Ja tam jestem ciekaw czy nie pierwszy objaw modyfikacji genetycznych
zywnosci.
>Gdyby to były ogórki to pierwsze zachorowania byłyby przecież w Hiszpanii
No niekoniecznie - to moze pochodzic z jednej plantacji i jednej
partii.
J.
ROTFL
Ogórki wytworzyły sobie odbytnicę? ;->
>> Gdyby to były ogórki to pierwsze zachorowania byłyby przecież w Hiszpanii
>
> No niekoniecznie - to moze pochodzic z jednej plantacji i jednej
> partii.
Przypuszczam, że raczej przy jakimś pakowaniu ktoś coś spartolił i stąd
ten wielki skandal.
A ruskie oczywiście zaraz blokują granicę dla wszelkiej roślinności...
Media jak zwykle manipulują. Te szczepy pojawiły sie pierwszy raz paręnaście
lat temu w USA. Zaczęło się od zatrucia dzieciaków niedopieczonymi
hamburgerami na biwaku.
potem było zatrucie w Kanadzie mlekiem niepasteryzowanym, następnie wodą w
małym miasteczku w USA.
Nie wiadomo nic na temat ogniska epidemii w Europie. Podejrzewa sie warzywa
tylko dlatego ze w odróżnieniu od USA w którym chorowały grupy narażone
czyli dzieci i osoby starsze, w europie 75% to kobiety i 80% 20-35 lat. Stąd
podejrzenie ze w dobie powszechnego "zasuszania się" jadły dużo warzyw i tam
jest ognisko.
--
OGONek~
Problem w tym ze manipulujemy czyms, co rozumiemy w ... 1 %, 1
promilu , czy jeszcze mniej ? Wiec czemu ROTFL ?
Moze z nowym DNA wytwarzaja te same lub podobne toksyny, moze nie
zwalczaja naturalnych bakterii tak dobrze jak naturalne ogorki -
jakos tak przez 2000 lat rosly sobie ogorki na polu, czesto na
oborniku i nikogo nie truly.
>>> Gdyby to były ogórki to pierwsze zachorowania byłyby przecież w
>>> Hiszpanii
>> No niekoniecznie - to moze pochodzic z jednej plantacji i jednej
>> partii.
>
> Przypuszczam, że raczej przy jakimś pakowaniu ktoś coś spartolił
> i stąd
> ten wielki skandal.
Tylko zasadniczo przy pakowaniu nie powinno byc co az tak
spartolic.
Zbiorniki sie komus pomylily, przetrzymal jakies scieki i uzyl do
mycia ?
Chociaz rozne rzeczy sie przydarzaja, np takie
http://en.wikipedia.org/wiki/Procter_%26_Gamble#Toxic_shock_syndrome_and_tampons
J.
Tylko zapytaj jakiegos starego rolnika czy dalby pod warzywa dla siebie
swiezy obornik. Obornik musial byc przemrozony, bo chlop bez sanepidu
wiedzial czym grozi zignorowanie wiedzy przekazanej przez ojca.
> Tylko zasadniczo przy pakowaniu nie powinno byc co az tak spartolic.
> Zbiorniki sie komus pomylily, przetrzymal jakies scieki i uzyl do mycia ?
Wystarczy ze uzyto wody z jakiegos zbiornika w ktorym poprzednio
znalazly sie bakterie.
Aczkolwiek mnie sie zdaje ze duze znaczenie ma nadmierna higiena i
utrata odpornosci (kto dzis zje rzodkiewke czy marchewka wyrwana na polu
i otarta o spodnie?).
pozdr
newrom
> Wystarczy ze uzyto wody z jakiegos zbiornika w ktorym poprzednio znalazly sie
> bakterie.
> Aczkolwiek mnie sie zdaje ze duze znaczenie ma nadmierna higiena i utrata
> odpornosci (kto dzis zje rzodkiewke czy marchewka wyrwana na polu i otarta o
> spodnie?).
To nie te szczepy coli. Te które teraz powodują panikę pochodzą z USA i nie było
ich w Europie. Przywędrowały jakoś na nasz kontynent,
Tu jak widać odporność ma niewiele do rzeczy. Padają kobiety w wieku 20-35 lat -
czyli jednostki najodporniejsze.
--
OGONek~
>>> Ja tam jestem ciekaw czy nie pierwszy objaw modyfikacji genetycznych
>>> zywnosci.
>> ROTFL Ogórki wytworzyły sobie odbytnicę? ;->
>
> Problem w tym ze manipulujemy czyms, co rozumiemy w ... 1 %, 1 promilu
> , czy jeszcze mniej ? Wiec czemu ROTFL ?
Ty może mało z genetyki rozumiesz. Inni - więcej.
> Moze z nowym DNA wytwarzaja te same lub podobne toksyny, moze nie
Bredzisz.
> zwalczaja naturalnych bakterii tak dobrze jak naturalne ogorki - jakos
> tak przez 2000 lat rosly sobie ogorki na polu, czesto na oborniku i
> nikogo nie truly.
Jak napisał Roman - obornik obornikowi nie równy.
>>>> Gdyby to były ogórki to pierwsze zachorowania byłyby przecież w
>>>> Hiszpanii
>>> No niekoniecznie - to moze pochodzic z jednej plantacji i jednej
>>> partii.
>>
>> Przypuszczam, że raczej przy jakimś pakowaniu ktoś coś spartolił i stąd
>> ten wielki skandal.
>
> Tylko zasadniczo przy pakowaniu nie powinno byc co az tak spartolic.
> Zbiorniki sie komus pomylily, przetrzymal jakies scieki i uzyl do mycia ?
Skoro w szpitalach takie pomyłki robili i używali skażonej krwi do
transfuzji...
Kapitalistyczne firmy tną koszta gdzie mogą i czasami się to odbija
niezłą czkawką.
No wiesz - skoro wychodza z zalozenia ze woda pitna nadaje sie do
picia a nie gotowania, to moze zywnosc w sklepie nadaje sie do
jedzenia a nie do mycia :-)
J.
> Aczkolwiek mnie sie zdaje ze duze znaczenie ma nadmierna higiena i
> utrata odpornosci (kto dzis zje rzodkiewke czy marchewka wyrwana na polu
> i otarta o spodnie?).
Ja czasami zjadam.
Poza tym sie zgadzam
Ditto.
Także np. truskawki - najlepsze są cieplutkie, niezmoczone prosto z
krzaczka.
Tylko ja nie używam pestycydów ani innych gówien, więc wystarczy
dmuchnąć i truskaweczka czysta (zwłaszcza że hoduję je na włókninie :)
Dobrze, że nie pomidory ;->
Nie,- być może kłaniają się ulubieńcy PO i SLD;-))