Lockdown w Australii przypomina mi pierwsze dni stycznia 2020 w Wuhan i total;ny lockdown prowincji.
Przecież Australia to część brytyjskiego Commonwealthu i spodziewałem się, że będą integrować strategie antycovidowe.
A na dzień dzisiejszy total lockdown obejmuje coraz to nowe obszary Australii
a w UK wszystko otwarte i bez maseczek.
Pośrednią przyczyną jest mała ilość szczepień w Australii z uwagi na wysłanie zakazanej w Europie indyjskiej zakrzepicy AstraZeneca, sfinansowanej przez Billa BlueScreen do AU, zamiast do utylizacji.
A jednak mieszkancy AU znają angielski i dowiedzieli się wszystkiego na temat skutków ubocznych AZ, stąd ich odmowna reakcja.
Mój znajomy z Sydney, inżynier, naukowiec, adjunkt opisał miesiąc temu całą procedurę szczepień w AU na 27 stronach i był z siebie dumny i sam się zaszczepił, a zaledwie tydzień później wprowadzono lockdown ww Nowej Południowej Walii i zakaz wyjazdów i limitowanie powrotu Australijczyków do domu, do 300 dziennie.
Mieliśmy eksperyment szwedzki w 2020 bez maseczek i dystansowania i seniorzy wymarli
Mieliśmy eksperyment brytyjski - niech się wszyscy najszybciej zarażą, to się uodpornią stadnie
Ale to było w 2020, zanim dostępne stały się szczepionki
W 2021 mamy eksperyment w Izraelu i wszyscy szczepieni 3 dawkami
a wirusa więcej niż w AU i nie znika
Zatem teza szwedzkiego epidemiologa się potwierdza, że wirus nigdy nie zniknie, bo jest 1000 koronawirusów i były one obcne wśród ludzi od milionów lat
Gdyby nie wynaleziono maszynki do testów PCR to by żadnej zarazy nigdy nie było,
bo podstawą uznania pacjenta za zarażonego, byłyby objawy kliniczne, jak podczas epidemii grypy z przeszłości, a nie wyniki testu, który tak samo wykrywa martwego wirusa jak żywego, całego jak i fragmenty przetrawione i wydalone w toalecie, które trafiły jako nawóz organiczny do podlewania pomidorów, ogórków w tysiącach szklarni w Europie i na świecie.
Bez PCR , liczba zakażonych bylaby 10 do 100 razy mniejsza, gdyz wyeliminowane by zostały wszystkie przypadki false positive, czyli fałszywie-dodatni.
Gdyby test PCR był dostępny 30-50 lat, to by wykryl zarażenie grypą u 6 miliardów mieszkancow, bo tak on jest wadliwy i niecertyfikowany.