> Dzisiaj była koparka. Wykopała ogromną dziurę w ziemi, w sumie będzie ok.
35
> metrów powierzchni i strasznie głęboką.
:)))))))))))
>....Są trzy półki, a oczko ma kształt
> nerkowaty. Mimo tego, wydaje się małe. Mogłoby być znacznie większe, ale
> chciałam oszczędzić dziadkowy ogród orzechowy.
:)
nawet gdybys wykopala wiekszy
po jakims czasie wydal by sie Tobie maly
:(
>.... Najpierw była ziemia, potem żółta, tłusta i ciężka glina, a na samym
> dnie jest coś czarnego. Gdy odjeżdżałam, na tym dnie było trochę uczciwej
> wody. Ciekawe, do będzie jutro, bo w tej chwili pada deszcz.
> Oczko jest nierówne, bo koparkowy nie umiał się posłużyć poziomicą i
pewnie
> trzeba będzie jeszcze wynająć chłopa z łopatą
:)
co rozumiesz pod pojeciem
ze oczko jest nierowne
?
czyzbys popelnila rowniez moj drugi blad
ze wydobyta ze stawu wyrownalas niecke wokol stawu
?
>...Zastanawiam się, jak będę
> jutro grabić to dno stojące w wodzie. Gumiaki mam, ale jak wody będzie po
> kolana, to co?
:)
nierowne dno
czyli koparka miala lyzke z zebami
a nie gladka skarpowke
?
a tak wogole to po co chcesz grabic to dno
?
> Stopnie też trzeba poprawić, bo chyba są za strome.
:)
woda je wygladzi
:)
>...Koparka
> jeszcze raz przyjedzie, gdyż musi rozplantować leżącą latami na działce
górę
> ziemi spod fundamentów domu.Póżniej jest umówiony następny chłop z broną.
hehe
chlopow nigdy za duzo
:)
>..Na
> razie do tej gliny wsypię kilkadziesiąt worków nawozu do warzyw.
:)
a po co chcesz to robic
glina nadal pozostanie glina
a te nawozy splyna Tobie pozniej z woda do stawu
i o ile nie wytruja Tobie ryb
to spowoduja obfite zakwity wody
:)
>...Mam
> nadzieję, że tym sposobem oszczędzę sobie nawożenia trawnika wściekle
> drogimi nawozami firmowymi.
:)
te firmowe
w kolorowych worka to nabijanie naiwnych
w geesach kupisz zwykle duzo tansze i rownie dobre
:)
> Już teraz pewnie trzeba zwieźć ze 2 tony
> kamienia, do wyłożenia brzegów oczka, żeby później sprzęt ciężki nie
> zniszczył trawnika.
:)
jaki ciezki sprzet
ze dwadziescia pare kursow taczka po deskach jesli bedzie lgnelo
:)
>..Kawałek brzegu chcę wyłożyć płaskimi płytami a reszta
> drobne kamyki rzeczne - 6 zł za woreczek 5 kg.
:)
w aptece bedzie je kupowala
?
plukane kamienie frakcji 8-16 mm
cale lub lamane kosztuja bezposrednio na zwirowni za tone 30 - 40 zl
:)
>..Kilka dużych głazów. Trochę
> przepięknych kamieni przywieźliśmy przed rokiem z Grecji, mam też muszelki
z
> Francji :) Kwiaty pewnie już można sadzić? Jak myślicie, czy lilie
> azjatyckie, teraz posadzone, jeszcze w tym roku zakwitną? A maki
wschodnie?
:)
lilii mam dopiero zamowione
mak syberyjski posadzony w maju ubr nie kwitl mi
ale te zwykle ozdobne
choc byly pikowane a maki nie lubia tego
jeden na kilka przyjely sie i kwitly
:)
> pozdr. radośnie
> Goldie
:)
witaj posrod szczesliwych posiadaczy oczek
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
Jeśli chodzi o głebokośc oczka, to moim zdaniem w zupełność wystarczy 1,50 m do
1,70 m. Strefa przemarzania w naszych warunkach klimatycznych nie sięga głębiej
niz 0,60 m - 0,80 m, tak że ew. ryby, będą w zimie miały odpowiednią ilość wody
pod lodem. Poza tym w trakcie projektowania a później budowy oczka trzeba
uwzględnić strefę płytką która powinna obejmować ok 1.3 powierzchni dna oczka,
robi się to w ten sposób że dno nie jest wypoziomowane lecz ma spadek w
kierunku najgłebszego mejsca w oczku. Osady które są niestety nie uniknione
będą wtedy spływały w najgłebsza miejsce a tam powinny być posadzone niektóre
rosliny wodne, które tylko na to czekają, pobieraja one składniki odżywcze
właśnie z tych osadów organicznych. W przypadku gdybyś zdecydowała się na te
głebokości a obecnie jet tam głębiej, proponuję nasypać na dno piasek, który
prawdopodobnie wysuszy tę napływającą wodę, oraz posłuży do wyprofilowania
spadku dna.
>Stopnie też trzeba poprawić, bo chyba są za strome.
W sprawie kątów nachylenia brzegu oczka zapraszam na stronę
http://www.mikrojezioro.met.pl/tech/porady_2.html . Jest co prawda wstęp do
budowy oczek i strumieni lecz wyjaśniający podstawowe zasady budowy oczek wraz
z rys poglądowymi oraz wyjaśnienie sposobu zwymiarowania ilosci potrzebnej
folii do budowy oczka. Stronę włąsciwą jeszcze redaguję lecz wstęp już
opublikowany.
>Koparka
> jeszcze raz przyjedzie, gdyż musi rozplantować leżącą latami na działce górę
> ziemi spod fundamentów domu.Póżniej jest umówiony następny chłop z broną. Na
> razie do tej gliny wsypię kilkadziesiąt worków nawozu do warzyw. Mam
> nadzieję, że tym sposobem oszczędzę sobie nawożenia trawnika wściekle
> drogimi nawozami firmowymi.
Glinę proponuję rozłozyć na działce przysypać ziemią z pod fundamentów i
głeboko przeorać, rozsypać torf ogrodniczy warstwą ok 2 cm, a następnie
zabronować. Jeżeli to ma być nowy ogród oczywiście.
>Już teraz pewnie trzeba zwieźć ze 2 tony
> kamienia, do wyłożenia brzegów oczka, żeby później sprzęt ciężki nie
> zniszczył trawnika.
Proponuję brzegi oczka wyłożyć odwróconą darnią, można posiać na niej trawę,
mieszanki ozdobnych roślin łakowych (nasiona w sklepach ogrodniczych), lub
przetacznik bobrowniczek (Veronica bacabunga) zalecane sąsiedctwo to:
niezapominajka (Myosotis), tojeśc rozesłana(Lysimachia nammularia), .
Natomiast przy samym brzegu na pólkach proponuję posadzić właśnie tojeść
rozesłaną (Lysimachia nammularia),obficie kwitnie wiosną na intensywnie żółty
kolor, ona ma to do siebie że rosnąc w płytkiej (ok 3-5 cm ) wodzie "wychodzi
na brzeg i w ten sposób maskuje brzegi folii tuż na lustrem wody. Tak
wykończony brzeg oczka wygląda bardzo naturalnie.
> Kawałek brzegu chcę wyłożyć płaskimi płytami a reszta
> drobne kamyki rzeczne - 6 zł za woreczek 5 kg. Kilka dużych głazów.
Zwir i kamienie proponuję zakupić w żwirowni, tam jest dużo taniej. Pisał już o
tym Tadeusz _hehehe
Pozdrawiam wiosennie
Paweł Woynowski (Astacus)
http://wwwmikrojezioro.met.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Ponoć napełnione do końca strefy bagiennej z lewej strony, będzie się
wylewać prawą stroną i poleje się spadem na ogród. Na końcu jest dom sąsiada
:(. Rzekomo trzeba z lewej strony usypać wał ziemi, żeby tą wodę zatrzymać.
>> czyzbys popelnila rowniez moj drugi blad
> ze wydobyta ze stawu wyrownalas niecke wokol stawu
> ?
człowieku, ja jestem filigranową osóbką, wysoką na 152 cm i ważę 52 kg.
Nawet bryły gliny na łopacie nie uniosę, a co dopiero oczko wyrównywać ;).
>
> >czyli koparka miala lyzke z zebami
> a nie gladka skarpowke
> ?
Tak, taką miała i dno wygląda jakby je gryzł smok wawelski.
>> a tak wogole to po co chcesz grabic to dno
> ?
Bo tak piszą w czasopismach ogrodniczych. na fotografiach dno jest gładkie
jak pupcia niemowlęcia.
> > Stopnie też trzeba poprawić, bo chyba są za strome.
> :)
> woda je wygladzi
Jak to, przecież woda będzie na folii?
.Póżniej jest umówiony następny chłop z broną.
>> hehe
> chlopow nigdy za duzo
> :)
>
Dzisiaj było trzech chłopów, najętych do wycinania drzew. Popatrzyli co do
wycięcia i przyjdą we wtorek.Oczywiście skrytykowali robotę koparkowego :(.
Dzisiaj byliśmy z dzieckiem w ogrodzie. Woda jest tylko na dnie. Stałam nad
tą ogromną dziurą bezradnie nie wiedząc z której strony to ugryżć.Ona ma
chyba ze 2.50 metra! Dziecko utytłało się w błocie jak prosiak Ja w tym
czasie odsłaniałam uschłe liście z irysów, które zaczęły kiełkować, grabiłam
nadal te liście i dopiero 2/3 ogrodu jest jako tako sprzątnięte. Najbardziej
denerwuje mnie ta gliniana aleja 10 m. szeroka i 50 m długa, w której odbiły
się opony koparki. Zresztą te opony widać aż od bramy wjazdowej. Pewnie nie
dam sobie rady z tym wszystkim :(
> >..Na
> > razie do tej gliny wsypię kilkadziesiąt worków nawozu do warzyw.
> :)
> a po co chcesz to robic
> glina nadal pozostanie glina
> a te nawozy splyna Tobie pozniej z woda do stawu
> i o ile nie wytruja Tobie ryb
> to spowoduja obfite zakwity wody
> :)
Jak one mogą spłynąć do stawu, gdy teren jest spadzisty?? Spłyną do sąsiada.
Liczyłam na to, że brona wymiesza ten nawów z gliną i ziamią ogrodową. A
może najpierw pług trzeba zamówić?
>
> te firmowe
> w kolorowych worka to nabijanie naiwnych
> w geesach kupisz zwykle duzo tansze i rownie dobre
> :)
W jakich geesach, mieszkam w Krakowie a ogród jest w Wieliczce. Ale w tej
chwili skojarzyłam, że przecież na działce od ponad 100 lat stoi wiejski
wychodek z serduszkiem. No...jego resztki :). I może by, hm zawartość
koparka rozrzuciła po ogrodzie? Wychodek jest do zburzenia a jak najmę wóz
szambowy to zapłacę pewnie jak za woły.
> > Już teraz pewnie trzeba zwieźć ze 2 tony
> > kamienia, do wyłożenia brzegów oczka, żeby później sprzęt ciężki nie
> > zniszczył trawnika.
> :)
> >jaki ciezki sprzet
> ze dwadziescia pare kursow taczka po deskach jesli bedzie lgnelo
Jeszcze nie zwariowałam! Nie będę ganiać z taczkami 50 m. Kamienie przyjadą
ciężarówką a opony znowu odbiją sie na trawniku.
> :)
> >..Kawałek brzegu chcę wyłożyć płaskimi płytami a reszta
> > drobne kamyki rzeczne - 6 zł za woreczek 5 kg.
> :)
>> w aptece bedzie je kupowala
> ?
> plukane kamienie frakcji 8-16 mm
> cale lub lamane kosztuja bezposrednio na zwirowni za tone 30 - 40 zl
O, podobno w Krzeszowicach jest kamieniołom. Wiesz coś na ten temat? W
ogóle żeby było blisko Krakowa.A co do żwirowni, przecież żwir jest brzydki
:(
>
>> lilii mam dopiero zamowione
Ja kupiłam 10 azjatek w "Obi", za 12 zł i one juz w tym foliowym woreczku
mają kiełki. Maki mam w nasionkach, wschodnie i polne.
> :)
>> witaj posrod szczesliwych posiadaczy oczek
> :)
Wcale nie jestem szczęśliwa!!! Jestem bezradna i przerażona. Mam dziurę w
ziemi i glinianą aleję zamiast aksamitnego trawnika i eleganckiego ogrodu.
Czeka mnie mnóstwo gałęzi do wywiezienia, rozbiórka połowy zwalonej chałupy
i niebotyczna góra śmieci Chlip :(.
pozdr. niepewnie
Goldie
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
-
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
Obawiam sie, że ono ma ok. 3 m. głębokości. Muszę jutro zmierzyć. Może
jednak wyolbrzymiam jego głębię, bo sama liczę zaledwie 152 cm.:).
>>Poza tym w trakcie projektowania a później budowy oczka trzeba
> uwzględnić strefę płytką która powinna obejmować ok 1.3 powierzchni dna
oczka,
> robi się to w ten sposób że dno nie jest wypoziomowane lecz ma spadek w
> kierunku najgłebszego mejsca w oczku.
Ono ma stopnie, takie jakby 3 wysokie schody.
>>proponuję nasypać na dno piasek, który
> prawdopodobnie wysuszy tę napływającą wodę, oraz posłuży do wyprofilowania
> spadku dna.
Cenna rada. Mam trochę piasku z budowy, tak ok, pół ciężarówki. Na piasek i
tak pójdzie wełna mineralna i w sumie oczko powinno stracić na głębokości.
>
> >Stopnie też trzeba poprawić, bo chyba są za strome.
>
> W sprawie kątów nachylenia brzegu oczka zapraszam na stronę
> http://www.mikrojezioro.met.pl/tech/porady_2.html . Jest co prawda wstęp
do
> budowy oczek i strumieni lecz wyjaśniający podstawowe zasady budowy oczek
wraz
> z rys poglądowymi oraz wyjaśnienie sposobu zwymiarowania ilosci potrzebnej
> folii do budowy oczka. Stronę włąsciwą jeszcze redaguję lecz wstęp już
> opublikowany.
>
.
>
>> Glinę proponuję rozłozyć na działce przysypać ziemią z pod fundamentów i
> głeboko przeorać, rozsypać torf ogrodniczy warstwą ok 2 cm, a następnie
> zabronować. Jeżeli to ma być nowy ogród oczywiście.
Obawiam się, że wtedy zniweluję pochyłość terenu i mogą być problemy z
nadmiernym zamakaniem gruntu i fundamentów domu. Bronować i tak trzeba, bo
pod tą gliną są samosiejki orzechów, jesionów, korzenie malin i porzeczek.
Ba, tam są jeszcze dreny od fundamentów domu a na końcu studzienka
odpływowa.
.
>
>> Proponuję brzegi oczka wyłożyć odwróconą darnią, można posiać na niej
trawę,
> mieszanki ozdobnych roślin łakowych (nasiona w sklepach ogrodniczych),
Ale ktoś tu już chyba pisał, że wtedy ziemia wpada do oczka, tworzą się
glony i woda mętnieje? Boję się tego, gdyż na parceli aktualnie nie ma
prądu.
> przetacznik bobrowniczek (Veronica bacabunga) zalecane sąsiedctwo to:
> niezapominajka (Myosotis), tojeśc rozesłana(Lysimachia nammularia), .
> Natomiast przy samym brzegu na pólkach proponuję posadzić właśnie tojeść
> rozesłaną (Lysimachia nammularia),obficie kwitnie wiosną na intensywnie
żółty
> kolor, ona ma to do siebie że rosnąc w płytkiej (ok 3-5 cm ) wodzie
"wychodzi
> na brzeg i w ten sposób maskuje brzegi folii tuż na lustrem wody. Tak
> wykończony brzeg oczka wygląda bardzo naturalnie.
Akurat tojeść mam w innej części ogrodu, posadzoną w ub. roku. Jeszcze nie
kwitła. Można ją więc będzie wykopać i przenieść nad oczko. Rzeczywiście
jest przepiękna :). Niezapominajek też mnóstwo i również planuje je posiać w
zacienionej części trawnika. Ponieważ oczko będzie cały dzień w słońcu,
myślałam też o liliach azjatyckich.
>
>> Zwir i kamienie proponuję zakupić w żwirowni, tam jest dużo taniej. Pisał
już o
> tym Tadeusz _hehehe
Tak, pisał, tylko gdzie koło Krakowa jest żwirownia? Poza tym zawsze
myślałam, że w żwirowni jest tylko żwir a żwir chyba pomyliłam z żużlem :(.
pozdr.serdecznie
Goldie
> >> czyzbys popelnila rowniez moj drugi blad
> > ze wydobyta ze stawu wyrownalas niecke wokol stawu
> > ?
> człowieku, ja jestem filigranową osóbką, wysoką na 152 cm i ważę 52 kg.
> Nawet bryły gliny na łopacie nie uniosę, a co dopiero oczko wyrównywać ;).
:)
nie badz taka doslowna
wynajelas koparke i nadzorowalas jej prace
:)
> > >czyli koparka miala lyzke z zebami
> > a nie gladka skarpowke
> > ?
> Tak, taką miała i dno wygląda jakby je gryzł smok wawelski.
:)
gdy kiedys chwalilas sie obstalowaniem koparki
pisalem Tobie o lyzce do skarpowania
:(
>
> >> a tak wogole to po co chcesz grabic to dno
> > ?
> Bo tak piszą w czasopismach ogrodniczych. na fotografiach dno jest gładkie
> jak pupcia niemowlęcia.
:)
wydawalo mi sie
ze kopiesz staw naturalny
a tak wogole to oprocz folii i betonu
jest jeszcze opcja glinianego dna
:)
> ... Najbardziej
> denerwuje mnie ta gliniana aleja 10 m. szeroka i 50 m długa, w której
odbiły
> się opony koparki. Zresztą te opony widać aż od bramy wjazdowej. Pewnie
nie
> dam sobie rady z tym wszystkim :(
:)
taka uroda glinianych drog
ale przesadzasz widzac w tym wielki problem
:)
> Jak one mogą spłynąć do stawu, gdy teren jest spadzisty?? Spłyną do
sąsiada.
> Liczyłam na to, że brona wymiesza ten nawów z gliną i ziamią ogrodową. A
> może najpierw pług trzeba zamówić?
:)
ja swoj staw wykopalem posrodku naturalnej niecki
woda z okolicy wplywa do niego
a Ty swoj wykopalas w polowie zbocza lub na szczyciie
?
> > te firmowe
> > w kolorowych worka to nabijanie naiwnych
> > w geesach kupisz zwykle duzo tansze i rownie dobre
> > :)
> W jakich geesach, mieszkam w Krakowie a ogród jest w Wieliczce.
:)
w mojej okolicy oprocz roznych RolTech'ow i Rol-Zbyt'ow
sa jeszcze stare geesy
i tam najtaniej mozna kupic nawozy i inne takie
:)
>... Ale w tej
> chwili skojarzyłam, że przecież na działce od ponad 100 lat stoi wiejski
> wychodek z serduszkiem. No...jego resztki :). I może by, hm zawartość
> koparka rozrzuciła po ogrodzie? Wychodek jest do zburzenia a jak najmę wóz
> szambowy to zapłacę pewnie jak za woły.
> :)
za bardzo kombinujesz
wystarczy zasypac i zasadzic na tym jakies krzewy
>
> > > Już teraz pewnie trzeba zwieźć ze 2 tony
> > > kamienia, do wyłożenia brzegów oczka, żeby później sprzęt ciężki nie
> > > zniszczył trawnika.
> > :)
> > >jaki ciezki sprzet
> > ze dwadziescia pare kursow taczka po deskach jesli bedzie lgnelo
>
> Jeszcze nie zwariowałam! Nie będę ganiać z taczkami 50 m. Kamienie
przyjadą
> ciężarówką a opony znowu odbiją sie na trawniku.
:)
jak to sie mowi
albo rybki albo akwarium
:)
> > >..Kawałek brzegu chcę wyłożyć płaskimi płytami a reszta
> > > drobne kamyki rzeczne - 6 zł za woreczek 5 kg.
>:)
> >> w aptece bedzie je kupowala
> > ?
> > plukane kamienie frakcji 8-16 mm
> > cale lub lamane kosztuja bezposrednio na zwirowni za tone 30 - 40 zl
>
> O, podobno w Krzeszowicach jest kamieniołom. Wiesz coś na ten temat? W
> ogóle żeby było blisko Krakowa.A co do żwirowni, przecież żwir jest
brzydki
:)
jesli rownie uwaznie sluchasz swich pacjentow
jak czytasz teksty :
w porzadnych zwirowniach urobek jest sortowany na rozne frakcje
frakcja 8-16 mm oznacza wielkosc kamieni zatrzymywanych na sicie
:)
kamienie oprocz wyplukania
moga byc albo tylko sortowane
i wtedy sa glownie takie okragle
lub gdy w ukladzie jest kruszarka
to rowniez i lamane
:)
kamien lamany ma ostrych krawedziach
jest zreguly troche drozszy od lukanych otoczkow
> Ja kupiłam 10 azjatek w "Obi", za 12 zł i one juz w tym foliowym woreczku
> mają kiełki. Maki mam w nasionkach, wschodnie i polne.
hehe
no to brak jeszcze Tobie tych
no wiesz jakich
:)
> > :)
> >> witaj posrod szczesliwych posiadaczy oczek
> > :)
>
>
> Wcale nie jestem szczęśliwa!!! Jestem bezradna i przerażona. Mam dziurę w
> ziemi i glinianą aleję zamiast aksamitnego trawnika i eleganckiego ogrodu.
> Czeka mnie mnóstwo gałęzi do wywiezienia, rozbiórka połowy zwalonej
chałupy
> i niebotyczna góra śmieci Chlip :(.
> pozdr. niepewnie
> Goldie
:)
hehe
galezie
chalupe
smieci zepchnac na kupe i podpalic
a popiolem zasypac koleiny
:)))
z pozdrowienia i usmiechami
Nie powinien zniwelować, bo orka odwraca tylko ziemię, a nie spycha ją w inne
miejsce. Dreny są poniżej głębokości orki, myślę że minimum to 80 cm pod
powierzchnią gruntu
> >> Proponuję brzegi oczka wyłożyć odwróconą darnią, można posiać na niej
> >trawę,
> > mieszanki ozdobnych roślin łakowych (nasiona w sklepach ogrodniczych),
> Ale ktoś tu już chyba pisał, że wtedy ziemia wpada do oczka, tworzą się
> glony i woda mętnieje? Boję się tego, gdyż na parceli aktualnie nie ma
> prądu.
U mnie się nie sypie, kupiłem trawę w rolkach i wyłożyłem
brzegi ,odwracając "do góry nogami" a w zasadzie korzeniami, i w te korzenie
zasiałem i posadziłem rośliny.
> > przetacznik bobrowniczek (Veronica bacabunga) zalecane sąsiedctwo to:
> > niezapominajka (Myosotis), tojeśc rozesłana(Lysimachia nammularia), .
> > Natomiast przy samym brzegu na pólkach proponuję posadzić właśnie tojeść
> > rozesłaną (Lysimachia nammularia),obficie kwitnie wiosną na intensywnie
> żółty
> > kolor, ona ma to do siebie że rosnąc w płytkiej (ok 3-5 cm ) wodzie
> "wychodzi
> > na brzeg i w ten sposób maskuje brzegi folii tuż na lustrem wody. Tak
> > wykończony brzeg oczka wygląda bardzo naturalnie.
>
> Akurat tojeść mam w innej części ogrodu, posadzoną w ub. roku. Jeszcze nie
> kwitła. Można ją więc będzie wykopać i przenieść nad oczko. Rzeczywiście
> jest przepiękna :). Niezapominajek też mnóstwo i również planuje je posiać w
> zacienionej części trawnika. Ponieważ oczko będzie cały dzień w słońcu,
> myślałam też o liliach azjatyckich.
Oczko mo zesz częściowo zacienić sadząc nad brzegiem np. kosaćce gatuni
nadajace się nad brzegi oczek opisałem na stronie
http://www.mikrojezioro.met.pl/atlas_ros/plytka/kosaciec.html
> >> Zwir i kamienie proponuję zakupić w żwirowni, tam jest dużo taniej. Pisał
> już o
> > tym Tadeusz _hehehe
>
>
> Tak, pisał, tylko gdzie koło Krakowa jest żwirownia? Poza tym zawsze
> myślałam, że w żwirowni jest tylko żwir a żwir chyba pomyliłam z żużlem :(.
> pozdr.serdecznie
> Goldie
Jak to gdzie, masz kapitalny żwir i kamienie w ...Dunajcujes to idealny
materiał, bo to rzeczne otoczaki, podejrzewam ze istnieje w Krakowie lub jego
okolicy, firma która zajmuje sę wydobyciem tego materiału z rzeki i jego
sprzedażą. Jeżdżę czesto do Zakopanego i widuję maszyny wydobywające ten
materiał z Dunajca i innych górskich rzek i strumieni i zazdroszczę że to nie
jest w pobliżu Warszawy :((
Pozdrawiam wiosennie i niestety deszczowo ( u nas leje)
Znalazłem żwirownię w ....Oświęcimiu poniżej adres jej strony internetowej
http://zwirprzecieszyn.home.pl/products.htm.
Czyli jak??? Nie mógłbyś może jakiegoś rysunku na priva? Jestem tylko
kobietą, bez krzty wyobraźni technicznej.
>> ale do prze ulozeniem folii powinnas chwycic poziom
> czy to niwelatorem
> czy to szlauchwaga
> :)
Przepraszam czym? Wiem tylko jak wygląda poziomica
>
>> nie badz taka doslowna
> wynajelas koparke i nadzorowalas jej prace
> :)
:((
>>> gdy kiedys chwalilas sie obstalowaniem koparki
> pisalem Tobie o lyzce do skarpowania
> :(
Tam wynajęłam. Z wdziecznością przyjęłam to co raczyło przyjechać. Wiesz jak
w sezonie budowlanym trudno o koparkę?
>
>> wydawalo mi sie
> ze kopiesz staw naturalny
> a tak wogole to oprocz folii i betonu
> jest jeszcze opcja glinianego dna
> :)
To były intencje, które runęły pod zalewem fachowych informacji.
> ja swoj staw wykopalem posrodku naturalnej niecki
> woda z okolicy wplywa do niego
> a Ty swoj wykopalas w polowie zbocza lub na szczyciie
> ?
W połowie. Wiesz ile bym płaciła, gdyby woda zalała dom sąsiada stojący u
stóp zbocza, w granicy ogrodu?
pozdr. niepewnie
> > Goldie
> >> ale do prze ulozeniem folii powinnas chwycic poziom
> > czy to niwelatorem
> > czy to szlauchwaga
> > :)
>
> Przepraszam czym? Wiem tylko jak wygląda poziomica
:)
to tez poziomnica
ale jak sama nazwa wskazuje wodna
:0
w praktyce sa to dwa pojemniki z podzialka polaczone wezem
w srodku jest woda
ktora dazac do wyrownania poziomow pokazuje
ile wyzej lub nizej w stosunku do punktu
z ktorego bierzemy namiar jest dany punkt
:)
nie trzeba tego kupywac
latwo cos takiego samemu zrobic polaczywszy wezem ogrodowym
dwie plastykowe butelki na ktorych flamastrem
zaznaczysz dwie linie naprzyklad w polowie wysokosci
:)
> >>> gdy kiedys chwalilas sie obstalowaniem koparki
> > pisalem Tobie o lyzce do skarpowania
> > :(
> Tam wynajęłam. Z wdziecznością przyjęłam to co raczyło przyjechać. Wiesz
jak
> w sezonie budowlanym trudno o koparkę?
:)
pieniadz czyni cuda
w sezonie ewentualnie moze ciut drozej
lub dluzej trzeba poszukac
:)
> >> wydawalo mi sie
> > ze kopiesz staw naturalny
> > a tak wogole to oprocz folii i betonu
> > jest jeszcze opcja glinianego dna
> > :)
> To były intencje, które runęły pod zalewem fachowych informacji.
:)
jeszcze masz czas
masz juz wykopana dziure
jesli masz jednorodna gline
to juz powinnas miec szczelny staw
i nie musisz zadnych betonow czy folii klasc
:)
fakt
ze przez pierwsze lata bedzie mial on sklonnosc do macenia sie
po deszczach czy wiekszych wiatrach
:)
moj jest w szczerym polu
Twoj jest w sadzie jak pamietam
i moze nie byc tam wiatru
a co za tym idzie falowania wody
:)
ma to rowniez zle strony
falowanie dosc istotnie rowniez napowietrza wode
i nie potrzeba pozniej zadnych "mieszaczy" wody
>
>
> W połowie. Wiesz ile bym płaciła, gdyby woda zalała dom sąsiada stojący u
> stóp zbocza, w granicy ogrodu?
:)
nie buduj z przodu zadnego walu
a napelnij do najwyzszego miejsca na nizszym brzegu
i nie bedzie zadnego ryzyka
:)
nawet gdy zdarzy sie nad Twoim stawkiem oberwanie chmury
i woda przeleje sie brzeg
to nie bedzie Twoja wina
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
Pozdrawia boletus
Zrób jak mówię,a będziesz zadowolona,z czasem szczęśliwa.
Pozdrawia boletus
Szkoda gleby macierzystej.Z gliny
> (choćby nie wiem co)nie zrobisz pruchnicy.Żaden torf(zresztą drogi),
> żadne nawożenie,nic jej nie poprawi.Po deszczu będzie maziste
> nie przepuszczające wody błotko,w czasie suszy twarda skorupa.
>
> Zrób jak mówię,a będziesz zadowolona,z czasem szczęśliwa.
>
>
Zgadzam się z boletusem. Ewentualnie można z tego zrobić jakiś skalniak,
obsypać dobra ziemią itd.
--
Pozdrawiam, Kaśka
Chyba bym umarła ze wstydu. Co innego za rok, gdy wszystko będzie zielone,
kwitnące i piękne.A najlepiej gdy do stołu podane zostaną jabłka i orzechy z
ogrodu, piwo schłodzone w stawie oraz wieprzowy udziec z grilla :).
pozdrawiam optymistycznie
Goldie
Cóż, istotnie przypomina :(.
> Zagoń chłopów do roboty.Niech tą glinę ładują na ciężarówkę i
wywiozą gdzie pieprz rośnie>
Za późno. Już jest rozprowadzona po parceli, jednak nie tak grubo. Mam
nadzieję, że pług i brona dokonają reszty.
pozdr.
Goldie
Z górki dziękuję :).
>> w praktyce sa to dwa pojemniki z podzialka polaczone wezem
> w srodku jest woda
> ktora dazac do wyrownania poziomow pokazuje
> ile wyzej lub nizej w stosunku do punktu
> z ktorego bierzemy namiar jest dany punkt
> :)
> nie trzeba tego kupywac
> latwo cos takiego samemu zrobic polaczywszy wezem ogrodowym
> dwie plastykowe butelki na ktorych flamastrem
> zaznaczysz dwie linie naprzyklad w polowie wysokosci
> :)
>
> Widziałam coś takiego na czyjejś stronie o oczku wodnym. Tam była
plastykowa przeźroczysta rurka.Ale...to się wkłada do pustego stawu i trzyma
w powietrzu? Bo jak jest folia i woda to chyba troche za późno na poprawki?
> :)
> pieniadz czyni cuda
> w sezonie ewentualnie moze ciut drozej
> lub dluzej trzeba poszukac
> > Jednak moje mozliwosci finansowe są ograniczone.
>
> jeszcze masz czas
> masz juz wykopana dziure
> jesli masz jednorodna gline
> to juz powinnas miec szczelny staw
> i nie musisz zadnych betonow czy folii klasc
> :)
Czy ja wiem,. A jak woda utrzyma się tylko do połowy stawu? To będzie
wstretnie wygladało i wówczas ani jej stamtąd wyciągnąć ani nic.
> fakt
> ze przez pierwsze lata bedzie mial on sklonnosc do macenia sie
> po deszczach czy wiekszych wiatrach
> :)
A jak ten lej po bombie zacznie cuchnąć?
> :)
> nie buduj z przodu zadnego walu
> a napelnij do najwyzszego miejsca na nizszym brzegu
> i nie bedzie zadnego ryzyka
> :)
> nawet gdy zdarzy sie nad Twoim stawkiem oberwanie chmury
> i woda przeleje sie brzeg
> to nie bedzie Twoja wina
> :)
To będzie bardzo brzydko wyglądać.I jak jednak sąsiada zaleje? Od niższej
strony lepiej będzie wyglądał skalniak, który mnie i sąsiadowi da sen
spokojny.
pozdr.serdecznie
Goldie
Pomoże, jak głęboko zaorzesz.
Paweł
Wieprze tez zamierzasz hodowac? :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
mmis...@math.iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
--
Z pozdrowieniem
Darek fili...@wp.pl
mobile 603 847 247
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
Archiwum grupy:
http://groups.google.com.pl/groups?group=alt.pl.rec.videokamery
FAQ grupowy
http://www.filmsite.art.pl/fs.php?page=teksty/aprv_faq.html
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <gol...@op.pl> napisał w wiadomości
news:b62dvg$fnq$1...@atlantis.news.tpi.pl...
Dzięki. Zbieram skrzętnie wszystkie Wasze rady i potem wyruszę na łów :).
Największy problem mam w tej chwili z wyszukaniem mądrego chłopa z łopatą
:). Chyba z rozpaczy zatrudnię firmę zakładającą ogrody. Stawek trzeba
wyprofilować ręcznie tak, żeby woda z jednego brzegu nie wylewała się
drugim, no i wygładzenie tego terenu pod trawnik. Każdy najety do pracy
chłop mówi co innego.
pozdr. serdecznie
Goldie
PS. Pewnie taniej by było od poczatku powierzyć budowę stawku (oczka)
profesjonalistom :-)
Pozdrawia boletus
> Zaraz,zaraz.Spokojnie,po co od razu firma.Najlepiej wszelkie prace
> wykona własny chłop i za darmo!Poza tym wyciskaj ostatnie poty
> z tejże grupy,a powstanie niebawem ogród o jakim się wielu ludziom
> nie śniło.Prawdziwy raj na ziemi,gdzie rok w rok będą ściągali
> grupowicze z całej Polski na majowe spotkanka.
> Sam będę miał dużo bliżej.
>
> Pozdrawia boletus
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Hej!
A jak "własny chłop" woli pracować głową niż łopatą? I ma do tego święte
prawo! A Ty, jak taki chętny jesteś do doradzania i ponoć masz blisko, to
sam byś Ani skopał i wyrównał najbardziej fachowo ze wszystkich. A nie same
miodki spijać na spotkaniach grupowych w cudzych ogrodach!
Gabi
Gabi jestem pod wrażeniem:-)
Marta
Popieram :). Zwłaszcza, że ślubny chłop na II grupie inwalidzkiej z powodu
postępującego zwyrodnienia kręgosłupa. Niby coś go tam boli. Niekiedy cały
dzień przeleży w wyrze, łamaga jedna ;). Tylko ZUS nie dał się nabrać i pół
roku temu rentę mu odebrał. Chłop myśli, że może sąd pracy uwierzy.
pozdrawiam serdecznie
Goldie
> Gabi
>
>
Pewnie tak :).
pozdr. z ciekawościa ;)
Goldie
> Marto,
> ktoś na te nie ujawniane zakupy w sklepach ogrodniczych musi
zarabiać.
> Ponieważ ja też takie popełniam.
> Gabi
>
Ano...
Marta
z nowymi bylinkami w drodze:-)