21.Frebruar 2010 Agnieszka Chrzanowska, Loge zur Einigkeit; Blogoslawiony Michal Czartoryski OP; Wlodzimierz Olewnik: zamierzam podjac walke o PRAWDE; Andrzej Lazowski: Filozofujac o stosunkach polsko-ukrainskich; Der Gläserne Bär der Berlinale 2010

35 views
Skip to first unread message

SOWA

unread,
Feb 20, 2010, 4:39:02 AM2/20/10
to so...@yahoogroups.de, sowa-fr...@googlegroups.com, kultur...@yahoogroups.de, kulturz...@yahoogroups.de, kulturz...@yahoogroups.de
 Andrzej Łazowski: Filozofując o stosunkach polsko-ukraińskich  
 
                                                                 Na Wołyniu i Podolu, Polacy Donbasu - UKRAINA
Towarzystwo Kultury Polskiej na Donbasie - śp. Prezes Ryszard Zieliński zmarł 22.2.2008 w Makiejewce - Ks. Witold Józef Kowalów w Diecezji Łuckiej na Wołyniu - ks. Jarosław Wiśniewski tymczasem na misji w CHINACH
  Kategorie: Wszystkie |
27. Wołyńska Dywizja Piechoty AK | 30.10.2005 czwarty raz poświęcony | Biesiada Krzemieniecka | Bohdan Poręba, reżyser | Bp Marcjan Trofimiak | Brody | Herody (jasełka) | Irena Androszczuk | Jerzy Sowiński | Kalendarium Wołyńskie | Kazimierz J. Węgrzyn | Konsulat | Ks. dr Józef Buraczewski | NATO i Unie Europejska | Odchodzą Kazachstańcy – Sybiracy | Pawłokoma | Polacy na Wołyniu | Polakom, Ofiarom UPA | Polsko-Polonijna Organizacja Narodu Polskiego - Liga Polska | Ryszard Zieliński | Stefan Kosiewski | Stowarzyszenie Kresowe 'Podkamień' | Strony o Wołyniu | Wasyl Konstanty Ostrogski | Wspolnota , Pomoc Polakom na Wschodzie, MSZ | ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski | ks. Tadeusz Zórawski | ks. Witold Józef Kowalów - Wołanie z Wołynia | ks. Władysław Bukowiński | ks.Jaroslaw Wiśniewski | manowce, PORYCK, żydokomuna | o. Remigiusz Kranz | w Ostrogu nad Horyniem | żydzi w UPA
piątek, 19 lutego 2010
Błogosławiony Michał Czartoryski OP (Jan Franciszek Czartoryski), 19 lutego 1897 r. – urodził się

(...)
Po zdaniu matury wstąpił na studia politechniczne we Lwowie uzyskując tytuł inżyniera architekta. Brał udział w obronie Lwowa, odznaczony za męstwo Krzyżem Walecznych. Oddelegowany przez władze wojskowe brał udział w plebiscycie na Górnym Śląsku.
W 1927 r. wstąpił w Krakowie do zakonu dominikanów, gdzie przyjął imię Michał (...) 1 sierpnia 1944, wczesnym popołudniem, wybrał się do okulisty na Powiślu, gdzie zastał go wybuch powstania warszawskiego. Następnego dnia zgłosił się jako kapelan do walczącego na Powiślu III Zgrupowania "Konrad" AK. Dnia 6 września 1944, po upadku tej dzielnicy nie wycofał się z powstańczymi oddziałami, nie skorzystał z możliwości ukrycia się przed Niemcami w stroju sanitariusza, jak mu zaproponowano, lecz pozostał do końca, jako jedyny z personelu szpitalnego, z grupą ciężko rannych powstańców i cywilów w piwnicach firmy Alfa-Laval. O. Michał Czartoryski uważał, że pozostawionych chorych nie może opuścić i tylko przy nich jest jego miejsce. Pół godziny po ewakuacji obsługi szpitala hitlerowcy rozstrzelali w piwnicach lazaretu pozostałych tam chorych i razem z nimi o. Michała, który do końca wspierał duchowo rannych.
Wywleczone z piwnicy ciała spalono na pobliskiej barykadzie. Rok później przeprowadzono ekshumację, w celu przeniesienia ich do wspólnego grobu dla powstańców. Ciała o. Michała Czartoryskiego nie zidentyfikowano (...).


19 lutego 1897 r. – urodził się bł. Michał Czartoryski, dominikanin.
W świecie: Jan Franciszek Czartoryski.
Mistrz nowicjatu i wychowawca studentów, architekt, arystokrata.
Zginął 6 września 1944 r. w Warszawie.
Zob.: biogram w Wikipedii //


Uprzejmie proszę o wszelkie uwagi i uzupełnienia.
ks. Witold Józef Kowalów
vyko...@gmail.com

Serdecznie zapraszam do grupy „Wołanie z Wołynia”

http://groups.google.com/group/wolanie/browse_thread/thread/fc05914676a68dcd?hl=pl
23:08, kulturzentrum , Kalendarium Wołyńskie
Link

Bóg, Honor, Ojczyzna. Ojcowizna otwarta na świat - ogólnonarodowe zjednoczenie ugrupowań pod historyczną nazwą vo...@o2.pl  - Listy na adres: Postfach 800626, 65906 Frankfurt am Main
Kategorie: Wszystkie | Klub Inteligencji Katolickiej | Andrzej Łazowski | Bogusław Maśliński | Bohdan Poręba | Bolesław Tejkowski | Eugeniusz Kościesza | Eugeniusz Skrobocki | Grzegorz Niedźwiecki | Ignacy Jan Paderewski | Instytut Edukacji Narodowej | Jacek Andrzej Rossakiewicz | Jan Kobylański | Jan Łopuszański | Janusz Górzyński | Jerzy Maliński | Jerzy Pistelok | Jerzy Skoryna | Józef Bizoń | Kazimierz Switoń | Krzysztof Zagozda | Lech Klekot | Lech Wałęsa | Manowce | Marek Rudnicki | Marszałkowski Andrzej | Polityka Narodowa | Polski Komitet Narodowy | Polski Komitet Słowiański | Prof. dr hab. inż Zbigniew Dmochowski, | Prof. dr inż. Jan Szarliński | Ryszard Majewski | Stanisław Bulza | Stanisław Tymiński | Stefan Kosiewski | Stowarzyszenie "Nasza przyszłość - POLSKA" | Stowarzyszenie Narodowe | Stowarzyszenie SZCZERBIEC | Stronnictwo Narodowe | Wojciech Papis | Zbigniew Nowak | Zygmunt Jankowski | Zygmunt Wrzodak | do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka | dr.inz. Jan Czekajewski: | na intencję odzyskania Polski dla Polaków | o. Vitold Yosyf Kovaliv
sobota, 20 lutego 2010
Andrzej Łazowski: Filozofując o stosunkach polsko-ukraińskich
Od PKN

Odpowiedź Romanowi Biłasowi, zastępcy dyrektora Zamku Książąt Pomorskich w
Szczecinie, członkowi Rady Głównej Związku Ukraińców w Szczecinie na artykuł
w gazecie „Miasto” z dnia 10.02.2010 r., zatytułowany „Więcej pragmatyki niż
idei”


Kiedy przeczytałem wywiad z Panem Romanem Biłasem – zastępcą dyrektora Zamku
Książąt Pomorskich w Szczecinie, członkiem Rady Głównej Związku Ukraińców w
Szczecinie, pomyślałem, że w dobie dialogu polsko-ukraińskiego, podkreślanej
na każdym kroku przyjaźni, takie wypowiedzi nie powinny mieć już miejsca.
Może właśnie one są wyrazem powierzchowności i fałszu, wyrazem tego, że
nasze stosunki zostały zbudowane na glinianych fundamentach, usadowionych na
niezrozumianych i nieprzedyskutowanych przez obie strony zawiłych faktach z
historii.

Porównanie AK do UPA przez Roman Biłasa, polskiego pracownika samorządu
terytorialnego poruszającego się w tej materii niczym słoń w składzie
porcelany z całą stanowczością przypominają o tym - mamy trupa w szafie.

Większość Polaków nie ma dobrego zdania o UPA i Stepanie Banderze, wystarczy
prześledzić komentarze internetowe po geście odchodzącego prezydenta Ukrainy,
 który tę postać ostatnio uhonorował, ale i posłuchać opowieści domowych o
okrucieństwach i zbrodniach zadanych polskim sąsiadom, przyjaciołom nic nie
mającym wspólnego z „polskimi panami”. Dla naszych przyjaciół, w tym dla
Pana Biłasa, jest to często fakt nieprzyswajalny. Nasze ludzkie odczucia to
odczucia krzywdy. Kiedy wielu znajomych jeździło na Ukrainę w ramach
finansowanych przez MSZ programów pomocowych, nasi ukraińscy przyjaciele z
lokalnych i regionalnych samorządów na zachodniej Ukrainie bez skrępowania
pokazywali albumy i chwalili się wydarzeniami upamiętniającymi UPA. Widać
było, że lekcja wzajemnych stosunków pozostaje nieodrobiona. Lekcja, którą
latami odrabialiśmy z Niemcami, po to, by dziś wspólnie pracować, znając
swoją przeszłość i szanując wrażliwość obu stron na przeszłość.

Kiedy trwała Pomarańczowa Rewolucja, popierałem ją z całego serca, nosiłem
jak wielu pomarańczową kokardę w klapie marynarki, wywiesiłem flagę na
antenie samochodowej. Mówiłem, że bez Ukrainy nie ma prawdziwej Unii
Europejskiej. Wtedy tak naprawdę nasze elity przymykały oko na ten ukraiński
nacjonalizm. Ostatnie wydarzenie związane z szybkim uhonorowaniem Stepana
Bandery sprawiły wielką przykrość nie tylko młodemu pokoleniu. W takich
momentach zastanawiam się: a może inwestując dziesiątki milionów złotych na
Ukrainie jako rząd polski popełniliśmy błąd finansując jedynie projekty
prorozwojowe, a nie z zakresu badań i edukacji w obszarze wzajemnych
stosunków? Może powinniśmy wziąć wzór ze stosunków polsko-niemieckich, wtedy
może Pan Biłas przynajmniej w Polsce nie przywoływałby porównań UPA do AK.

W świecie współczesnym łatwiej odnaleźć bohaterów swojej ojczyzny tworzących
„normalną” teraźniejszość niż wyciągać trupy z szafy. Czy przyznanie miana
„bohaterów Ukrainy” przez prezydenta Juszczenkę takim postaciom jak Roman
Szuchewycz czy Stepan Andrijowycz Bandera – to nie jest świadoma prowokacja?
A może potwierdzenie, że nie jestem człowiekiem dialogu i poszukuję
autorytetów wśród zbrodniarzy. Czy owi bohaterowie Ukrainy nie są
odpowiedzialni za zagładę ogromnej ilości ludzi na Wołyniu, masowe mordy?
Czym np. zawinił twórca porozumienia polsko-ukraińskiego - Tadeusz Hołówko,
który został zabity w 1931 r. z inicjatywy „bohatera Ukrainy” Romana
Szuchewycza?
Dlatego też proponuję, aby stworzono większą listę nadając tytuł „bohaterów
Ukrainy” – dla morderców T. Hołówki. Ale to już wewnętrzne sprawy Ukrainy i
nie mi to oceniać.

Pan Roman Biłas mówi w wywiadzie: „Myślę, że mniejszość ukraińska w Polsce i
tu na terenach Pomorza oczekiwała tego, że Stepan Bandera zostanie bohaterem
Ukrainy. Ukraińcy chcą mieć i być dumni ze swoich bohaterów. Zadaję Panu
pytanie: z czego tutaj być dumnym? Z morderstw na kobietach, dzieciach i
starcach? Czy takich bohaterów rodzi Ukraina?

A ja myślę, co obecnie noszą w sercu ci, dla których banderowcy to zwykli
bandyci i którzy obecnie są sąsiadami i przyjaciółmi Ukraińców mieszkających
w Polsce, i od razu na myśl przychodzi mi w zakresie Pana wypowiedzi książka
i stwierdzenie księdza Tischnera – Nieszczęsny dar wolności.

Sprawy UPA i Bandery to również trudne sprawy dla samych Ukraińców, i to
chyba nie tylko dla mniejszości rosyjskiej. Co dziwne, sam przedstawiciel
mniejszości wypowiada się w sposób tak niezrozumiale nietolerancyjny na
temat innej mniejszości.

Szanowny Panie, szefując instytucji kultury, jaką jest Zamek Książąt
Pomorskich nade wszystko powinien Pan znać ludzką wrażliwość - nie tylko na
piękno - a słowa takie jak tolerancja, szacunek i odpowiedzialność za słowo
nie powinny być Panu obce. Chyba nikt tak dobrze jak artyści nie
odwzorowywał wspomnień przeszłości i przeżyć z nią związanych, wystarczy tu
wspomnieć choćby Józefa Szajnę. Dla wielu z nas ten dramat działań UPA dalej
jest przeżywany wewnątrz i w rodzinnych wspomnieniach, podobnie jak dramat
przesiedleń w ramach „Akcji Wisła”
Faktycznie w naszych stosunkach potrzeba więcej pragmatyzmu, chyba tylko
należy wcześniej poznać znaczenie tego słowa, nim zacznie się na nie
powoływać.

Postawa Pana Biłasa wskazuje tylko na jedno: czas wyciągnąć trupa z szafy
stosunków polsko-ukraińskich, czas z nowym prezydentem Ukrainy przejść ów
czyściec zrozumienia dla wydarzeń przed II wojną światową, w trakcie
przejścia frontów i budowania nowej rzeczywistości tuż po wojnie, bowiem
wtedy będziemy mogli tworzyć prawdziwe partnerstwo polsko-ukraińskie. Trzeba
wspólnie przejść przez słowa ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego i
sławiących UPA organizacji z zachodniej Ukrainy. W partnerstwie jest
potrzebna odwaga, więc ją wykażmy. Co najważniejsze w dialog ten muszą być
również włączeniu Ukraińcy mieszkający w Polsce.


Andrzej Łazowski
Prezes
Stowarzyszenie Czas Przestrzeń Tożsamość
 
----- Original Message -----
From: "Andrzej Lazowski" <lazo...@post.pl>
Sent: Friday, February 19, 2010 10:49 PM
Subject: Re: Stefan Kosiewski:Do Andrzeja Lazowskiego, Czas Przestrzen Tozsamosc, Szczecin,
 
Włodzimierz Olewnik: zamierzam podjąć walkę o PRAWDĘ wewnątrz naszego kraju
Nasza Czeladź
Nasza Czeladź Protestuję na takie funkcjonowanie Państwa Polskiego. Będę apelował i jestem zmuszony do oskarżania naszego kraju we wszystkich europejskich i światowych organizacjach broniących praw człowieka.

Dodatkowo zamierzam podjąć walkę o PRAWDĘ wewnątrz naszego kraju do czego obliguje i inspiruje mnie korespondencja kierowana d...
o mnie osobiście, jak i mojej rodziny, a w imię tych zasad dotycząca oczekiwań społecznych i głębokich reform naszego Państwa.

Ofiara życia mojego syna Krzysztofa musi lec u podstaw odnowy moralnej organów państwa w imię dobra nas wszystkich i nie może zostać zaprzepaszczona.

Z poważaniem
Włodzimierz Olewnik
Załącznik:
stenogram wywiadu przekazanego mi przez Polonię amerykańską.
Do wiadomości:


Andrzej Krzystyniak
Strona ruszyła, już niektóre informacje zostały dodane. Zapraszam do zakładki o mnie, oraz do lektury moich artykułów o Narodowych Siłach Zbrojnych w zakładce Artykuły 
14 godz. temu · ·
Tagi: Olewnik
16:05, kulturzentrum , nie zabijaj
Link Dodaj komentarz »

Włodzimierz Olewnik, ojciec zamordowanego Krzysztofa wysłał do premiera dramatyczny list, w którym domaga się bardziej stanowczego działania organów ścigania.
Drobin, 13 luty 2010 r.

Szanowny Panie Premierze Rzeczypospolitej Polskiej,
Jako Ojciec bestialsko zamordowanego syna Krzysztofa, chciałbym wyrazić swój ból i protest na postępowanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie nie odtajnienia na potrzeby śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku  materiałów operacyjnych Policji dot. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa.
Decyzja ta w moim przekonaniu jest nieuzasadniona i błędna, ale przede wszystkim w dalszym ciągu chroni przestępców. Miałem możliwość wglądu do tych materiałów, wiem, że są w nich ślady matactw i przestępstw. Tym samym brak odtajnienia w.w. materiałów dla Prokuratury jest ukrywaniem współsprawców zbrodni, a także ucieczką od odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy Policji. Nie mogę pogodzić się z faktem, że wszystko to odbywa się w granicach prawa. Jeśli jest takie prawo to prawo jest złe. Ja na to się nie mogę zgodzić, nigdy też nie uznam, że Państwo Polskie zrobiło wszystko w tej sprawie. Dziękuję Panu Premierowi za możliwość powołania Komisji Śledczej, bo bardzo pomaga sprawie, ale jak mam zrozumieć decyzję Ministra Spraw Wewnętrznych. Czy jest to ochrona i źle rozumiana solidarność policjantów. Co ja mam powiedzieć ludziom, mojej najbliższej rodzinie.
Panie Premierze, nie ulega wątpliwości, że w porwaniu naszego syna, jego okrutnym i zwyrodniałym dręczeniem i w konsekwencji mordem brały udział osoby z organów państwowych, które powinny służyć obywatelowi do ochrony jego bezpieczeństwa, a które to gwarantuje konstytucja. W tej chwili dzieje się wszystko odwrotnie, pomimo nagłośnienia medialnego naszej sprawy, pomimo wręcz szydzenia mediów oraz społeczeństwa nawet wpływowych polityków z naszej sprawy (w załączeniu dołączam stenogram wywiadu, który przekazała mi Polonia amerykańska).
Polska jako kraj, w którym nieudolność organów państwowych stawia nas niestety w złym świetle jest narażona na śmieszność. My jako Polacy na to nie możemy sobie pozwolić. Jak to możliwe, że organy powołane do obrony obywateli, takie jak Policja, a wtóruje temu resort MSWiA pozwalają na taki stan rzeczy. Moim zdaniem jest to skandal.
MSWiA kryje ludzi, którzy pomimo stwierdzenia faktów jak: zeznając niezgodnie z prawdą w sprawie przekazania okupu, sporządzając nieprawdziwe dokumenty, a tam gdzie jest konieczność odtajnienia danych osobowych i dokumentów z tej operacji - MSWiA nie wydaje na to zgody. W mojej opinii tym samym ochrania się tych funkcjonariuszy, którzy być może są decydentami oraz wspólnie z bandytami przeprowadzają akcje przekazania okupu. Zgodnie z ich stwierdzeniem, że byli na miejscu zrzucenia okupu to mogę tylko przypuszczać, że byli po drugiej stronie wraz z przestępcami podejmującymi tenże okup. Mam prawo przypuszczać, iż pieniądze przekazane jako okup mogły zostać wywiezione do Berlina przez kierowników komórki śledczej tj. Remigiusza Mindę i Macieja Lubińskiego. Czy jest to logiczne, że następnego dnia zamiast dokonywać zabezpieczenia terenu i śladów z miejsca przekazania okupu, śledczy wyjeżdżają natychmiastowo do Berlina. Ironią w tej sprawie jest to, że banknoty z przekazania okupu zostają zidentyfikowane w okolicach przejścia granicznego. Zabezpieczenia śladów dokonano dopiero po upływie, aż tygodnia czasu tj. po powrocie funkcjonariuszy z Berlina. Szokujące jest to, że funkcjonariusze, którzy są w tzw. WTO czyli obszarze z  chronionymi danymi osobowymi mogą czynić największe przestępstwa wraz możliwością mordu, gdyż jak widać włos z głowy im nie spadnie.

Poniżej podaję niektóre przykłady z mojej sprawy:

Jak wytłumaczyć zdarzenie w nocy z 15 na 16 maja 2008 roku, kiedy to do domu mojej córki w Płocku włamali się przestępcy i ukradli jedynie butelkę whisky i pudełko kubańskich cygar, pozostawiając biżuterię W tym domu na piętrze spała moja żona, córka i wnuki, a na dole nieujawnieni przestępcy splądrowali mieszkanie  w sposób wcześniej nam znany: pakując dziecięce ubranka, zostawiając je w mieszkaniu. Podobnie spakowano ubrania Krzysia w torbie sportowej po jego uprowadzeniu i pozostawiono je w podobnym miejscu w mieszkaniu. Czy to jest przypadek, zbieg okoliczności czy też jest to demonstracja siły i pokazania, że można zaatakować niewinną rodzinę metodami działania PRL-owskich służb bezpieczeństwa?  Panie Premierze jesteśmy udręczeni i tyranizowani psychicznie.
Jak wytłumaczyć fakt zamieszczenia zdjęcia z sekcji zwłok naszego syna w miesięczniku policyjnym “997”, gdzie bezpośredni nadzór nad tym pismem ma Komenda Główna Policji, gdzie po fakcie tak drażliwym jak ekshumacja zwłok naszego Krzysztofa pokazane jest zdjęcie szczątek zwłok naszego syna, pomimo próśb rodziny i wsparcia mediów w uszanowaniu tego tramatycznego momentu. Czy to jest ludzkie i normalne, czy jest to kolejny objaw udręczenia i zniszczenia psychicznego.  Mam obiekcję, czy tylko sam Redaktor Naczelny czaspisma  “997” podjął taką decyzję?
Panie Premierze jak Pan zinterpretuje decyzję sądu na uchylenie aresztu Jacka Krupińskiego, kiedy rodzina i prokuratura przekonanana jest, że jest on jednym ze sprawców uprowadzenia i być może zamordowania syna. W krótkim czasie po opuszczeniu aresztu Jacek Krupiński usiłuje wynająć mieszkanie w apartamentowcu, gdzie mieszka moja córka z zięciem wraz z wnuczkiem, pomimo, posiadania przez niego własnego mieszkania oraz możliwości zamieszkania z samotnie żyjącą matką. Myślę, że robi to tylko po to, aby swoim widokiem i osobą dręczyć nas psychicznie, a skutkiem tego jest już to, że mój dziewięcioletni wnuczek budzi się w nocy i mówi do matki: “Mamo, ja się boję, Jacek chce mnie zamordować”. Czy to jest pomysł Jacka Krupińskiego czy również działanie jakiś czynników innych, które powodują upodlenie rodziny i dalsze jej nękanie?
Jak wytłumaczyć fakt awansów policjantów, którzy brali udział w śledztwie, w świadomy sposób szkodząc sprawie, moim zdaniem powinni jak najszybciej opuścić szeregi Policji. Pomimo zarzutów prokuratorskich są nagradzani i awansowani. Mówię tutaj o Grzegorzu Korsanie, Henryku Strausie, a najbardziej bulwersuje mnie fakt awansu Macieja Lubińskiego na zastępcę szefa wydziału. Na tej osobie ciążą mocne zarzuty prokuratorskie. Oburza mnie fakt aresztowania detektywa Marcina Popowskiego oraz uczestnika grupy śledczej Pana Mirosława Gruszeczki, który sprzeciwiał się nielogicznemu ukierunkowaniu śledztwa, a w obawie wykrycia prawdy został poprzez zastosowanie podstępu aresztowany. Według mnie niewinnie przesiedzial pół roku w areszcie tymczasowym. Gdzie tu jest sprawiedliwość, że jedni funkcjonariusze mogą przebywać w areszcie, a drudzy po takich celowych i negatywnych działaniach jak ukrywanie dowodów w sprawie miejsca przetrzymywania Krzysztofa oraz dowodów w postaci billingów, gdzie w sposób jednoznaczny z imienia i nazwiska wraz z miejscem zamieszkania wskazany został uczestnik grupy porywającej Krzysia są awansowani. Czy to nie woła o pomstę do nieba?

Panie Premierze jak jest to możliwe, że w Komisji Hazardowej, która jest pośmiewiskiem dla mediów oraz opinii publicznej zasiada człowiek, ktory piastował stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli, instytucji kontrolującej prawo, które działa w organach państwowych oraz podmiotach gospodarczych mających doskonałą wiedzę w sprawie sposobów korumpowania urzędników, a on wypuszcza człowieka, który przychodzi do niego z teczką pieniędzy, a otwierając ją przy nim jednoznacznie sugeruje przekazanie łapówki. Pan Sekuła pozwala opuścić biuro bez żadnego wytłumaczenia tego faktu i o ironio on o tym mówi publicznie w telewizji. Ja to odbieram jako pouczenie, w jaki bezpieczny sposób korumpować urzędnika. Panie Premierze mając pełną wiedzę o tym zdarzeniu, daje Pan na takie sytuacje pełne przyzwolenie.
Panie Premierze jak jest to możliwe, że nieudacznik nad nieudacznikiem, a być może nawet jeden z decydentów w uprowadzeniu i zamordowaniu mojego syna Pan Janusz Czerwiński od samego początku z naszą sprawą ma do czynienia, gdyż od 2001 roku. Jest autorem ogromnej porażki Policji w tej sprawie zostaje wspólnie z drugim, być może mniej wdrożonym w naszą sprawę funkcjonariuszem organu Policji, ale działający razem z powyższym w tym czasie - zostają szefami CBA. Chcę podkreślić, iż Janusz Czerwiński był osobiście przeze mnie informowany o błędach i wątpliwościach w śledztwie, o których jest tak głośno w trakcie przesłuchań w Komisji Śledczej. Miał wiedzę i przyznawał mi rację, więcej -  na moją osobistą prośbę ustalał fakty związane z moimi obiekcjami, co do przejęcia sprawy przez CBŚ. Dziś w przesłuchaniu w trakcie Komisji Śledczej dostaje choroby amnezyjnej i nic nie pamięta, a osoby, które nic nie chcą ukryć pomimo, tak długiego upływu czasu pamiętają szczegóły sprawy. Ten człowiek z taką chorobą jest
v-ce szfem CBA. Nie wiem jak to się dzieje, czy są to kolejne zbiegi okoliczności, że Janusz Czerwiński przechodził zawsze tam, gdzie toczy się śledztwo w naszej sprawie. Kiedy śledztwo przejeło CBŚ w Warszawie, ten Pan jest w Warszawie, kiedy powołana jest grupa w Olsztynie, jest on w Olsztynie, kiedy naszą sprawą od dwóch lat interesuje się CBA, on jest od dwóch lat w CBA jako szef delegatury poznańskiej, aż wreszczie po niejasnym dla mnie odwołaniu szefa CBA Pana Mariusza Kamińskiego awansuje on na stanowisko v-ce szefa tych służb. Jedynie mogę przypuszczać, że chyba tylko  po to, aby mieć pełną wiedzę o kierunkach i szczegółach toczącego się śledztwa.
Kto wreszcie dokonana rozliczenia z niejasnych działań Krzysztofa Rutkowskiego. Ktoś temu człowiekowi wydał licencję detektywa, a jego popularność w postaci jego akcesów wypowiadanych w mediach co do zapewnienia ujęcia Bin Landena, lub też bardzo długo poszukiwanego snajpera w USA oraz wykrycie rakiet w Iraku nie może przysłonić faktu kontroli nad nieprawidłowością działalności Krzysztofa Rutkowskiego, a na dodatek człowieka, który ma zarzuty oraz poręczony areszt w sprawie mafii paliwowej.
Panie Premierze podobnych spraw jest setki a może nawet tysiące nie można koło tego przechodzić obojętnie.

Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej mam swoje konstytucyjne prawa:
• Art.30:“Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.”
• Art.32:”Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.”
• Art.38:”Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”.
• Art.40:”Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu.”
• Art.51,pkt3:”Każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych. “
• Art. 54:”Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.”
• Art.148,pkt7:”Prezes Rady Ministrów: jest zwierzchnikiem służbowym pracowników administracji rządowej.”

Protestuję na takie funkcjonowanie Państwa Polskiego. Będę apelował i jestem zmuszony do oskarżania naszego kraju we wszystkich europejskich i światowych organizacjach broniących praw człowieka.
Dodatkowo zamierzam podjąć walkę o PRAWDĘ wewnątrz naszego kraju do czego obliguje i inspiruje mnie korespondencja kierowana do mnie osobiście, jak i mojej rodziny, a w imię tych zasad dotycząca oczekiwań społecznych i głębokich reform naszego Państwa.
Ofiara życia mojego syna Krzysztofa musi lec u podstaw odnowy moralnej organów państwa w imię dobra nas wszystkich i nie może zostać zaprzepaszczona.

Z poważaniem
Włodzimierz Olewnik

Załącznik:
stenogram wywiadu przekazanego mi przez Polonię amerykańską.
Do wiadomości:
1. MSWiA.
2.Komenda Główna Policji.

Tagi:
Olewnik
15:50, kulturzentrum , nie zabijaj
Link Dodaj komentarz »

Freundeskreis Frankfurt Krakau, D-PG Frankfurt am Main e.V. - D-PG. Berlin
wtorek, 09 lutego 2010
21.Frebruar 2010 Chansonabend: Agnieszka Chrzanowska, Loge zur Einigkeit, Kaiserstr. 37

16:54, kulturzentrum , Konzert
Link Dodaj komentarz »

Polnisches Kulturzentrum e.V. in Frankfurt am Main
Kategorie: Wszystkie | AKANT | Adam Lizakowski | Adam Mann | Autoren - Literatur | BOLEK | Bohdan Poręba | Bücher - książki - Bibliothek | Chiny | Chopin | Classik Kult | DUDEK | Dankhaus - Niemcy w USA | Deutsches-Polen Institut | Die Romanfabrik | Domfestspiele St. Blasien | France | Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense | Giertych | HERODY/ Herodenspiel von Stefan KOSIEWSKI | Heinrich Heine | Helmut Schmidt | Hessens Partnerregion Wielkopolska | Hiperrealizm | Janusz Sporek, NY | Jerzy Grupiński | Jerzy Lewczyński | Karolina Jakubowska | Katyń - Andrzej Wajda | Kongres Kultury Polskiej | Krzemieniec, Borysław | Krzysztof Gąsiorowski | Lech Klekot | Lech Kowalski | Lesung, Veranstaltung | Literaturübersetzer | Maksymilian Biskupski | Manfred Hainz Rogalski | NOBEL | New Jersey | Oper | Ostsee-Akademie | P.E.N. | Podiumsdiskussion | Podstawy Narodowe | Poznań | PresseClub München e.V. | Remigiusz Dulko | SLAM POEtry | SOKOLNIKI | Sakamoto | Slovak Union of Artist - Únia slovenských spisovateľov, umelcov a kultúrnych tvorcov | Stanisław Krawczyk | Stanisław Srokowski | Stefan Kosiewski | Tabor | Theatre | Václav Klaus | ZPAP | Zbigniew Herbert | Zeitschrift | Zydzi w Polsce | Złoczyńcy i Zabytki, pod ochorną | arka | arte | artyści - foto - sztuka - video | broadrippleart | die Rundfunk Orchester und Chöre | documenta, Kunsthalle Fridericianum | film | goEast Wiesbaden | jazz | jewish | ks. Piotr Paweł Maniurka | muzeum | pobocza | sZAFa
sobota, 20 lutego 2010
Der Gläserne Bär der Berlinale 2010 für NEUKÖLLN UNLIMITED
Wir gratulieren den Protagonisten und Machern! Und hier die Begründung der Jury: Der Sieger 2010 ist ein mitreißender Film, der jeden einzelnen seiner Zuschauer auf eine magische Weise in seinen Bann zieht. Es ist ein Film zum Lachen, Weinen, Jubeln und Protestieren. ...
Przez:GMfilms Michael Höfner

Sowa Magazyn Europejski
Sowa Magazyn Europejski Der Gläserne Bär der Berlinale 2010 für NEUKÖLLN UNLIMITED
Wir sind stolz und freuen uns mit den Filmemachern und Protagonisten, daß
die Generation-14plus-Jury der 60. Internationalen Filmfestspiele Berlin den
„Gläsernen Bären“ an NEUKÖLLN UNLIMITED von Agostino Imondi und Dietmar Ratsch
vergeben hat.

Die Jury schreibt: ...
„Der Sieger 2010 ist ein mitreißender Film, der jeden
einzelnen seiner Zuschauer auf eine magische Weise in seinen Bann zieht. Es ist
ein Film zum Lachen, Weinen, Jubeln und Protestieren. Es ist ein Kunstwerk, das
das Medium Film absolut zu nutzen weiß. Dieser Film ist eine einzige wunderbare
Choreografie, die uns die Worte raubt und uns doch nicht schweigen lässt. Wir
danken den Regisseuren für dieses großartige Meisterwerk über das unvorstellbare
Leben einer Familie.“

Die deutsche Kinoauswertung erfolgt durch GMfilms im Vertrieb von
barnsteiner-film. Starttag ist der 08. April 2010.

Die Pressebetreuung hat Entertainment Kombinat GmbH, Jasmin
Knich, Boxha...
Zobacz więcej
38 minut(y) temu · ·
10:26, kultur , film
Link Dodaj komentarz »

 
 
PONS GAULI Europäisches Magazin SOWA
jeweils me hr als 15 000 Leser in mehreren Sprachen
und Staaten - 15 000 Odbiorcow  w bezposrednim abonamencie
 
 
 
 
* YES - POLAND European Magazine * TAK -
POLSKA Magazyn Europejski * JA - POLEN
Europäisches Magazin *
 
 
Steuernummer 47 250 9479 1 KO9
 
Polnischer Schulverein "OSWIATA" in Frankfurt am Main e.V. gegr.: 1992/ rok założenia 1992
 
BLZ 500 502 01 Frankfurter Sparkasse
Konto-Nr. 128 995 321
 
Der Verein ist gemeinnützig anerkannt. Beiträge und Spenden sind steuerabzugfähig.
Eine Spendenbescheinigung wird ausgestellt
 
Stowarzyszenie jest uprawnione do wystawiania zaświadczeń o darowiznach
respektowanych przez Urząd Finansowy.
 
Stefan KOSIEWSKI
Vorsitzender
 
Postfach 800 626
65906 Frankfurt am Main
 
tel. 00-49-69-332845
+491731959843
 
fax +49 / 01805 / 482 004 0351
e-mail:
sowa-frankfurt@freenet.de
 
 

Michal_czartoryski.jpg
przed niewinnie wylana krwia bratnia.jpg
q1776532073_9790.jpg
23191_100000739045926_248_q.jpg
chrzan.jpg
chanson.jpg
21950_1380504555661_1323332802_1057532_4255701_s.jpg
q100000451113923_7165.jpg
Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages