Od 29 grudnia 2010 Koleje Wielkopolskie przejęły serwis autobusów szynowych
będących własnością Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, które
to są w użyciu Wielkopolskiego PR. Powstaniu Kolei Wielkopolskich towarzyszyła
medialna hucpa, niestety efekty pracy tego podmiotu już tak szumne nie są.
Dotychczas KW zatrudniły 20 osób; w całości jest to administracja. Aby
uzasadnić istnienie tego podmiotu z tak licznym zespołem biurowym
postanowiono, iż będzie się on zajmował serwisowaniem szynobusów będących
własnością UMWW.
KW nie posiadają zaplecza ani pracowników warsztatowych całą robotę zlecono
firmie zewnętrznej. Ot taki zabieg gospodarczy.Doprawdy fatalnie się złożyło,
bo wybrana firma za bardzo niema doświadczenia w naprawianiu pojazdów
szynowych i z 22 pojazdów czynnych jest obecnie 8, czyli jakaś 1/3. Efektem
tego jest kursowanie loków z wagonami, loków jest jednak mało i dlatego część
pociągów musi być odwoływana.
Doprawdy rzeczywistość przerosła legendę jeżeli chodzi o wielkopolską
gospodarność. A jeżeli te gospodarne koleje wezmą się rączo za obsługę
regularnego ruchu to może się okazać że połączeń kolejowych dotować już nie
będzie trzeba, gdyż połączenia zwyczajnie ustaną jak ustały szynobusy
serwisowane przez kolejowe dziecko Wielkopolski. Bo Koleje Wielkopolskie są
dzieckiem władz województwa, i to dzieckiem upragnionym. Niecierpliwość nie
sprzyja jednak ciąży. Dziecię lekko upośledzone na świat przyszło, z nóżką
szpotawą i główką przydużą. Ale to nic, ważne że jest własne a nie cudze.
fankolei
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/