W trakcie prób do Air Show w Radomiu doszło do katastrofy samolotu F-16. Z ustaleń Onetu wynika, że prawdopodobną przyczyną tragedii było przeciągnięcie na niskiej wysokości i utrata siły nośnej w trakcie wykonywania tzw. beczki, czyli figury akrobacji lotniczej, polegającej na obrocie dookoła osi swojej osi podłużnej.
Głos po katastrofie zabrał m.in. Karol Nawrocki oraz Donald Tusk którzy złożyli kondolencje najbliższym pilota. "Składam najszczersze wyrazy współczucia Najbliższym. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie" — napisał prezydent. "Cześć Jego pamięci! Rodzinie i bliskim składam z całego serca najgłębsze wyrazy współczucia" — napisał z kolei premier.
Na miejsce katastrofy udał się szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. "Jestem na miejscu tragedii. W katastrofie samolotu F-16 zginął pilot Wojska Polskiego – oficer, który zawsze służył Ojczyźnie z oddaniem i wielką odwagą" — informował w mediach społecznościowych. W Radomiu są również przedstawiciele Żandarmerii Wojskowej.
Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, udaje się tam również gen. dyw. Adam Rzeczkowski, Dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN.
W drodze są również prokuratorzy z 8. Wydziału do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w katastrofie zginął mjr Maciej "Slab" Krakowian — doświadczony pilot pokazowy i instruktor, który służył w Siłach Powietrznych przez 17 lat. "Żegnaj, Mistrzu. Twoje loty pozostaną w naszej pamięci jako symbol doskonałości, pasji i poświęcenia – tej samej, która od dziesięcioleci wyznacza standard polskiego lotnictwa" — czytamy w komunikacie.
Z kolei Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że do wypadku lotniczego doszło z udziałem samolotu F‑16 z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego.