Miesiąc temu brałem udział w pierwszym etapie kwalifikacji na kurs
kandydatów na Kontrolera Ruchu Lotniczego czyli pisałem testy z
angielskiego i predyspozycji.
Dzisiaj zostałem zaproszony na kolejny etap czyli rozmowę
kwalifikacyjną, która odbędzie się w Warszawie. Może jest tu ktoś kto
przechodził przez ten drugi etap i przybliży mi jego specyfikę?
Z tego co wcześniej czytałem na różnych forach/grupach dyskusyjnych
rozmowa odbywa się głównie w języku angielskim i w części jest to
pogadanka o moich wyobrażeniach na temat pracy w kontroli powietrznej
oraz predyspozycjach do pracy w tym zawodzie. Coś jeszcze coś powinienem
wiedzieć? Archiwum grupy przejrzałem, ale o drugim etapie nie ma zbyt
wiele informacji.
Czy są jakieś testy psychologiczne, rozmowa z psychologiem?
Zastanawiam się też czy na kolejnym etapie również jest duży "odsiew"
kandydatów czy może to właśnie na pierwszych egzaminach odpada najwięcej
ludzi. Czy nadal jestem dalej niż bliżej? :)
Z góry dziękuję za wszelkie pomocne informacje.
--
Jarod
Najpierw piszesz testy - zarówno stricte psychologiczne, jak i powtórka
tych łamigłówek. Potem siadasz przed komisją zadającą trudne pytania, na
które nie ma dobrej odpowiedzi. Trochę po angielsku, trochę po polsku. W
każdym razie na pewno nie masz co się przygotowywać. Może tylko zastanów
się, dlaczego chcesz zostać kontrolerem. Ja się nie zastanowiłem, a na
miejscu wymyśliłem tylko tyle, że ostatecznie z mojej wypowiedzi wyniknęło,
że generalnie to chyba... nie chcę nim zostać.
> Zastanawiam się też czy na kolejnym etapie również jest duży "odsiew"
> kandydatów czy może to właśnie na pierwszych egzaminach odpada najwięcej
> ludzi. Czy nadal jestem dalej niż bliżej? :)
Jesteś pośrodku. ;-) Mnie nie wzięli, pewnie zamiast wypełniać ankietę i
gadać - tylko gadałem ;) A szkoda.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
Łamigłówki typu oblieczniowego / logicznego czy może raczej te z
wyszukiwaniem / znajdowaniem ciągów itd? Czy powraca się do zadań z
poprzedniego etapu?
> Potem siadasz przed komisją zadającą trudne pytania, na
> które nie ma dobrej odpowiedzi. Trochę po angielsku, trochę po polsku. W
> każdym razie na pewno nie masz co się przygotowywać. Może tylko zastanów
> się, dlaczego chcesz zostać kontrolerem. Ja się nie zastanowiłem, a na
> miejscu wymyśliłem tylko tyle, że ostatecznie z mojej wypowiedzi wyniknęło,
> że generalnie to chyba... nie chcę nim zostać.
Dzięki za informację. Postaram się mówić rzeczowo i na temat. Do
pierwszego etapu podszedłem na luzie, zresztą nawet samo zgłoszenie
wysłałem na 1h przed terminem ;) Teraz będzie ciężej zachować spokój...
> Jesteś pośrodku. ;-) Mnie nie wzięli, pewnie zamiast wypełniać ankietę i
> gadać - tylko gadałem ;)
Tzn., dla odwrócenia uwagi w czasie rozmowy masz jakiś papier przed
sobą, który należy wypełnić? Bo nie do końca rozumiem.
> A szkoda.
No szkoda :( Ja chyba wolałbym odpaść po pierwszym etapie niż teraz...
--
Jarod
Powraca. Chociaż jakoś głównie były takie z gatunku na orientację 2D i 3D.
> Dzięki za informację. Postaram się mówić rzeczowo i na temat. Do
> pierwszego etapu podszedłem na luzie, zresztą nawet samo zgłoszenie
> wysłałem na 1h przed terminem ;) Teraz będzie ciężej zachować spokój...
Spokojnie, normalna rozmowa.
>> Jesteś pośrodku. ;-) Mnie nie wzięli, pewnie zamiast wypełniać ankietę i
>> gadać - tylko gadałem ;)
>
> Tzn., dla odwrócenia uwagi w czasie rozmowy masz jakiś papier przed
> sobą, który należy wypełnić? Bo nie do końca rozumiem.
Dokładnie. Niby nic dają Ci formularz i każą wypełniać w trakcie rozmowy.
Jako że formularz jest idiotyczny - trzeba wpisać wyłącznie dane, które
i tak już znają, to zapewne chodzi wyłącznie o podzielność uwagi. Ja
mam taki problem natomiast, że jestem człowiekiem kulturalnym i kiedy z
kimś rozmawiam, to patrzę mu w oczy, a nie mamroczę coś w stronę
wypełnianej kartki papieru. :) No i to mnie na pewno pognębiło w ich
oczach, bo zagadywali non-stop i w związku z tym musieli mi ciągle
przypominać, żebym wypełniał. :) Dopiero po rozmowie się zorientowałem,
że popełniłem w tym względzie błąd.
Oczywiście to był pewnie tylko kamyczek, oprócz innych moich wad, których
już nie poznam.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
Powraca. Chociaż jakoś głównie były takie z gatunku na orientację 2D i 3D.
> Dzięki za informację. Postaram się mówić rzeczowo i na temat. Do
> pierwszego etapu podszedłem na luzie, zresztą nawet samo zgłoszenie
> wysłałem na 1h przed terminem ;) Teraz będzie ciężej zachować spokój...
Spokojnie, normalna rozmowa.
>> Jesteś pośrodku. ;-) Mnie nie wzięli, pewnie zamiast wypełniać ankietę i
>> gadać - tylko gadałem ;)
>
> Tzn., dla odwrócenia uwagi w czasie rozmowy masz jakiś papier przed
> sobą, który należy wypełnić? Bo nie do końca rozumiem.
Dokładnie. Niby nic, dają Ci formularz i każą wypełniać w trakcie rozmowy.
I bardzo dobrze. Wogóle się nie powinieneś odzywać.
... Tu miałbyć dalszy komentarz, ale nie będę się zniżał do poziomu
przedmówcy.
Sikor
Proponuję zainstalować Simon's Bergner's ATC simulator (jest nawet Warszawa)
i zasuwać z separacjami. Tylko nie z klawiatury a przez mikrofon.
> dawno tak się nie wkurzyłem ale dziś mi
> kontroler zaserwował z 55 NM app speed.... to kosztowale LOT ok tonę
> paliwa....
Nieee no jasne, lepiej dostać max speed i wparadować się w Jetstreama,
Pipera, Cessne przed sobą albo Benka na pasie. Wtedy to by dopiero LOT
zaoszczędził, bo kosztowałoby go to tylko jeden, góra dwa samoloty i życie
kilkudziesięciu czy tam kilkuset pasażerów. A jaka "reklama"!
> czy ten ":przygłup" ma tego świadomość...... panowie uczyć się i
> uczyć.... a przede wszystkim latać.....
To ja zaproponuję Ci raz na kilka miesięcy sesję na prawdziwym proceduralnym
symulatorze ATC. Żeby nie było za ciężko kilka konfliktowych sytuacji do
rozwiązania w 15 minut. No i oczywiście bez reroutingu, holdingów i dawania
app speed na 55 mili.
> kontroler bez znajomości latania
> jest operatorem koparki.... no tp do PGR-u
Dla mnie pilot bez znajomości specyfiki pracy ATC i z takim poczuciem
własnej wartości może być co najwyżej pilotem wycieczki emerytów do Wólki
Ogryzkowej.
> sorry już się więcej nie odezwę
Trzymam za słowo
Następnym razem przy nagłym ataku irytacji proponuję zamknąć oczy i policzyć
do 100 a nie włączać komputer.
Pozdrawiam
LoboV
(..)
> Jak się zajmowałem ATARI to mialem prosty program ATC Control. Dawalem sobie
> jako doświadczony pilot z 20 samolotami i seperacjami 2 nm
(..)
Też miałem ATARI, grywałem na nim w "International Karate" po kilku
tygodniach wprawy kładłem każdego oponenta z dowolnym DAN. Dziwię się
tylko, że jak w końcu wszedłem na rzeczywiste Dojo, zbierałem bęcki od
wszystkich. Niebywałe, prawda?
Pozdrawiam
M..M
> kontroler zaserwował z 55 NM app speed.... to kosztowale LOT ok tonę
> paliwa.... czy ten ":przygłup" ma tego świadomość...... panowie uczyć się i
> uczyć.... a przede wszystkim latać..... kontroler bez znajomości latania
> jest operatorem koparki.... no tp do PGR-u
> sorry już się więcej nie odezwę
Aaaa, to Pan jest tym pilotem który każdą wolną chwilę spędza na wieży albo
zbliżaniu; bardzo się cieszę z tego pędu do wiedzy dzięki czemu obaj wiemy o
czym mówimy.
A serio: gros znanych mi kontrolerów spędza w kabinie pilotów więcej czasu w
ciągu roku niż jakikolwiek pilot w sali operacyjnej ATC przez swoją karierę
zawodową. Kto w takim razie ma większe pojęcie o pracy drugiej strony radia?
Jeśli na tę listę zagląda jakiś pilot Lotu to proszę o zdyscyplinowanie
swojego kolegi; takie sranie na kontrolerów nie przystoi lotnikowi. Nie
przypominam sobie zresztą podobnych komentarzy kontrolerów (w większości
znanych z imienia i nazwiska) wymierzonych w ogół pilotów na tej liście.
Skurwysyn czy jak mu tam wystawia Wam nienajlepszą opinię.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
pozdrawiam
Użytkownik "skur-byk" <sku...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f85tjc$ulp$1...@news.onet.pl...
> Mam prośbę i pytanie do ogółu ..... czy zniknąć z tego forum?
>
U mnie zawsze miałbyś ostatnią kolejkę. Na takiego jak ty starzy kontrolerzy
zwykli mawiać "woźnica".
Henry ex APP kontroler
Z takim talentem powinieneś zgłosić się na kontrolera albo od razu na
instruktora - o ile tylko producent Atari prowadzi aktualnie nabór.
--
inigo
Dzięki za wyjaśnienie. Mam jeszcze ostatnie pytanie - czy po napisaniu
testów jest tylko jedna rozmowa i odbywa się ona w obu językach tzn.
angielskim i polskim czy może jest to rozdzielone (osobno sprawdzenie
języka + osobna pogadanka o wszystkim w języku polskim)?
Przepraszam, że tak męczę pytaniami, ale pomimo, że mam inne obowiązki
to i tak nie jestem w stanie o niczym innym myśleć :) Oby do wtorku.
--
Jarod
Jedna rozmowa.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
> Przepraszam, że tak męczę pytaniami, ale pomimo, że mam inne obowiązki to
> i tak nie jestem w stanie o niczym innym myśleć :) Oby do wtorku.
Po lekturze tego watku wciaz jestes pewien, ze tego chcesz? ;)
Bilet na tramwaj wiozacy na rozmowe kwalifikacyjna: 4 zlote
Oplata za egzamin LKE na kontrolera: 2800
Szacunek pilota okazany na pl.rec.lotnictwo: bezcenne.
Protz
No, jeszcze trzeba wskoczyć w autobus linii 124, kolejne 4zl ;-) Plus
butelka nerwosolu chyba coś z 7 :D
Widząc dzisiejszych kandydatów wystających pod drzwiami i czekających na
rozmowę pożałowali na ten ostatni ;-)
A tak na poważnie - jest o co walczyć, nie słuchaj kolegi :-)
Pozdrawiam
LoboV
Hmm, chciałem podjechać autem. Jest gdzie zaparkować? :D
> Widząc dzisiejszych kandydatów wystających pod drzwiami i czekających na
> rozmowę pożałowali na ten ostatni ;-)
To ile takich terminów jest? Ile osób na jednym?
> A tak na poważnie - jest o co walczyć, nie słuchaj kolegi :-)
Już dawno zdążyłem się przyzwyczaić do internetowych frustratów pokroju
skur-byka ;)
--
Jarod
Jest, ale najpierw musisz się przebić przez bramę. Ja czekałem godzinę na
przepustkę ;) Zostawić pod bramą nie możesz, bo uznają za zagrożenie i
zdetonują :)
--
Samotnik
> Widząc dzisiejszych kandydatów wystających pod drzwiami i czekających na
> rozmowę pożałowali na ten ostatni ;-)
To dobrze, widac, ze im zależy.
Protz
Taa... np:
"Poszukaj ten Buk bo chuj kazał zgłosić..."
I tak qrna trzymaj...
btw: Nieźle spadł poziom naboru u narodowego przewoźnika...
Dużo nerwów mnie to kosztowało, ale sama rozmowa rzeczywiście była dość
standardowa. Jeszcze raz dzięki za wszystkie wskazówki.
Niestety ze względu na stres nie zapamiętałem, który z grupowiczów
wspierał nas rozmową podczas oczekiwania :) W każdym bądź razie
serdecznie pozdrawiam :)
--
Jarod
> No to już po wszystkim. Dostałem skierowanie na badania, więc chyba źle
> nie było ;) Walczę dalej...
Kolega do Łodzi?
Protz
Tak. We wtorek na rozmowę zaproszeni byli ludzie z Łodzi (4 osoby) i ze
Szczecina (3). Do dalszego etapu przeszły chyba 4, po dwie z każdego miasta.
--
Jarod
>> Kolega do Łodzi?
>
> Tak.
ojoj, to ja bym sie tak nie cieszył!
Protz
Aż tak źle? ;) Co z tą Łodzią jest nie tak?
--
Jarod
> Aż tak źle? ;) Co z tą Łodzią jest nie tak?
Wszystko w swoim czasie. Na razie sie ucz dzielnie. :)
Protz
;-)
M..M
:D
To są tak różne urządzenia, że wybór powinien być prosty (większy ekran
i rozdzielczość vs dość kompaktowe wymiary i GSM). Zresztą jak pewnie
wiesz ekspertem w dziedzinie Windows Media nie jestem :)
--
Jarod
Ciekawe co by na to powiedział psycholog :)
--
Pozdrawiam
Michał Kuświk (Kusiu) :: kusw...@Mgmail.com
> --
> Pozdrawiam
> Michał Kuświk (Kusiu) :: kusw...@Mgmail.com
kolejny Michał?
coraz gorzej to widze!
Protz
Że trzeba było wcześniej zadbać o nagłówek ;-)
Autor: Jarod nos...@spam.no
Data: 01-08-2007, 23:40:18
Newsgroups: pl.rec.lotnictwo
(..)
X-User: kuswik
(..)
M..M
Wiem, leniwy jestem :) Tak mnie tknęło zaraz po wysłaniu pierwszego posta :)
Po prostu nie wiem kto czyta tę grupę i nie chciałem w oczywisty sposób
ujawniać się z imienia i nazwiska przed zakwalifikowaniem się na badania.