Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Tesciowa wszystkich zlych wiesci: "jednak wspolzamieszkujemy nasza Ziemie ze zezwierzeconymi serpentami" (Pdi JP)

49 views
Skip to first unread message

janp...@gmail.com

unread,
Nov 6, 2007, 10:29:14 PM11/6/07
to
Jesli fizycy, biolodzy, astronomowie, dietysci, filozofowie,
religioznawcy, itp., bardzo beda sie starali, wowczas byc moze za
kilkadziesiat tysiecy lat ich oficjalna wiedza zacznie sie zblizac do
tego co juz od kilku tysiecy lat powyjasniane zostalo w Bibli. Nie
pisze jednak tego tutaj aby wprawic naukowcow z owych ziemskich
dyscyplin w zaklopotanie, albo aby nabawic ich kompleksow. Pisze to po
prostu po to aby podkreslic autorytet Biblii jako jedynej ksiegi na
Ziemi ktora jest autoryzowana osobiscie przez Boga. O autoryzacji
Biblii przez samego Boga oraz o wysoce zaawansowanej wiedzy ktora w
Biblii jest zawarta pisze wyczerpujaco na totaliztycznej stronie o
Biblii noszacej nazwe "biblia.htm" (strone ta mozna sobie ogladnac
jesli w adresach wymienionych ponizej pod czlon nazwy
"totalizm_pl.htm" podmieni sie nazwe "biblia.htm"). Na tamtej stronie
przytoczylem tez formalny dowod naukowy, opracowany metodami logiki
matematycznej, a stwierdzajacy ze "Biblia autoryzowana jest przez
samego Boga". Autorytet Biblii przypominam tutaj dla innego powodu.
Mianowicie aby przypomniec czytajacym o "tesciowej wszystkich zlych
wiesci", mianowicie o informacji powtarzanej wielokrotnie w Biblii a
stwierdzajacej ze ludzkosc i ludzie wspolzamieszkuja planete Ziemie ze
zezwierzeconymi istotami w Biblii nazywanymi "serpentami", "diablami",
"smokami", zas w dzisiejszym potocznym jezyku nazywanymi "UFOnautami".
Owi UFOnauci sa tak bardzo podobni do nas ludzi, ze kiedy zostaja
naszymi przywodcami politycznymi albo naszymi przelozonymi w pracy,
nikt nie ma pojecia ze nie urodzili sie oni na Ziemi. Tylko czasami
jakies "nadprzyrodzone zdarzenie" odnotowane przez nas (np. ze wchodza
do toalety lub do windy aby w niej zniknac) czy przez dziennikarzy,
albo nasza znajomosc ich nieco odmiennych cech anatomicznych (np. ich
posladkopodobny podbrodek, czy wlosy rosnace pod gore ich glowy),
zdradzaja nam ze to wlasnie oni naleza do tych skrytych sil
okupacyjnych ktore dysponuja urzadzeniami technicznymi i organizacja
znacznie przewyzszajacymi poziom naszych ziemskich urzadzen i
organizacji. Biblia wyjasnia na ich temat ze "A serpent byl bardziej
przebiegly niz wszystkie bestie ladowe, które Pan Bóg
stworzyl." (Ksiega Rodzaju, 3:1).

Wiadomosc ze "planeta Ziemia jest skrycie okupowana przez szatanskich
UFOnautow" jest bardzo zla wiescia. Wlasciwie to nie wiem czy moze
istniec jakas wiesc dotykajaca wszystkich ludzi ktora bylaby jeszcze
gorsza wlasnie od tej. Dlatego ja bym ja nazwal "tesciowa wszystkich
zlych wiesci". Wszakze od niej wywodzi sie wszelkie zlo ktore obecnie
coraz bezczelniej upowszechnia sie po Ziemi. Co jednak najgorsze, owa
paskudna dla nas wiadomosc jest nam przekazana nie tylko przez Biblie
autoryzowana przez samego Boga, ale takze i przez filozofie totalizmu.
Totalizm wszakze od wielu lat stara sie juz wszystkim uswiadomic swoje
empiryczne odkrycie bazujace na nowoczesnych metodach badawczych a
stwierdzajce, ze "planeta Ziemia jest skrycie okupowana, rabowana i
eksploatowana przez szatanskich krewniakow ludzi, czyli przez istoty
ktore w dzisiejszych czasach nazywamy UFOnautami". Jak zas nam
wiadomo, im wiecej niezaleznych od siebie zrodel potwierdza jakas
prawde, tym bardziej prawda ta jest pewna i istotna.

Problem z owymi dosknale zamaskowanymi "serpentami-UFOnautami" jest
taki, ze m.in. panosza sie oni na niniejszej grupie internetowej. To
wlasnie oni z duzym sukcesem zamieniaja kazda konstruktywna dyskusje
na tej grupie w rodzaj rynsztokowej burdy czy sprzeczki kumoszek. To
oni tez opluwaja kazdy postepowy temat jaki na internetowych grupach
jest poruszany. Latwo tez ich tutaj rozpoznac. Wszakze ich internetowe
cechy charakterystyczne obejmuja:
1. Zawsze wystepuja pod pseudonimem i doskonale zamaskowani. Nikt
nigdy nie widzial ich zdjecia ani nie poznal ich osobiscie (pewno aby
nie mogl ogladnac sobie ich podbrodka czy wlosow rosnacych pod gore
ich glowy).
2. Lubuja sie w uzywaniu zwrotu "brat" lub "kuma" (jak w poemacie Pani
Twardowska "po cos tu kumie zawital").
3. Zawsze wyrazaja sie negatywnie i wszystko opluwaja, spychaja w dol,
podwazaja, ponizaja, wyszydzaja, itp.
4. Ich profile ujawniaja setki tysiecy wpisow - sa wiec "zawodowymi
opluwaczami".
5. Sa oni ignorantami w sprawach o jakich pisza. Ich wpisy glownie
sprowadzaja sie do obrazania i do generalnych stwierdzen.
6. Sa czlonkami duzej opresyjnej organizacji okupacyjnej. "Poluja" na
autorow konstruktywnych dyskusji i sabotazuja te dyskusje w
"paczkach", jak wsciekle wilki.
7. Ich zachowanie przypomina owe "zaby wychodzace z paszczy smoka i z
paszczy potwora" o jakich Biblia pisze Apokalipsie sw. Jana, 16:13-14.
8. Kazdy z nich zawsze uzywa ten sam styl pisania i opluwania - tak
jakby wszyscy byli klonami, albo pozbawionymi tworczego zmyslu
robotami, sterowanymi tym samym programem (Biblia stwierdza ze sa oni
"inteligentnymi zwierzetami" o wygladzie ludzi).
9. Sa doskonale przeszkoleni, poniewaz wykonuja swoje opluwanie,
sabotaze i osobiste ataki w sposob wysoce zawodowy. Sa tez dobrymi
psychologami ktorzy doskonale uzywaja negatywnych emocji. Zawsze
dominuja oni dana dyskusje a potem dyktuja jej ton.
10. Maja wszelkie informacje zawsze pod reka. Moga stwierdzac kto,
gdzie, kiedy na kazde zawolanie. To znaczy ze musza posiadac dostep do
wyjatkowo doskonalej bazy danych.
11. Nie znaja dobrze ludzkiej kultury. Ich pisaniny sa pelne bledow i
odstepstw od normalnych standartow uzytych w danym obszarze jaki
pretenduja ze znaja.
12. Atakuja glownie postepowe idee. Jednoczesnie pozostawiaja bez
atakowania wszystko co rzuca blotem na kogos lub na cos.
13. Owe postepowe grupy internetowe ktore oni sabotazuja, przez jakis
"przypadek" sa tez atakowane przez najrozniejsze inne forme
niemoralnosci, spamu, zla, klopotow, itp.
14. Dzialaja na praktycznie kazdej postepowej grupie i postepowym
forum - stad musza reprezentowac bardzo potezna organizacje i sile
ktora jest zainteresowana aby obrocic internet w rodzaj informacyjnego
rynsztoku.
15. Zdaja sie byc ponad prawem, jako ze stwierdzenia ktore pisza
czesto balansuja na granicy nielegalnosci - jednak nigdy nie zdaja sie
obawiac nikogo ani niczego.
16. Ich wysilki sabotazowania internetu i zamieniania go w rynsztok sa
coraz bardziej widoczne w internecie - trzeba byc slepym aby ich nie
odnotowac.

Oczywiscie, owi UFOnauci sabotazujacy internet maja ku temu wazny
powod. Mianowicie staraja sie upowszechnic na Ziemi tradycje ze
"internet to informacyjny rynsztok". Tylko bwiem taka rola internetu
sprzyja ich okupacyjnym interesom. Wiecej na temat ich sabotazy
internetu oraz ich motywacji ktore za tym sie kryja napisze jednak
przy innej okazji. W tym wpisie najwazniejsze jest aby zaczac sobie
uswiadamiac, ze zezwierzecone "sepenty-UFOnauty" coraz jawniej
dzialaja wsrod nas, zas internet jest miejscem gdzie najlatwiej
odnotowac ich antyludzkie zabiegi.

Wiecej informacji na temat bibilijnych dowodow na sekretna okupacje i
rabunek Ziemi przez bibilijnych "serpentow" zas dzisiejszych
"UFOnautow" zawarte jest w punktach #F2 i #F3 strony internetowej
"totalizm_pl.htm" (aktualizacja z dnia 3 listopada 2007 roku, lub
pozniej), ktora powinna byc dostepna pod nastepujacymi adresami -
jesli owi serpenci jeszcze jej tam nie zasabotazowali:

http://dhost.info/nirvana/totalizm_pl.htm
http://energy.atspace.org/totalizm_pl.htm
http://evidence.ueuo.com/totalizm_pl.htm
http://evil.thefreehost.biz/totalizm_pl.htm
http://evolution.docspages.com/totalizm_pl.htm
http://fruit.sitesled.com/totalizm_pl.htm
http://fruit.xphost.org/totalizm_pl.htm
http://god.pandela.com/totalizm_pl.htm
http://karma.freewebpages.org/totalizm_pl.htm
http://memorial.awardspace.info/totalizm_pl.htm
http://one.fsphost.com/parasitism/totalizm_pl.htm
http://parasitism.about.tc/totalizm_pl.htm
http://parasitism.xphost.org/totalizm_pl.htm
http://pigs.freehyperspace.com/totalizm_pl.htm
http://rubik.hits.io/totalizm_pl.htm
http://tornado.99k.org/totalizm_pl.htm
http://wszewilki.greatnow.com/totalizm_pl.htm

Z totaliztycznym salutem, Jan Pajak (Prof. dr inz.)

sam

unread,
Nov 7, 2007, 4:44:43 AM11/7/07
to
janp...@gmail.com napisał(a):


> samego Boga". Autorytet Biblii przypominam tutaj dla innego powodu.
> Mianowicie aby przypomniec czytajacym o "tesciowej wszystkich zlych
> wiesci", mianowicie o informacji powtarzanej wielokrotnie w Biblii a
> stwierdzajacej ze ludzkosc i ludzie wspolzamieszkuja planete Ziemie ze
> zezwierzeconymi istotami w Biblii nazywanymi "serpentami", "diablami",
> "smokami", zas w dzisiejszym potocznym jezyku nazywanymi "UFOnautami".

To przesłanie jest bardzo ważne. Szkoda, że Biblia nie pokazuje jak żyć, nie
pokazuje czym jest moralność, czym są prawa moralne. Szkoda, że nauka Jezusa
przedstawiona w Biblii została ograniczona do grzechu, poświęcenia i kultu śmierci.

Na szczęście osoby wsłuchane w swoje sumienia "nie rezonują" dobrze z wibracjami
biblii.

Totalizm ma odwrotne cechy do biblii -- to co jest złem, złem się nazywa. To co
jest dobrem, dobrem się nazywa.

Ktoś chciałby dyskutować? A proszę bardzo -- czy należy nastawiać drugi
policzek, czy może powziąć aktywną obronę? Czy lepiej składać ofiary całopalne,
czy może prowadzić moralne życie w codziennych małych rzeczach? Czy bóg jest
zazdrosny? Czy bóg mówi na siebie "my", czy może "ja"? Czy bóg grzmi na szczycie
góry? Czy bóg wodzi ludzi po pustyni 40 lat w celu testowania urządzenia? Czy
Jezus jest bogiem?

> nikt nie ma pojecia ze nie urodzili sie oni na Ziemi. Tylko czasami
> jakies "nadprzyrodzone zdarzenie" odnotowane przez nas (np. ze wchodza
> do toalety lub do windy aby w niej zniknac) czy przez dziennikarzy,

Niestety poza przekazami ustnymi nie mam dokumentacji na ten temat...


> 1. Zawsze wystepuja pod pseudonimem i doskonale zamaskowani. Nikt

....


> 16. Ich wysilki sabotazowania internetu i zamieniania go w rynsztok sa
> coraz bardziej widoczne w internecie - trzeba byc slepym aby ich nie
> odnotowac.

Należy jeszcze dodać, że czasem działąją oni bardzo inteligentnie. Subtelnie,
niezauważalnie rozmywają sens dyskusji.

Czy nie podjęli wysiłku, aby Biblię zmienić w taki rynsztok?

> Wiecej informacji na temat bibilijnych dowodow na sekretna okupacje i
> rabunek Ziemi przez bibilijnych "serpentow" zas dzisiejszych
>

> http://dhost.info/nirvana/totalizm_pl.htm

Trzeba zgrać na dysk...

Zakr

unread,
Nov 7, 2007, 6:00:29 AM11/7/07
to
janpajak@ pisze:

> 4. Ich profile ujawniaja setki tysiecy wpisow - sa wiec "zawodowymi
> opluwaczami".

To akurat nie musi być prawdą. Na grupach Usenetowych użytkownika
przeważnie identyfikuje adres hosta, z którego wysłano wiadomość, choć i
ten nie jest trudny do ukrycia lub sfałszowania. Bez większego trudu też
ja mógłbym wysłać na grupę wiadomość podpisaną "Jan Pająk" z adresem
janpajak@... (nie będę podawał pełnego adresu e-mail żeby nie karmić
harvestrów).
"Profil" - tzw. nickname (jak sie domyślam) jest bardzo łatwo zmienić.
Ja sam używam 3 (mając do tego 3 różne konta e-mailowe). Nie chodzi tu o
chęć ukrycia tożsamości, ale tak jest po prostu łatwiej poruszać się w
informacji, a do forów webowych (np. na Onet.pl) jeszcze innego, bo to
akurat wtedy wydawało mi się zabawne i tak zostało.

> 10. Maja wszelkie informacje zawsze pod reka. Moga stwierdzac kto,
> gdzie, kiedy na kazde zawolanie. To znaczy ze musza posiadac dostep do
> wyjatkowo doskonalej bazy danych.

Zdradzę tajemnicę: www.google.com
Google, choć obecnie lansuje posługiwanie się znakami typu "+" albo "-"
jako operatorami logicznymi, to nadal świetnie w nim działają operatory
logiczne np. szukany_wyraz AND drugi_szukany_wyraz NOT
wyraz_którego_nie_chcemy AND (jeden_wyraz OR drugi_wyraz). Można to samo
zrobić posługując się znakami "+", "-" i podobnymi - opisane jest to w
części wyszukiwanie zaawansowane. Widziałem zapytania składające się z
kilkuset znaków, nastawione np. na wyszukiwanie mp3-ójek na na stronach
typu "Inex of".
Poza tym polecam lekturę: strony "http://johnny.ihackstuff.com/" -
Twórcy tzw. "Google hacking", prezentującego metody "tawiejszego
docierania" do informacji w wynikach wyszukiwania.
A tu praktyczne wykorzystanie "Google hacking":
http://hack.pl/funkcje/pliki/artykuly/77/niebezpieczne_google.pdf

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: http://cerbermail.com/?7YobF6wygo
New antispam project - http://wiki.okopipi.org/wiki/Main_Page

Ryniak

unread,
Nov 7, 2007, 6:56:37 AM11/7/07
to
> Jesli fizycy, biolodzy, astronomowie, dietysci, filozofowie,
> religioznawcy, itp., bardzo beda sie starali, wowczas byc moze za
> kilkadziesiat tysiecy lat ich oficjalna wiedza zacznie sie zblizac do
> tego co juz od kilku tysiecy lat powyjasniane zostalo w Bibli. Nie
> pisze jednak tego tutaj aby wprawic naukowcow z owych ziemskich
> dyscyplin w zaklopotanie, albo aby nabawic ich kompleksow. Pisze to po
> prostu po to aby podkreslic autorytet Biblii jako jedynej ksiegi na
> Ziemi ktora jest autoryzowana osobiscie przez Boga. O autoryzacji
> Biblii przez samego Boga oraz o wysoce zaawansowanej wiedzy ktora w
> Biblii jest zawarta pisze wyczerpujaco na totaliztycznej stronie o
> Biblii noszacej nazwe "biblia.htm" (strone ta mozna sobie ogladnac
> jesli w adresach wymienionych ponizej pod czlon nazwy
> "totalizm_pl.htm" podmieni sie nazwe "biblia.htm"). Na tamtej stronie
> przytoczylem tez formalny dowod naukowy, opracowany metodami logiki
> matematycznej, a stwierdzajacy ze "Biblia autoryzowana jest przez
> samego Boga".

Jakim sposobem Bóg autoryzował Biblie? Kto to wymyślił? A jeśli tak to, który
Bóg? Czyj?

Autorytet Biblii przypominam tutaj dla innego powodu.
> Mianowicie aby przypomniec czytajacym o "tesciowej wszystkich zlych
> wiesci", mianowicie o informacji powtarzanej wielokrotnie w Biblii a
> stwierdzajacej ze ludzkosc i ludzie wspolzamieszkuja planete Ziemie ze
> zezwierzeconymi istotami w Biblii nazywanymi "serpentami", "diablami",
> "smokami", zas w dzisiejszym potocznym jezyku nazywanymi "UFOnautami".
> Owi UFOnauci sa tak bardzo podobni do nas ludzi, ze kiedy zostaja
> naszymi przywodcami politycznymi albo naszymi przelozonymi w pracy,
> nikt nie ma pojecia ze nie urodzili sie oni na Ziemi. Tylko czasami
> jakies "nadprzyrodzone zdarzenie" odnotowane przez nas (np. ze wchodza
> do toalety lub do windy aby w niej zniknac) czy przez dziennikarzy,
> albo nasza znajomosc ich nieco odmiennych cech anatomicznych (np. ich
> posladkopodobny podbrodek, czy wlosy rosnace pod gore ich glowy),

Dlaczego akurat te cech anatomiczne świadczą o ich "serpentowatym"
pochodzeniu? A co z zezowatymi? Oni też wyglądają podejrzliwie.

Coś mocno naciągane są przedstawione tu argumenty. Nie wytrzymują juz
powierzchownej analizy, nie mówiąc już o wnikliwych badaniach.
Może dla J. Pajaka jestem serpentem ale uważam, że to on sieje zamęt i wzbudza
niepotrzebnie niepokuj, które to mogą być pozywką dla obcych?
P.S Nie rosną mi włosy pod góre i nie mam brody pośladkowej.
Pozdrawiam
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Pszemol

unread,
Nov 7, 2007, 9:52:11 AM11/7/07
to
"Ryniak" <pen...@op.pl> wrote in message news:44e5.000000...@newsgate.onet.pl...

> Jakim sposobem Bóg autoryzował Biblie?
> Kto to wymyślił? A jeśli tak to, który Bóg? Czyj?

W Biblii jest napisane ze Bog ja autoryzowal.
Malo tego - Pajak napisal jeszcze inna rzecz, ze wszystkie
ksiazki sa autoryzowane przez Boga, wlacznie z Main Kampf :-)

Za zadawanie podobnych pytan sam juz zostalem okrzykniety
serpentem przez Pajaka dawno temu - Tobie tez to grozi :-)

rs

unread,
Nov 7, 2007, 10:17:49 AM11/7/07
to
On Tue, 06 Nov 2007 19:29:14 -0800, janp...@gmail.com wrote:

>Jesli fizycy, biolodzy, astronomowie, dietysci, filozofowie,
>religioznawcy, itp., bardzo beda sie starali, wowczas byc moze za
>kilkadziesiat tysiecy lat ich oficjalna wiedza zacznie sie zblizac do
>tego co juz od kilku tysiecy lat powyjasniane zostalo w Bibli. Nie
>pisze jednak tego tutaj aby wprawic naukowcow z owych ziemskich
>dyscyplin w zaklopotanie, albo aby nabawic ich kompleksow. Pisze to po
>prostu po to aby podkreslic autorytet Biblii jako jedynej ksiegi na
>Ziemi ktora jest autoryzowana osobiscie przez Boga.

wez ty sobie kiedys wakacje i naprawde uwaznie przeczytaj te knige
(stary testament), moze zobaczysz wreszcie jakim durniem jest
przedstawiany w niej bog i w jakim wielkim powazaniu ma go nawet narod
ktorego sobie wybral. <rs>

Ryniak

unread,
Nov 7, 2007, 11:14:09 AM11/7/07
to

Durniem to może nie do końca, ale schizofrenikiem paranoidalnym to na pewno.
Komu będzie się chciało czytać? A jeżeli nawet ktoś przeczyta to i tak nie
znajdzie wspólnej płaszczyzny z takim Pajakiem. Pająk podobnie jak świadkowie
Jechowy zawsze znajdą mniej lub bardziej naciągane cytaty, które bedą w
zgodzie z powzietymi wcześniej założeniami.

rs

unread,
Nov 7, 2007, 11:31:05 AM11/7/07
to
On 7 Nov 2007 17:14:09 +0100, "Ryniak" <pen...@op.pl> wrote:

>Durniem to może nie do końca, ale schizofrenikiem paranoidalnym to na pewno.

tez tak myslalem ale jakis czas temu odnowilem sobie znajomosc tej
lektury i wlasnie okreslenie "duren" mi pasuje, bo ile razy mozna
dawac sie dawac robic w trabe, ludziom ktorych sie wybralo. kiedytylko
im sie pomoze, jak juz jest po wszystkim to dawaja odwracaja sie
plecami i lecaw te pedy do baal'a. no jesli ni eduren, to frajer na
pewno.

>Komu będzie się chciało czytać?

zeby z czyms sie nie zgadzac, to trzeba wiedziec dokladnie z czym.

>A jeżeli nawet ktoś przeczyta to i tak nie
>znajdzie wspólnej płaszczyzny z takim Pajakiem. Pająk podobnie jak świadkowie
>Jechowy zawsze znajdą mniej lub bardziej naciągane cytaty, które bedą w
>zgodzie z powzietymi wcześniej założeniami.
>Pozdrawiam

cytatami z bilii mozna udowodni absolutnie wszystko, a zaraz potem
innymi to skutecznie obalic.
ja nadal nie moge sie nadziwic w jaki sposob, w XXIw, tyle ludzi nadal
daje sie nabierac na takie bajki. a w janosika nikt nie wierzy,
kosiolwo mu nie stawia. co za niesprawiedliwosc. <rs>

sam

unread,
Nov 7, 2007, 12:24:47 PM11/7/07
to
Ryniak napisał(a):

> Jakim sposobem Bóg autoryzował Biblie? Kto to wymyślił? A jeśli tak to, który
> Bóg? Czyj?

Podobnie autoryzował twój tekst...?

> Dlaczego akurat te cech anatomiczne świadczą o ich "serpentowatym"
> pochodzeniu? A co z zezowatymi? Oni też wyglądają podejrzliwie.

Nie żyłeś w średniowieczu?

> Może dla J. Pajaka jestem serpentem ale uważam, że to on sieje zamęt i wzbudza
> niepotrzebnie niepokuj, które to mogą być pozywką dla obcych?

Zamęt powstaje gdy ktoś nie wycina tekstu w odpowiedzi... Zamęt powstaje, gdy
ktoś krytykuje, a źródeł nie czytał.

sam

unread,
Nov 7, 2007, 12:27:24 PM11/7/07
to
Ryniak napisał(a):

> Durniem to może nie do końca, ale schizofrenikiem paranoidalnym to na pewno.
> Komu będzie się chciało czytać?

Ryniaku -- jednak komuś się chciało przeczytać Stary Testament, aby móc o tym
dyskutować. Idź na piwo -- szkoda twojego Ryniaku czasu...

A jeżeli nawet ktoś przeczyta to i tak nie
> znajdzie wspólnej płaszczyzny z takim Pajakiem.

To twierdzenie jest manipulacją. Sądząc po prezentowanym poziomie wiedzy i
moralności śmiem twierdzić, że ta manipulacja jest niezamierzona i wynika z
porętnej natury...

sam

unread,
Nov 7, 2007, 12:29:22 PM11/7/07
to
rs napisał(a):

> tez tak myslalem ale jakis czas temu odnowilem sobie znajomosc tej
> lektury i wlasnie okreslenie "duren" mi pasuje, bo ile razy mozna
> dawac sie dawac robic w trabe, ludziom ktorych sie wybralo. kiedytylko
> im sie pomoze, jak juz jest po wszystkim to dawaja odwracaja sie
> plecami i lecaw te pedy do baal'a. no jesli ni eduren, to frajer na
> pewno.

Przecież trzeba jakoś motywować lud do posłuszeństwa. Ślepe posłuszeństwo wymaga
nadzoru i aparatu opresji.

rs

unread,
Nov 7, 2007, 12:48:51 PM11/7/07
to

wszystko jasne, ale to nie dziala jedynie w te jedna strone. wiekszosc
z wierzacych, jest nimi na wlasna prosbe, bez zadnego przymusu.
sadze, ze mamy doczynienia z wtornym niewolnictwem, tym razem
mentalnym i na wlasne zyczenie. to majac na uwadze lepszego systemu
kontroli wyobrazic sobie juz nie mozna. <rs>

Ryniak

unread,
Nov 7, 2007, 1:28:30 PM11/7/07
to
> Ryniak napisał(a):
>
> > Durniem to może nie do końca, ale schizofrenikiem paranoidalnym to na
pewno.
> > Komu będzie się chciało czytać?
>
> Ryniaku -- jednak komuś się chciało przeczytać Stary Testament, aby móc o
tym
> dyskutować. Idź na piwo -- szkoda twojego Ryniaku czasu..

Uważasz, że wypicie piwa byłoby dla mnie bardziej wskazane niż czytanie Bibli?
Nie mylisz się. Nigdy nie przeczytałem jej od deski do deski bo nie miałem
takiej potrzeby. Znam takich co czytali Biblie wiele razy. I co z tego wynika?
Każdy ma swoją egzegeze. KK swoją, mormoni widzą to inaczej, aświadkowie
Jechowy są przekonani o swojej racji. O czym chcesz dyskutować? Szukać
będziesz w Bibli dowodów na poparcie swoich tez? Znajdziesz je na pewno.
Znajdziesz je i w Gicie i w Mahabharacie i w Koranie zapewne. Tylko quo vadis
domine?
Pozdrawiam


>
>
>
> A jeżeli nawet ktoś przeczyta to i tak nie
> > znajdzie wspólnej płaszczyzny z takim Pajakiem.
>
> To twierdzenie jest manipulacją. Sądząc po prezentowanym poziomie wiedzy i
> moralności śmiem twierdzić, że ta manipulacja jest niezamierzona i wynika z
> porętnej natury...

janp...@gmail.com

unread,
Nov 8, 2007, 1:23:56 AM11/8/07
to
On Nov 7, 8:31 am, rs <no.addr...@no.spam.com> wrote:
...

> cytatami z bilii mozna udowodni absolutnie wszystko, a zaraz potem
> innymi to skutecznie obalic.
...
<rs>

Well, well kumie. Zobaczmy co naprawde jest warta ta wasza kosmiczna
baza danych i jej mozliwosci wyszukiwawcze. Skoro wiec kumie
twierdzisz ze cytatami z Biblii mozna udowodnic absolutnie wszystko,
udowodnij nam tutaj (oczywiscie na Bazie cytatow z Biblii), ze Bog
uwaza "serpentow" za ludzi. W ten sposob kumie "ubijesz kilka golebi
jednym kamieniem". Z jednej bowiem strony wykazesz ze jestes w stanie,
jak to mawiaja Anglicy, "put money where your mouth is" (tj. pokazac
ze faktycznie potrafisz to co twierdzisz ze potrafisz), czyli ze
faktycznie jestes w stanie udowodnic chociaz ta jedna sprawe na
podstawie cytatow z Biblii. Z drugiej strony wykazesz wyzszosc waszych
nadrzednych komputerowych baz danych nad naszymi, bedac w stanie
znalezc w Biblii to czego ja nie potrafilem tam znalezc. Z jeszcze
innej zas strony strony wykazesz ze ja sie myle w swoich
stwierdzeniach na temat istot ktore w punkcie #D1 strony internetowej
"biblia.htm", a takze w punkcie #D2.2. strony internetowej
"dipolar_gravity_pl.htm" nazywam po bibilijnemu "serpentami" zas
nowoczesnie "UFOnautami", a co do ktorych z badan UFO jest nam juz
dokladnie wiadomo ze sa naszymi najblizszymi kosmicznymi krewniakami
od ktorych my ludzie naprawde sie wywodzimy, tyle tylko ze urodzonymi
na innej planecie niz Ziemia. (Czyli ze "serpenty" wygladacie
dokladnie jak my ludzie, macie ciala takie same jak my ludzie,
jestescie inteligentni tak jak my ludzie - a niektorzy nawet jeszcze
bardziej inteligentni niz my, zas jedyne co nas rozni w oczach Boga,
to ze NIE uznajecie istnienia Boga i ze jestescie wrogami Boga. ) W
swoich stwierdzeniach na temat "serpentow" ja zdecydowanie bowiem
twierdze, ze Bog celowo odmawia zakwalifikowania ich "serpentow" do
kategorii ludzi, a kwalifikuje ich jako "zwierzeta o ludzkiej
inteligencji i ludzkim wygladzie". Twierdze tez, ze poprzez takie
zakwalifikowanie owych najblizszych kosmicznych krewniakow ludzi do
kategorii "zwierzat", Bog przekazuje nam dobrze zaszyfrowana
informacje stwierdzajaca co On (tj. Bog) czyni z tymi z nas, ktorzy
odmowia uznania Jego istnienia i pozostaja zatwardzialymi ateistami az
do smierci (tj. ze w nastepnym zyciu Bog juz ich nie reinkarnuje jako
ludzi, a cofa ich z powrotem do inkarnacji jako zwierzeta, tak aby
ponownie musieli wspinac sie po drabinie zwierzecej az osiagna status
czlowieka i az otrzymaja swa nastepna szanse zasluzenia na "krolestwo
niebieskie" - ktore przyznawane jest tylko "ludziom" jacy w swoim
zyciu spelniaja okreslone wymogi).

Gdybys kumie chcial sobie poczytac to co ja napisalem na temat Biblii,
albo gdybys zechcial przegladnac moj formalny dowod na autoryzowanie
Biblii przez samego Boga, to wszystko to znajdziesz zawarte na stronie
internetowej "biblia.htm" (aktualizacja z dnia 3 listopada 2007 roku,


lub pozniej), ktora powinna byc dostepna pod nastepujacymi adresami -
jesli owi serpenci jeszcze jej tam nie zasabotazowali:

http://dhost.info/nirvana/biblia.htm
http://energy.atspace.org/biblia.htm
http://evidence.ueuo.com/biblia.htm
http://evil.thefreehost.biz/biblia.htm
http://evolution.docspages.com/biblia.htm
http://fruit.sitesled.com/biblia.htm
http://fruit.xphost.org/biblia.htm
http://god.pandela.com/biblia.htm
http://karma.freewebpages.org/biblia.htm
http://memorial.awardspace.info/biblia.htm
http://one.fsphost.com/parasitism/biblia.htm
http://parasitism.about.tc/biblia.htm
http://parasitism.xphost.org/biblia.htm
http://pigs.freehyperspace.com/biblia.htm
http://rubik.hits.io/biblia.htm
http://tornado.99k.org/biblia.htm
http://wszewilki.greatnow.com/biblia.htm

Z totaliztycznym salutem, Jan Pajak (Prof. dr inz.)

P.S. Kumie, takich "tez" (teza = teoremat) co do ktorych wiem ze nie
bedziesz w stanie ich udowodnic, chociaz dokumentowane sa one
dokladnie w Biblii, jest znacznie wiecej. Przykladowo, nie potrafilbys
takze udowodnic, ze owe najrozniejsze poganskie bozki z czesci Biblii
zwanej "Stary Testament" sa tym samym prawdziwym Bogiem ktory jest
opisywany w czesci Biblii zwanej "Nowy Testament". Wszakze Stary
Testament pisze o okresie w dziejach ludzkosci, kiedy to mieszkancy
Ziemi byli kwalifikowani przez Boga tak samo jak "serpenty" - znaczy
do kategorii zwierzat a nie ludzi. Ich bozki wcale wiec nie byly
wowczas prawdziwym Bogiem, a jedynie kolejnym z owych silnych i
morderczych zwierzat ktore tamci zezwierzeceni ludzie sie bali bo
gryzlo ono bolesniej od innych. Fakt zas, ze tej tezy tez nie
potrafilbys kumie udowodnic na bazie cytatow z Biblii wynika z
prostego faktu, ze zaszyfrowane jest w niej nastepne bardzo wazne
przeslanie Boga do ludzkosci, ktore wasza kumie sekretna cenzura
przeoczyla i nie zdolala go wyciac, tak jak wyciela z Biblii np.
wszelkie informacje o reinkarnacji, a stad o ktorym ja kiedys bede
mogl dokladniej napisac na stronach totalizmu.


sam

unread,
Nov 8, 2007, 3:23:05 AM11/8/07
to
rs napisał(a):

Naprawdę skuteczne zniewolenie jest wtedy, gdy niewolnicy nie wiedzą, że są
niewolnikami.

Proszę, weź jeszcze pod uwagę jeden element -- presja społeczna. W Polsce nie
chodzenie do kościoła nie jest w dobrym tonie, a człowiek jest traktowany jak
potencjalny przestępca. W tym sensie nie mogę mówić o zniewoleniu mentalnym, ale
kulturowym.

Wiele osób spośród tych, którzy uczestniczą w niedziele i święta we Mszy
Świętej, bez zahamowań dopuszcza się niemoralnych zachowań. Wynika z tego, że
nie ma korelacji pomiędzy jednym i drugim.

Na koniec dodam, że o niewolnictwie możemy mówić, jeśli ktoś coś traci. W
przypadku kościoła tracimy jedynie kilka godzin z niedzieli. W skutecznym
systemie niewolniczym ludzie nie wiedzą co tracą ("czego oczy nie zobaczą...").

sam

unread,
Nov 8, 2007, 4:23:21 AM11/8/07
to
Ryniak napisał(a):

>>> Durniem to może nie do końca, ale schizofrenikiem paranoidalnym to na
> pewno.
>>> Komu będzie się chciało czytać?
>> Ryniaku -- jednak komuś się chciało przeczytać Stary Testament, aby móc o
> tym
>> dyskutować. Idź na piwo -- szkoda twojego Ryniaku czasu..
>
> Uważasz, że wypicie piwa byłoby dla mnie bardziej wskazane niż czytanie Bibli?
> Nie mylisz się. Nigdy nie przeczytałem jej od deski do deski bo nie miałem

Skoro nie czytałeś to nie możesz tego oceniać...

rs

unread,
Nov 8, 2007, 10:46:49 AM11/8/07
to
On Thu, 08 Nov 2007 09:23:05 +0100, sam <s...@mas.pl> wrote:

>rs napisał(a):
>
>>>> tez tak myslalem ale jakis czas temu odnowilem sobie znajomosc tej
>>>> lektury i wlasnie okreslenie "duren" mi pasuje, bo ile razy mozna
>>>> dawac sie dawac robic w trabe, ludziom ktorych sie wybralo. kiedytylko
>>>> im sie pomoze, jak juz jest po wszystkim to dawaja odwracaja sie
>>>> plecami i lecaw te pedy do baal'a. no jesli ni eduren, to frajer na
>>>> pewno.
>>> Przecież trzeba jakoś motywować lud do posłuszeństwa. Ślepe posłuszeństwo wymaga
>>> nadzoru i aparatu opresji.
>>
>> wszystko jasne, ale to nie dziala jedynie w te jedna strone. wiekszosc
>> z wierzacych, jest nimi na wlasna prosbe, bez zadnego przymusu.
>> sadze, ze mamy doczynienia z wtornym niewolnictwem, tym razem
>> mentalnym i na wlasne zyczenie. to majac na uwadze lepszego systemu
>> kontroli wyobrazic sobie juz nie mozna. <rs>
>
>Naprawdę skuteczne zniewolenie jest wtedy, gdy niewolnicy nie wiedzą, że są
>niewolnikami.

prawda. obecnie jednak problem w tym, ze oni juz wiedza (moze nie
wszyscy), ale jakos nikt z tym nie chce nic zrobic.

>Proszę, weź jeszcze pod uwagę jeden element -- presja społeczna. W Polsce nie
>chodzenie do kościoła nie jest w dobrym tonie, a człowiek jest traktowany jak
>potencjalny przestępca. W tym sensie nie mogę mówić o zniewoleniu mentalnym, ale
>kulturowym.

to tez prawda. malo jak nie chodzisz do kosciola to jestes komuch.
proste jak 8 metrow drutu w kieszeni.
nie o zniewoleniu tutaj jednak mowa? nie tylko. nie w te strone to juz
teraz dziala. chodzi tez o lenistwo myslowe, ktore zaklada nie
podwazanie wzorcow rodzinnych. ojciec, matka do kosciola to i ja. po
co? nie wiem. wszyscy ida to ja tez. bog? kto to? co to? cholera wie,
ale wierzyc trzeba bo do nieba nie pojde. ile razy ja sie tutaj
roznych wierzacych pytalem jak wyobrazaja sobie w ogole
istote/istnienie/byt-niebyt boga. zero jakiejkolwiek checi
zastanoweinia sie na tym. na tym miedzy innymi polega
rozprzestrzenianie sie takiego modelu. to juz nawet chodzi wierzenia
religijne, ale o wiare w dowolny system, w ktorym sie funkcjonuje.

>Wiele osób spośród tych, którzy uczestniczą w niedziele i święta we Mszy
>Świętej, bez zahamowań dopuszcza się niemoralnych zachowań. Wynika z tego, że
>nie ma korelacji pomiędzy jednym i drugim.

prawda, ale to nie ma zadnego znaczenia. ci ludzie prawdopodobnie
nadal twierdza, ze wierza w boga, jezusa, zmartwychwstanie, matke
dziewice, i ciala zmartwychwstanie i jak beda umierac oblozoa sie
tyloma ksiezami ilu tylko uda sie oplacic. onie prawdopodobnie nawet i
wierza i jak umieral papiez to nawet uronili lze, ja "passji"
m.gibsona byli niezwykle poruszeni, tylko, ze jakos trudno im
powiazac, zycie codzienne z naukami jezusa (niezaleznie, czy to postac
historyczna czy stworzona). jaki ten swiat bylby piekny jakby kazdy
stosowal sie do wieksozsci jego prostych, wrecz prymitywnych zasad.

>Na koniec dodam, że o niewolnictwie możemy mówić, jeśli ktoś coś traci. W
>przypadku kościoła tracimy jedynie kilka godzin z niedzieli. W skutecznym
>systemie niewolniczym ludzie nie wiedzą co tracą ("czego oczy nie zobaczą...").

nie do konca. niewolnictwo moze tez duzo dawac. zyjesz w pewnej
zdefiniowanej spolecznosci, wyznajacej te sama ideologie. czyjesz sie
bezpieczniejszy. czesto faktycznie jestes bezpieczniejszy. zaleznie
jak ta spolecznosc dziala - blizej do idealu wyznania, tym
bezpieczniej. rozwiazuje probelmy zwiazane z podejmowanie decuzji
czesto zyciowej wagi. wyjasnia watpliwosci natury filozoficzne z seri.
zabiera ci te godzine, czasami jednak znacznie wiecej, jesli twoje
wyznawanie wiary wymaga czestej i dlugotrwalej modlitwy. czego jednak
zabiera najwiecej to otwartych horyzontow myslowych i krytycznego
myslenia. jesli wierzysz w cos czego nie jestes w zaden sposob
sprawdzic, nawet posrednio, to uwierzysz rowniez w to, ze nie
holocoust to wymysl zydowskiej propagandy, ze komunizm to byla jeszcze
jedna niegrozna partia polityczna, ze globalne ocieplenie to wymysl
malorozwinietych krajow itp. itd.
slepa wiara MZ to tak niebezpieczne narzedzie w procesach
socjologicznych jak glupota. <rs>

rs

unread,
Nov 8, 2007, 11:28:05 AM11/8/07
to
On Wed, 07 Nov 2007 22:23:56 -0800, janp...@gmail.com wrote:

>On Nov 7, 8:31 am, rs <no.addr...@no.spam.com> wrote:
>...
>> cytatami z bilii mozna udowodni absolutnie wszystko, a zaraz potem
>> innymi to skutecznie obalic.
>...
><rs>
>
>Well, well kumie. Zobaczmy co naprawde jest warta ta wasza kosmiczna
>baza danych i jej mozliwosci wyszukiwawcze. Skoro wiec kumie
>twierdzisz ze cytatami z Biblii mozna udowodnic absolutnie wszystko,
>udowodnij nam tutaj (oczywiscie na Bazie cytatow z Biblii), ze Bog
>uwaza "serpentow" za ludzi.

prosze bardzo.

genesis 3:1
"... And he said unto the woman, Yea, hath God said, Ye shall not eat
of every tree of the garden?"
waz _powiedzial_ jest wiec czlowiekiem, bo nikt z istot stworzonych
na ziemi przez boga nie potrafil mowic.
"popelzal sobie dalej" nie jest wiec czlowiekeim, bo czlowiek ma nogi
i by odszedl.

genesis 3:14
"Because thou hast done this, thou art cursed above all cattle, and
above every beast of the field; upon thy belly shalt thou go, and dust
shalt thou eat all the days of thy life:"
a tu mowa o tym, ze nie jest czlowiekiem tylko pelzaczem.

> W ten sposob kumie "ubijesz kilka golebi
>jednym kamieniem".

no to ubilem.

> Z jednej bowiem strony wykazesz ze jestes w stanie,
>jak to mawiaja Anglicy, "put money where your mouth is" (tj. pokazac
>ze faktycznie potrafisz to co twierdzisz ze potrafisz),

posluchaj. na razie to ty tym nie grzeszysz, bo oprocz wywalania
tysiecy znakow zlozonych w bezsensowny text nie zablysnales jeszcze
tutaj zadna rzeczowa dyskusja przedstawiajac swoje argumenty i
sensownie ich broniac. zwroc uwage, ze to jest grupa dyskusyjna, tu
sie dyskutuje, rozmawia, wymienia opinie. to nie jest miejsce do
wyglaszania jedynych i niepodwazalnych prawd w formie kazan. mas tyle
stron. produkuje sie tam. co do twoich wpadek, na ktore nie byles
laskaw zabrac glosu, to przypomne. dwa z brzegu, ktorym dales popic:
lewitujacy kran i dziura po magnokrafcie w WTC. i teraz you put the
money where your mouth is. OK? <rs>

sam

unread,
Nov 8, 2007, 12:36:42 PM11/8/07
to
rs napisał(a):

> chodzi tez o lenistwo myslowe, ktore zaklada nie
> podwazanie wzorcow rodzinnych. ojciec, matka do kosciola to i ja. po
> co? nie wiem. wszyscy ida to ja tez.

Nie zawsze jest to kwestia takiego lenistwa -- czasem po prostu nie opłaca się
iść na wojnę. Nie zawsze dobrze jest zmieniać czyjeś myślenie, bo to boli.

> jakos trudno im
> powiazac, zycie codzienne z naukami jezusa (niezaleznie, czy to postac
> historyczna czy stworzona)

Bo to, co jest przedstawiane jako nauki Jezusa nie odnosi się do naszego życia.
Kult grzechu, cierpienia i poświęcenia jest filozofią okupacyjną (echh...nie
chciałem tego tak dosłownie mówić, ale tak jest...).

>> Na koniec dodam, że o niewolnictwie możemy mówić, jeśli ktoś coś traci. W
>> przypadku kościoła tracimy jedynie kilka godzin z niedzieli. W skutecznym
>> systemie niewolniczym ludzie nie wiedzą co tracą ("czego oczy nie zobaczą...").
>
> nie do konca. niewolnictwo moze tez duzo dawac. zyjesz w pewnej
> zdefiniowanej spolecznosci, wyznajacej te sama ideologie.

Każda reguła może być interpretowana jako ograniczenie wolności. Wszystko ma
swój koszt -- życie w społeczności ma swój koszt i życie poza społecznością ma
swój koszt.

> jesli wierzysz w cos czego nie jestes w zaden sposob

> sprawdzic, nawet posrednio, to uwierzysz rowniez w to, ze ....

Czy znasz kogoś, kto nie ma intuicji? Czy znasz kogoś, kto nie ma sumienia? A
kogoś kto nie ma duszy? A kogoś, kto został zamknięty w kilku zmysłach, których
"sensory" umieszczono w najniższej warstwie fizycznej? Wielu wierzy, że świat
fizyczny to nie wszystko.

sam

unread,
Nov 8, 2007, 12:42:35 PM11/8/07
to
rs napisał(a):

... że się wtrącę...

> lewitujacy kran

chyba każdy wie, że woda idzie rurką osłoniętą przez spływającą wodę.

> i dziura po magnokrafcie w WTC

Czy ten pan się myli:

http://www.serendipity.li/wot/mslp_i.htm

"Muslims Suspend Laws of Physics!"

?

.... you may say he's a dreamer,
....but he's not the only one!

rs

unread,
Nov 8, 2007, 1:10:32 PM11/8/07
to
On Thu, 08 Nov 2007 18:42:35 +0100, sam <s...@mas.pl> wrote:

>rs napisał(a):
>
>... że się wtrącę...
>
>> lewitujacy kran
>
>chyba każdy wie, że woda idzie rurką osłoniętą przez spływającą wodę.

no jednak nie kazdy.

>> i dziura po magnokrafcie w WTC
>Czy ten pan się myli:
>http://www.serendipity.li/wot/mslp_i.htm
>"Muslims Suspend Laws of Physics!"

myli w czym? <rs>

rs

unread,
Nov 8, 2007, 2:12:01 PM11/8/07
to
On Thu, 08 Nov 2007 18:36:42 +0100, sam <s...@mas.pl> wrote:

>rs napisał(a):
>
>> chodzi tez o lenistwo myslowe, ktore zaklada nie
>> podwazanie wzorcow rodzinnych. ojciec, matka do kosciola to i ja. po
>> co? nie wiem. wszyscy ida to ja tez.
>
>Nie zawsze jest to kwestia takiego lenistwa -- czasem po prostu nie opłaca się
>iść na wojnę. Nie zawsze dobrze jest zmieniać czyjeś myślenie, bo to boli.

>> jakos trudno im
>> powiazac, zycie codzienne z naukami jezusa (niezaleznie, czy to postac
>> historyczna czy stworzona)
>
>Bo to, co jest przedstawiane jako nauki Jezusa nie odnosi się do naszego życia.

jak nie?! nie zabijaj, nie klam, nie cudzoloz, badz mily dla swoich
sasiadow, nanarm potrzebujacych, nie przywiazuj wielkiej wago do
rzeczy materialnych i wiele innych.

>Kult grzechu, cierpienia i poświęcenia jest filozofią okupacyjną (echh...nie
>chciałem tego tak dosłownie mówić, ale tak jest...).

kult cierpienia, ale nie kult grzechu. kult grzechu tak samo jak kult
tabu kwestia kulturowa.

>>> Na koniec dodam, że o niewolnictwie możemy mówić, jeśli ktoś coś traci. W
>>> przypadku kościoła tracimy jedynie kilka godzin z niedzieli. W skutecznym
>>> systemie niewolniczym ludzie nie wiedzą co tracą ("czego oczy nie zobaczą...").
>>
>> nie do konca. niewolnictwo moze tez duzo dawac. zyjesz w pewnej
>> zdefiniowanej spolecznosci, wyznajacej te sama ideologie.
>
>Każda reguła może być interpretowana jako ograniczenie wolności.

wszystko moze byc interpretowane w kazdy dowolny sposob, jednak
przyjmuje sie jakies ograniczenia zeby interpretacja byla uzasadniona.
jednak sa okolicznosci, ktore

>Wszystko ma
>swój koszt -- życie w społeczności ma swój koszt i życie poza społecznością ma
>swój koszt.

niekiedy jednak daja wiecej niz sie placi. roznie bywa i to zasadniczo
sprawy juz osobiste.

>> jesli wierzysz w cos czego nie jestes w zaden sposob
>> sprawdzic, nawet posrednio, to uwierzysz rowniez w to, ze ....
>
>Czy znasz kogoś, kto nie ma intuicji?

znam mase ludzi, ktorzy nie potrafia sie nia poslugiwac. dla mnei jak
i dla nich tak jakby nie mieli

> Czy znasz kogoś, kto nie ma sumienia?

zalezy jak zdefiniujesz sumienie. patrzac na obecnych politykow i
szefow korporacji np. farmaceutycznych i zywnosciowych to rzucilbym,
ze 99% nie ma.

> A
>kogoś kto nie ma duszy?

o ile dusza w ogole jest i jesli jest to co to takiego. to by bylla
dluga dyskusja.

> A kogoś, kto został zamknięty w kilku zmysłach, których
>"sensory" umieszczono w najniższej warstwie fizycznej? Wielu wierzy, że świat
>fizyczny to nie wszystko.

jak ta wiara przeklada sie na ich zycie codzinne i myslenie w
interakcji z innymi ludzmi?

tu mamy chyba doczyneinia z dwoma mechanizamami, dla ktorych uzywamy
tego samego slowa "wiara". <rs>

janp...@gmail.com

unread,
Nov 9, 2007, 3:04:53 AM11/9/07
to
On Nov 8, 8:28 am, rs <no.addr...@no.spam.com> wrote:
...
> genesis 3:1
> "... And he said unto the woman, Yea, hath God said, Ye shall not eat
> of every tree of the garden?"
> waz _powiedzial_ jest wiec czlowiekiem, bo nikt z istot stworzonych
> na ziemi przez boga nie potrafil mowic.
> "popelzal sobie dalej" nie jest wiec czlowiekeim, bo czlowiek ma nogi
> i by odszedl.
>
> genesis 3:14
> "Because thou hast done this, thou art cursed above all cattle, and
> above every beast of the field; upon thy belly shalt thou go, and dust
> shalt thou eat all the days of thy life:"
> a tu mowa o tym, ze nie jest czlowiekiem tylko pelzaczem.
...

No prosze! Tak jak bylo do przewidzenia, typowo "serpentowska"
odpowiedz! Znaczy: (1) cytat po angielsku tak aby wiekszosc
czytajacych nie miala pojecia co on stwierdza a ciagle uwazala ze jest
on bardzo "madry", (2) cytat potwierdzajacy dokladna odwrotnosc tego
co mialo byc wykazane, czyli wykazujacy ze na przekor iz UFOnauci-
serpenty sa tego samego rodu co ludzie na Ziemi - bo umieja mowic jak
ludzie, maja wyglad ludzi, maja inteligencje ludzi, oraz wywodza sie
od tych samych przodkow co ludzie, ciagle Bog uwaza owuch serpentow-
UFOnautow za zwierzeta, (3) takie "obrocenie kota ogonem" jakby ow
cytat faktycznie dowodzil ze UFOnauci sa ludzmi. Zachodze w glowe jak
to sie dzieje ze serpenty od poczatka czasow tak efektywnie zwodza
ludzi, zas wszyscy owi madrzy i doskonale oplacani luminarze nauki i
dostojnicy urzedowi nie widza ich klamstw i oszustw. Czasami trudno
sie powstrzymac od refleksji ze my ludzie naprawde zaslugujemy swoja
glupota i slepota na paskudny los jaki owi serpenci nam gotuja.
Anyway, oszukiwanie i oklamywanie ludzi przychodzi serpentom latwo, bo
typowe ludziska zbyt sa zapatrzone we wlasny pepek i lodowke aby
ciagle odnotowywac co serpenci wyczyniaja. Jednak Boga nie uda sie
serpentom oszukac. Bog calkiem jednoznacznie i "czarno na bialym"
napisal w autoryzowanej przez siebie Biblii, ze na przekor iz serpenty
sa krewniakami ludzi, oraz ze wygladaja i mowia tak jak ludzie, Bog
wcale nie uwaza serpentow za ludzi, a za inteligentne zwierzeta o
ludzkim wygladzie. Na dodatek, owa wiadomosc Bog zawarl wlasnie w
cytacie ktory zostal przytoczony na dowod czegos calkiem odwrotnego.
Wszakze w Ksiedze Rodzaju, 3:1-3 (ktora to ksiega jest powyzej
zacytowana po angielsku) serpent stwierdza, cytuje "Serpent rzekl do
niewiasty: Czy rzeczywiscie Bóg powiedzial: Nie jedzcie owoców ze
wszystkich drzew tego ogrodu? Niewiasta odpowiedziala serpentowi:
Owoce z drzew tego ogrodu jesc mozemy ...", zas w Ksiedze Rodzaju
3:14 (ktora to ksiega tez jest powyzej zacytowana po angielsku) Bog
powiedzial do serpenta: Poniewaz to uczyniles, badz przeklety wsród
wszystkich zwierzat domowych i polnych; na brzuchu bedziesz sie
czolgal i proch bedziesz jadl po wszystkie dni twego istnienia.
Wprowadzam nieprzyjazn miedzy ciebie i niewiaste, pomiedzy potomstwo
twoje a potomstwo jej: ono zmiazdzy ci glowe, a ty zmiazdzysz mu
piete . Powyzsze cytaty w sposob bardzo konsystentny przekazuja
ludzkosci az kilka wiadomosci od Boga, przykladowo: wiadomosc (1) ze
Bog doskonale wie kogo nazywa "serpentami", oraz ze nazwa ta Bog
oznacza bliskich krewniakow kosmicznych ludzkosci ktorzy wygladaja
identycznie do ludzi, mowia jak ludzie i maja inteligencje jak ludzie
- zas jedyne co ich od ludzi rozni to ze nie uznaja Boga i sa wrogami
Boga, wiadomosc (2) ze jako kryterium ktore odroznia ludzi od wierzat
(a stad ktore wyzwala czyjes traktowanie przez Boga jako czlowieka
albo jako zwierzecia) dla Boga stanowi wlasnie czyjes objecie i
uznanie Boga, lub odrzucenie i wrogosc wobec Boga. Poniewaz krewniacy
ludzkosci zwani w Biblii "serpentami", "diablami", smokami", itp.,
odrzucili Boga i sa wrogami Boga, Bog kwalifikuje ich do kategorii
zwierzat. Otrzymuja wiec oni od Boga to samo potraktowanie co
zwierzeta. Kiedy wiec w koncu i na nich przyjdzie kolej aby umrzec
(wszakze nawet "wieczne" zycie nie bedzie trwalo cala wiecznosc), w
nastepnej reinkarnacji serpenci wyladuja ponownie jako zwierzeta i
ponownie beda sie przez tysiaclecia musieli czolgac po zwierzecej
drabinie aby ponownie otrzymac szanse zostania ludzmi. Zreszta
serpenci dobrze wiedza co wowczas sie stanie, wszakze to oni
wydeletowali z Biblii precyzyjna informacje na ten temat ktora kiedys
tam sie znajdowala.

Reasumujac, nawet slepy zapewne odnotuje ze iscie po "serpentowsku" i
"UFOlsku" owe zapewnienia do jakich referowalem w swoim poprzednim
wpisie okazaly sie jedynie glosne i mocne w gebie - tak jak owe
instrumenty muzyczne zwane "serpentami", jednoczesnie jednak - tez jak
owe instrumenty zwane "serpentami", na przekor swojej halasliwosci owe
zapewnienia okazaly sie byc puste w srodku i jedyne co zawierajace to
duzo smrodliwego wiatru. Mimo tamtej krzykliwosci i ogromnej
zacieklosci w opluwaniu wszystkiego co ja napisze, nie zostalo jednak
udowodnione to co uprzednio tak bylo krzyczane ze da sie dowiesc, tj.
ze "cytatami z bilii mozna udowodnic absolutnie wszystko, a zaraz
potem innymi to skutecznie obalic". Jak widac, taka juz jest ta rasa
serpentow - glosna, nadeta i pusta w srodku. Ze tez takie zwierzeta
trzymaja w mocy cala ludzka cywilizacje i to od zarania dziejow -
gdzie my ludzie postradalismy nasze oczy i rozum? Gdzie sa dzialania
owych dobrze oplacanych obroncow ludzkosci do ktorych obowiazkow
nalezy m.in. oslanianie ludzkosci przed kosmicznym najezdzca? Gdzie sa
wyjasnienia i sprostowania owych wysoce respektowanych krzewicieli
prawdy, do ktorych obowiazkow nalezy m.in. wypatrywanie oszustw i
klamstw oraz ich prostowanie?

Gdyby ktos zechcial poczytac sobie wiecej co Bog mysli o "serpentach-
UFOnautach", to wiecej cytatow i interpertacji z Biblii autoryzowanej
przez samego Boga wlasnie na temat "serpentow" zawarte jest w punkcie
#E2 strony internetowej "evil_pl.htm" (aktualizacja z dnia 3 listopada
2007 roku, lub pozniej), ktora to strona powinna byc dostepna pod


nastepujacymi adresami - jesli owi serpenci jeszcze jej tam nie
zasabotazowali:

http://dhost.info/nirvana/evil_pl.htm
http://energy.atspace.org/evil_pl.htm
http://evidence.ueuo.com/evil_pl.htm
http://evil.thefreehost.biz/evil_pl.htm
http://evolution.docspages.com/evil_pl.htm
http://fruit.sitesled.com/evil_pl.htm
http://fruit.xphost.org/evil_pl.htm
http://god.pandela.com/evil_pl.htm
http://karma.freewebpages.org/evil_pl.htm
http://memorial.awardspace.info/evil_pl.htm
http://one.fsphost.com/parasitism/evil_pl.htm
http://parasitism.about.tc/evil_pl.htm
http://parasitism.xphost.org/evil_pl.htm
http://pigs.freehyperspace.com/evil_pl.htm
http://rubik.hits.io/evil_pl.htm
http://tornado.99k.org/evil_pl.htm
http://wszewilki.greatnow.com/evil_pl.htm

sam

unread,
Nov 9, 2007, 7:44:23 AM11/9/07
to
rs napisał(a):

>>> i dziura po magnokrafcie w WTC
>> Czy ten pan się myli:
>> http://www.serendipity.li/wot/mslp_i.htm
>> "Muslims Suspend Laws of Physics!"
>
> myli w czym? <rs>

W obliczeniu z którego wynika, że ilość energii przywiezona samolotem nie
wystarczyła, aby odparować środek wieżowca.

sam

unread,
Nov 9, 2007, 7:54:40 AM11/9/07
to
rs napisał(a):

>> Bo to, co jest przedstawiane jako nauki Jezusa nie odnosi się do naszego życia.
>
> jak nie?! nie zabijaj, nie klam, nie cudzoloz, badz mily dla swoich
> sasiadow, nanarm potrzebujacych, nie przywiazuj wielkiej wago do
> rzeczy materialnych i wiele innych.

To są nauki tego co grzmiał na górze, aby lud laboratoryjny postępował zgodnie z
założeniami eksperymentu (http://geocities.com/humanizm_w_polsce/maszyna.htm)


>>> jesli wierzysz w cos czego nie jestes w zaden sposob
>>> sprawdzic, nawet posrednio, to uwierzysz rowniez w to, ze ....
>> Czy znasz kogoś, kto nie ma intuicji?
>
> znam mase ludzi, ktorzy nie potrafia sie nia poslugiwac. dla mnei jak
> i dla nich tak jakby nie mieli
>
>> Czy znasz kogoś, kto nie ma sumienia?
>
> zalezy jak zdefiniujesz sumienie. patrzac na obecnych politykow i
> szefow korporacji np. farmaceutycznych i zywnosciowych to rzucilbym,
> ze 99% nie ma.

Ale przecież nie możesz sprawdzić czym jest intuicja i sumienie, więc nie
powinieneś był zarzucać mi łatwowierności. Powstaje sprzeczność.


> o ile dusza w ogole jest i jesli jest to co to takiego. to by bylla
> dluga dyskusja.

Intuicja (sumienie) podpowiada, że jednak dusza jest... Wiele rzeczy wyznacza
wiara i nie wszystko co uznajesz za prawdę masz matematycznie udowodnione.

Pszemol

unread,
Nov 9, 2007, 9:36:13 AM11/9/07
to
"sam" <s...@mas.pl> wrote in message news:fh1krn$2tm$1...@atlantis.news.tpi.pl...

A skad wiadomo ze zostal "odparowany"?

rs

unread,
Nov 9, 2007, 11:00:24 AM11/9/07
to
On Fri, 09 Nov 2007 00:04:53 -0800, janp...@gmail.com wrote:

>On Nov 8, 8:28 am, rs <no.addr...@no.spam.com> wrote:
>...
>> genesis 3:1
>> "... And he said unto the woman, Yea, hath God said, Ye shall not eat
>> of every tree of the garden?"
>> waz _powiedzial_ jest wiec czlowiekiem, bo nikt z istot stworzonych
>> na ziemi przez boga nie potrafil mowic.
>> "popelzal sobie dalej" nie jest wiec czlowiekeim, bo czlowiek ma nogi
>> i by odszedl.
>>
>> genesis 3:14
>> "Because thou hast done this, thou art cursed above all cattle, and
>> above every beast of the field; upon thy belly shalt thou go, and dust
>> shalt thou eat all the days of thy life:"
>> a tu mowa o tym, ze nie jest czlowiekiem tylko pelzaczem.
>...
>
>No prosze! Tak jak bylo do przewidzenia, typowo "serpentowska"
>odpowiedz! Znaczy: (1) cytat po angielsku tak aby wiekszosc
>czytajacych nie miala pojecia

jak ty tez nie masz to moge podac po polsku, ale sadze, ze jestes
przynajmniej na tyle rozgarniety, zeby po nazwie ksiegi i numerkach
sie zorientowac i znalezc odpowiednie cytaty w dowolnym jezyku.

>co on stwierdza a ciagle uwazala ze jest
>on bardzo "madry",

no prosze, jak latwo innym wytykac a u siebie nie widziec. trzeba bylo
zastosowac to do siebie kiedy pisales "put the money where your mouth
is". moze ty tez nie widziesz, ze serpentem jestes i tylko tak
nieudolnie manipulowanym. bo ssssserpentem sssssmierdzi od cssssieebie
na ssssssto kilometrow.

> (2) cytat potwierdzajacy dokladna odwrotnosc tego
>co mialo byc wykazane,

chciales zebym udowodnil teze, ze biblia mozna udowodnic wszystko i
zaraz potem to zaprzeczyc, wiec to zrobilem. zle? ty w ogole wiesz
czego chesz? jak ci nie pasuje. trzeba bylo bardziej inteligentny
przyklad dobrac.

>czyli wykazujacy ze na przekor iz UFOnauci-
>serpenty sa tego samego rodu co ludzie na Ziemi - bo umieja mowic jak
>ludzie, maja wyglad ludzi, maja inteligencje ludzi, oraz wywodza sie
>od tych samych przodkow co ludzie, ciagle Bog uwaza owuch serpentow-
>UFOnautow za zwierzeta, (3) takie "obrocenie kota ogonem" jakby ow
>cytat faktycznie dowodzil ze UFOnauci sa ludzmi. Zachodze w glowe jak
>to sie dzieje ze serpenty od poczatka czasow tak efektywnie zwodza
>ludzi, zas wszyscy owi madrzy i doskonale oplacani luminarze nauki i
>dostojnicy urzedowi nie widza ich klamstw i oszustw.

alez widza. ale tez widza twoje klamstwa i oszustwa ktore wyglaszasz
na tych zapisanych polaciach internetu.

> Czasami trudno
>sie powstrzymac od refleksji ze my ludzie naprawde zaslugujemy swoja
>glupota i slepota na paskudny los jaki owi serpenci nam gotuja.

dokladnie tak jest. kazdy ma takiego serpenta na jakiego sobie
zasluzyl.

>Anyway, oszukiwanie i oklamywanie ludzi przychodzi serpentom latwo, bo
>typowe ludziska zbyt sa zapatrzone we wlasny pepek

prosze. a teraz pomysl jak to zaaplikowac do siebie.

> i lodowke aby
>ciagle odnotowywac co serpenci wyczyniaja. Jednak Boga nie uda sie
>serpentom oszukac.

wystarczy ze ciebie sie dalo. wlasciwie sam sie nabierasz.
reszta textu to jak zwykle nie dyskusja, ale bajduzenie, dywagacje,
podwojne i potroje przeczenia, argumentum ad extremum i cala masa
erystycznych mykow, ktore prawdopodobnie uzywasz podswiadomie, albo
ufole cie manipuluja do pisania tych bredni. pogadaj z jakism
ewangelista, swiadkiem jehowy, zielonoswiatkowcem. prawdopodobnie
znajdzisz z nim wspolny jezyk. dla mnie to zwykla strata czasu. <rs>

rs

unread,
Nov 9, 2007, 11:08:45 AM11/9/07
to
On Fri, 09 Nov 2007 13:54:40 +0100, sam <s...@mas.pl> wrote:

>rs napisał(a):
>
>>> Bo to, co jest przedstawiane jako nauki Jezusa nie odnosi się do naszego życia.
>>
>> jak nie?! nie zabijaj, nie klam, nie cudzoloz, badz mily dla swoich
>> sasiadow, nanarm potrzebujacych, nie przywiazuj wielkiej wago do
>> rzeczy materialnych i wiele innych.
>
>To są nauki tego co grzmiał na górze,

to sa nauki, ktore byly specyficznie podkreslane przez jezusa. to jest
wlasnie jedna z rzeczy, ktora odroznia slowa nowego testamentu od
bardziej barbarzynskiego w opisie piecioksiegu.

> aby lud laboratoryjny postępował zgodnie z
>założeniami eksperymentu (http://geocities.com/humanizm_w_polsce/maszyna.htm)

aaatam. bylo wiele prob tlumaczenia tych rzeczy.

>>>> jesli wierzysz w cos czego nie jestes w zaden sposob
>>>> sprawdzic, nawet posrednio, to uwierzysz rowniez w to, ze ....
>>> Czy znasz kogoś, kto nie ma intuicji?
>>
>> znam mase ludzi, ktorzy nie potrafia sie nia poslugiwac. dla mnei jak
>> i dla nich tak jakby nie mieli
>>
>>> Czy znasz kogoś, kto nie ma sumienia?
>>
>> zalezy jak zdefiniujesz sumienie. patrzac na obecnych politykow i
>> szefow korporacji np. farmaceutycznych i zywnosciowych to rzucilbym,
>> ze 99% nie ma.
>
>Ale przecież nie możesz sprawdzić czym jest intuicja i sumienie, więc nie
>powinieneś był zarzucać mi łatwowierności. Powstaje sprzeczność.

czy ja ci cos zarzucalem? nie. pewne dzialanie organizmu ktore moznaby
nazwac intuicja, mozna udowodnic nawet w warunkach laboratorycjnych,
co juz zrobiono i obecnie juz prawdopodobnie komercyjnie wykorzystano.
o sumieniu moge zaczac mowic dopiero wtedy kiedy zdefinjiujesz co masz
dokladnie na mysli.

>> o ile dusza w ogole jest i jesli jest to co to takiego. to by bylla
>> dluga dyskusja.
>
>Intuicja (sumienie) podpowiada, że jednak dusza jest...

to sa zupelnie rozne rzeczy. moga pracowac w jednym systemie, ale nie
musza.

>Wiele rzeczy wyznacza
>wiara i nie wszystko co uznajesz za prawdę masz matematycznie udowodnione.

akurat matematycznie dowody, mnie specjalnie nie ruszaja chociaz nie
mam podstaw by je negowac. natomiast nie traktuje ich jako ostateczne.
wiara, jak wspomnialem, ma rozne oblicza i uzywanie tego samego slowa
na ich opis jest czesto bledny. <rs>

rs

unread,
Nov 9, 2007, 11:17:52 AM11/9/07
to

a gdzie autor pisze o jakimkolwiek magnokrafcie. jest to jedna ze
stron, ktora poddaje w watpliwsoc oficjalna teorie wypadkow 911.
tam nie ma nic do odparowanie. tam po prostu nic nie bylo, bo bylo
kilkupoziomowe centrum handlowe, stacje metra, terminal kolei
podmiejskiej. dziesiatki korytarzy, przejsc i halli. sdrodek kazdej
wiez WTC 1i 2 to bardzo przemyslny i rozbudowany zespol wind a co za
tym idzie szybow. nie ma sie czym excytowac. przynajmniej nie w
kierunku ingerencji ufockich podczas tego zdarzenia.

sam

unread,
Nov 12, 2007, 6:40:22 AM11/12/07
to
Pszemol napisał(a):

>> W obliczeniu z którego wynika, że ilość energii przywiezona
>> samolotem nie wystarczyła, aby odparować środek wieżowca.
>
> A skad wiadomo ze zostal "odparowany"?

Może z analizy stopionego betonu z metalem?

sam

unread,
Nov 12, 2007, 6:43:26 AM11/12/07
to
rs napisał(a):

> o sumieniu moge zaczac mowic dopiero wtedy kiedy zdefinjiujesz co masz
> dokladnie na mysli.

Nie dam rady.


> wiara, jak wspomnialem, ma rozne oblicza i uzywanie tego samego slowa
> na ich opis jest czesto bledny.

eeeech...no to szkoda czasu na dyskutowanie, bo i tak nie zdefiniujemy intuicji
i sumienia.


Pszemol

unread,
Nov 12, 2007, 9:39:12 AM11/12/07
to
"sam" <s...@mas.pl> wrote in message news:fh9e56$26b$1...@atlantis.news.tpi.pl...

Stopienie = odparowanie? :-)

sam

unread,
Nov 12, 2007, 11:14:37 AM11/12/07
to
Pszemol napisał(a):

Może z analizy stopionego betonu z metalem który się skroplił i osiadł na ulicach?

maxi...@poczta.onet.pl

unread,
Nov 12, 2007, 11:13:33 AM11/12/07
to
> Well, well kumie. Zobaczmy co naprawde jest warta ta wasza kosmiczna
> baza danych i jej mozliwosci wyszukiwawcze. Skoro wiec kumie
> twierdzisz ze cytatami z Biblii mozna udowodnic absolutnie wszystko,
> udowodnij nam tutaj (oczywiscie na Bazie cytatow z Biblii), ze Bog
> uwaza "serpentow" za ludzi. W ten sposob kumie "ubijesz kilka golebi
> jednym kamieniem".

panie janie serpencie - dziekujemy już panu, zdradził się pan, panie serpencie.
cytat z postu zaczynajacego ten wątek'2. Lubuja sie w uzywaniu zwrotu "brat"
lub "kuma" (jak w poemacie Pani
Twardowska "po cos tu kumie zawital").'

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.misc.paranauki&tid=9316206


dla człowieka honor nie pozwoliłby więcej pisać na tym forum, serpent w
pańskiej osobie pewnie przemilczy tą wpadkę i dalej będzie śmiecił.

sukcesów w uczłowieczaniu - może jest jeszcze nadzieja (sugerują większy
szacunek dla I przykazania)

mr_maximer

Pszemol

unread,
Nov 12, 2007, 11:44:03 AM11/12/07
to
"sam" <s...@mas.pl> wrote in message news:fh9ug1$5p2$1...@nemesis.news.tpi.pl...

No to wiesz jak wiadomo ze odparowal czy tylko zgadujesz?
Sam, to ze drobinki stali i betonu pokryly ulice NIE JEST
dowodem na to ze zostal tam na pietrze "odparowany" :-)
Kazde rozwalenie budynku i zlecenie plyty betonowej na
ziemie z duzej wysokosci spowoduje duzo kurzu na ulicach :-)

sam

unread,
Nov 13, 2007, 3:28:27 AM11/13/07
to
Pszemol napisał(a):

>>>>>> W obliczeniu z którego wynika, że ilość energii przywiezona
>>>>>> samolotem nie wystarczyła, aby odparować środek wieżowca.
>>>>>
>>>>> A skad wiadomo ze zostal "odparowany"?
>>>>
>>>> Może z analizy stopionego betonu z metalem?
>>>
>>> Stopienie = odparowanie? :-)
>>
>> Może z analizy stopionego betonu z metalem który się skroplił i osiadł
>> na ulicach?
>
> No to wiesz jak wiadomo ze odparowal czy tylko zgadujesz?
> Sam, to ze drobinki stali i betonu pokryly ulice NIE JEST
> dowodem na to ze zostal tam na pietrze "odparowany" :-)
> Kazde rozwalenie budynku i zlecenie plyty betonowej na
> ziemie z duzej wysokosci spowoduje duzo kurzu na ulicach :-)

Słusznie prawisz. Dużo kurzu. Duży budynek. Budynek wykonano ze stopu betonu i
metalu. UFOle patrzyli jak się to dzieje, a myśmy na japońskich filmach widzieli
ich. Co za straszny cios dla tej małej planety na peryferiach!

Pszemol

unread,
Nov 13, 2007, 10:48:15 AM11/13/07
to
"sam" <s...@mas.pl> wrote in message news:fhbni1$k2b$1...@nemesis.news.tpi.pl...

>>>>>>> W obliczeniu z którego wynika, że ilość
>>>>>>> energii przywiezona samolotem nie wystarczyła,
>>>>>>> aby odparować środek wieżowca.
>>>>>>
>>>>>> A skad wiadomo ze zostal "odparowany"?
>>>>>
>>>>> Może z analizy stopionego betonu z metalem?
>>>>
>>>> Stopienie = odparowanie? :-)
>>>
>>> Może z analizy stopionego betonu z metalem który się
>>> skroplił i osiadł na ulicach?
>>
>> No to wiesz jak wiadomo ze odparowal czy tylko zgadujesz?
>> Sam, to ze drobinki stali i betonu pokryly ulice NIE JEST
>> dowodem na to ze zostal tam na pietrze "odparowany" :-)
>> Kazde rozwalenie budynku i zlecenie plyty betonowej na
>> ziemie z duzej wysokosci spowoduje duzo kurzu na ulicach :-)
>
> Słusznie prawisz. Dużo kurzu. Duży budynek.
> Budynek wykonano ze stopu betonu i metalu.

Co to jest "stop betonu i metalu"?
Chodzi Ci o zelbeton czy jeszcze cos innego?
Czy Ty sie slyszysz?

> UFOle patrzyli jak się to dzieje, a myśmy na japońskich
> filmach widzieli ich. Co za straszny cios dla tej małej
> planety na peryferiach!

??? Co to za brednie? Jaki znowu cios? Zginelo ile osob?
2 tysiace?
Na drogach w wypadkach samochodowych ginie w USA okolo
40 tysiecy ludzi rocznie... WTC to kropla w morzu smierci...

sam

unread,
Nov 13, 2007, 1:15:19 PM11/13/07
to
Pszemol napisał(a):

>> Słusznie prawisz. Dużo kurzu. Duży budynek.
>> Budynek wykonano ze stopu betonu i metalu.
>
> Co to jest "stop betonu i metalu"?
> Chodzi Ci o zelbeton czy jeszcze cos innego?

Nie -- o co innego, a Ty wiesz o czym mówię, tylko się ze mną droczysz.

>> UFOle patrzyli jak się to dzieje, a myśmy na japońskich
>> filmach widzieli ich. Co za straszny cios dla tej małej
>> planety na peryferiach!
>
> ??? Co to za brednie? Jaki znowu cios? Zginelo ile osob?
> 2 tysiace?

5 tysięcy?

cios ponieważ po raz pierwszy tak otwarcie od czasów inkwizycji uderzyli --
zostali sfilmowani, byli obserwowani przez świadków... no być może jeszcze
Columbia, ale na filmach są przez ułamek sekundy...

Pszemol

unread,
Nov 13, 2007, 1:21:59 PM11/13/07
to
"sam" <s...@mas.pl> wrote in message news:fhcpuf$mr3$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Pszemol napisał(a):
>
>>> Słusznie prawisz. Dużo kurzu. Duży budynek.
>>> Budynek wykonano ze stopu betonu i metalu.
>>
>> Co to jest "stop betonu i metalu"?
>> Chodzi Ci o zelbeton czy jeszcze cos innego?
>
> Nie -- o co innego, a Ty wiesz o czym mówię, tylko się ze mną droczysz.

Sorry, ale nie umiem czytac Ci w myslach.
Umiem czytac ale czytac moge tylko to co napiszesz.
Stop to moze byc zlota z miedzia, a nie betonu z metalem.

Wiec jesli nie o zelbeton Ci chodzi, czyli nie o prety
stalowe zalane betonem, to O CO CI CHODZI z tym stopem?

>>> UFOle patrzyli jak się to dzieje, a myśmy na japońskich
>>> filmach widzieli ich. Co za straszny cios dla tej małej
>>> planety na peryferiach!
>>
>> ??? Co to za brednie? Jaki znowu cios? Zginelo ile osob?
>> 2 tysiace?
>
> 5 tysięcy?

Wciaz znikoma ilosc w porownaniu z iloscia ludzi ginacych
na drogach czy tym bardziej w innych okolicznosciach...

> cios ponieważ po raz pierwszy tak otwarcie od czasów inkwizycji uderzyli --
> zostali sfilmowani, byli obserwowani przez świadków... no być może jeszcze Columbia, ale na filmach są przez ułamek sekundy...

??? Sam, masz urojenia na temat UFO.
Wierze zapadly sie bo samoloty naruszyly ich strukture.
Reszta to wybujala fantazja.

rs

unread,
Nov 13, 2007, 2:22:08 PM11/13/07
to
On Mon, 12 Nov 2007 12:43:26 +0100, sam <s...@mas.pl> wrote:

>rs napisał(a):
>
>> o sumieniu moge zaczac mowic dopiero wtedy kiedy zdefinjiujesz co masz
>> dokladnie na mysli.
>Nie dam rady.

no to szkoda.

>> wiara, jak wspomnialem, ma rozne oblicza i uzywanie tego samego slowa
>> na ich opis jest czesto bledny.
>
>eeeech...no to szkoda czasu na dyskutowanie, bo i tak nie zdefiniujemy intuicji
>i sumienia.

alez ja mam definicje tych dwoch, na wlasne potrzeby. tylko, ze z
pewnoscia sa one rozne od twoich. <rs>

sam

unread,
Nov 14, 2007, 4:13:08 AM11/14/07
to
Pszemol napisał(a):


> Wiec jesli nie o zelbeton Ci chodzi, czyli nie o prety
> stalowe zalane betonem, to O CO CI CHODZI z tym stopem?

A jeśli odparujesz żelbet i potem on się skropli to co powstanie?

"From the original 425,000 cubic yards of concrete that went into the building,
all was dust. How did that happen?"


>>> 2 tysiace?
>>
>> 5 tysięcy?
>
> Wciaz znikoma ilosc w porownaniu z iloscia ludzi ginacych
> na drogach czy tym bardziej w innych okolicznosciach...

Tak, tak -- wciąż porównanie jest małe. I teraz quiz -- podaj miejsce i datę
wypadku, gdzie w jednej chwili zginęłło co najmniej 90 osób.

> ??? Sam, masz urojenia na temat UFO.
> Wierze zapadly sie bo samoloty naruszyly ich strukture.
> Reszta to wybujala fantazja.

Uchhhh....na pewno odetchnąłłeś z ulgą. Ja kończę dyskusję bo ręce opadają...

Pszemol

unread,
Nov 14, 2007, 1:10:50 PM11/14/07
to
"sam" <s...@mas.pl> wrote in message news:fheeht$ks5$1...@nemesis.news.tpi.pl...

>> Wiec jesli nie o zelbeton Ci chodzi, czyli nie o prety
>> stalowe zalane betonem, to O CO CI CHODZI z tym stopem?
>
> A jeśli odparujesz żelbet i potem on się skropli to co powstanie?

Co to znaczy "odparowac zelbet"?

> "From the original 425,000 cubic yards of concrete that
> went into the building, all was dust. How did that happen?"

Autor nie wie jak to sie stalo, ze beton sie pokruszyl
na drobne kawalki? Jak to.. przeciez budynek sie zawalil!
Poza tym nie jest prawda ze caly beton przeksztalcil sie
w kurz - przeciez byla gora gruzu w miejscu gdzie stal WTC.

>>>> 2 tysiace?
>>>
>>> 5 tysięcy?
>>
>> Wciaz znikoma ilosc w porownaniu z iloscia ludzi ginacych
>> na drogach czy tym bardziej w innych okolicznosciach...
>
> Tak, tak -- wciąż porównanie jest małe. I teraz quiz -- podaj miejsce
> i datę wypadku, gdzie w jednej chwili zginęłło co najmniej 90 osób.

Co to ma do rzeczy?

>> ??? Sam, masz urojenia na temat UFO.
>> Wierze zapadly sie bo samoloty naruszyly ich strukture.
>> Reszta to wybujala fantazja.
>
> Uchhhh....na pewno odetchnąłłeś z ulgą.
> Ja kończę dyskusję bo ręce opadają...

Po prostu brak Ci argumentow.
Poslugujesz sie wylacznie wybujala fantazja podsycana
przez literature sci-fi i marzenia o UFO :-)

janp...@gmail.com

unread,
Nov 16, 2007, 3:21:45 AM11/16/07
to
On Nov 14, 1:13 am, sam <s...@mas.pl> wrote:
...

> Uchhhh....na pewno odetchnąłłeś z ulgą. Ja kończę dyskusję bo ręce opadają...

Czas aby podsumowac dyskuje nad niniejszym watkiem. Wszakze z dyskusji
owej wylonilo sie az kilka bardzo istotnych trendów i faktow z grozy
istnienia ktorych my mieszkancy Ziemi powinnismy zdawac sobie sprawe.
Oto najwazniejsze z nich.

1. Nie ulega watpliwosci, ze tak jak to wyraznie i z naciskiem nam
podkresla Biblia autoryzowana przez samego Boga, Ziemia jest pod
absolutna kontrola zezwierzeconych krewniakow ludzi, ktorzy w Biblii
nazywani sa "serpenty", "smoki", "diably", "zli", itp., zas w
dzisiejszych czasach ktorych my nazywamy "UFOnautami". Miejscem zas w
ktorym najbardziej istnienie i dzalania owych zezwierzeconych istot
daja sie nam we znaki, to wlasnie internet, szczegolnie zas niniejsza
grupa dyskusyjna. W internecie, w tym na niniejszej grupie, owe
zezwierzecone istoty z iscie szatanska zaciekloscia sabotazuja kazda
konstruktywna dyskusje.

2. Do owych "serpentow-UFOnautow" udzielajacych sie w interncie i na
niniejszej grupie pozostaje waznym motto z punktu #E2 strony
internetowej "biblia.htm". Motto to stwierdza, cytuje: "Kiedy ludzie
dyskutuja, ich celem jest odkrycie prawdy; kiedy serpenci-UFOnauci
wlaczaja sie do dyskusji, ich celem zawsze