Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

KOZIOŁEK!

29 wyświetleń
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

Marek 'marcus075' Karweta

nieprzeczytany,
7 kwi 2012, 16:25:297.04.2012
do
Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii Ekonomicznej w
Katowicach!
Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
"...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!
(http://www.ue.katowice.pl/?contentid=9379, poszukiwać pod "c")

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_ka...@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.

mkarwan

nieprzeczytany,
8 kwi 2012, 04:00:228.04.2012
do

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-ni...@gmail.com>
napisał w wiadomości news:46j6pmes...@pedaluje.ile.moze...
> Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii Ekonomicznej w
> Katowicach!
> Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
> "...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!

Kafelki?

Diabełson®

nieprzeczytany,
8 kwi 2012, 04:54:388.04.2012
do
W dniu 2012-04-07 22:25, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
> Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii Ekonomicznej w
> Katowicach!
> Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
> "...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!
> (http://www.ue.katowice.pl/?contentid=9379, poszukiwać pod "c")
>
niy rozumisz po ślunsku synek

--
F'pockokah az przytópęm®

Marek 'marcus075' Karweta

nieprzeczytany,
8 kwi 2012, 05:12:348.04.2012
do
Diabełson®, Sun, 08 Apr 2012 10:54:38 +0200, pl.pregierz:
Rozumia, ino nyi godom.

Diabełson®

nieprzeczytany,
8 kwi 2012, 05:37:038.04.2012
do
W dniu 2012-04-08 11:12, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
> Diabełson®, Sun, 08 Apr 2012 10:54:38 +0200, pl.pregierz:
>
>> W dniu 2012-04-07 22:25, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
>>> Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii Ekonomicznej w
>>> Katowicach!
>>> Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
>>> "...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!
>>> (http://www.ue.katowice.pl/?contentid=9379, poszukiwać pod "c")
>>>
>> niy rozumisz po ślunsku synek
>
> Rozumia, ino nyi godom.
>

Ja, sicher

Marek Dyjor

nieprzeczytany,
8 kwi 2012, 10:16:258.04.2012
do
nie każdy jest podobny do ciebie :)

mkarwan

nieprzeczytany,
9 kwi 2012, 09:42:489.04.2012
do
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:jls6je$lrn$1...@news.task.gda.pl...
>>> Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii Ekonomicznej w
>>> Katowicach!
>>> Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
>>> "...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!
>>
>> Kafelki?
>
> nie każdy jest podobny do ciebie :)

Oooo, czyżbyś był kafelkarzem, bo ja na kładzeniu kafelków się nie znam.
Od kładzenia kafelków są fachowcy.

Kapsel

nieprzeczytany,
10 kwi 2012, 06:45:1010.04.2012
do
Sun, 8 Apr 2012 11:12:34 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

>> niy rozumisz po ślunsku synek
>
> Rozumia, ino nyi godom.

[OT]

Mięliśmy raz taką przygodę z jednym francuzem, co to żonę w Polsce sobie
znalazł i pracę też :)
Cały wieczór na imprezie cicho siedział, tośmy tam jakieś żarty czasem
puszczali o żabojadach, białych flagach, itd., czasem tam coś po
francuangielsku do niego, aż ktoś nowy się zjawił i coś go pyta, wyjaśniamy
że nietutejszy, a on łamanym polskim wypala:

"Ja nie mówia ale jak wsytko rozumie" :]

--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

"Dariusz K. Ładziak"

nieprzeczytany,
10 kwi 2012, 17:28:2610.04.2012
do
Użytkownik Kapsel napisał:
Drobiazg.

Połowa lat siedemdziesiątych, środkowy Gierek, studenckie towarzystwo
majace wsparcie w krewnych na Zgniłym Zachodzie wybrało się na tramping
po Afryce.
Siedzą w Samym Środku Niczego w barze z blachy falistej, popijają kolę
schłodzoną w lodówce pędzonej agregatem i radośnie komentują otoczenie.
Przy stoliku obok siedzi typowy Mandingo - prawie dwa metry, bary ledwo
w drzwiach się mieszczące. I jedna z panienek rzuca tekst - o, ten to
musi mieć lufę!
Na co Mandingo odwraca się w stronę towarzystwa i pyta - a czo, wyjącz,
pokazacz?

Nigdy nie wiemy kto nas w okolicy rozumie...

--
Darek

kogutek

nieprzeczytany,
10 kwi 2012, 17:38:2010.04.2012
do
mkarwan <mka...@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rury skręca.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Marek Dyjor

nieprzeczytany,
11 kwi 2012, 08:29:1211.04.2012
do
kogutek wrote:
> mkarwan <mka...@poczta.onet.pl> napisał(a):
>
>> Użytkownik "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:jls6je$lrn$1...@news.task.gda.pl...
>>>>> Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii
>>>>> Ekonomicznej w Katowicach!
>>>>> Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
>>>>> "...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!
>>>>
>>>> Kafelki?
>>>
>>> nie każdy jest podobny do ciebie :)
>>
>> Oooo, czyżbyś był kafelkarzem, bo ja na kładzeniu kafelków się nie
>> znam. Od kładzenia kafelków są fachowcy.
>>
> Rury skręca.

masz coś do hydraulików?

Kapsel

nieprzeczytany,
11 kwi 2012, 10:15:0811.04.2012
do
Tue, 10 Apr 2012 23:28:26 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):


>> Mięliśmy raz taką przygodę z jednym francuzem, co to żonę w Polsce sobie
>> znalazł i pracę też :)
>> Cały wieczór na imprezie cicho siedział, tośmy tam jakieś żarty czasem
>> puszczali o żabojadach, białych flagach, itd., czasem tam coś po
>> francuangielsku do niego, aż ktoś nowy się zjawił i coś go pyta, wyjaśniamy
>> że nietutejszy, a on łamanym polskim wypala:
>>
>> "Ja nie mówia ale jak wsytko rozumie" :]
>
> Drobiazg.
>
> Połowa lat siedemdziesiątych, środkowy Gierek, (...)

dobre dobre, też pouczające :)

Koziołek

nieprzeczytany,
11 kwi 2012, 19:49:5711.04.2012
do
"Dariusz K. Ładziak" napisał:

> Nigdy nie wiemy kto nas w okolicy rozumie...

To i ja się podepnę w temacie obcokrajowców władających Polszczyzną.
We wrześniu '94 pojechaliśmy z kumplami do Pragi na koncert flojdów.
Czterodniowy pobyt, trzy noclegi czworga chłopa z samochodem. Znaleźliśmy
hostel - "hotel wakacyjny" - akademik w śródmieściu przez wakacje
wynajmowany turystom. Coś a la Bydgoska lub "slamsy" w krakowie przed
remontem.
Po przyjeździe wtarabaniamy się głównym wejściem i testujemy znajomość
języków obcych na czarnoskórym recepcjoniście. Na co on z ironicznym
usmiechem:
- Spoke, spoke. Ja mówić po polska. Ja dwa roki studiować w Polska.

Dwa dni później.
Naszą grupkę rozjebali po akademiku. Tzn. rozkwaterowali dwójkami w dwóch
trzyosobowych pokojach.
Mnie z kumplem położyli w pokoju, w którym mieszkał pewien młody Czech. Tak
się składa, że wyprowadzał się dzień przed nami.
Doba hotelowa kończyła się o ósmej trzydzieści, a my, "zmęczeni tańcem",
leżeliśmy w wyrach i spaliśmy jak zabici. Pamiętam jak dziś pobudkę o ósmej
rano: otwierają się drzwi, na środku pokoju staje rosły Murzyn i gromkim
głosem woła (pokazując paluchem m. in. na mnie)
- OK, gajs! Jeden z was stąd spierdalać!!!

Pozdr.,

Koziołek
--
www.przepraszamzacrossposta.blox.pl

Jarosław Sokołowski

nieprzeczytany,
12 kwi 2012, 07:04:1912.04.2012
do
Koziołek napisał:

> Mnie z kumplem położyli w pokoju, w którym mieszkał pewien młody Czech.
> Tak się składa, że wyprowadzał się dzień przed nami.
> Doba hotelowa kończyła się o ósmej trzydzieści, a my, "zmęczeni tańcem",
> leżeliśmy w wyrach i spaliśmy jak zabici. Pamiętam jak dziś pobudkę
> o ósmej rano: otwierają się drzwi, na środku pokoju staje rosły Murzyn
> i gromkim głosem woła (pokazując paluchem m. in. na mnie)
> - OK, gajs! Jeden z was stąd spierdalać!!!

W hotelu w Singapurze mieli kiedyś pucybuta poliglotę. W hotelach
z pucybutami doba zwykle kończy się później niż o jakiejś -- za
przeproszeniem -- ósmej trzydzieści, ale ja nie o tym chciałem.
Ten pucybut, nie dość że poliglota, to jeszcze tak był obyty
w międzynarodowym towarzystwie, że od razu wiedział, kto z jakiego
kraju przyjechał. I starał się zawsze oferować swoje usługi mówiąc
językiem gościa. Był tak bystry, ze najpotrzebniejszych zwrotów
w mig uczył się wprost od klientów i wszystkie dobrze zapamiętywał.
Przeto gdy zobaczył Polaka, już z daleka z uśmiechem pytał uprzejmie:
-- Ciścić? Śpierdalaj?

Jarek (sam nie wiem dlaczego ja te wszystkie rzeczy pamiętam)

--
-- Zamknij pan gębę i nie ględź od rzeczy.
Wszystkie pucybuty za dużo gadają.
I wciskają się wszędzie jak te pluskwy.

masti

nieprzeczytany,
12 kwi 2012, 10:15:0812.04.2012
do
Dnia pięknego Wed, 11 Apr 2012 14:29:12 +0200 osobnik zwany Marek Dyjor
wystukał:
ucz się, ucz bo będziesz całę życie narzędzia podawał :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Marek Dyjor

nieprzeczytany,
12 kwi 2012, 12:33:5612.04.2012
do
masti wrote:
> Dnia pięknego Wed, 11 Apr 2012 14:29:12 +0200 osobnik zwany Marek
> Dyjor wystukał:
>
>> kogutek wrote:
>>> mkarwan <mka...@poczta.onet.pl> napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> napisał w
>>>> wiadomości news:jls6je$lrn$1...@news.task.gda.pl...
>>>>>>> Koziołek! Nie chwaliłeś się, że wykładasz na Akademii
>>>>>>> Ekonomicznej w Katowicach!
>>>>>>> Wchodzę dzisiaj na ich stronę z ofertą podyplomowych a tam...
>>>>>>> "...trolling"! Przyznaj się co tam wykładasz!
>>>>>>
>>>>>> Kafelki?
>>>>>
>>>>> nie każdy jest podobny do ciebie :)
>>>>
>>>> Oooo, czyżbyś był kafelkarzem, bo ja na kładzeniu kafelków się nie
>>>> znam. Od kładzenia kafelków są fachowcy.
>>>>
>>> Rury skręca.
>>
>> masz coś do hydraulików?
>
> ucz się, ucz bo będziesz całę życie narzędzia podawał :)

he he he...

Nowe wiadomości: 0