Nigdy nie wkurzaj Kaszuba

[Russet Bulba]

Tona Obram lub Antoni Abraham inaczej:




Wędrówki po Kaszubach
W 1908 r. gdy mieszkał w Sopocie, podpisał weksel zabezpieczający długi znajomego Niemca. Gdy ten nie spłacił zobowiązań, przeszły one na Abrahama, co doprowadziło go do ruiny finansowej. Abraham stracił swój sopocki majątek, a zaistniałe zdarzenie stało się prawdopodobnie pierwszą przyczyną jego niechęci do Niemców (nie istnieją ślady działalności agitatorskiej Abrahama przed tym okresem). Od tego okresu, nie mając już nic do stracenia, stał się waleczny, zadziorny i bezkompromisowy[2]. W 1909 przeprowadził się do Oliwy. Zatrudnił się w firmie Singer u. Neidlinger, produkującej maszyny do szycia i rowery. Jako jej komiwojażer wędrował po całych Kaszubach, agitując za polskością i kolportując „Gazetę Gdańską”, do której wysyłał korespondencje. Organizował wiece ludowe, najczęściej przed kościołami po zakończeniu mszy świętej. Był z reguły jedynym mówcą. Atakował porządek pruski, zachęcał do czytania „Gazety Gdańskiej” (powtarzał: Elementarz, książka, gazeta – to polskiego domu zaleta), w której umieszczał korespondencje z podróży, krytykujące Kaszubów za ich bierną postawę w toczącej się walce o byt i świadomość narodową. Był szykanowany przez władze pruskie, karany aresztem i grzywnami. M.in. w 1911 r. w Żarnowcu stawił czynny opór żandarmom i rozerwał kajdany, którym go skuli, za co na 6 tygodni trafił do więzienia w Gdańsku[3].

Już od 1894 r. Antoni Abraham brał udział w polskim życiu społeczno-kulturalnym Gdańska i okolic. W sierpniu 1910 r. założył wraz z innymi działaczami Towarzystwo Ludowe „Jedność” w Pucku, a potem prawdopodobnie również w Kielnie, Wejherowie, Redzie, Chyloni, Gdyni i Kościerzynie. W latach 1911–1913 przewodniczył takiemu towarzystwu w Redzie.

[Toledano]

Pamietam muzeum Antoniego Abrahama w Gdyni (gdzies w polowie lat 50ych), znajdowal sie w malym domku, byly w swoim czasie plany rozbudowania.

[narciasz]

Olek. Czy ten Antoni Abraham to ten nieślubny syn Sanderusa co sprzedawał Kaszubom odpusty? Bo gdzieś czytałem, że Sanderus, po przybyciu na Kaszuby, otworzył gieszeft bursztynowy, a ubocznie zajmował się robieniem dzieciaków Kaszubkom i narobił w chuj dzieciaków. Podejrzewam, że bulby tatko, a może i mamusia jest Sanderusa pokłosiem.

Bulba chuju! Pokaż noz z profila!

[Russet Bulba]

Drogi Edwardzie. Moi Rodzice przybyli na Wybrzeze pociagiem a nie zadna Krasula i nie urodzili sie tam bynajmniej.

Jest ulica Abrahama w Gdyni. Przed wojna dosyc licznie zamieszkala przez przedsiebiorcow pochodzenia zydowskiego. Starzy Gdynianie twierdzili, iz nazwa byla dla nich atrakcyjna bardzo.

[narciasz]

Kiedy był czas krasulę to był - teraz, som czasy inne - kanadyjskie. Był ja w ub. tygodniu na małym rekonesansie po zimie nad moim midasowym strumykiem. Nie byłem długo bo zmarzłem jak psi chuj, więc zebrałem nie dużo, ale fatso na pewno będzie zgrzytał plastykowymi zębami i chuj mu w dupę!

Obacz se srak i tyż pozgrzytaj w duecie. Midasowy strumyk: https://www.cda.pl/video/34769291a

[Jakub A. Krzewicki]

W dniu piątek, 17 maja 2019 04:15:49 UTC+2 użytkownik narciasz napisał:

> Obacz se srak i tyż pozgrzytaj w duecie. Midasowy strumyk: https://www.cda.pl/video/34769291a

Hop-hop Edek! Ty to masz fajno mieszkając nad Paktolem.
Ja jestem też król Midas ale na odwyrtkę.

[narciasz]

Eee tam, to tylko takie tam uboczne pierdoły. Ważne jest zdrowie, humor zajebisty i to by mieć zawsze pod ręką dostęp do Aqua Vitae jak ten likierek:

https://images91.fotosik.pl/183/f6ab1b45a9bbfb8e.jpg

Palce kurwa lizać!

[Russet Bulba]

Jakies bable widac. Chybas naplul do srodka i Ci fermentuje. Nie pij z gwinta.

[Bytomir Szimoza]

W dniu piątek, 17 maja 2019 04:15:49 UTC+2 użytkownik narciasz napisał:

> Kiedy był czas krasulę to był - teraz, som czasy inne - kanadyjskie. Był ja w ub. tygodniu na małym rekonesansie po zimie nad moim midasowym strumykiem. Nie byłem długo bo zmarzłem jak psi chuj, więc zebrałem nie dużo, ale fatso na pewno będzie zgrzytał plastykowymi zębami i chuj mu w dupę!
>
> Obacz se srak i tyż pozgrzytaj w duecie. Midasowy strumyk: https://www.cda.pl/video/34769291a

Fajne tylko że:
1. złoto bywa na kamieniach bądź na żwirze, a nie w błocie gdyż albowiem ponieważ w błocie się zapada
2. ma zupełnie inny brzdęk niż te otoczaki pomalowane na złoto

[Toledano]

Nie wiem, Edku.
Zapamietalem to nazwisko z okazji wycieczki z pobliskiej kolonii dzieciecej w do Gdyni. Troche zdziwilo mnie biblijne nazwisko Kaszuba.

Co do zydowskich mieszkancow Gdyni, moge nakierowac do sporego artykulu na ten temat.

Podam tylko ostatnie zdanie tego artykulu:

"Z grona ok. 4,5 tys. Żydów mieszkających w Gdyni pod koniec 1938 r., po wojnie do swojego miasta wróciły zaledwie 33.

Dodatkowo 10 osób zamieszkało w Sopocie, a 8 – w Gdańsku. W ciągu kolejnych 5 lat niemal wszyscy oni opuścili Trójmiasto".



Zdrowko

Olek

[narciasz]

Czyli, sąsiedzi polaczki-szmalcowniki spoko sobie sypiają pod pierzynami po donosie na tych żydków (którzy nie wrócili) do "kochane panie gistapo".

Cóż Olek, to normalne w polaczym stadzie bydła.

[narciasz]

te, debil-meleszka! Twoje opinie obchodzą mnie tak jak to ile much złapiesz jedną ręką szczając w swoim kiblu przygłupie. Ale, by cię wkurwić ad finem - na chuju: https://www.cda.pl/video/34626583c

Wiadro farby zużyłem by pomalować te złote otoczaki.

[Russet Bulba]

Ciekawe skad ci wszyscy Zydzi w mojej sopockiej licealnej klasie sie zatem wzieli. I tak samo u mojej zony, jak i znajomi i przyjaciele Ojca.