Jeśli uważacie, że rzeczywiście jest jeszcze w drużynie energia do tego, to oczywiście też jestem "za".
Mnie się względem poprzedniego roku świat obrócił o 180stopni i w tej chwili nie umiem powiedzieć, na ile będę się w stanie zaangażować w cały (wybaczcie nowomowę) projekt. Ale rzeczywiście w zeszłym roku wyszło bardzo dobrze. Na pewno będę mógł pomóc w wymyślaniu planu, mam nadzieję, że będę mógł też poprowadzić jakiś trening (ale czy to będzie możliwe to mi się wyjaśni w nadchodzących tygodniach, mam mieć pracę terenową obfitującą w nieregularne wyjazdy).
Może po prostu w tym roku krótszy cykl?
A może zaangażować bardziej "nowych", tak bardzo teraz zajaranych (Rafał, Kacper...). W zeszłym roku Rafał uczestniczył jak gość, teraz mógłby już być gospodarzem, co za przemiana, co za ciągłość, jak następstwo pór roku ach ach
Na pewno RJP (prawda?), na pewno jakoś maj-czerwiec, chyba znowu konkretny program z różnymi podstawami ultimate jako tematami przewodnimi kolejnych spotkań. Możemy czerpać garściami z zeszłorocznego planu.
Tylko oceńmy nasze moce przerobowe? Narazie tylko Szeldon wyraził gotowość do poprowadzenia czegoś. Ja chcę, ale się wstrzymuję od twardych deklaracji. Naci? Ola? Kto tu jeszcze jest?
dź