Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Propaganda . . . greenhouse

17 views
Skip to first unread message

Piotr Trela

unread,
Apr 16, 1996, 3:00:00 AM4/16/96
to
zry...@mail.powerup.com.au wrote:


>>Zastanawia mnie ile w tym donioslym, naukowym stwierdzeniu jest nauki,
>>ile polityki, ile robienia pieniedzy, i ile zdrowego rozsadku?
>Co do naukowych argumentow - patrz ponizej. Co do pieniedzy, to zanim
>powtorzyles tezy innych ludzi nie zastanowilo Cie ze Ci ludzie moga
>interesowac sie pieniedzmi rowniez, tym bardziej ze potencjalne zrodla>
(OPEC, wielki przemysl) maja duzo wieksze kieszenie niz budzety naukowe...

: Patrzac ponizej- jakos nie postawiles zadnego argumentu przeciwko mojemu
: stanowisku, a czasami wrecz przeciwnie...

Patrzac wstecz - pozwole sie niezgodzic.

: Nie powtarzam tutaj niczyich tez poza moimi wlasnymi, jezeli sa
: niewlasciwe z Twojego punktu widzenia to jest to moj brak wiadomosci lub
: glupota, a nie wina spisku karteli OPEC.

Pozazdroscic, ja tam zwykle (powiedzmy w 95% lub wiecej) powtarzam tezy
i pomysly innych ludzi, no moze tylko troche przetrawionych (np. potega
wlasnego rozumowania nie doszedlem do wniosku ze Slonce to nie krazy wokol
Ziemi). Jesli wszystkie Twoje argumenty sa jednak oryginalne to
przepraszam.

Nie mam osobiscie nic przeciwko Tobie, zareagowalem na Twoj artykul
dlatego ze niemal identyczne argumenty widze raz po raz ze strony ludzi
ktorzy maja bezposredni interes w wykazywaniu ze climate change to spisek
naukowcow.

Wracajac do pieniedzy:
Nie bylo w mojej intencji implikowac ze jestes sponsorowany przez OPEC,
nie podobal mi sie jedynie argument wprowadzajacy pieniadze badawcze
jako argument potencjalnie dyskredytujacy istnienie efektu cieplarnianego.
Jezeli pieniadze maja dyskredytowac hipotezy, to z pewnoscia wiecej
pieniedzy jest za hipoteza ze nic sie nie dzieje i uzywajmy surowcow ile
wlezie.

Osobiscie uwazam ze pieniadze, tak jak i to kto pierwszy wpadl na hipoteze
sa drugorzedne --- wazne jest czy hipoteza jest spojna z aktualnym
stanem wiedzy i czy moze sie utrzymac w swietle obserwacji.

Majac na wzgledzie zlozonosc klimatu i wielosc czynnikow zaklocajacych
sygnal, wydaje sie ze chwili obecnej ze odpowiedz brzmi: "Ostrozne tak"

: >> Swiatowe zachmurzenie wzrasta
>>ze srednia temperatura. To jedne sprzezenie zwrotne pozwolilo zyciu
>>rozwijac sie przez miliony lat. Zyciu opartemu na bardzo delikatnym
>>bialku, ktore scina sie i ginie w temperaturze tylko okolo 60C i nie moze
>>funkcjonowac ponizej zera !! Bardzo malutki przedzialek na skali
Kelvina >>utrzymywany byl swobodnie przez miliony lat...>Maly przedzialek w skal=
: i kosmosu - w skali Ziemi nie za bardzo -->roznica miedzy dzisiejszym klimatem i okresem lodowcowym to kilka>stopni Kelvina.
: Bardzo dobrze. Ja dalem Ziemi 60C na rozwoj zycia a Ty to zawezyles do
: tylko kilku stopni. Tak wiec sprzezenia zwrotne o ktorych mowilem sa o
: wiele skuteczniejsze niz myslalem!
:Nie widze tez trudnosci z ludzkoscia
: asymilujaca sie w przeciagu nastepnych kilku tysiecy lat albo do lodowcow
: albo do pustyni.

A jak z asymilacja w skali 20-50 lat?

Ostatnie badania sugeruja ze okresy
stabilnego klimatu (pare tysiecy lat lodowcow, pare tysiecy lat ciepelka)
sa raczej wyjatkiem niz regula --- w nieco wczesniejszych okresach -
wielkie wahania w klimacie, byc moze prawie porownywalne do wahan miedzy
klimatem lodowcowym i polodowcowym, nastepowaly w przeciagu
KILKUDZIESIECIU lat (BTW, porownywalne w skutkach (zmiany w opadach czy
temperaturze), niekoniecznie w przyczynach).


: >> - W Polsce sredniowiecznej uprawa _winogron_ byla bardzo wysoko >>rozwinieta. Dzisiaj jest na to po prostu za zimno. Ciekawe, czy=
: przemysl >>winy tez by znalazl w tym powod, zebysmy zaczeli wspolnie mea culpa. >>A moze klimat po prostu sobie oscyluje a my tylk=
: o mozemy na tym robic >>pieniadze przestraszajac innych ludzi? >A moze to wszystko po to by "przemysl anty-winy" mogl kroczyc w glor=
: ii >ikonoklastow, a juz calkiem przy okazji robic pieniadze na wykladach,>artykulach i ksiazkach wykazujacych ze to wszystko to sp=
: isek naukowcow >(o wdziecznosci OPECu i przemyslu samochodowego nie wspominajac).
: Prosze, nie unikaj krytyki moich twierdzen... Sredniowiecze bylo
: cieplejsze w Srodkowej Europie.

A potem bylo z kolei Little Ice Age z duzo zimniejszymi temperaturami...
Tylko co z tego? Jesli chcesz wykazac ze klimat moze sie zmieniac, nie
musze sie nie zgadzac. Jesli chcesz powiedziec ze skoro efekt cieplarniany
bedzie mial przyjemne skutki dla Polski ( o ile zwiekszona produkcje
Zielonogorskiego wina mozna uznac za przyjemny skutek :-)),
to nie nalezy nic robic, to jest to spekulacja.

Jak juz ktos w tej dyskusji wspomnial, efektem
globalnego ocieplenia moze byc lokalne oziebienie w Europie (Golfsztrom
padnie itd). Moze tez sie okazac
ze winogrona beda rosnac w Polsce, ale zostana zjedzone przez
polnocno-afrykanskich emigrantow ktorzy zaleja cala Europe jako skutek
pustynienia Afryki. To wszystko na tym etapie to tylko spekulacje.

Gdy sie nie jest pewnym skutkow zmian, mozna:

a) zwalniac tempo zmian, tak by moc cos jeszcze zaradzic gdy zmiany zaczna
sie okazywac zdecydowanie negatywne

b) powiedziec sobie: jakos to bedzie, i po nas chocby potop,i dzialac po
staremu

Ja tam jestem za rozwiazaniem a), zwlaszcza, ze ograniczanie produkcji
energii przy okazji ogranicza emisje toksycznych zanieczyszczen ktore
wplywaja na zdrowie i jakosc zycia ludzi juz dzis.


: >>- Wybuch jednego tylko wulkanu Krakatoa zasmiecil stratosfere skuteczniej >>niz setki lat ludzkich wysilkow przed i po wybuchu. My=
: pamietamy,ale >>Ziemia juz dawno zapomniala ten wulkan...>Znowu pudlo. Po tym to co Krakatoa wyrzucil nie zostalo juz atmosferze >s=
: ladu, natomiast koncentracja gazow cieplarnianych jest podwyzszona na> conajmniej kilkaset lat.

: Wydaje mi sie, ze celnie spudlowalem. Zastrzele winnego! Teraz tak...
: wulkan?... ludzkosc?... wulkan?... ludzkosc?... wulkany, czy ludzkosc?
: .. Piotrek pomoz! Reka mi sie trzesie!

Nie wyrazilem sie jasno. Chodzilo mi o to, ze przywolywanie wulkanow w
kontekscie efektu cieplarnianego jest nieuzasadnione: ich efekt moze byc
istotny albo w skali roku czy dwoch (gdy pyly utrzymuja sie w atmosferze),
lub skali geologicznej (gdy zmiany w wulkanizmie moga zmienic sklad atmosfery
na stale). W skali dekad i stuleci, ktora jest obiektem naszej dyskusji,
wulkanizm mozna spokojnie ominac.


: >>Zig Rybak :)>Piotr Trela

Pozdrowienia

Piotr Trela


0 new messages