Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Gdzie ja jestem?

31 views
Skip to first unread message

Dawid Jantarski

unread,
May 29, 2000, 3:00:00 AM5/29/00
to
Witam,

kiedys jezdzac "stopem" kierowca opowiada mi, ze przytrafilo mu sie jechac
nyska z kolega do Warszawy. Jechali w nocy i nagle... na ulicy lezy
czlowiek. Ledwo wyhamowali. Podbiegaja do goscia. A gosciu sobie w najlepsze
chrapie i niezle czuc od niego woda (wudom). W rowie ukraina. Za to, ze ich
tak przestraszyl wrzucili go na pake z rowerem i ulozyli w rowie na
kilkanascie kilometrow przed Warszawa. Niezle sie musial nieborak zdziwic,
po ocknieciu.

Wniosek: Jak sobie poscielesz, tak nie wiesz, czy sie tam obudzisz. :)

Pozdrawiam,

Dawid Jantarski

Paweł Prokopowicz ArtCom s.c. Częstochowa

unread,
May 29, 2000, 3:00:00 AM5/29/00
to
Ja z kolei slyszalem taka historyjke :
Kolesie pojechali w gory- wpadli tam na grupe gorali
niestety cietych na warszawiakow - spuscili im niezle manto
Wracajac zauwazyli gorala lezacego w rowie razem z rowerem
wlali mu do gardla wodke ze srodkiem nasennym
wrzucili do bagaznika i wywiezli na Mazury ....

Użytkownik Dawid Jantarski <djant...@poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8gtqdd$1e7$1...@rymunda.torun.pdi.net...

Mariusz Wołek

unread,
May 29, 2000, 3:00:00 AM5/29/00
to
Ja czytalem o gosciu ktory mial wieczor kawalerski. Rzecz sie dziala w
latach chyba 80-tych. Wszyscy niezle popili, a facetowi urwal sie film.
jeden z biesiadnikow byl lekarzem ortopeda, mieszkal niedaleko, skoczyl do
domu i przyniosl gips po czym zagipsowal glownemu bohaterowi noge. Gdy
wracali prowadzac faceta do domu zobaczyli ze na peronie stacji kolejowej
stoi pociag. Niewiele myslac wsadzili go do przedzialu. Gosc obudzil sie w
dniu slubu - a wlasciwie zostal obudzony z kacem-gigantem i gipsem na nodze.
Bylo to gdzies w Polsce, jakas mala miescina. Zabrano faceta do miejscowego
szpitala. Ten oczywiscie chcial wracac ale z noga w gipsie to trudne, a
wszpitaliku rentgen sie zjebal i trzeba bylo czekac do poniedzialku na
naprawe. Dodzwonic sie nigdzie nie mozna bylo. 4No i gosc wrocil do domu
dopiero w poniedzialek... Ze slubu nici...

Zaslav

kibol

unread,
May 29, 2000, 3:00:00 AM5/29/00
to
kolega podczas imprezy zalozyl drugiemu co nie wytrzymal tempa podczas snu
soczewki kontaktowe
po przebudzeniu gosciu chwile dziwnie patrzyl, a potem powiedzial ja juz
wiecej nie pije bo wzrok stracilem

MKP

unread,
May 29, 2000, 3:00:00 AM5/29/00
to

Dawid Jantarski napisał(a):


>
> Witam,
>
> kiedys jezdzac "stopem" kierowca opowiada mi, ze przytrafilo mu sie jechac
> nyska z kolega do Warszawy. Jechali w nocy i nagle... na ulicy lezy
> czlowiek. Ledwo wyhamowali. Podbiegaja do goscia. A gosciu sobie w najlepsze
> chrapie i niezle czuc od niego woda (wudom). W rowie ukraina. Za to, ze ich
> tak przestraszyl wrzucili go na pake z rowerem i ulozyli w rowie na
> kilkanascie kilometrow przed Warszawa. Niezle sie musial nieborak zdziwic,
> po ocknieciu.
>
> Wniosek: Jak sobie poscielesz, tak nie wiesz, czy sie tam obudzisz. :)


opowiadalo mi to kilka osob. kazda z nich rzekomo to zrobila.
:))))
ale historia fajna. to jeszcze sie opowiada, ze lezal pod tabliczka wies
lazy (takich wsi jest w polsce od cholery) przewieziono go pod tablcizke
lazy na drugi kraniec polski.

pozdrawiam - malgorzata

ro...@radom.rado.gazeta.pl

unread,
May 30, 2000, 3:00:00 AM5/30/00
to
Dnia Mon, 29 May 2000 14:53:09 GMT,
Mariusz Wołek <mari...@lexmedia.com.pl> napisał:

Mojemu kumplowi na imprezie tez sie film urwal i jacys kolesie ogolili
mu jajka, tak ze fajnie pozniej chodzil, gdy mu odrastaly wlosy.
--
Rosol
Buzia dla Jozia
registered linuxuser 116375
ICQ: 60255505
mailto:net...@netware.prv.pl
http://www.wojsko.prv.pl
http://www.netware.prv.pl

Quentin

unread,
May 30, 2000, 3:00:00 AM5/30/00
to

Użytkownik MKP <pie...@polbox.com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3932A9E7...@polbox.com...

> ale historia fajna. to jeszcze sie opowiada, ze lezal pod tabliczka wies
> lazy (takich wsi jest w polsce od cholery) przewieziono go pod tablcizke
> lazy na drugi kraniec polski.

Paru facetow chlalo w lesie. Jeden z nich usnal wiec po skonczonej "libacji
alkoholowej w stolowce firmy" zaniesli go do domu. Facet mieszkal w bloku.
Zona polozyla go do lozka, a przy tym lozku stala w doniczce wielka palma.
No i facet budzi sie o trzeciej nad ranem, dookola ciemno, wyciaga lape i
dotyka lisci palmy
- Hop hop!! Zostawili mnie te chuje!!! Hop!! Hop!!!
Cale osiedle pobudzil.

--
Zdrówko na łódce quen...@poczta.onet.pl
http://www.plrecfilm.prv.pl - strona pl.rec.film
----------------------------------------------------------------
"bo jak miał w jednej kochać się, gdy ujrzał park z tysiącem róż"

Tomasz Duralski

unread,
May 30, 2000, 3:00:00 AM5/30/00
to
Moj kolega miał praktyki w hotelu w Warszawie (ten naprzeciwko giełdy ,
zapomniałem
jak się nazywa dalej bede go nazywal hotel X)
O godzinie 10 rano dzwoni do pokoju z zapytaniem czy gosc przedluza
rezerwacje
w słuchawce slyszy cisze ... dzwoni drugi raz znowu cisza ... dzwoni trzeci
raz i
slyszy odpowiedz "W jakim hotelu ?? " odpowiada "W hotelu X" a facet
po chwili ciszy mowi "A na jakiej ulicy jest ten hotel ?" kolega odpowiada
że
na ulicy Y (tez zapomnialem jak nazywa sie ta ulica) po chwili kolega slyszy
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
"Od kiedy to w Katowicach mamy taka ulice ?"

Niezle co ?

Dodam tylko ze nocka w tym hotelu kosztuje ze 200$ , facet dzwonil do domu
zeby
mu przyslali pieniadze

Pozdrawiam,

Duraleks

synu

unread,
May 30, 2000, 3:00:00 AM5/30/00
to
> Mojemu kumplowi na imprezie tez sie film urwal i jacys kolesie ogolili
> mu jajka, tak ze fajnie pozniej chodzil, gdy mu odrastaly wlosy.
> --
> Rosol

To kiedys slyszalem taka historyjke (podobno autentyk :-))))))
Po ostro zakrapianej imprezce najbardziej ululanemu pomalowali pyte szminka
i zaprowadzili go do domu. Zaniesli go do chaty. Otworzyla im zona klienta.
Poprosila ich zeby przynajmniej wniesli do sypialni jej ciezko zmeczonego
meza a ona go juz sama rozbierze. :-))))))

Podobno rozwod wisial w powietrzu.

Pawel A.

unread,
May 30, 2000, 3:00:00 AM5/30/00
to

MKP <pie...@polbox.com> wrote in message
news:3932A9E7...@polbox.com...
(...ciach....)


> opowiadalo mi to kilka osob. kazda z nich rzekomo to zrobila.
> :))))

Co wcale nie wyklucza tego ze prawdziwa...
Moj kumpel slyszal ja wiele razy wiec jak kiedys o malo nie
wjechalismy w zapitego faceta od raz wiedzial co robic...
- Na pake z ch.....! Wywalimy go za Brzeskiem - bedzie sk... myslal ze
UFO....

Pozdrowienia
Pawel

> ale historia fajna. to jeszcze sie opowiada, ze lezal pod tabliczka
wies
> lazy (takich wsi jest w polsce od cholery) przewieziono go pod
tablcizke
> lazy na drugi kraniec polski.
>

> pozdrawiam - malgorzata

Mirek

unread,
Jun 1, 2000, 3:00:00 AM6/1/00
to

Dawid Jantarski napisał(a):

> Witam,
>
> kiedys jezdzac "stopem" kierowca opowiada mi, ze przytrafilo mu sie jechac
> nyska z kolega do Warszawy. Jechali w nocy i nagle... na ulicy lezy
> czlowiek. Ledwo wyhamowali. Podbiegaja do goscia. A gosciu sobie w najlepsze
> chrapie i niezle czuc od niego woda (wudom). W rowie ukraina. Za to, ze ich
> tak przestraszyl wrzucili go na pake z rowerem i ulozyli w rowie na
> kilkanascie kilometrow przed Warszawa. Niezle sie musial nieborak zdziwic,
> po ocknieciu.

To zle opowiedziane, to powinno berzmiec w tym stylu, i tak spale ale mozna to
smiesznie odpowiedziec. opisze skrutowo
znalezlismy faceta z ukraina, co nas zdenerwowalo, wiec przewiezlismy go z 200
km i walnelismy mu portfel z dokumentami, potem sie uspokoilismy wiec w
powrotnym kursie za tydzien postanowilismy mu oddac przynajmniej dowód osobisty.
Po adresie z dowodu namierzylismy mieszkanie wpadamy a tam kobieta mówi że -Mąż
jeszcze niewrucił, dzwonił że wracał, mówił że niebędzie jóż pił bo ostatnio
tak mu odjebało to pojechał rowerem pod Suwałki.

Sory wiem że spalone, ale da się przerobic to na dobry dowcip. Trzeba nad
_płętą_ popracować.
Pozdrawiam
--
Nie trzeba walczyc by zginąć, my musimy walczyć by żyć.


Dawid Jantarski

unread,
Jun 2, 2000, 3:00:00 AM6/2/00
to
> To zle opowiedziane, to powinno berzmiec w tym stylu, i tak spale ale
mozna to
> smiesznie odpowiedziec. opisze skrutowo
> znalezlismy faceta z ukraina, co nas zdenerwowalo, wiec przewiezlismy go z
200
> km i walnelismy mu portfel z dokumentami, potem sie uspokoilismy wiec w
> powrotnym kursie za tydzien postanowilismy mu oddac przynajmniej dowód
osobisty.
> Po adresie z dowodu namierzylismy mieszkanie wpadamy a tam kobieta mówi
że -Mąż
> jeszcze niewrucił, dzwonił że wracał, mówił że niebędzie jóż pił bo
ostatnio
> tak mu odjebało to pojechał rowerem pod Suwałki.
>
> Sory wiem że spalone, ale da się przerobic to na dobry dowcip. Trzeba nad
> _płętą_ popracować.
> Pozdrawiam
> --
> Nie trzeba walczyc by zginąć, my musimy walczyć by żyć.

Ortografia moze nie jest do zycia koniecznie potrzebna, ale ulatwia je.
Ostatnio we Francji w jednym z supermarketow zwolnili cukiernika za to, ze
sie popelnil blad ortograficzny na torcie dla klienta.
Okazalo sie jednak, ze wypowiedzenie umowy o prace rowniez nie bylo wolne od
bykow. :)

Szamil

unread,
Jun 3, 2000, 3:00:00 AM6/3/00
to

----- Original Message -----
From: <ro...@radom.rado.gazeta.pl>
To: <pl-listser...@newsgate.pl>
Sent: Tuesday, May 30, 2000 9:31 AM
Subject: Re: Gdzie ja jestem?

>
> Mojemu kumplowi na imprezie tez sie film urwal i jacys kolesie ogolili
> mu jajka, tak ze fajnie pozniej chodzil, gdy mu odrastaly wlosy.

O jajku , jajku, jajku, jajku ale musiało mu się fajnie chodzić :-))))
Szamil
http://republika.pl/dzochar12
sza...@interia.pl
Czeczenia Walczy !!!


--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-listserv-chomor-l
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-listserv-chomor-l/

Szamil

unread,
Jun 3, 2000, 3:00:00 AM6/3/00
to

----- Original Message -----
From: Pawel A. <al...@polbox.com>
To: <pl-listser...@newsgate.pl>
Sent: Tuesday, May 30, 2000 3:59 PM
Subject: Re: Gdzie ja jestem?
>
> > opowiadalo mi to kilka osob. kazda z nich rzekomo to zrobila.
> > :))))
>
> Co wcale nie wyklucza tego ze prawdziwa...
> Moj kumpel slyszal ja wiele razy wiec jak kiedys o malo nie
> wjechalismy w zapitego faceta od raz wiedzial co robic...
> - Na pake z ch.....! Wywalimy go za Brzeskiem - bedzie sk... myslal ze
> UFO....
>
Czy to tam gdzie produkują piwo Okocim - Zagłoba???

Paweł Olszewski

unread,
Jun 3, 2000, 3:00:00 AM6/3/00
to
On 31 May 2000 20:31:32 +0200, Tomasz Dymek <to...@dixie.se.com.pl>
wrote:

>kobiieta na to. -- Panowie się chyba pomylili, mąż nie pije od czasu kiedy
>rowerem wrócił z Warszawy.

Wniosek: Należy napotkanych pijaków wywozić maksymalnie daleko od
domu, gdyż jest nadzieja, że wyleczy ich to z nałogu.

--
pozdrawiam serdecznie
Paweł Olszewski

Tomasz 'Pilot' Minkiewicz

unread,
Jun 12, 2000, 3:00:00 AM6/12/00
to
Sat, 03 Jun 2000 14:31:26 +0200 na grupie pl.listserv.chomor-l
pojawił się artykuł <iaghjsodl4upbprbd...@4ax.com>,
którego autorem jest Paweł Olszewski

>On 31 May 2000 20:31:32 +0200, Tomasz Dymek <to...@dixie.se.com.pl>
>wrote:
>
>>kobiieta na to. -- Panowie się chyba pomylili, mąż nie pije od czasu kiedy
>>rowerem wrócił z Warszawy.
>
>Wniosek: Należy napotkanych pijaków wywozić maksymalnie daleko od
>domu, gdyż jest nadzieja, że wyleczy ich to z nałogu.

I logiczna konsekwencja - kosmonautami powinni być wyłącznie pijacy.
:-)

--
Tomasz 'Pilot' Minkiewicz
adres w naglowku jest dla picu, mailto:pi...@armagedon.vc.pl

0 new messages