Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

mulda - co to jest?

35 views
Skip to first unread message

Gawel Boguta

unread,
Oct 30, 2000, 6:59:29 AM10/30/00
to
Znalazlem ostatnio artykul na http://www.narty.pl
gdzie jest mowa o muldach jako o garbach. Wydaje mi sie ze slowo mulda mowi o dolinach pomiedzy garbami a nie o garbach. Czy ktos moglby mi pomoc rozwiazac ten problem?

Gosia

unread,
Oct 30, 2000, 7:19:54 AM10/30/00
to

Gawel Boguta wrote in message
<00f001c04268$dbc1ff50$7b00...@nutech.com.pl>...


Problem to moze byc wtedy, jak sie na to cos
wjedzie nieodpowiednio;-)))

pozdrufka
Gosia

P.S.
blagam , nie wysylajcie newsow w html'u, bo sie
jakies dziwne krzaki u mnie na ekranie robia ;-)


Krzychoo

unread,
Oct 30, 2000, 7:20:28 AM10/30/00
to
> Gawel Boguta wrote:
> ... Wydaje mi sie ze slowo mulda mowi o dolinach pomiedzy garbami a nie o garbach.

> Czy ktos moglby mi pomoc rozwiazac ten problem?


Nie ma żadnego problemu. Mulda to dołek, a garb górka.
Zawsze tak było, ale też zawsze znajdzie się ktoś, któ myśli inaczej.

To tak jak ze "stukaniem zaworów" w silniku samochodu.
Stukają tłoki, ale większość "fachowców" powie, że to zawory. ;>

Krzychoo
N52°23'38,1" E016°53'17,2"

Arcos

unread,
Oct 30, 2000, 7:31:00 AM10/30/00
to
>gdzie jest mowa o muldach jako o garbach. Wydaje mi sie ze slowo mulda mowi
o dolinach pomiedzy garbami
>nie o garbach. Czy ktos moglby mi pomoc rozwiazac ten problem?

Jak by nie spojrzec, to aby teren byl "muldziasty" musi posiadac zarowno
garby, jak i dolki.
Ni zastanawialem sie nad nazewnictwem. Jednak od zawsze mulda nazywalismy
garb. Zreszta wystarczy sobie przypomniec troche teorii - np. "polkniecie
muldy".

A swoja droka to pojezdzil bym sobie po muldkach teraz, oj pojezdzil - ale
trzeba jeszcze poczekac :/

hej!
Arek


Piotr Burda www.narty.pl

unread,
Oct 30, 2000, 9:58:13 AM10/30/00
to
Znalazlem ostatnio artykul na http://www.narty.pl
gdzie jest mowa o muldach jako o garbach. Wydaje mi sie ze slowo mulda mowi o dolinach pomiedzy garbami a nie o garbach. Czy ktos moglby mi pomoc rozwiazac ten problem?
Dzięki za konstruktywną krytykę:
Masz rację:
Mulda:
wklęsła forma na stoku narciarskim między dwoma garbami terenowymi, pochodzenia naturalnego lub sztucznie uformowana.
prześle Twoje uwagi autorowi tego artykułu.

Pozdrowienia
Piotr Burda

Gawel Boguta

unread,
Oct 30, 2000, 9:55:47 AM10/30/00
to
"Mulda - wklęsła forma na stoku narciarskim między dwoma garbami terenowymi,

pochodzenia naturalnego lub sztucznie uformowana"

no i sprawa sie rozwiazala, ale dzieki za pomoc! Sprobujmy trzymac sie tej
wersji, a unikniemy nieporozumien - chyba jest roznica miedzy gora - dol,
prawo - lewo?
Pozdrawiam
Gawel

Krzychoo

unread,
Oct 30, 2000, 3:04:25 PM10/30/00
to
Arcos pisze:
> ...

> Jak by nie spojrzec, to aby teren byl "muldziasty" musi posiadac zarowno
> garby, jak i dolki.
Trafne spostrzeżenie.

> Ni zastanawialem sie nad nazewnictwem. Jednak od zawsze mulda nazywalismy
> garb.

Dziwne, Ty jako przedstawiciel Silesii powinieneś wiedzieć, że mulda to
słowo pochodzenia nienieckiego, a wtedy - die Mulde = niecka, kotlina.
U nas w Pyrlandii wie to każde dziecko.
No, może teraz już nie, ale za moich czasów ("dzieckowych") nie było
szczuna w fiertlu co by nie wiedział... ;>

>... Zreszta wystarczy sobie przypomniec troche teorii - np. "polkniecie
> muldy".

Ja wiem tylko o "połknięciu". Żadnej muldy tam dalej nie pamiętam.


> A swoja droka to pojezdzil bym sobie po muldkach teraz, oj pojezdzil ...
W MULDACH, Arek, W MULDACH!

Celyna

unread,
Oct 30, 2000, 4:20:20 PM10/30/00
to

"Gosia" <blac...@priv2.onet.pl> wrote:
>
> blagam , nie wysylajcie newsow w html'u, bo sie
> jakies dziwne krzaki u mnie na ekranie robia ;-)

Krzaki to mi sie robily na ekranie przed wyborami, jak pewien sztab
zawziecie spamowal. Czy i Was to niemilosiernie wkur...zalo? ;-)

[oczywiscie pytanie retoryczne, nie majace poza tym zwiazku z tematyka grupy
;-)]


Pozdrawiam
Celyna

_____________________________
Mózgi jak kosmos. Pustka absolutna.

celi...@pczta.wp.pl
cel...@poczta.onet.pl


Rafal "RnR" Struzyk

unread,
Oct 31, 2000, 1:41:49 AM10/31/00
to
On Mon, 30 Oct 2000 22:20:20 +0100, "Celyna" <celi...@poczta.wp.pl>
wrote:

>[oczywiscie pytanie retoryczne, nie majace poza tym zwiazku z tematyka grupy
>;-)]

wystarczylo dopisac "a btw - zauwazyliscie, ze zrobilo sie
chlodniej???" ;)))

--
RnR
Enjoy life, Snowboard!

Gosia

unread,
Oct 31, 2000, 1:59:22 AM10/31/00
to

Celyna wrote in message <8tkq7o$qvu$1...@news.tpi.pl>...

>
>
>Krzaki to mi sie robily na ekranie przed wyborami, jak
pewien sztab
>zawziecie spamowal. Czy i Was to niemilosiernie
wkur...zalo? ;-)


baaaaardzo ;-) zdecydowanie nie chce krzakow na
ekranie, w zadnej postaci...

pozdrowka
Gosia

milosz danielewski

unread,
Oct 31, 2000, 5:07:12 AM10/31/00
to

?!?! O co niby te tloki stukaja? Jak sa zle wyregulowane zawory, to
wybitnie one dzwonia a nie tloki. Gdyby tlok stuknal w zawor to...

milosz danielewski
--
mas...@taboo.eu.org
m.dani...@computerland.pl

Krzychoo

unread,
Oct 31, 2000, 9:26:32 AM10/31/00
to
milosz danielewski wrote:

> >Stukają tłoki, ale większość "fachowców" powie, że to zawory. ;>
>
> ?!?! O co niby te tloki stukaja?

O CYLINDRY, bokiem.

>... Jak sa zle wyregulowane zawory, to wybitnie one dzwonia a nie tloki.
Bez obrazy, ale w Twojej (i nie tylko) wyobraźni, za przeproszeniem. :))

Jak są źle wyregulowane to je słychać, ale tylko na wolnych obrotach
i tylko fachowiec (prawdziwy) umie to ocenić.


>... Gdyby tlok stuknal w zawor to...
... byłaby kupa i już po tłoku i zaworze. Tak.
A pomyślałeś kiedyś, że w czasie zapłonu OBA zawory są ZAMKNIĘTE i daleko
im do otwarcia - więc co ma stukać.


Nie zamierzam Cię przekonywać na siłę i wbrew Twej woli. Powiem tylko,
że nie masz pojęcia o silnikach i ich pracy, skoro POWTARZASZ te brednie.

EOT

milosz danielewski

unread,
Oct 31, 2000, 9:49:18 AM10/31/00
to
On Tue, 31 Oct 2000 15:26:32 +0100, Krzychoo <kr...@icpnet.pl> wrote:

>milosz danielewski wrote:
>
>> >Stukają tłoki, ale większość "fachowców" powie, że to zawory. ;>
>>
>> ?!?! O co niby te tloki stukaja?
>O CYLINDRY, bokiem.

Hmmm, a ja myslalem, ze to spalanie detonacyjne...

>>... Jak sa zle wyregulowane zawory, to wybitnie one dzwonia a nie tloki.
>Bez obrazy, ale w Twojej (i nie tylko) wyobraźni, za przeproszeniem. :))
>
>Jak są źle wyregulowane to je słychać, ale tylko na wolnych obrotach
>i tylko fachowiec (prawdziwy) umie to ocenić.

Nie chcesz mi chyba wmowic, ze nie slyszysz zbyt wielkiego luzu na
zaworach.

>>... Gdyby tlok stuknal w zawor to...
>... byłaby kupa i już po tłoku i zaworze. Tak.
>A pomyślałeś kiedyś, że w czasie zapłonu OBA zawory są ZAMKNIĘTE i daleko
>im do otwarcia - więc co ma stukać.

Wydechowy zawor otwiera sie sporo wczesniej zanim tlok osiagnie
najnizsze polozenie.

>Nie zamierzam Cię przekonywać na siłę i wbrew Twej woli. Powiem tylko,
>że nie masz pojęcia o silnikach i ich pracy, skoro POWTARZASZ te brednie.

Moze i nie mam :)

>EOT

Slusznie, konczymy bo to NTG.

Jack Szaniawski

unread,
Oct 31, 2000, 12:00:27 PM10/31/00
to
"Arcos" <ar...@polbox.com> wrote:

kiedy jezdzilem w klubie trener twierdzil, ze zaglebienia to muldy, a
wybrzuszenia to bule. bardzo mnie to rozsmieszalo, kiedy z
namaszczeniem korygowal nas, nieukow gdy na wybrzuszenia mowilismy
muldy (jak wszyscy znani mi ludzie). nie odwazylem sie jednak go wtedy
zapytac czy na lodowke mowi chlodziarka a na zyrandol - zwis sufitowy.

Michalski Radosław

unread,
Oct 30, 2000, 3:55:06 PM10/30/00
to
On Mon, 30 Oct 2000 13:20:28 +0100, Krzychoo <kr...@icpnet.pl> wrote:
>To tak jak ze "stukaniem zaworów" w silniku samochodu.
>Stukają tłoki, ale większość "fachowców" powie, że to zawory. ;>

<OT>
Nie tłoki tylko następuje detonacyjne spalanie mieszanki paliwowej. I to
najczęściej nie wtedy gdy tego chcemy.
Gdyby dzwoniły tłoki to albo obijały by się o zawory(silnik nieżyje,
pokrzywione popychace, być może uszkodzone krzywki)
albo miały luzy na tłoku (zaraz się urwie i rozora silnik) lub mają luzy boczne
(taki silnik nie działa bo brak mu kompresji i żre więcj oleju niż paliwa)
Jak już to PISZ prawdę
</OT>

ps kiedyś grzebałkem sam w swoim kanciaku. Teraz nie mam na to czasu i zajmuje
się nim fachowiec, ale trochę wiedzy zostało
--
Radosław Michalski <ra...@michalski.art.pl>
<mic...@prioris.mini.pw.edu.pl>
<radek.m...@poczta.fm>
http://prioris.mini.pw.edu.pl/~michal
http://michalski.art.pl

Krzychoo

unread,
Oct 31, 2000, 5:16:33 PM10/31/00
to
Michalski Radosław wrote:
>
> On Mon, 30 Oct 2000 13:20:28 +0100, Krzychoo <kr...@icpnet.pl> wrote:
> >To tak jak ze "stukaniem zaworów" w silniku samochodu.
> >Stukają tłoki, ale większość "fachowców" powie, że to zawory. ;>
>
> Nie tłoki tylko następuje detonacyjne spalanie mieszanki paliwowej. I to
> najczęściej nie wtedy gdy tego chcemy.
> Gdyby dzwoniły tłoki to albo obijały by się o zawory(silnik nieżyje,
> pokrzywione popychace, być może uszkodzone krzywki)
> albo miały luzy na tłoku (zaraz się urwie i rozora silnik) lub mają luzy boczne
> (taki silnik nie działa bo brak mu kompresji i żre więcj oleju niż paliwa)
> Jak już to PISZ prawdę

Pierdu, piredu, a walizki skaczą po peronie...

Właśnie przy wystąpieniu takiego spalania, czyli gwałtownie narastającego
ciśnienia, tłok po osiągnięciu GMP, WALI w bok cylindra tak mocno,
że słychać to jako głuche, metaliczne uderzenie (jak szklanka z wodą).
Te kilka setek luzu pomiędzy tłokiem i cylindem to zupełnie wystarcza.

Zawory są wtedy nie tylko zamknięte, ale bardzo wysokie ciśnienie
dodatkowo je dociska do gniazd. Nie ma wtedy żadnego znaczenia, czy są luzy
na popychaczach, czy ich nie ma.

Jesli nie znasz budowy silnika tłokowego i zasady jego działania oraz
procesu spalania mieszanki benzyny z powietrzem, to po co w ogóle zabierasz
głos, zwłaszcza, że to nie ta grupa.

Oficjalnie cofam ten sęk, cofam wszystkie sęki i zawory.
Przenośni mi się qrka zachciało. EOT


> ....ale trochę wiedzy zostało
??? ;>

BTW
Celyna ma fajne motto w stopce.

Krzychoo

unread,
Oct 31, 2000, 5:17:27 PM10/31/00
to
Michalski Radosław wrote:
>
> On Mon, 30 Oct 2000 13:20:28 +0100, Krzychoo <kr...@icpnet.pl> wrote:
> >To tak jak ze "stukaniem zaworów" w silniku samochodu.
> >Stukają tłoki, ale większość "fachowców" powie, że to zawory. ;>
>
> Nie tłoki tylko następuje detonacyjne spalanie mieszanki paliwowej. I to
> najczęściej nie wtedy gdy tego chcemy.
> Gdyby dzwoniły tłoki to albo obijały by się o zawory(silnik nieżyje,
> pokrzywione popychace, być może uszkodzone krzywki)
> albo miały luzy na tłoku (zaraz się urwie i rozora silnik) lub mają luzy boczne
> (taki silnik nie działa bo brak mu kompresji i żre więcj oleju niż paliwa)
> Jak już to PISZ prawdę

Pierdu, pierdu, a walizki skaczą po peronie...

Właśnie przy wystąpieniu takiego spalania, czyli gwałtownie narastającego
ciśnienia, tłok po osiągnięciu GMP, WALI w bok cylindra tak mocno,
że słychać to jako głuche, metaliczne uderzenie (jak szklanka z wodą).
Te kilka setek luzu pomiędzy tłokiem i cylindem to zupełnie wystarcza.

Zawory są wtedy nie tylko zamknięte, ale bardzo wysokie ciśnienie
dodatkowo je dociska do gniazd. Nie ma wtedy żadnego znaczenia, czy są luzy
na popychaczach, czy ich nie ma.

Jesli nie znasz budowy silnika tłokowego i zasady jego działania oraz
procesu spalania mieszanki benzyny z powietrzem, to po co w ogóle zabierasz
głos, zwłaszcza, że to nie ta grupa.

Oficjalnie cofam ten sęk, cofam wszystkie sęki i zawory.
Przenośni mi się qrka zachciało. EOT


> ....ale trochę wiedzy zostało
??? ;>

BTW
Celyna ma fajne motto w stopce.

Celyna

unread,
Nov 1, 2000, 4:12:27 AM11/1/00
to

"Krzychoo" <kr...@icpnet.pl> wrote:
>
> BTW
> Celyna ma fajne motto w stopce.

:-)
A ktore konkretnie ? To o szarej masie, czy to o kosmosie? ;-)

Pozdrawiam
Celyna

--
____________________________

"Celyna ma fajne motto w stopce"

Krzychoo

celi...@pczta.wp.pl
cel...@poczta.onet.pl


Krzychoo

unread,
Nov 1, 2000, 10:26:08 AM11/1/00
to
Celyna wrote:

> > Celyna ma fajne motto w stopce.
>
> :-)
> A ktore konkretnie ? To o szarej masie, czy to o kosmosie? ;-)

Jedno i drugie, ale tu chyba bardziej pasuje kosmos.

:)))

maxtlat

unread,
Nov 1, 2000, 4:11:00 PM11/1/00
to
>
>>[oczywiscie pytanie retoryczne, nie majace poza tym zwiazku z tematyka
grupy
>>;-)]
>wystarczylo dopisac "a btw - zauwazyliscie, ze zrobilo sie
>chlodniej???" ;)))

no i nawet pada ale nie to co ma padac:)

maxtlat

0 new messages