:Dlaczego niektorzy wystepuja pod roznymi imionami?
w kupie razniej.
(tak przynajmniej twierdza muchy)
Piotr Trela
No i prosze....okazje sie ze niejaki Pan Piotr Trela jest rowniez
ksztalcony w "muszym" jezyku...;-) ktore mu powiedzialy,
ze "w kupie (jest) razniej" ...;-)
To drobnostka, ze czasownik, w tlumaczeniu z "muszego"
na nasz jezyk, zostal opuszcony...;-)
No i nie jestem calkowicie pewny, czy "tlumacz" oddal w stu procentach
intencje much. Przeciez one mogly powiedziec, ze "przy kupie" a nie
"w kupie" jest razniej... No, ale glebie ekspresji "muszego" jezyka
zostawiam tlumaczowi....
Jdr
: No i prosze....okazje sie ze niejaki Pan Piotr Trela jest rowniez
: ksztalcony w "muszym" jezyku...;-) ktore mu powiedzialy,
: ze "w kupie (jest) razniej" ...;-)
:
:
A poszol ty won gownojadzie!
Mendo, nie czujesz bata nad dupa to dziamiesz jak ten wsiowy burek skurwysynu. TFU!!!
Ze tez taki badziew potrafi cus tam nagryzmolic. Niepokazuj mi sie na oczy KURWO! Bo odstrzele jak oszczana. Poszol won tluku z tej
grupy!
"Pleva" <pl...@nt.net> wrote in message
news:UUqm8.18761$V94.1...@news20.bellglobal.com...
No prosze...;-) uderz w stol a nozyce sie odezwa....;-)
I Pan Trela znalazl wreszcie swego obronce - nikogo innego
tylko pospolitego zlodzieja cudzej wlasnosci intelektualnej.
A poniewaz kradziezy tej Pan Trela nie "zauwazyl" to teraz zbiera
za to "dywidende"....;-) w postaci tego kwiecistego
"muszego" peanu...;-)
Jako, ze Pan Trela jest ksztalcony w owym "muszym"
dialekcie, moze to teraz na polski nam sie przetlumaczy...;-)
Inna sprawa, ze to mzoe byc zargon zlodziejski w ktory ten
83 letni starzec moze byc biegly tak samo jak bieglym jest w
kradziezy cudzej wlasnosci intelektualnej. No i przciez on wie
ze tu na sciepie wlos z glowy mu nie spadnie. Bo i cenytrysci
i moralisci wezma go ochoczo w obrone... i zaczna sciepowiczom
"kit" wciskac... ze to przeciez drobnostka... kazdy wie o
Plewy zlodziejstwie i prawie nikt nic tu nie mowi.
Jak w kraju... tak i na sciepie... brawo Panowie
Moralisci i Centrysci.... brawo...;-) Dochowaliscie sie
godnych was "dywidend" w postaci takich
Edzikow i Wiesiow...;-)
Jdr
: No i prosze....okazje sie ze niejaki Pan Piotr Trela jest rowniez
: ksztalcony w "muszym" jezyku...;-) ktore mu powiedzialy,
: ze "w kupie (jest) razniej" ...;-)
: To drobnostka, ze czasownik, w tlumaczeniu z "muszego"
: na nasz jezyk, zostal opuszcony...;-)
: No i nie jestem calkowicie pewny, czy "tlumacz" oddal w stu procentach
: intencje much. Przeciez one mogly powiedziec, ze "przy kupie" a nie
: "w kupie" jest razniej...
Dziekuje za celne uwagi, panie JDR. Rzeczywiscie, "w kupie razniej"
nie umywa sie nawet do "W kupie JEST razniej".
Proponuje jednak nie marnowac swojej blyskotliwosci na mnie, lecz zabrac
sie za wieksze szychy, powiedzmy, zaczynajac poprawki od madrosci
ludowych, np.:
- Kiedy Baba opusci woz, to koniom ciagnacym tenze woz bedzie
zapewne duzo lzej ciagnac.
- Bóg nie zawsze od razu reaguje, ale nalezy wierzyc, ze jest zawsze
sprawiedliwy
- Jesli czlowiek zrobi cos w pospiechu, to wyniki tego robienia czesto
okazuja sie byc po diable.
- Panu Bogu nalezy ofiarowac swieczke, ale zeby zabezpieczyc sie na
wszelki wypadek warto takze zapalic diablu jakas stara niedopalona
swieczke.
- W marcu pogoda jest tak zmienna jak rozne produkty, ktore kucharz
miesza w naczyniach kuchennych.
itd.
A jak juz upora sie Pan z przyslowiami, proponuje wziac sie za klasykow:
"Litwo, ty jestes moja ojczyzna i z tego powodu uwazam, ze jestes dla
mnie podobnie cenna jak moje zdrowie. W zwiazku z tym, by uzyc analogii,
tak jak o wartosci zdrowia mozna sie w pelni przekonac dopiero po
zachorowaniu, tak i o wartosci straconej ojczyzny mozna sie przekonac
dopiero po opuszczeniu jej"
Powodzenia.
: Jdr
Piotr Trela
--
--------------------
Piotr Trela
ptrela @ morgan.ucs.mun.ca
: A jak juz upora sie Pan z przyslowiami, proponuje wziac sie za
: klasykow:
: "Litwo, ty jestes moja ojczyzna i z tego powodu uwazam, ze jestes
: dla mnie podobnie cenna jak moje zdrowie. W zwiazku z tym, by uzyc
: analogii, tak jak o wartosci zdrowia mozna sie w pelni przekonac
: dopiero po zachorowaniu, tak i o wartosci straconej ojczyzny mozna
: sie przekonac dopiero po opuszczeniu jej"
: Powodzenia.
:-))))))))))))))))))
Leszek
---
Smart questions to stupid answers
Pisz z sensem - rob dwie spacje po kropce
>
> Proponuje jednak nie marnowac swojej blyskotliwosci na mnie, lecz zabrac
> sie za wieksze szychy, powiedzmy, zaczynajac poprawki od madrosci
> ludowych, np.:
>
> - Kiedy Baba opusci woz, to koniom ciagnacym tenze woz bedzie
> zapewne duzo lzej ciagnac.
"woz", zeby ktos nie pomyslal, ze co innego, piwo na przyklad.
> - Bóg nie zawsze od razu reaguje, ale nalezy wierzyc, ze jest zawsze
> sprawiedliwy
>
> - Jesli czlowiek zrobi cos w pospiechu, to wyniki tego robienia czesto
> okazuja sie byc po diable.
Po diable pochodne.
Like wise... panie Trela. Z ta roznica, ze z ta blyskotliwoscia (?) panska
to
jak z panska rozmowa z muchami.... ;-)) Trudno sie jej dopatrzec,
i trudno ja zrozumiec.... Miedzy muchami to "panska blyskotliwosc" -
blyszczy. A wsrod homo sapience roznie to bywa....;-)
Panski protegowany Wiesio z odkurzaczem najlepiej rozmawia,
pan z muchami dla odmiany... no coz... nobody's perfec....;-)
A z tymi panskimi cytatami ponizej... cos sie panu popieprzylo...;-)
Nawet nie potrafi sie pan zdobyc na powtorzenie prostego
porzekadla....;-) Moj Boze co to za Trele....;-)
BTW... a ponizej... co to ma byc? Kabaret?
Czy muchy panu to podpowiedzialy?....;-)
> A jak juz upora sie Pan z przyslowiami, proponuje wziac sie za klasykow:
>
> "Litwo, ty jestes moja ojczyzna i z tego powodu uwazam, ze jestes dla
> mnie podobnie cenna jak moje zdrowie. W zwiazku z tym, by uzyc analogii,
Brawo... Domyslam sie, zeto sa chyba "musze" interpretacje panskich
"tlumaczen" klasykow. Postaraj sie pan lepiej to zrobic na
przyszlosc...;-)
Blyskotliwiej....
Zostawian wiec klasykow panskiej i muszej konteplacji....;-)
Co mi sie zdaje, ze zacznie pan wkrotce swojej muszej spolecznosci
nie tyle doroczne "Wieslawy" - co doroczne "Trele" rozdawac,
idac, oczywiscie, sladami innych sciepowiczow...;-)
Na tym koncze te "inspirujaca" wymiane postingow z panem.
Wracaj pan do swoich muszych dialogow i nie trac czasu
na zadne obserwacje. Muchy "w kupie" to przeciez jest
panskie powlolanie...;-) Nie mowiac juz, ze zrobi pan sobie i
mnie wielka przysluge, ignorujac moje postingi dozgonnie.
Od tego momentu mnie tam zadne Trele nie obchodza...;-)
Jdr
***
"Piotr Trela" <ptr...@mun.ca> wrote in message
news:a7dmdn$t7c$1...@coranto.ucs.mun.ca...
:> : No i prosze....okazje sie ze niejaki Pan Piotr Trela jest rowniez
:> : ksztalcony w "muszym" jezyku...;-) ktore mu powiedzialy,
:> : ze "w kupie (jest) razniej" ...;-)
:> :
:> :
:> A poszol ty won gownojadzie!
:>
:> Mendo, nie czujesz bata nad dupa to dziamiesz jak ten wsiowy burek
: skurwysynu. TFU!!!
:> Ze tez taki badziew potrafi cus tam nagryzmolic. Niepokazuj mi sie na oczy
: KURWO! Bo odstrzele jak oszczana. Poszol won tluku z tej
:> grupy!
: No prosze...;-) uderz w stol a nozyce sie odezwa....;-)
: I Pan Trela znalazl wreszcie swego obronce - nikogo innego
: tylko pospolitego zlodzieja cudzej wlasnosci intelektualnej.
: A poniewaz kradziezy tej Pan Trela nie "zauwazyl" to teraz zbiera
: za to "dywidende"....;-) w postaci tego kwiecistego
: "muszego" peanu...;-)
Klamie Pan, panie JDR. Uzywanie cudzych tekstoiw bez zadnego wspomnienia
o ich autorze przez Pleve/Ryfera zauwazylem i skomentowalem,
I TO NIE RAZ. Tak wiec wrzucanie mnie do jednego worka z Pleva
i insynuacje "dywidend", ze strony czlowieka, ktory regularnie okresla
mnie "chujem" - jest tylko swiadectwem _Panskiej_ klasy.
Co zas do mojej reakcji na Panski teskt - to zareagowalem wlasnymi
slowami w tym watku, i o tej reakcji jak i Panskiej odpowiedzi,
czytelnik moze sobie sam wyrobic opinie.
: Inna sprawa, ze to mzoe byc zargon zlodziejski w ktory ten
: 83 letni starzec moze byc biegly tak samo jak bieglym jest w
: kradziezy cudzej wlasnosci intelektualnej. No i przciez on wie
: ze tu na sciepie wlos z glowy mu nie spadnie. Bo i cenytrysci
: i moralisci wezma go ochoczo w obrone... i zaczna sciepowiczom
: "kit" wciskac... ze to przeciez drobnostka... kazdy wie o
: Plewy zlodziejstwie i prawie nikt nic tu nie mowi.
: Jak w kraju... tak i na sciepie... brawo Panowie
: Moralisci i Centrysci.... brawo...;-) Dochowaliscie sie
: godnych was "dywidend" w postaci takich
: Edzikow i Wiesiow...;-)
O tym jak to przy pomocy mojej krytyki Plevy za plagiaty w opinii
JDR-a "ochoczo go bronie" wobec krytyki Plevy za plagiaty pisalem
powyzej.
To, ze JDR pamieta moje nieliczne z nim zetkniecia w ktorych
kwestionowalem JDR-owe obrzucanie p. Kochanskiego wyzwiskami
typu "moron gnojowaty", "bekart zydowski (w/g Talmudu)", "kanalia
sciepowa", a najwyrazniej nie widzi setek moich postingow w ktorych
polemizowalem z konkretnymi tezami p. Kochanskiego, swiadczy tylko
o uczciwosci JDR-owego podejscia do dyskusji i o roli jakie jego ego,
raz zranione, odgrywa w jego odbiorze innych ludzi.
: Jdr
Piotr Trela
Pogratulowac umiejetnosci zrozumienia ironii, panie Jdr. Przypomnijmy
dyskusje:
Una:>:>> Dlaczego niektorzy wystepuja pod roznymi imionami?
PT:>:> w kupie razniej. (tak przynajmniej twierdza muchy)
PT:>:> Piotr Trela
JDR:>: No i prosze....okazje sie ze niejaki Pan Piotr Trela jest rowniez
JDR:>: ksztalcony w "muszym" jezyku...;-) ktore mu powiedzialy,
JDR:>: ze "w kupie (jest) razniej" ...;-)
JDR:>: To drobnostka, ze czasownik, w tlumaczeniu z "muszego"
JDR:>: na nasz jezyk, zostal opuszcony...;-) [...]
JDR:>: Jdr
PT:> Dziekuje za celne uwagi, panie JDR. Rzeczywiscie, "w kupie razniej"
PT:> nie umywa sie nawet do "W kupie JEST razniej".
PT:> Proponuje jednak nie marnowac swojej blyskotliwosci na mnie, lecz
PT:> zabrac sie za wieksze szychy, powiedzmy, zaczynajac poprawki od
PT:> madrosci ludowych, np.:
PT:>
PT:> - Kiedy Baba opusci woz, to koniom ciagnacym tenze woz bedzie
PT:> zapewne duzo lzej ciagnac.
PT:>
PT:> - Bóg nie zawsze od razu reaguje, ale nalezy wierzyc, ze jest zawsze
PT:> sprawiedliwy
PT:>
PT:> - Jesli czlowiek zrobi cos w pospiechu, to wyniki tego robienia
PT:> czesto okazuja sie byc po diable.
[etc.]
JDR: A z tymi panskimi cytatami [powyzej] ... cos sie panu
JDR: pop ieprzylo...;-)
JDR: Nawet nie potrafi sie pan zdobyc na powtorzenie prostego
JDR: porzekadla....;-) Moj Boze co to za Trele....;-)
Pogratulowac umiejetnosci zauwazenia sakrazmu, panie Jdr.
Rzeczywiscie w powyzszym nie chodzilo o zilustrowanie absurdu Panskiego
wczesniejszego argumentu, tylko o "powtorzenie", tak ni z gruszki ni z
pietruszki, przyslow.
JDR: BTW... a ponizej... co to ma byc? Kabaret?
JDR: Czy muchy panu to podpowiedzialy?....;-)
PT:> A jak juz upora sie Pan z przyslowiami, proponuje wziac sie za
PT:>klasykow:
PT:> "Litwo, ty jestes moja ojczyzna i z tego powodu uwazam, ze jestes
PT:> dla mnie podobnie cenna jak moje zdrowie. W zwiazku z tym, by uzyc
PT:> analogii, tak jak o wartosci zdrowia mozna sie w pelni przekonac
PT:> dopiero po zachorowaniu, tak i o wartosci straconej ojczyzny mozna
PT:> sie przekonac dopiero po opuszczeniu jej"
JDR: Brawo... Domyslam sie, zeto sa chyba "musze" interpretacje panskich
JDR: "tlumaczen" klasykow. Postaraj sie pan lepiej to zrobic na
JDR: przyszlosc...;-) Blyskotliwiej....
Swietne. Znow pieknie wychwycil Pan ironie - tu znow wcale nie ma zartu z
Panskiego wczesniejszego argumentu, tylko jest "tlumaczenie" z nieznanego
blizej powodu klasykow.
JDR: Zostawian wiec klasykow panskiej i muszej konteplacji....;-)
JDR: Co mi sie zdaje, ze zacznie pan wkrotce swojej muszej spolecznosci
JDR: nie tyle doroczne "Wieslawy" - co doroczne "Trele" rozdawac,
JDR: idac, oczywiscie, sladami innych sciepowiczow...;-)
JDR:
JDR: Na tym koncze te "inspirujaca" wymiane postingow z panem.
JDR: Wracaj pan do swoich muszych dialogow i nie trac czasu
JDR: na zadne obserwacje. Muchy "w kupie" to przeciez jest
JDR: panskie powlolanie...;-) Nie mowiac juz, ze zrobi pan sobie i
JDR: mnie wielka przysluge, ignorujac moje postingi dozgonnie.
JDR:
JDR: Od tego momentu mnie tam zadne Trele nie obchodza...;-)
Dziwne. Sprawdzilem na google i mimo ze od poczatku tego roku
bral Pan udzial w blisko dwustu watkach - ja Panem specjalnie
sie nie interesowalem - skomentowalem Pan wypowiedzi tylko w DWOCH
watkach i to akurat w TYCH DWOCH watkach w ktorych Pan
ni gruszki ni z pietruszki skrytykowal moje slowa w dyskusjach na inne
tematy z osobami trzecimi.
Innymi slowy - ja sie Panem specjalnie nie interesuje, Pan
natomiast w ostatnich paru dniach atakowal mnie w watkach w ktorych
rozmawiam z osobami trzecimi, lub wrecz w watkach w ktorych nie biore
nawet udzialu, i teraz _Pan_ poucza _mnie_, zebym ja Pana ignorowal?
Pogratulowac kolejnej udanej wypowiedzi, panie Jdr.
: Jdr
Piotr Trela
:-))))
Swietne!:-)
Dziekuje, Panie Piotrze.:-)
Teraz wreszcie rozumiem, o co temu Mickiewiczowi chodzilo.;-)
Nie pomyslalby Pan, by opracowac cos w rodzaju Klucza do
Literatury?;-)
Niejednemu gimnazjaliscie, niejednemu licealiscie ulatwilby Pan
zycie.:-)
Pozdrawiam
Anna
ann...@torun.pdi.net
:> : No i prosze....okazje sie ze niejaki Pan Piotr Trela jest rowniez
:> : ksztalcony w "muszym" jezyku...;-) ktore mu powiedzialy,
:> : ze "w kupie (jest) razniej" ...;-)
:> :
:> :
:> A poszol ty won gownojadzie!
:>
:> Mendo, nie czujesz bata nad dupa to dziamiesz jak ten wsiowy burek
: skurwysynu. TFU!!!
:> Ze tez taki badziew potrafi cus tam nagryzmolic. Niepokazuj mi sie na oczy
: KURWO! Bo odstrzele jak oszczana. Poszol won tluku z tej
:> grupy!
: No prosze...;-) uderz w stol a nozyce sie odezwa....;-)
: I Pan Trela znalazl wreszcie swego obronce - nikogo innego
: tylko pospolitego zlodzieja cudzej wlasnosci intelektualnej.
: A poniewaz kradziezy tej Pan Trela nie "zauwazyl" to teraz zbiera
: za to "dywidende"....;-) w postaci tego kwiecistego
: "muszego" peanu...;-)
Klamie Pan, panie JDR. Uzywanie cudzych tekstoiw bez zadnego wspomnienia
o ich autorze przez Pleve/Ryfera zauwazylem i skomentowalem,
I TO NIE RAZ. Tak wiec wrzucanie mnie do jednego worka z Pleva
i insynuacje "dywidend", ze strony czlowieka, ktory regularnie okresla
mnie "chujem" - jest tylko swiadectwem _Panskiej_ klasy.
Co zas do mojej reakcji na Panski teskt - to zareagowalem wlasnymi
slowami w tym watku i czytelnik moze sobie sam wyrobic opinie.
: Inna sprawa, ze to mzoe byc zargon zlodziejski w ktory ten
: 83 letni starzec moze byc biegly tak samo jak bieglym jest w
: kradziezy cudzej wlasnosci intelektualnej. No i przciez on wie
: ze tu na sciepie wlos z glowy mu nie spadnie. Bo i cenytrysci
: i moralisci wezma go ochoczo w obrone... i zaczna sciepowiczom
: "kit" wciskac... ze to przeciez drobnostka... kazdy wie o
: Plewy zlodziejstwie i prawie nikt nic tu nie mowi.
: Jak w kraju... tak i na sciepie... brawo Panowie
: Moralisci i Centrysci.... brawo...;-) Dochowaliscie sie
: godnych was "dywidend" w postaci takich
: Edzikow i Wiesiow...;-)
O tym jak to przy pomocy mojej krytyki Plevy za plagiaty w opinii
Pana "ochoczo go bronie" pisalem powyzej.
To zas, ze Pan pamieta moje nieliczne z nim zetkniecia w ktorych
kwestionowalem Panskie obrzucanie p. Kochanskiego wyzwiskami
typu "moron gnojowaty", "bekart zydowski (w/g Talmudu)", "kanalia
sciepowa", a najwyrazniej nie widzi setek moich postingow w ktorych
polemizowalem z konkretnymi tezami p. Kochanskiego,
swiadczy tylko o uczciwosci Panskiego podejscia do dyskusji i o roli
jakie Panskie ego, raz zranione, odgrywa w Panskim stosunku do innych
ludzi.
: Jdr
Piotr Trela
.....;-) a to dobre sobie...
Dla scislosci jednak, "Mickiewiczowi" winna Pani wziac w cudzuslow.
A co do Klucza do Literatury?;-) ... ;-) to bylby to pierwszy tego rodzaju.
Nawiasem mowiac to nie tyle Mickiewiczowskie lapidarne powiedzenia,
ale proste ludowe porzekadla lubie, ktore tu czesto pozwalaja na skracanie
tasiemcowych elaboratow - do krotkiego powiedzenia...
Nie oczekuje jednak by wszyscy te zwykla oczywistosc rozumieli.
Wszystko to musi Pani wziac z mala poprawka na przekrety Pana Treli.
Nieprzypadkowo, najwidoczniej, pozazdrosciwszy innym "tytanom"
sciepowych przekretow, Pan Trela daje upust swojej wiednacej
fantazji i w efekcie powstaja takie oto jego "tworcze" miazmaty,
jak ten, ktorym sie Pani wysublimowany intelekt,
pod dyktat Pana Piotra - zachwycil...;-)
Z dobrego zartu i ja lubie sie posmiac...
Ale to, co ten bankrut moralny, "nijaki" Piotr Trela,
przytacza na swoja desperacka obrone, jest po prostu
zalosne....
Zarazil sie on najwidoczniej brakiem smaku i stylu z powodu
zbyt czestego pisywania tu na sciepie.... No bo gdziez indziej
czytano by takiego "tytana literatury internetowej"?....;-)
Lajdactwo wywodow Piotra Treli, jest czesto ubierane w "szaty"
wzglednej poprawnosci jezykowej. Tandeta tez czesto ma
piekny polysk... ale nic poza tym.
Bez ludowych porzekadel tym razem...;-)
aby nie razic finezyjnych gustow -
tak Pani jak i Pana Treli ....;-)
J D Ross
> >Powodzenia.
> >
> >: Jdr
> >
> >Piotr Trela
: Kruk krukowi oka nie wykole, ale lubi, kiedy ktos inny robi
: M.W.
"Oj, Chester, jak mi Ciebie brak w tym wiezniu,
Ciebie brak, Ciebie brak!"
Rudi Schubert
Szanowny Panie Ross,
Mysl ludzka jest jak mucha: siada na wszystkim.
(Maryla Wolska?)
"Inteligencja" chowu PRK-u, uprawia sobie drwinki.
Prawdziwy inteligent tego nie czyni.
--
Vivare est cogitare.
--Cicero
CD
Dzis, tak jak niegdys, proza czysta - ludzi prostych, na s.c.p. jest
prostacka.
A wiec wez Pan drwiny Treli z panskiego stylu ze szczypta soli. A p.
Ania, zapewne zna wiele piosenek o milosci, ale watpie czy wie czemy
Mickiewich n
"Chocby przed toba wszyscy sie sklonili
Cnote i madrosc tobie przypisujac,
Zlote medale na twoja czesc kujac,
Radzi, ze jeszcze jeden dzien przezyli,
Nie badz bezpieczny. Poeta pamieta
Mozesz go zabic - narodzi sie nowy.
Spisane beda czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie bylby swit zimowy
I sznur i galaz pod ciezarem zgieta."
.................................................
Hier stehe ich! Ich kann nicht anders.
Gott helfe mir, Amen!
Poets, artists, and men of genius in general are seldom coxcombs, but
often slovens; for they find something out of themselves better worth
studying than their own persons. --Hazlitt, 1826
CD
Szanowny Panie Ross,
Mysl ludzka jest jak mucha: siada na wszystkim.
(Maryla Wolska?)
"Inteligencja" chowu PRK-u, uprawia sobie drwinki.
Prawdziwy inteligent tego nie czyni.
Vivare est cogitare.
--Cicero
CD
PS. Dzis, tak jak niegdys, proza czysta - ludzi prostych,
na s.c.p. uwaza sie jest 'prostacka'.
Wiec odbierz Pan drwiny profesora Treli ze szczypta soli.
A p. Treli wznioslosc podziwiajaca p. Ania, zapewne zna wiele piosenek o
milosci, ale watpie czy rozumie czemu Adam Mickiewicz wolal "Litwo", a
nie "Polsko"...
:> : Kruk krukowi oka nie wykole, ale lubi, kiedy ktos inny robi
:> : M.W.
:> "Oj, Chester, jak mi Ciebie brak w tym wiezniu,
:> Ciebie brak, Ciebie brak!"
:> Rudi Schubert
: Nieee, mnie nie wygonisz, Kleczkowski (czerwony pingwinie).
: Jak mnie sie znudzi, sam odejde.
: I przypomne co inny Czeslaw powiedzial:
: "Chocby przed toba wszyscy sie sklonili
: Cnote i madrosc tobie przypisujac,
: Zlote medale na twoja czesc kujac,
: Radzi, ze jeszcze jeden dzien przezyli,
: Nie badz bezpieczny. Poeta pamieta
: Mozesz go zabic - narodzi sie nowy.
: Spisane beda czyny i rozmowy.
: Lepszy dla ciebie bylby swit zimowy
: I sznur i galaz pod ciezarem zgieta."
Dziekuje, p. Czeslawie, tusze, ze to z Czerwonego
Okresu Poety, i do tego nielogiczne takie?! Czy
mam oczekiwac, ze reka Sprawiedliwosci Ludowej mnie
dosiegnie i sznur zalozy zima kiedys?
Poeta pamieta
: Mozesz go zabic - narodzi sie nowy.
: Spisane beda czyny i rozmowy.
: Lepszy dla ciebie bylby swit zimowy
: I sznur i galaz pod ciezarem zgieta."
Dziekuje, p. Czeslawie, tusze, ze to z Czerwonego
Okresu Poety, i do tego nielogiczne takie?! Czy
mam oczekiwac, ze reka Sprawiedliwosci Ludowej mnie
dosiegnie i sznur zalozy zima kiedys?
CD
> Dziekuje, p. Czeslawie, tusze, ze to z Czerwonego
> Okresu Poety, i do tego nielogiczne takie?! Czy
> mam oczekiwac, ze reka Sprawiedliwosci Ludowej mnie
> dosiegnie i sznur zalozy zima kiedys?
>
> Leszek
A wy nie czitali "Tygrysa" Micinskiego metafory?
--
W logice tkwi zawsze pierwiastek nudy.
Fiodor Dostojewski
Zreszta, jest to metafora, glupi gingwinie.
CD
PS. Kiedy jedyny czlowiek, ktory ma kwalifikacje na polskiego
inteligenta tu na s.c.p.-Wieslaw Kochanski powroci - wyjasni...
-----
Date: Fri, 22 Mar 2002 06:03:22 -0000
From: Jdr <j...@world.com> wrote:
[...]
: Od tego momentu mnie tam zadne Trele nie obchodza...;-)
----
A tu juz w SOBOTE pojawia sie ktos inny, tez podajacy sie za "Jdr",
i pisze rozzalone epistoly na temat tego samego Treli (tekst w
zalaczniku). Jest wiec oczywiste, ze ten inny Jdr usiluje Panu
zrobic z geby cholewe - stworzyc wrazenie, ze calkiem Pan
zapomnial to co tak glosno i publicznie oglaszal Pan zaledwie
dzien wczesniej!
Ten podszywajacy sie pod Pana "Jdr" to bardzo nieladny.
Mam nadzieje, ze mu Pan odpowiednio przywali. Moze Pan np. zlozyc
skarge u providera, co powinno byc o tyle latwiejsze, ze wyglada na to, ze
obydwaj Panowie korzystacie z tego samego:
Pan jest "Jdr <j...@world.com>" a podszywacz jest "Jdr <r...@world.com>".
Powodzenia!
Piotr Trela
------ zalacznik - tekst tego "innego" Jdr-a --------------------
From: "Jdr" <r...@world.com>
Date: Sat, 23 Mar 2002 09:03:06 -0000
[...]
Wszystko to musi Pani wziac z mala poprawka na przekrety Pana Treli.
Nieprzypadkowo, najwidoczniej, pozazdrosciwszy innym "tytanom"
sciepowych przekretow, Pan Trela daje upust swojej wiednacej
fantazji i w efekcie powstaja takie oto jego "tworcze" miazmaty,
jak ten, ktorym sie Pani wysublimowany intelekt,
pod dyktat Pana Piotra - zachwycil...;-)
Z dobrego zartu i ja lubie sie posmiac...
Ale to, co ten bankrut moralny, "nijaki" Piotr Trela,
przytacza na swoja desperacka obrone, jest po prostu
zalosne....
Zarazil sie on najwidoczniej brakiem smaku i stylu z powodu
zbyt czestego pisywania tu na sciepie.... No bo gdziez indziej
czytano by takiego "tytana literatury internetowej"?....;-)
Lajdactwo wywodow Piotra Treli, jest czesto ubierane w "szaty"
wzglednej poprawnosci jezykowej. Tandeta tez czesto ma
piekny polysk... ale nic poza tym.
Bez ludowych porzekadel tym razem...;-) aby nie razic finezyjnych gustow -
tak Pani jak i Pana Treli ....;-)
J D Ross
----------------------------------------------------------------
"Frére Mika-el" <pracow...@hotmail.com> wrote in message
news:ak3n8.2080$se.2...@bgtnsc04-news.ops.worldnet.att.net...
Nigdy nie odwazylbym sie brac "ze szczypta soli" te kwintesencje
tak wysoce kwalifikwanej persony. Samego kierownika
(nie zadnej tam sciepy) ale nowoutworzonej dla siebie i przez
siebie - katedry "muszej lingwistyki" - specjalisty i zaufanego
muszej spolecznosci, w okreslonych "srodowiskach".
Jakzesz byl smial, te osobistosc czcigodna i swiecaca nam
" moralnym" przykladem na sciepie ...;-) przyjmowac z jakakolwiek
szczypta... i do tego soli....
Te "wyciekajaca wiedze" z tych muszych zrodel,
nalezy brac jak najbardziej powanie - bez soli,
ale z odrobina lizolu...;-)
Jdr
: Nieee, mnie nie wygonisz, Kleczkowski (czerwony pingwinie).
: Jak mnie sie znudzi, sam odejde.
: I przypomne co inny Czeslaw powiedzial:
: "Chocby przed toba wszyscy sie sklonili
: Cnote i madrosc tobie przypisujac,
: Zlote medale na twoja czesc kujac,
: Radzi, ze jeszcze jeden dzien przezyli,
: Nie badz bezpieczny. Poeta pamieta
: Mozesz go zabic - narodzi sie nowy.
: Spisane beda czyny i rozmowy.
Konie kuja, Chester noge podstawia.
: CD
Piotr Trela
"Frére Mika-el" <pracow...@hotmail.com> wrote in message
news:kf4n8.2071$Eb5.2...@bgtnsc05-news.ops.worldnet.att.net...
Panie Czeslawie,
Protestuje w sprawie uzycia w tym zwrocie, przymiotnika
"polskiego"...;-)
Nie protestuje natomiast za uzycie rzeczownika " inteligenta"....;-)
> {...]ma kwalifikacje na polskiego
> inteligenta tu na s.c.p.-Wieslaw Kochanski
PS.
A oto ciekawosta;
----- Original Message -----
From: "Piotr Trela" <ptr...@mun.ca>
Newsgroups: soc.culture.polish
Sent: Saturday, March 23, 2002 10:57 PM
Subject: Re: Dlaczego niektorzy wystepuja pod roznymi imionami?
> Frére Mika-el <pracow...@hotmail.com> wrote:
>
> : Nieee, mnie nie wygonisz, Kleczkowski (czerwony pingwinie).
> : Jak mnie sie znudzi, sam odejde.
> : I przypomne co inny Czeslaw powiedzial:
>
> : "Chocby przed toba wszyscy sie sklonili
> : Cnote i madrosc tobie przypisujac,
> : Zlote medale na twoja czesc kujac,
> : Radzi, ze jeszcze jeden dzien przezyli,
>
> : Nie badz bezpieczny. Poeta pamieta
> : Mozesz go zabic - narodzi sie nowy.
> : Spisane beda czyny i rozmowy.
>
> Konie kuja, Chester noge podstawia.
>
> : CD
>
> Piotr Trela
Czyzby to ten sam "specjalista od muszej lingwistyki"
i "klasykow" zszedl na moje pole ludowych porzekadel?
....;-)))
A moze mu muchy powiedzialy, ze ludowe
porzekadla nie sa pozbawione sensu ... after all...;-)
Jdr
> A jak juz upora sie Pan z przyslowiami, proponuje wziac sie za klasykow:
>
>"Litwo, ty jestes moja ojczyzna i z tego powodu uwazam, ze jestes dla
[...]> dopiero po opuszczeniu jej"
>
>Powodzenia.
>
>Piotr Trela
Czyli Sowieta, bolszewicka inteligencja w Polsce
nie do przegapienia.
Piotr Głownia
-- motto --
"Wolnosc i Niepodleglosc"
"Polska dla Polakow, tych rdzennych, niefarbowanych"
"Aby Polska byla Polska, ponownie slowianskim krajem nadwislanym"
--ignorowane chamstwo, szwabstwo i cudzoziemscy prowokatorzy--
tes...@comcast.net - Szwab i panszczyzniany polski
obsry...@hotmail.com - Szwab i panszczyzniany polski
boukun, klon boukuna - Polak(?) i Cham ktory zgubil zloty rog
e.ta...@arcormail.de - Rusek, eks. agent KGB
wieslaw@wislawa@algonet.se- Szwed i Zyd polski
> > Konie kuja, Chester noge podstawia.
> >
> > : CD
> >
> > Piotr Trela
>
> Czyzby to ten sam "specjalista od muszej lingwistyki"
> i "klasykow" zszedl na moje pole ludowych porzekadel?
> ....;-)))
>
> A moze mu muchy powiedzialy, ze ludowe
> porzekadla nie sa pozbawione sensu ... after all...;-)
>
> Jdr
Panie Jozefie, a inne 'porzekadlo' powiada, iz Pegaz nie powinny byc
kuty na wszystkie cztery nogi, i, ze jesli Diabel chce kogos kopnac, nie
uczyni tego nigdy konskim kopytem, lecz swa ludzka noga...(Lec?)
CD
Rzeczywiscie "genialne".... jak on to zrobil...;-)
???
Tylko pana Trele stac na cos tak fenomenalnego ....
...;-))
Proponuje Panie Leszku te "odkrywcza" i "musza interpretacje"
wieszcza przez p. Trele, w ramkach umiescic na scianie... obok
innych "duchow" sciepy dla kompletu....;))))))))))))))))))
Jdr
Samzes Pan tego nie wymyslil, a dla scislosci
zapomiales Pan podac zrodlo panskich informacji,
ze to "muchy powiedzialy".
Mniejsza juz o to jak te " intelektualne plody" czerpal
Pan "w kupie czy przy przy kupie"....;-)))
To juz sprawa panskiego gustu i powonienia...;-))
...;-)
"Piotr Trela" <ptr...@mun.ca> wrote in message
news:a7j185$9tv$1...@coranto.ucs.mun.ca...
Pegaz nie powinny byc kuty na wszystkie cztery nogi, bo jesli Diabel
chce kogos
kopnac, nie uczyni tego nigdy konskim kopytem, lecz swa ludzka
noga...(Lec?)
CD
P.S.Pajak zjadl muche. lecz ze prawo ceni, tlumaczy potomnym:
"Bylismy zmuszeni"
Jan Sztaudynger
''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
: Samzes Pan tego nie wymyslil, a dla scislosci
: zapomiales Pan podac zrodlo panskich informacji,
: ze to "muchy powiedzialy".
: Mniejsza juz o to jak te " intelektualne plody" czerpal
: Pan "w kupie czy przy przy kupie"....;-)))
: To juz sprawa panskiego gustu i powonienia...;-))
: ...;-)
alez oczywiscie - jak postawi Pan znaczek ":-)" to automatycznie
bardzo smieszne sie robi.
I co Pana obchodzi co ja pisze skoro tak niedawno
zbieral Pan punkty chwalac sie jak to nie obchodzi Pana:
------
Date: Fri, 22 Mar 2002 06:03:22 -0000
From: Jdr <j...@world.com> wrote:
[...]
: Od tego momentu mnie tam zadne Trele nie obchodza...;-)
------
Piotr Trela
Pogartulowac Panu "bystrosci intelektualnej"
i finezji w odbiorze tekstow ...;-)
Ale skoro Pan nalega napisze wiec dobitniej i wyrazniej, by
Pan wreszcie mogl zrozumiec co mialem na mysli piszac,
> Od tego momentu mnie tam zadne Trele nie obchodza...;-)
Moze i rzeczywiscie to bylo zbyt trudne by Pan to zrozumiec.
Tylko przez takt i przypadkowa zbieznosc desygnatu z
zasadami pisowni napisalem jak powyzej. A w zasadzie
mialem na mysli to co ponizej:
"Od tego momentu mnie tam zadne trele nie obchodza...;-)"
Sam Pan tego chcial "muszy filologu". Daj Pan muchom tekst
przeczytac a one go Panu zinterpretuja wlasciwie.....;-))
Zastanawia mnie jeszcze jeden drobiazg. Czy swoje zasady
moralne, ktore czasem Pan tu "demonstruje" rowniez czerpie
Pan z "debat w kupie"... To by wyjasnialo pewne inklinacje
moralne jakie Pan czesto tu zdradza....;-)
...;-)
:))))))))))
polecam serdecznie obu adwersarzom melodie pasujaca jak ulal w temat,
czyli - jakzeby inaczej - "Sword Dance" :)
http://www.audiogalaxy.com/list/song.php?&g=79646243
a jak juz Panowie odrzucicie miecze, zeby przystapic do walki wrecz,
to tez cos mam, a jak ! z pekinskiej opery:
http://www.audiogalaxy.com/list/song.php?&g=268261398
Tylko prosze nie pomylic kolejnosci, druga melodie puszczamy dopiero
po solidnej rozgrzewce, wtedy gdy mata bedzie juz solidnie zroszona
krwia walczacych, a oczy beda zachodzic mgla... ha ha ha :))
msm
Zawieszam bron, poddaje sie.... z muchami
" w kupie " czy "przy kupie" trudno walczyc,
czy z ich protegowanymi interpretatorami... ;-)
A poza tym, wracam znow do swoich
spokojnych zajec poza sciepowych.
Best as ever -
;-)
Jdr
"msm" <m...@nomail.com> wrote in message
: Thanks ....but - No...
: Zawieszam bron, poddaje sie.... z muchami
: " w kupie " czy "przy kupie" trudno walczyc,
: czy z ich protegowanymi interpretatorami... ;-)
: A poza tym, wracam znow do swoich
: spokojnych zajec poza sciepowych.
: Jdr
"Zawieszam bron", "poddaje sie", "wracam znow do swoich
spokojnych zajec poza sciepowych" napisal JDR
o godzinie 9.48.
O 10.11 tenze sam JDR przyczepil sie z wlasciwa sobie klasa
do mojego postingu w zupelnie innym watku ("Monotematyka grupy
culture.polish") i w ktorym to postingu nie nawiazywalem ani slowem
ani do JDR-a ani do jego pogladow.
"Wracam znow do swoich spokojnych zajec poza sciepowych".
Pogratulowac pamieci czy prawdomownosci, panie Jdr?
Piotr Trela
: Ale skoro Pan nalega napisze wiec dobitniej i wyrazniej, by
: Pan wreszcie mogl zrozumiec co mialem na mysli piszac,
[etc]
Poniewaz powtarza Pan ten same argumenty tymi samymi slowy
w watku "Piesn o wiosnie" - patrz moja odpowiedz tamze.
:Jdr
Piotr Trela
Niech muchy, podpowiedza Panu co mozesz Mosci Trelo
z nimi zrobic...;-) Albo zloz je w holdzie twoim idealom
sciepowym...;-) tym "Proustom" prawie i pospolitym zlodziejom,
lub "kierownikom" moronowatym, na widok ktorych
portki ci sie trzesa i w pedy do much po rade biegniesz....;-)
No bo "w kupie razniej".... mniejsza o won... W panskiej
ocenie moralnej przeciez tylko ilosc sie liczy.
Byl tu juz jeden taki Macius, co twierdzil, ze:
"muchy nie moga sie mylic"...;-)
Przypadek, czy ideowa za zbieznosc "opinii"?
A wiec Panie Trela sluchaj Pan much i siedz Pan
"przy swojej kupie"...;-) A jak czuje sie Pan niepewnie
przy... - to siadz Pan sobie nawet tej swojej " w kupie".
Tak jak to muchy Panu doradzaja.....;-)
Tym razem mam szczery zamiar wrocic do moich ciekawszych
zajec niz odpowiadac na jakies tam Trele.
Jdr
PS - Acha... zapomialbym prawie a tu jeszcze malutka sprawa....
>"O 10.11 tenze sam JDR przyczepil sie z wlasciwa sobie klasa"
Istotnie ! Nie moge z Panska "musza klasa" konkurowac.
No bo gdziezbym mogl w tak genialny sposob klasykow
zinterpretowac....;-)))))
Na takie wyzyny tylko Trele stac....;-))))
----- Original Message -----
From: "Piotr Trela" <ptr...@mun.ca>
Newsgroups: soc.culture.polish
Sent: Thursday, March 21, 2002 11:21 PM
Subject: Re: Dlaczego niektorzy wystepuja pod roznymi imionami? Sami ze soba
dyskutuja?
[...] friendly snip
>
> "Litwo, ty jestes moja ojczyzna i z tego powodu uwazam, ze jestes dla
> mnie podobnie cenna jak moje zdrowie. W zwiazku z tym, by uzyc analogii,
> tak jak o wartosci zdrowia mozna sie w pelni przekonac dopiero po
> zachorowaniu, tak i o wartosci straconej ojczyzny mozna sie przekonac
> dopiero po opuszczeniu jej"
>
> Powodzenia.
>
> : Jdr
>
> Piotr Trela
>
> --------------------
> Piotr Trela
> ptrela @ morgan.ucs.mun.ca
"Piotr Trela" <ptr...@mun.ca> wrote in message news:a8hngq$m6b$1...@coranto.ucs
.mun.ca...
: A wiec Panie Trela sluchaj Pan much i siedz Pan
: "przy swojej kupie"...;-) A jak czuje sie Pan niepewnie
: przy... - to siadz Pan sobie nawet tej swojej " w kupie".
: Tak jak to muchy Panu doradzaja.....;-)
:-)
I to ma byc Panskie wytlumaczenie faktu, ze albo Pan, panie JDr,
ma nieslychanie slabiutka pamiec (nie pamieta Pan co mowil 23 minuty
wczesniej) albo klamie Pan bez zenady:
--------
:> Jdr <r...@world.com> wrote (Date: Thu, 4 Apr 2002 09:48:31 +0100):
:> : Thanks ....but - No...
:> : Zawieszam bron, poddaje sie.... z muchami
:> : " w kupie " czy "przy kupie" trudno walczyc,
:> : czy z ich protegowanymi interpretatorami... ;-)
:> : A poza tym, wracam znow do swoich
:> : spokojnych zajec poza sciepowych.
:> : Jdr
:>
:> "Zawieszam bron", "poddaje sie", "wracam znow do swoich
:> spokojnych zajec poza sciepowych" napisal JDR
:> o godzinie 9.48.
:>
:> O 10.11 tenze sam JDR przyczepil sie z wlasciwa sobie klasa
:> do mojego postingu w zupelnie innym watku ("Monotematyka grupy
:> culture.polish") i w ktorym to postingu nie nawiazywalem ani slowem
:> ani do JDR-a ani do jego pogladow.
:>
:> "Wracam znow do swoich spokojnych zajec poza sciepowych".
:> Pogratulowac pamieci czy prawdomownosci, panie Jdr?
:>--------------------------------------------------
Piotr Trela