Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

glony/krasnorosty

28 wyświetleń
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

FanTomas

nieprzeczytany,
16 sty 2012, 15:54:2116.01.2012
do
witam
pojawiło mi sie w akwarium takie coś:
http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?p=97807
wie ktos jak to zwalczac?
czy red cherry sobie z tym poradzą?

Roman Niewiarowski

nieprzeczytany,
17 sty 2012, 02:16:4517.01.2012
do
W dniu 2012-01-16 21:54, FanTomas pisze:
> witam

czesc

> wie ktos jak to zwalczac?

zaglodzic :)

> czy red cherry sobie z tym poradzą?

Nie. Amano tez sobie nie poradza (chyba ze wczesniej zamoczysz te glony
w kwasku cytr).

pozdr
newrom
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

cyklista

nieprzeczytany,
17 sty 2012, 02:48:4717.01.2012
do
Użytkownik FanTomas napisał:
temat rzeka, na wielu forach są setki teorii i prób zwalczania

bez dokładnej analizy tego co masz i robisz z akwarium nic nie można
powiedzieć


jedyna sensowna i zawsze sprawdzająca się metoda doraźna to podanie
carbo... strzykawką wprost na krasnorosty

FanTomas

nieprzeczytany,
17 sty 2012, 14:10:1917.01.2012
do


jedyna sensowna i zawsze sprawdzająca się metoda doraźna to podanie
carbo... strzykawką wprost na krasnorosty

dzisiaj własnie początek dozowania co2 do mojego zbiorniczka. zbudowałem
reaktor do rozpuszczania co2 bo te "dyfuzory" to z opinni ludzi to mozna do
du.....zego smietnika wsadzic.
reaktorek rozpuszcza 100% co2. koszt 40 zeta w lerła-meren :)
zobacze jak krasnorosty sie w tym bedą czuły
pozdrawiam

zbiornik 390 litrów/325 netto
oswietlenie 3x54w t5

Jabol

nieprzeczytany,
18 sty 2012, 15:07:3018.01.2012
do

> reaktorek rozpuszcza 100% co2. koszt 40 zeta w lerła-meren :)


jakas podpowiedz co to ?

Roman Niewiarowski

nieprzeczytany,
19 sty 2012, 02:38:2019.01.2012
do
W dniu 2012-01-18 21:07, Jabol pisze:

> jakas podpowiedz co to ?

obudwa na filtr narurowy + 2 przejsciowki na weza.
Dziala bardzo dobrze.

Paweł Patysiak

nieprzeczytany,
19 sty 2012, 03:59:2219.01.2012
do
W dniu 2012-01-16 21:54, FanTomas pisze:
zalatwilem dziadostwo woda destylowana (RO) na podmianach 25% co 5 dni
przez 3 -4 tygodnie - to, co zostalo sie rozpadlo

FanTomas

nieprzeczytany,
20 sty 2012, 03:53:2520.01.2012
do



> jakas podpowiedz co to ?

obudwa na filtr narurowy + 2 przejsciowki na weza.
Dziala bardzo dobrze.


plus kawałek weza ogrodniczego w srodku aby obnizyc punkt wylotu wody z
reaktora. zastepuje to tez odrazu licznik bombelków. foto moge dac na priv
jak ktos chce.

whitey

nieprzeczytany,
20 sty 2012, 04:48:5420.01.2012
do
hint
W swoim upchnalem grzalke. O dziwo gimnastyka byla spora zeby dobrac
taka pasujaca dlugoscia. trzeba rowniez dac jakies podkladki i ogolnie
rozkminic zeby nigdzie nie dotykala czescia grzejna. na kabelek
wywiercilem otwor w najgrubszej czesci pokrywy (mniejse
prawdopodobienstwo ze gdzies bedzie przeciekalo) i zalepilem silikonem.
Grzalka ustawiona jest na 24C ale dalem zewnetrzny termoregulator
jeszcze. Na wlocie jest trojnik i kawalek rury wiec od razu licznik
babelkow masz. jak dla mnie full wypas takie rozwiazanie.
http://tiny.pl/hj45k
Zdjecie prototypu jeszcze bez wsadzonej grzalki i bez tego kawalka rury
o ktorym pisze (licznik babli).

--
whitey

Jabol

nieprzeczytany,
20 sty 2012, 17:28:0820.01.2012
do

> http://tiny.pl/hj45k

no ladnie sie to prezentuje :)

ale...jak dla mnie..ta Tetra pasuje tam jak pięść do nosa :) :)


btw .. zapewne rozkiniles czy grzalka jest z opcja pelnego zanurzenia ?

Piotr Piesik

nieprzeczytany,
20 sty 2012, 18:43:3020.01.2012
do
ja też jestem pod wrażeniem tego urządzenia :) na pewno to świetna
metoda na usunięcie z baniaka wszystkiego co się da usunąć, jak grzałki
i "dyfuzory"

kiedyś myślałem o baniaku, gdzie cała technika jest za ścianą, a "na
miejscu" tylko wlot i wylot wody


ale co do CO2 - może to co napiszę zabrzmi niewiarygodnie, ale pomiary
mówią to co mówią; otóż z 2 drewnianych kostek 65mm mam wystarczająco
dużo CO2 w baniaku 650 litrów netto; test JBL pokazuje stosowny zielony
kolor

owszem, część gazu tracę - i co z tego, napełnianie butli kosztuje mnie
20 PLN/rok;

żeby jeszcze bardziej być uznanym za autora S-F ;) powiem, że kiedyś
przez te same kostki puszczałem powietrze w nocy; a teraz puszczam
powietrze CAŁY CZAS, miesza się więc z CO2 zanim dotrze do wody, i nadal
test JBL jest zielony

miałem kiedyś tzw. reaktor, sprzedałem po krótkim czasie; bałem się
dodatkowego orurowania, złączek itd. - wszystkiego, co może zacząć
przeciekać pod moją nieobecność; w dodatku utrudniał mi obsługę filtra


powtórzę: jestem pod wrażeniem urządzenia, pomysłowości autora i
minimalizacji sprzętu w baniaku :) jednak to nie podwyższa
niezawodności, w stosunku do konfiguracji z osobnymi grzałkami, kostkami
napowietrzającymi i wylotem filtra służącym tylko jako wylot filtra; coś
za coś, jak to mówią ;)



pozdrowionka
Piotr

Jabol

nieprzeczytany,
21 sty 2012, 02:49:0421.01.2012
do
zaleta kostek lipowych jest to ze sa tanie i jesli sie zapchaja to mozna
kupic nowe za "grosze"


jedna kostka z powodzeniem moze obsluzyc akwa do 300 litrow
(moj znajomy wprawdzie nie kostka, ale kieliszkiem ze spiekiem - czyli
dyfuzorem dzialajacym na podobnej zasadzie - obsluzyl wlasnie ww objetosc)

ww opisany dyfuzor z filtra narurowego jest generalnie rzecz biorac dla
majsterkowiczow, "centusiow gazowych" :) i osob ktorzy chca miec jak
najmniej rzeczy nienaturalnych w akwa.

Piotr Piesik

nieprzeczytany,
21 sty 2012, 04:29:4021.01.2012
do
Gotowe urządzenia podobne do filtra narurowego też są do nabycia,
właśnie taki miałem. Dość solidnie wyglądająca chińszczyzna.

Cenowo to wypada: "reaktor wewnątrz-akwariowy" > "gotowy reaktor
narurowy" > "dyfuzor ze spiekiem" > "reaktor z filtra narurowego" >
"kostki drewniane" > "wężyk z CO2 najzwyczajniej wprowadzony we wlot
filtra".

Tę ostatnią wersję polecam do wypróbowania, bo taki test NIC nie
kosztuje ;) a może się komuś sprawdzi. Część CO2 rozpuszcza się już w
rurze wlotowej, kubełek działa po części jak opisany tu reaktor, a
później resztki CO2 są wypluwane rurą wylotową, po drodze dalej się
rozpuszczając. Teoretycznie genialnie proste, w praktyce parskanie
filtra mnie wkurzało. Do tego zdechła mi większość ślimaków w tym
filtrze (co może niektórzy uznaliby za zaletę).

Zostałem przy kostkach drewnianych, bo i tak je miałem do
napowietrzania, więc wystarczyło odpowiednio rozgałęzić węże i dodać
gdzie trzeba zaworki przeciwzwrotne, żeby CO2 nie uciekał przez pompy
powietrza ;)


Jednak zmieścić grzałkę można tylko w dużych filtrach narurowych. Te
"gotowe" są maleńkie. Zresztą, istnieją filtry kubełkowe od razu z
miejscem na grzałkę.

Maciej S.

nieprzeczytany,
21 sty 2012, 10:56:1521.01.2012
do
>
> plus kawałek weza ogrodniczego w srodku aby obnizyc punkt wylotu wody z
> reaktora. zastepuje to tez odrazu licznik bombelków. foto moge dac na priv
> jak ktos chce.

Tylko po co?

Ja mam bez węża i przynajmniej nie chlupocze - z wężem robi się poduszka
powietrzna z nierozpuszczonego CO2 i innych gazów.

Do tego wstawiłem dyfozr ceramiczny - jużw reaktorze tworzy się mgiełka, w
większości się rozpuszcza, małą część bąbelków dociera do akwarium.
Oczywiście takie rozwiązenie jest droższe (dyfuzor).

Też wstawiłem grzałkę - skalara z zewnętrzym termoregulatorem. I
opatentowałem ciekawy sposób na szczelność - w OBI kupiłem zestaw
termokurczek, i po przecięciu kabla na koniec nałożyłem je na cebulkę ,
najdłuższe pierwsze, krótsze potem. Powstał więc kabel który się powoli
rozszerzał - taki kabel na chama przeciągnełem przez otwór tak by największa
termokurczka się uszczelniła. Plus silikon - 100% szczelności

MS

FanTomas

nieprzeczytany,
22 sty 2012, 17:08:0622.01.2012
do


> plus kawałek weza ogrodniczego w srodku aby obnizyc punkt wylotu wody z
> reaktora. zastepuje to tez odrazu licznik bombelków. foto moge dac na priv
> jak ktos chce.

"Tylko po co?"
aby rozpuscic całe dostarczone co2

"Ja mam bez węża i przynajmniej nie chlupocze - z wężem robi się poduszka
powietrzna z nierozpuszczonego CO2 i innych gazów"

reaktor tak zrobiony jak ja mam nie dopuszcza do tworzenia sie poduszki ani
z co2 ani z powietrza. dla testu zrobiłem specjalnie tą poduszke z
powietrza. efekt: po godzinie poduszki nie było. chlupotania tez nie mam
zadnego.

"Do tego wstawiłem dyfozr ceramiczny - jużw reaktorze tworzy się mgiełka, w
większości się rozpuszcza, małą część bąbelków dociera do akwarium.
Oczywiście takie rozwiązenie jest droższe (dyfuzor)."

nie po to robi sie reaktor aby dalej sie babrac z dyfuzorami. skoro moj
reaktor rozpuszcza 100% dostarczanego co2 to po co dawac cokolwiek
dodatkowego?



"Też wstawiłem grzałkę - skalara z zewnętrzym termoregulatorem. I
opatentowałem ciekawy sposób na szczelność - w OBI kupiłem zestaw
termokurczek, i po przecięciu kabla na koniec nałożyłem je na cebulkę ,
najdłuższe pierwsze, krótsze potem. Powstał więc kabel który się powoli
rozszerzał - taki kabel na chama przeciągnełem przez otwór tak by największa
termokurczka się uszczelniła. Plus silikon - 100% szczelności"

grzałki nie dawałem do srodka bo nie musze jej w ogóle używać. temperature
reguluję temperaturą w pokoju i za pomocą klimatyzatora daikin :) aby do
srodka wprowadzic kabel stosuje sie bardziej profesjonalne rzeczy :
dławiki-koszt około 3 zeta za rozmiar odpowiadający srednicy jednego
przedowu i to wyrób dobrej firmy. zadnego silikonu. i zawsze mozesz kabel
poluzowac i wyjąćc bez babrania sie.



pozdro


Roman Niewiarowski

nieprzeczytany,
23 sty 2012, 01:46:4623.01.2012
do
W dniu 2012-01-21 08:49, Jabol pisze:

> ww opisany dyfuzor z filtra narurowego jest generalnie rzecz biorac dla
> majsterkowiczow, "centusiow gazowych" :) i osob ktorzy chca miec jak

Moje centusiowanie gazowe nie jest spowodwane cena gazu tylko wielkoscia
butli. Mam mala butle, wiec wole zeby caly gaz sie rozpuszczal. Miejsca
na wieksza butle niestety nie mam.

whitey

nieprzeczytany,
23 sty 2012, 04:44:3223.01.2012
do
On 20/01/12 23:43, Piotr Piesik wrote:
> ja też jestem pod wrażeniem tego urządzenia :) na pewno to świetna
> metoda na usunięcie z baniaka wszystkiego co się da usunąć, jak grzałki
> i "dyfuzory"

hej
dzieki bardzo. tutaj jest zdjecie juz po przerobkach

http://tiny.pl/hjn95

> kiedyś myślałem o baniaku, gdzie cała technika jest za ścianą, a "na
> miejscu" tylko wlot i wylot wody
>
>
> ale co do CO2 - może to co napiszę zabrzmi niewiarygodnie, ale pomiary
> mówią to co mówią; otóż z 2 drewnianych kostek 65mm mam wystarczająco
> dużo CO2 w baniaku 650 litrów netto; test JBL pokazuje stosowny zielony
> kolor
>
> owszem, część gazu tracę - i co z tego, napełnianie butli kosztuje mnie
> 20 PLN/rok;
>
> żeby jeszcze bardziej być uznanym za autora S-F ;) powiem, że kiedyś
> przez te same kostki puszczałem powietrze w nocy; a teraz puszczam
> powietrze CAŁY CZAS, miesza się więc z CO2 zanim dotrze do wody, i nadal
> test JBL jest zielony
>
> miałem kiedyś tzw. reaktor, sprzedałem po krótkim czasie; bałem się
> dodatkowego orurowania, złączek itd. - wszystkiego, co może zacząć
> przeciekać pod moją nieobecność; w dodatku utrudniał mi obsługę filtra

u mnie wszystko stoi w sklejonej plastikowej "tacce" na ktorej miesci
sie pare litrow wody oprocz tego jest na niej "water alarm". Wiem ze jak
wyjezdzam na dluzej to raczej kiepsko by bylo gdyby cos mialo
przeciekac. W sumie mam takich Slowakow ktorzy sami sie pala zeby wpadac
pod moja nieobecnosc i sie pogapic na "akvarko", nakarmic ryby etc, wiec
nigdy nie zostaje wszystko samo na wiecej niz 4 dni. "zasadniczo strach
jest, ale zawsze staramy sie miec kwit z Wegorzewskiej..." ;-)

http://tiny.pl/hjn9l

>
> powtórzę: jestem pod wrażeniem urządzenia, pomysłowości autora i
> minimalizacji sprzętu w baniaku :) jednak to nie podwyższa
> niezawodności, w stosunku do konfiguracji z osobnymi grzałkami, kostkami
> napowietrzającymi i wylotem filtra służącym tylko jako wylot filtra; coś
> za coś, jak to mówią ;)

nie od dzis wiadomom ze im mniej skomplikowana maszyneria tym bardziej
niezawodna, jak przyslowiowy Willis ;-)


--
whitey

whitey

nieprzeczytany,
23 sty 2012, 04:56:1823.01.2012
do
On 20/01/12 22:28, Jabol wrote:
>
>> http://tiny.pl/hj45k
>
> no ladnie sie to prezentuje :)
>
> ale...jak dla mnie..ta Tetra pasuje tam jak pięść do nosa :) :)

;-)
oj tam czepiasz sie za free bys nie wnikal.
Fakt chujowy jest ten filtr jak nieszczescie. Jak go czyszcze to
praktycznie co drugie czysczenie trzeba go rozkrecic i przesmarowac,
tragedia...

>
> btw .. zapewne rozkiniles czy grzalka jest z opcja pelnego zanurzenia ?
>

grzalka sie nadawala do pelnego zanurzenia, inna sprawa jest ze
ustawilem ja na 25C i zaklajstrowalem silikonem pokretlo.
Okazalo sie ze woda w akwarium jest okolo 1.5C wyzsza wiec dodalem
termoregulator zewnetrzny i sie okazalo ze to jest dopiero spoko
rozwiazanie. masz zabezpieczenie przed przegrzaniem jak stanie filtr i
nie bedzie przeplywu wody

--
whitey

whitey

nieprzeczytany,
23 sty 2012, 05:01:4023.01.2012
do
Ja zeby napelnic butle musialbym jechac okolo 20km, to raz. Dwa ze w
szafce o rzucie 40x70cm z dwma filtrami ciezko zmiescic cokolwiek innego
niz 600g butle. Mniej zachodu z zamowieniem 600g butli przez net (po
dwoch dniach przychodzi do roboty paczka) niz jezdzenie samochodem 40km.
Tak sprawa sie ma w moim przypadku, w Pl pewnie inaczej to wyglada.

--
whitey
Nowe wiadomości: 0