Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

akumulator z komorki - uklad rozladowywania

1 wyświetlenie
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

adr...@poczta.pl

nieprzeczytany,
24 lip 2011, 11:29:5024.07.2011
do
Czesc,

akumulator z komorki Noki - li-polymer coraz czesciej trzeba go
ladowac. Jest pewnie wiele na to powodow (np. czeste przelaczanie sie
pomiedzy BTS'ami). Innyma aspektem jest tez to, ze z reguly nie jest
rozladowany do konca, ale byloby trudno zyc, z komorka - ktora w
kazdej chwili moze zaliczyc pad zasilania. I dlatego ciagle ja sie
doladowje.

Pan z serwisu Nokii zasugerowal kilkukrotne rozladowanie do konca (az
komorka sie wylaczy) i naladowanie (12 h na ladowarce).
Proces ladowania i tak przeciez steruje komorka i tak wylaczy jak sie
naladuje, wiec jaki ma sens te 12 godzin?? Natomiast rozladowywanie
jest rozsadne.

Wiec jak to jest z tymi akumulatorami Li-polymer? Czy im tez po jakims
czasie dolega problem efektu pamieciowego....???

A teraz moje pytanie: jak podejsc do tematu szybkiego rozladowywania
akumulator, aby te kilka cykli glebokiego rozladowania/naladowania
przeprowadzic np. w ciagu 1-2 dni?

Powiedzmy, ze nie zajmujemy sie ladowaniem, bo bedzie w komorce.
Interesuje mnie samo rozladowanie.

Do jakiego napiecia mozna rozladowac taki akumulator (3,7V - jedna
cela) i jakim pradem mozna go rozladowywac? Akumulator z Nokii 6300 ma
pewnie te 800-900 mAh.

No i najwazniejsze jaki uklad do pilnowania rozladowania, aby nie
rozladowac do na "amen", bo podobno moze juz nie wstac!!!

A tak poza tym, co wy na taki pomysl??

--
ThinkXtra

Filip J

nieprzeczytany,
24 lip 2011, 12:26:0324.07.2011
do
Uzytkownik <adr...@poczta.pl> napisal w wiadomosci
news:jqdo27h6fctnmo2vi...@4ax.com...

> akumulator z komorki Noki - li-polymer coraz czesciej trzeba go
> ladowac.
Znaczy sie konczy sie akumulator i czas pomyslec o wymianie.

> Pan z serwisu Nokii zasugerowal kilkukrotne rozladowanie do konca (az
> komorka sie wylaczy) i naladowanie (12 h na ladowarce).
Pan z serwisu przespal 2 epoki w akumulatorach do telefon�w.

> A tak poza tym, co wy na taki pomysl??
Watpie abys cos osiagnal poza ewentualnym wykonczeniem akumulatorka.
LiPoly nie ma efektu pamieci i bardziej mu zaszkodzi rozladowanie do konca
niz pomoze.
Pozdrawiam
FJ

MaW

nieprzeczytany,
24 lip 2011, 14:34:3124.07.2011
do
U�ytkownik "Filip J" <f...@op.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:j0hh2u$keu$1...@news.onet.pl...

> Uzytkownik <adr...@poczta.pl> napisal w wiadomosci
> news:jqdo27h6fctnmo2vi...@4ax.com...
>> akumulator z komorki Noki - li-polymer coraz czesciej trzeba go
>> ladowac.
> Znaczy sie konczy sie akumulator i czas pomyslec o wymianie.
>> Pan z serwisu Nokii zasugerowal kilkukrotne rozladowanie do konca (az
>> komorka sie wylaczy) i naladowanie (12 h na ladowarce).
> Pan z serwisu przespal 2 epoki w akumulatorach do telefon�w.

Mia�em kiedy� podobny problem z Noki� E51 - znajomy serwisant poleci�
roz�adowanie do zera i �adowanie ca�� noc przy wy��czonym telefonie. I
mo�esz opowiada� historie o post�pie/braku efektu pami�ciowego itd. Fakem
jest, �e przed t� operacj� bateria z trudem trzyma�a 24 godziny, po niej
kilka dni.
wi�c daruj sobie teksty o przesypianiu bo s� nieco �a�osne

MaW

JarekC

nieprzeczytany,
24 lip 2011, 16:46:1824.07.2011
do

>
> Miałem kiedyś podobny problem z Nokią E51 - znajomy serwisant polecił
> rozładowanie do zera i ładowanie całą noc przy wyłączonym telefonie. I


A... czy przypadkiem telefon nie przestaje ładować, gdy bateria osiągnie
100% ?

mój tak ma


AlexY

nieprzeczytany,
24 lip 2011, 17:20:0024.07.2011
do
Użytkownik JarekC napisał:

> A... czy przypadkiem telefon nie przestaje ładować, gdy bateria osiągnie
> 100% ?
>
> mój tak ma

Ładowanie wszelkich ogniw Lixxx odbywa się z użyciem stabilizacji prądu
oraz napięcia, nie wiem jak nokie ale SE po rzekomym naładowaniu nadal
sączą prąd z ładowarki, przy czym jest on tak niewielki że nie wnosi nic
sensownego do akumulatora i nie jestem pewien czy do aku to idzie,
modelarze zaobserwowali że litówki nie mają efektu pamięciowego ale
pojawia się efekt "leniwej" baterii, wygląda jak zwiększona rezystancja
wewnętrzna, bateria nie chce dać większego prądu, kilka cykli wydojenia
do zera i naładowania likwiduje problem na jakiś czas.

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

Zbynek Ltd.

nieprzeczytany,
24 lip 2011, 17:21:4724.07.2011
do
MaW napisał(a) :
> Fakem jest, że przed tą operacją bateria z trudem trzymała

^^^^^^

Masz rację. Jest fejkiem - taka urban legend.

> 24 godziny, po niej kilka dni.

Wpłynęły na to inne czynniki lub błędne obserwacje.

> więc daruj sobie teksty o przesypianiu bo są nieco żałosne

Nie było to do mnie, ale nie wiem, czy będziesz miał więcej
rozmówców po takim niegrzecznym tekście, świadczącym dodatkowo o
kompletnej ignorancji i negacji aktualnego stanu technologii.

--
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Sylwester Łazar

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 08:32:4625.07.2011
do
> Nie było to do mnie, ale nie wiem, czy będziesz miał więcej
> rozmówców po takim niegrzecznym tekście, świadczącym dodatkowo o
> kompletnej ignorancji i negacji aktualnego stanu technologii.
>
> --
> Zbyszek
Myślę, że problem z urządzeniami "inteligentnymi" (tzn. z mikrokontrolerem i
programem),
czyli teraz niemal wszystkich urządzeń, polega na tym, że często już
programista nie nadąża za fizyką.
Może się zdarzyć, że róźne tricki i sposobiki na ominięcie pętli programu
sterownika,
spowodują, że telefon dłużej będzie ładować aku
i stary dłużej pociągnie. (myślę o akumulatorze :-))

Ja mam taki notebook HP i bateria starcza w nim na jakieś 20 minut pracy.
Jednak czasem, jak podłączę go do sieci, a jest w stanie uśpienia, a nie
wyłączony, czy włączony
to naładuje te stare aku tak, że starczy na 1h pracy.
Wydaje mi się, że programiści bardzo ostrożnie podchodzą do problemu
przeładowania aku.
Robią sobie proste warunki na temperaturę max, napięcie itp.
Dla nowych aku jest pięknie, a potem technologia powoduje zmianę napięć,
rezystancji wewnętrznej,
co za tym idzie temperatury, i zakres użyteczny tego co zostało z aku
tragicznie zostaje zawężony.

Podobne zjawiska są w samochodach ze sterownikami.
Czasem trudno przewidzieć co programista miał na myśli pisząc
oprogramowanie.
Np. w lepszej wersji citroena są takie światełka, które ładnie i płynnie się
ściemniają po kilku minutach od zamknięcia drzwi.
Użytkownik jednak, nie może ich zgasić samemu, gdy drzwi są otwarte.
W związku z tym przełączniki o dwóch pozycjach trzeba ustawiać nie
naturalnie w pośredniej pozycji,
bo nie można posłuchać muzyki na ogrodzie, aby nie wyładował się akumulator.
Widać, że programowo da się zrobić ściemnianie, ale już wyłączanie
dowolnie - nie.

Dochodzi do tego, że aby wyłaczyć światła trzeba jeździć do serwisu.
Postęp do tyłu :-(

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB

J.F

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 08:42:1025.07.2011
do
Użytkownik napisał w wiadomości grup

>Pan z serwisu Nokii zasugerowal kilkukrotne rozladowanie do konca (az
>komorka sie wylaczy) i naladowanie (12 h na ladowarce).
>Proces ladowania i tak przeciez steruje komorka i tak wylaczy jak sie
>naladuje, wiec jaki ma sens te 12 godzin?? Natomiast rozladowywanie
>jest rozsadne.
>Wiec jak to jest z tymi akumulatorami Li-polymer? Czy im tez po
>jakims
>czasie dolega problem efektu pamieciowego....???

IMO - raczej normalne zuzycie. Stopniowo sie degraduja.
Raczej nie zauwazylem efektow glebokiego rozladowania .. ale tez nie
uzywalem Nokii.
To swego czasu byl ewenement - sluchajac przechwalek to jakies
znakomite akumulatorki tam wsadzali.

>No i najwazniejsze jaki uklad do pilnowania rozladowania, aby nie
>rozladowac do na "amen", bo podobno moze juz nie wstac!!!

A nie wystarczy ci wlaczyc mp3 albo nawigacji i nosci ze soba
ladowarke ?

J.

J.F

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 08:52:3425.07.2011
do
Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup

>> A... czy przypadkiem telefon nie przestaje ładować, gdy bateria
>> osiągnie
>> 100% ?
>> mój tak ma

>Ładowanie wszelkich ogniw Lixxx odbywa się z użyciem stabilizacji
>prądu oraz napięcia, nie wiem jak nokie ale SE po rzekomym
>naładowaniu nadal sączą prąd z ładowarki, przy czym jest on tak
>niewielki że nie wnosi nic sensownego do akumulatora i nie jestem
>pewien czy do aku to idzie,

Siemensy 35/45 mialy taki algorytm ze ladowal .. hm, ze stabilizacja
pradu albo i bez - po prostu tyle ile wyszlo az do osiagniecia 4.2V,
potem przechodzil w tryb impulsowy/PWM i staral sie te 4.2V
utrzymywac, potem ladowanie wylaczal (pr. jak wspolczynnik wypelnienia
spadl za nisko) ... i po pewnym czasie jak napiecie spadlo ladowal
ponownie. Tym razem szlo mu szybko i sie taki cykl robil - co pol
godziny pare minut ladowania.

W kazdym badz razie zalecenie dla li-ion jest takie zeby po
osiagnieciu 4.2V odczekac az prad samoczynnie spadnie .. i odlaczyc
ladowanie, nie zostawiac na zawsze.


J.

Zbynek Ltd.

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 09:26:4825.07.2011
do
Elo

Sylwester Łazar napisał(a) :


> Myślę, że problem z urządzeniami "inteligentnymi" (tzn. z mikrokontrolerem i
> programem),
> czyli teraz niemal wszystkich urządzeń, polega na tym, że często już
> programista nie nadąża za fizyką.
> Może się zdarzyć, że róźne tricki i sposobiki na ominięcie pętli programu
> sterownika,
> spowodują, że telefon dłużej będzie ładować aku
> i stary dłużej pociągnie. (myślę o akumulatorze :-))
>
> Ja mam taki notebook HP i bateria starcza w nim na jakieś 20 minut pracy.
> Jednak czasem, jak podłączę go do sieci, a jest w stanie uśpienia, a nie
> wyłączony, czy włączony
> to naładuje te stare aku tak, że starczy na 1h pracy.

Niektóre elektroniki od aku są "programowalne". To elektronika
posiadała efekt pamięci. Co można było usunąć, jak w zwykłym Ni-Cośtam.

--
Pozdrawiam

adr...@poczta.pl

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 11:53:4525.07.2011
do
On Mon, 25 Jul 2011 14:42:10 +0200, "J.F"
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:

>[Nokia]To swego czasu byl ewenement - sluchajac przechwalek to jakies
>znakomite akumulatorki tam wsadzali.

chyba jednak wsadzali, bo ja mam Nokie 6310i z 02.2002 i uzywam
nacodzien! I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo, ze
ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.

Wiec albo to zasluga uzytkowania (ladowany 1x tydzien (bo na tyle
wystarczalo pradu) lub jakosci akumulatora.

Co wy na to? Czy to zasluga uzytkowania czy akumulatora (jakosci)?
Ktora tez jest prawdziwa?


--
ThinkXtra

Zbynek Ltd.

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 12:21:1225.07.2011
do
Elo

adr...@poczta.pl napisał(a) :

Obie tezy są prawdziwe. Tak BTW, to masz tam chyba Ni-Cośtam, nie
litowy.

Sam testowałem aku Ni-Cd z radiotelefonu Yaesu. Po 10,5 latach od
zakupu miał 100,00% nominalnej pojemności. Teraz, po kolejnych 2,5
nie chce mi się :-)

Filip J

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 12:23:2225.07.2011
do
Uzytkownik <adr...@poczta.pl> napisal w wiadomosci
news:hv3r279hkh11bpph7...@4ax.com...

>>[Nokia]To swego czasu byl ewenement - sluchajac przechwalek to jakies
>>znakomite akumulatorki tam wsadzali.
> Wiec albo to zasluga uzytkowania (ladowany 1x tydzien (bo na tyle
> wystarczalo pradu) lub jakosci akumulatora.
>
> Co wy na to? Czy to zasluga uzytkowania czy akumulatora (jakosci)?
> Ktora tez jest prawdziwa?
Hm, policzmy. Rok ma 50cos tygodni, akumulator wytrzymuje ok 500 cykli - 10
lat uzytkowania? Moze po prostu akumulatorki Nokii trzymaja zalozone
parametry? Ale to raczej tylko te sprzed epoki "made in China".
Pozdrawiam
FJ

Filip J

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 12:24:3125.07.2011
do
Użytkownik "MaW" <niep...@aaa.bbb> napisał w wiadomości
news:j0hoju$hd7$1...@news.onet.pl...

> Miałem kiedyś podobny problem z Nokią E51 - znajomy serwisant polecił
> rozładowanie do zera i ładowanie całą noc przy wyłączonym telefonie. I
> możesz opowiadać historie o postępie/braku efektu pamięciowego itd. Fakem
> jest, że przed tą operacją bateria z trudem trzymała 24 godziny, po niej
> kilka dni.
> więc daruj sobie teksty o przesypianiu bo są nieco żałosne
Cóż, ja w ten sposób załatwiłem pakiet aku od laptopa, więc daruj teksty o
"Fakach" - są żałosne.
EOT

RoMan Mandziejewicz

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 13:19:1625.07.2011
do
Hello Adresss,

Monday, July 25, 2011, 5:53:45 PM, you wrote:

>>[Nokia]To swego czasu byl ewenement - sluchajac przechwalek to jakies
>>znakomite akumulatorki tam wsadzali.
> chyba jednak wsadzali, bo ja mam Nokie 6310i z 02.2002 i uzywam
> nacodzien! I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo, ze
> ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.
> Wiec albo to zasluga uzytkowania (ladowany 1x tydzien (bo na tyle
> wystarczalo pradu) lub jakosci akumulatora.
> Co wy na to? Czy to zasluga uzytkowania czy akumulatora (jakosci)?
> Ktora tez jest prawdziwa?

Zas�uga tego, �e wystarcza �adowanie na tydzie� a nie na dzie�
(nieca�y) jak z Androidem we wsp�czesnych telefonach.

Jak za starych czas�w - pojawiaj� si� wi�ksze akumulatory do
telefon�w. Ostatnio taki numer robi�em w Motoroli Flare.

--
Best regards,
RoMan mailto:ro...@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

adr...@poczta.pl

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 13:54:4025.07.2011
do
On Mon, 25 Jul 2011 18:23:22 +0200, "Filip J" <f...@op.pl> wrote:

>Uzytkownik <adr...@poczta.pl> napisal w wiadomosci
>news:hv3r279hkh11bpph7...@4ax.com...
>>>[Nokia]To swego czasu byl ewenement - sluchajac przechwalek to jakies
>>>znakomite akumulatorki tam wsadzali.
>> Wiec albo to zasluga uzytkowania (ladowany 1x tydzien (bo na tyle
>> wystarczalo pradu) lub jakosci akumulatora.
>>
>> Co wy na to? Czy to zasluga uzytkowania czy akumulatora (jakosci)?
>> Ktora tez jest prawdziwa?
>Hm, policzmy. Rok ma 50cos tygodni, akumulator wytrzymuje ok 500 cykli - 10
>lat uzytkowania? Moze po prostu akumulatorki Nokii trzymaja zalozone
>parametry?

moze nie minal jeszcze jego czas (cykli)?


>Ale to raczej tylko te sprzed epoki "made in China".

no wlasnie jest Made in China

--
ThinkXtra

adr...@poczta.pl

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 13:58:2825.07.2011
do
On Mon, 25 Jul 2011 18:21:12 +0200, "Zbynek Ltd."
<sp2scf.s...@poczta.onet.pl> wrote:


>Obie tezy są prawdziwe. Tak BTW, to masz tam chyba Ni-Cośtam, nie
>litowy.

li-polymer - jeszcze oczy mnie nie zawodza. Z tego co pamietam, to
byl poczatek aku tego typu w telefonach w polskich salonach GSM.

>Sam testowałem aku Ni-Cd z radiotelefonu Yaesu. Po 10,5 latach od
>zakupu miał 100,00% nominalnej pojemności. Teraz, po kolejnych 2,5
>nie chce mi się :-)

ja mam Eneloop (Sanyo) i minely juz 4 lata uzytkownia z BC-700
(ladowarka) - nigdy nigdzi indziej nie byly ladowane. Nadal 100%
pojemnosci (lekki rozrzut ladowania ok +/- 50mAh w stosunku do
2000mAh. Ale Eneloopy to Made in Japan.

--
ThinkXtra

Michoo

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 14:23:3625.07.2011
do
W dniu 25.07.2011 17:53, adr...@poczta.pl pisze:

> Wiec albo to zasluga uzytkowania (ladowany 1x tydzien (bo na tyle
> wystarczalo pradu) lub jakosci akumulatora.
>
> Co wy na to? Czy to zasluga uzytkowania czy akumulatora (jakosci)?
> Ktora tez jest prawdziwa?
Mam 4 letniego compala - bateria oryginalnie trzymała przy dobrych
lotach 3 godziny (2 wykłady + przerwa na suspend to ram). Aktualnie
około 2-2.5 godziny. A używana była intensywnie - ładowana na
laboratoriach a rozładowywana na wykładach, laptop noszony z uśpieniem
do ramu, etc. Kilka razy rozładowana do poziomu wyłączenia się sprzętu
(była po tym mocno ciepła).

Dla kontrastu w HP kumpla elektronika powoli (a potem dość szybko)
"redukowała" pojemność do 0. Inny znajomy zostawił asusa na weekend w
s2ram i już bateria się nie dała naładować. Jeszcze jednemu 5 letnia
maxdata pracowała na baterii ~30sec. Więc chyba najwięcej zależy od
elektroniki w środku.


--
Pozdrawiam
Michoo

J.F

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 14:25:0825.07.2011
do
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w

Hello Adresss, Monday, July 25, 2011, 5:53:45 PM, you wrote:
>> chyba jednak wsadzali, bo ja mam Nokie 6310i z 02.2002 i uzywam
>> nacodzien! I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo,
>> ze
>> ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.
>>> Wiec albo to zasluga uzytkowania (ladowany 1x tydzien (bo na tyle
>> wystarczalo pradu) lub jakosci akumulatora.

>Zasługa tego, że wystarcza ładowanie na tydzień a nie na dzień
>(niecały) jak z Androidem we współczesnych telefonach.

No nie bardzo - owczesne Siemensy wymagaly ladowania .. powiedzmy ze
co 3 dni, choc tydzien czekania tez nie wykluczony, a po poltora roku
bateryjka miala polowe sprawnosci. Ogniwo bylo Panasonica, ale
chinskie zamienniki zachowywaly sie podobnie. Moze to skutek opisanego
wyzej algorytmu ladowania.

Teraz mam SE - po trzech latach bakteryjka juz nie jest pierwszej
swiezosci. Choc to nowszy telefon, to moze i ilosc cykli przezyla
podobna, bo jednak trzeba co dwa dni ladowac :-)

Teraz mi jakis ch* z allegro sprzedal bateryjke z 2007 - zero cykli, a
nic nie lepsza niz oryginalna.

J.


Padre

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 17:14:2425.07.2011
do
I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo, ze
> ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.

Taaaa akurat, w serwisie naładowali ja do pełna i rozładowali zalecanym
prądem mierząc czas, bo niby inaczej jak można zmierzyć dokładnie
pojemność akumulatora litowego?

Miłosz Skowyra

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 18:54:5125.07.2011
do
W dniu 2011-07-24 16:29, adr...@poczta.pl pisze:
> Czesc,
[...]

> A tak poza tym, co wy na taki pomysl??

No dobra... pozwólcie że wyjaśnię kilka kwestii związanych z bateriami
litowo-jonowymi i ich układami.

Po pierwsze, ogniwa litowo-jonowe (to co popularnie nazywane jest
ogniwem litowo-polimerowym, tak naprawdę jest ogniwem litowo-jonowym w
którym ciekły elektrolit został związany do postaci polimeru
nasączającego separator pomiędzy elektrodami ogniwa) posiadają
następujące kombinacje (najpopularniejsze):
- Lithium Iron Phosphate - LiFePO4
- Lithium Cobalt Oxide - LiCoO2
- Lithium Manganese Oxide Spinel - LiMn2O4
- Lithium (NCM) - Nickel Cobalt Manganese - Li(NiCoMn)O2
- Lithium Titanate Oxide (LTO) - Li4Ti5O12

W zależności od ich "chemii" dysponujemy różną pojemnością ogniwa,
dostępnym zakresem temperatur, różną reakcją na zwarcia i przeładowanie.
Np. ogniwa LiFePO4 nazywane są bezpiecznymi, ponieważ podczas zwarcia -
przebicia gwoździem czy przeładowania nie zachodzi reakcja w której
produkowany jest tlen podsycający proces destrukcji ogniwa i okolic,
chyba najgorsze pod względem wybuchowości są LiCoO2.

Kolejny podział ogniw wynika z rodzaju ich użytkowania:
- Ogniwa dedykowane do oddawania mocy, mają możliwość oddawania prądu
będącego wielokrotnością nawet do 40C. Ponieważ coś za coś, to z reguły
mają kiepską sprawność, co m.in oznacza że generują sporo ciepła przy
rozładowaniu i ładowaniu.
- Ogniwa dedykowane do sprawności przechowywania energii, rzadko mają
prąd rozładowania większy od 1C, za to doskonale magazynują każdy
przekazany mA.

I teraz jak to jest z ładowaniem i rozładowaniem.
Na początek kilka mitów i faktów:
- Pojemność celi podana w mAh czy Ah nie mówi wiele o maksymalnej
pojemości... wot niespodzianka ;) Skąd to wynika. Mianowicie producenci
ogniw uznają że ogniwo nadaje się do użytku do momentu utraty 80%
znamionowej pojemności. Oznacza to, że jeżeli producent ogniwa deklaruje
pojemność znamionową 200Ah to ogniwo nadaje się do użytku tak długo, jak
podczas rozładowania z parametrami producenta napięcie ogniwa spadnie do
dozwolonej minimalnej wartości po oddaniu 160Ah.
Tutaj oprę się o przykładowego datasheet-a Dow Kokam: do celi
SLPB160460330H. Kto chce to znajdzie w googlu.
No i niby fajnie ale nie wiemy ile cykli ogniwo przeżyje.
I tu wszystko zależy od sposobu ładowania i rozładowania.
Generalnie wszystkie ogniwa Li-Ion najbardziej lubią być pełne i
rozładowywane nieznacznie. Nie mam pod ręką odpowiedniego dokumentu, ale
zależność mniej więcej jest taka że jeżeli prąd będzie równy 1C,
rozładowanie do 90% i naładowanie do 100% to takich cykli może przeżyć
kilkadziesiąt tysięcy. To samo ogniwo gwałcone 10C przy rozładowaniu do
Umin, i ładowaniu 2C do 100% przeżyje około 100-150 cykli.
Do tego w zależności od temperatury, możemy uzyskać dodatkowy spadek
oddawanego prądu i pojemności.
Dlatego standardem jest projektowanie ogniw które pojemność maksymalną
po zakupie mają od kilku do kilkunastu procent większą od nominalnej.
Tylko i wyłącznie po to, żeby klient się nie czepiał. Oddzielną kwestią
jest udowodnienie producentowi że ogniwa nie odpowiadają specyfikacji...
prędzej wybudujesz dom z kapsli od piwa niż ktoś uzna reklamację.
- Kolejny mit: czasem na ogniwach (teraz już bardzo rzadko), zdarza się
na Ni-MH, podaje się wartość np: 2000mAh i 1000x. Konia z rzędem temu
kto dojdzie co producent miał na myśli. Mianowicie chodzi o to że
podczas życia ogniwa można z niego pobrać 2000 * 1000 = 2 000 000 mAh.
Wcale nie oznacza to że przez 1000 razy pod rząd można z niego będzie
uzyskać 2Ah. W końcu ostatnie 200 cykli po 200mAh też się liczą do sumy
;) W ogniwach Li-Ion tą praktykę dawno zarzucili, przyjmuje się że 80%
pojemności to koniec życia ogniwa i słusznie. Bo to co się dzieje
poniżej to już nie bardzo nadaje się jako magazyn energii ;)

No dobra... tyle tytułem wstępu... do sedna przystąp.

W kwestii każdego połączenia ogniw w baterii, o całości baterii decyduje
najsłabsze pojemnościowo ogniwo - tego nie trzeba komentować.
Problem z ogniwami Li-Ion polega na tym że po przekroczeniu minimalnego
lub maksymalnego dozwolonego napięcia ich pojemność na wskutek uszkodzeń
chemii drastycznie maleje. Dla przykładu przekroczenie końcowego
napięcie ładowania o 0.05V (tak słownie 5 setnych) potrafi obniżyć
pojemność o kilka procent podczas jednego cyklu rozładowanie ->
ładowanie. Przy rozładowaniu jest troszkę lepiej bo trzeba dobić do ok.
0.15V aby podobnie uszkodzić ogniwo.

I teraz: powstaje zasadnicze pytanie, dlaczego pomimo deklaracji o
nieistniejącym efekcie pamięciowym im częściej się podładowuje komórkę,
laptopa tym ma się wrażenie że mniej energii się w niej magazynuje.
Kolejne dobre pytanie, po co producent i sprzedawcy zalecają początkowe
kilkukrotne naładowanie do pełna + kilka godzin i rozładowanie do
wyłączenia.

Ponieważ musimy jakoś chronić ogniwa przed przeładowaniem lub
rozładowaniem, musimy do środka włożyć troszkę elektroniki.
Teoretycznie wystarczy nam funkcjonalność taka:
- ograniczenie prądu - napięcia przy ładowaniu
- odłączenie ogniw od odbiornika przy rozładowaniu, wzroście temperatury
i przeładowaniu.
No i pięknie, wiemy co chcemy, mamy elektronikę, ogniwa i możemy
sprzedawać bateryjki do komórek ;)
No tak... tylko skąd telefon czy laptop ma wiedzieć w jakim stanie
naładowania znajdują się cele w akumulatorze ?
A co jeśli ktoś postanowi przełożyć swój akumulatorek do czyjejś komórki...
W teorii można obserwować napięcie i przy zbliżeniu się do minimalnego
napięcie odciąć zasilanie. Problem polega na tym że napięcie w stosunku
do stanu naładowania ma się mocno nieliniowo, do tego połączenie
szeregowe wykluczy jakiekolwiek wnioskowanie na podstawie napięcia. A
sprawę dodatkowo skomplikuje zmiana temperatur.

Dlatego wszystkie aplikacje akumulatorów Li-Ion w których potrzebne jest
podawanie stanu pojemności akumulatora SoC (state of charge), muszą
zawierać popularnie zwany coulomb counter, czyli licznik przepływającego
ładunku (prądu).

I finalnie... to właśnie od tego układu zależy jak bardzo poprawnie
będzie zachowywał się telefon, laptop mp3 czy cokolwiek innego.
W najprostszej aplikacji do środka wkładamy rezystor o wartości kilku
setnych (dziesiętnych) oma i mierzymy prąd. Dodatkowo powinno się
mierzyć napięcie na ogniwach (każdym), a wyposażenie układu w pomiar
temperatury... bezcenne.
W najczęstszych aplikacjach zwykle stosuje się pojedyncze scalaki
robione pod zamówienie producenta.
Ponieważ dość późno już.. to rozważę przypadek najbardziej wypasiony.
Jeżeli producent był hojny, to mamy do dyspozycji pomiar prądu, napięcia
na każdej celi i temperatury. To pozwala na dość szybkie i precyzyjne
naładowanie ogniwa i oszacowanie jego pojemności.
Załóżmy że: ogniwo znamionowo ma mieć 1000mAh, ogniwa są dwa, połączone
szeregowo.
Optymalnie po złożeniu w całość, taką baterię wypadało by rozładować do
końca małym prądem, zresetować licznik SOC, naładować do pełna (0.2C),
po drodze balansując ogniwa, policzyć ile się zmagazynowało (dodać prąd
odjąć to co podczas balansowania i końcowego ładowania poszło w ciepło)
ustawić SOC na 100% i gotowe. ;) Oooo pardon... należy jeszcze w tym
wszystkim uwzględnić przebieg temperatur.
Proste... prawda? ;)
Teraz wystarczy policzyć o ile mniej będziemy mieli danych do obliczania
SoC jeżeli prąd będziemy mierzyć na tanim rezystorze pomiarowym, adc 8
bitowym zamiast 16 bitowym i w dodatku samplując co 20mS zamiast co 20uS.

Stąd tak na prawdę wynika zachowanie akumulatora. Z jakości układu
liczącego zachowany ładunek i zastosowanych algorytmów. Oczywiście jak
ogniwa będą padczkowe to nic nie pomoże... ale zaszkodzi na pewno.

Konstrukcyjnie w elektronice akumulatorów najczęściej jest tak że
licznik SoC sobie, a zabezpieczenia przed zwarciem, rozładowaniem,
przeładowaniem i przekroczeniem temperatury sobie, ergo są to
najczęściej komparatory podpięte do nisko płynącego temperaturowo
napięcie odniesienia fizycznie odcinające mosfeta który pełni rolę
wyłącznika. Stąd wynika zjawisko widoczne po pewnym czasie, polegające
na tym że niby mamy połowę energii w komórce a po odebraniu czy
zadzwonieniu telefon się wyłącza po kilku sekundach.

I w końcu podsumowując przydługi post odpowiedzi na pytania.
1. Po co zaleca się kilkukrotne rozładowanie do wyłączenia i naładowanie
do max + kilka godzin?
Właśnie po to aby pozwolić układowi SoC zebrać poprawne informacje na
początku użytkowania. Tylko i wyłącznie od jakości algorytmu i
zastosowanych elementów pomiaru zależy jak ten układ będzie liczył.
I najprościej jest wykonać początkowo taką właśnie serię.
Dodatkowo w przypadku gdy układ wyposażono w rezystory balansujące (nie
oszukujmy się... w małych akumulatorkach mają one około 40-300 om)
dodatkowy czas po naładowaniu do pełna, pozwoli na zbalansowanie cel (co
swoją drogą też nie jest idealnym rozwiązaniem, ale na pewno pomoże).
Przyspieszanie wyładowywania w tym czasie (mp3 + wifi + bluetooth +
ekran na max + dioda latarka) na pewno nie pomoże.

2. Czy ogniwa LiIon cierpią na efekt pamięciowy ?
Na ten znany z ogniw Ni-Cd na pewno nie (a w końcu do tego sprowadza się
definicja efektu pamięciowego).
Należy pamiętać że chemia ogniwa lubi być w jak najwyższym stanie
naładowania i to jak najczęściej.
Jedynym problemem który wtedy występuje jest niestety fakt że licznik
SoC w takim przypadku nie potrafi precyzyjnie działać.
Prędzej czy później rozminie się dość mocno z prawdą i wtedy są dwie
opcje. Przy poprawnie zbudowanym algorytmie wystarczy 1-2 razy
rozładować do wyłączenia i naładować do max + kilka godzin. Przy
kiepskim algorytmie nic nie pomoże.

I to chyba tyle tytułem zakończenia.
Mam nadzieję że pomogłem rozwiać kilka wątpliwości, zwłaszcza cierpliwym
którzy doczytali do końca.

Pozdrawiam Miłosz.

AlexY

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 19:23:4025.07.2011
do
Użytkownik J.F napisał:
[...]

> Teraz mi jakis ch* z allegro sprzedal bateryjke z 2007 - zero cykli, a
> nic nie lepsza niz oryginalna.

Dopiero co kupiłem aku do samsunga, oczywiście podróba ale liczyłem na
coś więcej niż niecałe 50% pojemności znamionowej i to przy prądzie
rozładowania 0,5C

AlexY

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 19:29:2425.07.2011
do
Użytkownik Padre napisał:

można
zgrubny test trwa 10s, pomiar impedancji i oszacowanie pojemności
http://www.astratec.co.uk/

Padre

nieprzeczytany,
25 lip 2011, 22:26:1325.07.2011
do
W dniu 2011-07-26 01:29, AlexY pisze:

> Użytkownik Padre napisał:
>> I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo, ze
>>> ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.
>>
>> Taaaa akurat, w serwisie naładowali ja do pełna i rozładowali zalecanym
>> prądem mierząc czas, bo niby inaczej jak można zmierzyć dokładnie
>> pojemność akumulatora litowego?
>
> można
> zgrubny test trwa 10s, pomiar impedancji i oszacowanie pojemności
> http://www.astratec.co.uk/
>
a jak się mają do siebie słowa "dokładny" i "oszacowanie" szczególnie w
stosunku do pomiaru impedancji starego akumulatora?

Poza tym coś mi się ta firma nie do końca podoba, akumulator zazwyczaj
wymienienia się jak urządzenie pracuje na nim zbyt krótko w stosunku do
wymagań a nie jak "kosztowne urządzenie diagnostyczne ze światełkami"
pokaże 30% czy 70%.

Zapewne przydaje się w serwisie, żeby na szybko zweryfikować stan
akumulatora ale mam poważne wątpliwości co do jego dokładności
szczególnie w przypadku starych akumulatorów ale za to wygląda "full
professional"

adre...@poczta.pl

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 03:43:0926.07.2011
do
On Mon, 25 Jul 2011 23:54:51 +0100, Miłosz Skowyra
<mewa...@wyciecie.epf.pl> wrote:


czyli pan z serwisu Nokii, ktory mowil aby kilka razy rozladowac
telefon do wylaczenia i ponownie naladowac...i to na wylaczonym
telefonie - nie mowil bzdur! Czyli generalnie chodzi o "skalibrowanie"
elektroniki/algorytmow/licznikow itp. aby bardziej dokladnie liczyly
wyplywajacy prad z aku w telefonie.

--
ThinkXtra

J.F

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 04:12:4226.07.2011
do
Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
Użytkownik J.F napisał:

>> Teraz mi jakis ch* z allegro sprzedal bateryjke z 2007 - zero
>> cykli, a
>>nic nie lepsza niz oryginalna.
>Dopiero co kupiłem aku do samsunga, oczywiście podróba ale liczyłem
>na coś więcej niż niecałe 50% pojemności znamionowej i to przy
>prądzie rozładowania 0,5C

Liczyc nalezy na jakies 90% pojemnosci znamionowej oryginalu, nic
wiecej.
A ile to bedzie % pojemnosci deklarowanej .. papier jest cierpliwy,
bez problemu przyjmie napis 2000mAh, 3000, bez Kozery powiem 5000 ..

A mi po prostu sprzedano lezaka magazynowego - ale widac 4 lata
lezenia wystarczyly do zdegradowania.

J.

J.F

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 04:19:3526.07.2011
do
Użytkownik "Padre" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j0l8k9$ti$1...@news.onet.pl...

>> można
>> zgrubny test trwa 10s, pomiar impedancji i oszacowanie pojemności
>> http://www.astratec.co.uk/
>
>a jak się mają do siebie słowa "dokładny" i "oszacowanie" szczególnie
>w stosunku do pomiaru impedancji starego akumulatora?

Impedancje to sie akurat mierzy w miare dokladnie.

Gorzej z pojemnoscia.

>Poza tym coś mi się ta firma nie do końca podoba, akumulator
>zazwyczaj wymienienia się jak urządzenie pracuje na nim zbyt krótko w
>stosunku do wymagań a nie jak "kosztowne urządzenie diagnostyczne ze
>światełkami" pokaże 30% czy 70%.
>Zapewne przydaje się w serwisie, żeby na szybko zweryfikować stan
>akumulatora ale mam poważne wątpliwości co do jego dokładności
>szczególnie w przypadku starych akumulatorów ale za to wygląda "full
>professional"

Klient widzi profesjonalne urzadzenie, napis "change battery", placi
za wymiane baterii i obie strony sa zadowolone :-)

Amerykanie maja jakas metode testowania jednorazowych wojskowych
baterii litowych, ale wynik jest zgrubny, typu "bez zalu do
kosza"/"ma jeszcze 50%, mozna wyslac na dwudniowe cwiczenia" ..

J.


adr...@poczta.pl

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 04:32:2726.07.2011
do
a jak sie ma do tego wszystkiego wyciagniecie akumulatora z telefonu i
ponowne jego wlozenie do tego samego lub innego aparatu?

Te kalibracje "pomiaru" do maja sie dokonac w akumulatorze czy w
telefonie?

--
ThinkXtra

J.F

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 05:04:5226.07.2011
do
U�ytkownik napisa� w wiadomo�ci

>czyli pan z serwisu Nokii, ktory mowil aby kilka razy rozladowac
>telefon do wylaczenia i ponownie naladowac...i to na wylaczonym
>telefonie - nie mowil bzdur! Czyli generalnie chodzi o
>"skalibrowanie"
>elektroniki/algorytmow/licznikow itp. aby bardziej dokladnie liczyly
>wyplywajacy prad z aku w telefonie.

Zakladajac ze jest tam cos takiego.

O ile w laptopach to norma, i byc moze taki scalak naprawde sam sie
skalibruje, a nie sluzy tylko do tego zeby klient kupil nowy notebook
po uplywie gwarancji, to w telefonach raczej nic takiego nie ma.
Siemens ME45 mial monitor ladunku, ale on dzialal na biezaco, IMHO na
nic nie wplywal i nie wymagal kalibracji.

J.

Michoo

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 05:10:2326.07.2011
do
W dniu 26.07.2011 10:32, adr...@poczta.pl pisze:

> Te kalibracje "pomiaru" do maja sie dokonac w akumulatorze czy w
> telefonie?
Akumulatorze.

Ale w niektórych bateriach laptopowych (HP?) daje się problem naprawić
tylko za pomocą programowania eepromu.

--
Pozdrawiam
Michoo

Zbynek Ltd.

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 05:10:4726.07.2011
do
Elo

Miłosz Skowyra napisał(a) :


>
> 2. Czy ogniwa LiIon cierpią na efekt pamięciowy ?
> Na ten znany z ogniw Ni-Cd na pewno nie (a w końcu do tego sprowadza się
> definicja efektu pamięciowego).
> Należy pamiętać że chemia ogniwa lubi być w jak najwyższym stanie
> naładowania i to jak najczęściej.
> Jedynym problemem który wtedy występuje jest niestety fakt że licznik
> SoC w takim przypadku nie potrafi precyzyjnie działać.
> Prędzej czy później rozminie się dość mocno z prawdą i wtedy są dwie
> opcje. Przy poprawnie zbudowanym algorytmie wystarczy 1-2 razy
> rozładować do wyłączenia i naładować do max + kilka godzin. Przy
> kiepskim algorytmie nic nie pomoże.
>
> I to chyba tyle tytułem zakończenia.

Czyli de facto aku litowego nie powinniśmy zawsze traktować jako
tylko pudełeczko z chemią, ale też i z elektroniką. W zasadzie nowo
zakupiony aku ma sterownik wyzerowany, więc dopiero po jakimś
czasie, jak zauważymy spadek wydajności, można przeprowadzić
kalibrację akumulatora/ów. Świeżo po zakupie, to już tylko dla
fanatyków wychowanych na niklowych :-)

Czy można nazywać taki rodzaj pracy efektem pamięciowym? Kwestia
umowna i zależna od naszej ortodoksji lub nie. Czysta chemia go nie
ma. Jako zespół chemii i układu elektronicznego, już go może
posiadać. Może, nie musi. Bo jak piszesz, przy taniej elektronice
sterującej, czasem nic nie pomoże. A i chemia też kiedyś przecież
wysiada.

> Mam nadzieję że pomogłem rozwiać kilka wątpliwości, zwłaszcza cierpliwym
> którzy doczytali do końca.

Jakoś udało mi się przebrnąć do końca. Solidny kawał roboty wykonałeś.
Dzięki, dobry człowieku :-)

J.F

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 05:27:3326.07.2011
do
Użytkownik "Miłosz Skowyra" napisał

>Generalnie wszystkie ogniwa Li-Ion najbardziej lubią być pełne i
>rozładowywane nieznacznie. Nie mam pod ręką odpowiedniego dokumentu,
>ale

Na batteryuniversity.com pisza ze przechowywanie najlepiej przy 40%
naladowania.
Wyciagam z tego wniosek ze mniej i wiecej szkodzi im.

Ale to moze byc stara wiedza.

>zależność mniej więcej jest taka że jeżeli prąd będzie równy 1C,
>rozładowanie do 90% i naładowanie do 100% to takich cykli może
>przeżyć kilkadziesiąt tysięcy.

Li-ion czy olowiowe ?

>Dlatego standardem jest projektowanie ogniw które pojemność
>maksymalną po zakupie mają od kilku do kilkunastu procent większą od
>nominalnej. Tylko i wyłącznie po to, żeby klient się nie czepiał.

Jak to w zyciu. Ale IMO - odkad producenci sa no name z chin, to juz
nie ma takiej reguly.

>;) W ogniwach Li-Ion tą praktykę dawno zarzucili, przyjmuje się że
>80% pojemności to koniec życia ogniwa i słusznie. Bo to co się dzieje
>poniżej to już nie bardzo nadaje się jako magazyn energii ;)

IMO - mam bardziej zuzyte bateryjki i dzialaja. Oczywiscie czasem z
aplikacji wynika ze sam spadek pojemnosci wystarczy.

Mam tez sporo NiCd/MH, ktore pojemnosc maja niezla, ale oporu
wewnetrzego dostaly i nie nadaja sie do pradozernych urzadzen.
Smieszne - bateryjka z 3 ogniw AAA ma 11A pradu zwarcia, a telefon na
niej nie potrafi nadajnika wlaczyc.

No dobra... tyle tytułem wstępu... do sedna przystąp.

>I teraz: powstaje zasadnicze pytanie, dlaczego pomimo deklaracji o

>nieistniejącym efekcie pamięciowym im częściej się podładowuje
>komórkę, laptopa tym ma się wrażenie że mniej energii się w niej
>magazynuje.

[...]


>No tak... tylko skąd telefon czy laptop ma wiedzieć w jakim stanie
>naładowania znajdują się cele w akumulatorze ?
>A co jeśli ktoś postanowi przełożyć swój akumulatorek do czyjejś
>komórki...
>W teorii można obserwować napięcie i przy zbliżeniu się do
>minimalnego napięcie odciąć zasilanie. Problem polega na tym że
>napięcie w stosunku do stanu naładowania ma się mocno nieliniowo, do
>tego połączenie szeregowe wykluczy jakiekolwiek wnioskowanie na
>podstawie napięcia. A sprawę dodatkowo skomplikuje zmiana temperatur.
>Dlatego wszystkie aplikacje akumulatorów Li-Ion w których potrzebne
>jest podawanie stanu pojemności akumulatora SoC (state of charge),

Pieknie piszesz .. tylko widziales to kiedys w komorce ?
W notebookach to norma, w tanich komorkach nie ma, a podaja pojemnosc
calkiem dobrze, chyba na podstawie napiecia.
Ktore sie calkiem wyraznie i dosc liniowo zmienia, wystarczy tylko
poczekac na minimalny pobor pradu.

>W najprostszej aplikacji do środka wkładamy rezystor o wartości kilku
>setnych (dziesiętnych) oma i mierzymy prąd. Dodatkowo powinno się
>mierzyć napięcie na ogniwach (każdym), a wyposażenie układu w pomiar
>temperatury... bezcenne.
>W najczęstszych aplikacjach zwykle stosuje się pojedyncze scalaki
>robione pod zamówienie producenta.

10 lat temu widzialem dwa. Jeden byl do zabezpieczen i faktycznie
sprawdzal napiecia na kazdym ogniwie, drugi byl monitorem SoC i juz
tylko na zaciskach koncowych.

>Optymalnie po złożeniu w całość, taką baterię wypadało by rozładować
>do końca małym prądem, zresetować licznik SOC, naładować do pełna
>(0.2C), po drodze balansując ogniwa, policzyć ile się zmagazynowało
>(dodać prąd odjąć to co podczas balansowania i końcowego ładowania
>poszło w ciepło) ustawić SOC na 100% i gotowe. ;) Oooo pardon...
>należy jeszcze w tym wszystkim uwzględnić przebieg temperatur.
>Proste... prawda? ;)

No i takie BQ209x chwalily sie ze to robily :-)

>1. Po co zaleca się kilkukrotne rozładowanie do wyłączenia i
>naładowanie do max + kilka godzin?
>Właśnie po to aby pozwolić układowi SoC zebrać poprawne informacje na
>początku użytkowania. Tylko i wyłącznie od jakości algorytmu i
>zastosowanych elementów pomiaru zależy jak ten układ będzie liczył.
>I najprościej jest wykonać początkowo taką właśnie serię.

Chyba nie tylko poczatkowo - dwa punkty wrazliwe to samorozladowanie
baterii i aktualna pojemnosc.
O ile laptopa ladujemy w miare czesto do pelna to samorozladowanie w
zasadzie mozna pominac, o tyle pelny cykl aktualizuje w monitorze
rzeczywista pojemnosc baterii. Wiec co pare miesiecy warto zrobic,
jesli nie chcemy byc zaskoczeni ze mial dzialac jeszcze 15 minut a
zgasl.

Ale .. IMO nie dotyczy komorek. Moze jakis lepszy smartfon
wykorzystuje aktywnie monitor ladunku.


J.

AlexY

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 06:32:5626.07.2011
do
Użytkownik Padre napisał:

> W dniu 2011-07-26 01:29, AlexY pisze:
>> Użytkownik Padre napisał:
>>> I dzis bylem w serwisie na tescie akumulatora i wyszlo, ze
>>>> ma 89% swojej oryginalnej pojemnosci.
>>>
>>> Taaaa akurat, w serwisie naładowali ja do pełna i rozładowali zalecanym
>>> prądem mierząc czas, bo niby inaczej jak można zmierzyć dokładnie
>>> pojemność akumulatora litowego?
>>
>> można
>> zgrubny test trwa 10s, pomiar impedancji i oszacowanie pojemności
>> http://www.astratec.co.uk/
>>
> a jak się mają do siebie słowa "dokładny" i "oszacowanie" szczególnie w
> stosunku do pomiaru impedancji starego akumulatora?

Funkcja dokładnego pomiaru też jest dostępna, wspomniałem o możliwości
oszacowania kondycji aku w krótkim czasie, z praktyki kilkuletniego
używania takiego testera mogę stwierdzić że ta funkcja nadaje się do
stwierdzenia czy aku jest ok czy lepiej wymienić, na wyniki bardzo duży
wpływ ma stan czystości styków a testowana bateria musi być naładowana w
80% co bardzo często jest ignorowane.

> Poza tym coś mi się ta firma nie do końca podoba, akumulator zazwyczaj
> wymienienia się jak urządzenie pracuje na nim zbyt krótko w stosunku do
> wymagań a nie jak "kosztowne urządzenie diagnostyczne ze światełkami"
> pokaże 30% czy 70%.

A kto ma w serwisie czas na takie testy? W realnym świecie technik na
zdiagnozowanie i naprawę telefony ma 15 do 30 minut.

> Zapewne przydaje się w serwisie, żeby na szybko zweryfikować stan
> akumulatora ale mam poważne wątpliwości co do jego dokładności
> szczególnie w przypadku starych akumulatorów ale za to wygląda "full
> professional"

I dokładnie do tego służy

Zbynek Ltd.

nieprzeczytany,
26 lip 2011, 10:37:2826.07.2011
do
AlexY napisał(a) :

> A kto ma w serwisie czas na takie testy? W realnym świecie technik na
> zdiagnozowanie i naprawę telefony ma 15 do 30 minut.

Lepiej mi o tym nie przypominaj jak "fachowcy" z Siemensa
diagnozowali mi mój telefon i dlaczego robili zupełnie co innego niż
w zgłoszeniu :-P

Artur M. Piwko

nieprzeczytany,
27 lip 2011, 08:48:4827.07.2011
do
In the darkest hour on Tue, 26 Jul 2011 11:10:47 +0200,
Zbynek Ltd. <sp2scf.s...@poczta.onet.pl> screamed:

> Czyli de facto aku litowego nie powinniśmy zawsze traktować jako
> tylko pudełeczko z chemią, ale też i z elektroniką.

W aku do telefonów - jedynie z elektroniką zapobiegającą rozładowania
poniżej Vmin.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:240B ]
[ 14:48:12 user up 12876 days, 2:43, 1 user, load average: 0.05, 0.10, 0.95 ]

Brigands demand your money or your life; women require both. -- Samuel Butler

J.F

nieprzeczytany,
27 lip 2011, 10:54:0227.07.2011
do
Użytkownik "Artur M. Piwko" napisał w wiadomości

Zbynek Ltd. <sp2scf.s...@poczta.onet.pl> screamed:
>> Czyli de facto aku litowego nie powinniśmy zawsze traktować jako
>> tylko pudełeczko z chemią, ale też i z elektroniką.

>W aku do telefonów - jedynie z elektroniką zapobiegającą rozładowania
>poniżej Vmin.

Co przy okazji stanowi tez zabezpieczenie zwarciowe.

Ale zapewne jeszcze pilnuje przeladowania powyzej Vmax, i byc moze
kontroluje temperature.

J.

Artur(m)

nieprzeczytany,
3 sie 2011, 07:00:303.08.2011
do

Uzytkownik <adr...@poczta.pl> napisal w wiadomosci
news:jqdo27h6fctnmo2vi...@4ax.com...
> Czesc,
>
> akumulator z komorki Noki - li-polymer coraz czesciej trzeba go
> ladowac. Jest pewnie wiele na to powodow (np. czeste przelaczanie sie
> pomiedzy BTS'ami). Innyma aspektem jest tez to, ze z reguly nie jest
> rozladowany do konca, ale byloby trudno zyc, z komorka - ktora w
> kazdej chwili moze zaliczyc pad zasilania. I dlatego ciagle ja sie
> doladowje.

[...]


> A tak poza tym, co wy na taki pomysl??

Jak nie ma co do roboty to mozna:)
Ja lubie eksperymentowac.
Slyszalem kiedys, ze wlozenie do zamrazalnika
na pare(nascie) godzin - pomaga.
Mialem aku z kamery. Wylaczal kamerke po jakis
10 - 15 minutach.
Szukalem juz opcji na Allegro, ale mysle co mi szkodzi.
Niewatpliwie (z jakich powod�w, nie wiem) moge po tym
zabiegu nagrac prawie cala kasete 60min,
wiec na razie zakup nowego akumulatora oddalil sie
(nie wiem na jaki czas).
Akumulatory nadmiarowe ( i nie uzywanych telefon�w)
trzymam, nie naladowane do konca, w lod�wce.

Artur(m)

Nowe wiadomości: 0