Skoro prywatnej firmie udało się coś takiego załatwić, to może
procedura nie jest, aż tak skomplikowana i kosztowna. Skończył by się
odwieczny problem legalności użykowania przez nas częstotliwości
krótkofalarskich oraz została by ona ujednolicona w całym kraju.
Jeżeli ten temat był już przerabiany to przepraszam za zamieszanie.
pzdr
Z tego co się orientuję nie była podejmowana taka inicjatywa.
Jeżeli jednak znajdzie się wśród paralotniarzy ktoś kto ma temat zgłębiony
lub chce go zgłębić dla dobra nie tylko swojego ale i innych paralotniarzy
to my chętnie go wesprzemy bądź stosowną korespondencją bądź obecnością
naszego przedstawiciela podczas jakiegokolwiek spotkania z kimś władnym.
masz ochotę zrobić rozeznanie jakie są fizyczne możliwości rozwiązania
problemu?
pozdrawiam
Mariusz Nowacki
--
Wyslano z Jastarni
http://augustyna.pl/news
Pozdrawiam
Tomek
Zgaduję że nie ma, skoro nie chciało mu się nawet zajrzeć do archiwum
gdzie to x razy było już opisane.
W największym skrócie takie pytanie świadczy wyłącznie o nieznajomości
tematu. Użytkowe częstotliwości radiowe są podzielone na kilku różnych
szczeblach, międzynarodowym (częstotliwości amatorskie, lotnicze,
morskie itd, czasem również wewnętrzny podział pasm), państwowym
(bardziej szczegółowy podział typu które z częstotliwości służnowych
użytkuje straż pożarna, a które pogotowie) czy organizacyjnym
(krótkofalowcy podzielili sobie pasma wewnątrzorganizacyjnie, ale
międzynarodowo - gdzie rozmawiamy z odbicia o księżyc, gdzie stoją
przemienniki itd)
I teraz, firma czy organizacja może sobie wykupić pasmo które leży w
paśmie cywilnym. W wojskowym czy służb państwowych nie może.
Sam sobie Marcim dośpiewaj gdzie leży 146.025.
I nie dziw się że "starzy" są złośliwi albo zgryźliwi, kiedy mają enty
raz opisywać to samo bo się komuś nie chciało chwilę poguglać.
--
pzdr,
Jędrzej
"Myślę że na światowym rynku jest miejsce na jakieś pięć komputerów ." -
Thomas Watson, prezes IBM, 1943.
O jak poczytasz i będziesz miał pytania to "wal śmiało" przyjmę na
klatę ;-)
Bialek
Pozdrawiam
Andrzej
Żadna bo większość ich nie posiada, a szkoli na PMRkach.
Witam,
Zapraszam do lektury na stronie http://psp.org.pl/
Zadajesz pytanie więc chyba tam nie byłeś.
Jest tam dostępny również statut Stowarzyszenia.
A ze swojej strony dodam, że niestety każdy z nas ma ograniczone
możliwości działania gdyż oprócz działalności pro bono w PSP musi pracować
zawodowo.
Swoją drogą jesteś w PSP?
pozdrawiam
Mariusz
Użytkownik "Mariusz Nowacki" <psp.m...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:4bbb1c30$1...@news.home.net.pl...
Nie Mariuszu, nie jestem zrzeszony tylko si� zastanawiam po co mia�bym si�
zrzesza�, p�aci� sk�adki i nic, kompletnie nic z tego nie mie�. Od d�u�szego
czasu bijemy pian� na temat legalnej ��czno�ci i nic si� w tej kwestii nie
dzieje. Je�li brak pieni�dzy to jest ten problem to mo�na zaproponowa�
wzrost sk�adki z przeznaczeniem na wykupienie legalnej cz�stotliwo�ci.
Rozpoznanie sprawy nic nie kosztuje - kto ma sie tym zaj��? Nie wykluczam
wst�pienia w tak elitarne grono, ale chcia�bym mie� z tego jakie� korzy�ci.
Przyznaj� nie czyta�em statusu, ale teraz to zrobi� z ciekawo�ci.
Jak jeste� w�dkarzem i p�acisz sk�adki to w zamian kto� akweny zarybia.
Pozdrawiam
Tomek
"Latacie więc używajcie przeznaczonych do tego częstotliwości."
Podstawą jest świadectwo operatora co nie jest trudne do zdobycia,
radyjka lotnicze obecnie nie są wiele droższe niż duobandery średniej
klasy.
Ponadto odpadają kłopoty poza granicami kraju gdzie trzeba tylko
zoriętować się w częstotliwościach szybowniczych.
Dodatkowo dostępne są częstotliwości awaryjne z ciągłym nasłuchem.
Jedynym problemem może być w naszym wypadku powstrzymanie się od
nadmiernego gadulstwa w powietrzu.
Znaki --- do uzyskania za 80 zł w ULC jak nie to jest imię lub nazwa
paralotni lub jej kolory.
Na przyszłość możliwe przynajmniej teoretycznie jest wydzielenie
jednej częstotliwości w pasmie 2m z możliwością nadawania z powietrza
ale wymagało by to wspólnego wystąpienia:- PSP, Stowarzyszenia
Instruktorów (którzy powinni być najbardziej zainteresowani legalną
bytnością w eterze) oraz innych osób prawnych związanych z
paralotniarstwem - najpierw do Prezesa UKE z prosbą o analizę
możliwości i wystąpienie do ministerstwa o wydanie odpowiedniego
rozporządzenia.
Droga długa i wymagająca wspólnego działania całego środowiska - ja
tutaj jestem pesymistą
Jeszcze raz pozdrawiam
Andrzej
Co do elitarności naszego Stowarzyszenia to do Polskiego Stowarzyszenia
Paralotniowego może wstąpić każdy paralotniarz i miłośnik paralotniarstwa
- ale masz racje - paralotniarze i miłośnicy lotnictwa są dla mnie elitą z
którą uwielbiam latać i spędzać czas :)
Co do wstępowania do nas to serdecznie zapraszam ale zapraszam również do
wstąpienia do grona któregokolwiek ze stowarzyszeń paralotniowych -
uważam, że grupa zawsze zrobi więcej niż jedna osoba - zerknij na
działania Gekon Glide Club (paragiełda), Karkonowski Klub Paralotniowy
(XCC) i inne kluby które działają abyśmy mogli fajnie spędzać czas.
Dzięki temu, że jest nas sporo zaproszono nas (PSP) choćby na obrady
Sejmowej Komisji Infrastruktury gdzie parę rzeczy udało się nam pozytywnie
dla środowiska załatwić (zerknij na to
http://psp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=315&Itemid=2&lang=polish
)
Ostatnio nasz Zarząd tragicznie zmniejszył się o jednego członka, jest
możliwość przystąpienia do nas i wykazania się.
pozdrawiam
Mariusz Nowacki
A popatrz na tych co chodzą do kościoła. I jeszcze dają na tacę. Ciekawe jak
często się zastanawiają po co to robią?
Jeśli przystąpisz do naszego elitarnego grona i zaczniesz coś robić dla siebie i
kolegów paralotniarzy, to w zamian gwarantuję ci, otrzymasz krytykę, żale,
pretensje, roszczenia. To zawsze coś, w porównaniu z byciem nic nie robiącym
zjadaczem nawozu krytykującym, żalącym się, mającym pretensje i roszczenia :)
Pozdrawiam
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Na tak zadane pytanie raczej bym nie odpowiadal.
Koniu
Niezupelnie tak - sam chodzisz i zarybiasz.
Czy rozumiesz roznice?
Zbyszku no powiem Ci że zachęciłeś mnie do wstąpienia w Wasze szeregi
jak nie wiem co. Do kościoła chodzę w każdą niedzielę nawet jak jest
warun i raz daję na tacę a raz nie, w zależności od tego na co
zbierają.
Nie no prawda w oczy kole zdaje sobie z tego sprawę, ale pójdźmy
przykładem navcom, załatwili dwie legalne częstotliwości 157,9625 i
448,6375. Po cóż otwierać otwarte drzwi - wystarczy ich zapytać jak to
zrobili - ale kto ma to zrobić ja, czy ktoś z PSP?
A z tym nawozem to przesadziłeś
Tomek co nawóz produkuje jako i Wy wszyscy panie i panowie
Fajna stopka. :)
Pan Watson w 1937 dostal wysokie zagraniczne odznaczenie.
Troche wiecej o panu Watsonie i zaslugach koncernu IBM dla swiata znajdziemy tutaj:
http://www.tomasso.pl/ibm-i-holocaust/
>Zbyszku no powiem Ci że zachęciłeś mnie do wstąpienia w Wasze szeregi
>jak nie wiem co. Do kościoła chodzę w każdą niedzielę nawet jak jest
>warun i raz daję na tacę a raz nie, w zależności od tego na co
>zbierają.
I mysle ze tak bedzie najlepiej.
Ty se chodz do tego kosciola a my na latanie (wiec na rozgrzeszenie tu nie
licz, bo to sekta Czcicieli Waruna)
Stowarzyszenie to jak sama nazwa wskazuje, grupa ludzi, ktorzym sie chce cos
robic. Stowarzyszyli sie, zeby miec pieczatke i adres,
A tobie nawet nie chcialo sie przeczytac na jakich warunkach Navcomm dostal ta
czestotliwosc, i dlaczego uzyskanie jej przez PSP jest niemozliwe.
Zreszta na logike, jak ci potrzebna legalna, to se kup radio Navcoma, a jak
chcesz korzystac z takiego radyjkia jakie masz, i to i tak nadajesz
nielegalnie, wiec po co bic piane? Jak PSP dostanie czestotliwosc, to bedziesz
musial nabyc homologowane radio, a swoje amatorskie wyrzucic, albo napompowac
i poodbijac o sciane.
Radio amatorskie ma swoja amatorska czestotliwosc i tam amatorzy gadania
gadaja o tym jaka maja nosna i jak ich slychac.
Zajecie rownie dobre jak kolekcjonowanie numerow przejezdzajacych wagonow, ale
nam z nimi nie po drodze.
Sprobuj pojechac z kolegami kiedys na jakis wyjazd (byle nie pielgrzymke,
tylko normalny wypad z kolegami na latanie) i nastepnie oglos, zeby ten co
skrzyknal ludzi, usmazyl ci jajecznice na sniadanie, bo ty swoja skladke za
wyjazd zaplaciles.
Moze wpierdol od razu nie dostaniesz, ale pare pare ciezkich wyrazow
uslyszysz.
I tak sie dziwie kolegom, ze sa dosc powsciagliwi.
Lacze wyrazy
uriuk
www.uriuk.com
www.uriuk.blox.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jak zwykle u mnie, ze tak nieskromnie odpowiem :)
A poważnie to najlepszy jest fakt że pan Watson się wcale nie mylił -
miał pełną słuszność, więcej komputerów zaczęło być na świecie dopiero w
latach pięćdziesiątych.
Co do reszty, IBM nie był żadnym wyjątkiem. Również niejaki Henry Ford
(owszem, TEN Ford) przyjął od Hitlera w 1938 Wielki Krzyż Orderu Orła
Niemieckiego. Dogadywali się całkiem nieźle, Hitler podziwiał Fordowską
organizację pracy. Tylko że tu akurat nie był wyjątkiem, cały świat
podziwiał - gorzej że podziwiał również wydawaną przez Forda antysemicką
gazetę. A jeśli czyjś antysemityzm mógł zrobić na Hitlerze wrażenie, to
na pewno nie były żarty :/
Do tego współpraca wielkich banków Ameryki z nazistami
http://www.thirdworldtraveler.com/Fascism/Trading_Enemy_excerpts.html ,
General Motors jako właściciel Opla przekazujący Niemcom technologie
również podczas wojny itd itp... mnóstwo tego jest.
--
pzdr,
Jędrzej
<absinth> omg
<absinth> moj stary przeszedl cale call of duty
<misiek> co w tym zlego lub dziwnego?
<absinth> ta, ale on w przedostaniej misji sie mnie pyta czy mozna colta
na inna bron zmienic
Ja tez byłem parę razy, ale nic nie dawali więc przestałem chodzić. I jeszcze
ten ksiądz, który w kółko opowiada o poświęceniu. Każdego by to zniechęciło.
Zbyszek
Jak widziałem baner navcom na para-giełdzie i te dwie dwie
częstotliwości to pomyślałem sobie jednak się da.
Teraz wyprowadzasz mnie z błędu, znaczy dalej nie będzie "naszej
częstotliwości"
Pozdrawiam stowarzyszonych i resztę też
Tomek
> Ja tez by�em par� razy, ale nic nie dawali wi�c przesta�em chodzi�. I
jeszcze
> ten ksi�dz, kt�ry w k�ko opowiada o po�wi�ceniu. Ka�dego by to zniech�ci�o.
>
Widac byles niegrzeczny.
Jak bylem maly to dawali chipsy. Fakt, ze tylko jednego, a i to byl mdly, wiec
przerzucilem sie na bardziej pikantne rzeczy. Pewnego dnia odkrylem
Pastafarianizm. Religia o tyle przyjemna, ze zamiast siedziec w zimnym i
ciemnym kosciele i sluchac wycia dewotek, lata sie na sloneczku. Poza tym pija
wszyscy, a nie tylko jakis smiesznie ubrany nadety gostek i nie tylko wino, a
wszystko co ma oktany.
Ewangelia jest tez duzo krotsza i napisana bardziej przystepnym jezykiem.
Jak ktos nie czytal, to jest tu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pastafarianizm
Jest to w tej chwili najdynamiczniej rozwijajaca sie religia swiata, wiec jest
szansa, ze niedlugo opanujemy ludzkosc ;)
uriuk powazny jak kondukt w deszczu pod wiatr
--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Werner von Braun i Hermann Goering podczas wojny czynili w Londynie dokladnie to
samo - ale po upadku nazistowkich niemiec jeden wszedl do kadr amerykanskich
programow kosmicznych a drugi, jako juz nieco mniej przydatny praktycznie,
natomiast nieco bardziej propagandowo - z fatalnym dla siebie skutkiem zalapal
sie na norymberska pokazowke.
W zyciowej praktyce nie ma jak widac miejsca dla "moralnosci konsekwentnie
walczacej ze zlem" ;) - pozostaje tylko czysty polityczny i gospodarczy pragmatyzm.
Koniu
>
> zrobi=E6 papier KF i legalnie gada=E6 w wolnej przestrzeni kr=F3tkofalowc=
> =F3w
> jako swojej w=B3asnej (zgodnie z prawem) nara=BFaj=B1c si=EA jedynie koledz=
> e
> Uriukowi ;-)
Mozna tez NIC nie robic i gadac dalej na 146.025.
Opowiem ci pewna historyjke, ktora slyszalem kiedys po pijaku, wiec moze mi
sie snilo i jakby co to sie wypre i juz.
To jest czestotliwosc pewnej Bardzo Waznej I Tajnej Sluzby.
Funkcjonaroiusze tej sluzby tez lataja (znaczy sie jestesmy inflirtowani przez
Sluzby Bardzo Tajne).
Oni tej czestotliwosci o jakiegos czasu nie uzywali sluzbowo, wiec wzieli ja
sobie do gadania podczas latania.
I tak to sobie trwa juz kilkanascie lat. Wszyscy o tym wiedza, ale wlasciciel
pasma nie zglasza, ze sie tam zagniezdzilismy (w koncu sami na siebie donosic
nie beda), a organy upowaznione do robienia pozadku w eterze bez takiego
donosu nie smia wnikac co sie dzieje na tym pasmie (w koncu nie sa idiotami,
po co sobie robic klopoty).
Wszystko by bylo cacy, gdyby nie panikarskie podejscie legalistow, ktorzy
zamiast cieszyc sie z tego co maja, rozlaza sie po jakichs pasmach amatorskich
i zaraz z tego sie smrod robi.
Jak jest dobrze to nie trzeba psuc!
I rozlazic sie po krotkofalarzach. Jakos nie mam zaufania do gosci, ktorzy
gadaja godzinami o tym ze gadaja. Praktyka dowiodla, ze potrafia pojsc do pani
na skarge, ze im sie to gadanie zakloca jakimis niezrozumialymi rzeczami,
ktore psuja dobry humor (bo dochodzi do nich, ze moglby zajac sie czyms
bardziej wznioslym np).
Jesli chodzi o rzekome konfiskowanie radyjek za granica, to iles lat temu
oglosilem, ze zrefunduje takie radio kazdemu, kto udowodni, ze mu je
Zagraniczne Sluzby zniszczyly z powodu mienia go (bo przed uzyciem za granica
trza sie upewnic na jakiej czestotliwosci nadaja lokalesi, w Maroku na 146,025
np jest policja).
Jak pisalem na wstepie, kiedy podsluchiwalem ta rozmowe to bylem nawalony jak
taczka gruzu i nawet nie pamietam, ktorzy to koledzy sa Tajnymi Agentami ;).
Zreszta pewnie mi sie wydawalo, ale czestotliwosc ma swoje tradycje i trza sie
jej trzymac.
Poniatno?
uriuk
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jak producenci skrzydel takze przejda na pastafarianizm, to na grupie w miejsce
odwiecznego "Dyneema - vs - Kevlar" wejdzie odswiezajace: "Koledzy, blagam,
pomozcie! - z jaka sila naciaga sie 4-jajeczny z kwietnia 2010?"
:P
Użytkownik "awafi" <andr...@wis.bydgoszcz.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53299def-a79c-4db9...@r1g2000yqb.googlegroups.com...
> Podstawą jest świadectwo operatora co nie jest trudne do zdobycia,
Podaj procedurę ....
v.
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5005 (20100406) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
Skoro dyskusja zeszła na ciekawy tor, to wydaje mi się że warto również
wspomnieć o geniuszu artylerii i wizjonerze którego marzeniem było super
działo zdolne miotać pociski na orbitę - Geraldzie Bull'u. Też marnie
skończył bo aby spełnić swoje marzenie musiał świadczyć swe usługi "tym
złym" i któryś z wywiadów (najprawdopodobniej Mosad) "był zmuszony" go
wyeliminować.
Tu jest filmik na ten temat,
cz1:
http://www.youtube.com/watch?v=mQgACR3LMNk&feature=related
cz2:
http://www.youtube.com/watch?v=CIgPytx82LI&feature=related
Pozdrawiam,
Paweł
Grzeczny byłem. I chyba szczęśliwie niezbyt urodziwy. Przez 12 lat chodziłem na
religię, gdzie mnie zamiast nauczyć modlić się uczyli klepać wierszyki. Okazało
się, że lotnictwo jest dużo lepszym nauczycielem religii. Po paru sekundach na
zawietrznej nie tylko wierzyłem w Boga, ale nauczyłem się żarliwie modlić :)
Szkoda, że Watykan nie wykorzystuje paralotni do nawracania. Firma ma kasę,
możliwości, kadrę i nawet budynki w miejscach nadających się do latania a jako
jedyną formę nauczania wiary w Boga przyjęła powielanie kiepskiej literatury i
wątpliwej wartości myśli filozoficznych. Można powiedzieć, że swój potencjał
wykorzystują do dupy.
Zbyszek
bo przecierz płace składki
rk
Staś Tarkowski puszczał latawce na pustyni.
Pozdr.
Józek
TSLCS
Zgadza siďż˝ ale jego porwaďż˝ samolot.
//Paweďż˝
Mowisz "tych zlych"...
A ktorzy to sa "ci dobrzy"...?? :P
> Tu jest filmik na ten temat,
> cz1:
> http://www.youtube.com/watch?v=mQgACR3LMNk&feature=related
> cz2:
> http://www.youtube.com/watch?v=CIgPytx82LI&feature=related
>
> Pozdrawiam,
> Paweł
No, coz... "taka to juz karma" jak sie robi w zbrojeniowce i czesto zmienia
barwy klubowe - to wszyscy sa tacy niedobrzy. ;P
Filmik znany, nienowy juz - ale wart uwagi ze wzgledow towarzyskich.
Pokazuje ladnie, ze towarzystwo w jakim sie obracamy - ma wielki wplyw na cale
nasze zycie.
Dokladnie tak, jak mama uczyla. ;)
Koniu