Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Pozycjonowanie stron WWW szukam kogos lub firmy

6 views
Skip to first unread message

AnUbIs

unread,
Jan 3, 2006, 8:31:26 AM1/3/06
to
Witam
Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?


Konrad Kosmowski

unread,
Jan 3, 2006, 8:41:39 AM1/3/06
to
** AnUbIs, 2006-01-03 14:31:

> Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
> Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
> pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?

A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne podbijanie
jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się* *wypozycjonuje* pod
warunkiem, że spełni kilka kryteriów:

* Przede wszystkim treść na niej zawarta będzie atrakcyjna (więc
potencjalnie będzie linkowana z różnych innych miejsc co wpływa na
pozycję strony).

* Strona będzie poprawnie zaprojektowana, tzw. search-engine-friendly,
np. ludzkie/czytelne URLe w stylu:

http://www.strona.pl/katalog_produktow/super_ekstra_produkt

a nie:

http://www.strona.pl/?m=foo&shmoo=321312&ESSHFOO=JKDJS98SDJKSAD90-8sadasd

Oczywiście pełna zgodność z nowoczesnymi standardami - separacja treści
(to indeksuje wyszukiwarka) od wyglądu (to wyszukiwarka ma w dupie),
odpowiednie rozmieszczenie elementów (ważne rzeczy na początku kodu,
pierdoły na końcu).

* Rozsądne *zarządzanie* stroną - samo postawienie strony wizytówki nie
wystarczy - trzeba jeszcze taką stronę prowadzić, dbać o kampanie
reklamowe, partnerów itp.

Więc jeżeli to rozumiesz przez pozycjonowanie to OK - ale poza
kompetentnym webmasterem to nie jestem w stanie nic konkretnego polecić.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

Gregbike

unread,
Jan 3, 2006, 10:22:52 AM1/3/06
to

Czy cena od 3,500 zł (netto) będzie atrakcyjna - jak to nazwałeś (niedrogo)
?

Greg


Gregbike

unread,
Jan 3, 2006, 10:23:32 AM1/3/06
to
> Więc jeżeli to rozumiesz przez pozycjonowanie to OK - ale poza
> kompetentnym webmasterem to nie jestem w stanie nic konkretnego polecić.

Proces promocji w wyszukiwarkach to balans pomiędzy dobrym Public Relations
a technologią.

Greg


iso

unread,
Jan 3, 2006, 11:40:41 AM1/3/06
to
"Konrad Kosmowski" napisał w wiadomości
news:dpduua$pr5$1...@atlantis.news.tpi.pl

>> Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
>> Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
>> pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?
>
> A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne podbijanie
> jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się* *wypozycjonuje* pod
> warunkiem, że spełni kilka kryteriów:

Pierwsze miejsce to zawsze pierwsze miejsce.
Nie wiem co widzisz w tym bez sensu.

> * Przede wszystkim treść na niej zawarta będzie atrakcyjna (więc
> potencjalnie będzie linkowana z różnych innych miejsc co wpływa na pozycję
> strony).

czyli na każdej stronie gołe panienki :-)

a co jak ktoś sprzedaje karme dla psów?

wr,

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 12:07:34 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 14:41, Konrad Kosmowski wysmażył co następuje:

> ** AnUbIs, 2006-01-03 14:31:
>
> A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne podbijanie
> jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się* *wypozycjonuje* pod
> warunkiem, że spełni kilka kryteriów:
>
<ciach cała reszta>
Rozumiem, że nie masz pojęcia o pozycjonowaniu, ale po co opowiadasz
bzdety, że "strona się sama wypozycjonuje".
Takie coś jest możliwe przy bardzo łatwych frazach - przy konkretnych
biznesowo hasłach zapomnij o tym.

Nie przeczę - właściwa optymalizacja serwisu wspomaga pozycjonowanie,
ale jak chcesz być w google w pierwszej dziesiątce na konkretne frazy to
trochę pracy trzeba w to włożyć.

Jakość serwisu to jeden temat, a jego "przebicie się" w wyszukiwarkach
to całkiem inna bajka.

Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i powiem tylko tyle, że nawet
flashowe prezentacje (bez alternatywnej treści html) wcisnę wyżej w
wynikach niż "samopozycjonujące się" strony.

Wszelkie sztuczne podbijanie jest bez sensu?
Sorry, chyba nie sprzedajesz/oferujesz usług* (*niepotrzebne pominąć) w
necie. Wiesz jak można zwiększyć sprzedaż dzięki skutecznemu
pozycjonowaniu? Dla wielu firm zyski generowane przez stronę www (ilość
pozyskanych zamówień) to spokojnie drugie tyle co w realu (lokalnie). I
nie mam tu na myśli sklepów internetowych tylko proste formy biznesu.
Skuteczne pozycjonowanie to najlepiej wydane pieniądze na reklamę.

Pozdrawiam
--
RJAN - www.rjan.com

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 12:10:13 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 14:31, AnUbIs wysmażył co następuje:

Jak chcesz konkretną ofertę to podaj adres strony i interesujące Cię frazy.

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 3, 2006, 12:12:25 PM1/3/06
to
Ke'dem guerfel "iso" <arnik...@isonet.pl> ihn
news:dpea9o$lu$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> a co jak ktoś sprzedaje karme dla psów?

Nic. Jak pomyśli, to bez spamowania wyszukiwarek będzie miał sporo
odnośników do siebie. Spore obroty też...


--
Peter 'Mikolaj' Mikolajski <> ICQ: 55031994 / GG: 2259986
"I find your lack of faith disturbing" (LV @ ANH)
Firefox - wyszukiwarki -> http://www.mikolajski.net/firefox/
Colour Contrast Analyser PL -> http://www.mikolajski.net/cca/

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 3, 2006, 12:18:04 PM1/3/06
to
Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
news:dpeb3u$21a$1...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i powiem tylko tyle, że


> nawet flashowe prezentacje (bez alternatywnej treści html) wcisnę
> wyżej w wynikach niż "samopozycjonujące się" strony.

A Twoja strona pod hasłem "pozycjonowanie" jest na miejscu...?

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 12:43:08 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 18:18, Peter 'Mikolaj' Mikolajski wysmażył co następuje:

> Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
> news:dpeb3u$21a$1...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
> pl.comp.www
>
>
>>Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i powiem tylko tyle, że
>>nawet flashowe prezentacje (bez alternatywnej treści html) wcisnę
>>wyżej w wynikach niż "samopozycjonujące się" strony.
>
>
> A Twoja strona pod hasłem "pozycjonowanie" jest na miejscu...?

Fraza "pozycjonowanie" nie jest dla mnie najważniejsza. Wolę
"optymalizacja", "projekty graficzne", "opony używane", "usługi
medyczne", "lekarze" i inne bardziej konkretne (finansowo) z mojego
punktu widzenia.

bellois

unread,
Jan 3, 2006, 12:54:49 PM1/3/06
to
Konrad Kosmowski wrote:

> A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne podbijanie
> jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się* *wypozycjonuje* pod
> warunkiem, że spełni kilka kryteriów:

To o czym piszesz, to optymalizacja strony. Jest to naturalnie niezwykle
istotne, ale pytanie bylo o pozycjonowanie. To jest de facto sztuczne
podbijanie pozycji strony w wyszukiwarce... Dla Ciebie moze to nie miec
znaczenia, lecz dla firm jak najbardziej.

--
Uzytecznosc, dostepnosc, webmastering, Linux
http://www.jabba.pl/bellois
Zapraszam serdecznie

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 3, 2006, 1:09:36 PM1/3/06
to
Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
news:dped6t$bvo$1...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

>>> Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem

>> A Twoja strona pod hasłem "pozycjonowanie" jest na miejscu...?
>
> Fraza "pozycjonowanie" nie jest dla mnie najważniejsza.

Naprawdę? A taka popularna...

> Wolę "optymalizacja", "projekty graficzne", "opony używane", "usługi
> medyczne", "lekarze" i inne bardziej konkretne (finansowo) z mojego
> punktu widzenia.

A pod tymi hasłami Twoja strona firmowa jest na miejscu...?

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 3, 2006, 1:17:00 PM1/3/06
to
** bellois, 2006-01-03 18:54:

>> A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne
>> podbijanie jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się*
>> *wypozycjonuje* pod warunkiem, że spełni kilka kryteriów:

> To o czym piszesz, to optymalizacja strony.

W wyniku której strona zyskuje dobrą pozycję i jest to jedyny IMHO
sensowny (również z punktu widzenia komercyjnego) sposób pozycjonowania.

> Jest to naturalnie niezwykle istotne,

Kluczowe.

> ale pytanie bylo o pozycjonowanie. To jest de facto sztuczne
> podbijanie pozycji strony w wyszukiwarce...

Dla mnie pozycjonowaniem jest ustalenie pozycji w wyszukiwarce, nie
koniecznie w sztuczny sposób. :)


> Dla Ciebie moze to nie miec znaczenia, lecz dla firm jak najbardziej.

Te firmy wobec tego są w błędzie i należy je z niego wyprowadzić. ;)

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 1:21:59 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 19:09, Peter 'Mikolaj' Mikolajski wysmażył co następuje:


>>Fraza "pozycjonowanie" nie jest dla mnie najważniejsza.
>
>
> Naprawdę? A taka popularna...

Naprawdę. Wolę promować inne rzeczy, a pozycjonowanie stosuję przy
okazji i nie jest to moja podstawowa działalność.
"Optymalizacja" to bardziej moja działka.

>>Wolę "optymalizacja", "projekty graficzne", "opony używane", "usługi
>>medyczne", "lekarze" i inne bardziej konkretne (finansowo) z mojego
>>punktu widzenia.
>
>
> A pod tymi hasłami Twoja strona firmowa jest na miejscu...?
>

Czy tak ciężko sprawdzić w google "projekty graficzne" i porównać ze stopką?

Artur Muszynski

unread,
Jan 3, 2006, 1:22:25 PM1/3/06
to
> To o czym piszesz, to optymalizacja strony. Jest to naturalnie niezwykle
> istotne, ale pytanie bylo o pozycjonowanie. To jest de facto sztuczne
> podbijanie pozycji strony w wyszukiwarce... Dla Ciebie moze to nie miec
> znaczenia, lecz dla firm jak najbardziej.

"Wskazówki jakościowe - podstawowe zasady:
Strony twórz dla użytkowników, a nie dla wyszukiwarek. Nie oszukuj
użytkowników ani nie przedstawiaj wyszukiwarkom innej zawartości niż
użytkownikom (praktyki takie określa się angielskim terminem "cloaking").
Unikaj sztuczek mających na celu poprawienie rankingu w wyszukiwarkach.
Zastosuj praktyczną zasadę: zastanów się, czy możesz bez oporów opisać swoje
postępowanie wydawcom witryny konkurencyjnej. Inny przydatny test - zadaj
sobie pytanie: "Czy to pomoże użytkownikom? Czy warto byłoby to robić, gdyby
nie istniały wyszukiwarki?"."

- to cytat z
http://www.google.pl/intl/pl/webmasters/guidelines.html

artur

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 3, 2006, 1:22:50 PM1/3/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpedni$l8$1...@atlantis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Dla Ciebie moze to nie miec znaczenia, lecz dla firm jak
> najbardziej.

I dopóki firma płaci, dopóty jej gó... niewiele warta strona jest dość
wysoko w wynikach wyszukiwania. Gdy firma przestaje płacić, strona nie
tkwi w czołówce, ale spada na pysk. Zyskuje na tym firma pozycjonująca
(i słusznie), ale zleceniodawca już nie. Też słusznie.

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 1:51:45 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 19:22, Peter 'Mikolaj' Mikolajski wysmażył co następuje:


>> Dla Ciebie moze to nie miec znaczenia, lecz dla firm jak
>> najbardziej.
>
>
> I dopóki firma płaci, dopóty jej gó... niewiele warta strona jest
> dość wysoko w wynikach wyszukiwania. Gdy firma przestaje płacić,
> strona nie tkwi w czołówce, ale spada na pysk. Zyskuje na tym firma
> pozycjonująca (i słusznie), ale zleceniodawca już nie. Też słusznie.
>
>
>

Wiesz jaki wzrost obrotu może zanotować firma dzięki skutecznemu
pozycjonowaniu za marne parę setek miesięcznie?

Pozycjonowanie to jedna z najtańszych form reklamy, a jego efekty
potrafią być imponujące. Wiadomo sensowna oferta i jej właściwa
prezentacja jest niezbędna, ale dobry wynik w wyszukiwarce to niezłe
wsparcie dla biznesu, o ile jest prowadzony z wyobraźnią i działania
marketingowe są realizowane "z głową".

Taki sobie przykład "z życia":
Mała firemka - usługi dla średniego biznesu.
Do połowy 2005 roku rynek typowo lokalny.
Wizja - oferta z konkretną usługą realizowaną na całą Polskę.
Dopracowanie szczegółów związanych z obsługą klientów na odległość
(zamówienia, potwierdzenia, realizacja). Budowa prostej stronki i
pozycjonowanie pod bardzo konkretne frazy (dość proste), które
zapewniają wizyty userów bardzo mocno zainteresowanych usługą.
Efekt - kilka maili dziennie z zapytaniem o wycenę i szczegóły z czego
25-30% to zamówienia.
No i interes się kręci, a było niemrawo.

Pozycjonowanie nie jest lekarstwem na wszystko, ale na brak klientów na
pewno.
Oczywiście nie dla każdej branży i nie dla każdego profilu działalności.

No i, co ważne, ofertę trzeba mieć dobrą i strona jakiś poziom musi
jednak trzymać. Niekoniecznie zaraz jakiś super serwis, ale przyzwoite
wykonanie (taka chociaż "średnia estetyka") i dobrze zaprezentowana
oferta to mus.

Pozdrawiam

--
RJAN - www.rjan.com
Dobry katalog stron - http://rsactive.max-plus.pl

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 3, 2006, 2:03:57 PM1/3/06
to
** Rjan, 2006-01-03 18:07:

>> A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne
>> podbijanie jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się*
>> *wypozycjonuje* pod warunkiem, że spełni kilka kryteriów:

> <ciach cała reszta>

> Rozumiem, że nie masz pojęcia o pozycjonowaniu, ale po co opowiadasz
> bzdety, że "strona się sama wypozycjonuje".

Jakie pozycjonowanie stosuje np. WikiPedia?

> Takie coś jest możliwe przy bardzo łatwych frazach - przy konkretnych
> biznesowo hasłach zapomnij o tym.

Konkretne biznesowo hasło to jakie to? :) Biznesmen się znalazł. :>

> Nie przeczę - właściwa optymalizacja serwisu wspomaga pozycjonowanie,

Jest kluczową sprawą.

> ale jak chcesz być w google w pierwszej dziesiątce na konkretne frazy to
> trochę pracy trzeba w to włożyć.

Owszem.

> Jakość serwisu to jeden temat, a jego "przebicie się" w wyszukiwarkach
> to całkiem inna bajka.

Bzdura.

> Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i powiem tylko tyle, że nawet
> flashowe prezentacje (bez alternatywnej treści html) wcisnę wyżej w
> wynikach niż "samopozycjonujące się" strony.

Ile czasu potrzebujesz na przebicie powiedzmy WikiPedii? :)))

> Wszelkie sztuczne podbijanie jest bez sensu?

Tak.

> Sorry, chyba nie sprzedajesz/oferujesz usług* (*niepotrzebne pominąć) w
> necie.

Tzn. sprzedaje i oferuję usługi świadczone IRL przez Internet.

> Wiesz jak można zwiększyć sprzedaż dzięki skutecznemu pozycjonowaniu?
> Dla wielu firm zyski generowane przez stronę www (ilość
> pozyskanych zamówień) to spokojnie drugie tyle co w realu (lokalnie). I
> nie mam tu na myśli sklepów internetowych tylko proste formy biznesu.

Proste formy biznesu? W sensie?

> Skuteczne pozycjonowanie to najlepiej wydane pieniądze na reklamę.

I może jeszcze oferujesz usługi pozycjonowania? :>

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 2:15:27 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 20:03, Konrad Kosmowski wysmażył co następuje:


> Jakie pozycjonowanie stosuje np. WikiPedia?
>

A co sprzedaje WikiPedia?


>
> Konkretne biznesowo hasło to jakie to? :) Biznesmen się znalazł. :>

Wypraszam sobie osobiste wycieczki.
A przykład biznesowego hasła: hosting, alufelgi, druk cyfrowy, odzież itd.
>

> Ile czasu potrzebujesz na przebicie powiedzmy WikiPedii? :)))

WikiPedia nie jest moją konkurencją.


>
> Proste formy biznesu? W sensie?

Nazwijmy to mały biznes, który potrafi świadczyć usługi/sprzedawać towar
trochę szerzej niż lokalnie.


>
> I może jeszcze oferujesz usługi pozycjonowania? :>

Skąd wiesz :-)
Nie, nie promuję się w ten sposób. Traktuję pozycjonowanie jako jeden z
wielu elementów "działań marketingowych" i zdecydowanie wolę
uczestniczyć we wszystkich ich etapach.

Pozdrawiam


--
RJAN - www.rjan.com

Gregbike

unread,
Jan 3, 2006, 2:23:20 PM1/3/06
to
> Jak chcesz konkretną ofertę to podaj adres strony i interesujące Cię
> frazy.
> Pozdrawiam

Tym sie własnie różni pozycjonowanie od przemyślanej promocji w
wyszukiwarkach.

Greg


Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 3, 2006, 2:19:02 PM1/3/06
to
Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
news:dpeh77$usq$1...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Wiesz jaki wzrost obrotu może zanotować firma dzięki skutecznemu


> pozycjonowaniu za marne parę setek miesięcznie?

Albo skuteczne, albo za parę setek. No chyba że jesteś jednym z tych,
którzy wierzą np. w szybkie i stabilne serwery z dużym transferem za
100 PLN rocznie.

> Pozycjonowanie to jedna z najtańszych form reklamy

[cut marketoidalne pierdoły]

Wzruszyłem się do łez. Naprawdę. Ciekną mi ciurkiem po okolicy...
A teraz wyczyść swojego poprzedniego posta z marketoidalnych wstawek
i zajrzyj na koniec. Bingo, trzeba zacząć od dobrej strony.

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 3, 2006, 2:19:04 PM1/3/06
to
Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
news:dpeffl$mu1$1...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> pozycjonowanie stosuję przy okazji i nie jest to moja podstawowa
> działalność.

Z czego płynie wniosek, że nie jesteś w tej dziedzinie fachowcem,
nieprawdaż? No, chyba że znowu się mylę...

>>> Wolę "optymalizacja", "projekty graficzne", "opony używane",
>>> "usługi medyczne", "lekarze" i inne bardziej konkretne (finansowo)
>>> z mojego punktu widzenia.
>> A pod tymi hasłami Twoja strona firmowa jest na miejscu...?
> Czy tak ciężko sprawdzić w google "projekty graficzne" i porównać ze
> stopką?

"Projekty graficzne" akurat nie (BTW, bardziej naturalną i popularną
frazą jest "projektowanie graficzne"), ale już pod "optymalizacja" nie
chce mi się klikać ponad pierwszą setkę. Opon, usług i lekarzy nie
sprawdzałem, słusznie chyba przewidując niską pozycję...

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 3, 2006, 2:37:33 PM1/3/06
to
** Rjan, 2006-01-03 20:15:

>> Jakie pozycjonowanie stosuje np. WikiPedia?

> A co sprzedaje WikiPedia?

>> Konkretne biznesowo hasło to jakie to? :) Biznesmen się znalazł. :>

> Wypraszam sobie osobiste wycieczki.
> A przykład biznesowego hasła: hosting, alufelgi, druk cyfrowy, odzież itd.

Niezwykle to biznesowe...

>> Ile czasu potrzebujesz na przebicie powiedzmy WikiPedii? :)))

> WikiPedia nie jest moją konkurencją.

No ale przecież napisałeś "Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i

powiem tylko tyle, że nawet flashowe prezentacje (bez alternatywnej
treści html) wcisnę wyżej w wynikach niż >>samopozycjonujące się<< strony."

To wciśniesz czy nie?

>> Proste formy biznesu? W sensie?

> Nazwijmy to mały biznes, który potrafi świadczyć usługi/sprzedawać towar
> trochę szerzej niż lokalnie.

Acha.

>> I może jeszcze oferujesz usługi pozycjonowania? :>

> Skąd wiesz :-)

Tzn. tak?

> Nie, nie promuję się w ten sposób.

Tylko co robisz?

> Traktuję pozycjonowanie jako jeden z wielu elementów "działań marketingowych"
> i zdecydowanie wolę uczestniczyć we wszystkich ich etapach.

No to już ma więcej sensu, a z tą prezentacją we Flash to jak będzie? Bo
bardzo mnie to ciekawi...

bellois

unread,
Jan 3, 2006, 5:28:13 PM1/3/06
to
Konrad Kosmowski wrote:

>> Dla Ciebie moze to nie miec znaczenia, lecz dla firm jak najbardziej.
>
> Te firmy wobec tego są w błędzie i należy je z niego wyprowadzić. ;)

Te firmy chca przede wszystkim zarabiac :)

bellois

unread,
Jan 3, 2006, 5:34:02 PM1/3/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> I dopóki firma płaci, dopóty jej gó... niewiele warta strona jest dość
> wysoko w wynikach wyszukiwania. Gdy firma przestaje płacić, strona nie
> tkwi w czołówce, ale spada na pysk. Zyskuje na tym firma pozycjonująca
> (i słusznie), ale zleceniodawca już nie. Też słusznie.

Jesli firma zaplaci i da jej to odpowiedni zysk, to nagle zrezygnuje z
"kory znoszacej zlote jajka"?
My tu sobie mozemy dowoli rozprawiac, ale kazda firma i tak powie: "zrob
wszystko, abysmy wiecej zarabiali". To jest glowny cel do ktorego zmierza
KAZDA dzialalnosc biznesowa... No wiec mozna takiej firmie zoptymalizowac
strone, jak najbardziej. Ale co, jesli inne strony takze sa dobrze
zoptymalizowane? Co, jesli wyszukiwarka uparcie nie chce wrzucic strony na
pierwsze miejsca? W biznesie nie mozna przeciez ryzykowac... Firma poszuka
innych rozwiazan. To dosyc naturalne. Ja bym tak zrobil, gdybym mial
wlasna firme. Wtedy nie ma rady, trzeba zainwestowac w pozycjonowanie.
oczywiscie w zgodzie z etyka i odpowiednimi zasadami, ale jednak w
pozycjonowanie, a nie optymalizacje.

iso

unread,
Jan 3, 2006, 5:57:33 PM1/3/06
to
"Peter 'Mikolaj' Mikolajski" napisał w wiadomości
news:Xns9740B8739E8CB...@127.0.0.1

>> a co jak ktoś sprzedaje karme dla psów?
>
> Nic. Jak pomyśli, to bez spamowania wyszukiwarek będzie miał sporo
> odnośników do siebie. Spore obroty też...

Spamowanie wyszukiwarek? Możesz rozwinąć jaki widzisz zwiazek
ze SPAMem?

wr,

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 3, 2006, 6:08:56 PM1/3/06
to
** bellois, 2006-01-03 23:34:

>> I dopóki firma płaci, dopóty jej gó... niewiele warta strona jest dość
>> wysoko w wynikach wyszukiwania. Gdy firma przestaje płacić, strona nie
>> tkwi w czołówce, ale spada na pysk. Zyskuje na tym firma pozycjonująca
>> (i słusznie), ale zleceniodawca już nie. Też słusznie.

> Jesli firma zaplaci i da jej to odpowiedni zysk, to nagle zrezygnuje z
> "kory znoszacej zlote jajka"?

Nie. Problem w tym, że pomimo tego co Ci tu wciskają (ludzie zajmujący
się taką działalnością - hehe) to *nie* jest kura znosząca złote jajka -
równie dobrze podobne pieniądze możesz przeznaczyć na sensowne
promowanie strony (np. Google Ad-Sense itp.).

> My tu sobie mozemy dowoli rozprawiac, ale kazda firma i tak powie: "zrob
> wszystko, abysmy wiecej zarabiali".

Jasne. W tym waszym biznesmenowaniu zapominacie o podstawach mechanizmów
tym rządzących - koszta i konkurencja. Jeżeli konkurencja mniejszym
kosztem i rozsądniej podejdzie do sprawy to zabierze klientów.

A moim zdaniem rozsądnym podejściem jest realne wypozycjonowanie strony,
nie sztuczne. Należy po prostu zrozumieć jak działa wyszukiwarka -
wyszukiwarka promuje strony realnie interesujące/wartościowe dla
użytkownika, a nie te gdzie ktoś sztucznie próbuje ją przekręcić.

> To jest glowny cel do ktorego zmierza KAZDA dzialalnosc biznesowa...

Niekoniecznie, istnieją różne działalności i powyższa generalizacja jest
błędna. Nie zawsze celem jest maksymalizacja zysku. Ale to NTG.

> No wiec mozna takiej firmie zoptymalizowac strone, jak najbardziej.

Ja jestem zdania, że niezoptymalizowana witryna, taka której bez
problemu można wytknąć błędy to jest fuszerka i amatorszczyzna ze strony
wykonawcy - i właściwie w świetle prawa jest oszustwem bo wykonawca
podejmując się wykonania powiedzmy dzieła imputuje, że ma do tego
odpowiednie kwalifikacje. Ludzie płacący za wykonanie strony powinni o
tym wiedzieć, tak jest uczciwie i z korzyścią dla tych co robią to dobrze.

> Ale co, jesli inne strony takze sa dobrze zoptymalizowane?

Nie chodzi jedynie o optymalizacje, chodzi również o zawartość.
Tworzenie serwisu WWW to nie jest sprawa jednorazowa, zrobiliśmy i już.
To proces - ktoś kto zarządza taką witryną musi się nieźle napracować
aby to miało efekty i musi to robić z głową.

Mrzonki o niesamowitym podniesieniu obrotów po wydaniu "kilkuset zł
miesięcznie na pozycjonowanie strony to są... Well... Mrzonki. :)

Ja uważam, że z sensem to jest sensownie prowadzić stronę, prowadzić
dobry marketing i nie bawić się w jakieś cuda niewidy. Tak *moim*
*zdaniem* jest sensowniej, zbudujesz sobie pozycję, która potem
zaowocuje, bo jest prawdziwa, a nie sztucznie wypompowana.

Oczywiście to jest jedynie moje zdanie i szczerze mówiąc nie mam np.
konkretnych danych na poparcie tego. Tak samo jak nikt poza pustymi
przechwałkami o pozycjonowaniu czegokolwiek powyżej czegokolwiek innego
nieokreślonego nie przedstawił konkretnych danych. :)

Jak ktoś dysponuje *sensownymi* opracowaniami na ten temat to chętnie
poczytam.

> Co, jesli wyszukiwarka uparcie nie chce wrzucic strony na pierwsze
> miejsca?

Jaka wyszukiwarka? :) Jeżeli uparcie nie chce tego zrobić to nie sądzę
aby to zrobiła. Coś z logiką w tym nie tak.

> W biznesie nie mozna przeciez ryzykowac...

Slogany. Właśnie wszystko w dużej mierze opiera się na ryzyku, każda
działalność. Jak ktoś nie ryzykuje to nie osiągnie nic. Brak ryzyka
oznaczałby, że zakładając dowolną działalność jesteś skazany na zysk -
oczywiście tak nie jest i istnieje ryzyko klęski, im większe podejmiesz
tym być może bardziej się to zwróci, albo i nie. Ale to NTG.

> Firma poszuka innych rozwiazan. To dosyc naturalne. Ja bym tak zrobil,
> gdybym mial wlasna firme. Wtedy nie ma rady, trzeba zainwestowac w
> pozycjonowanie.

Ale ot tak byś się udał do jakiejś firmy? Bo ja po prostu nie wierze w
te praktyki - jeżeli miałbym się na coś takiego zgodzić to na początek
ta firma na wabia musiałaby podnieść pozycję abym w ogóle uważał to za
realne. :) A i praktyki typu spamowanie sandboksów, blogów, wiki itp.
linkami odrzucam jako niemoralne.

No więc ktoś tu się tak przechwalał - wybierzmy jakąś losową stronkę,
niech ją wypozycjonuje na wabia. :)

> oczywiscie w zgodzie z etyka i odpowiednimi zasadami, ale jednak w
> pozycjonowanie, a nie optymalizacje.

No ale właśnie przez optymalizację (i atrakcyjną treść czy jakie tam
inne walory strony WWW *dla* *odbiorcy* mogą być) pozycjonujesz stronę.
Uważasz, że sztuczne (w jaki sposób? zastanów się czy są one sensowne?)
oszukiwanie wyszukiwarki jest skuteczne długofalowo?

patS

unread,
Jan 3, 2006, 6:07:27 PM1/3/06
to
Dnia Tue, 3 Jan 2006 14:31:26 +0100, AnUbIs napisał(a):

> Witam
> Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
> Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
> pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?

Witam,

tak krótko, wszystko zależy od twojego budżetu.
Przedstaw go, a napewno coś sie znajdzie.
Na tą chwilę jest to trochę rozmowa o rybie w morzu, bo można się
pozycjonować za tysiąc złotych miesięcznie netto z pozytywnym wpływem na
promowany biznes i można to zrobić za 5 tyś miesięcznie podwajając dochody.

Tak czy owak, główne czynniki:
- branża w której się promujemy - jej przyszłość w internecie, obecna
sytuacja itd,
- jakość strony internetowej - i pod względem technologicznym i
merytorycznym - ilość i jakość treści,
- znajomość branży przez osobę/firmę pozycjonującą - trudno wytłumaczyć w
krótkim czasie osobie analizującej algorytm google i znającej na pamięc
wszystkie znaczniki xhtml co to jest np. kołowrotek muchowy i jak go będą
szukać osoby kupujące ten towar.

W razie pytań mail,

pzdr patS

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 3, 2006, 6:14:36 PM1/3/06
to
** iso, 2006-01-03 23:57:

>>> a co jak ktoś sprzedaje karme dla psów?

>> Nic. Jak pomyśli, to bez spamowania wyszukiwarek będzie miał sporo
>> odnośników do siebie. Spore obroty też...

> Spamowanie wyszukiwarek? Możesz rozwinąć jaki widzisz zwiazek
> ze SPAMem?

Np. wysyłanie automatami komentarzy zawierających odnośniki do naszej
strony do popularnych skryptów forum/blog/wszędzie gdzie da się coś
zamieścić. Im więcej odnośników do naszej strony tym teoretycznie jest
ona bardziej wartościowa.

W sensie wyszukiwarka to nie jest AI - ona nie potrafi określić wartości
strony. Używa sprytnych algorytmów do tej oceny. Np. jeżeli do naszej
strony jest sporo odnośników z innych stron wysoko pozycjonowanych to
*może* to być wykładnią wartości naszej strony.

Na krótką metę jest to skuteczne, to jest proces "walki" spamerów z
inżynierami tworzącymi algorytmy wyszukiwarki. Na dłuższą metę skutki
mogą być opłakane.

Tzn. to w kwestii co pozycjonowanie (dlatego zapytałem jak to
rozpoczynający wątek kolega rozumie) może mieć wspólnego ze spamem.

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 11:26:54 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 20:19, Peter 'Mikolaj' Mikolajski wysmażył co następuje:

>>pozycjonowanie stosuję przy okazji i nie jest to moja podstawowa
>>działalność.
>
>
> Z czego płynie wniosek, że nie jesteś w tej dziedzinie fachowcem,
> nieprawdaż? No, chyba że znowu się mylę...
>

Ja napisałem, że w tej dziedzinie mam trochę doświadczeń, a Ty, że nie
jestem fachowcem. Zaskocz mnie i pokaż jaki z Ciebie fachowiec od
pozycjonowania.


>
>
> "Projekty graficzne" akurat nie (BTW, bardziej naturalną i popularną
> frazą jest "projektowanie graficzne"), ale już pod "optymalizacja" nie
> chce mi się klikać ponad pierwszą setkę. Opon, usług i lekarzy nie
> sprawdzałem, słusznie chyba przewidując niską pozycję...
>

Ty tak specjalnie - z przekory?
Skąd wniosek, że na pozostałe frazy pozycjonuję swoją stronę?
Gdybym nie trzymał stron w czołówkach wyników to pewnie bym się nie odzywał.

Dla mnie EOT - wracam do pracy

Rjan

unread,
Jan 3, 2006, 11:45:49 PM1/3/06
to
Dnia 06-01-03 20:37, Konrad Kosmowski wysmażył co następuje:

>> WikiPedia nie jest moją konkurencją.
>
>
> No ale przecież napisałeś "Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i
> powiem tylko tyle, że nawet flashowe prezentacje (bez alternatywnej
> treści html) wcisnę wyżej w wynikach niż >>samopozycjonujące się<<
> strony."
>
> To wciśniesz czy nie?
>

Mam wrażenie, że dyskusja schodzi do poziomu rozmowy dzieci z piaskownicy.
Muszę Ci coś udowadniać? Nie sądzę.

Nie musisz wierzyć w skuteczność pozycjonowania i jego sens.

>> Nie, nie promuję się w ten sposób.
>
> Tylko co robisz?
>

Wyjaśniam sens pozycjonowania i jego pozytywne efekty na prowadzony biznes.
Nie zachęcam do skorzystania z moich usług, nie podaję linka do strony z
moją ofertą dotyczacą pozycjonowania. Nie piszę, że tylko ja i że jestem
najlepszy.

> No to już ma więcej sensu, a z tą prezentacją we Flash to jak będzie?
> Bo bardzo mnie to ciekawi...
>

Masz jakąś konkretną propozycję (strona, fraza, budżet) czy tak tylko?

Valwit

unread,
Jan 3, 2006, 11:56:27 PM1/3/06
to
AnUbIs wrote:

Archiwum

--
Łukasz "Valwit" Grupa http://valwit.net ICQ:40117364 GG:1591997
.......................................................................

Rjan

unread,
Jan 4, 2006, 12:10:12 AM1/4/06
to
Dnia 06-01-03 20:19, Peter 'Mikolaj' Mikolajski wysmażył co następuje:

>> Wiesz jaki wzrost obrotu może zanotować firma dzięki skutecznemu
>> pozycjonowaniu za marne parę setek miesięcznie?
>
>
> Albo skuteczne, albo za parę setek. No chyba że jesteś jednym z tych,
> którzy wierzą np. w szybkie i stabilne serwery z dużym transferem za
> 100 PLN rocznie.
>

Za parę setek i skutecznie - zależy od frazy, jej konkurencyjności,
strony do wypozycjonowania.
Nie wiem co to ma wspólnego z hostingiem za 100 zł.


>
>> Pozycjonowanie to jedna z najtańszych form reklamy
>
>
> [cut marketoidalne pierdoły]
>
> Wzruszyłem się do łez. Naprawdę. Ciekną mi ciurkiem po okolicy... A
> teraz wyczyść swojego poprzedniego posta z marketoidalnych wstawek i
> zajrzyj na koniec. Bingo, trzeba zacząć od dobrej strony.
>
>

Oczywiście, co wcale nie zmienia faktu, że pozycjonowanie jest jedną z
najtańszych form reklamy.
A strona firmowa wcale nie musi być serwisem z "mega contentem" dla
tysięcy użytkowników.

Z moich skromnych doświadczeń wynika, że 50 użytkowników dziennie
wchodzących przez wyszukiwarki na bardzo konkretną frazę potrafi
przełożyć się na kilkanaście zamówień miesięcznie.
Jeśli firma sprzedaje produkt/usługę za kilkaset złotych sztuka z marżą
rzędu 50% to zysk łatwo obliczyć.

AnUbIs

unread,
Jan 4, 2006, 3:14:14 AM1/4/06
to

Użytkownik "Gregbike" <gregbike...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dpe4s2$o2h$1...@atlantis.news.tpi.pl...

>> Witam
>> Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
>> Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
>> pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?
>
> Czy cena od 3,500 zł (netto) będzie atrakcyjna - jak to nazwałeś
> (niedrogo) ?
>
> Greg

Miesięcznie czy rocznie ??
Nie znam się na cenach wiedz na pewno je porownam ale musze sie zorientowac
czy to sie oplaca i mniejwiecej kogo szukac bo nie chce aby firma wywalila
pieniadze w bloto.


AnUbIs

unread,
Jan 4, 2006, 3:15:00 AM1/4/06
to

Użytkownik "Rjan" <rafal@_wytnijto_rjan.com> napisał w wiadomości
news:dpeb93$2lu$1...@amigo.idg.com.pl...
> Dnia 06-01-03 14:31, AnUbIs wysmażył co następuje:

>
>> Witam Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo
>> przepraszam. Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo
>> zajmie sie pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi
>> doradzi ?
>>
>>
> Jak chcesz konkretną ofertę to podaj adres strony i interesujące Cię
> frazy.
>
> Pozdrawiam

www.resource.com.pl - robie to dla znajomych, nie pracuje tam :)


Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 4, 2006, 5:19:49 AM1/4/06
to
Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
news:dpfler$pju$1...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

>> Albo skuteczne, albo za parę setek. No chyba że jesteś jednym z


>> tych, którzy wierzą np. w szybkie i stabilne serwery z dużym
>> transferem za 100 PLN rocznie.
>>
> Za parę setek i skutecznie - zależy od frazy, jej konkurencyjności,
> strony do wypozycjonowania. Nie wiem co to ma wspólnego z hostingiem
> za 100 zł.

To samo, co layout za 300 złotych, strona firmowa za 500 etc.

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 4, 2006, 5:19:50 AM1/4/06
to
Ke'dem guerfel Rjan <rafal@_wytnijto_rjan.com> ihn
news:dpfitf$e4q$4...@amigo.idg.com.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

>>> pozycjonowanie stosuję przy okazji i nie jest to moja podstawowa


>>> działalność.
>> Z czego płynie wniosek, że nie jesteś w tej dziedzinie fachowcem,
>> nieprawdaż? No, chyba że znowu się mylę...
>
> Ja napisałem, że w tej dziedzinie mam trochę doświadczeń, a Ty, że
> nie jestem fachowcem.

Skoro to nie jest podstawowa działalność, to znaczy że nie jesteś,
nieprawdaż? Wszak ciężko być fachowcem w dziedzinie, która nie jest
czyjąś podstawową działalnością. No, chyba że się mylę...

> Zaskocz mnie i pokaż jaki z Ciebie fachowiec od pozycjonowania.

"Erystyka" to naprawdę popularna lektura, musisz się wysilić :o>

>> "Projekty graficzne" akurat nie (BTW, bardziej naturalną i
>> popularną frazą jest "projektowanie graficzne"), ale już pod
>> "optymalizacja" nie chce mi się klikać ponad pierwszą setkę. Opon,
>> usług i lekarzy nie sprawdzałem, słusznie chyba przewidując niską
>> pozycję...
>
> Ty tak specjalnie - z przekory?

Nie, z ciekawości.

> Skąd wniosek, że na pozostałe frazy pozycjonuję swoją stronę?

Pytałem o Twoją stronę (z sygnaturki, co oczywiste), a Ty rzuciłeś
takie a nie inne słowa kluczowe. Trzeba było odpowiadać na pytanie.

> Gdybym nie trzymał stron w czołówkach wyników to pewnie bym się nie
> odzywał.

OK, ale jak to jest z tą optymalizacją i Twoją stroną?

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 4, 2006, 5:19:51 AM1/4/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpeu33$cll$1...@atlantis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Jesli firma zaplaci i da jej to odpowiedni zysk, to nagle zrezygnuje


> z "kory znoszacej zlote jajka"?

Powiedzmy to szczerze - pozycjonowanie robione przez profesjonalistę
będzie drogie i mało która firma będzie mogła sobie na takie usługi
pozwalać w nieskończoność. Z kolei bogate firmy nie muszą wydawać kasy
na pozycjonowanie, bo ich produkty są albo niszowe (i cała branża wie,
do kogo się udać), albo dobrze znane - problem z głowy.

Nie tak dawno pisałem o tym u siebie, odnosząc się zresztą to jakiegoś
posta Marvela. Rzuć okiem na archiwum, bo mi się nie chce przeklejać
całego wpisu ;o)

> ale jednak w pozycjonowanie, a nie optymalizacje.

E, marketoid przez Ciebie przemawia :o>

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 4, 2006, 5:19:50 AM1/4/06
to
Ke'dem guerfel "iso" <arnik...@isonet.pl> ihn
news:dpevi1$hip$1...@atlantis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

>> Nic. Jak pomyśli, to bez spamowania wyszukiwarek będzie miał sporo


>> odnośników do siebie. Spore obroty też...
> Spamowanie wyszukiwarek? Możesz rozwinąć jaki widzisz zwiazek
> ze SPAMem?

Ze SPAM-em żaden, bo to nazwa mielonki :o>
http://groups.google.com/group/pl.news.mordplik/msg/187cf2e111f586ee
(oraz reszta wątku).

Spamowanie wyszukiwarek to zaśmiecanie wyników wyszukiwania. Jeżeli
szukasz lodów truskawkowych, a wyskakują Ci linki do różnych panienek
nienajcięższych obyczajów, to wyszukiwarka jest zaspamowana.

bellois

unread,
Jan 4, 2006, 6:11:35 AM1/4/06
to
Konrad Kosmowski wrote:

> Nie. Problem w tym, że pomimo tego co Ci tu wciskają (ludzie zajmujący
> się taką działalnością - hehe) to *nie* jest kura znosząca złote jajka -
> równie dobrze podobne pieniądze możesz przeznaczyć na sensowne
> promowanie strony (np. Google Ad-Sense itp.).

Kazda forma reklamy moze byc dobra,jesli bedzie skuteczna... Dla mnie ta
logika jest prosta - jesli zaplace, moja strona bedzie wyzej, zarobie
wiecej, to... jest to skuteczne i warto to robic.

> Jasne. W tym waszym biznesmenowaniu zapominacie o podstawach mechanizmów
> tym rządzących - koszta i konkurencja. Jeżeli konkurencja mniejszym
> kosztem i rozsądniej podejdzie do sprawy to zabierze klientów.

Nie zapominam. Wszystko trzeba wziasc pod uwage. Ale to wcale nie zmienia
faktu, ze warto inwestowac w pozycjonowanie.

> A moim zdaniem rozsądnym podejściem jest realne wypozycjonowanie strony,
> nie sztuczne. Należy po prostu zrozumieć jak działa wyszukiwarka -
> wyszukiwarka promuje strony realnie interesujące/wartościowe dla
> użytkownika, a nie te gdzie ktoś sztucznie próbuje ją przekręcić.

Nie moge patrzec na to, czy moja strona jest najabardziej wartosciowa dla
uzytkownika, jesli chce mu cos po prostu sprzedac.

> Niekoniecznie, istnieją różne działalności i powyższa generalizacja jest
> błędna. Nie zawsze celem jest maksymalizacja zysku. Ale to NTG.

Nie jest ostatecznym celem w dzialalnosci biznesowej? No ciekawe.


> Nie chodzi jedynie o optymalizacje, chodzi również o zawartość.
> Tworzenie serwisu WWW to nie jest sprawa jednorazowa, zrobiliśmy i już.
> To proces - ktoś kto zarządza taką witryną musi się nieźle napracować
> aby to miało efekty i musi to robić z głową.

Ale jesli ja wcale nie chce przedstawiac super wartosciowej tresci, tylko
sprzedaz okreslony produkt? Jesli chce stworzyc swietnie sprzedajaca
strone, ktora nie bedzie aktualizowana? Co wtedy?

> Mrzonki o niesamowitym podniesieniu obrotów po wydaniu "kilkuset zł
> miesięcznie na pozycjonowanie strony to są... Well... Mrzonki. :)

To juz zalezy od skutecznosci sprzedazy, etc.

> Jak ktoś dysponuje *sensownymi* opracowaniami na ten temat to chętnie
> poczytam.

Ja takze, jak najbardziej.


> Jaka wyszukiwarka? :) Jeżeli uparcie nie chce tego zrobić to nie sądzę
> aby to zrobiła. Coś z logiką w tym nie tak.

Trzeba jej pomoc :-)


> Slogany. Właśnie wszystko w dużej mierze opiera się na ryzyku, każda
> działalność. Jak ktoś nie ryzykuje to nie osiągnie nic. Brak ryzyka
> oznaczałby, że zakładając dowolną działalność jesteś skazany na zysk -
> oczywiście tak nie jest i istnieje ryzyko klęski, im większe podejmiesz
> tym być może bardziej się to zwróci, albo i nie. Ale to NTG.

Nie ryzykujesz wtedy, gdy wiesz co robisz i znasz sie na tym. A
przynajmniej ryzykujesz o wiele mniej.

> No ale właśnie przez optymalizację (i atrakcyjną treść czy jakie tam
> inne walory strony WWW *dla* *odbiorcy* mogą być) pozycjonujesz stronę.
> Uważasz, że sztuczne (w jaki sposób? zastanów się czy są one sensowne?)
> oszukiwanie wyszukiwarki jest skuteczne długofalowo?

Skuteczny dlugofalowo jest dobry marketing, budowanie zaufania, tworzenie
spolecznosci, zdobywanie kontaktu z klientami, etc. Wyszukiwarka to prawde
mowiac tylko narzedzie, ktore ma nam pomoc w promocji.
Co do sposobow, to coz. Ja sie na tym nie znam... zadnych niemoralnych
metod jednak na pewno bym nie przyjal. To zreszta nie ja sie przechwalalem
swoimi umiejetnosciami :-D

bellois

unread,
Jan 4, 2006, 6:13:11 AM1/4/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> Powiedzmy to szczerze - pozycjonowanie robione przez profesjonalistę
> będzie drogie i mało która firma będzie mogła sobie na takie usługi
> pozwalać w nieskończoność. Z kolei bogate firmy nie muszą wydawać kasy
> na pozycjonowanie, bo ich produkty są albo niszowe (i cała branża wie,
> do kogo się udać), albo dobrze znane - problem z głowy.

Oh, alez generalizujesz. To czy sie oplaci to juz kwestia odpowiednich
obliczen wspolczynnika ROI i tu nie mozna niczego przewidziec bez
konkretnych danych.

> Nie tak dawno pisałem o tym u siebie, odnosząc się zresztą to jakiegoś
> posta Marvela. Rzuć okiem na archiwum, bo mi się nie chce przeklejać
> całego wpisu ;o)

> E, marketoid przez Ciebie przemawia :o>

Badzmy szczerzy. Marketing to klucz do sukcesu w biznesie :-)

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 4, 2006, 7:21:05 AM1/4/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpgak6$ben$2...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Oh, alez generalizujesz.

Jak wszyscy tutaj, bo rozmawiamy ogólnie, a nie o konkretnych firmach.

> To czy sie oplaci to juz kwestia odpowiednich obliczen wspolczynnika
> ROI i tu nie mozna niczego przewidziec bez konkretnych danych.

Sorry, ale to brzmi jak wykład marketoidalny. W Internecie nie jesteś
w stanie posługiwać się narzędziami, o jakich uczą w książkach sprzed
20 lat. Tutaj to działa inaczej. Można wydać miliony na reklamę i g...
z niej będzie, możesz wypromować hit bez żadnego budżetu reklamowego.
Tak naprawdę nie ma narzędzi do obliczenia tego typu rzeczy.

>> E, marketoid przez Ciebie przemawia :o>
> Badzmy szczerzy. Marketing to klucz do sukcesu w biznesie :-)

Marketing tak, choć nie tylko. Ale nie myl go z marketoidyzmem :o>

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 4, 2006, 7:21:05 AM1/4/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpgah7$ben$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Dla mnie ta logika jest prosta - jesli zaplace, moja strona bedzie


> wyzej, zarobie wiecej, to... jest to skuteczne i warto to robic.

A jeśli będzie wyżej, a Ty nie zarobisz więcej? :o>

> Nie moge patrzec na to, czy moja strona jest najabardziej
> wartosciowa dla uzytkownika, jesli chce mu cos po prostu sprzedac.

Wrong. Jeżeli chcę kupić żwirek dla kota, to wybiorę taki serwis,
który mi różnice między żwirkami opisze, da garść porad etc., pierwsze
miejsce w Google naprawdę nie będzie żadnym wyznacznikiem.

>> Niekoniecznie, istnieją różne działalności i powyższa generalizacja
>> jest błędna. Nie zawsze celem jest maksymalizacja zysku. Ale to
>> NTG.
> Nie jest ostatecznym celem w dzialalnosci biznesowej? No ciekawe.

Owszem, nie jest. Wychodząc z założenia maksymalizacji zysku taki
Gógiel nadal utrzymywałby opłaty z Urchins, bo to czysty zysk. Oni
udostępniają jednak statystyki za free, bo liczą na szereg efektów
"pozakasowych". Oczywiście na upartego wszystkie te efekty można
zaliczyć do maksymalizacji zysku, ale nie przesadzajmy.

> Ale jesli ja wcale nie chce przedstawiac super wartosciowej tresci,
> tylko sprzedaz okreslony produkt?

To zdychaj. Wyprodukować to nie problem, problem sprzedać. Ty będziesz
oferował mi sam produkt, ktoś inny różne wartości dodane - z pewnością
nie wybiorę Twojej oferty, ale jego (zakładając taką samą cenę).

> Jesli chce stworzyc swietnie sprzedajaca strone, ktora nie bedzie
> aktualizowana? Co wtedy?

Again - zdychaj.

>> Mrzonki o niesamowitym podniesieniu obrotów po wydaniu "kilkuset zł
>> miesięcznie na pozycjonowanie strony to są... Well... Mrzonki. :)
> To juz zalezy od skutecznosci sprzedazy, etc.

Nie, to nadal mrzonki. Nie jesteś w stanie sprawdzić, czy klientów do
Twojego sklepu przygnał wyłącznie fakt pozycjonowania, optymalizacji
czy marketingu wirusowego. Nie jesteś także w stanie ocenić proporcji
między tymi czynnikami. Nikt nie jest :o>

> Skuteczny dlugofalowo jest dobry marketing, budowanie zaufania,
> tworzenie spolecznosci, zdobywanie kontaktu z klientami, etc.

Bingo. Co sprowadza się do serwisu z dobrą treścią, nieprawdaż?

iso

unread,
Jan 4, 2006, 6:18:50 PM1/4/06
to
"Peter 'Mikolaj' Mikolajski" napisał w wiadomości
news:Xns974170931AE75...@127.0.0.1

> Spamowanie wyszukiwarek to zaśmiecanie wyników wyszukiwania. Jeżeli
> szukasz lodów truskawkowych, a wyskakują Ci linki do różnych panienek
> nienajcięższych obyczajów, to wyszukiwarka jest zaspamowana.

Dziwne po kliknełem to hasło i były lody truskawkowe, kulinaria itp.
a nie panienki.

wr,

iso

unread,
Jan 4, 2006, 6:28:23 PM1/4/06
to
"Peter 'Mikolaj' Mikolajski" napisał w wiadomości
news:Xns97417279329D8...@127.0.0.1

>>> Albo skuteczne, albo za parę setek. No chyba że jesteś jednym z
>>> tych, którzy wierzą np. w szybkie i stabilne serwery z dużym
>>> transferem za 100 PLN rocznie.
>>>
>> Za parę setek i skutecznie - zależy od frazy, jej konkurencyjności,
>> strony do wypozycjonowania. Nie wiem co to ma wspólnego z hostingiem
>> za 100 zł.
>
> To samo, co layout za 300 złotych, strona firmowa za 500 etc.

Cos od rzeczy piszesz od razu widac ze z biznesem nie masz
nic wspolnego nawet tym pt. kiosk.

Raz ze google cos tam za darmo daje i fajnie bo nie idzie tylko na zysk
tu ze tanie jest zle.
Zastanow sie i sprawdz notowania google na gieldzie.

wr,

iso

unread,
Jan 4, 2006, 6:32:22 PM1/4/06
to
"Peter 'Mikolaj' Mikolajski" napisał w wiadomości
news:Xns974187251A42E...@127.0.0.1

> To zdychaj. Wyprodukować to nie problem, problem sprzedać. Ty będziesz
> oferował mi sam produkt, ktoś inny różne wartości dodane - z pewnością
> nie wybiorę Twojej oferty, ale jego (zakładając taką samą cenę).

a ty wierzysz w darmową zupe?

Wartości dodane kosztują więc skąd wynika założenie tej samej ceny?

wr,

chester

unread,
Jan 4, 2006, 6:47:53 PM1/4/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski napisał(a):

>>Za parę setek i skutecznie - zależy od frazy, jej konkurencyjności,
>>strony do wypozycjonowania. Nie wiem co to ma wspólnego z hostingiem
>>za 100 zł.
> To samo, co layout za 300 złotych, strona firmowa za 500 etc.
I jedno i drugie to dobre ceny w najprostszych przypadkach. Wizytówka
zakładu usługowego z dwoma podstronami na krzyż bez żadnej aktualizacji
nie jest wszak więcej warta i nie wymaga lepszego serwera :-)

chester
--
http://rowerowy.szczecin.pl

Robert Drózd

unread,
Jan 5, 2006, 6:16:36 AM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski napisał:

>> To czy sie oplaci to juz kwestia odpowiednich obliczen wspolczynnika
>> ROI i tu nie mozna niczego przewidziec bez konkretnych danych.
>
>Sorry, ale to brzmi jak wykład marketoidalny. W Internecie nie jesteś
>w stanie posługiwać się narzędziami, o jakich uczą w książkach sprzed
>20 lat. Tutaj to działa inaczej. Można wydać miliony na reklamę i g...
>z niej będzie, możesz wypromować hit bez żadnego budżetu reklamowego.
>Tak naprawdę nie ma narzędzi do obliczenia tego typu rzeczy.

Oczywiście że są.

Wskaźnik zwrotu z inwestycji stosuje się na świecie powszechnie do wejść
z wyszukiwarek, zarówno z normalnych wyników (koszty SEO), jak i
płatnych (koszty linków sponsorowanych).

Może nieporozumienie w tym wątku bierze się stąd, że skuteczność
pozycjonowania "sztucznego" odnosi się prawie zawsze do promocji
sprzedaży - gdzie mamy konkretną akcję, która przynosi nam zysk, a nie
do reklamy. Bo jeśli chodzi o reklamę, wyszukiwarki to nie zawsze dobre
medium.

Jeśli masz serwis z dzwonkami do komórek i zapłacisz fachowcowi za
trzecie miejsce w "dzwonki", dziennie masz mniej więcej stały poziom
sprzedaży, wiesz na czym stoisz.

Polski rynek SEO/PPC jest jeszcze za mały, aby tego typu wskaźniki dało
się stosować częściej, ale w wyszukiwarkach anglojęzycznych jest już
taka konkurencja, że bez odpowiednich narzędzi, pieniądze wyrzucano by w
błoto.

>>> E, marketoid przez Ciebie przemawia :o>
>> Badzmy szczerzy. Marketing to klucz do sukcesu w biznesie :-)
>
>Marketing tak, choć nie tylko. Ale nie myl go z marketoidyzmem :o>

Jak go zwał, tak go zwał. Dla wielu osób liczy się to, że skuteczny. :-)

r.

--
Robert Drózd <rdrozd(na)yes.iq.pl>
http://www.webaudit.pl/blog/ -- użyteczność, marketing, technologie
http://vroobelek.iq.pl/blog/ -- blog prywatny

bellois

unread,
Jan 5, 2006, 8:04:30 AM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> Wrong. Jeżeli chcę kupić żwirek dla kota, to wybiorę taki serwis,
> który mi różnice między żwirkami opisze, da garść porad etc., pierwsze
> miejsce w Google naprawdę nie będzie żadnym wyznacznikiem.

A jezeli ja mam lepszy produkt, niz super wortal o kotach i zwirkach i
musze Ci to koniecznie powiedziec?

>> Jesli chce stworzyc swietnie sprzedajaca strone, ktora nie bedzie
>> aktualizowana? Co wtedy?
>
> Again - zdychaj.

Pomysl przez chwile, jak wlasciciel biznesu...

>> Skuteczny dlugofalowo jest dobry marketing, budowanie zaufania,
>> tworzenie spolecznosci, zdobywanie kontaktu z klientami, etc.
>
> Bingo. Co sprowadza się do serwisu z dobrą treścią, nieprawdaż?
>

Ale dlugofalowo. Krotkofalowo dobrym wyjsciem jest pozycjonowanie
w wyszukiwarce.

bellois

unread,
Jan 5, 2006, 8:09:29 AM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> Sorry, ale to brzmi jak wykład marketoidalny. W Internecie nie jesteś
> w stanie posługiwać się narzędziami, o jakich uczą w książkach sprzed
> 20 lat.

Wyklad marketoidalny? No przeciez pozycjonowanie w wyszukiwarkach to wazny
skladnki marketingu firmy sprzedajacej w sieci :)

> Tutaj to działa inaczej. Można wydać miliony na reklamę i g...
> z niej będzie, możesz wypromować hit bez żadnego budżetu reklamowego.
> Tak naprawdę nie ma narzędzi do obliczenia tego typu rzeczy.

Sa :) Dokladna analiza statystyk, pare skryptow zliczajacych... nie
zaglebialem sie w to az tak bardzo, ale mnostwo rzeczy mozna policzyc.
Zreszta nie bede powtarzal tego, co napisal Robert :)

> Marketing tak, choć nie tylko. Ale nie myl go z marketoidyzmem :o>

A czym jest dla Ciebie marketing? Bo dla mnie jeden z najlepszych
marketingow w polskiej sieci uprawia Piotr Majewski z cneb.pl :-)

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 9:18:07 AM1/5/06
to
Ke'dem guerfel chester <chest...@poczta.gazeta.pl> ihn
news:dphmr4$p1m$1...@inews.gazeta.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.comp.www

>> To samo, co layout za 300 złotych, strona firmowa za 500 etc.
> I jedno i drugie to dobre ceny w najprostszych przypadkach.

Gdzieś profesjonalizm po drodze zagubiłeś...

> Wizytówka zakładu usługowego z dwoma podstronami na krzyż bez żadnej
> aktualizacji nie jest wszak więcej warta i nie wymaga lepszego
> serwera :-)

Powiedzmy sobie szczerze - zakład usługowy może mieć konto na Onecie,
zaś strona może być zrobiona wysiłkiem samego właściciela. Tylko że to
trochę nie ta bajka. Profesjonalny poziom usług _musi_ kosztować i nie
mam na myśli płacenia za markę. Od pewnych kosztów nie uciekniesz :o>

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 9:18:08 AM1/5/06
to
Ke'dem guerfel "iso" <arnik...@isonet.pl> ihn
news:dphm13$job$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Dziwne po kliknełem to hasło i były lody truskawkowe, kulinaria itp.
> a nie panienki.

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=1357

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 9:18:08 AM1/5/06
to
Ke'dem guerfel Robert Drózd <rdr...@yes.iq.wytnijto.pl> ihn
news:f5vpr1t0n5795jtn2...@4ax.com: takh oblivyn ihn
aa'kua pl.comp.www

>> Tak naprawdę nie ma narzędzi do obliczenia tego typu rzeczy.

> Oczywiście że są.
>
> Wskaźnik zwrotu z inwestycji stosuje się na świecie powszechnie do
> wejść z wyszukiwarek, zarówno z normalnych wyników (koszty SEO), jak
> i płatnych (koszty linków sponsorowanych).

Stosuje się, bo nie ma niczego innego. Przy czym te narzędzia nie są
jakoś dopasowane do środowiska, podobnie jak podejście kadry:

http://www.sempo.org/learning_center/research/industry/
http://www.sempo.org/learning_center/research/industry/WhitePaper_2005_
Srch_Mktr_Perf.pdf (link do poskładania)

IMHO ciężko przekładać doświadczenia firm czysto "onlajnowych" na
doświadczenia firm działających zarówno w Necie, jak IRL. Tego nie
możesz niestety porównać w żaden sposób, bo narzędzi i metod brak.


> Jeśli masz serwis z dzwonkami do komórek i zapłacisz fachowcowi za
> trzecie miejsce w "dzwonki", dziennie masz mniej więcej stały poziom
> sprzedaży, wiesz na czym stoisz.

A skąd będziesz wiedział, czy przyrost sprzedaży nie wiąże się z tym,
że puszczasz równocześnie reklamy w TVN Turbo? Ewentualnie że masz coś
takiego, czego nie mają inne serwisy? Albo do jakiegoś forum dla
komórkomaniaków nie wrzucono postów z linkami do Ciebie? Owszem, idzie
tego wszystkiego się mniej bądź bardziej dokładnie dowiedzieć z analiz
statystyk różnego rodzaju, ale nadal to nie są informacje jednoznaczne
i w 100% pewne (jak każda analiza). Poza tym zejdźmy na ziemię - który
z przeciętnych biznesmenów ma zainstalowane lepsze statystyki, niż te
ze stat.pl? A jeśli ma, to który będzie codziennie je sprawdzał?

>>>> E, marketoid przez Ciebie przemawia :o>
>>> Badzmy szczerzy. Marketing to klucz do sukcesu w biznesie :-)
>> Marketing tak, choć nie tylko. Ale nie myl go z marketoidyzmem :o>
> Jak go zwał, tak go zwał. Dla wielu osób liczy się to, że skuteczny.
> :-)

E, zajrzyj na mordplik i zobacz, kim jest merketoid :o>

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 9:41:44 AM1/5/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpj5oe$r6p$1...@atlantis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

>> Marketing tak, choć nie tylko. Ale nie myl go z marketoidyzmem :o>


> A czym jest dla Ciebie marketing? Bo dla mnie jeden z najlepszych
> marketingow w polskiej sieci uprawia Piotr Majewski z cneb.pl :-)

Ekhem... zajrzyj do bloga Roberta, gdzie są opisywanie niektóre metody
Majewskiego. Zajrzyj też do archiwum mordplika, gdzie opisano "wykład"
Majewskiego na temat spamowania. Nie odmówię mu tylko jednego - umie
ciągnąć kasę za pracę innych, bo przecież do tego ogranicza się cneb,
gdzie najbardziej wartościowe jest forum. Tylko że to ciężko nazwać
marketingiem, IMHO to zbyt duże słowo. Raczej: "patent na kasę".

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 9:41:45 AM1/5/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpj5gr$g4s$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www


>> Wrong. Jeżeli chcę kupić żwirek dla kota, to wybiorę taki serwis,
>> który mi różnice między żwirkami opisze, da garść porad etc.,
>> pierwsze miejsce w Google naprawdę nie będzie żadnym wyznacznikiem.
>
> A jezeli ja mam lepszy produkt, niz super wortal o kotach i zwirkach
> i musze Ci to koniecznie powiedziec?

A skąd do jasnej i niespodziewanej będę wiedział, że Twój produkt jest
lepszy? Jeszcze rozszerzenia "Kryształowa Kula" do Firefoksa nie ma.
Załóżmy, że interesuje mnie kupno 40 litrów żwirku dla kota. Wchodzę
na stronę ze żwirkiem i mam tylko nazwy produktów oraz ceny. Wychodzę,
bo nie bardzo czaję różnice między 30 typami żwirku produkowanego
przez 15 firm, a nie chcę kupić byle czego. Wchodzę na stronę B, gdzie
są omówione typy żwirków, metody postępowania etc. - kupuję tam.

>>> Jesli chce stworzyc swietnie sprzedajaca strone, ktora nie bedzie
>>> aktualizowana? Co wtedy?
>> Again - zdychaj.
> Pomysl przez chwile, jak wlasciciel biznesu...

Myślę tak cały czas, bo dzięki temu nie muszę żreć śniegu.

>>> Skuteczny dlugofalowo jest dobry marketing, budowanie zaufania,
>>> tworzenie spolecznosci, zdobywanie kontaktu z klientami, etc.
>> Bingo. Co sprowadza się do serwisu z dobrą treścią, nieprawdaż?
> Ale dlugofalowo. Krotkofalowo dobrym wyjsciem jest pozycjonowanie
> w wyszukiwarce.

Na krótką metę to działa firma-krzak. Jak chcesz budować porządny
biznes, to z perspektywą wieloletnią. Zwłaszcza w Necie.

iso

unread,
Jan 5, 2006, 12:18:22 PM1/5/06
to
"Peter 'Mikolaj' Mikolajski" napisał w wiadomości
news:Xns974282503F54B...@127.0.0.1

>> Dziwne po kliknełem to hasło i były lody truskawkowe, kulinaria itp.
>> a nie panienki.
>
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=1357

Jaka tu analigia jeśli przykład nieprawdziwy?

wr,

Robert Drózd

unread,
Jan 5, 2006, 12:23:11 PM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski napisał:

>
>Ekhem... zajrzyj do bloga Roberta, gdzie są opisywanie niektóre metody
>Majewskiego.

A konkretnie:
http://www.webaudit.pl/blog/2005/jestem-w-szoku-czyli-o-uczciwosci-marketingowej/

+ www.merytorium.com czyli Majewski w oczach Rafała Agnieszczaka
(właściciela swistaka, fotki itd). :-)

>Nie odmówię mu tylko jednego - umie
>ciągnąć kasę za pracę innych, bo przecież do tego ogranicza się cneb,
>gdzie najbardziej wartościowe jest forum. Tylko że to ciężko nazwać
>marketingiem, IMHO to zbyt duże słowo. Raczej: "patent na kasę".

Z tym, że właśnie Majewski, sprzedając swoje rewelacje stosuje bardzo
zaawansowane metody mierzenia konwersji. W efekcie wybiera tekst i
nagłówki, które jakby głupio nie brzmiały, to ową kasę mu przynoszą. :-)

Robert Drózd

unread,
Jan 5, 2006, 12:36:55 PM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski napisał:

>http://www.sempo.org/learning_center/research/industry/WhitePaper_2005_
>Srch_Mktr_Perf.pdf (link do poskładania)
>
>IMHO ciężko przekładać doświadczenia firm czysto "onlajnowych" na
>doświadczenia firm działających zarówno w Necie, jak IRL. Tego nie
>możesz niestety porównać w żaden sposób, bo narzędzi i metod brak.

Z raportu wynika jednak, że im większa firma, tym częściej stosuje
wskaźniki czysto biznesowe (takie jak ROI) do oceny działań
marketingowych w wyszukiwarkach.

>A skąd będziesz wiedział, czy przyrost sprzedaży nie wiąże się z tym,
>że puszczasz równocześnie reklamy w TVN Turbo?

A jeżeli nie puszczam i strona to mój oddzielny kanał sprzedaży, do
którego nie kieruję z innych źródeł?

A nawet jeśli puszczam takie reklamy, to nie uważasz, że klient wpisuje
wtedy co innego do wyszukiwarki? Np. nazwę firmy/marki/produktu, albo
wchodzi bezpośrednio z adresu podanego w reklamie. Wtedy konwersje z
takich źródeł można analizować oddzielnie.

>Ewentualnie że masz coś
>takiego, czego nie mają inne serwisy? Albo do jakiegoś forum dla
>komórkomaniaków nie wrzucono postów z linkami do Ciebie? Owszem, idzie
>tego wszystkiego się mniej bądź bardziej dokładnie dowiedzieć z analiz
>statystyk różnego rodzaju, ale nadal to nie są informacje jednoznaczne
>i w 100% pewne (jak każda analiza).

To skąd pochodzi osoba, która wreszcie kliknęła zamówienie, da się
zmierzyć w 4 przypadkach na 5. A na tej podstawie już można podejmować
decyzje.

>Poza tym zejdźmy na ziemię - który
>z przeciętnych biznesmenów ma zainstalowane lepsze statystyki, niż te
>ze stat.pl? A jeśli ma, to który będzie codziennie je sprawdzał?

Co w zamian proponujesz? Zoptymalizować stronę i modlić się, aby wzrosła
sprzedaż? ;-)

Nie chcemy wyjaśniać w 100% zjawiska, chcemy wykorzystać dane z analiz
do takiego zainwestowania budżetu, które przyniesie najlepsze rezultaty.
Jeżeli analizy statystyczne wyjaśniają konwersje choćby w 80%, a
jednocześnie wiemy, w którym kierunku może iść błąd, to da się ich użyć
do poprawienia sprzedaży.

Mówimy o serwisach, które dziennie mają co najmniej dziesiątki
transakcji, a nie sklepie fotograficznym wujka Staszka, który ma w domu
komputer i telefon do hurtowni. Jestem przekonany, że są gracze, którym
takie analizy się opłacają.

>>> Marketing tak, choć nie tylko. Ale nie myl go z marketoidyzmem :o>
>> Jak go zwał, tak go zwał. Dla wielu osób liczy się to, że skuteczny.
>> :-)
>
>E, zajrzyj na mordplik i zobacz, kim jest merketoid :o>

Ej no wiem przecież. Ale troszkę drażni mnie nazywanie marketoidyzmem
każdej próby użycia języka marketingowego. :-)

bellois

unread,
Jan 5, 2006, 3:43:20 PM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> A skąd do jasnej i niespodziewanej będę wiedział, że Twój produkt jest
> lepszy?

Bo np. moja strona bedzie dzieki pozycjonowaniu na gorze listy wynikow w
wyszukiwarce, wejdziesz na nia, a moja oferta przekona Cie do zakupu :)


>> Pomysl przez chwile, jak wlasciciel biznesu...
>
> Myślę tak cały czas, bo dzięki temu nie muszę żreć śniegu.

Wiesz wiec chyba, ze efektywnosc naszej dzialalnosci jest wazniejsza od
zasad wedlug ktorych dzialaja wyszukiwarki?

>> Ale dlugofalowo. Krotkofalowo dobrym wyjsciem jest pozycjonowanie
>> w wyszukiwarce.
>
> Na krótką metę to działa firma-krzak. Jak chcesz budować porządny
> biznes, to z perspektywą wieloletnią. Zwłaszcza w Necie.

Naturalnie. Ale jakos trzeba ludzi na swoja strone sprowadzic, prawda?
Dlatego napisalem, ze krotkofalowo. Jak juz ich na strone "spedzi", to
trzeba do nich powaznie podejsc. Ja temu nie przecze.

bellois

unread,
Jan 5, 2006, 3:49:40 PM1/5/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:


> Ekhem... zajrzyj do bloga Roberta, gdzie są opisywanie niektóre metody
> Majewskiego. Zajrzyj też do archiwum mordplika, gdzie opisano "wykład"
> Majewskiego na temat spamowania.

A tego nie znam, poszukam.

> Nie odmówię mu tylko jednego - umie
> ciągnąć kasę za pracę innych, bo przecież do tego ogranicza się cneb,
> gdzie najbardziej wartościowe jest forum. Tylko że to ciężko nazwać
> marketingiem, IMHO to zbyt duże słowo. Raczej: "patent na kasę".

Czytales zawartosc serwisu? Ja czytalem. Mam pare artykulow wydrukowanych.
I moge powiedziec z cala pewnoscia, ze artykuly sa cenniejsze niz forum.
To jest naprawde praktyczna wiedza i cenie ja.
Mowisz, ze to nie jest marketing... Nie wiem, jak definiujesz marketing,
ale teksty P.M. sa przede wszystkim skuteczne. O to przeciez chodzi, prawda?

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 5:14:54 PM1/5/06
to
Ke'dem guerfel Robert Drózd <rdr...@yes.iq.wytnijto.pl> ihn
news:mglqr1t3rdh0ibhff...@4ax.com: takh oblivyn ihn
aa'kua pl.comp.www

> Z raportu wynika jednak, że im większa firma, tym częściej stosuje


> wskaźniki czysto biznesowe (takie jak ROI) do oceny działań
> marketingowych w wyszukiwarkach.

Bo niczego innego nie jest w stanie stosować. Poza tym zauważ, że duże
firmy analizy ROI mają dobrze opracowane. Skoro nie są w stanie używać
czegoś innego, to używają ROI, bo jest.

>> A skąd będziesz wiedział, czy przyrost sprzedaży nie wiąże się z
>> tym, że puszczasz równocześnie reklamy w TVN Turbo?
> A jeżeli nie puszczam i strona to mój oddzielny kanał sprzedaży, do
> którego nie kieruję z innych źródeł?

Tylko że nigdy nie masz gwarancji, skąd jest klient wklepujący Twój
link bezpośrednio do przeglądarki. Nie ukrywam, że analizowanie tych
przypadków, zwłaszcza gdy są pierwszy raz na stronie, to najcięższa
część pracy. Kryształowa kula jest w naprawie ;o)

> A nawet jeśli puszczam takie reklamy, to nie uważasz, że klient
> wpisuje wtedy co innego do wyszukiwarki? Np. nazwę
> firmy/marki/produktu, albo wchodzi bezpośrednio z adresu podanego w
> reklamie. Wtedy konwersje z takich źródeł można analizować
> oddzielnie.

Niekoniecznie. Częściową odpowiedź masz wyżej. Poza tym skąd wiesz,
czym się różni klient przychodzący z reklamy i wklepujący do Gógla
"dzwonek sracz" różni się od klienta, który usłyszał taki dzwonek u
kumpla i chce mieć identyczny? A do tego drugiego Twoja reklama nie
dotarła i być może nigdy nie dotrze.

> To skąd pochodzi osoba, która wreszcie kliknęła zamówienie, da się
> zmierzyć w 4 przypadkach na 5. A na tej podstawie już można
> podejmować decyzje.

Albo w 3 na 5. Albo w 7 na 10. Albo jeszcze inaczej. Za każdym razem
masz kilka(naście/dziesiąt) procent, o których nie wiesz nic. To dużo.

> Co w zamian proponujesz? Zoptymalizować stronę i modlić się, aby
> wzrosła sprzedaż? ;-)

Wiesz, podejście "zapłacić pozycjonerowi i modlić się, aby wzrosła
sprzedaż" jest IMHO podejściem jeszcze gorszym. Dobre pozycjonowanie
będzie kosztować, a efektu być wcale nie musi.

> Nie chcemy wyjaśniać w 100% zjawiska, chcemy wykorzystać dane z
> analiz do takiego zainwestowania budżetu, które przyniesie najlepsze
> rezultaty.

Tu się zgadzamy. Sęk w tym, że większość proszących o pozycjonowanie
nie robi wcześniej nawet grama pracy własnej - optymalizacji, contentu
czy analiz ruchu na stronie. Przyjrzyj się paru proszącym (a można do
nich dotrzeć), oni najczęściej oczekują cudów. W ich przypadku ten cud
nie nastąpi, a kasa poleci w błoto. Pisałem o tym u siebie - IMHO jest
sens pozycjonowania dobrego serwisu, który jest w 3-4 dziesiątce. Taka
pozycja oznacza, że serwis jest dobrze zrobiony (na ogół oczywiście),
zaś jego pozycjonowanie nie będzie kosztowało wiele. Tam przełożenie
zainwestowanej kasy na zysk może być najlepsze. Ponadto taki serwis ma
szanse pozostać w pierwszej dziesiątce po zakończeniu współpracy przy
pozycjonowaniu - efekt dodatkowy imprezy.

> Jeżeli analizy statystyczne wyjaśniają konwersje choćby w 80%, a
> jednocześnie wiemy, w którym kierunku może iść błąd, to da się ich
> użyć do poprawienia sprzedaży.

Robert, ale mówisz teraz o osobach, które potrafią zanalizować ruch na
swojej stronie. De facto mówisz o nas albo o naprawdę sporych firmach.

>> E, zajrzyj na mordplik i zobacz, kim jest marketoid :o>


> Ej no wiem przecież. Ale troszkę drażni mnie nazywanie
> marketoidyzmem każdej próby użycia języka marketingowego. :-)

Tutaj możemy ten język sobie odpuścić, to nie wykład na marketingu ;o)

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 5:14:56 PM1/5/06
to
Ke'dem guerfel Robert Drózd <rdr...@yes.iq.wytnijto.pl> ihn
news:4pkqr1lthskkud9jf...@4ax.com: takh oblivyn ihn
aa'kua pl.comp.www

> Z tym, że właśnie Majewski, sprzedając swoje rewelacje stosuje


> bardzo zaawansowane metody mierzenia konwersji.

Obawiam się, że on o tym nie wie :o>

> W efekcie wybiera tekst i nagłówki, które jakby głupio nie brzmiały,
> to ową kasę mu przynoszą. :-)

Tylko że to żadna filozofia. No, może nie do końca. Ja bym raczej nie
potrafił pisać takich głupot i podobny bełkot marketoidalny by przez
moją klawiaturę nie przelazł. Wynika to jednak z charakteru, który
został wypaczony przez dobre studia oraz tym podobne duperele ;o)

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 5:32:52 PM1/5/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpk0ou$e8g$2...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> Czytales zawartosc serwisu? Ja czytalem.

Tak, na ogół w oryginale :o>

> Mam pare artykulow wydrukowanych. I moge powiedziec z cala
> pewnoscia, ze artykuly sa cenniejsze niz forum.

Khyyyy... wiesz, e-booków po Necie leżą tysiące. Takich porad też mam
na pęczki po zapuszczeniu Google, MSN i Yahoo. Owszem, Majewski daje
wersje przetłumaczone i w jednym miejscu - to dla wielu wygodne. Moje
poszukiwania dają mi jednak znacznie więcej wiedzy, bo znajduję wiele
inych rzeczy - jak zwykle przy okazji.

> To jest naprawde praktyczna wiedza i cenie ja.

Twoje lektury, Twoja sprawa. Ja wybieram teksty angielskie.

> Mowisz, ze to nie jest marketing... Nie wiem, jak definiujesz
> marketing, ale teksty P.M. sa przede wszystkim skuteczne. O to
> przeciez chodzi, prawda?

Skuteczne? Cóż, to zależy od targetu. Uwierz mi, że bardzo wiele osób
oferty Majewskiego traktuje w najlepszym przypadku z uśmiechem. Wielu
posłanie takiej oferty uznałoby za obrazę własnej inteligencji. Poza
tym skuteczność nie jest wyznacznikiem czegokolwiek. Spam ma przecież
jakąś skuteczność, zwłaszcza w porównaniu do jego kosztów. Przyznasz
jednak, że na spamowanie byś się nie zdecydował, prawda?

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 5:32:53 PM1/5/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpk0d2$e8g$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

>> A skąd do jasnej i niespodziewanej będę wiedział, że Twój produkt


>> jest lepszy?
> Bo np. moja strona bedzie dzieki pozycjonowaniu na gorze listy
> wynikow w wyszukiwarce, wejdziesz na nia, a moja oferta przekona Cie
> do zakupu :)

Wcześniej podałem przykład, dlaczego Twoja oferta mnie nie przekonała.

>>> Pomysl przez chwile, jak wlasciciel biznesu...
>> Myślę tak cały czas, bo dzięki temu nie muszę żreć śniegu.
> Wiesz wiec chyba, ze efektywnosc naszej dzialalnosci jest wazniejsza
> od zasad wedlug ktorych dzialaja wyszukiwarki?

A o czym ja piszę cały czas? :o>

>>> Ale dlugofalowo. Krotkofalowo dobrym wyjsciem jest pozycjonowanie
>>> w wyszukiwarce.
>> Na krótką metę to działa firma-krzak. Jak chcesz budować porządny
>> biznes, to z perspektywą wieloletnią. Zwłaszcza w Necie.
>
> Naturalnie. Ale jakos trzeba ludzi na swoja strone sprowadzic,
> prawda? Dlatego napisalem, ze krotkofalowo. Jak juz ich na strone
> "spedzi", to trzeba do nich powaznie podejsc. Ja temu nie przecze.

Błąd w założeniu. Jeśli wejdę na gównianą stronę (a zdarza mi się to
nadar często, co zrozumiałe), to zapamiętam, że była gówniana. Być
może jej autor za jakiś czas ją udoskonali, ale mnie tam nie zobaczy.
Ba, jest spora szansa na to, że tej gównianej strony z pierwszego
miejsca nie tylko nie polecę innym, ale zrobię jej czarny PR na blogu
czy forum tematycznym. Łapiesz? :o>

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 5, 2006, 6:21:34 PM1/5/06
to
"Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <my.email...@coz.spamers.are.stupid>
ihn news:Xns9742EF84F5981...@127.0.0.1: takh oblivyn ihn
aa'kua pl.comp.www

> Skuteczne? Cóż, to zależy od targetu. Uwierz mi, że bardzo wiele


> osób oferty Majewskiego traktuje w najlepszym przypadku z uśmiechem.
> Wielu posłanie takiej oferty uznałoby za obrazę własnej
> inteligencji. Poza tym skuteczność nie jest wyznacznikiem
> czegokolwiek. Spam ma przecież jakąś skuteczność, zwłaszcza w
> porównaniu do jego kosztów. Przyznasz jednak, że na spamowanie byś
> się nie zdecydował, prawda?

Jako uzupełnienie tego posta pozwalam sobie przypomnieć stary wątek,
jeszcze z pl.news.mordplik (obecnie pl.internet.mordplik):
http://groups.google.com/group/pl.news.mordplik/msg/d6c3d11701f35fd1

Polecam przeczytanie całości, ze szczególnym uwzględnieniem wypowiedzi
"góró" Majewskiego. Jeśli ktoś rzucał mięsem jakieś dwa lata temu przy
wywalaniu spamu polskiej produkcji, wiecie komu możecie dziękować :o)

monter.FM

unread,
Jan 5, 2006, 6:37:26 PM1/5/06
to
06-01-06 00:21 +0200, Peter 'Mikolaj' Mikolajski napisał(a):

> Jako uzupełnienie tego posta pozwalam sobie przypomnieć stary wątek,
> jeszcze z pl.news.mordplik (obecnie pl.internet.mordplik):
> http://groups.google.com/group/pl.news.mordplik/msg/d6c3d11701f35fd1
> Polecam przeczytanie całości, ze szczególnym uwzględnieniem wypowiedzi
> "góró" Majewskiego.

Nie znam za dobrze "góró", przeleciałem jego czadową stronkę i teraz,
oglądając ulubiony serial na BBC Prime, pomyślałem, że jest to polski
odpowiednik "góró" z serialu:
http://www.bbc.co.uk/comedy/theoffice/characters/profile_david.shtml
Ci co oglądają może się zgodzą (albo i nie), że mają duż wspólnego ;-)


--
http://monter.FM
Archiwum JW23, parodie, miksy muzyczne, polityczne, programowe...

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 5, 2006, 6:54:50 PM1/5/06
to
** Gregbike, 2006-01-03 16:23:

>> Więc jeżeli to rozumiesz przez pozycjonowanie to OK - ale poza
>> kompetentnym webmasterem to nie jestem w stanie nic konkretnego polecić.

> Proces promocji w wyszukiwarkach to balans pomiędzy dobrym Public Relations
> a technologią.

PR akurat nie ma tu nic do rzeczy. :)

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 5, 2006, 6:55:57 PM1/5/06
to
** iso, 2006-01-03 17:40:

>>> Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
>>> Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
>>> pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?

>> A co rozumiesz przez pozycjonowanie strony? Wszelkie sztuczne
>> podbijanie jest bez sensu z założenia. Strona *sama* *się*
>> *wypozycjonuje* pod warunkiem, że spełni kilka kryteriów:

> Pierwsze miejsce to zawsze pierwsze miejsce.
> Nie wiem co widzisz w tym bez sensu.

Sztucznie nie dostaniesz się na pierwsze miejsce. :)

>> * Przede wszystkim treść na niej zawarta będzie atrakcyjna (więc
>> potencjalnie będzie linkowana z różnych innych miejsc co wpływa na
>> pozycję strony).

> czyli na każdej stronie gołe panienki :-)

Może i tak.

> a co jak ktoś sprzedaje karme dla psów?

To samo.

Konrad Kosmowski

unread,
Jan 5, 2006, 6:59:25 PM1/5/06
to
** Rjan, 2006-01-04 05:45:

>>> WikiPedia nie jest moją konkurencją.

>> No ale przecież napisałeś "Mam trochę doświadczeń z pozycjonowaniem i
>> powiem tylko tyle, że nawet flashowe prezentacje (bez alternatywnej
>> treści html) wcisnę wyżej w wynikach niż >>samopozycjonujące się<<
>> strony."

>> To wciśniesz czy nie?

> Mam wrażenie, że dyskusja schodzi do poziomu rozmowy dzieci z piaskownicy.

Zeszła w momencie kiedy zacząłeś pisać o promowaniu prezentacji i swoim
mistrzostwie.. :)

> Muszę Ci coś udowadniać? Nie sądzę.

Nie musisz mi udowadniać swojego mistrzostwa. :)

> Nie musisz wierzyć w skuteczność pozycjonowania i jego sens.

>>> Nie, nie promuję się w ten sposób.

>> Tylko co robisz?

> Wyjaśniam sens pozycjonowania i jego pozytywne efekty na prowadzony biznes.
> Nie zachęcam do skorzystania z moich usług, nie podaję linka do strony z
> moją ofertą dotyczacą pozycjonowania. Nie piszę, że tylko ja i że jestem
> najlepszy.

Acha. To źle Cię odebrałem. Bo napisałeś... Napisałeś to co wyżej jest
zacytowane nie chce mi się powtarzać. :)

>> No to już ma więcej sensu, a z tą prezentacją we Flash to jak będzie?
>> Bo bardzo mnie to ciekawi...

> Masz jakąś konkretną propozycję (strona, fraza, budżet) czy tak tylko?

Jeżeli chodzi o stronę i frazę to coś się znajdzie bez problemu, z
budżetem słabiej bo nie chce kota w worku.

maciek

unread,
Jan 5, 2006, 7:52:52 PM1/5/06
to
iso napisał(a):

> Jaka tu analigia jeśli przykład nieprawdziwy?

Analogia jest wlasnie wtedy gdy przyklad nie jest prawdziwy.

Pozdrawiam,
Maciek
--
Media, marketing, reklama, ogłoszenia, dyskusje... www.demokreacja.pl

chester

unread,
Jan 6, 2006, 3:32:40 AM1/6/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski napisał(a):

> Ke'dem guerfel chester <chest...@poczta.gazeta.pl> ihn
> news:dphmr4$p1m$1...@inews.gazeta.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.comp.www
>>>To samo, co layout za 300 złotych, strona firmowa za 500 etc.
>>I jedno i drugie to dobre ceny w najprostszych przypadkach.
> Gdzieś profesjonalizm po drodze zagubiłeś...

Niekoniecznie. Wiem, że 4h to za mało, ale... Czym innym jest
profesjonalna witryna z CMSem co najmniej dostosowanym do potrzeb
klienta jeśli nie napisanym od zera, a czym innym strona informacyjna
zakładu fryzjerskiego. W tym drugim przypadku, o ile firma nie zamierza
się rozwijać w postaci sieci salonów to IMO profesjonalne podejście
nakazuje zastosować wariant minimum. Czyli estetycznie, z odrobiną
polotu, ale jak najbardziej szablonowo. IMO nawet z wykorzystaniem już
istniejących szablonów. Na takiej stronie znajdują się jedynie dane
kontaktowe i cennik, nic ponadto więc IMHO nieprofesjonalne by było
opakowywanie tego w nie-wiadomo-co za jakieś duże pieniądze.
Tzn. nic nie mam przeciwko dużym pieniądzom ;-) ale należy dostosowywać
ofertę do klienta, nieprawdaż?
Chwały to nie przynosi ale właśnie 300-500zł :-)

>>Wizytówka zakładu usługowego z dwoma podstronami na krzyż bez żadnej
>>aktualizacji nie jest wszak więcej warta i nie wymaga lepszego
>>serwera :-)
> Powiedzmy sobie szczerze - zakład usługowy może mieć konto na Onecie,
> zaś strona może być zrobiona wysiłkiem samego właściciela.

Może, choć zakładów usługowych w tej samej branży co omawiany są
dziesiątki jeśli nie tysiące i mimo wszystko dobrze by było mieć lepszą
a nie gorszą witrynę od konkurencji.
Dlatego własna domena + odrobina pracy zawodowca są niezbędne.

> Tylko że to
> trochę nie ta bajka. Profesjonalny poziom usług _musi_ kosztować i nie
> mam na myśli płacenia za markę. Od pewnych kosztów nie uciekniesz :o>

A to inna sprawa :-) Po prostu należy oszacować spodziewany zysk z
inwestycji w dobrą stronę www i do tego dostosować rozwiązanie. Jeśli
ktoś chce tylko wizytówki to nie ma sensu żeby inwestował więcej niż
parę stówek (+hosting itp.). Jak ktoś chce zarabiać przez net to raczej
powinien wyłożyć więcej, ale przecież nie więcej niż zarobi na owej
stronie w jakimś sensownym okresie czasu, nieprawdaż?

Wizytówkę też można spieprzyć a można zrobić porządnie. Można też zrobić
full-wypas cudo graficzne z bajerami w technologiach X i Y, wymagające
utalentowanego grafika i programisty, kosztujące tysiące złotych. Tylko
po co takie coś fryzjerowi czy szewcowi?

chester
--
http://rowerowy.szczecin.pl

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 6, 2006, 5:13:21 AM1/6/06
to
Ke'dem guerfel chester <chest...@poczta.gazeta.pl> ihn
news:dpl9v2$gp5$1...@inews.gazeta.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.comp.www

> Tzn. nic nie mam przeciwko dużym pieniądzom ;-) ale należy
> dostosowywać ofertę do klienta, nieprawdaż? Chwały to nie przynosi
> ale właśnie 300-500zł :-)

Tylko że cena 300-500 złotych za wizytówkę zakładu usługowego to jest
IMHO całkiem rozsądna cena, jaką zresztą rzadko się dostanie :o>
Pisząc o 300 złotych mówię o większych firmach, które za te 300-500 zł
chcą dostać nieszablonowy layout, CMS oraz jeszcze parę innych rzeczy,
jak np. serwer czy domena. To jest polska rzeczywistość...

Ludzi (klientów) tak myślących jest od cholery i trochę, bo zepsuli
ich studenci i script/WYSIWYG kiddies. Oni wizytówkę tego samego
zakładu usługowego zrobią nawet za 20 złotych.

Mówienie o pozycjonowaniu za 100-200 złotych to w moim odczuciu to
samo, co wizytówka za 50 złotych, strona firmowa za 300, dobry hosting
5GB/100GB m-c za 100 złociszy i tak dalej. Z profesjonalnego punktu
widzenia to ceny nierealne, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto powyższą
cenę zaproponuje i coś za nią zrobi.

Gregbike

unread,
Jan 6, 2006, 5:48:57 AM1/6/06
to
> PR akurat nie ma tu nic do rzeczy. :)

Uważam że grubo się mylisz.

Greg


iso

unread,
Jan 6, 2006, 6:36:59 AM1/6/06
to
"Konrad Kosmowski" napisał w wiadomości
news:dpkbm4$937$3...@atlantis.news.tpi.pl

>> Pierwsze miejsce to zawsze pierwsze miejsce.
>> Nie wiem co widzisz w tym bez sensu.
>
> Sztucznie nie dostaniesz się na pierwsze miejsce. :)

Nie wiem co rozumiesz pod sztucznie.
Sztucznie, bo bez optymalizacji strony?
To tak.
Mam słowa które są na pierwszym miejscu
słowa już nawet nie frazy jak "łódki".
Może jestem staromodny ale dla mnie liczą się
efekty a nie teorie.

wr,

AnUbIs

unread,
Jan 6, 2006, 8:35:50 AM1/6/06
to

Użytkownik "Peter 'Mikolaj' Mikolajski"
<my.email...@coz.spamers.are.stupid> napisał w wiadomości
news:Xns9743710418358...@127.0.0.1...

Kurcze ale sie dyskusja wytworzyla nad moim postem ;) a ja podalem link do
strony...
Widze ze bede musial bardzo przeanalizowac problem i przeczytac wszystko...
Pozdrawiam


Tomy M.

unread,
Jan 6, 2006, 11:52:33 AM1/6/06
to

Użytkownik "AnUbIs" <cyf...@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dpduao$n18$1...@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam

> Mam nadzieje ze to wlasciwa grupa, jesli nie to bardzo przepraszam.
> Poszukuje osoby lub firme ktora solidnie i nie drogo zajmie sie
> pozycjonowaniem strony, moze ktos z grupowiczow cos mi doradzi ?

Prawda jest taka że jeżeli ktoś przy tym pozycjonowaniu
"przegnie pałę" to dostaniesz bana od np. google na stałe
i później nie pomogą nawet prośby do google i przepraszanie.
Są tacy spece którzy Cię z karmą dla psów spozycjonują
w pierwszej dziesiątce przy wyszukiwaniu słowa "sex" ale
wież mi że długo się na tym nie pobujasz. Jeżeli to
jest firmowa strona jakiejś poważnej firmy to nie baw
się w pozycjonowanie ... sama się spozycjonuje
jeżeli będzie coś warta. Jeżeli natomiast to kolejna
strona śmietnik z wałkiem i SMS'ami to możesz spróbować
najwyżej google wstawią ją tam gdzie zasługuje ... czyli
do śmietnika.

Tomy M.

bellois

unread,
Jan 6, 2006, 3:51:03 PM1/6/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

>> Wiesz wiec chyba, ze efektywnosc naszej dzialalnosci jest wazniejsza
>> od zasad wedlug ktorych dzialaja wyszukiwarki?
>
> A o czym ja piszę cały czas? :o>

No to sie nie rozumiemy... Ty piszesz o tym, ze nalezy stworzyc strone z
rozbudowana trescia, dbac o optymalizacje i tyle. Ja twierdze, ze nie
zawachalbym sie zainwestowac w profesjonalne pozycjonowanie, jesli dzieki
temu moja strone przebila by sie na pierwsze miejsca w wynikach
wyszukiwania. Dlatego mowie o biznesowym punkcie widzenia - wazniejsze
jest to, zeby strony byla jak najwyzej, niz to czy odbedzie sie to tylko w
zgodzie z "naturalnymi" procesami indeksowania.

> Błąd w założeniu. Jeśli wejdę na gównianą stronę (a zdarza mi się to
> nadar często, co zrozumiałe), to zapamiętam, że była gówniana.

Twoj blad polega na tym, iz z gory zakladasz, ze strona jest "g...". Tak
wcale byc nie musi.

bellois

unread,
Jan 6, 2006, 4:01:47 PM1/6/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> Khyyyy... wiesz, e-booków po Necie leżą tysiące. Takich porad też mam
> na pęczki po zapuszczeniu Google, MSN i Yahoo. Owszem, Majewski daje
> wersje przetłumaczone i w jednym miejscu - to dla wielu wygodne. Moje
> poszukiwania dają mi jednak znacznie więcej wiedzy, bo znajduję wiele
> inych rzeczy - jak zwykle przy okazji.

Zazdrosze Ci, ze masz ten komfort. Moja znajomosc jezyka angielskiego
jeszcze mi nie pozwala na szybkie i swobodne czytanie. Ale kiedys nie
omieszkam dokladnie poszperac.


> Skuteczne? Cóż, to zależy od targetu. Uwierz mi, że bardzo wiele osób
> oferty Majewskiego traktuje w najlepszym przypadku z uśmiechem. Wielu
> posłanie takiej oferty uznałoby za obrazę własnej inteligencji.

Wiesz, dzialalnosc P.M byla niemalze katalizator dla kilka fajnych
biznesow, ktore w przeciwnym razie pewnie by nie powstaly, jak
zlotemysli.pl, czy aragon.pl
Szczegolnie w serwisie zlotemysli.pl korzystaja z rad P.M. i chyba niezle
na tym wychodza...

> Poza
> tym skuteczność nie jest wyznacznikiem czegokolwiek.

Aj! Skutecznosc jest najlepszym wyznacznikiem dobrej dzialalnosci
biznesowej :)

bellois

unread,
Jan 6, 2006, 4:27:16 PM1/6/06
to
bellois wrote:

> Zazdrosze Ci, ze masz ten komfort. Moja znajomosc jezyka angielskiego
> jeszcze mi nie pozwala na szybkie i swobodne czytanie. Ale kiedys nie
> omieszkam dokladnie poszperac.

Jak juz tak sie chwalisz ;), to rzuc jakimis dobrymi adresami :)

Tomy M.

unread,
Jan 6, 2006, 6:59:12 PM1/6/06
to

Użytkownik "bellois" <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> napisał w
wiadomości news:dpml7h$dam$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> > Błąd w założeniu. Jeśli wejdę na gównianą stronę (a zdarza mi się to
> > nadar często, co zrozumiałe), to zapamiętam, że była gówniana.
>
> Twoj blad polega na tym, iz z gory zakladasz, ze strona jest "g...". Tak
> wcale byc nie musi.

To ja wtracę swoje trzy grosze :-)

Gdy szukam czegoś wyszukiwarką od razu
pomijam 4-6 pierwszych stron ... to śmieci
bez znaczenia, nie zaglądam tam nawet ...

Tomy M.

bellois

unread,
Jan 7, 2006, 4:32:59 AM1/7/06
to
Tomy M. wrote:

> Gdy szukam czegoś wyszukiwarką od razu
> pomijam 4-6 pierwszych stron ... to śmieci
> bez znaczenia, nie zaglądam tam nawet ...
>

I wedlug Ciebie jaki procent uzytkownikow tak robi? :)

Robert Drózd

unread,
Jan 7, 2006, 5:32:15 AM1/7/06
to
bellois napisał:

>> Gdy szukam czegoś wyszukiwarką od razu
>> pomijam 4-6 pierwszych stron ... to śmieci
>> bez znaczenia, nie zaglądam tam nawet ...
>>
>I wedlug Ciebie jaki procent uzytkownikow tak robi? :)

Chyba wielu z tej grupy, a potem mówią, że szukali, a nie znaleźli. :-)

r.

Tomy M.

unread,
Jan 7, 2006, 6:59:13 AM1/7/06
to

Użytkownik "bellois" <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> napisał w
wiadomości news:dpo1q8$ph3$1...@atlantis.news.tpi.pl...

> Tomy M. wrote:
>
> > Gdy szukam czegoś wyszukiwarką od razu
> > pomijam 4-6 pierwszych stron ... to śmieci
> > bez znaczenia, nie zaglądam tam nawet ...
> >
> I wedlug Ciebie jaki procent uzytkownikow tak robi? :)

Według mnie wygląda to tak że jeżeli ktoś
otwiera kolejną stronę w dzwonkami GSM
to może sobie darować pozycjonowanie, chyba
że mówimy o innym rodzaju interesu w sieci.
Użyszkodznicy nowych dzwonków nie widzieli
nawet nigdy takich stron jak gooogle ...
W przypadku np. sklepu z zabawkami pozycjonowanie
w wyszukiwarkach również nie ma znaczenia, same
się spozycjonują lepiej tą kasę przezanczyć
na dobre banery w ciekawych miejscach
odwiedzanych przez potencjalnych klientów.
Oczywiście znajdzie się jakaś część biznesu
która wymaga wysokiej pozycji w wyszukiwarkach
lub wręcz jest to niezbędne lecz nie jest to ani
grupa największa ani najbardziej szczególna.
Wniosek z tego jest taki że sławne pozycjonowanie
w wyszukiwarkach nie jest czymś absolutnie
koniecznym dla większości biznesów, lecz wymaga
analizy pod kątem przydatności w konkretnych
zastosowaniach dla określonego biznesu.

Ale bierz poprawkę na to że to tylko moje
zdanie a ja ne zajmuję się zawodowo żadnym
dużym biznesem w Internecie ...

Tomy M.


Paweł Piskorz

unread,
Jan 7, 2006, 7:48:52 AM1/7/06
to
bellois napisał(a):
> Konrad Kosmowski wrote:
>> Niekoniecznie, istnieją różne działalności i powyższa generalizacja
>> jest błędna. Nie zawsze celem jest maksymalizacja zysku. Ale to NTG.
>
>
> Nie jest ostatecznym celem w dzialalnosci biznesowej? No ciekawe.

"Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, aby
stały się one powszechnie dostępne i użyteczne." :P


--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}

bellois

unread,
Jan 7, 2006, 10:14:43 AM1/7/06
to
Tomy M. wrote:

> W przypadku np. sklepu z zabawkami pozycjonowanie
> w wyszukiwarkach również nie ma znaczenia, same
> się spozycjonują lepiej tą kasę przezanczyć
> na dobre banery w ciekawych miejscach
> odwiedzanych przez potencjalnych klientów.

Wiesz, ze skutecznosc najlepszych banerow to jakies 5%? Mowie
"najlepszych", a srednia to pewnie 2%-3%. O wiele wiecej wejsc na strone
mozna sobie zapewnic pozycjonujac strone w wyszukiwarce.

Cezar

unread,
Jan 7, 2006, 10:40:52 AM1/7/06
to
bellois napisał(a):

> Tomy M. wrote:
>
>> W przypadku np. sklepu z zabawkami pozycjonowanie
>> w wyszukiwarkach również nie ma znaczenia, same
>> się spozycjonują lepiej tą kasę przezanczyć
>> na dobre banery w ciekawych miejscach
>> odwiedzanych przez potencjalnych klientów.
>
>
> Wiesz, ze skutecznosc najlepszych banerow to jakies 5%? Mowie
> "najlepszych", a srednia to pewnie 2%-3%. O wiele wiecej wejsc na strone
> mozna sobie zapewnic pozycjonujac strone w wyszukiwarce.

A skąd takie dane masz?

--
Ave, Cezar
http://www.racjonalista.pl/,
http://www.appr.of.pl/ - światopogląd, religie, sekty, kościół i
katolicyzm, filozofia...

Tomy M.

unread,
Jan 7, 2006, 10:55:23 AM1/7/06
to

Użytkownik "bellois" <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> napisał w
wiadomości news:dpolr0$csk$1...@atlantis.news.tpi.pl...

> Tomy M. wrote:
>
> > W przypadku np. sklepu z zabawkami pozycjonowanie
> > w wyszukiwarkach również nie ma znaczenia, same
> > się spozycjonują lepiej tą kasę przezanczyć
> > na dobre banery w ciekawych miejscach
> > odwiedzanych przez potencjalnych klientów.
>
> Wiesz, ze skutecznosc najlepszych banerow to jakies 5%? Mowie
> "najlepszych", a srednia to pewnie 2%-3%. O wiele wiecej wejsc na strone
> mozna sobie zapewnic pozycjonujac strone w wyszukiwarce.

Teraz już wiem ... ale nadal uważam że nie można
generalizować i wyolbrzymiać zalet dobrego
spozycjonowania, wszystko zależy od rodzaju
działaności.Nie można jednoznacznie przyjąć
że np. przy działalności holelarskiej
warto wydać większą cześć kasy na pozycjonowanie
i olać banery i inne formy płatnej reklamy.
Spozycjonowanie pensjonatu/agroturystki obecnie
to spory koszt, zwłaszcza przy zalewie tego
typu stron, w takim wypadku doradziłbym
klientowi zamieszczenie swojej oferty
na stronach dobrze spozycjonowanych
na stronach dużych serwisów "wczasowych".
Pozycjonowanie małego hotelu jest zadaniem
przerastającym finanse tego pensjonatu, natomiast
inwestycja w banery w dobrym serwisie
z podobną ofertą z pewnością będzie
skuteczniejsza.(porównując cenowo)


Tomy M.


Robert Drózd

unread,
Jan 7, 2006, 12:30:57 PM1/7/06
to
bellois napisał:

>Wiesz, ze skutecznosc najlepszych banerow to jakies 5%? Mowie
>"najlepszych", a srednia to pewnie 2%-3%.

Aż tyle? :>

W normalnej sytuacji, jak uda Ci się uzyskać 1% to będziesz szczęliwy.

Oczywiście nie mówię o różnych latających potworach, które ludzie
klikają szukając możliwości ich zamknięcia.

r.

Łucio

unread,
Jan 7, 2006, 1:47:08 PM1/7/06
to
Dnia 07-01-2006 o 10:32:59 bellois
<barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> napisał:

> Tomy M. wrote:
>
>> Gdy szukam czegoś wyszukiwarką od razu
>> pomijam 4-6 pierwszych stron ... to śmieci
>> bez znaczenia, nie zaglądam tam nawet ...
>>
> I wedlug Ciebie jaki procent uzytkownikow tak robi? :)

Raczej bardzo mało. Widziałem mapkę "klikalności" linków na stronie
google, najgorętsze obszary (na czerwono) to obszary w lewym górnej części
strony, ograniczające się właśnie do kilku początkowych wyników
wyszukiwania.
Cieplejsze kolory były również w miejscu gdzie wyświetlane są adSense.

Swoją drogą, ciekawe jak google wie które miejsce kliknięto na stronie.
Pewnie jakiś zmyślny js.

--
pozdrawiam,
Łucio

bellois

unread,
Jan 7, 2006, 2:08:21 PM1/7/06
to
Tomy M. wrote:

> Teraz już wiem ... ale nadal uważam że nie można
> generalizować i wyolbrzymiać zalet dobrego
> spozycjonowania, wszystko zależy od rodzaju
> działaności.Nie można jednoznacznie przyjąć
> że np. przy działalności holelarskiej
> warto wydać większą cześć kasy na pozycjonowanie
> i olać banery i inne formy płatnej reklamy.

Oczywiscie, nie nalezy generalizowac! Ale dyskusja byla o tym, czy w ogole
warto pozycjonowac. Trzeba to naturalnie dokladnie rozpatrzyc.

bellois

unread,
Jan 7, 2006, 2:09:50 PM1/7/06
to
Robert Drózd wrote:
> W normalnej sytuacji, jak uda Ci się uzyskać 1% to będziesz szczęliwy.

No to jak widac zbytnik optymista jestem ;) Ale swoja droga P.M. chwalil
sie bannerami o skutecznosci rzedu 5%, cos w tym jest.

Tomy M.

unread,
Jan 7, 2006, 2:26:02 PM1/7/06
to

Użytkownik "Łucio" <luc...@skasuj.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:op.s20ug...@hp.mshome.net...

> Swoją drogą, ciekawe jak google wie które miejsce kliknięto na stronie.
> Pewnie jakiś zmyślny js.

chyba raczej nie ... żadnego js nie ma na ich stronie.

Tomy M.

Robert Drózd

unread,
Jan 7, 2006, 3:43:54 PM1/7/06
to
bellois napisał:

>Robert Drózd wrote:
>> W normalnej sytuacji, jak uda Ci się uzyskać 1% to będziesz szczęliwy.
>
>No to jak widac zbytnik optymista jestem ;) Ale swoja droga P.M. chwalil
>sie bannerami o skutecznosci rzedu 5%, cos w tym jest.

No cóż, jedna z wersji moich reklam tekstowych w Google ma od dłuższego
czasu 15-20% :-)

A co do bannerów, jeżeli mamy wpływ na lokalizację banera i nie ginie on
w zalewie innych reklam, 5% jest możliwe do uzyskania.

r.


Robert Drózd

unread,
Jan 7, 2006, 3:46:37 PM1/7/06
to
Tomy M. napisał:

>> Swoją drogą, ciekawe jak google wie które miejsce kliknięto na stronie.
>> Pewnie jakiś zmyślny js.
>
>chyba raczej nie ... żadnego js nie ma na ich stronie.

A jednak wiedzą.
W Google.com jest coś takiego (po zalogowaniu) jak Search History. Mam
tam historię swoich wyszukiwań, oraz - co w każdym z nich kliknąłem. :)

r.

Łucio

unread,
Jan 7, 2006, 5:33:45 PM1/7/06
to
Dnia 07-01-2006 o 20:26:02 Tomy M. <tom...@poczta.onet.pl> napisał:

> chyba raczej nie ... żadnego js nie ma na ich stronie.

Jak to nie?

<script>
<!--
function ss(w,id){window.status=w;return true;}
function cs(){window.status='';}
function
rwt(el,ct,cd,sg){el.href="/url?sa=t&ct="+escape(ct)+"&cd="+escape(cd)+"&url="+escape(el.href).replace(/\+/g,"%2B")+"&ei=NUDAQ4-uNajuwQHA5Pm5Dg"+sg;el.onmousedown="";return
true;}
function ga(o,e) {if (document.getElementById) {var a = o.id.substring(1);
var p = "", r = "", t, f, h;var g = e.target;if (g) { t = g.id;f =
g.parentNode;if (f) {p = f.id;h = f.parentNode;if (h)r = h.id;}} else {h =
e.srcElement;f = h.parentNode;if (f)p = f.id;t = h.id;}if (t==a || p==a ||
r==a)return true;document.getElementById(a).href +=
"&ct=bg";top.location.href=document.getElementById(a).href}}
//-->
</script>

oraz:
<script><!--
function qs(el) {if (window.RegExp && window.encodeURIComponent) {var
ue=el.href;var
qe=encodeURIComponent(document.gs.q.value);if(ue.indexOf("q=")!=-1){el.href=ue.replace(new
RegExp("q=[^&$]*"),"q="+qe);}else{el.href=ue+"&q="+qe;}}return 1;}
// -->
</script>


To skrypty zawarte na stronie z wynikami. Tylko co one robią? ;-)

--
pozdrawiam,
Łucio

bellois

unread,
Jan 7, 2006, 6:23:28 PM1/7/06
to
Robert Drózd wrote:

> No cóż, jedna z wersji moich reklam tekstowych w Google ma od dłuższego
> czasu 15-20% :-)

To potwierdza wyraznie, ze czesto reklamy tekstowe sa skuteczniejsze, niz
graficzne :) Ale ciii, nie mow innym, bo jeszcze zaczna to stosowac
zamiast migajacych banerow ;)

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 8, 2006, 10:56:04 AM1/8/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpmlrk$f7o$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www


> Zazdrosze Ci, ze masz ten komfort.

Komfort czego? Przeszukiwania? To może zrobić każdy :o)
Komfort czytania po angielsku? Jak nie czytasz, to się nie nauczysz.

> Moja znajomosc jezyka angielskiego jeszcze mi nie pozwala na szybkie
> i swobodne czytanie.

Nie ma lepszej metody na naukę języka, niż czytanie tego, co się lubi.

> Wiesz, dzialalnosc P.M byla niemalze katalizator dla kilka fajnych
> biznesow,

Tego nie jesteś w stanie sprawdzić.

> ktore w przeciwnym razie pewnie by nie powstaly

So sure are you? Masz gwarancję, że bez Majewskiego te serwisy by nie
powstały? Nie masz, bo mieć nie możesz :o)

> Szczegolnie w serwisie zlotemysli.pl korzystaja z rad P.M. i chyba
> niezle na tym wychodza...

Wiesz... akurat tego typu serwis nie jest dla mnie najmniejszym
wyznacznikiem czegokolwiek. Od zawsze ludzie chcieli błyskawicznie
zarobić pieniądze czy zdobyć jakąś umiejętność - najlepiej za darmo
lub przy minimalnym wkładzie własnym. Od zawsze również wiadomo, że
takie metody nie istnieją, ale naiwnych wszędzie jest pełno. Na tej
samej zasadzie wróżka Megiera (podstawić dowolne imię) sprzedaje
magiczne talizmany, które gwarantują wygraną w totka, zdobycie męża,
wieczną potencję czy długowieczność.

Naprawdę wierzysz, że po przeczytaniu e-booka ktoś może bez wysiłku:

- wygrywać w różnych odmianach Totka;
- sprzedawać więcej, jako akwizytor;
- nauczyć się skutecznie profesjonalnych negocjacji;
- nauczyć się wpływać na innych i bronić przed takim wpływem;
- nauczyć się profesjonalnie pisać książki;
- zwiększyć liczbę kliknięć w reklamach Google;


Jeśli naprawdę w to wszystko wierzysz, to przejrzyj archiwa grup pod
kątem Expierda. On też wszystko potrafił i robił kokosowe interesy :o>

Jeżeli zobaczę profesjonalny serwis branżowy, np. fotograficzny czy
choćby motoryzacyjny, stosujący cudowne rady Majewskiego i zyskujący
na tym słynne setki procent, to uwierzę. Obawiam się jednak, że mogę
być zupełnie spokojny...

>> Poza tym skuteczność nie jest wyznacznikiem czegokolwiek.
> Aj! Skutecznosc jest najlepszym wyznacznikiem dobrej dzialalnosci
> biznesowej :)

Nope. Fakt, że wróżka Megiera jest skuteczna w naciąganiu ludzi, to
naprawdę nie jest wyznacznik _dobrej_ działalności biznesowej.

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 8, 2006, 10:56:04 AM1/8/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpml7h$dam$1...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> No to sie nie rozumiemy... Ty piszesz o tym, ze nalezy stworzyc


> strone z rozbudowana trescia, dbac o optymalizacje i tyle.

Owszem. Tak się buduje wartościowe serwisy, które "same" lądują na
górze wyników wyszukiwania i utrzymują się tam miesiącami / latami.

> Ja twierdze, ze nie zawachalbym sie zainwestowac w profesjonalne
> pozycjonowanie, jesli dzieki temu moja strone przebila by sie na
> pierwsze miejsca w wynikach wyszukiwania.

1. Nigdy nie masz gwarancji, że się przebije.
2. Nigdy nie masz gwarancji, że przebicie cokolwiek Ci da.
3. Nie wiesz, co będzie po zakończeniu pozycjonowania.

> Dlatego mowie o biznesowym punkcie widzenia - wazniejsze jest to,
> zeby strony byla jak najwyzej, niz to czy odbedzie sie to tylko w
> zgodzie z "naturalnymi" procesami indeksowania.

Wybacz, ale biznesowy punkt widzenia zakłada coś więcej, niż tylko
najbliższa przyszłość. W prawdziwym biznesie musisz wybiegać myślą
daleko do przodu, żeby utrzymać się przed konkurencją.

>> Błąd w założeniu. Jeśli wejdę na gównianą stronę (a zdarza mi się
>> to nadar często, co zrozumiałe), to zapamiętam, że była gówniana.
> Twoj blad polega na tym, iz z gory zakladasz, ze strona jest "g...".
> Tak wcale byc nie musi.

Jeżeli strona nie jest gówniana, zamiast pozycjonowania zdecydowanie
bardziej przyda się jej optymalizacja.

Peter 'Mikolaj' Mikolajski

unread,
Jan 8, 2006, 10:56:05 AM1/8/06
to
Ke'dem guerfel bellois <barokkk999kkk-wyt...@wp.pl> ihn
news:dpp3li$r1s$2...@nemesis.news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua
pl.comp.www

> No to jak widac zbytnik optymista jestem ;)

Jesteś. 1% to naprawdę dobry wynik, oczywiście przy założeniu
dobrowolnego klikania, a nie usuwania poltergeistów etc.

> Ale swoja droga P.M. chwalil sie bannerami o skutecznosci rzedu 5%,
> cos w tym jest.

So?

1. Chwalić się można naprawdę czymkolwiek. Ja mogę napisać, że jeden
banner miał skuteczność 47.86% - sprawdzisz to?

2. Wszystko zależy od reklamowanego produktu. Jeśli na stronie dla
historyków wrzucę banner z "darmowym downloadem książek", to wydaje
mi się, że skuteczność będzie "nieco" większa od średniej.

bellois

unread,
Jan 8, 2006, 11:30:28 AM1/8/06
to
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:

> 1. Chwalić się można naprawdę czymkolwiek. Ja mogę napisać, że jeden
> banner miał skuteczność 47.86% - sprawdzisz to?

Nie mam powodow, aby mu nie wierzyc...

> 2. Wszystko zależy od reklamowanego produktu. Jeśli na stronie dla
> historyków wrzucę banner z "darmowym downloadem książek", to wydaje
> mi się, że skuteczność będzie "nieco" większa od średniej.

To oczywiste :)

It is loading more messages.
0 new messages