Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Stawczyk i energia "chi" - klucze do zamoznosci Milicza i jego gminy (JP)

26 views
Skip to first unread message

Prof. dr inz. Jan Pajak

unread,
Sep 22, 2009, 10:08:51 PM9/22/09
to
Typowy Polak NIE wierzy w "zabobony" w rodzaju energii "chi" czy "Feng
Shui". Niemniej jesli rozgladnie sie po swiecie, wowczas znajdzie
wiele do myslenia na ten temat. Przykladowo same Chiny - czyli kraj w
ktorym narodzila sie starozytna wiedza o "chi" oraz o "Feng Shui".
Przez spory okres czasu w ostatnich wiekach sami Chinczycy tez zaczeli
uznawac "chi" i "Feng Shui" za "zabobony" niewarte uwagi ani zachodu.
Przez dziwny "zbieg okolicznosci", rownolegle z zanikiem u nich
uznania dla tej wiedzy, zmniejszala sie rola i zamoznosc Chin. Doszlo
do tego ze o Chinach wszyscy sobie jedynie zartowali. Jednak po
zakonczeniu "kulturalnej rewolucji" nagle nastapilo odrodzenie
zainteresowania ta wiedza oraz jej wdrazanie do codziennego zycia.
Ponownie przez dziwny "zbieg okolicznosci" nagle rola i zamoznosc Chin
zaczela raptownie rosnac. W chwili obecnej Chiny sa juz swiatowym
mocarstwem z ktorego rzadko kto ma odwage zazartowac. Najwyrazniej
Feng Shui tam dziala. Podobnie stalo sie w innych krajach
zamieszkalych przez spory procent Chinczykow, w ktorych wdrazanie i
wiedza Feng Shui odradzaly sie rownolegle z Chinami. Owe kraje
obejmuja Hong Kong, Tajwan, Malezje i Singapore. Czy sa to tez tylko
kolejne zbiegi okolicznosci, ze wraz ze wzrostem zastosowan Feng Shui
w owych krajach, rosla rowniez ich zamoznosc, znaczenie, oraz poziom
szczescia ich obywateli?

Niedaleko od Milicza istnieje malenka wies nazywana Stawczyk. Z punktu
widzenia "Feng Shui" i energii "chi" ow Stawczyk jest kluczem (albo -
jak to nazywaja Chinscy mistrzowie Feng Shui: "brama smoka" - "dragon
gate") do zamoznosci pobliskiego miasta Milicza oraz do calej
milickiej gminy. Dlatego ja od dawna juz postuluje aby wladze Milicza
"zainwestowaly w Feng Shui" dla podniesienia dobrobytu swego miasta
oraz szczescia swoich obywateli. Owo zainwestowanie jest bardzo
proste. Mianowicie Milicz powinien odbudowac zniszczony okolo 1875
roku fragment tzw. "Bursztynowego Szlaku" ktory przebiegal wlasnie
przez wies Stawczyk, a ktory przez stary most na Baryczy przy dawnym
mlynie wodnym Stawczyka laczyl obecna wies Stawczyk z pobliska wsia
Slawoszewice - domykajac w ten sposob zamkniety obieg energii "chi".
Potem Milicz powinien puscic przez ow odbudowany fragment
Bursztynowego Szlaku okrezny autobus miejski "8". Reszty juz dokona
energia "chi" i dzialanie "Feng Shui". W wyniku tego zamoznosc powroci
do Milicza i do milickiej gminy. Niniejszy wpis jest wlasnie opisem
owej proponowanej inwestycji Milicza w dlugo juz zaniedbywana wies
Stawczyk. Moja bowiem znajomosc Feng Shui stwierdza jednoznacznie, ze
"przez tak dlugo az Milicz NIE zainwestuje madrze w takie wlasnie
ozywienie Stawczyka, Milicz NIE odzyska dawnego znaczenia, zamoznosci,
oraz szczescia jego mieszkancow".

Stawczyk jest wsia ktora stanowi symbol nieuzasadnionych, chociaz
nieustajacych przesladowan. Wszakze wies ta powstala wlasnie jako
wynik przesladowan. Ponadto, wies ta jest przesladowana przez caly
dotychczasowy okres swego istnienia - az do dzisiaj. Co najbardziej
szokujace, to ze w miedzyczasie zmienil sie kraj do ktorego Stawczyk
nalezy, zmienil sie tez ustroj i ideologia jego wladz. Przesladowania
jednak Stawczyka nadal nie ustaly. Kazdy moze je odnotowac jesli
rozgladnie sie po owym Stawczyku, oraz jesli porowna stan i sytuacje
Stawczyka ze stanem i sytuacja pobliskiej wsi Wszewilki - ktora
oddzielona jest od Stawczyka jedynie szerokoscia torow kolejowych.
Wszakze porownanie Wszewilek i Stawczyka wyglada jak porownanie
przyslowiowego "krolewicza i zebraka" - i to na przekor ze kiedys byly
to dwie czesci jednej i tej samej wioski. Przykladowo, przez Wszewilki
wiedzie doskonala wybrukowana droga. Natomiast dwie glowne drogi
Stawczyka sa nadal polnymi drogami w ktorych kola (i nogi) zapadaja
sie w piasku po osie (i kostki). Wszewilki maja chodnik. Stawczyk ma
jedynie pobocza drogi porosniete zielskiem. Wszewilki maja wode z
wodociagow, a niektore domy i gaz. Stawczyk ciagle jest zalezny od
studni i nadal NIE ma gazu. Wszewilki maja przystanek autobusowy i
polaczenie autobusowe z Miliczem. Stawczyk musi pedalowac do Milicza
na rowerach. Itd., itp. Takich zaniedban i skrytych przesladowan jest
znacznie wiecej, jednak narazie wstrzymam sie od ich pelnego
opisywania.

Wiedzac o dzialaniu "praw moralnych" opisanych w punkcie #C1 strony
internetowej o nazwie "stawczyk.htm", oraz bedac swiadomym ze wszelkie
dotychczasowe przesladowania Stawczyka zawsze wywodza sie od wladz
administracyjnych zlokalizowanych w pobliskim miescie Miliczu, warto
poznac mechanizm za posrednictwem ktorego przesladowania Stawczyka
zataczaja kolo i uderzaja w ow Milicz. Aby zas to poznac, najpierw
musimy zapoznac sie z przedziwna historia Stawczyka.

Przejawy przesladowan wsi Stawczyk, ktorych dowody przetrwaly az do
dnia dzisiejszego, rozpoczely sie okolo 1875 roku. Do owego roku 1875
wies "Stawczyk" byla czescia sasiadujacej z nia dzisiaj odmiennej wsi
zwanej Wszewilki. Znaczy, az do 1875 roku Stawczyk byl wschodnia
polowa Wszewilek. W owych czasach wszystkie zabudowania Stawczyka
zlokalizowane byly nawet blizej starego ryneczka historycznych
Wszewilek niz obecnie oddalona jest od tego starego ryneczka wiekszosc
zabudowan obecnej wsi Wszewilki. Innymi slowy, Stawczyk jest wiekszym
nosicielem historycznych tradycji Wszewilek, niz nosicielem tych
tradycji sa dzisiejsze Wszewilki. Z powodu owej bliskosci Stawczyka do
rynku historycznych Wszewilek, historia wsi "Stawczyk" az do 1875 roku
byla rownoczesnie historia wsi Wszewilki. Z kolei o historii wsi
Wszewilki czytelnik moze sobie poczytac poprzez zagladniecie do
odrebnej strony internetowej o nazwie "wszewilki.htm".

Niestety, w 1875 roku historie obu tych wsi oddzielily sie od siebie.
Mianowicie w 1875 roku zbudowana byla linia kolejowa wiodaca z Milicza
do Krotoszyna i dalej do Gniezna - wzdluz starego tzw. Bursztynowego
Szlaku - ktorego fragment kiedys przebiegal wlasnie przez dzisiejsza
wies Stawczyk. Ktos zas kto projektowal owa linie kolejowa,
wykorzystal ja jako narzedzie zniszczenia dawnej wsi Wszewilki.
Mianowicie, ktos ten celowo tak wypaczyl przebieg owej linii
kolejowej, ze zboczyla ona ku zachodowi z prostej linii ktora powinna
przebiegac i staranowala miniaturowy ryneczek dawnej wsi Wszewilki.
Oczywiscie do dzisiaj owo celowe zboczenie linii kolejowej ku
zachodowi zaraz po minieciu stacji kolejowej Milicza wyraznie widac na
mapach Wszewilek, oraz na zdjeciu satelitarnym wskazanym w punkcie #B2
strony "stawczyk.htm". Na mapach tych i zdjeciu wyraznie tez widac, ze
natychmiast po staranowaniu historycznego ryneczka dawnych Wszewilek,
owa linia kolejowa z powrotem zakreca ku wschodowi, powracajac na
przebieg ktorym gdyby podazala przez caly czas wowczas nigdy NIE
staranowalaby rynku dawnej wsi Wszewilki. (O fakcie swiadczacym ze owo
staranowanie ryneczka starych Wszewilek torami kolejowymi bylo celowe
i zlosliwie zaplanowane, swiadczy tez fakt ze gdyby takie zakrzywienie
torow ku wschodowi dokonane bylo nieco wczesniej na poludnie, wowczas
owa linia kolejowa przebiegalaby tuz pod obrzezem miasta Milicza.
Tymczasem w rzeczywistosci kolejowa stacja Milicz zostala zbudowana
jako oddalona od miasta Milicza o okolo 2 kilometry. Taka zas duza
odleglosc stacji kolejowej od miasta komplikuje docieranie do kolei i
niecheca do jej uzywania.)

Ktokolwiek zlosliwie staranowal rynek starych Wszewilek torami
kolejowymi, wcale NIE poprzestal na tym akcie. Na dodatek bowiem do
przepolowienia dawnych Wszewilek, ktos ten administracyjnie
przemianowal tez ta czesc dawnych Wszewilek ktora odcieta zostala od
reszty wsi owa nowa linia kolejowa. Poczawszy tez od wowczas, ta
odcieta torami czesc Wszewilek zostala nazwana odmienna niz Wszewilki
nazwa Neu-Steffitz. Do dzisiaj tez nosi ona odmienna od Wszewilek
nazwe - mianowicie nazwe "Stawczyk". W ten sposob staranowanie torami
kolejowymi ryneczka dawnej wsi Wszewilki stanowilo punkt czasowy w
ktorym zaczely sie doskonale widoczne do dzisiaj przesladowania
Stawczyka, oraz w ktorym historia obecnej "wsi-martyra" o nazwie
"Stawczyk" oddzielila sie od historii dawnej wsi Wszewilki.

Tajemnicze choc dobrze ukryte przesladowania wsi Stawczyk wcale NIE
skonczyly sie na jej administracyjnym oddzieleniu od dawnej wsi
Wszewilki, a praktycznie sa uparcie kontynuowane nawet do dzisiaj.
Przykladowo na terenie obecnego Stawczyka (a precyzyjniej na obszarze
dzisiejszego boiska sportowego w dzisiejszej wsi Stawczyk) przed 1875
rokiem organizowane byly doroczne targowiska koni ktore byly slynne az
w calej Europie. Na targowiska te zjezdzali sie kupcy z wielu nawet
bardzo odleglych krajow. Na temat tych targowisk koni pisze tez m.in.
w punkcie #B2 odrebnej strony o mnie (notka autobiograficzna dr inz.
Jan Pajak - " pajak_jan.htm"). Jednak okolo 1890 roku ktos w Miliczu
podjal administracyjna decyzje aby owo slynne tragowisko koni
przeniesc z jego poprzedniego zlokalizowania na terenie dzisiejszego
Stawczyka, w jego nowe zlokalizowanie tuz przy miescie Miliczu - obok
milickiej rzezni. Oczywiscie, po przeniesieniu targowiska w nowe
miejsce, po swiecie rozniosla sie wiadomosc ze Wszewilki NIE
ogranizuja juz wiecej targowisk koni. Kupcy zaprzestali wiec
przybywania na te targowiska i tak zakonczyla sie wielowiekowa
tradycja tego slynnego w calej Europie targowiska koni. Niestety,
odebranie Stawczykowi slynnego targowiska koni bylo tylko kolejnym z
wielu objawow tego skrytego przesladowania. Inne przejawy tego
przesladowania obejmowaly m.in. zaduszenie i zmuszenie do bankructwa
starego mlyna wodnego Stawczyka, czy nadanie Stawczykowi nazwy "Neu-
Steffitz" zamiast nazwy "Neu-Ziegelscheune" (nazwa "Ziegelscheune"
jest niemiecka nazwa owczesnych "Wszewilek") - po poprawne tlumaczenia
na niemiecki nazw obecnych polskich miejscowosci patrz strona
www.genealogienetz.de.

W ramach owych wielowiekowych przesladowan Stawczyk NIE otrzymal nawet
wlasnej stalej nazwy. Administracyjnie uwaza sie go za wies odrebna od
Wszewilek. Jednak wcale NIE daje mu sie odrebnej nazwy. Przykladowo,
zaraz po odcieciu go od dawnych "Ziegelscheune" (tj. "Wszewilek"),
Niemcy nazwali go "Neu-Steffitz". Zaraz po wyzwoleniu nazwano go
"Cegielnia" (podczas gdy Wszewilki nazwane byly wowczas
"Wszewilkami"). Poczatkowo w mojej metryce urodzenia bylo wiec nawet
napisane ze urodzilem sie w Cegielni. Kiedy jednak z powodu nazwy
"Cegielnia" przez pomylke zaczely do Stawczyka przybywac ciezarowki
zamierzajace odebrac cegly z cegielni w pobliskim Stawcu, nazwe tej
wioski przemianowano na Wszewilki. Moje metryki urodzenia z czasow
starania sie na studia zaczely wiec podawac ze urodzilem sie we
Wszewilkach. Pod nazwa "Wszewilki" Stawczyk istnial az do konca czasow
kiedy ja w nim mieszkalem. Okolo 1964 roku, kiedy przenioslem sie do
Wroclawia, nazwe owej mini-wioseczki przemianowano na "Stawczyk". To
spowodowalo ponowna konfuzje, poniewaz zamiast do niej, ludzie ktorzy
zamierzali ja odwiedzic trafiali do pobliskiego "Stawca" - oraz wice
wersa. W koncu okolo 1985 roku ktos wpadl na pomysl aby nadac jej
podwojna, a wiec raczej niewygodna nazwe, "Wszewilki-Stawczyk". Pod
owa niewygodna nazwa Stawczyk istnieje ona az do dzisiaj. Jednak nikt
NIE chce uzywac owej podwojnej a stad i wysoce niewygodnej nazwy.
Dlatego wiekszosc ludzi nadal referuje do tej wioski pod nazwa
"Stawczyk". Ja jednak sugerowalbym aby kiedys nazwac ja albo
"Pajakowo" (aby uhonorowac m.in. moje polskie pochodzenie z tej
wlasnie wioseczki), albo tez "Pajakville" (aby przerzucic most
pomiedzy miejscem mojego urodzenia i angielskojezyczna Nowa Zelandia -
ktora reprezentuje moje pozniejsze obywatelstwo, tradycje, oraz
kulture.) Wszakze owa nazwa "Pajakowo" zamykalaby wszelkie
dotychczasowe problemy. Nie tylko bowiem ucinalaby ona dalsza konfuzje
i doskonale harmonizowala z nazwa "Wszewilki" dla wioski z ktorej
Stawczyk sie wywodzi, ale ponadto nadawalaby Stawczykowi unikalna
wymowe alegoryczna. Wszystko tez wskazuje na to ze najwyrazniej los
celowo utrzymuje obecna konfuzje z nazwa tej wsi az do czasu kiedy
obecny Stawczyk bedzie mogl byc nazwany "Pajakowo".

W punkcie #C1 strony internetowej "stawczyk.htm" opisalem rodzaj
inteligentnej energii ktora filozofia totalizmu nazywa "energia
moralna" lub energia "zwow" ("zwow" to skrot od "zasobu wolnej woli").
Chinczycy nazywaja ja energia "chi", zas Japonczycy energia "reiki".
Energia ta ma to do siebie, ze ludziom, instytucjom, osiedlom, lub
panstwom, ktore maja jej duzo, przynosi ona szczescie, dobre
samopoczucie, zamoznosc, wplywy, itp. To dlatego indywidualne osoby
ktore zgromadza wiele tej energii przezywaja tzw. Nirwane - patrz
strona "nirvana_pl.htm". Natomiast ci ktorym energi tej chronicznie
brakuje popadaja w depresje, klopoty, nieszczescia, a w koncu ulegaja
zniszczeniu - patrz strona "parasitism_pl.htm". Starozytni Chinczycy
wypracowali wiec rodzaj wiedzy ludowej lub sztuki, ktora uczy ludzi
jak maja zwiekszac swoje szczescie i zamoznosc poprzez gromadzenie i
zwiekszanie owej energii "chi". Ta wiedza starozytnych Chinczykow o
zasadach dobroczynnego sterowania przeplywem energii "chi" znana jest
w dzisiejszym swiecie pod nazwa "Feng Shui". Po latach igrowania tej
wiedzy, w Chinach nastapil niedawno raptowny nawrot do powszechnego
jej stosowania w kazdej dziedzinie zycia. W przypadku np. miejscowosci
czy obszarow geograficznych, najlepszym sposobem zwiekszania ilosci
zawartej i zgromadzonej w nich energii "chi", jest wprowadzanie tej
energii w lokalny ruch cyrkulacyjny. Poprzez zas zgromadzenie w sobie
duzej ilosci energii "chi", dane miejscowosci czy obszary zwiekszaja
swoja zamoznosc, znaczenie, szczescie swoich mieszkancow, itp.

Jesli ktos przeanalizuje historie dawnego Milicza i Wszewilek opisana
na stronie o miescie Miliczu i o wsi Wszewilki (tj. na stronach
"milicz.htm" i "wszewilki.htm"), wowczas odnotuje ze az do 1875 roku
(tj. az do czasu podjecia otwartych przesladowan Stawczyka), Milicz
mial tak doskonale zaprojektowany uklad drog ze wylapywaly one energie
"chi" oraz wprowadzaly ta energie w lokalna cyrkulacje. W wyniku tego,
az do owego 1875 roku, Milicz i Wszewilki pozostawaly wysoce
szczesliwymi i zamoznymi miejscowosciami. W owych czasach z Milicza
wychodzily ku Wszewilkom dwie glowne drogi bylego tzw. "Bursztynowego
Szlaku". Jedna z nich przebiegala ku wschodowi wzdluz rzeki Barycz, az
do mostu przez Barycz znajdujacego sie kiedys na terenie starego mlyna
wodnego dzisiejszego Stawczyka. Potem droga ta biegla do dzisiejszego
Stawczyka i dalej przez Pomorsko do Gniezna i do Gdanska. Jednak przy
karczmie z dawnego ryneczka Wszewilek, droga ta laczyla sie na krotko
z inna droga z Sulmierzyc ktora biegla przez dzisiejszy Stawczyk i
Wszewilki z powrotem do Milicza. W ten sposob energia "chi" ktora
dotarla do Milicza, zostawala wylapywana przez jedna z owych okreznie
obiegajacych drog i juz pozostawala uwieziona w cyrkulacji wokol
Milicza.

Niestety, tamten wysoce korzystny dla Milicza, Stawczyka i Wszewilek
przebieg drog zostal zniszczony w 1875 roku zbudowaniem kolei i
nastepnym upadkiem mlyna wodnego Stawczyka. W rezultacie, po 1875
roku, wszystkie drogi wylacznie "wybiegaly" z Milicza, NIE powodujac
juz nawrotu energii "chi" i wprowadzenia tej energii w lokalna
cyrkulacje. Wynikiem bylo ze Milicz i otaczajacego go miejscowosci
utracily znaczenie, zamoznosc i szczescie ich mieszkancow. Ten stan
trwa tam nawet i dzisiaj.

W punktach #B1 do #B3 odrebnej strony o nazwie "wszewilki_jutra.htm"
sugeruje aby zbudowac droge bita laczaca dzisiejszy Stawczyk ze
Slawoszewicami, oraz aby puscic po tej drodze autobus okrezny
"osemka". Droga ta i autobus przywracalyby bowiem zamknieta cyrkulacje
energii "chi" istniejaca w owych miejscowosciach w czasach tzw.
"Bursztynowego Szlaku". To zas przywrocenie zamknietej cyrkulacji
"chi", zgodnie z wiedza o "Feng Shui", przywrociloby znaczenie,
zamoznosc, oraz szczescie do owych miejscowosci.

Z tego co obecnie wszyscy mozemy naocznie zobaczyc w Stawczyku,
Milickie wladze narazie kompletnie ignoruja moje sugestie na temat
owej drogi i autobusu "osemka". Pewno uwazaja je za "zabobony" - a nie
za "wiedze" ktora sprawdza sie w rzeczywistym zyciu (na przekor, ze
powrot w komunistycznych Chinach do wdrazania w codzinnym zyciu
starych zasad "Feng Shui", w przeciagu zaledwie kilku lat zamienil
Chiny z kraju o ktorym sie jedynie zartowalo, w prawdziwe swiatowe
mocarstwo). Jednak z tego co wyjasnilem w punkcie #C4 strony
"stawczyk.htm", wynika ze ignorowanie owo NIE bedzie trwalo bez konca.
W jakims punkcie z przyszlosci owa droga ze Stawczyka do Slawoszewic
zostanie bowiem faktycznie zbudowana, zas miejski autobus okrezny
"osemka" - ktory tak usilnie postuluje, faktycznie bedzie uruchomiony
po owej drodze. To z kolei spowoduje, ze w przyszlosci zacznie sie
nowy okres znaczenia, zamoznosci i szczescia, zarowno dla Stawczyka,
jak i dla Milicza i wszystkich innych pobliskich miejscowosci. Co mnie
dosyc ciekawi, to czy wladze Milicza beda odczekiwaly ze zbudowaniem
owej drogi, a stad i z nawrotem zamoznosci i szczescia do ich miasta,
az do dalekiej przyszlosci, czy tez dokonaja tego juz niedlugo.

Ci czytelnicy ktorzy znaja przedmiot moich badan naukowych wiedza
doskonale ze mam okreslone "chody" u tych co juz obecnie maja w swojej
dyspozycji tzw. wehikuly czasu (tj. wehikuly do zbudowania ktorych ja
staram sie naklonic ludzi juz poczawszy od 1985 roku - po szczegoly
patrz strona "timevehicle_pl.htm"). Wyglada tez na to, ze na urodziny
w 2009 roku zafundowano mi dosyc niezwykly prezent - tj. podroz do
Stawczyka przyszlosci. Niestety, zafascynowany tym co tam widzialem,
zapomnialem zapytac o date do ktorej bylem tam przeniesiony. Domyslam
sie jednak ze bylo to dosyc sporo lat do przodu. Wszakze obserwuje
ewolucje wygladu Stawczyka juz przez ponad 60 lat - narazie zas wcale
NIE odnotowalem drastycznej zmiany wygladu architektury i zabudowan
tej wioski. Tymczasem podczas mojej podrozy do Stawczyka przyszlosci
wszystkie domy tej wioski byly juz inne niz obecnie (np. material ich
scian wygladal juz jak rodzaj "zadymionego szkla" lub plastyku - jaki
dzisiaj widzimy tylko w niektorych co drozszych samochodach). Potem
wiec przeanalizowalem swoja podroz z punktu widzenia kiedy to ja
zabralbym Jana Pajaka do Stawczyka przyszlosci - gdybym dokladnie znal
jego upodobania, wiedze, zwyczaje i dazenia - tak jak najwyrazniej
znal je moj tamtejszy "przewodnik". Analiza ta doprowadzila mnie do
wniosku ze prawdopodobnie bylem w Stawczyku przyszlosci latem 2222
roku - ten bowiem rok mialby dla mnie szczegolne znaczenie oraz
pasowal do zmian jakie odnotowalem w Stawczyku. Jak tez zdolalem to
odnotowac podczas owej wizyty, Stawczyk stanie sie w przyszlosci
znaczacym, zasobym i szczesliwym miejscem na Ziemi. Bedzie tez dosyc
istotnym osrodkiem kulturalnym i rekreacyjnym. Wyglada mi na to, ze
kulturalne i rozrywkowe znaczenie Stawczyka przewyzszy wowczas nawet
znaczenie Milicza (tj. Milicz zachowa wtedy swoje znaczenie jako
osrodek administracyjny, mieszkalny, oraz handlowy, jednak Stawczyk
przejmie od Milicza kilka innych istotnych funkcji). Stawczyk bedzie
wowczas juz polaczony ze Slawoszewicami, Miliczem oraz Karlowem, za
pomoca okreznego autobusu miejskiego "osemka" - do wprowadzenie
ktorego to autobusu ja tak usilnie namawiam. Z tego tez co zobaczylem
wowczas w Stawczyku, w przyszlosci stanie on sie ogromnie modnym i
luksusowym miejscem zamieszkania. Prawdopodobnie dzialka budowlana i
willa w Stawczyku bedzie wowczas warta majatek (obecnie dzialke mozna
sobie tam kupic za grosze). Swoja podroz do Stawczyka przyszlosci
opisalem w punktach #J1 do #J3 z odrebnej strony
"wszewilki_jutra.htm".

* * *

Powyzszy wpis jest adaptacja punktow #C2 do #C4 z totaliztycznej
strony internetowej o nazwie "stawczyk.htm", aktualizacja datowana 18
sierpnia 2009 roku, lub pozniej. Najnowsza aktualizacja strony
"stawczyk.htm" juz zostala udostepniona m.in. pod nastepujacymi
adresami:
http://prism.20fr.com/stawczyk.htm
http://members.fortunecity.com/timevehicle/stawczyk.htm
http://totalizm.20fr.com/stawczyk.htm
http://prawda.20fr.com/stawczyk.htm
Warto przy tym odnotowac ze na kazdej z witryn totalizmu, udostepniane
sa praktycznie wszystkie strony totalizmu. Dlatego niezaleznie od
omawianej tutaj strony, na kazdym ze wskazanych tutaj adresow
faktycznie powinny byc tez dostepne wszystkie inne strony totalizmu
wymienione w powyzszym poscie - chyba ze ktoras z nich zostala wlasnie
zasabotazowana, lub ze strona ta jest napisana lub aktualizowana az
tak ostatnio, iz na dany serwer jeszcze nie zdazylem jej zaladowac. (W
przypadku jednak gdyby danej strony z jakichs tam powodow nie bylo pod
danym adresem, na owym adresie ciagle beda dostepne MENU z linkami do
innych adresow (serwerow) totalizmu, na ktorych to innych adresach
poszukiwane strony totalizmu powinny byc juz dostepne.) Dlatego jesli
zechce sie przegladnac opisy z owych innych stron totalizmu, np. z
owych stron referowanych na niniejszym wpisie, wowczas w powyzszych
adresach, lub w dowolnym adresie stron totalizmu ktore znajdzie sie w
www.google.com , ostatnia nazwe z adresu, np. "stawczyk.htm" powinno
sie zamienic na nazwe strony ktora chce sie przegladnac, np. na nazwe
strony "soul_proof_pl.htm", "przepowiednie.htm", "bitwa_o_milicz.htm",
"eco_cars_pl.htm", "boiler_pl.htm", "free_energy_pl.htm",
"fe_cell_pl.htm", "oscillatory_chamber_pl.htm", "newzealand_pl.htm",
"malbork.htm", "god_pl.htm", "god_proof_pl.htm", "biblia.htm",
"will_pl.htm", "dipolar_gravity_pl.htm", "evolution_pl.htm",
"telepathy_pl.htm", "nirvana_pl.htm", "evil_pl.htm", "tekst_1_5.htm",
"day26_pl.htm", "ufo_proof_pl.htm", "explain_pl.htm",
"katrina_pl.htm", itp., itd.

Niniejsza dyskusja na poruszany tutaj temat jest jedna z calego ciagu
dyskusji jakie na rozne tematy prowadze na googlowskich forach
dyskusyjnych. Trzymam sie bowiem zasady, aby przedyskutowac z chetnymi
reprezentantami czytelnikow kazde co bardziej istotne udoskonalenie
lub poszerzenie wprowadzone do totaliztycznych stron. Wszakze czasami
dyskusja taka pozwala na dodatkowe udoskonalanie lub poszerzenie
wlasnie opracowywanej tresci totaliztycznych stron - co uzasadnia trud
podjecia i prowadzenia dyskusji. Adresy internetowe wszystkich watkow
dyskusyjnych ktore dyskutowane juz byly na googlowskich forach
dyskusyjnych (wyszczegolnione w porzadku chronologicznym) zestawilem w
punkcie #E2 z totaliztycznej strony internetowej o nazwie "faq_pl.htm"
- aktualizacja datowana 12 sierpnia 2009 roku, lub pozniej. Najnowsze
aktualizacje owej strony (juz z owym wykazem adresow do wszystkich
googlowskich watkow dyskutujacych totaliztyczne tematy) zainteresowani
czytelnicy znajda m.in. pod nastepujacymi adresami:
http://chi.maroc.to/faq_pl.htm
http://members.fortunecity.com/timevehicle/faq_pl.htm
http://totalizm.20fr.com/faq_pl.htm
http://propulsion.250free.com/faq_pl.htm
http://totalism.50megs.com/faq_pl.htm
Serdecznie zapraszam do skorzystania z tych adresow w celu szybszego
odnajdowania i zapoznawania
sie z przebiegiem co istotniejszych lub co ciekawszych dyskusji nad
kolejnymi totaliztycznymi tematami.

Powyzszy wpis jest tez powtorzony az na kilku lustrzanych blogach
totalizmu - gdzie nosi on numer #173. Kolejne z owych blogow mozna
znalezc pod nastepujacymi adresami:
http://totalizm.wordpress.com
http://www.getablog.net/totalizm
http://totalizm.blox.pl/html
http://www.newfreehost.com/weblog/?u=god
Na blogach tych publikowane byly juz takze inne wpisy dotyczace
niezwyklej wsi Stawczyk, np. patrz tam wpisy #169 czy #119.

Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak

Olleo

unread,
Sep 23, 2009, 12:49:58 AM9/23/09
to
Ktokolwiek, kto ma tyle czasu i "chi", by produkowac tak dlugie i
bezsensowne bzdury na grupach, forach i blogach, powinien spozytkowac
swoja "chi" oraz zmysl "feng shui" do budowy AOW - lopata w dlon i do
roboty!
--
Olleo
Message has been deleted

Przewodas

unread,
Sep 23, 2009, 1:00:47 PM9/23/09
to
> > Jan Pajak
> A nie pomy�la�e� o tym

Nie, nie pomy�la�. To jest cz�owiek, kt�ry rozum i racjonalne argumenty ma za nic.

> cz�owiek jest podstaw� pa�stwowo�ci i jak
> on si� rozwija tak te� pa�stwo si� rozwija, znowu� jak prawa pa�stwa
> stan� si� na tyle abstrakcyjne �e utrudni� rozw�j cz�owiekowi, tak te�
> pa�stwo zaczyna kule� kuleje.?

Tak dzia�a Zasada Zachowania Wolnej Woli.

> I to wcale nie musi wynika� z Chi�skiej
> symboliki, jak po prostu z odwiecznej walki mi�dzy cz�owiecze�stwem a
> mechanizmami pa�stwowych abstrakcji.

Interesy ludzi i byt�w systemowych s� z natury sprzeczne, bo byty systemowe nie
maj� wolnej woli i usi�uj� pozbawi� jej cz�owieka �eby im s�u�y�.

Systemy sďż˝ demonami.

Pozdrawiam
Przewodas


--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

glob

unread,
Sep 23, 2009, 4:11:10 PM9/23/09
to

Dla umysłu jest to sprawa nadzwyczaj poważna, a nawet tragiczna, bo
przecież rozumujemy za pomącą pojęć, a więc abstrakcji.
Tragiczna, gdyż rozumowanie możliwe jest dzięki pojęciom i logice, a
praw ogólnych nie można formułować pomijając pojęcia i logikę.
Z drugiej strony, pojęcia nie istnieją w rzeczywistości.( to bardzo
ważne)
W każdym bądź razie jak sobą będziemy poili ten abstrakt -Polskę
pomijając osobisty rozwój, to zubożymy siebie , dlatego tu się
wiecznie bredzi o historii, czyli wszystko tworzy się według
przeszłości i odmawia człowiekowi samostwarzania, tu jest naruszona
równowaga w stronę odczłowieczania Polską i dlatego tak bardzo Polska
kuleje.

Jacek Maciejewski

unread,
Sep 24, 2009, 2:49:51 AM9/24/09
to
Dnia Wed, 23 Sep 2009 19:00:47 +0200, Przewodas napisaďż˝(a):

> Interesy ludzi i byt�w systemowych s� z natury sprzeczne, bo byty systemowe nie
majďż˝ wolnej woli

Nasz P. jak zwykle niebanalny. Oto prawdziwa zagadka: Jak coďż˝ co nie ma
woli mo�e chcie� (mie� interes)?
--
Jacek

Przewodas

unread,
Sep 24, 2009, 3:02:53 AM9/24/09
to
> Nasz P. jak zwykle niebanalny. Oto prawdziwa zagadka: Jak coďż˝ co nie ma
> woli mo�e chcie� (mie� interes)?
> Jacek

Nasz Jacu� jak zwykle bezprzymiotnikowo g�upi - nie s�ysza� o instynktach i
tropizmach.

Po prostu �apy opadaj� ja si� patrzy na takiego t�paka i jego samozadowolenie.

Aleksander Nabagło

unread,
Sep 24, 2009, 4:50:07 AM9/24/09
to
!

Prof. dr inz. Jan Pajak pisze:


> Typowy Polak NIE wierzy w "zabobony" w rodzaju energii "chi" czy "Feng
> Shui". Niemniej jesli rozgladnie sie po swiecie, wowczas znajdzie
> wiele do myslenia na ten temat. Przykladowo same Chiny - czyli kraj w

Nieporozumienia maja wiele zrodel.
Pierwsze z nich, to slowko "energia" uzyte w kontekscie "chi".
Uzyte przy poczatkowym kontakcie z zagadnieniem staje sie
niewyczepywalnym zrodlem pozniejeszych nieporozumien.
Wezmy porownanie: pojemnosc pamieci komputerowej czy
moc obliczeniowa komputera. Obecnie netbook za mniej,
niz 2000 PLN ma pojenosc pamieci i moc obliczeniowa
wielokrotnie wieksza, niz stacjonarny serwer sprzed
kilkunastu lat. <<Panie, gdziez ta pojemnosc, jesli
to nowe jest duzo mniejsze; skad ta moc, jesli pobiera
znacznie mniej pradu?>>
Wieksza pojemnosc pamieci i wieksza moc obliczeniowa
netbooka bierze sie z lepszej organizacji wewnetrznej.
Podobnie z chi -- jest ono jakoscia organizmu ludzkiego
zwiazana glownie ze sprawnoscia ukladu nerwowego zorientowana
na optymalizacje wykorzystania zasobow ciala, z najwiekszym
naciskiem polozonym na koordynacje miedzy skladnikami
biernymi i aktywnymi.

Dlaczego pojecie "chi" jest dla wiekszosci Polakow calkowicie
nieznane albo oceniane jako egzotyczny zabobon?

Moim zdaniem jest to zwiazane z organizacja sil zbrojnych
swiata zachodniego. Po masowym rozbudzeniu swiadomosci narodowych
w XVIII i z poczatkiem XIX wieku nastaly czasy wielkich armii
z przymusowego poboru. Jak szkoli sie zolnierza takiej armii?
Ano od kilku tygodni do kilku miesiecy stosuje sie prymitywny
i barbarzynski trening zewnetrzny. Szybki i tani uniwersalny
trening zorientowany na standardowa kombinacje: sily i szybkosci
miesni oraz wydolnosci pluc i serca; trening aplikowany mlodym
mezczyznom okolo dwudziestki.
Sily zbrojne tego typu traktuja czlowieka jako tzw. "mieso armatnie",
czyli najwazniejsze sa: duze zasoby do zastapienia strat bojowych,
standaryzacja i przewidywalnosc zdolnosci bojowej oddzialow.

Produktem uboczym takiej organizacji jest sport, taki jakim go znamy
od konca XIX wieku. Sport pelni role sluzebna i pomocnicza wobec armii.
Stad wynikaja jego cechy -- propagowanie wsrod mlodziezy, fiksacja
na sile i szybkosci miesni oraz wydolnosci plucno-sercowej.
Rezulataty sa takie: duza ilosc abeptow, barbarzynski trening
zewnetrzny, duza ilosc kontuzji, bardzo maly odsetek trenujacych
dochodzi do wysokiego poziomu, krotki okres utrzymywania wysokiego
poziomu. Sztandarowym przykladem sportu tego rodzaju jest
"pilka nozna". Typowy przebieg kariery: okolo 10 lat od podjecia
systematycznego treningu (przed okresem dojrzewania, pozniej nie
przyjmuja) do zblizenia sie do poziomu profesjonalnego; nastepnie
karira okolo 10 lat.
Na jednego, ktory doszedl do poziomu profesjonalnego przypadaja
setki a moze tysiace tych, ktorzy odpadli (z roznych przyczyn,
zas z tych ktorzy przetrwali kilka lat treningu najczestsza
sa kontuzje).

Najwazniejsze: praktycznie nie ma adeptow sportu utrzymujacych
wysoki poziom przez dziesieciolecia; sa wyjatki, ale to na poboczu
glownego nurtu.
Jesli ktos chce znalezc "dobry sport" powinien szukac takich dyscyplin,
gdzie moze osobiscie spotkac odeptow aktywnie uprawiajacych taka
dyscypline od 30 lat i do tego na poziomie wzrastajacym lub co najmniej
nie opadajacym znaczaco z wiekiem!

Wrocmy do armii pilki noznej.
Pilka nozna aby pelnila swoja sluzebna role, musi dysponowac
stadionami mieszczacymi po kilkadziesiat tysiecy widzow.
Stadion taki kosztuje -- w tym miejscu juz bezwzglednie widac,
ze pilkarz nozny jako czlowiek praktykujacy sprawnosc fizyczna
pelni tu role co prawda widowiskowa, ale znikomo znaczaca.
Koszt stadionu jest absurdalny -- najlepiej to widac po wyliczeniu
kosztu przypadajacego na jeden fotelik widza!

Jesli wziac sume przypadajaca na kilka lub kilkanascie takich
fotelikow, to mozna za nia wybudowac mala salke gimnastyczna.
W takiej salce mozna by prowadzic zajecia dla seniorow,
kursy tanca, aerobik, udostepnic na zajecia samodzielne
dla dziesiatek ludzi faktycznie starajacych sie o swoja sprawnosc
fizyczna.

Jeden fotelik stadionowy, to od kilku do kilkunastu ludzi nie
majacych dostepu do salki gimnastycznej;
Jeden nowoczesny stadion pilkarski to kilkaset tysiecy ludzi
nie majacych dostepu do salki gimastycznej w bliskim sasiedztwie
miejsca zamieszkania.

Kilka stadionow pilkarskich budowanych lub modernizowanych
obecnie w Polsce przybliza polske do Europy w sposob podobny,
jak budowa Huty Katowice przyblizala polska gospodarke do
gospodarki Europy Zachodniej w czasach Gierka.
Przybliza w sposob, ktory oddala pozostawiajac w tyle.

Dlaczego Chinczycy znaja "chi"?
Moim zdaniem dlatego, ze ich wielkie panstwo bylo dla nich
praktycznie calym swiatem (u nas nasze panstwo jest mala i slaba
czescia swiata), zatem najbardzioej musieli troszczyc sie o swoja
rodzine. Nie mogli wiec praktykowac dlugotrwalego treningu
w celach bojowych bez najglebszej, mozliwej do osiagniecia
zgodnosci ze zdrowiem. Kontuzja tego rodzaju, ktora dzisaiaj
czasowo dyskwalifikuje "naszego" sportowca, w warunkach poprzednich
wiekow w Chinach byloby smiertelna lub czyniloby z czlowieka kaleke
stanowiacego ciezar dla rodziny.

Podsumowujac: z "chi" mozna sie wysmiewac, ale Chinczyk widzi
wtedy w nas barbarzynce, ktory smieje sie ze swojej nieuswiadomionej
glupoty.

> Niedaleko od Milicza istnieje malenka wies nazywana Stawczyk. Z punktu
> widzenia "Feng Shui" i energii "chi" ow Stawczyk jest kluczem (albo -

W tych niezwykle waznych i niedocenianych sprawach nie trzeba sie
nawet odwolywac do egzotycznej wiedzy. "Feng Shui" pochodzi od
archaicznego szamanizmu dalekowschodniego, zatem w katolickiej Polsce
jest wysoce podejrzane.

Sprawie wystarczy sie przygladnac starajac sie nie miec uprzedzen
lub zauwazyc uprzedzenia i blokady w codziennym mysleniu.
Nie znam Milicza i okolic, zatem wole sie odwolac do Krakowa
znanego zapewne znacznie wiekszej ilosci czytelnikow.

Jesli popatrzec na plan Krakowa nie mozna nie zauwazuc podzialow.
Glowny podzial to obiekt naturalny -- Wisla.
Rzeka jest i zawsze byla widoczna bariera naturalna, zatem
wybudowano kilka mastow.
Pozostale podzialy -- to koleje i drogi.
Tory kolejowe DZIELA KRAKOW BARDZIEJ, NIZ WISLA !!!
W polnocno-zachodniej czesci Krakowa sa tylko dwa wydajne, bezkolizyjne
skrzyzowania linii kolejowej z siecia drog:
* Armii Krajowej oraz
29 listopada;
* drugorzedne przy stacji Lobzow (skomplikowane skrzyzowania
z sygnalizaja swietlna po obu stronach) oraz Pradnicka;
* trzeciorzedne ze szlabanami: Rydla i �okietka.
* czwawrtorzedne: Raclawicka, dostepne dla pieszych i rowerow.

Zbierajac razem: przepustowosc dla komunikacji wewnatrzmiejskiej
prostopadle do zachdniej nici kolejowej nie jest znaczaco lepsza,
niz przez mosty na zachod od Wawelu.

Jeszcze gorzej jest z podzialem Krakowa torem kolejowym
na czesc wschodnia i zachodnia.
W centrum -- tylko Lubicz, waziutka uliczka, z torami tramwaju,
zwezona pod mostem kolejowym.
Od niedawna tunel pod Dworcem, lecz konstrukcja jest zdumiewajaca
pod wzgledem zlozonosci, kosztu i ... niewydajnosci.
Dalej ku polnocy jest polaczenie Lubomirskiego z al. 29 Listopada,
konstrukcja zdumiewajaca a nawet zatrwazajaca: absurdalna
petla przy narozniku cmentarza zamiast kilaset metrow krosze
polaczenie mostem nad torami kolejowymi.
Ktos powie, ze most bylby za drogi, ze nie wystarczylo srodkow.
A ja zapytam skad wystarczylo na konstrukcje z rondami kolo dworca?
Male ronda znajduja przy wjezdzie do omawianego wczesniej tunelu,
nad rondami na filarach znajduje sie droga wiodaca do wspomnianej
petli ...
Dlugo by opisywac absurdalne "trudnosci" i kolejne kosztowne
inwestycje, ktore zamiast je rozwiazywac, zawiazuja na przyszlosc
coraz bardziej.

Jesli spojrzec na zachodnia czesc Krakowa, to mozna zauwazyc,
ze odcinek alei od Czarnowiejskiej, przez most Debnicki do
Ronda Grunwaldzkiego jest kluczowy -- jakikolwiek zator gdzies
na tym odcinku paralizuje komunikacje w polowe miasta.

Patrzac na calosc, nie mozna oprzec sie wrazeniu, jakby uklad
komunikacyjny Krakowa byl zaprojektowany i zoptymalizowany
nie pod katem minimalizacji czasu i kosztu przejazdu.
Widocznym kryterium optymalizacji jest minimalizacja
sil niezbednych do ZAMKNIECIA kilkuset tysiecy ludzi na terenie
miasta, uniemozliwienie opuszenia miasta.
Wystarczy do tego celu dziesiec wozow bojowych piechoty, okolo
setki zolnierzy uzbrojonych w kalasznikowy.

Jest jeszcze wazniejsze ZAMKNIECIE.
Jest to zamkniecie mentalne -- ludzie przyzwyczajaja sie do
absurdu i nawet nie pozwalaja sobie na wypowiedzenie problemu.
Aby w Krakowie znaczaco poprawic uklad komunikacyjny, niezbedne
byloby wykupienie czesci kamienic, wyburzenie ich,
wyprostowanie ciagow komunikacyjnych.
Kiedys szacowalem straty wynikajace z niepodjecia tegoz zadania.
Wyszlo mi, ze to okolo miliada zlotych rocznie, zapewne jeszcze
wiecej posrednio.
Ale zadanie jest niewykonywalne, nierealizowalne.
Nie z powodow technicznych czy kapitalowych.
Jest niewykonywalne jedynie z powodow kulturowo-psychologicznych.

(PS$ Zauwazyliscie: "Armii Krajowej (dawniej Koniewa); 29 Listopada ?)

####
Czy watek NTG?

Nie calkiem. Intuicje "Feng Shui" maja zrodla wspolne z intuicjami
fizycznymi i matematycznymi; wyplywaja do swiadomosci gdzies z glebin
nieswiadomosci. Trzeba pamietac, ze oficjalna, racjonalna matematyka
ma podstawy w umysle ludzkim; zywe i znaczace tresci matematyczne i
fizyczne sa dostepne kazdemu czlowiekowi, ktory nie ma uszkodzonego
mozgu; zas aby o nich sensownie rozmawiac, trzeba przejsc dlugoletni
trening, ktorego celem jest opanowanie narzedzi pozwalajacych
na wymiane informacji, trzeba "dostroic sie do procesu poznawczego"
nazywanego na przyklad matematykďż˝.


--
A
.

Jacek Maciejewski

unread,
Sep 24, 2009, 7:19:12 AM9/24/09
to
Dnia Thu, 24 Sep 2009 09:02:53 +0200, Przewodas napisaďż˝(a):

>> Nasz P. jak zwykle niebanalny. Oto prawdziwa zagadka: Jak coďż˝ co nie ma
>> woli mo�e chcie� (mie� interes)?
>> Jacek
>
> Nasz Jacu� jak zwykle bezprzymiotnikowo g�upi - nie s�ysza� o instynktach i
> tropizmach.

Kt�re bez problemu mieszcz� si� w definicji s�owa "chcie�" :) Przewodziu, a
s�d chce si� ��czy� z chlorem jak wymiesza�?
--
Jacek

Przewodas

unread,
Sep 24, 2009, 10:50:58 AM9/24/09
to

Miara twojej bezmy�lno�ci si� przebra�a. Od tej pory dla mnie nie istniejesz.

Jacek Maciejewski

unread,
Sep 24, 2009, 11:44:32 AM9/24/09
to
Dnia Thu, 24 Sep 2009 16:50:58 +0200, Przewodas napisaďż˝(a):

>>>> Nasz P. jak zwykle niebanalny. Oto prawdziwa zagadka: Jak coďż˝ co nie ma
>>>> woli mo�e chcie� (mie� interes)?
>>>> Jacek
>>>
>>> Nasz Jacu� jak zwykle bezprzymiotnikowo g�upi - nie s�ysza� o instynktach i
>>> tropizmach.
>>
>> Kt�re bez problemu mieszcz� si� w definicji s�owa "chcie�" :) Przewodziu, a
>> s�d chce si� ��czy� z chlorem jak wymiesza�?
>> --
>> Jacek
>
> Miara twojej bezmy�lno�ci si� przebra�a. Od tej pory dla mnie nie istniejesz.
> Przewodas

Sam jeste� kretynem a� mi�o. Do tego stopnia �e nie umiesz napisa� riposty
nad delimiterem. Odr�nienie rzeczowego argumentu od inwektywy jest r�wnie�
ponad twoje mizerne osi�gi umys�owe - ju� w pierwszej twojej ripo�cie
inwektywa wyprzedza materi� tematyczn�. Tw�j monstrualny kompleks ni�szo�ci
uniemo�liwia ci przyznanie �e� chlapn�� g�upot� z t� wol� bez �wiadomo�ci.
Ale mi�o by�o ci� nieco wkurwi� :) Dzie� nie by� stracony.
--
Jacek

glob

unread,
Sep 24, 2009, 12:30:13 PM9/24/09
to
Z tą wolą co wymieniłeś, Przewodas dobrze napisał, ale ty jesteś takim
idiotą, że w obserwatorach tego wątku , wzbudzasz swoją
ignorancją ,tylko wstręt.

Jacek Maciejewski

unread,
Sep 24, 2009, 2:04:13 PM9/24/09
to
Dnia Thu, 24 Sep 2009 09:30:13 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):

> Dzieďż˝ nie byďż˝ stracony.
>> --
>> Jacek

> Z t� wol� co wymieni�e�, Przewodas dobrze napisa�, ale ty jeste� takim
> idiot�, �e w obserwatorach tego w�tku , wzbudzasz swoj�
> ignorancj� ,tylko wstr�t.

Zanim zabierzesz g�os, naucz si� obs�ugiwa� sw�j program, g��bie. A
pomin�wszy twoje nikogo nie obchodz�ce stany duchowe, czy masz jakie� uwagi
ad meritum czy do��czasz do naszego ulubionego Przewodzia ze zwyczajem
ripostowania wy��cznie ad personam? :)
--
Jacek

glob

unread,
Sep 24, 2009, 2:24:52 PM9/24/09
to

Pisze z telefonu, więc mam ograniczone możliwości, ale nawet jak bym
pisał z komputera, to dla takiego gówna buraczanego bym i tak nic nie
zmienił.
Wszedłeś w wątkiem z bełkotem wypuszczanym z pustodupia, a nie z
zamiarem dyskusji, więc jesteś traktowany jak na to zasługujesz
menelu.

Robakks

unread,
Sep 24, 2009, 2:47:03 PM9/24/09
to
c:psf,psp
"glob" <robert.p...@gmail.com>
news:78fcdc67-af46-4fbb...@d4g2000vbm.googlegroups.com...

> Pisze z telefonu, wi�c mam ograniczone mo�liwo�ci, ale nawet jak bym
> pisa� z komputera, to dla takiego g�wna buraczanego bym i tak nic nie
> zmieniďż˝.
> Wszed�e� w w�tkiem z be�kotem wypuszczanym z pustodupia, a nie z
> zamiarem dyskusji, wi�c jeste� traktowany jak na to zas�ugujesz
> menelu.

Doktor Przewodas napisa�, �e "byty systemowe nie maj� wolnej woli,
ale majďż˝ interesy"
Jacek zapyta�: "Jak co� co nie ma woli mo�e chcie� (mie� interes)?"
Doktor Przewodas wyjasni� sw�j punkt widzenia: "Nasz Jacu�
[cenzura] nie s�ysza� o instynktach i tropizmach."
Jacek zripostowa�: "Przewodziu, a s�d chce si� ��czy� z chlorem jak
wymieszaďż˝?"
Doktor Przewodas wyja�ni�: "Miara twojej bezmy�lno�ci si� przebra�a.


Od tej pory dla mnie nie istniejesz."

Jacek podzi�kowa�: "Ale mi�o by�o ci� nieco wkurwi� :) "
. . .
Je�li Ty Robercie Pawlowski jeste� bytem systemowym, to zgodnie
z twierdzeniem doktora Przewodasa nie posiadasz wolnej woli,
kieruj�c si� instynktem i tropizmatami. Jak wi�c wyja�nisz swoj�
determinacjďż˝ pisania, skoro nie chcesz ale musisz?
Nie masz wp�ywu na swoje odruchy bezwarunkowe, nawet gdyby� chcia�?
Edward Robak* z Nowej Huty
~>ďż˝<~
mi�o�nik m�dro�ci

glob

unread,
Sep 24, 2009, 2:53:21 PM9/24/09
to

Projektujesz, przecież ty uwielbiasz prawdy, a nie ludzi.

Robakks

unread,
Sep 24, 2009, 2:59:45 PM9/24/09
to
"glob" <robert.p...@gmail.com>
news:53bd509f-b7d0-41e1...@z34g2000vbl.googlegroups.com...
> "Robakks" <Rob...@gazeta.pl>
> news:h9ger9$hqt$1...@inews.gazeta.pl...

>> Doktor Przewodas napisa�, �e "byty systemowe nie maj� wolnej woli,
>> ale majďż˝ interesy"
>> Jacek zapyta�: "Jak co� co nie ma woli mo�e chcie� (mie� interes)?"
>> Doktor Przewodas wyjasni� sw�j punkt widzenia: "Nasz Jacu�
>> [cenzura] nie s�ysza� o instynktach i tropizmach."
>> Jacek zripostowa�: "Przewodziu, a s�d chce si� ��czy� z chlorem jak
>> wymieszaďż˝?"
>> Doktor Przewodas wyja�ni�: "Miara twojej bezmy�lno�ci si� przebra�a.
>> Od tej pory dla mnie nie istniejesz."
>> Jacek podzi�kowa�: "Ale mi�o by�o ci� nieco wkurwi� :) "
>> . . .
>> Je�li Ty Robercie Pawlowski jeste� bytem systemowym, to zgodnie
>> z twierdzeniem doktora Przewodasa nie posiadasz wolnej woli,
>> kieruj�c si� instynktem i tropizmatami. Jak wi�c wyja�nisz swoj�
>> determinacjďż˝ pisania, skoro nie chcesz ale musisz?
>> Nie masz wp�ywu na swoje odruchy bezwarunkowe, nawet gdyby�
>> chciaďż˝?
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>ďż˝<~
>> mi�o�nik m�dro�ci


> Projektujesz, przecieďż˝ ty uwielbiasz prawdy, a nie ludzi.


Chodzi Ci o to:
�pieszmy si� kocha� ludzi - tak szybko odchodz�...
?
Ludzie odchodzďż˝, a prawdy zostajďż˝.
Czym sďż˝ wczorajsze emocje? Wiesz?
Robakks
*�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��

glob

unread,
Sep 24, 2009, 3:16:11 PM9/24/09
to

Nie nie o to , prawdy to byty systemowe, które rozpraszają się w
ludziach, w masie tych ludzi i starają się dać definicje człowieka i
podporządkować go pod swój kodeks systemowy. Całe szczęście ludzie są
na tyle dynamiczni, że swoim życiem pokazują absudalność danej prawdy,
przebudzeni w swoim człowieczeństwie obalają prawdy systemowe. I tak
jest od zarania. Człowiek tworzy prawdy następnie ta prawda go
podporządkowuje i zamienia mu życie w piekło, mając dość prawdy
systemowej ,obala prawdę systemową i tworzy dogodniejsze
warunki.Między prawdą systemową i człowiekiem jest sprzeczność.

Robakks

unread,
Sep 24, 2009, 3:28:11 PM9/24/09
to
"glob" <robert.p...@gmail.com>
news:6f365900-e6c6-41af...@d4g2000vbm.googlegroups.com...
> "Robakks" <Rob...@gazeta.pl>
> news:h9gfj2$l5u$1...@inews.gazeta.pl...

>> Chodzi Ci o to:
>> �pieszmy si� kocha� ludzi - tak szybko odchodz�...
>> ?
>> Ludzie odchodzďż˝, a prawdy zostajďż˝.
>> Czym sďż˝ wczorajsze emocje? Wiesz?
>> Robakks
>> *�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��

> Nie nie o to , prawdy to byty systemowe, kt�re rozpraszaj� si� w
> ludziach, w masie tych ludzi i staraj� si� da� definicje cz�owieka i
> podporz�dkowa� go pod sw�j kodeks systemowy. Ca�e szcz�cie
> ludzie s� na tyle dynamiczni, �e swoim �yciem pokazuj� absudalno��
> danej prawdy, przebudzeni w swoim cz�owiecze�stwie obalaj� prawdy
> systemowe. I tak jest od zarania. Cz�owiek tworzy prawdy nast�pnie
> ta prawda go podporz�dkowuje i zamienia mu �ycie w piek�o, maj�c
> do�� prawdy systemowej ,obala prawd� systemow� i tworzy
> dogodniejsze warunki.Mi�dzy prawd� systemow� i cz�owiekiem
> jest sprzeczno��.

Z Twojego opisu wynika jedno:
Prawda systemowa to pseudoprawda: nazwa nadana nieprawdzie.
Dla mnie takie fa�szywe prawdy s� gorsze od nieprawdy, bo ludzie
w to wierzďż˝.

glob

unread,
Sep 24, 2009, 3:43:19 PM9/24/09
to

Każda prawda jest bytem systemowym, no i niestety napisałeś że ludzie
umierają [ wyparcie] a prawda przetrwa, więc jesteś niewolnikiem
systemowej prawdy, człowiekim bez wolnej woli. Egzystencjaliści
nazywali takich ludzi trupami, bądź- banalnymi bez życia
autentycznego, Surrealiści takie życie, życiem wegetatywnym.---ładna
nazwa.


Robakks

unread,
Sep 24, 2009, 3:50:41 PM9/24/09
to

"glob" <robert.p...@gmail.com>
news:e2d44b46-1b4b-4ba7...@l31g2000vbp.googlegroups.com...
> "Robakks" <Rob...@gazeta.pl>
> news:h9gh8d$s4c$1...@inews.gazeta.pl...

>> Z Twojego opisu wynika jedno:
>> Prawda systemowa to pseudoprawda: nazwa nadana nieprawdzie.
>> Dla mnie takie fa�szywe prawdy s� gorsze od nieprawdy, bo ludzie
>> w to wierzďż˝.
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>ďż˝<~
>> mi�o�nik m�dro�ci


> Ka�da prawda jest bytem systemowym, no i niestety napisa�e� �e ludzie
> umieraj� [ wyparcie] a prawda przetrwa, wi�c jeste� niewolnikiem
> systemowej prawdy, cz�owiekim bez wolnej woli. Egzystencjali�ci
> nazywali takich ludzi trupami, b�d�- banalnymi bez �ycia
> autentycznego, Surreali�ci takie �ycie, �yciem wegetatywnym.---�adna
> nazwa.


Sam sobie kr�cisz powr�z na szyj� powo�uj�c si� na pseudoprawdy
stworzone przez "egzystencjalist�w" czy "surrealist�w", a wi�c
"prawdy systemowe", k�re z prawd� maj� wsp�ln� tylko nazw�.
Prawd� jest, �e ludzie si� rodz� i umieraj� i nie jest to wyparcie
- lecz FAKT. Fakty sďż˝ prawdďż˝, a dokument jest konkretem.
W ka�dym systemie i bez systemu tak�e... :)

glob

unread,
Sep 24, 2009, 4:18:40 PM9/24/09
to

Po prostu nie należy przywiązywać się za bardzo do żadnej definicji,
definicje są co raz bardzie zwiewne, tak jak ty na końcu postu
proponujesz,nie należy robić, Ale te prawdy są po to że człowiek szuka
samookreślenia w kosmosie i prawdy przez te poszukiwania stawały się
co raz bardziej głębokie, ale na jak długo starczy nam tych
najgłebszych prawd, jak nasze życie jest przyśpieszone.?

Robakks

unread,
Sep 24, 2009, 4:27:20 PM9/24/09
to
"glob" <robert.p...@gmail.com>
news:6cb25c99-6555-4c6a...@p23g2000vbl.googlegroups.com...
> "Robakks" <Rob...@gazeta.pl>
> news:h9giij$4oh$1...@inews.gazeta.pl...

>> Sam sobie kr�cisz powr�z na szyj� powo�uj�c si� na pseudoprawdy
>> stworzone przez "egzystencjalist�w" czy "surrealist�w", a wi�c
>> "prawdy systemowe", k�re z prawd� maj� wsp�ln� tylko nazw�.
>> Prawd� jest, �e ludzie si� rodz� i umieraj� i nie jest to wyparcie
>> - lecz FAKT. Fakty sďż˝ prawdďż˝, a dokument jest konkretem.
>> W ka�dym systemie i bez systemu tak�e... :)
>> Robakks
>> *�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��

> Po prostu nie nale�y przywi�zywa� si� za bardzo do �adnej definicji,
> definicje s� co raz bardzie zwiewne, tak jak ty na ko�cu postu
> proponujesz,nie nale�y robi�, Ale te prawdy s� po to �e cz�owiek szuka
> samookre�lenia w kosmosie i prawdy przez te poszukiwania stawa�y si�
> co raz bardziej g��bokie, ale na jak d�ugo starczy nam tych
> najg�ebszych prawd, jak nasze �ycie jest przy�pieszone.?

W s�dzie si� nie teoretyzuje tylko zeznaje, a przysi�ga brzmi:
b�d� m�wi� prawd�, ca�� prawd� i tylko prawd�.
Urojenia zostawia si� przed gmachem s�du aby zeznania
nie zaprzecza�y DOWODOM.
Chcesz by� ubezw�asnowolniony tak jak ludzie nie odr�zniaj�cy
prawdy od fikcji???

glob

unread,
Sep 24, 2009, 4:48:25 PM9/24/09
to

W sądzie mówi się prawdę danego stanu z danych czasów, te prawdy
sądowe też ulegają zmianie, bo kiedyś uznawaną prawdą było skazanie na
śmierć za obrazę majestatu, teraz posadziliby tego co ciebie chce
skazać za to na śmierć i takie zmiany będą również postępowały. W
jednym kraju dostaniesz czapę za homoseksualizm, a w drugim pójdzie
siedzieć ten który chce czapy dla homoseksualisty, nawet w tej chwili
zmieniając kraj zmieniasz prawdy w których żyjesz.


Prof. dr inz. Jan Pajak

unread,
Sep 24, 2009, 10:14:16 PM9/24/09
to
On Sep 25, 7:16 am, glob <robert.pawlows...@gmail.com> wrote:

> Nie nie o to , prawdy to byty systemowe, które rozpraszają się w
> ludziach, w masie tych ludzi i starają się dać definicje człowieka i
> podporządkować go pod swój kodeks systemowy. Całe szczęście ludzie są
> na tyle dynamiczni, że swoim życiem pokazują absudalność danej prawdy,
> przebudzeni w swoim człowieczeństwie obalają prawdy systemowe. I tak
> jest od zarania. Człowiek tworzy prawdy następnie ta prawda go
> podporządkowuje i zamienia mu życie w piekło, mając dość prawdy
> systemowej ,obala prawdę systemową i tworzy dogodniejsze
> warunki.Między prawdą systemową i człowiekiem jest sprzeczność

Serdecznie dziekuje za zwrocenie mojej uwagi na wplyw ludzkiej
niewiedzy na historie przesladowan wsi Stawczyk. Natychmiast spiesze
uzupelnic to przeoczenie poprzez silniejsze wypunktowanie owego
moralnego przeslania ktore powyzsza historia wsi Stawczyk stara nam
sie uswiadomic. Oto owo uzupelnienie, ktore wstawilem rowniez do
punktu #C5 strony internetowej "stawczyk.htm":

Pechowo dla calej naszej cywilizacji, coraz wiecej osob wierzy w
bzdurne twierdzenia niektorych dzisiejszych naukowcow, powtarzajacych
jak papugi za Darwinem, ze ludzie to nieco wyzej wyewoluowane
zwierzeta. W rezultacie coraz tez wiecej ludzi zachowuje sie wlasnie
jak zwierzeta. Przykladowo, zamiast widziec "blizniego" w kazdym innym
czlowieku, widza oni tylko konkurentow i zagrozenie dla swej
dominacji. Zamiast wspolnie z bliznimi wypracowywac sobie zamoznosc i
szczescie, wola oni rabowac od bliznich to co im potrzebne. Zamiast
nawzajem sobie pomagac w sieganiu tam gdzie wzrok nie siega, wola
spychac bliznich w dol i kopac pod nimi dolki. Itd., itp. Takie zasady
zwierzecego postepowania byc moze dawalyby zamierzone efekty w jakims
innym wszechswiecie w ktorym NIE ma Boga. Jednak w naszym
wszechswiecie istnieje sprawiedliwy Bog ktory poprzez stworzenie i
odpowiednie wychowanie sobie czlowieka jest zdeterminowany aby
osiagnac swoje nadrzedne cele. Taki zas sprawiedliwy Bog nie puszcza
bezkarnie zezwierzeconych zachowan u ludzi. Dlatego Bog ow ustanowil
tzw. "pole moralne", "energie moralna" oraz "prawa moralne" opisywane
filozofia totalizmu (patrz totaliztyczna strona "totalizm_pl.htm"). Te
zas, za posrednictwem odpowiednich mechanizmow dzialania karza
zezwierzecenie, nagradzaja moralne postepowania, oraz daja ludziom
wymagane lekcje. Opisana uprzednio historia wsi Stawczyk ilustruje
soba zarowno tresc jednego z praw moralnych, jak i mechanizm dzialania
tego prawa, a takze prosty sposob na jaki ludzie moga wykorzystac
znajomosc tego mechanizmu dla podnoszenia wlasnego dobrobytu i poziomu
szczescia.

Prawem moralnym ktorego dzialanie jest doskonale zilustrowane przez
opisana tutaj historie wsi Stawczyk, jest tzw. "prawo bumerangu".
Generalnie stwierdza ono ze "cokolwiek z siebie wysylasz innym, to
samo powroci i do ciebie jak bumerang". W odniesieniu jednak do losow
wsi Stawczyk, dzialanie tego prawa najlepiej wyrazaja najrozniejsze
przyslowia, np. polskie "kto pod kims dolki kopie ten sam w nie
wpada", angielskie "curses, like chickens, always come back home to
roost" (tj. "zlozeczenia zawsze zatocza krag i powroca do tego co je z
siebie wyslal"), chinskie "ten kto rozdaje luki powienien sie
spodziewac strzaly", czy japonskie "Bog ktory opuscil danych ludzi
jest Bogiem ktory wie". Dzialanie tego prawa moralnego doskonale
ilustruja dlugoterminowe wyniki przesladowan Stawczyka przez wladze
administracje zlokalizowane w pobliskim miescie Miliczu. Wszakze
historia Stawczyka wykazala ze kazdy z przejawow tego przesladowania
zatoczyl krag i uderzyl w Milicz, pogarszajac m.in. i sytuacje tychze
wladz. Przykladowo, staranowanie koleja katolickiego kosciolka kiedys
stojacego na granicy obecnego Stawczyka i Wszewilek wcale NIE
spowodowalo przejscia mieszkancow Stawczyka na religie protestancka, a
wrecz przeciwnie, protestancki kosciol Milicza z czasem zostal
przemianowany na obecny kosciol katolicki sw. Andrzeja Boboli.
Zbankrutowanie starego mlyna wodnego Stawczyka wcale NIE przynioslo
bogactwa nowemu mlynowi elektrycznemu ktory takze potem zbankrutowal.
Przeniesienie do Milicza dorocznego targowiska koni spowodowalo ze
targowisko to calkowicie upadlo. Zniszczenie okreznego odcinka
Bursztynowego Szlaku oraz starej karczmy (hotelu) Wszewilek-Stawczyka
spowodowalo ze obecnie przejezdni przeskakuja przez Milicz bez
zatrzymania sie w tych miejscach. Uzycie kolei do staranowania rynku
Wszewilek-Stawczyka spowodowalo ze z powodu duzej odleglosci do stacji
kolej ta NIE nadaje sie do sluzby jako transport publiczny i obecnie
juz bankrutuje z braku pasazerow. Itd., itp.

Historia wsi Stawczyk ilustruje takze jaki jest mechanizm dzialania
"prawa bumerangu" w odniesieniu do miejscowosci. Mechanizm ten
wykorzystuje prastara chinska wiedze o dzialaniu tzw. "Feng Shui" oraz
o roli inteligentnej energii "chi". Z kolei znajomosc tego mechanizmu
pozwala na odwrocenie dotychczasowych zniszczen wynikajacych z
przesladowan wsi Stawczyk, oraz na przywrocenie dobrobytu, wzrostu,
powodzenia i szczescia dla Stawczyka, Milicza, oraz dla kilku innych
pobliskich miejscowosci. Odwrocenie to wymaga jedynie odbudowania
zniszczonego fragmentu "Bursztynowego Szlaku", oraz puszczenie
okreznego autobusu miejskiego "8" (tj. "osemke") po tym odbudowanym
fragmencie prastarej drogi. Reszty zas dokonaja juz prawa moralne oraz
dobra wola ludzi swiadomych dzialania tych praw.

Oczywiscie, niezaleznie od historii wsi Stawczyk, dzialanie tego
samego moralnego "prawa bumerangu" doskonale ilustruje tez caly szereg
historycznych zdarzen. Przykladowo, widac je w historii drugiej wojny
swiatowej, czy tez fragmentu tej wojny w postaci "bitwy o
Milicz" (patrz totaliztyczna strona "bitwa_o_milicz.htm"). Gdyby
zamiast usilowac obrabowac sila okoliczne narody, hitlerowskie Niemcy
raczej uformowaly z tymi narodami "krag wzajemnej wspolpracy i
rozwoju" podobny do dzisiejszego Wspolnego Rynku, wowczas wszyscy by
na tym skorzystali, zas zamoznosc i potega Niemcow wcale nie musialby
ulec zniszczeniu. Dzialanie "prawa bumerangu" widac tez np. z historii
swiatowego kryzysu ekonomicznego z lat 2008-2009. Wszakze gdyby
zamiast rabowac swoje banki z posiadanych funduszy poprzez wyplacanie
sobie samym astronomicznych premii, menagerowie tych bankow raczej
dopomagali bliznim, do kryzysu tego nigdy NIE doszloby. Dzialanie tego
prawa widac tez wyraznie z historii przesladowan jakim bezrozumni
ludzie poddaja idee jakich rozwojowi poswiecilem swoje zycie.
Przykladowo, gdyby zamiast oczerniac, pomniejszac, spychac w dol, oraz
ignorowac postepowe idee ktore ja promuje (tak jak to wyraznie widac
nawet na niniejszym watku), ludzie zaczeli popierac te idee i pomagac
mi je urzeczywistniac, wowczas wszyscy bysmy na tym skorzystali.
Wszakze tylko np. urzeczywistnienie moich tzw. wehikulow czasu daloby
kazdemu szanse na niesmiertelnosc i wieczne zycie. Wszakze "prawa
moralne" NIE tylko uderzaja w tych co przesladuja innych, ale rowniez
nagradzaja tych co formuja z innymi kregi i osemki wzajemnego
wspomagania sie i wspolpracy dla dobra wszystkich zainteresowanych.

Na zakonczenie jeszcze raz chcialbym zachecic do konstruktywnego
zapoznawania sie z historia wsi Stawczyk oraz z przeslaniami moralnymi
jakie ta niezwykla wies stara sie nam przekazac. Wszakze Stawczyk jest
szczegolna wsia jaka NIE ma odpowienika na calym swiecie. Bog
najwyrazniej starannie przygotowal wies Stawczyk na wydanie na swiat i
na wsparcie swoim przykladem wysoce moralnej filozofii totalizmu oraz
otwierajacej nam oczy teorii wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej
Grawitacji. Praktycznie wszystko we wsi Stawczyk ma nam cos do
ujawnienia, przekazuje nam jakas moralna wiadomosc, inspiruje nas do
wlasciwego dzialania, itd., itp. To dlatego wysoce wymowne losy owej
niezwyklej wsi Stawczyk, niezaleznie od niniejszej, opisuje juz az
caly szereg dalszych stron internetowych, przykladowo strony
"wszewilki.htm", "wszewilki_jutra.htm", "milicz.htm",
"wszewilki_milicz.htm", czy tez "bitwa_o_milicz.htm".

Robakks

unread,
Sep 24, 2009, 11:29:57 PM9/24/09
to
"glob" <robert.p...@gmail.com>
news:07ff3c4e-6a4f-45d8...@d4g2000vbm.googlegroups.com...
> "Robakks" <Rob...@gazeta.pl>
> news:h9gkna$ee0$1...@inews.gazeta.pl...

>> W s�dzie si� nie teoretyzuje tylko zeznaje, a przysi�ga brzmi:
>> b�d� m�wi� prawd�, ca�� prawd� i tylko prawd�.
>> Urojenia zostawia si� przed gmachem s�du aby zeznania
>> nie zaprzecza�y DOWODOM.
>> Chcesz by� ubezw�asnowolniony tak jak ludzie nie odr�zniaj�cy
>> prawdy od fikcji???
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>ďż˝<~
>> mi�o�nik m�dro�ci


> W s�dzie m�wi si� prawd� danego stanu z danych czas�w, te prawdy
> s�dowe te� ulegaj� zmianie, bo kiedy� uznawan� prawd� by�o
> skazanie na �mier� za obraz� majestatu, teraz posadziliby tego co
> ciebie chce skaza� za to na �mier� i takie zmiany b�d� r�wnie�
> post�powa�y. W jednym kraju dostaniesz czap� za homoseksualizm,
> a w drugim p�jdzie siedzie� ten kt�ry chce czapy dla homoseksualisty,
> nawet w tej chwili zmieniaj�c kraj zmieniasz prawdy w kt�rych �yjesz.


"zmieniaj�c kraj zmieniasz prawdy w kt�rych �yjesz"
zgoda
zmieniaj�c kraj zmienia si� REALIA: geograficzne, etniczne,
�rodowiskowe, kulturowe, polityczne, ekonomiczne itd.
|| Kto ty jesteďż˝?
|| - Polak ma�y
|| Jaki znak tw�j?
|| - Orze� bia�y
Doszli�my do konsensusu.

Jacek Maciejewski

unread,
Sep 25, 2009, 4:01:14 AM9/25/09
to
Dnia Thu, 24 Sep 2009 20:47:03 +0200, Robakks napisaďż˝(a):

> Doktor Przewodas napisa�, �e "byty systemowe nie maj� wolnej woli,
> ale majďż˝ interesy"
> Jacek zapyta�: "Jak co� co nie ma woli mo�e chcie� (mie� interes)?"
> Doktor Przewodas wyjasni� sw�j punkt widzenia: "Nasz Jacu�
> [cenzura] nie s�ysza� o instynktach i tropizmach."
> Jacek zripostowa�: "Przewodziu, a s�d chce si� ��czy� z chlorem jak
> wymieszaďż˝?"
> Doktor Przewodas wyja�ni�: "Miara twojej bezmy�lno�ci si� przebra�a.
> Od tej pory dla mnie nie istniejesz."
> Jacek podzi�kowa�: "Ale mi�o by�o ci� nieco wkurwi� :) "

Dzi�kuj� Robaksiu za kr�tk� rekapitulacj�. Niestety, co ze smutkiem
komunikuj�, dalej nie wiem jakim sposobem byt mo�e chcie� nie maj�c wolnej
woli... Ani doktor P. ani jednokom�rkowiec glob nie zechcieli bowiem
odnie�� si� do tej kwestii.
No, przepraszam, doktor P. poda� przyk�ad tropizm�w. Zatem, jego zdaniem,
ro�lina pod��aj�c ku �wiat�u czyni to poniewa� chce. Co implikuje �e mo�e
nie zechcieďż˝. Niestety, nie znam ani z lektur ani z obserwacji takich
przypadk�w a dr. P. nie zechcia� ich wskaza� wi�c jego argument jest raczej
do d... :) ani�eli do przyj�cia.

--
Jacek

Robakks

unread,
Sep 25, 2009, 4:17:16 AM9/25/09
to
"Jacek Maciejewski" <jacmac...@o2.pl>
news:1phwdsymrj94z.1k2xkvd3bkslm$.dlg@40tude.net...

S�dz�, �e �atwiej by�oby doj�� do konkluzji "co autor mia� na my�li"
gdyby doktor P. wyja�ni� co konkretnie oznaczaj� dla niego s�owa
"byt systemowy" - bo domy�lnie tym okre�leniem mo�na nazywa�
trybiki kr�c�ce si� w machinie spo�ecznej, a wi�c ludzi
zaprogramowanych do swojej roli. Takie "byty" faktycznie sďż˝ bezwolne
bo nawet je�li nie chc� si� kr�ci� - to musz�, bo tak dzia�a machina. :-)
. . .
Nieporozumienie jak si� domy�lam wynik�o z tego, �e Ty s�owa
"byty systemowe" odnios�e� do natury martej (chemii nieo�ywionej)
a doktor P. prawdopodobnie my�la� o �ywo-martwych (chocho�y),
tylko nie umia� si� wys�owi� - st�d irytacja i rejterada. ;D

Jacek Maciejewski

unread,
Sep 25, 2009, 4:27:47 AM9/25/09
to
Dnia Fri, 25 Sep 2009 10:17:16 +0200, Robakks napisaďż˝(a):

> Nieporozumienie jak si� domy�lam wynik�o z tego, �e Ty s�owa
> "byty systemowe" odnios�e� do natury martej (chemii nieo�ywionej)
> a doktor P. prawdopodobnie my�la� o �ywo-martwych (chocho�y),
> tylko nie umia� si� wys�owi� - st�d irytacja i rejterada. ;D

No c�, dr P. jest znanym aposto�em intuicyjnego pojmowania rzeczywisto�ci
i zarazem zaciek�ym wrogiem definiowania wszelakiego wi�c s�dzi�em �e
intuicyjnie pojmuj�c jego "byt systemowy" jako byt nie�wiadomy czyni� nad
wyraz prawid�owo i zach�c� go tym do nieskr�powanej wymiany my�li. Lecz
wygl�da na to �e dr P. tym razem nie mia� nic do wymiany... :)
--
Jacek

kasia pierdziasia

unread,
Sep 25, 2009, 11:31:14 AM9/25/09
to
Jacek Maciejewski pisze:
glob to jest pojeb i nie masz potrzeby tlumaczyc sie z tego, co
napisales, bo masz racje,
a Przewodas faktycznie poza donosami nieczego tresciwego nie napisal i
nigdy nie ma nic na wymiane,
choc w jego przypadku, to bydlo z tej grupy go tak ukierunkowalo,
poniewaz zaczynal sensownie i z kultura, jakiej juz nigdy wiecej tu nie
bylo,
Dobrze piszesz i olej troli

--
Pozdrawiam,
Katharina von pierdziasia

Prof. dr inz. Jan Pajak

unread,
Sep 27, 2009, 8:45:16 PM9/27/09
to
On Sep 24 9:50 pm, Aleksander Nabaglo <n...@ap.krakow.pl> wrote:
> Patrzac na calosc, nie mozna oprzec sie wrazeniu, jakby uklad
> komunikacyjny Krakowa byl zaprojektowany i zoptymalizowany
> nie pod katem minimalizacji czasu i kosztu przejazdu.
> Widocznym kryterium optymalizacji jest minimalizacja
> sil niezbednych do ZAMKNIECIA kilkuset tysiecy ludzi na terenie
> miasta, uniemozliwienie opuszenia miasta.
> Wystarczy do tego celu dziesiec wozow bojowych piechoty, okolo
> setki zolnierzy uzbrojonych w kalasznikowy.

Moje gratulacje. Jest Pan juz dosyc blisko powtorzenia kilku istotnych
odkryc, ktore ja sam dokonalem w latach od 1990 do 2007. Aby bowiem
dokonac owych odkryc przy poziomie rozeznania sytuacji ktory Pan juz
obecnie osiagnal, wystarczy aby znalazl Pan odpowiedz na kilka dosyc
istotnych pytan. Przykladowo na pytanie (1): jak to sie dzieje, ze na
przekor ogromnej chaotycznysci dzialan ludzi przy wladzy, owi ludzi
ciagle systematycznie podejmuja tak doskonale zesychronizowane ze soba
decyzje na dodatek wszystkie ktore sa mozliwie najbardziej
niekorzystne dla ludzkosci? Albo na pytanie (2): jakaz to moc jest az
na tyle nadrzedna iz potrafi skoordynowac decyzje wielu instytucji i
wielu niezaleznych decydentow tak ze wszyscy oni podejmuja decyzje
ktore az tak zgodnie wioda ludzkosc do nieustannego pogorszania
sytuacji w jakiej ludzie sie znajduja? Albo dodatkowo na pytanie (3):
jakie sa powody dla dzialan ktorymi owa nadrzedna i wszechpotezna moc
nieustannie spycha ludzkosc w dol oraz utrudnia ludziom poprawe
sytuacji w ktorej aktualnie sie znajduja, oraz czy powody te i
dzialania w ostatecznym (globalnym) rozrachunku pogarszaja sytuacje
ludzkosci czy tez poprawiaja ta sytuacje?

Aby zas przesledzic jak wygladaly odpowiedzi na powyzsze pytania - do
ktorych ja w koncu doszedlem w wyniku wieloletnich analiz ktore sam
przeprowadzalem, moze Pan zagladnac do nastepujacych punktow z takich
totaliztycznych stron jak:

- Najpierw do punktu #A3 na totaliztycznej stronie "god_proof_pl.htm"
- w ktorym to punkcie wyjasniam dlaczego moim zdaniem zamiast
rozpieszczac ludzi, owa nadrzedna moc zmuszona jest gnebic ludzi i
eksperymentowac nad wynikami oddzialywania zla na ludzi.

- Potem do punktu #F2 na totaliztycznej stronie "evil_pl.htm" - w
ktorym to punkcie wyjasniam dlaczego my ludzie musimy ciezko
zapracowywac sobie na wszystko - w tym nawet na wiedze o tym co wokol
nas sie dzieje.

- Potem do punktu #D3 na totaliztycznej stronie "ufo_pl.htm" - w
ktorym to punkcie wyjasniam dlaczego to co dla indywidualnych ludzi z
naszego grona moze wygladac jak "zlo", dla ludzkosci jako calosci jest
rownoczesnie zrodlem "dobra".

Kazda z powyzej wskazywanych stron daje sie odwiedzic m.in. za
posrednictwem "menu" zawartych na dyskutowanej tutaj totaliztycznej
stronie "stawczyk.htm" dostepnej rowniez pod adresami:
http://prawda.20fr.com/stawczyk.htm
http://chi.maroc.to/stawczyk.htm
http://prism.20fr.com/stawczyk.htm

Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak

P.S. Ostatnim razem podczas udzielania odpowiedzi na komentarz
czytelnika moj wpis zachowal sie dosyc dziwnie. Dlatego na wypadek
gdyby to samo stalo sie i tym razem, niniejszym wyjasniam ze powyzsza
moja odpowiedz dotyczy wpisu czytelnika ktory zostal umieszczony na
watku o adresie: http://groups.google.com/group/pl.sci.filozofia/browse_thread/thread/5758778a18e051d6#
. Dlatego aby poznac tamten wpis, lub dolaczyc sie do dyskusji owego
wpisu, mozna kliknac na link z tym adresem i przeniesc sie do
dyskutowanego powyzej watka.

Marcin B.,Bydgoszcz

unread,
Oct 16, 2009, 8:34:49 PM10/16/09
to
Jeżeli chodzi o Wszewilki-Stawczyk ,wg.mnie rozwazania nad energia chi
tej miejscowosci (co do ktorej istnienia nie mam watpliwosci ,bo
stosuja ja nawet mistrzowie sztuk walki)nie są tak istotne i
produktywne ,jak BEZCENNA wiedza wynikajaca z podrozy J.Pajaka do
Wszewilek dalekiej przyszlosci w wątku "zostalem zabrany do dalekiej
przyszlosci".Wierzcie mi,ze czytałem sporo,mam 30 lat ,a ten tekst
nalezy do kilku najwazniejszych w moim zyciu . Pojawia sie tu temat z
ktorym po 3 miesiacach walki z samym sobą ,nadal przegrywam i nie
jestem w stanie zaakceptowac faktu ze poza kosmetycznymi zmianami wg.
KDG przyszlosc jest zaprogramowana. Jesli jednak tak jest :Polska
bedzie bogatym krajem ! "oni uzywają juz innego systemu"-
piorunujace,zwalajace z nóg zdanie oznaczajace zupelnie inne niz dzis
zródla energii.Szczesliwi ludzie nad jeziorem ,mowiacy PO POLSKU (a
nie np.po Chinsku-jak przewiduja los naszego kraju niektorzy
futurolodzy).Pragne zwrocic uwage samego autora oraz czytelnikow forum
na to JAK WAZNE bylo to przezycie(w to ze autor opisal prawdziwe
zdarzenie oraz ze nie byl to sen -nie mam watpliwosci).
0 new messages