Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

Niesluszna egzekucja komornicza - oplata stosunkowa...

2 wyświetlenia
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

lolka

nieprzeczytany,
16 lis 2010, 09:06:5716.11.2010
do
Bardzo prosze o porade. Sytuacja w skrocie:

Pani A otrzymala pismo o wszczeciu wobec niej egzekucji komorniczej na
kwote blisko 10 tys. pln. Po wyjasnieniu okazalo sie, ze dlug powstal
w platnosciach za mieszkanie bylego meza. Jako ze byly maz zapomnial
pania A "wypisac" po jej wyprowadzce, spoldzielnia traktowala ja jako
zamieszkujacego lokatora i skierowala sprawe przeciwko obojgu, po czym
te sparwe wygrala. Wszelka korespondencja byl aprawdopodobnie
kierowana pod adres bylego meza, stad pani A o calej sprawie
dowiedziala si edopiero z pisma o egzekucji (wyslanego na adres
meldunkowy pani A).
Na szczescie po zlozeniu wyjasnien i roznych dokumentow w spoldzielni,
ta uznala racje pani A i na wnisoek spoldzielni komornik umorzyl
egzekucje wobec pani A, o czym otrzymala ona stosowne pismo. I tu
problem.
W pismie bowiem komornik obciaza ja kosztami "oplaty stosunkowej",
wynoszacej 358 pln.
Rozumiem, ze mimo rezygnacji wierzyciela z roszczenia wobec pani A,
komornik poniosl koszty. Jednak pani A czuje sie w calej sprawie osoba
niewinnie poszkodowana (troche przerazajace ze mozna niemal dowolna
osobe podac do sadu i "cichaczem" wrzucic jej na plecy potezne
zadluzenie), a teraz oprocz duzych nerwow i czasu dojda jej jeszcze
koszty dlugu, ktory de facto jej dlugiem nie jest. Nie mogla sie przed
nim tez w zaden sposob bronic, jako ze nie miala pojecia o
jakiejkolwiek toczacej sie sprawie...

Czy cos mozna w tej sytuacji zrobic?

Tomasz Kaczanowski

nieprzeczytany,
16 lis 2010, 09:11:2416.11.2010
do
lolka pisze:

> Bardzo prosze o porade. Sytuacja w skrocie:
>
> Jako ze byly maz zapomnial
> pania A "wypisac" po jej wyprowadzce, spoldzielnia traktowala ja jako
> zamieszkujacego lokatora

Bo zgłoszenia powinna dokonać pani A. Bynajmniej, jak się wyprowadzałem
od rodziców, to ja musiałem pójść do spółdzielni i poprosić o
wykreślenie mojej persony spośród osób zamieszkujących w lokalu.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

lolka

nieprzeczytany,
16 lis 2010, 10:54:0116.11.2010
do
On 16 Lis, 15:11, Tomasz Kaczanowski
<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:

> > Jako ze byly maz zapomnial
> > pania A "wypisac" po jej wyprowadzce, spoldzielnia traktowala ja jako
> > zamieszkujacego lokatora
>

> Bo zg oszenia powinna dokona pani A. Bynajmniej, jak si wyprowadza em
> od rodzic w, to ja musia em p j do sp dzielni i poprosi o
> wykre lenie mojej persony spo r d os b zamieszkuj cych w lokalu.

To nie ma chyba juz w tej chwili znaczenia, pani A przedstawila w
spoldzielni dokumenty poswiadczajace wyprowadzke i zamieszkiwanie
gdzie indziej przez ostatnie 4 lata. Skoro spoldzielnia odstapila od
roszczenia wobec pani A, to rozumiem, ze uznala te dokumenty.

Liwiusz

nieprzeczytany,
16 lis 2010, 11:01:1316.11.2010
do
W dniu 2010-11-16 16:54, lolka pisze:

Może zrobiła to dla świętego spokoju? Skoro miała tytuł wykonawczy,
to spokojnie mogła kazać odkręcać sprawę w sądzie.

Za umorzoną egzekucję komorniczą należy się komornikowi opłata.
Domyślnie pokrywa ją dłużnik, chyba że egzekucja była wszczęta
niesłusznie (a tak nie było, skoro był tytuł wykonawczy, który nie
został zapłacony).

Dłużniczka powinna się cieszyć, że udało się jej zakończyć sprawę
tanim kosztem. Wzruszanie tytułu wykonawczego w sądzie byłoby o wiele
bardziej upierdliwe.

--
Liwiusz

Nowe wiadomości: 0