Kierowca sprawiał wrażenie, jakby ktoś zastawił jego auto. Stał spokojnie. Jego auto natomiast zastawił szlaban i było to na przejeździe kolejowym. Taka reakcja jest zaskakująca. Całe szczęście tu obyło się bez tragedii. Kierowcy vana pomogli inni ludzie.
Na profilu ePoznan.pl w serwisie Facebook pojawiło się zaskakujące nagranie. Widać na nim białego Mercedesa Citana, który utknął na przejeździe kolejowym. Nie wiadomo, jak do tego doszło. Wiadomo natomiast, że bratni model Renault Kangoo nie może zjechać z torowiska. A skoro zapory się zamknęły i włączyły się sygnały dźwiękowe, w tym punkcie zaraz pojawi się pociąg...
Co robi kierowca białego vana? Wysiadł z auta i się rozgląda. Nie widać po nim, aby specjalnie panikował czy chociażby próbował ratować swoje życie. I to właśnie w takich sytuacjach jest chyba najbardziej absurdalną rzeczą.
Kierowca popełnił błąd. Utknął na przejeździe. Stoi jednak bezradnie koło samochodu, zamiast odpalić silnik i staranować zapory. Czemu tak się dzieje? Wygląda to trochę tak, jakby kierujący Mercedesem bał się podrapać nadwozie samochodu lub bał się zniszczyć zapory. Żeby nie narobić sobie kosztów. Jednocześnie nie boi się spotkania z rozpędzonym, kolejowym kolosem, który z auta zrobi dosłownie miazgę... Liczył może na to, że pociąg w ostatniej chwili ominie jego auto?