Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Sprzetowe rozwazania przy kosiarce i piwku

0 views
Skip to first unread message

Marcin Kopacz

unread,
Jun 3, 2002, 1:42:33 PM6/3/02
to
Zbyt dlugie przebywanie na sloncu jednak szkodzi. Ganiajac z kosiarka po
dzialce, popijajac piwko takie mnie o to naszly rozmyslania. Wyjdzmy od
pragnien posiadacza Zenita, az dojdziemy... No wlasnie, gdzie?

Generalne motto rozmyslan - nie chodzi o to, by zlapac kroliczka, ale by
gonic go...

Mamy Zenita 122 z Zenitarem 2/50. Generalnie nie jest zle, ale czegos
brak. Brak czegos szerszego. Kupujemy Mir 1B 2.8/37. Fajnie, malo
kosztowal u zaprzyjaznionego Ormianina na targowisku. Niezbyt to
szerokie, ale jednak szersze od 50mm. Ciagle jednak czegos brakuje. Tak,
wszyscy maja zooma, my tez chcemy. Szukamy, szukamy, szukamy...
Znajdujemy w pewnym sklepie internetowym, ktory juz jakis czas temu
uznano powszechnie za upadly, niejaka Cosine 28-105. Drogie cholerstwo,
a opinie n/t stosunku jakosc/cena niezbyt zachecajace. Szukamy dalej...
A i tak czegos brakuje, ten Zenit jakis taki toporny, spust migawki
ciezko chodzi, sliwa nam sie juz robi na palcu wskazujacym...
W wyniku roznych dziwnych zdarzen i przemyslen stajemy sie posiadaczami
Canona AV-1 z obiektywem FDn 1.8/50. Zlapalismy kroliczka? Oj nie, pogon
wlasnie sie zaczela. Juz wiemy, ze do systemu FD mozemy zdobyc bardzo
dobra optyke za niewygorowane pieniadze. Pojawia sie wizja krolika -
JAKIS SPACERZOOM. Gonimy, szukamy, krolik ucieka, znika z pola widzenia,
znow sie pojawia. I w koncu JEST, zlapany, mamy "jakis spacerzoom". Niby
wolelibysmy, zeby na krotkim koncu byl szerszy, nie 35, ale 28mm. Nic
to, jest. Krolik w rekach...
Znow zaskoczenie, bo ten zafajdany krolik jakims sposobem wyrywa sie z
rak i biegnie przez lake. Pojawia sie nowa wizja krolika, ktory teraz ma
postac JAKIEGOS SZEROKIEGO KATA, takiego naprawde szerokiego i JAKIEGOS
TELEZOOMA. Znow biegniemy za tym cholernym krolikiem, ktorego tylek
zaczyna nam brzydnac. W koncu, po dlugim wyscigu JEST! Lapiemy gnoja za
kite, czy jak sie ten jego ogon nazywa. Mamy "jakis szeroki kat", niech
bedzie, ze to 2.8/24 i do tego "jakis telezoom". Ale co sie dzieje? Znow
uciekl...
Wizja zaczyna przyjmowac nowy ksztalt, chcemy miec Canona A-1, malo
tego, chcemy lepszego "jakiegos spacerzooma". Sytuacja jak poprzednio -
lapiemy krolika, krolik ucieka. A juz sie cieszylismy, ze ta bestia juz
jest nasza.
Wszystko przez to, ze skrystalizowala sie nowa wizja krolika. Krolik nie
ma juz postaci A-1 & Canon FDn 1.8/50 & "jakis szeroki kat" & "jakis
lepszy spacerzoom" & "jakis telezoom"... On ma teraz postac - Canon A-1
& Canon FDn 1.4/50 & Canon FDn 2.8/28 & Canon FDn 3.5/35-105. Wizja
skrystalizowana, bieg sie zaczyna. Troche trwa, ale wytropilismy gada w
czasie, kiedy odpoczywal pod krzakiem i zlapalismy za te durne dlugie
uszy.
I tutaj opowiesc moglaby sie skonczyc, ale tak bardzo przyzwyczailismy
sie do tej ciaglej gonitwy, ze juz nie mozemy przestac. MY PO PROSTU
MUSIMY GONIC KROLIKA!
Od czego jest wyobraznia. Stworzmy wiec nowa wizje. Ta wizja ma postac -
Canon A-1 w stanie jak nowy, najlepiej w oryginalnym opakowaniu & Canon
FDn 2.8/14L & Canon FDn 1.4/24L & Canon FDn 1.2/50L & Canon FDn 1.2/85L
& Canon FDn 1.8/200L. Gonimy za tym krolikiem dlugo, bardzo dlugo. Juz
niemal wydaje nam sie, ze nie mamy szans, stworzylismy jakies cholerne
monstrum, ktore za kazdym razem znajdzie droge ucieczki. Nasza
cierpliwosc zostaje w koncu nagrodzona i dopadamy nasze znienawidzone
zwierzatko, kiedy ten dorwal jakas panienke w krzakach. JEST JEST
JEST!!!
I po chwili euforii przychodzi TEN MOMENT. Przeciez nie mozemy stworzyc
jeszcze lepszej wizji krolika w tym systemie. Niby moznaby do tego
dolozyc F1N, moze jakies T90 (chociaz boimy sie, ze odstrasza nas te
wszystkie guziczki i wyswietlacze), ale to chyba nie bedzie juz TO.
Siedzimy cichutko w kaciku i nagle... pojawia sie wizja Leicy M6 XK50.
Znow gonimy, znow lapiemy, znow rozpacz... nowa wizja - Hasselblad
550CW, komplet optyki... gonimy, lapiemy, rozpaczamy... nowa wizja -
Linhoff... gonimy lapiemy...
I w pewnym momencie mamy wrazenie, ze juz dalej sie nie da, ze nastpne
kroliki, to juz beda tylko namiastki tych poprzednich, ze kazdy nastepny
bedzie nam sprawial radosc tylko do momentu, w ktorym wezmiemy go w
dlonie... kompletny dol...
I wtedy zaczyna kolatac sie w glowie taka dziwna mysl... A MOZE BY TERAZ
ZACZAC ROBIC ZDJECIA?

I tym optymistycznym akcentem zakoncze na dzis.
Przepraszam za zasmiecanie grupy
Marcin

MIchal W.

unread,
Jun 3, 2002, 2:00:45 PM6/3/02
to
..CIACH

> I wtedy zaczyna kolatac sie w glowie taka dziwna mysl... A MOZE BY TERAZ
> ZACZAC ROBIC ZDJECIA?
Jezuuu...to moj ostatni krolik przybral teraz postac prostokatnej skrzynki z
dwoma slepiami tessaropodobnymi wypluwajacy foty 6x6...Na szczescie JEST, lypie
do mnie radosnie i zaprasza na spacer.W kieszeni popiskuje maly kroliczek
wzorowany na niemieckim kroliczku i czeka na swoja kolei.A ta japonska odmiana
zostala dawno ujarzmiona i wytresowana.Nawet ma dwa kagance...I starczy mi
tego....
PS.Dzisiaj bede sie wloczyl po nocy polowac na myszy na delcie forsowanej na
6400 albo i lepiej.Ciekawe co wyjdzie...
POzdrawiam

Michal/Kazkor

-----------------------------------------------------------------------
Pomóż demokracji ... i zarób pieniądze. Zostań operatorem komputera w obwodowej komisji wyborczej,
w wyborach samorządowych w 2002 roku. < http://www.pkw.gov.pl/katalog/2507.html >

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.foto

Dizel

unread,
Jun 3, 2002, 2:07:25 PM6/3/02
to
>Jezuuu...to moj ostatni krolik przybral teraz postac prostokatnej
>skrzynki z dwoma slepiami tessaropodobnymi wypluwajacy foty 6x6...Na
>szczescie JEST, lypie do mnie radosnie i zaprasza na spacer.

:) U gory jest tryplet :) U dolu - owszem, ten Yashinon to Tessar :)

--
--
St.
(XS360 Diesel - Sampo Lappelil)
http://www.familyofman2.com
GH !d a- C--- E---- W+++ N+++ PS+++ !tv b+++ D++ e++ h* r%

MIchal W.

unread,
Jun 3, 2002, 2:21:34 PM6/3/02
to

Dnia 3-06-2002 o godz. 20:07 wat...@usunto.box43.gnet.pl (Dizel) napisał(a):
> >Jezuuu...to moj ostatni krolik przybral teraz postac prostokatnej
> >skrzynki z dwoma slepiami tessaropodobnymi wypluwajacy foty 6x6...Na
> >szczescie JEST, lypie do mnie radosnie i zaprasza na spacer.
>
> :) U gory jest tryplet :) U dolu - owszem, ten Yashinon to Tessar :)
>
> --
Oups.pomylilo mi sie.Ale ten dolny jest wazniejszy wiec gorny moze byc nawet
plastikiem z lubitela...:-)

Czarek

unread,
Jun 3, 2002, 2:35:21 PM6/3/02
to
On Mon, 03 Jun 2002 19:42:33 +0200, Marcin Kopacz
<kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> wrote:

[ciach !]

Wiesz Marcin, jakoś odnoszę dziwne wrażenie, że Twój tekst doskonale
koreluje z postem Sebastiana Dziekońskiego o wołaniu Scali na
negatyw... :)

A przy okazji podpowiem nową myśl ... a może ten cały sprzęt to tylko
pułapka na króliczki, które jednak hasają gdzie indziej ... ?

Czarek
---------------
0- 601 322 166; http://fotopub.net
Dystrybucja :
Mistrzowie Polskiego Pejzażu - almanach fotograficzny
Książka o fotografowaniu - Andrzej Mroczek

Aleksander Heba

unread,
Jun 3, 2002, 2:59:05 PM6/3/02
to

Użytkownik "Czarek" <fot...@astercity.net> napisał w wiadomości
news:3d05b673...@news.astercity.net...

> On Mon, 03 Jun 2002 19:42:33 +0200, Marcin Kopacz
> <kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> wrote:
>
> [ciach !]
>
> Wiesz Marcin, jakoś odnoszę dziwne wrażenie, że Twój tekst doskonale
> koreluje z postem Sebastiana Dziekońskiego o wołaniu Scali na
> negatyw... :)
>
> A przy okazji podpowiem nową myśl ... a może ten cały sprzęt to tylko
> pułapka na króliczki, które jednak hasają gdzie indziej ... ?

Sprzęt to sprzęt, a oko to oko, ale powiedz, nigdy nie wpadłeś w "króliczy
szał" w pogoni za jakimś konkretnym sprzętem?
Olek

Marcin Kopacz

unread,
Jun 3, 2002, 3:10:59 PM6/3/02
to
Czarek wrote:

> Wiesz Marcin, jakoś odnoszę dziwne wrażenie, że Twój tekst doskonale
> koreluje z postem Sebastiana Dziekońskiego o wołaniu Scali na
> negatyw... :)

Czarku, a wiesz, które zdanie w tym wszystkim jest najważniejsze? :)

> A przy okazji podpowiem nową myśl ... a może ten cały sprzęt to tylko
> pułapka na króliczki, które jednak hasają gdzie indziej ... ?

Czyli jednak wiesz, które zdanie, a sprawiasz wrażenie, jakbyś nie
wiedział. :)

Pozdrawiam
Marcin

Czarek

unread,
Jun 3, 2002, 3:19:11 PM6/3/02
to
On Mon, 3 Jun 2002 20:59:05 +0200, "Aleksander Heba" <he...@bmj.pl>
wrote:

>Sprzęt to sprzęt, a oko to oko, ale powiedz, nigdy nie wpadłeś w "króliczy
>szał" w pogoni za jakimś konkretnym sprzętem?

Hmmmm ... trudno powiedzieć, miałem trochę inną sytuację ... teraz mam
to, czego potrzebuję ... może po prostu nie mam wygórowanych wymagań ?
:)

Aleksander Heba

unread,
Jun 3, 2002, 3:32:42 PM6/3/02
to

Użytkownik "Czarek" <fot...@astercity.net> napisał w wiadomości
news:3d0dc0e5...@news.astercity.net...

> On Mon, 3 Jun 2002 20:59:05 +0200, "Aleksander Heba" <he...@bmj.pl>
> wrote:
>
> >Sprzęt to sprzęt, a oko to oko, ale powiedz, nigdy nie wpadłeś w
"króliczy
> >szał" w pogoni za jakimś konkretnym sprzętem?
>
> Hmmmm ... trudno powiedzieć, miałem trochę inną sytuację ... teraz mam
> to, czego potrzebuję ... może po prostu nie mam wygórowanych wymagań ?

Hym, no wiesz. Mając ten sprzęt jaki masz, łatwo mówić o nieposiadaniu
wygórowanych wymaganiach.

Inna sprawa że nachalny marketing coraz częściej czyni ze słabszych ludzi
ofiary "króliczego szału".
....EYE CONTROL... EYE-START... EYE-CATCH... NOOOOOOWE SZKLO.... WODOODPORNE
PUDELKO NA WODE!!!
itd etc.

Tak sobie ostatnio czytałem sporo dokumentacji sprzetu i muszę się przyznać
że sam o mało nie wsiąknąłem. :-)

Olek
p.s. nabierałeś mnie z tym wycofywaniem zamówień?

Dzygit

unread,
Jun 3, 2002, 8:16:57 PM6/3/02
to
Witam !

Użytkownik Marcin Kopacz <kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3CFBBF43...@thrisc.if.uj.edu.pl...

Dlatego moja kuracja - to powrót do korzeni. Zostawiam wszystko co do tej
pory uzbierałem, biorę ze sobą tylko Zorkę bez światłomierzy i innych
cudeniek i _próbuję_ robic zdjęcia. Usiłuje stosować wszystko co wiem i
czego się domyślam, a że jeszcze nie nie jest tak, jak sobie wyobrażam -
dlatego efekty (bo jeszcze nie ZDJĘCIA) lądują w koszu albo do szuflady.
Może niedługo zobaczą światło dzienne, albo i nie

Pozdrawiam - -- Dżygit
P.s Ale powrót do techniki to będzie dopiero radość No i wreszczcie docenię
to, co już skompletowałem ;-))


Marcin Kopacz

unread,
Jun 4, 2002, 1:42:01 AM6/4/02
to
Dzygit wrote:

> Dlatego moja kuracja - to powrót do korzeni. Zostawiam wszystko co do tej
> pory uzbierałem, biorę ze sobą tylko Zorkę bez światłomierzy i innych
> cudeniek i _próbuję_ robic zdjęcia. Usiłuje stosować wszystko co wiem i
> czego się domyślam, a że jeszcze nie nie jest tak, jak sobie wyobrażam -
> dlatego efekty (bo jeszcze nie ZDJĘCIA) lądują w koszu albo do szuflady.
> Może niedługo zobaczą światło dzienne, albo i nie

I o to sie mnie rozchodziło, co akurat Czarkowi umknęło. Tak bardzo
zapatrzeni jesteśmy w cały ten sprzęt, że niemal zapominamy do czego on
właściwie służy. I wcale nie jestem od tego wolny. Acha, jeszcze do
Czarka. Pamiętasz co mi zarzuciłeś na ostatnim jurajskim? :)
Tak czy siak, do mojego optymalnego zestawu jestem coraz bliżej i nie
jest to Leica M6 X50 (niestety, i to bynajmniej nie dlatego, że to
Leica), ani żadne L-ki do Canona.

> P.s Ale powrót do techniki to będzie dopiero radość No i wreszczcie docenię
> to, co już skompletowałem ;-))

Zwłaszcza jeśli przy pomocy tego, czego właśnie używasz zaczniesz robić
udane zdjęcia, a tej całej techniki zaczniesz używać naprawdę świadomie.
Czego o sobie nie powiem :)

Pozdrawiam
Marcin

Czarek

unread,
Jun 4, 2002, 2:02:39 AM6/4/02
to
On Tue, 04 Jun 2002 07:42:01 +0200, Marcin Kopacz
<kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> wrote:

>I o to sie mnie rozchodziło, co akurat Czarkowi umknęło.

Nic mi nie umknęło, sam zresztą to zauważyłeś :)

>Czarka. Pamiętasz co mi zarzuciłeś na ostatnim jurajskim? :)

Nieee ... przypomnij ...

Baca

unread,
Jun 3, 2002, 1:59:44 PM6/3/02
to

Użytkownik "Marcin Kopacz" <kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> napisał w
wiadomości news:3CFBAA89...@thrisc.if.uj.edu.pl...

> Zbyt dlugie przebywanie na sloncu jednak szkodzi. Ganiajac z kosiarka po
> dzialce, popijajac piwko takie mnie o to naszly rozmyslania. Wyjdzmy od
> pragnien posiadacza Zenita, az dojdziemy... No wlasnie, gdzie?
>
> Generalne motto rozmyslan - nie chodzi o to, by zlapac kroliczka, ale by
> gonic go...

Gdyby nie ta gonitwa to bysmy nadal kamienie tlukli.
A to ze obecnie wchodzi to w faze maniakalna itp. to juz niestety taka cena
za rozwoj i dostatek.


[ciach]
> Marcin

Pozdrawiam,
Baca


Marcin Kopacz

unread,
Jun 4, 2002, 3:59:29 AM6/4/02
to
Czarek wrote:

> >I o to sie mnie rozchodziło, co akurat Czarkowi umknęło.
>
> Nic mi nie umknęło, sam zresztą to zauważyłeś :)

Ale robiłeś wrażenie, jakbyś nie zauważył, zarzucając mi bliskość z
postem o wołaniu scali jako negatywu :). Wiem, czepiam się.

> >Czarka. Pamiętasz co mi zarzuciłeś na ostatnim jurajskim? :)
>
> Nieee ... przypomnij ...

Kupowanie nieoryginalnej optyki, bo taniej :) Czyli w końcu jak? Gonić
za tym sprzętem, czy nie gonić? :)

Marcin

Aleksander Heba

unread,
Jun 4, 2002, 4:13:43 AM6/4/02
to

Użytkownik "Marcin Kopacz" <kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> napisał w
wiadomości news:3CFC7361...@thrisc.if.uj.edu.pl...

Chyba warto rozróżnić gonitwę za sprzętem i gonitwę za efektem końcowym
czyli zdjęciem.
Olek


Marcin Kopacz

unread,
Jun 4, 2002, 4:27:49 AM6/4/02
to
Aleksander Heba wrote:

> Chyba warto rozróżnić gonitwę za sprzętem i gonitwę za efektem końcowym
> czyli zdjęciem.

Dobrze, o to ostatnie właśnie chodzi. Tylko że moje rozmyślania wynikały
z tego, że w wielu wypadkach widzę (niestety u siebie też) gonitwę za
sprzętem dla niego samego, a nie za zdjęciem. A dopóki w tym ostatnim
będę potrafił sobie tworzyc "nowe wizje" królika, to będzie dobrze.
Dziś wsadzę film do Ami66 i będę gonił za zdjęciem :)

Pozdrawiam
Marcin

Henry

unread,
Jun 4, 2002, 5:02:19 AM6/4/02
to
Użytkownik Marcin Kopacz <kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3CFC7A05...@thrisc.if.uj.edu.pl...

Hmm.... Ami? A juz myslalem ze zalezy Ci na zdjeciach a nie na zabawie
sprzetem.... Zdecyduj sie w koncu... :-)

Pozdrawiam,
Henry

Marcin Kopacz

unread,
Jun 4, 2002, 6:24:39 AM6/4/02
to
Henry wrote:

> Hmm.... Ami? A juz myslalem ze zalezy Ci na zdjeciach a nie na zabawie
> sprzetem.... Zdecyduj sie w koncu... :-)

Eee, skoro można zrobić zdjęcie przy pomocy pudełka po butach, to można
i Amikiem. Pstrykne rolke, zobaczymy czy to naprawdę takie złe :). Dawno
już go nie miałem w rękach, więc trzeba trochę powspominać

Pozdrawiam
Marcin

Czarek

unread,
Jun 4, 2002, 10:37:24 AM6/4/02
to
On Tue, 04 Jun 2002 09:59:29 +0200, Marcin Kopacz
<kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> wrote:

>> Nic mi nie umknęło, sam zresztą to zauważyłeś :)
>Ale robiłeś wrażenie, jakbyś nie zauważył, zarzucając mi bliskość z
>postem o wołaniu scali jako negatywu :). Wiem, czepiam się.

Bo podobny problem, tylko tam prawdziwy, u Ciebie ironiczny :) Ludzie
szukają cudów, szczają pod wiatr, srają wzwyż, zamiast po prostu robić
zdjęcia ;)

>Kupowanie nieoryginalnej optyki, bo taniej :) Czyli w końcu jak? Gonić
>za tym sprzętem, czy nie gonić? :)

Są pewne granice :) Możesz pić denaturat, tańszy jest :->

Marcin Kopacz

unread,
Jun 4, 2002, 12:05:10 PM6/4/02
to
Czarek wrote:

> Bo podobny problem, tylko tam prawdziwy, u Ciebie ironiczny :) Ludzie
> szukają cudów, szczają pod wiatr, srają wzwyż, zamiast po prostu robić
> zdjęcia ;)

Dobrze, że mi przypomniałeś, muszę wkręcić film do Ami66. :)
Coś mi się widzi, że trzeba będzie się porozumieć przy flaszce, bo chyba
tutaj się nie dogadamy :). Goń Prezesa, żeby beskidzki szybko
organizował.

> >Kupowanie nieoryginalnej optyki, bo taniej :) Czyli w końcu jak? Gonić
> >za tym sprzętem, czy nie gonić? :)
>
> Są pewne granice :) Możesz pić denaturat, tańszy jest :->

A to nowum. W Tęczynku miałem nie jeść, bo taniej :)))

Pozdrawiam
Marcin

Grzegorz Kawecki

unread,
Jun 4, 2002, 1:48:26 PM6/4/02
to
Miales duzy trawnik do wykoszenia, nie ma co...
Grzes


Użytkownik "Marcin Kopacz" <kop...@thrisc.if.uj.edu.pl> napisał w

wiadomości news:3CFBAA89...@thrisc.if.uj.edu.pl...

0 new messages