych
plikach i nakręca dalszą fragmentację innych plików.
Pliki baz danych też potrafią być ogromnie sfragmentowane po pewnym
czasie, co oczywiście może doprowadzić do widocznego spadku wydajności
takiej bazy.

Jeśli chodzi o defragmentery, to ostatnio używam tylko mydefrag z
odpowiednio dostosowanymi skryptami(oczywiście nie na SSD).
--
Całujmy wszyscy dupę Henryka.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1546

PM

non lue,
25 août 2016, 15:27:3725/08/2016
à
W dniu 2016-08-25 o 18:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
> PM <p...@xx.xx> wrote:
>> W dniu 2016-08-25 o 10:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>> PM <p...@xx.xx> wrote:
>>>> To nie fetysz, tylko raport z programu, który oprócz mapki podaje
>>>> również co i jak jest sfragmentowane. Zastanawia mnie tylko czemu do
>>>> jasnej cholery system nie zapisuje nowego pliku w miejscu w którym nic
>>>> niema, tylko z uporem maniaka wciska go w dziury.
>>>
>>> Zapisuje gdy zna wielkość pliku. Fragmentacja powstaje gdy plik zaczyna
>>> od 0 i rośnie. Dlatego wiele zależy od prawidłowego użycia api przez
>>> programistów.
>>>
>
>> Czyli że M$ też spartolił własne kopiowanie? :P
>> Pozatym to nie powinno zależeć od użycia api i tylko system sam powinien
>> wiedzieć że zapis pliku w całości ma lecieć w wolne miejsce.
>
> Nic nie pisałem o kopiowaniu. Skąd w ogóle taki pomysł? Pisałem o
> sytuacji gdy tworzony jest plik 0 bajtów i następnie do tego pliku
> dopisywane są dane. W takim wypadku jeśli programista nie ustawi na

O tworzeniu pliku w kawałkach to logiczne, że system nie wie ile będzie
miał wynikowy plik. Ale przy kopiowaniu przez explorator też nie wrzuca
pliku w cały wolny blok, tylko wali od początku dysku, czyli że to nie
api daje w dupę, a jeśli tak to sami nie umieją korzystać z tego co
napisali. I tylko o taką sytuację mi chodzi

Trybun

non lue,
27 août 2016, 01:52:5227/08/2016
à
W dniu 2016-08-25 o 12:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
Twoje twierdzenia maja się nijak do moich spostrzeżeń w kwestii
defragmentacji. Zresztą sam Microsoft potwierdza problem zamieszczając w
swoich systemach narzędzie do defragmentacji..

Piotr B. [pb2004]

non lue,
27 août 2016, 07:00:0427/08/2016
à
PM <p...@xx.xx> wrote:
>>> Czyli że M$ też spartolił własne kopiowanie? :P
>>> Pozatym to nie powinno zależeć od użycia api i tylko system sam powinien
>>> wiedzieć że zapis pliku w całości ma lecieć w wolne miejsce.
>>
>> Nic nie pisałem o kopiowaniu. Skąd w ogóle taki pomysł? Pisałem o
>> sytuacji gdy tworzony jest plik 0 bajtów i następnie do tego pliku
>> dopisywane są dane. W takim wypadku jeśli programista nie ustawi na

> O tworzeniu pliku w kawałkach to logiczne, że system nie wie ile będzie
> miał wynikowy plik. Ale przy kopiowaniu przez explorator też nie wrzuca
> pliku w cały wolny blok, tylko wali od początku dysku, czyli że to nie
> api daje w dupę, a jeśli tak to sami nie umieją korzystać z tego co
> napisali. I tylko o taką sytuację mi chodzi

Algorytm alokacji bloków w sterowniku ntfs zapewniam Cię że jest dużo
bardziej skomplikowany niż proste:

if(znana_wielkość_pliku == true)
{
znajdź_wolne_miesce(potrzebnaliczbaklastrów);
zapiszplik();
}
else
{
while(pozostałodozapisania > 0)
{
znajdź_dowolne_wolne_miejsce();
zapisano = zapisz_część_pliku();
pozostałodozapisania-=zapisano;
}
}

Dlatego chociaż Eksplorator wykorzystuje odpowiednie api to nie zawsze
plik docelowy jest zapisany w jednym fragmencie chociaż często jest.

--
Piotr Borkowski

Piotr B. [pb2004]

non lue,
27 août 2016, 07:20:0727/08/2016
à
Trybun <Che...@jachu.ru> wrote:
>>>> Tak, właśnie jest. Fragmentacja to w większości sztuczny problem. Nie
>>>> opłaca się defragmentować plików gdy fragmenty są większe niż ztcp 64
>>>> MiB. Fetysz defragmentowania właśnie potęgują te mapki tzw.
>>>> fragmentacji.
>>>>
>>> A jednak po ręcznej defragmentacji nie sposób nie zauważyć sporego
>>> zwiększenia wydajności.. Pytanie tylko po co w systemach po XP ta
>>> funkcja stała się ekstremalnie nieczytelna dla użytkownika z poziomu
>>> samego systemu?
>> Ech. Nie będę się powtarzał co do tego sporego zwiększenia wydajności:
>> https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/tLeXz9sEP20/LbdLTmVuDQAJ
>> i jedynego przypadku odczuwalnego:
>> https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/tLeXz9sEP20/OHAVSje-DQAJ
>> czyli sekwencyjnego odczytu patologicznie pofragmentowanych dużych
>> plików, co jest niezwykle rzadką sytuacją. To są właśnie powody dlaczego
>> defragmentacja została ukryta przed użytkownikami.
>>

> Twoje twierdzenia maja się nijak do moich spostrzeżeń w kwestii
> defragmentacji.

Na twoje nieszczęście liczą się mierzalne fakty a nie twoje odczucia.
Więc z mojej strony EOT.

> Zresztą sam Microsoft potwierdza problem zamieszczając w
> swoich systemach narzędzie do defragmentacji..

Według twojej logiki: twórcy systemów plików Linuksa zamieszczają
defragmetatory ergo potwierdzają problem.

--
Piotr Borkowski

PM

non lue,
27 août 2016, 08:08:0227/08/2016
à
W dniu 2016-08-27 o 12:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
> PM <p...@xx.xx> wrote:
>>>> Czyli że M$ też spartolił własne kopiowanie? :P
>>>> Pozatym to nie powinno zależeć od użycia api i tylko system sam powinien
>>>> wiedzieć że zapis pliku w całości ma lecieć w wolne miejsce.
>>>
>>> Nic nie pisałem o kopiowaniu. Skąd w ogóle taki pomysł? Pisałem o
>>> sytuacji gdy tworzony jest plik 0 bajtów i następnie do tego pliku
>>> dopisywane są dane. W takim wypadku jeśli programista nie ustawi na
>
>> O tworzeniu pliku w kawałkach to logiczne, że system nie wie ile będzie
>> miał wynikowy plik. Ale przy kopiowaniu przez explorator też nie wrzuca
>> pliku w cały wolny blok, tylko wali od początku dysku, czyli że to nie
>> api daje w dupę, a jeśli tak to sami nie umieją korzystać z tego co i
>
> Algorytm alokacji bloków w sterowniku ntfs zapewniam Cię że jest dużo
> bardziej skomplikowany niż proste:
>
> if(znana_wielkość_pliku == true)
> {
> znajdź_wolne_miesce(potrzebnaliczbaklastrów);
> zapiszplik();
> }
> else
> {
> while(pozostałodozapisania > 0)
> {
> znajdź_dowolne_wolne_miejsce();
> zapisano = zapisz_część_pliku();
> pozostałodozapisania-=zapisano;
> }
> }
>
> Dlatego chociaż Eksplorator wykorzystuje odpowiednie api to nie zawsze
> plik docelowy jest zapisany w jednym fragmencie chociaż często jest.
>
Zapewne, dlatego pewnie nie działa za każdym razem i raczej trudno
liczyć że coś się w tej kwestii zmieni.

Animka

non lue,
27 août 2016, 10:57:4327/08/2016
à
W dniu 2016-08-25 o 00:17, JaNus pisze:
Dźwięki systemowe mam wyłączone, bo mnie denerwują.
Wolę muzyki przez głośniki sobie posłuchać. Stoją za monitorem.

--
animka

HF5BS

non lue,
27 août 2016, 11:21:1927/08/2016
à

Użytkownik "Piotr B. [pb2004]" <p_bor...@nospamgazeta.pl> napisał w
wiadomości news:nps2g...@pb2004.pl...
> Algorytm alokacji bloków w sterowniku ntfs zapewniam Cię że jest dużo
> bardziej skomplikowany niż proste:

Z pewnością.

(algorytm)
>
> Dlatego chociaż Eksplorator wykorzystuje odpowiednie api to nie zawsze
> plik docelowy jest zapisany w jednym fragmencie chociaż często jest.

Cóż, z obserwacji, algorytm ten niestety, doskonały nie jest, lubię
obserwować, jak system rozkłada zapis na dysku, zwłaszcza dla plików
skompresowanych, czasem algorytm idzie w maliny i plik, mimo usiłowań, nadal
pozostaje w więcej, niż 1 fragmencie.
Bajdełej, ciekawi mnie niezmiernie, czemu Protogon, alias współcześnie ReFS,
jakoś nie wszedł do powszechnego użytku, mimo,, że taki ma być papuśny i w
ogóle najdoskonalszy (takiego, założę się, że chaksiorzy położą go szybciej,
niż się twórca spodziewał, musi mieć piętę achillesową)... Tak się boją
jakiegoś Ext, czy Reisera (tak, tego, co żonę podobno zamordował), JFS,
itd., zaimplementować? Reactos już podobno odpala na Ext2, a jak zaciągnie
NTFS, to może przejdę, unikając mnóstwa niepotrzebnego dobra, które tym
razem chętnie dam sobie zabrać, zostawiając jedynie to, czego potrzebuję).
Jak pisałem, jednym z powodów defragmentowania woluminów NTFS jest to, że w
razie utraty struktur alokacji, będę mieć jak odzyskać dane.

artiun

non lue,
27 août 2016, 20:00:2227/08/2016
à
W dniu 2016-08-27 o 13:00, Piotr B. [pb2004] pisze:
fajnie, ale nie tak. Nie ubijaj C. Oni są teorytamii :)

--
Artur

robot

non lue,
29 août 2016, 09:53:5129/08/2016
à
W dniu 2016-08-18 o 15:40, oje_ejo pisze:
> Poniewaz zadnej widocznej korzysci nie widze, na jednym lapku mam w10, na drugim w7, a na trzecim xp.
> Jedyny "postep" od xp to, ze zre coraz wiecej zasobow - poza tym ZERO KORZYSCI!
> Jak odczuwacie postep xp->w7->w10, czy widzicie cokolwiek KONKRETNEGO oprocz roznych wyzualnych PIERDUL?
>
Ja to widzę dokładnie tak jak ty.

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:15:2529/08/2016
à
Dnia Wed, 24 Aug 2016 21:31:22 +0100, PM napisał(a):

>> Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i
>> tańsze. Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących -
>> to hybryda tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem
>> pośrednim wydaje mi się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga -
>> elektroniczny, połączenie niezbyt drogie i szybkie.
>>
> SSHD całkiem ładnie chodzi, różnica w wydajności jest kolosalna :)

Na SSHD? Obawiam się, że wątpię. Acz chętnie bym sprawdził jak się taki 1TB
SSHD sprawuje w porównaniu z pojedynczym, ale szybkim talerzowcem, albo
dwoma talerzowcami spiętymi w RAID0.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Q: Moze mi ktos doradzic jakas gre, ktora moze sie spodobac drugiej ]
[ polowie?? A: Wstępna. (XMAX, pl.rec.gry.komputerowe) ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:16:0329/08/2016
à
Dnia Wed, 24 Aug 2016 20:40:35 +0200, HF5BS napisał(a):

>> Ale za cztery koła to wybacz...
>> Jak widać o rząd wielkości większa cena
>
> Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i tańsze.
> Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących - to hybryda
> tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem pośrednim wydaje mi
> się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga - elektroniczny, połączenie niezbyt
> drogie i szybkie.

Akurat pakowanie pieniędzy w SSHD to pomysł dosyć poroniony. Zysk na
wydajności dosyć teoretyczny, cena wyższa, w razie czego odzyskiwanie danych
utrudnione.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która nigdy się nie ]
[ sprzykrzy... (Oscar Wilde) ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:16:0329/08/2016
à
Dnia 21 Aug 2016 11:20:03 GMT, Piotr B. [pb2004] napisał(a):

>> Ale jakie Ty widzisz korzyści w w10? Pytam serio .
>
> Jak pisałem nie dam się wciągnąć w taką dyskusję. Wybacz ale z
> przekonaniami nie da się dyskutować. Co jest nowego w każdym Windowsie
> możesz sobie przeczytać np. na Wikipedii. Nie mam zamiaru udowadniać czy
> np. w porównaniu do XP nowa praktycznie cała 'powłoka' systemu to nie
> jest zerowa korzyść. A to tylko jeden z przykładów widziany nawet przez
> najbardziej niedzielnego użytkownika.

Wiesz - szlag, który człowieka przy okazji trafia podczas konfiguracji tego
systemu, to już inna kwestia. Rozdwojenie jaźni, które panuje - pt. część
rzeczy w aplikacji typu metro (Settings), a część w klasycznym Panelu
Sterowania. Można się wściec. Owszem, po ustawieniach nie grzebie się
często, ale że dane pstryczki są w jednym miejscu, a inne - w kolejnym, to
potrafi być upierdliwe.

> Zmian przydatnych dla każdego typu użytkownika prze ostatnie 15 lat jest
> tyle że jeśli ktoś twierdzi że ich nie widzi to niestety ale
> przekonywanie faktami jest równie wykonalne jak przekonywanie wierzących
> w spisek 11 września lub zamach w Smoleńsku.

Przyzwyczajenia drugą naturą człowieka - to po pierwsze. Strach przed
nowościami, to często drugie. Wiesz ile się nasłuchałem żali na inne niż w
XP Menu Start już od wejścia Visty? Choć sama funkcja szybkiego wyszukiwania
życie potrafiła ułatwić. Jak się już kafelki w 8-mce pojawiły, to dopiero
szło. Choć pytałem, dlaczego ludzie sobie najczęściej używanych aplikacji po
prostu nie poprzypinają do paska zadań. Fakt faktem, że przy pierwszych
kontaktach z 8-mką co się naszukałem opcji jak wyłączyć kompa, to moje. Choć
sam z siebie wiedziałem, że Windows+R i shutdown-s zadziała.

>> Jedynie te wymuszone, sztuczne, przez brak oficjalnego wsparcia
>> przez Microsoft dla XP.
>> Poza tym ów WindowsXP jak dla mnie wydaje się po prostu
>> OPTYMALNIEJSZY, pomijając sprawę sterowników i aktualnych
>> bibliotek które łatwo dorobić mogliby deweloperzy jeżeli mieliby
>> właściwy bodziec.
>
> Ależ Ci developerzy w uproszczeniu to robili przez ostatnie 15 lat.
> Vista, W7, W8, W8.1 i W10 1507 1511 i 1607 są właśnie dorobieniem
> aktualnych sterowników i bibliotek oraz związanymi z tym zmianami
> niskopoziomowymi. ;-)

Z drugiej strony - pewne rzeczy nie są jakoś bardzo niskopoziomowe.
Niejednokrotnie się trafia, że masz całkiem sprawną drukarkę, kupiłeś nowego
kompa - np. lapa z Windows 8.1. No i zaczynają się schody, bo HP ma ów model
drukarki w głębokim poważaniu i normalnych driverów do niej dla 8.1 czy
wyższych nie będzie. Bo nie. I tu się nie dziwię, że ludzi krew zalewa.

> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)

Defragmentacja plików przy korzystaniu z XP i NTFS to jakoś mocno potrzebna
była? Jakoś nie wydaje mi się…

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ W piwie są żeńskie hormony. Jak się za dużo wypije, to zaczyna się mówić ]
[ bezładnie i nie umie się prowadzić samochodu. (Craig David) ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:16:0529/08/2016
à
Dnia Wed, 24 Aug 2016 13:52:03 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):

> "marfi" <marfi�@bb.onet.pl> Wrote in message:
>>>
>> SSD - polecam na w/w problemy.
>
> W dalszym ciągu SSD są drogie i kiedy potrzebujesz przestrzeni
> dyskowej >1TB to raczej kiepski pomysł (istnieją tak duże SSD w
> ogóle?)

Istnieją. Acz cena za 1GB przestrzeni w porównaniu z klasycznymi
talerzowcami jest bolesna.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Moje aukcje na Allegro - http://tinyurl.com/al53a ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:25:0229/08/2016
à
Dnia Thu, 25 Aug 2016 20:27:32 +0100, PM napisał(a):

>> Nic nie pisałem o kopiowaniu. Skąd w ogóle taki pomysł? Pisałem o
>> sytuacji gdy tworzony jest plik 0 bajtów i następnie do tego pliku
>> dopisywane są dane. W takim wypadku jeśli programista nie ustawi na
>
> O tworzeniu pliku w kawałkach to logiczne, że system nie wie ile będzie
> miał wynikowy plik. Ale przy kopiowaniu przez explorator też nie wrzuca
> pliku w cały wolny blok, tylko wali od początku dysku, czyli że to nie
> api daje w dupę, a jeśli tak to sami nie umieją korzystać z tego co
> napisali. I tylko o taką sytuację mi chodzi

Część programów potrafi ogarnąć informację o docelowej wielkości pliku tak,
że alokuje od razu całą przestrzeń potrzebną na dogranie ściąganej
zawartości. I to jest IMVHO najsensowniejsze podejście - ciągasz 300MB, to
na dysku system sprawdza, gdzie ową 300MB pigułę może wcisnąć i jedzie z
ciąganiem i wypełnianiem jej.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ House: There's a reason that everybody lies - it works. It's what allows ]
[ society to function. ("House M.D. 4x10 It's a Wonderful Lie") ]

Olaf Frikiov Skiorvensen

non lue,
29 août 2016, 16:33:0229/08/2016
à
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 29 Aug 2016 22:14:02 +0200
doszła do mnie wiadomość
<1wmpy2r9...@maverick.przemekryk.no-ip.info>
od Przemysław Ryk <przemys...@gmail.com> :
>Dnia Wed, 24 Aug 2016 21:31:22 +0100, PM napisał(a):
>
>>> Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i
>>> tańsze. Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących -
>>> to hybryda tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem
>>> pośrednim wydaje mi się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga -
>>> elektroniczny, połączenie niezbyt drogie i szybkie.
>>>
>> SSHD całkiem ładnie chodzi, różnica w wydajności jest kolosalna :)
>
>Na SSHD? Obawiam się, że wątpię. Acz chętnie bym sprawdził jak się taki 1TB
>SSHD sprawuje w porównaniu z pojedynczym, ale szybkim talerzowcem, albo
>dwoma talerzowcami spiętymi w RAID0.

Mam Momentusy XT 750 i 500, w przypadku 500GiB(stary momentus, 4GiB
SLC Cache) przyśpieszenie jest marginalne(10-15%), natomiast Momentus
750 GiB(8 GiB SLC Cache) daje już znaczącą poprawę(u mnie czas startu
Windows 7 malał o około 40%):
Testów w sieci bez liku:
http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/seagate-momentus-xt-testy-dodatkowe-hybrydowego-dysku.html

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:46:1829/08/2016
à
Dnia Sun, 21 Aug 2016 14:44:32 +0200 (CEST), Yerine Ictimai napisał(a):

> A weź jakąś minimalistyczną dystrybucję, np. Slackware albo
> skrojony idealnie na twą miarę Gentoo, a w nim któryś
> minimalistyczny windows manager, np. FluxBox albo IceWM, ja tak
> mam i z przyjemnością patrzę jak komputer wykorzystuje swe zasoby
> do naprawdę użytecznych rzeczy, np. Firefoksa, któregoś
> OpenOffice'a, kompilacji - zamiast sapać i dyszeć przy ruszaniu
> myszą lub otwieraniu WindowsExplorer'a żeby zobaczyć co znajduje
> się w katalogu Dokumenty

Pracujesz w jakiej branży?

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Realiści wiedzą, ]
[ gdzie świat ma ten otwór... (znalezione w necie) ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:46:1829/08/2016
à
Dnia Mon, 29 Aug 2016 22:33:30 +0200, Olaf Frikiov Skiorvensen napisał(a):

>>Na SSHD? Obawiam się, że wątpię. Acz chętnie bym sprawdził jak się taki 1TB
>>SSHD sprawuje w porównaniu z pojedynczym, ale szybkim talerzowcem, albo
>>dwoma talerzowcami spiętymi w RAID0.
>
> Mam Momentusy XT 750 i 500, w przypadku 500GiB(stary momentus, 4GiB
> SLC Cache) przyśpieszenie jest marginalne(10-15%), natomiast Momentus
> 750 GiB(8 GiB SLC Cache) daje już znaczącą poprawę(u mnie czas startu
> Windows 7 malał o około 40%):
> Testów w sieci bez liku:
> http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/seagate-momentus-xt-testy-dodatkowe-hybrydowego-dysku.html

Czas startu systemu. Wiesz - bez obrazy, ale to jest coś czym się
najczęściej ludzie brandzlują. Ja wtedy pytam, jak często restartujesz
system? Uprzedzając - ja tego nie robię jeżeli nie muszę (np. po instalacji
aktualizacji).

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Wykonaj rzecz niemożliwą, a szef zaliczy ją do twoich obowiązków. ]
[ (znalezione gdzieś w necie) ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:46:2329/08/2016
à
Dnia Thu, 25 Aug 2016 08:56:00 +0200, Trybun napisał(a):

> Sytuację ratują trochę przenosiny na dysk SSD. Na super prędkości mi nie
> zależy, a więc argument 7sekund uruchamiania 10ki wobec 25 czasu
> uruchamiania 7mki nie jest na tyle istotny że wróciłem do 7ki ze względu
> na to że laptop znowu jest w pełni funkcjonalny, tzn działają choćby
> klawisze funkcjonalne.

To nie jest wina Windows 10, że producent klawiatury / laptopa nie
udostępnił softu do ogarnięcia dodatkowych przycisków.

(ciach…)

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Jedyna absolutnie precyzyjna definicja grafomana: jest to taka osoba, ]
[ która pisze bez honorariów. (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]

Przemysław Ryk

non lue,
29 août 2016, 16:46:3329/08/2016
à
Dnia Sun, 21 Aug 2016 14:26:49 +0200, Trybun napisał(a):

>> A) PROFILE SPRZĘTOWE - w xp można jeszcze zdefiniować owe profile
>> do wyboru przy starcie systemu, a każdy profil określa jakie
>> sterowniki i usługi są włączone a jakie wyłączone.
>> Piękna sprawa (a w10 w ogóle nie oferuje możliwości wyłączenia
>> automatycznego WindowsUpdate)
>
> Że się wtrącę - menu-> usługi-> wyłącz Windows update,.

Akurat w Windows 10 Home - z tego co kojarzę - instalacji krytycznych
aktualizacji nie wyłączysz.

--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Serce jest zakładnikiem, powiada stara mądrość. Lepiej go nie oddawać. ]
[ (Pani, Glen Cook "Sny o stali") ]

PM

non lue,
29 août 2016, 17:17:5529/08/2016
à
W dniu 2016-08-29 o 21:14, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Wed, 24 Aug 2016 21:31:22 +0100, PM napisał(a):
>
>>> Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i
>>> tańsze. Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących -
>>> to hybryda tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem
>>> pośrednim wydaje mi się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga -
>>> elektroniczny, połączenie niezbyt drogie i szybkie.
>>>
>> SSHD całkiem ładnie chodzi, różnica w wydajności jest kolosalna :)
>
> Na SSHD? Obawiam się, że wątpię. Acz chętnie bym sprawdził jak się taki 1TB
> SSHD sprawuje w porównaniu z pojedynczym, ale szybkim talerzowcem, albo
> dwoma talerzowcami spiętymi w RAID0.
>
W zeszłym roku przesiadłem się na lapku na SSHD, widać sporą różnicę
przy uruchamianiu programów, tu gdzie dane są często używane, w
pozostałych rzeczach raczej bez zmian. Ale co się dziwić, jak jak ta
hybryda jest robiona tak że kontroler dysku sam określa co cachować na
tej ośmiogigowej flaszce. Jeżeli ktoś potrzebuje zmienić hdd, a nie stać
go na ssd niech weźmie sshd. Sam zmieniłem ze względu na ogólną
pojemność dysku, pewnie że wolałbym cały ssd, ale coś za coś.

PM

non lue,
29 août 2016, 17:20:4529/08/2016
à
W dniu 2016-08-29 o 21:44, Przemysław Ryk pisze:
> Czas startu systemu. Wiesz - bez obrazy, ale to jest coś czym się
> najczęściej ludzie brandzlują. Ja wtedy pytam, jak często restartujesz
> system? Uprzedzając - ja tego nie robię jeżeli nie muszę (np. po instalacji
> aktualizacji).
>
Czas startu to jeszcze nic, ludzie potrafią rozbierać procki żeby
uzyskać dwa stopnie mniej, osobiście wolę zainwestować w lepsze
chłodzenie, napewno wyjdzie bezpieczniej dla sprzętu i kieszeni w razie
spalenia cpu.

PM

non lue,
29 août 2016, 17:24:2129/08/2016
à
W dniu 2016-08-29 o 21:14, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Wed, 24 Aug 2016 20:40:35 +0200, HF5BS napisał(a):
>
>>> Ale za cztery koła to wybacz...
>>> Jak widać o rząd wielkości większa cena
>>
>> Cóż Waść poradzisz na to, że tradycyjne dyski nadal są trwalsze i tańsze.
>> Można ewentualnie wrzucić sobie jakiegoś SSHD, dla lurkujących - to hybryda
>> tradycyjnego HDD i nowoczesnego SSD, rozsądnym wyjściem pośrednim wydaje mi
>> się 1TB+8GB, tera - tradycyjny, giga - elektroniczny, połączenie niezbyt
>> drogie i szybkie.
>
> Akurat pakowanie pieniędzy w SSHD to pomysł dosyć poroniony. Zysk na
> wydajności dosyć teoretyczny, cena wyższa, w razie czego odzyskiwanie danych
> utrudnione.
>
Odzyskiwanie?
IMHO na SSD jest tylko cache tego co na dysku, przynajmniej tak pisali
jak się te dyski pojawiły w sprzedaży.

PM

non lue,
29 août 2016, 17:33:2829/08/2016
à
W dniu 2016-08-29 o 21:24, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 20:27:32 +0100, PM napisał(a):
>
>>> Nic nie pisałem o kopiowaniu. Skąd w ogóle taki pomysł? Pisałem o
>>> sytuacji gdy tworzony jest plik 0 bajtów i następnie do tego pliku
>>> dopisywane są dane. W takim wypadku jeśli programista nie ustawi na
>>
>> O tworzeniu pliku w kawałkach to logiczne, że system nie wie ile będzie
>> miał wynikowy plik. Ale przy kopiowaniu przez explorator też nie wrzuca
>> pliku w cały wolny blok, tylko wali od początku dysku, czyli że to nie
>> api daje w dupę, a jeśli tak to sami nie umieją korzystać z tego co
>> napisali. I tylko o taką sytuację mi chodzi
>
> Część programów potrafi ogarnąć informację o docelowej wielkości pliku tak,
> że alokuje od razu całą przestrzeń potrzebną na dogranie ściąganej
> zawartości. I to jest IMVHO najsensowniejsze podejście - ciągasz 300MB, to
> na dysku system sprawdza, gdzie ową 300MB pigułę może wcisnąć i jedzie z
> ciąganiem i wypełnianiem jej.
>
Np na torrentach zawsze rezerwuje całą docelową przestrzeń, ale sam
zapis na dysku już nie wygląda tak różowo, pozatym defragmentator
systemowy często olewa pliki w dwóch fragmentach i potem robi się od
razu burdel na dysku. W win 2000 i chyba Xpeku była okrojona wersja
diskeepera która bardzo ładnie sobie radziła z tym problemem, pozatym
miałeś raport co i jak jest porozrzucane, a teraz kicha, pozostaje tylko
wierzyć w te 0%.

Olaf Frikiov Skiorvensen

non lue,
29 août 2016, 17:35:4229/08/2016
à
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 29 Aug 2016 22:44:02 +0200
doszła do mnie wiadomość
<1u7bjl5w...@maverick.przemekryk.no-ip.info>
od Przemysław Ryk <przemys...@gmail.com> :
>Dnia Mon, 29 Aug 2016 22:33:30 +0200, Olaf Frikiov Skiorvensen napisał(a):
>
>>>Na SSHD? Obawiam się, że wątpię. Acz chętnie bym sprawdził jak się taki 1TB
>>>SSHD sprawuje w porównaniu z pojedynczym, ale szybkim talerzowcem, albo
>>>dwoma talerzowcami spiętymi w RAID0.
>>
>> Mam Momentusy XT 750 i 500, w przypadku 500GiB(stary momentus, 4GiB
>> SLC Cache) przyśpieszenie jest marginalne(10-15%), natomiast Momentus
>> 750 GiB(8 GiB SLC Cache) daje już znaczącą poprawę(u mnie czas startu
>> Windows 7 malał o około 40%):
>> Testów w sieci bez liku:
>> http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/seagate-momentus-xt-testy-dodatkowe-hybrydowego-dysku.html
>
>Czas startu systemu. Wiesz - bez obrazy, ale to jest coś czym się
>najczęściej ludzie brandzlują. Ja wtedy pytam, jak często restartujesz
>system? Uprzedzając - ja tego nie robię jeżeli nie muszę (np. po instalacji
>aktualizacji).

Mam sporo komputerów, niektóre pracują stale przez kilka - kilkanaście
dni(czy nawet miesiąc i więcej), niektóre okazjonalnie, niektóre kilka
razy na dobę są restartowane - taka ich specyfika. Nie ma powodu, by
komputery sobie niepotrzebnie pracowały lub siedziały w stanie
hibernacji czy uśpienia kiedy nie są potrzebne, lub nie będą potrzebne
w najbliższym czasie. Czas startu pokazuje, że cache tego dysku
działa, i to dość sprawnie, zresztą w linku masz kilka wykresów.
Co do hybryd, Seagate wypuścił jakieś modele z cachem 32 GiB, ale
jeszcze nie wczytywałem się w testy(cena tych dysków jest, o ile
pamiętam, lekko zaporowa, a zysk wydajnościowy w porównaniu do starego
momentusa XT "2" znikomy, prawdopodobnie zastosowali jednokanałowy
kontroler jak w XT 2).

z

non lue,
30 août 2016, 02:42:1330/08/2016
à
W dniu 2016-08-29 o 22:44, Przemysław Ryk pisze:
> To nie jest wina Windows 10, że producent klawiatury / laptopa nie
> udostępnił softu do ogarnięcia dodatkowych przycisków.

Może to cecha a może już wada że MS nie pomyślał że można użyć
dotychczasowych sterowników.

Efekt jest taki że mój laptop jest uboższy o rozbudowane funkcje
sterowania kartą dźwiękową.

Nie wnikając czyja to wina fakt jest faktem że w10 jest gorszy, ułomny,
nie wykorzystuje pełnych możliwości mojego sprzętu. I to wszystko w XXI
wieku gdzie mamy takich wspaniałych programistów i genialne systemy
operacyjne :-)

Śmiechu kupa :-)

z


Chargement d'autres messages en cours.
0 nouveau message