Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

W czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej Zydów niz Niemców

117 views
Skip to first unread message

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 20, 2015, 7:25:47 PM4/20/15
to
http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/

Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
Zydów niz Niemców
Dodano: 02.11.2013 18:53
stefan zgliczynski

Przed wojna polskie spoleczenstwo bylo nastawione antysemicko, a
politycy popierali polityke Hitlera – pisze w swojej ksiazce “Jak
Polacy Niemcom Zydów mordowac pomagali” Stefan Zgliczynski. – Jesli
nie przepracujemy tej lekcji stosunku Polaków do polskich Zydów to nie
wydoroslejemy jako spoleczenstwo – stwierdzil autor w audycji Miedzy
innymi Betlejewski.

W pierwszych slowach swojej ksiazki “Jak Polacy Niemcom Zydów mordowac
pomagali” Stefan Zgliczynski pisze: “Zdecydowana wiekszosc osób,
którym przytoczylem tytul niniejszej ksiazki zareagowala nieslychanie
gwaltownie, poczula sie obrazona, bo pomagac Niemcom w mordowaniu
Zydów mogli Ukraincy, Lotysze, Litwini, czy inni kolaboranci, ale
Polacy? To wykracza tak dalece poza horyzont naszej percepcji, ze
niemal powszechnie spotyka sie z oburzeniem i potepieniem. To
przekonanie o niewinnosci Polaków jest nawet zapisane w ustawie
sejmowej z 18 pazdziernika 2006 roku, której jeden z artykulów glosi:
>Kto publicznie pomawia naród Polski o udzial w organizowaniu lub
odpowiedzialnosc za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie, podlega
karze pozbawienia wolnosci do lat 3<.

Stefan Zgliczynski w rozmowie z Rafalem Betlejewskim powiedzial, ze w
swojej ksiazce nie odkrywa Ameryki. Piszac ja bazowal na znanych
zródlach – wspomnieniach, opracowaniach naukowych, które zebral i
tekstowi, który powstal nadal jedyny tytul, który wydal mu sie
prawdziwy.

- Mówie o okresie zamkniecia gett, kiedy Niemcy wywozili setki tysiecy
Zydów do obozów smierci – do Treblinki, do Auschwitz, do Sobiboru.
Wówczas dziesiatki tysiecy Zydów sie ukrywalo po wsiach, lasach,
polach, w miastach. Tam dosiegla ich reka polskich sasiadów.

Autor w ksiazce zadaje sobie pytanie z kim tak naprawde walczyli
Polacy, bo jesli wziac pod uwage statystyki okaze sie, ze w czasie
wojny zabili wiecej Zydów niz Niemców.

- Pytanie, które mi sie nasunelo jest obrazoburcze, mimo to
postanowilem je zadac i dac taki tytul ksiazce, zeby postawic kropke
nad i powiedziec, ze rzeczywiscie tak bylo.

Zgliczynski stawia teze, ze ta ksiazka ma byc sposobem na uleczenie
Polaków z gangreny nacjonalizmu, którego hasla byly popularne przed
wojna i przedostaja sie do naszej swiadomosci równiez teraz.

- Jesli nie przepracujemy tej lekcji stosunku Polaków do polskich
Zydów to nie wydoroslejemy jako spoleczenstwo. W dalszym ciagu jakas
jego czesc bedzie wierzyla w jakies spiski, zamachy, w to, ze Polska
zawsze byla ofiara, Chrystusem narodów, ze zawsze cierpielismy za
siebie i innych. To dokladnie widac w zachowaniu polityków na
przestrzeni ostatnich 20 lat. Co sie dzialo po opublikowaniu ksiazki
“Jedwabne”? Pierwsza reakcja: Nie, tak nie bylo. To jest klamstwo.
Taka forma obrony wciaz w nich tkwi.

W swojej ksiazce Stefan Zgliczynski opowiada m.in. o antysemityzmie w
czasach przedwojennych. To czas, gdy przeciwko Zydom byla cala Europa,
ale Polska w swoich planach “odzydzenia” kraju szla bardzo daleko i
rozwazala rózne pomysly – podkresla Zgliczynski.

- Korzystal z nich potem Adolf Eichmann, który przekonal Hitlera, ze
wywózka Zydów poza kontynent europejski nie ma sensu, wiec trzeba ich
zabic na miejscu. Wczesniej z pomyslem przesiedlenia Zydów z Polski
wystapil Obóz Zjednoczenia Narodowego. Oficjalnie powolano komisje
sejmowa, która pojechala na Madagaskar zbadac, jakie sa ku temu
warunki. Efekt byl mizerny, bo wyszlo, ze tam tylko okolo 5 tysiecy
rodzin da sie przesiedlic i pomysl zarzucono. Polska nie miala ustaw
rasowych jak Niemcy, ale polityka Hitlera polskim politykom bardzo sie
podobala.

Antysemityzm nie byl domena narodowców, ale wszystkich srodowisk, a
haslo, ze “Zydów trzeba sie pozbyc” bylo elementem oficjalnej
polityki.

- Ambasador Polski w Berlinie Józef Lipski na spotkaniu z Adolfem
Hitlerem w 1938 roku gratulowal Hitlerowi ustaw norymberskich
(rasowych) i jego wysilków idacych w strone odzydzenia Niemiec.
Powiedzial wtedy, ze jezeli uda mu sie rozwiazac problem zydowski to
Polacy wystawia mu pomnik w Warszawie.

Równiez polski Kosciól nie jest bez winy. Przed wojna byl pelen
przesadów antyjudaistycznych, które bez skrepowania przekazywal.

- Glosil m.in. mity o porywaniu dzieci i o tym, ze zabili Boga. Ale
dla mnie najbardziej wstrzasajace bylo odkrycie, ze Kosciól Katolicki
nie powiedzial ani slowa w obronie polskich Zydów. W jedynym tekscie,
jaki sie zachowal, Adam Sapiecha wyraza delikatne niezadowolenie, ze
Niemcy wykorzystuja polskich junaków do scigania ukrywajacych sie
Zydów, dajac im za to wódke. Bylo to posrednie upomnienie o Zydów, bo
w rzeczywistosci chodzilo o to, ze mlodziez wykorzystuje sie do tak
niecnych celów.

W czasie wojny nastapila eskalacja.

- Niemcy zachowali struktury panstwa polskiego – jak w normalnym
panstwie funkcjonowaly sady, policja, straz pozarna i byly
zaangazowane najpierw w ograbianie, a potem denuncjowanie, wylapywanie
i koncentrowanie Zydów. Mówi sie, ze Polacy nie kolaborowali z
Niemcami, ze nie bylo oficjalnej kolaboracji. Owszem, ale dlatego ze
Hitler sobie tego nie zyczyl. Równiez panstwo podziemne bylo niechetne
do Zydów. Oficjalne rozkazy AK-0wskie przez cala wojne byly takie same
– nie przyjmujemy Zydów do oddzialów. Nie bylo tez wyraznych rozkazów,
by nie mordowac Zydów.

Piotr

unread,
Apr 20, 2015, 8:16:22 PM4/20/15
to
On Monday, April 20, 2015 at 8:55:47 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
>
> Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> Zydów niz Niemców

to ten sam historyk amator ("Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego tego okresu historii Polski")
ktory oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom:

"Polska w swoich planach "odżydzenia" kraju szła bardzo daleko i rozważała różne pomysły. Korzystał z nich potem Adolf Eichmann, który przekonał Hitlera, że wywózka Żydów poza kontynent europejski nie ma sensu, więc trzeba ich zabić na miejscu."?

Piotr

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 20, 2015, 8:45:26 PM4/20/15
to
On Mon, 20 Apr 2015 17:16:21 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
wrote:
Nie bardzo zrozumialem co chce Pan powiedziec. Czy Polska nie wyslala
delegacji na Madagaskar aby sprawdzic czy nie mozna by bylo tam
wysiedlic Zydow? Czy polski ambasador nie przyrzekal Hitlerowi ladny
pomnik w Warszawie jesli on rozwiaze 'problem zydowski'?
Czy oprocz Niemcow inne kraje tez planowaly wysiedlenie swoich Zydow?
Czy inne kraje tez obiecywaly Hitlerowi pomniki jesli on rozwiaze
'problem zydowski'?

Jesli zas chodzi o ten cytat z Eichmanem, to kopiuje z jego ksiazki:

Po 13-tygodniowej ekspedycji komisja rządu
polskiego na Madagaskar pod przewodnictwem
majora Mieczysława Lepeckiego zaopiniowała
możliwość przesiedlenia na wyspę
5–7 tys. rodzin żydowskich z Polski. Opinia
pozostałych dwóch członków komisji – Żydów
– była mniej optymistyczna; sugerowali
możliwość osiedlenia nie więcej niż 500 rodzin.
Na te wyliczenia powoływał się później
m.in. sam Adolf Eichmann (zob. Christopher
R. Browning, The Origins of the Final Solution.
The Evolution of Nazi Jewish Policy, September
1939 – March 1942, Lincoln–Jerozolima
2004, s. 82).

A wiec co wlasciwie chce Pan powiedziec - ze Christopher
R. Browning klamal na stronie 82?

Zalek

Piotr

unread,
Apr 20, 2015, 9:07:27 PM4/20/15
to
On Monday, April 20, 2015 at 10:15:26 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Mon, 20 Apr 2015 17:16:21 -0700 (PDT), Piotr
>
> >On Monday, April 20, 2015 at 8:55:47 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> >> http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
> >>
> >> Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> >> Zydów niz Niemców
> >
> >to ten sam historyk amator ("Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego
> >tego okresu historii Polski")
> >ktory oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom:
> >
> >"Polska w swoich planach "odżydzenia" kraju szła bardzo daleko i rozważała różne pomysły. Korzystał z nich potem Adolf Eichmann,
> >który przekonał Hitlera, że wywózka Żydów poza kontynent europejski nie ma sensu, więc trzeba ich zabić na miejscu."?
> >
> >Piotr
>
> Nie bardzo zrozumialem co chce Pan powiedziec.

ze nasz historyk-amator "oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom". Ktorej czesci tego zdania Pan nie bardzo zrozumial?

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 20, 2015, 9:18:59 PM4/20/15
to
On Mon, 20 Apr 2015 18:07:26 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
wrote:
Czy moglby mi Pan wskazac gdzie Zgliczynski stwierdzil ze palma w
pierwszenstwie Holocaustu nalezy sie Polakom? Jesli on tak twierdzi,
to ja sie oczywiscie nie zgadzam.

Ale nie odpowiedzial Pan na moje pytania:

1. Czy Polska nie wyslala delegacje na Madagaskar aby sprawdzic czy
nie mozna by bylo tam wysiedlic Zydow?

2. Czy polski ambasador nie przyrzekal Hitlerowi ladny pomnik w
Warszawie jesli on rozwiaze 'problem zydowski'?

3. Czy oprocz Niemcow inne kraje tez planowaly wysiedlenie swoich
Zydow?

4. Czy inne kraje tez obiecywaly Hitlerowi pomniki jesli on rozwiaze
'problem zydowski'?

5. Czy Christopher R. Browning klamal na stronie 82 swojej ksiazki
"The Origins of the Final Solution" piszac ze Adolf Eichmann powolywal
sie dane polskiego rzady ze nie mozna Zydow wysiedlic na Madagaskar?


Zalek


Piotr

unread,
Apr 20, 2015, 9:33:48 PM4/20/15
to
On Monday, April 20, 2015 at 10:48:59 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Mon, 20 Apr 2015 18:07:26 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
> wrote:
>
> >On Monday, April 20, 2015 at 10:15:26 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> >> On Mon, 20 Apr 2015 17:16:21 -0700 (PDT), Piotr
> >>
> >> >On Monday, April 20, 2015 at 8:55:47 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> >> >> http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
> >> >>
> >> >> Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> >> >> Zydów niz Niemców
> >> >
> >> >to ten sam historyk amator ("Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego
> >> >tego okresu historii Polski")
> >> >ktory oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom:
> >> >
> >> >"Polska w swoich planach "odżydzenia" kraju szła bardzo daleko i rozważała różne pomysły. Korzystał z nich potem Adolf Eichmann,
> >> >który przekonał Hitlera, że wywózka Żydów poza kontynent europejski nie ma sensu, więc trzeba ich zabić na miejscu."?
> >> >
> >> >Piotr
> >>
> >> Nie bardzo zrozumialem co chce Pan powiedziec.
> >
> >ze nasz historyk-amator "oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom". Ktorej czesci tego zdania Pan nie bardzo zrozumial?
>
> Czy moglby mi Pan wskazac gdzie Zgliczynski stwierdzil ze palma w
> pierwszenstwie Holocaustu nalezy sie Polakom?

patrz moj post, ktory Pan komentowal:

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 20, 2015, 9:53:57 PM4/20/15
to
On Mon, 20 Apr 2015 18:33:48 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
Jesli dobrze zrozumialem, nie kwestionuje Pan faktow ktore podal
Zgliczynski, ale wedlug Pana podawanie prawdziwych faktow z historii
Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu Polakom".

Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.

Zalek

Piotr

unread,
Apr 20, 2015, 10:42:19 PM4/20/15
to
On Monday, April 20, 2015 at 11:23:57 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Mon, 20 Apr 2015 18:33:48 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
> wrote:
>
wrote:
> >> >> >> http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
> >> >> >>
> >> >> >> Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> >> >> >> Zydów niz Niemców
> >> >> >
> >> >> >to ten sam historyk amator ("Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego
> >> >> >tego okresu historii Polski")
> >> >> >ktory oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom:
> >> >> >
> >> >> >"Polska w swoich planach "odżydzenia" kraju szła bardzo daleko i rozważała różne pomysły. Korzystał z nich potem Adolf Eichmann,
> >> >> >który przekonał Hitlera, że wywózka Żydów poza kontynent europejski nie ma sensu, więc trzeba ich zabić na miejscu."?
> >> >> >
> >> >> >Piotr
> >> >>
> >> >> Nie bardzo zrozumialem co chce Pan powiedziec.
> >> >
> >> >ze nasz historyk-amator "oddawal palme pierwszeństwa w Holocauście Polakom". Ktorej czesci tego zdania Pan nie bardzo zrozumial?
> >>
> >> Czy moglby mi Pan wskazac gdzie Zgliczynski stwierdzil ze palma w
> >> pierwszenstwie Holocaustu nalezy sie Polakom?
> >
> >patrz moj post, ktory Pan komentowal:
> >
> >> >> >"Polska w swoich planach "odżydzenia" kraju szła bardzo daleko i rozważała różne pomysły. Korzystał z nich potem Adolf Eichmann,
> >> >> >który przekonał Hitlera, że wywózka Żydów poza kontynent europejski nie ma sensu, więc trzeba ich zabić na miejscu."?
>
> Jesli dobrze zrozumialem, nie kwestionuje Pan faktow ktore podal
> Zgliczynski,

nie musze - zrobil to sam Zgliczynski:

"Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego tego okresu historii Polski"

> ale wedlug Pana podawanie prawdziwych faktow z historii
> Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu Polakom".

tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych prawdziwych faktow o rabinach-pedofilach jest uczciwa analiza stosunku Zydow do dzieci.

> Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
> ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
> pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.

na razie wykladaja pp. Bloom i Zgliczynski, wiec gdyby babcia miala kolka to bylaby tramwajem.

> Zalek

Piotr

Jeneral Kniaziewicz

unread,
Apr 20, 2015, 11:20:54 PM4/20/15
to
Pan Piotr Trela rowniez nie jest historykiem, ale pomimo swoich zdolnosci ichtiologicznych porywa sie z motyka na historyczne slonce.

So?

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 21, 2015, 6:40:42 AM4/21/15
to
On Mon, 20 Apr 2015 19:42:19 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
Moj polski robi sie coraz gorszy, bo jakos nie zauwazylem ze zeby
Zgliczynski kwestionowal fakty ktore podal, tylko uczciwie przyznal ze
nie jest zawodowym historykiem.

Pan tez nie jest zawodowym historykiem, czy to oznacza ze kwestjuje
Pan wszystkie fakty historyczne ktore Pan podaje na sciepie?

>
>> ale wedlug Pana podawanie prawdziwych faktow z historii
>> Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu Polakom".
>
>tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych prawdziwych faktow o rabinach-pedofilach
>jest uczciwa analiza stosunku Zydow do dzieci.

Chyba ma Pan racje - podawanie Polakom prawdziwych faktow z historii
Polski to tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych
prawdziwych faktow o rabinach-pedofilach jest uczciwa analiza stosunku
Zydow do dzieci.
Tez mysle ze Polacy jeszcze nie dorosli do tego aby poznac historie
swojego kraju. Kto wie, moze za jakies 100 lat, a moze mniej, mozna
bedzie wyjawnic cala historie Polski, czego Polakom, a szczegolnie
Panu serdecznie zycze.

>
>> Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
>> ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
>> pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.
>
>na razie wykladaja pp. Bloom i Zgliczynski, wiec gdyby babcia miala kolka to bylaby tramwajem.

Ma Pan racje, to okropne ze pp. Bloom i Zgliczynski ujawniaja Polakom
historie ich kraju. Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o
obywateli decydowali co Polacy powinni wiedzec o historii Polski.
Komuno - wrooooooooooooc!

Zalek

A. Filip

unread,
Apr 21, 2015, 7:09:41 AM4/21/15
to
Zalek...@hotmail.com pisze:
> http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
>
> Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> Zydów niz Niemców
> Dodano: 02.11.2013 18:53
> stefan zgliczynski
> [...]

A ilu Żydów zabili Żydzi z różnych Sonderkomando, policji Żydowskich i Judenratów?
Jak się bawimy w (naciąganą) odpowiedzialność zbiorową i granie
wieloznacznością zwrotów/słów to konsekwentnie i do końca. Nie będziemy pisać
"*Jacyś* Żydzi pomagali w Holokauście" tylko "Żydzi pomagali w Holokauście".

--
A. Filip
Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera. (Przysłowie polskie)

u2

unread,
Apr 21, 2015, 7:11:08 AM4/21/15
to
W dniu 2015-04-21 o 01:25, Zalek...@hotmail.com pisze:
> Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> Zydów niz Niemców


ot hameryke odkryl jak maly kretacz wazner:)))

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 8:54:19 AM4/21/15
to
a wiec przyznal ze jego interepretacja historii nie przeszla testu peer-review zawodowych historykow i ze jest w ten sposob tak wiarygodny jak inni amatorzy historycy powolujacy sie na takie fakty, ktore pasuja do ich tezy - powiedzmy mkarwan, czy u2 (ich cytaty tez powoluja sie na fakty).

> Pan tez nie jest zawodowym historykiem, czy to oznacza ze kwestjuje
> Pan wszystkie fakty historyczne ktore Pan podaje na sciepie?

Zadne fakty nie sa 100% pewne ale fakty podawane przez zawodowych historykow sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow z oczywista ideologiczna "agenda" - w tym przypadku politycznym celem autora jest odebranie broni ideologicznej polskim nacjonalistom.

> >> ale wedlug Pana podawanie prawdziwych faktow z historii
> >> Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu Polakom".
> >
> >tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych prawdziwych faktow o rabinach-pedofilach
> >jest uczciwa analiza stosunku Zydow do dzieci.
>
> Chyba ma Pan racje - podawanie Polakom prawdziwych faktow z historii
> Polski to tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych
> prawdziwych faktow o rabinach-pedofilach jest uczciwa analiza stosunku
> Zydow do dzieci.

wykazalem tylko ze mozna klamac przy pomocy "prawdziwych faktow" zwlaszcza gdy ma sie ideologiczny motyw.

> Tez mysle ze Polacy jeszcze nie dorosli do tego aby poznac historie
> swojego kraju. Kto wie, moze za jakies 100 lat, a moze mniej, mozna
> bedzie wyjawnic cala historie Polski, czego Polakom, a szczegolnie
> Panu serdecznie zycze.

nie ma to jak dzielnie walic sie w cudze piersi.

> >> Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
> >> ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
> >> pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.
> >
> >na razie wykladaja pp. Bloom i Zgliczynski, wiec gdyby babcia miala kolka to bylaby tramwajem.
>
> Ma Pan racje, to okropne ze pp. Bloom i Zgliczynski ujawniaja Polakom
> historie ich kraju. Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o
> obywateli decydowali co Polacy powinni wiedzec o historii Polski.
> Komuno - wrooooooooooooc!

Pan sie nie osmiesza.

> Zalek

Piotr

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 9:09:14 AM4/21/15
to
Pudlo, panie Sharon. Nie prezentuje sie jako historyk ani jak zrodlo historycznych faktyow. Analizuje to co widze - tu wypowiedzi scp-owiczow.
Do tego nie trzeba byc historykiem - wystarczy umiejetnosc czytania. Np.:

Alexander Sharon:

"Ty masz jednak duzy zapas hucpy, Trela. Od Nowej Funlandii do Jedwabne.
Wiesz dobrze, ze w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych, ale
nadal lzesz jak najety. Wrodzone to czy nabyte? "

Ja:
"Jan Gross, "Sasiedzi", angielskie wydanie, Princeton Univ. Press:
"For, indeed, the 1,600 Jedwabne Jews were killed neither by the NKVD,
nor by the Nazis, nor by the Stalinists secret police. Instead,
as we know beyond the reasonable doubt, and as Jedwabne citizens
knew all along, it was their neighbors who killed them."

Zachary Dorozynski:
"Bez sensu. Nie przyjalem ani przez chwile, ze kol. Sharon chce perfidnie ukryc te liczbe 1600 z cytatu o pomniku z ksiazki. Po prostu mial ja inaczej w
pamieci."

Alexander Sharon:
"Wiesz przeciez, ze Trela musi miec zawsze ostatnie slowo, inaczej nie
biedzie mogl zasnac."

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 9:26:43 AM4/21/15
to
On Tuesday, April 21, 2015 at 8:39:41 AM UTC-2:30, A. Filip wrote:
> Zalek...@hotmail.com pisze:
> > http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
> >
> > Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> > Zydów niz Niemców
> > Dodano: 02.11.2013 18:53
> > stefan zgliczynski
> > [...]
>
> A ilu Żydów zabili Żydzi z różnych Sonderkomando, policji Żydowskich i Judenratów?
> Jak się bawimy w (naciąganą) odpowiedzialność zbiorową i granie
> wieloznacznością zwrotów/słów to konsekwentnie i do końca. Nie będziemy pisać
> "*Jacyś* Żydzi pomagali w Holokauście" tylko "Żydzi pomagali w Holokauście".

Przeciez pan Bloom juz wyjasnil w rownoleglym watku, ze to nie fair zeby ich dyskutowac, bo jest zasadnicza roznica miedzy iloscia Zydow zamordowanych przez Zydow i zamordowanych przez Niemcow.

Jest oczywiscie takze zasadnicza roznica miedzy iloscia Zydow zamordowanych przez Polakow i iloscia zamordowanych przez Niemcow, ale w tym przypadku wnioski sa odwrotne - tu pan Bloom nie tylko ze nie ma zielonego pojecia czemu wymienianie Polakow i Niemcow na rowni w odpowiedzialnosci za Holokaust mogloby oburzyc Polakow:

- "A mnie to wszystko smieszy, bo to nie jest LOGICZNE. Co takiego powiedzial James B. Comey, ze nagle niektorzy Polacy i starsza corka p. DonJose sa wq..ni?"

a wrecz implikowal ze niemowienie Zydach zamordowanych przez Polakow byloby znakiem dysrespektu dla ich ofiar:

" Oczywiscie ze Pana sie pytam, bo dla mnie to oczywiste ze nie mozna
pominac milczeniem wymordowanie kilkudziesiat tysiecy ludzi, tylko
dlatego ze mordercy nie byli Niemcami."

https://groups.google.com/forum/?hl=en#!topic/soc.culture.polish/VinxTHV9SiM

> --
> A. Filip
> Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera. (Przysłowie polskie)

Piotr

szklan...@gmail.com

unread,
Apr 21, 2015, 11:35:42 AM4/21/15
to
użytkownik Piotr napisał:

> "Polska w swoich planach "odżydzenia" kraju szła bardzo daleko


Tak, że przed wojną walili tu ze wschodu jak i z zachodu.
To Piłsudski ich nie sprowadził?


Kiedy spierdalali od ruska na zachód, ci miejscowi pytali:
po co tam jedziecie, tam antysemityzm szaleje.


Od momentu okupacji Rzymu przez wojska niemieckie, czyli od 8.09.1943 r. wspólnota żydowska znalazła się w krytycznej sytuacji. 27 września dowódca SS, Kappler, zażądał od jej przywódców, aby dostarczono mu w ciągu 24 godzin 50 kg złota, równocześnie zagroził, że jeśli złota nie otrzyma, to wtedy zostaną deportowani wszyscy mężczyźni żydowskiego pochodzenia. Na kilka godzin przed upływem ultimatum udało się zebrać tylko 35 kg złota. Brakowało 15 kg. W tej dramatycznej sytuacji rabin Zolli zwrócił się z prośbą o pomoc do papieża Piusa XII. Otrzymał natychmiastowe zapewnienie pomocy. Okazało się jednak, że katolicy rzymscy już nieco wcześniej zebrali i przekazali Żydom brakujące 15 kg złota.
http://www.fronda.pl/a/naczelny-rabin-rzymu-dlaczego-zostalem-katolikiem,45423.html


https://tadeuszczernik.files.wordpress.com/2011/06/waldemar_c582ysiak___stulecie_kc582amcow.pdf



Na szczęście udział parchatych mediów tak w USA jak i w PL jest
dominujący, więc możecie gojcom wcisnąć każdą głupotę spolaryzowaną
własnym interesem.

Przypominam tylko o pewnych wydarzeniach:
https://ussus.wordpress.com/2013/04/06/zydzi-wypedzani-47-razy-w-ciagu-1000-lat-dlaczego/

Jeneral Kniaziewicz

unread,
Apr 21, 2015, 12:16:06 PM4/21/15
to
Zacznij no panie Trela od oryginalnego wydania.
Wydanie zas bylo polskie, Sejny Fundacja Pogranicze, ISBN 83-86872-13-6, rok 2000.

Tam nie bylo liczby 1,600.
Liczbe zas wymyslono w Zbowidzie w r. 1968i oczywiscie zbrodnie przypisano Niemcom


Hope this help

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 12:49:43 PM4/21/15
to
Po pierwsze - oskarzajac mnie o "hucpe" i "lzenie" nie powolywal sie Pan wcale
na "oryginalne wydanie" tylko na angielskie wydanie Princeton Univ. Press:

"Powyzszy cytat nie pochodzi w ksiazki JankW Grossa w wydaniu PUP."
Alexander Sharon
oraz:

- "liczba ta nie wystepuje w angielskim wydaniu Princtone Press."
Alexander Sharon
" Nie znajduje sie zadna liczba w oryginalnym tekscie ani w przekladzie
angielskim." Alexander Sharon


Po drugie - oto sam Panski "Janek Gross" nigdzie niepodajacy liczby 1600
w POLSKIM wydaniu:

" Bo w rzeczy samej, tysiac szesciuset jedwabieñskich Zydów, których tu
pominieto (choæ przeciec byli „zamordowani na terenie
gminy Jedwabne w latach 1939-1956”), zamordowali nie zadni hitlerowcy, ani enkawudzioeci, ani ubecy, tylko spoleczeñstwo”

Jan Gross, polskie wydanie Sejny Fundacja Pogranicze, 2000, str. 121


I pamietajac o tych faktach mozemy wygodnie usiasc i deletkowac sie pokazem
etyki dyskusji p. Sharona:

"Ty masz jednak duzy zapas hucpy, Trela. Od Nowej Funlandii do Jedwabne.
Wiesz dobrze, ze w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych, ale
nadal lzesz jak najety. Wrodzone to czy nabyte? "
Alexander Sharon

- "Wlasciwie w ksiazce Janka Grossa nie ma slowa o ilosci
zamordowanych/calospalonych poprzez sasiadow Zydow.
[...] A wiec pozostaje panu Treli pole do popisum ciekaw jestem jak on sie
z tego wylize. " Alexander Sharon

- "liczba ta nie wystepuje w angielskim wydaniu Princtone Press."
Alexander Sharon

- "Taki juz jest "humanistyczny" Trela. Ksiazka jeszcze nie zostala
napisana, ale on zna juz tresc z gory. O wiele lepiej jest atakowac."
Alexander Sharon

- "Dawaj tekst z ksizki mosci, Trela, nie fanzolta tu mi o wydawcach i ich
reklamach. 1600 - byla to liczba mieszkancow zydowskich w Jedwabne
przed wojna wg. zeznania Wasersztajna.
Gdzie w teksscie o tym mowa? " Alexander Sharon

- "Nikt w Polsce nie czytal tego interview, ale czytali ksiazke, w niej
zas nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych. Najwiecej szumu bylo
wlasnie wokol tej liczby. Pan zreszta sam zapamietal te liczbe,
rozpetajac te dyskusje. Dalej brniesz w sloich klamstwach? "
Alexander Sharon

- "I na tym wlasnie polega caly pic.
Burza ktora rozpetala sie w Polsce po wydaniu Sasiadow krecila sie
ustawicznie wokol tej magicznej liczby - 1,600 spalonych Zydow.
"Mierzono" przede wszystkim wymiary spalonej stodoly i udowadniano, ze
nie zmiescilo sie by tam az tyle osob, zarzucano Jamkowi '100" klamstw
i inne bzdety [...] Gdzie wiec Gross napisal o tej liczbie w ksiazce? "
Alexander Sharon


-" Nie znajduje sie zadna liczba w oryginalnym tekscie ani w przekladzie
angielskim. [...] Pan Trela spekuluje liczba 1,600 osob, tak jak
spekulowali nia ci wszyscy, ktory nawet nie otworzyli ksiazki. "
Alexander Sharon

Po ich argumentach poznacie ich. Panowie i Panie - pan Alexander Sharon.
==
Piotr

Jeneral Kniaziewicz

unread,
Apr 21, 2015, 1:23:27 PM4/21/15
to
On Tuesday, April 21, 2015 at 10:49:43 AM UTC-6, Piotr wrote:

Zjezdzaj laskawco, zanudzasz mnie swoim nudnawym pieniactwem

Get life, kacker

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 4:25:27 PM4/21/15
to
On Tuesday, April 21, 2015 at 2:53:27 PM UTC-2:30, Jeneral Kniaziewicz wrote:
> On Tuesday, April 21, 2015 at 10:49:43 AM UTC-6, Piotr wrote:

> Zjezdzaj laskawco, zanudzasz mnie swoim nudnawym pieniactwem
>
> Get life, kacker

czyli przylapanie pana Sharona na wyzwiskach i klamstwach to nic dla niego nowego - taka normalka, ze to go nudzi. Czyli jeszcze raz, pan Alexander Sharon, w swoich wlasnych slowach:
i dla porownania te nieisntiejace teksty niezawierajace tej nieistniejacej liczby "1600":

" Bo w rzeczy samej, tysiac szesciuset jedwabieñskich Zydów, których tu
pominieto (choæ przeciec byli "zamordowani na terenie gminy Jedwabne w latach 1939-1956"), zamordowali nie zadni hitlerowcy, ani enkawudzioeci, ani ubecy,
tylko spoleczeñstwo"
Jan Gross, "Sasiedzi", Sejny Fundacja Pogranicze, 2000,

oraz:

"For, indeed, the 1,600 Jedwabne Jews were killed neither by the NKVD, nor by the Nazis, nor by the Stalinists secret police. Instead, as we know beyond the reasonable doubt, and as Jedwabne citizens knew all along, it was their neighbors who killed them."
Jan Gross, "Sasiedzi" Princeton Univ. Press

Jeneral Kniaziewicz

unread,
Apr 21, 2015, 5:28:20 PM4/21/15
to
On Tuesday, April 21, 2015 at 2:25:27 PM UTC-6, Piotr wrote:


Nudzi ci sie laskawco na emeryturze?
Zacznij lapac rybe albo na grzyby ;-)

u2

unread,
Apr 21, 2015, 5:30:53 PM4/21/15
to
W dniu 2015-04-21 o 23:28, knuron pisze:
> Nudzi ci sie laskawco na emeryturze?
> Zacznij lapac rybe albo na grzyby

a ty knuron lowisz, czy nadal tlusta dupe hodujesz ?:)))

Jeneral Kniaziewicz

unread,
Apr 21, 2015, 5:31:24 PM4/21/15
to
On Tuesday, April 21, 2015 at 5:09:41 AM UTC-6, A. Filip wrote:
> Zalek...@hotmail.com pisze:
> > http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/
> >
> > Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
> > Zydów niz Niemców
> > Dodano: 02.11.2013 18:53
> > stefan zgliczynski
> > [...]
>
> A ilu Żydów zabili Żydzi z różnych Sonderkomando, policji Żydowskich i Judenratów?
> Jak się bawimy w (naciąganą) odpowiedzialność zbiorową i granie
> wieloznacznością zwrotów/słów to konsekwentnie i do końca. Nie będziemy pisać
> "*Jacyś* Żydzi pomagali w Holokauście" tylko "Żydzi pomagali w Holokauście".

Byles zawsze entertaining asshole, trojglowy pajacu.

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 7:09:04 PM4/21/15
to
Przeciez wlasnie znalazlem grzyba - sromotnika bezwstydnego (Phallus impudicus):

Sromotnik B.: "Ty masz jednak duzy zapas hucpy, Trela. Od Nowej Funlandii do Jedwabne. Wiesz dobrze, ze w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych, ale nadal lzesz jak najety. Wrodzone to czy nabyte?


(Jan Gross, "Sasiedzi", angielskie wydanie, Princeton Univ. Press:
"For, indeed, the 1,600 Jedwabne Jews were killed neither by the NKVD,
nor by the Nazis, nor by the Stalinists secret police. Instead,
as we know beyond the reasonable doubt, and as Jedwabne citizens
knew all along, it was their neighbors who killed them.")

Piotr

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 21, 2015, 7:59:07 PM4/21/15
to
On Tue, 21 Apr 2015 05:54:18 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
Ja nie zauwazylem aby Zgliczynski przyznal ze ze jego interepretacja
historii nie przeszla testu peer-review zawodowych historykow, choc
calkiem mozliwe ze tak sobie wlasnie pomyslal.
Cieszy mnie ze dla Pana dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le
Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow
ma taka sama wiarygodnosc p. mkarwan czy p. ju-tluk - jestem pewien ze
sprawil Pan wiele radosci tym Panom. Ja jednak widze pewna roznice
miedzy tymi autorami.


>> Pan tez nie jest zawodowym historykiem, czy to oznacza ze kwestjuje
>> Pan wszystkie fakty historyczne ktore Pan podaje na sciepie?


>Zadne fakty nie sa 100% pewne ale fakty podawane przez zawodowych historykow
>sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow z oczywista
>ideologiczna "agenda" - w tym przypadku politycznym celem autora jest odebranie
>broni ideologicznej polskim nacjonalistom.

Tutaj akurat zgadzam sie z Panem ze fakty podawane przez zawodowych
historykow sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow,
choc mam przyklad gdy programista poprawial zawodowego historyka, a
zawodowy historyk mial tytul phd z Columbii i uczciwie przyznal ze
programista ma racje (dziekuje Dyrektorze Tomaszewski za inspiracje!)
Pewien programista rowniez opublikowal mala znana historyczna
informacje, w ktorej general Skalski twierdzi ze to Polacy, a nie
Zydzi torturowali polskich patriotow, co czyni opowiadania o stolkach
i szufladach ciut, ciut mniej pewne.

Skad Zgliczynski wywnioskowal ze Polacy zamordowali wiecej Zydow niz
zabili Niemcow? Opierajac sie na zawodowych historykach, cytuje z jego
ksiazki:
W czasie kampanii wrzesniowej
1939 r. straty osobowe Niemcow wyniosly
blisko 17 tys. W sierpniu–wrzesniu 1944
r. powstancy warszawscy zabili najprawdopodobniej
od 3 do 17 tys. zolnierzy w niemieckich
mundurach. Jak szacuja badacze skupieni
w Centrum Badan nad Zaglada Zydow przy Instytucie
Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii
Nauk, zamordowanych przez Polakow Zydow
podczas okupacji bylo co najmniej kilkadziesiat
tysiecy. I to tylko jesli chodzi o tereny rdzennie
polskie, bo na obszarze przedwojennej Rzeczypospolitej
liczba Zydow zamordowanych przez
ich wspolobywateli moze byc jeszcze wyzsza3.

Ilu Zydow zamordowali wspolobywatele na
obszarze przedwojennej Rzeczypospolitej?”
– pyta Jan T. Gross. I odpowiada: „Przypuszczalnie
bedzie to liczba siegajaca kilkuset tysiecy.
A ilu Zydow wymordowali sasiedzi
i wspolobywatele na terenach rdzennie polskich?
Badania na ten temat wciaz sa prowadzone
i z dokladniejsza ocena zapoznamy sie
dopiero w przyszlosci, tymczasem liczbe ofiar
mozna szacowac na kilkadziesiat tysiecy”
(zob. Zlote zniwa, op. cit., s. 83).

Ale skoro nie mamy zadnych dowodow ze podana informacja jest falszem,
uwazam ze nalezy milczec, chyba ze jest sie p. boukunem czy p.
ju-tlukiem - im daje prawo twierdzenia ze kazda informacja rzucajaca
zle swiatlo na Polakow jest zydowskim falszem. Panu takiego prawa nie
daje.



> > >> ale wedlug Pana podawanie prawdziwych faktow z historii
>> >> Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu Polakom".

>> >tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych prawdziwych faktow o
>> >rabinach-pedofilach
>> >jest uczciwa analiza stosunku Zydow do dzieci.

>> Chyba ma Pan racje - podawanie Polakom prawdziwych faktow z historii
>> Polski to tak jak podawanie przez mkarwana odpowiednio dobranych
>> prawdziwych faktow o rabinach-pedofilach jest uczciwa analiza stosunku
>> Zydow do dzieci.

>wykazalem tylko ze mozna klamac przy pomocy "prawdziwych faktow" zwlaszcza gdy
>ma sie ideologiczny motyw.

To ze mozna 'klamac' przy pomocy prawdziwych faktow jeszcze nie
oznacza kazde pokazywanie prawdziwych faktow jest klamaniem.
A wiec co Pan uwaza nalezy zrobic z prawdziwymi faktami z polskiej
historii jak przyrzekanie pomnika Hitlerowi czy wysylanie przez polski
rzad delegacji na Madagaskar?


>> Tez mysle ze Polacy jeszcze nie dorosli do tego aby poznac historie
>> swojego kraju. Kto wie, moze za jakies 100 lat, a moze mniej, mozna
>> bedzie wyjawnic cala historie Polski, czego Polakom, a szczegolnie
>> Panu serdecznie zycze.

>nie ma to jak dzielnie walic sie w cudze piersi.

Nie bardzo zrozumialem co Pan chce powiedziec. Najpierw Pan twierdzi
podawanie Polakom prawdziwych faktow z historii Polski
jest...niewlasciwe, a gdy sie z Panem zgadzam, uwaza Pan to na walenie
w piersi. Moj polski robi sie coraz gorszy.


>> >> Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
>> >> ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
>> >> pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.


>> >na razie wykladaja pp. Bloom i Zgliczynski, wiec gdyby babcia miala kolka
>> >to bylaby tramwajem.


>> Ma Pan racje, to okropne ze pp. Bloom i Zgliczynski ujawniaja Polakom
>> historie ich kraju. Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o
>> obywateli decydowali co Polacy powinni wiedzec o historii Polski.
>> Komuno - wrooooooooooooc!


>Pan sie nie osmiesza.

Wiem ze osmieszam sie Panskich oczach twierdzac ze nie nalezy ukrywac
prawdziwych faktow z polskiej historii.
Ale czy rowniez osmieszam sie w Panskich oczach twierdzac ze nie
nalezy ukrywac prawdziwych faktow z historii Zydow i Izrala?

Zalek

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 21, 2015, 8:06:38 PM4/21/15
to
On Tue, 21 Apr 2015 06:26:42 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
wrote:


>On Tuesday, April 21, 2015 at 8:39:41 AM UTC-2:30, A. Filip wrote:


>> Zalek...@hotmail.com pisze:


http://rdc.pl/informacje/stefan-zgliczynski-w-czasie-ii-wojny-swiatowej-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcow-posluchaj/


>> > Stefan Zgliczynski: w czasie II wojny swiatowej Polacy zabili wiecej
>> > Zydów niz Niemców
>> > Dodano: 02.11.2013 18:53
>> > stefan zgliczynski
>> > [...]


>> A ilu Żydów zabili Żydzi z różnych Sonderkomando, policji Żydowskich i Judenratów?
>> Jak się bawimy w (naciąganą) odpowiedzialność zbiorową i granie
>> wieloznacznością zwrotów/słów to konsekwentnie i do końca. Nie będziemy pisać
>> "*Jacyś* Żydzi pomagali w Holokauście" tylko "Żydzi pomagali w Holokauście".


>Przeciez pan Bloom juz wyjasnil w rownoleglym watku, ze to nie fair zeby ich
>dyskutowac, bo jest zasadnicza roznica miedzy iloscia Zydow zamordowanych przez
>Zydow i zamordowanych przez Niemcow.

Zapomnial Pan dodac - W MYSLACH tak p. Bloom sadzi, bo piszac na
sciepie p. Bloom nie ma nic przeciwko temu aby historycy obliczy ilu
Zydow, Polakow czy Eskimosow zamordowali Zydzi.

>Jest oczywiscie takze zasadnicza roznica miedzy iloscia Zydow zamordowanych
>przez Polakow i iloscia zamordowanych przez Niemcow, ale w tym przypadku
>wnioski sa odwrotne - tu pan Bloom nie tylko ze nie ma zielonego pojecia czemu
>wymienianie Polakow i Niemcow na rowni w odpowiedzialnosci za Holokaust
>mogloby oburzyc Polakow:
>- "A mnie to wszystko smieszy, bo to nie jest LOGICZNE. Co takiego powiedzial
>James B. Comey, ze nagle niektorzy Polacy i starsza corka p. DonJose sa
>wq..ni?"
>a wrecz implikowal ze niemowienie Zydach zamordowanych przez Polakow byloby
>znakiem dysrespektu dla ich ofiar:
>" Oczywiscie ze Pana sie pytam, bo dla mnie to oczywiste ze nie mozna
> pominac milczeniem wymordowanie kilkudziesiat tysiecy ludzi, tylko
> dlatego ze mordercy nie byli Niemcami."
>https://groups.google.com/forum/?hl=en#!topic/soc.culture.polish/VinxTHV9SiM

Znowu - rzeczywiscie tak sobie pomyslalem i doskonale Pan moje mysli
odczytal, ale chyba juz kiedys umowilismy sie ze bedziemy dyskutowali
o tym co pisze, a nie o tym co mysle.
Nigdzie nie napisalem nic rownosci odpowiedzialnosci Niemcow i Polakow
w mordowaniu Zydow. Pisalem tylko czy nalezy podawac bez cenzury
prawde historyczna.

Natomiast doskonale wiem dlaczego Polacy sa tak oburzeni, zreszta nie
pierwszy raz. Polakow oburzylo IPN ktore stwierdzilo ze to Polacy
spalili Zydow w Jedwabne, Polakow oburzaja filmy ktore pokazuja
Polakow mordujacych Zydow, Polakow oburzaja wiersze mowiace o
obojetnosci Polakow wobec Holocaustu, Polakow oburza Skalski ktory
twierdzi ze to Polacy torturowali Polakow, Polakow oburzaja statystyki
mowiace ze w UB Zydzi stanowili mniej mniej niz 4% UB etc.
Dlaczego Polacy oburzaja sie gdy podaje sie prawdziwe fakty?
Bo Polacy nie znaja swojej historii. Komuna wbila Polakom w glowe ze
Polacy nigdy zadnych zrodni nie ppopelnili, oprocz zaplutych
reakcyjnych karlow, ktorzy razem z hitlerowcami mordowali i gwalcili
co sie dalo.
Ale widze ze nowe idzie - mlode pokolenie nie obawia badac polska
historie, wiec sa szanse ze Polacy beda sie uczyli w szkolach historii
a nie mitow.

Zalek

Piotr

unread,
Apr 21, 2015, 10:51:18 PM4/21/15
to
On Tuesday, April 21, 2015 at 9:29:07 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Tue, 21 Apr 2015 05:54:18 -0700 (PDT), Piotr

> >> >> >> >> >>
po co czytac w myslach kiedy mozna przeczytac jego disclaimer: "Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego tego okresu historii Polski" oraz sprawdzic czy jego obliczenia sa opublikowane w historycznym peer-reviewed journal.

> Cieszy mnie ze dla Pana dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le
> Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow
> ma taka sama wiarygodnosc p. mkarwan czy p. ju-tluk - jestem pewien ze
> sprawil Pan wiele radosci tym Panom. Ja jednak widze pewna roznice
> miedzy tymi autorami.

Bede musial przeprosic p. Leszka za moja krytyke Stanislawa Michalkiewicza,
prawnika, nauczyciela akademickiego, eseisty, publicysty, polityka i autora książek w ktorych cytuje historykow, bo jako publicysta i redaktor nigdy nie znizylby sie do naginania faktow do potrzeb swojej ideologii.

> >> Pan tez nie jest zawodowym historykiem, czy to oznacza ze kwestjuje
> >> Pan wszystkie fakty historyczne ktore Pan podaje na sciepie?
>
> >Zadne fakty nie sa 100% pewne ale fakty podawane przez zawodowych historykow
> >sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow z oczywista
> >ideologiczna "agenda" - w tym przypadku politycznym celem autora jest odebranie
> >broni ideologicznej polskim nacjonalistom.
>
> Tutaj akurat zgadzam sie z Panem ze fakty podawane przez zawodowych
> historykow sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow,
> choc mam przyklad gdy programista poprawial zawodowego historyka, a
> zawodowy historyk mial tytul phd z Columbii i uczciwie przyznal ze
> programista ma racje (dziekuje Dyrektorze Tomaszewski za inspiracje!)
> Pewien programista rowniez opublikowal mala znana historyczna
> informacje, w ktorej general Skalski twierdzi ze to Polacy, a nie
> Zydzi torturowali polskich patriotow, co czyni opowiadania o stolkach
> i szufladach ciut, ciut mniej pewne.

czy moglby sie Pan odgrywac na p. Tomaszewskim w postach w ktorych uczestniczy p. Tomaszewski, a nie zasmiecac watki w ktorych go nie ma?

> Skad Zgliczynski wywnioskowal ze Polacy zamordowali wiecej Zydow niz
> zabili Niemcow? Opierajac sie na zawodowych historykach, cytuje z jego
> ksiazki:
> W czasie kampanii wrzesniowej
> 1939 r. straty osobowe Niemcow wyniosly
> blisko 17 tys. W sierpniu-wrzesniu 1944
> r. powstancy warszawscy zabili najprawdopodobniej
> od 3 do 17 tys. zolnierzy w niemieckich
> mundurach.

Bo jak wiadomo Polacy w partyzantce nie zabili ani jednego Niemca, podobnie jak Polacy w bitwie o Anglie, uczestniczac w dywanowych nalotach bombowych na Niemcy, w Tobruku, pod Monte Cassino, zamykajac kociol w Falaise, pod Arnhem, wyzwalajac Holandie, eskortujac konwoje, nie wspominajac juz o dwoch armiach
polskich na wschodzie, ktorzy wyzwalali Polske strzelajac do Niemcow kartoflami.

> Jak szacuja badacze skupieni
> w Centrum Badan nad Zaglada Zydow przy Instytucie
> Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii
> Nauk, zamordowanych przez Polakow Zydow
> podczas okupacji bylo co najmniej kilkadziesiat
> tysiecy. I to tylko jesli chodzi o tereny rdzennie
> polskie, bo na obszarze przedwojennej Rzeczypospolitej
> liczba Zydow zamordowanych przez
> ich wspolobywateli moze byc jeszcze wyzsza3.

> Ilu Zydow zamordowali wspolobywatele na
> obszarze przedwojennej Rzeczypospolitej?"
> - pyta Jan T. Gross. I odpowiada: "Przypuszczalnie
> bedzie to liczba siegajaca kilkuset tysiecy.

sure, czemu od razu nie milionow - biedni Niemcy nie nadazali z dowozeniem Zydow z calej Europy Polakom do mordowania.
Nikt nie twierdzil ze "kazde", tylko ze to ze cos jest "prawdziwym faktme" niekoniecznie dowodzi ze teza zbudowana z takich faktow jest prawdziwa.
Zwlaszcza jesli budowniczy ma jednoznaczna ideologiczna "agende".

> A wiec co Pan uwaza nalezy zrobic z prawdziwymi faktami z polskiej
> historii jak przyrzekanie pomnika Hitlerowi

dojsc do wniosku ze obiecanki-cacanki, bo przedwojenny antysemityzm niekoniecznie oznaczal akceptacje ekstreminacji Zydow (patrz Zofia Kossak_Szczucka)?

> czy wysylanie przez polski rzad delegacji na Madagaskar?

nie osmieszac sie sugestiami, ze Polacy byli takimi antysemitami ze pod ich wplywem Hitler doszedl do decyzji o eksterminacji Zydow?

> >> Tez mysle ze Polacy jeszcze nie dorosli do tego aby poznac historie
> >> swojego kraju. Kto wie, moze za jakies 100 lat, a moze mniej, mozna
> >> bedzie wyjawnic cala historie Polski, czego Polakom, a szczegolnie
> >> Panu serdecznie zycze.
>
> >nie ma to jak dzielnie walic sie w cudze piersi.
>
> Nie bardzo zrozumialem co Pan chce powiedziec.

ktorej czesci bicia sie w piersi Polakow Pan nie bardzo zrozumial?

> Najpierw Pan twierdzi podawanie Polakom prawdziwych faktow z historii Polski
> jest...niewlasciwe, a gdy sie z Panem zgadzam, uwaza Pan to na walenie
> w piersi.

szyderczy ton tego "zgadzania sie" czyni "zgode" pustym slowem. Ergo, nie ma sprzecznosci z Panska udawana "zgoda".

>Moj polski robi sie coraz gorszy.

Problem nie z Panskim polskim, tylko z Panska etyka.

> >> >> Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
> >> >> ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
> >> >> pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.
>
>
> >> >na razie wykladaja pp. Bloom i Zgliczynski, wiec gdyby babcia miala kolka
> >> >to bylaby tramwajem.
>
>
> >> Ma Pan racje, to okropne ze pp. Bloom i Zgliczynski ujawniaja Polakom
> >> historie ich kraju. Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o
> >> obywateli decydowali co Polacy powinni wiedzec o historii Polski.
> >> Komuno - wrooooooooooooc!
>
>
> >Pan sie nie osmiesza.
>
> Wiem ze osmieszam sie Panskich oczach twierdzac ze nie nalezy ukrywac
> prawdziwych faktow z polskiej historii.

Mowa byla o Panskim blyskotliwym:

" Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o obywateli decydowali co Polacy powinni wiedzec o historii Polski. Komuno - wrooooooooooooc! "

> Ale czy rowniez osmieszam sie w Panskich oczach twierdzac ze nie
> nalezy ukrywac prawdziwych faktow z historii Zydow i Izrala?

po ich owocach, nie ich zapewnieniach poznacie ich. W rownoleglym watku
zbywa Pan Zydow mordujacych lub wydajacych swoich rodakow do transportow do obozow smierci tym ze przeciez inni wydawali i mordowali wiecej, po czym
z jakiegos powodu nie stosuje Pan tej samej zasady gdy przychodzi do dyskutowania Polakow ktoryz mordowali i wydawali

A wiec Panskie zapewnienia o tym jak to nie nalezy ukrywac haniebnych faktow z historii wlasnej grupy etnicznej - brzmia raczej pusto.

Piotr

A. Filip

unread,
Apr 22, 2015, 12:54:46 AM4/22/15
to
Piotr <petr...@gmail.com> pisze:
Punkt wiszenia zależy od punktu siedzenia. Jego punkt siedzenia i interesy
są "wyraźnie" inne "jak widać słychać i czuć". Interesów się nie zmieni ale
jego "metodologie" można obrócić przeciw jego interesom IMHO. Na tym też
polega "dyskusyjne judo".

Jak "jakiś Zgliczyński" coś takiego chlapnął to byłoby dziwne gdyby
"jakiś Załek" tego nie *zacytował*, ale to co później to już całkowicie
Załka *osobiście*.

--
A. Filip
Czego się Jaś nie nauczy, Jan nie będzie umiał. (Przysłowie polskie)

Piotr

unread,
Apr 22, 2015, 8:34:05 AM4/22/15
to
i na tym polega wiekszosc moich dyskusji z p. Bloomem - na wykazywaniu logicznych implikacji jego argumentow. Co w swiecie pana Blooma nazywa sie "czytaniem w myslach".

Najswiezszy przyklad - we wspomnianym powyzej watku:

https://groups.google.com/forum/?hl=en#!original/soc.culture.polish/VinxTHV9SiM/pBgIiBNqBWwJ

Piotr

Piotr

unread,
Apr 22, 2015, 8:37:49 AM4/22/15
to
I to ma zbijac argument Panskiego oponenta - jak?

andal

unread,
Apr 22, 2015, 1:47:12 PM4/22/15
to
On Tue, 21 Apr 2015 19:51:16 -0700, Piotr wrote:


> A wiec Panskie zapewnienia o tym jak to nie nalezy ukrywac haniebnych
> faktow z historii wlasnej grupy etnicznej - brzmia raczej pusto.
>
> Piotr

Trela,

mostu do zydowa nie zbudujesz jak bys nie chcial

twoje wysilki ida na prozno

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 22, 2015, 9:15:36 PM4/22/15
to
On Tue, 21 Apr 2015 16:09:04 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
Panie Piotrze,

Radzilbym Panu przeczytac dziela slynnego sciepowego naukowca,
nauczyciela, czlowieka bez skazy ktory nigdy sie pomylil, a ktory
kiedys udowodnil ze "mozna klamac przy pomocy "prawdziwych faktow"
zwlaszcza gdy ma sie ideologiczny motyw" oraz Jego slynny referat "o
uzywaniu czastkowych prawd do budowania calosciowego klamstwa dla
wybielania wlasnej grupy etnicznej".

Otoz wedlug tego Wielkiego Czlowieka Pan uzyl czastkowych prawd do
budowania calosciowego klamstwa dla wybielania wlasnej grupy
etnicznej.

Albowiem oto pelny tekst ktory Pan zrecznie wykastrowal:

"Stosowne memento znajdziemy oczywioecie w Jedwabnem,
gdzie na dwoch pomnikach wyryto w kamieniu napisy,
ktore dopiero trzeba bedzie rozkuc, aby uwolnic z nich
prawde historyczna. Na jednym powiedziano po prostu,
ze Zydow zabili Niemcy: „MIEJSCE KAZ´NI LUDNOOECI
ZYDOWSKIEJ GESTAPO I ZADARMERIA HITLEROWSKASPALIL
A ZYWCEM 1600 OSOB 10 VII 1941”.
Zaoe na drugim, wystawionym juz w wolnej Polsce, albo dano
do zrozumienia, ze Zydow w Jedwabnem w ogole nie
bylo, albo bezwiednie wystawiono oewiadectwo popelnionej
zbrodni: „PAMIĘCI OK. 180 OSOB W TYM 2 KSIĘZY
ZAMORDOWANYCH NA TERENIE GMINY JEDWABNE
W LATACH 1939-1956 PRZEZ NKWD, HITLEROWCOW
I UB” [podpisane] SPOLECZEŃSTWO. Bo w rzeczy
samej, tysiac szeoecciuset jedwabienskich Zydow, ktorych tu
pominieto (choc przeciez byli „zamordowani na terenie
gminy Jedwabne w latach 1939-1956”), zamordowali nie
zadni hitlerowcy, ani enkawudzioeci, ani ubecy, tylko
„spoleczenstwo”155.)

A wiec Gross nie twierdzi ze w Jedwabne Polacy spalili zywcem 1600
Zydow, tylko wysmiewa pomnik napis na pomniko na ktorym napisano ze
hitlerowcy spalili zywcem 1600.

Radze Panu czesciej czytac posty tego slynnego sciepowego naukowca,
nauczyciela, czlowieka bez skazy ktory nigdy sie pomylil.

Zalek

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 22, 2015, 10:27:39 PM4/22/15
to
On Tue, 21 Apr 2015 19:51:16 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
wrote:

A jednak Pan przeczytal Pan w jego myslach, bo przeciez nie sprawdzal
Pan czy jego obliczenia sa opublikowane w historycznym peer-reviewed
journal.
Ja sprawdzalem - to nie jego obliczenia, on cytuje innych historykow.
Nie musi sie Pan wstydzic zwoimi zdolnosciami Panie Piotrze - czytanie
w myslach to nie ulomnosc!


>> Cieszy mnie ze dla Pana dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le
>> Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow
>> ma taka sama wiarygodnosc p. mkarwan czy p. ju-tluk - jestem pewien ze
>> sprawil Pan wiele radosci tym Panom. Ja jednak widze pewna roznice
>> miedzy tymi autorami.


>Bede musial przeprosic p. Leszka za moja krytyke Stanislawa Michalkiewicza,
>prawnika, nauczyciela akademickiego, eseisty, publicysty, polityka i autora
>książek w ktorych cytuje historykow, bo jako publicysta i redaktor nigdy nie
>znizylby sie do naginania faktow do potrzeb swojej ideologii.

Pan moze przepraszac kogo chce - mnie cieszy ze dla Pana wiarygodnosc
p. mkarwana czy p. ju-tluka jest taka sama jak dyrektora edycji
polskiej miesiecznika "Le Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w
ktorej cytuje historykow. Bede musial uwazniej czytac ich posty,


>> >> Pan tez nie jest zawodowym historykiem, czy to oznacza ze kwestjuje
>> >> Pan wszystkie fakty historyczne ktore Pan podaje na sciepie?


>> >Zadne fakty nie sa 100% pewne ale fakty podawane przez zawodowych historykow
>> >sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow z oczywista
>> >ideologiczna "agenda" - w tym przypadku politycznym celem autora jest odebranie
>> >broni ideologicznej polskim nacjonalistom.


>> Tutaj akurat zgadzam sie z Panem ze fakty podawane przez zawodowych
>> historykow sa na ogol pewniejsze niz fakty podawane przez amatorow,
>> choc mam przyklad gdy programista poprawial zawodowego historyka, a
>> zawodowy historyk mial tytul phd z Columbii i uczciwie przyznal ze
>> programista ma racje (dziekuje Dyrektorze Tomaszewski za inspiracje!)
>> Pewien programista rowniez opublikowal mala znana historyczna
>> informacje, w ktorej general Skalski twierdzi ze to Polacy, a nie
>> Zydzi torturowali polskich patriotow, co czyni opowiadania o stolkach
>> i szufladach ciut, ciut mniej pewne.


>czy moglby sie Pan odgrywac na p. Tomaszewskim w postach w ktorych uczestniczy
>p. Tomaszewski, a nie zasmiecac watki w ktorych go nie ma?

Oczywiscie ze nie! W mysl zasady "Panu Bogu swieczka a diablu ogarek"
rozdajemy komplementy komu tylko chcemy, Pan p. ju-tlukowi i p.
mkarwanowi, a ja p. Tomaszewskiemu.

>> Skad Zgliczynski wywnioskowal ze Polacy zamordowali wiecej Zydow niz
>> zabili Niemcow? Opierajac sie na zawodowych historykach, cytuje z jego
>> ksiazki:
>> W czasie kampanii wrzesniowej
>> 1939 r. straty osobowe Niemcow wyniosly
>> blisko 17 tys. W sierpniu-wrzesniu 1944
>> r. powstancy warszawscy zabili najprawdopodobniej
>> od 3 do 17 tys. zolnierzy w niemieckich
>> mundurach.


>Bo jak wiadomo Polacy w partyzantce nie zabili ani jednego Niemca, podobnie
>jak Polacy w bitwie o Anglie, uczestniczac w dywanowych nalotach bombowych na
>Niemcy, w Tobruku, pod Monte Cassino, zamykajac kociol w Falaise, pod Arnhem,
>wyzwalajac Holandie, eskortujac konwoje, nie wspominajac juz o dwoch armiach
>polskich na wschodzie, ktorzy wyzwalali Polske strzelajac do Niemcow kartoflami.

Szkoda ze Pan sie niedomyslil ze Zgliczysnki porownuje ilosc Zydow
zamordowanych przez Polakow w Polsce z iloscia Niemcow zabitych w
Polsce, a nie Zydow zamordowanych przez Polakow w bitwie o Anglie z
iloscia Niemcow zabitych w bitwie o Anglie - i podobnie jesli chodzi o
dywanowe naloty bombowe na Niemcy, w Tobruku, pod Monte Cassino,
zamykajac kociol w Falaise, pod Arnhem, czy wyzwalajac Holandie.
Nie ma za co.

>> Jak szacuja badacze skupieni
>> w Centrum Badan nad Zaglada Zydow przy Instytucie
>> Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii
>> Nauk, zamordowanych przez Polakow Zydow
>> podczas okupacji bylo co najmniej kilkadziesiat
>> tysiecy. I to tylko jesli chodzi o tereny rdzennie
>> polskie, bo na obszarze przedwojennej Rzeczypospolitej
>> liczba Zydow zamordowanych przez
>> ich wspolobywateli moze byc jeszcze wyzsza3.
>> Ilu Zydow zamordowali wspolobywatele na
>> obszarze przedwojennej Rzeczypospolitej?"
>> - pyta Jan T. Gross. I odpowiada: "Przypuszczalnie
>> bedzie to liczba siegajaca kilkuset tysiecy.


>sure, czemu od razu nie milionow - biedni Niemcy nie nadazali z dowozeniem
>Zydow z calej Europy Polakom do mordowania.

Jesli Pan ma jakies lepsze dane, dlaczego Pan sie nie zwroci do Grossa
aby poprawil te liczby? Znam przypadek gdy pewien programista mial
watpliwosci odnosnie danych podanych przez polskiego zawodowego
historyka historyka z phd z Columbia, zwrocil sie do niego i historyk
przyznal ze w swojej ksiazce opieral sie na niewiarygodnym zrodle.
Moze Pan wziac z niego przyklad.
Znowu sie zgadzamy. Moze Pan dodac ze 2 + 2 = 4 oraz ze 2 + 3 nie
rowna sie 10, tylko co to to ma do naszej dyskusji?
Pytanie bylo czy podawanie prawdziwej informacji z historii Polski
jest jak to sie Pan wyrazil "nadawaniem palmy w pierwszenstwie
Holocaustu Polakom". No a skoro tak, to czy nalezy podawac prawdziwa
informacje, czy ja zataic. I co zrobic z naukowcami - czy im wolno
badac cala historie Polski czy tylka czesc? I kto bedzie mial prawo
decydowac jaka czesc historii Polski wolno bedzie sie uczyc?
I te pytania sa LOGICZNYM wnioskiem z faktu ze wedlug Pana podawanie
prawdziwej historii Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie
Holocaustu Polakom"


>> A wiec co Pan uwaza nalezy zrobic z prawdziwymi faktami z polskiej
>> historii jak przyrzekanie pomnika Hitlerowi


>dojsc do wniosku ze obiecanki-cacanki, bo przedwojenny antysemityzm
>niekoniecznie oznaczal akceptacje ekstreminacji Zydow (patrz Zofia
>Kossak_Szczucka)?

Zmienia Pan temat dyskusji, bo dyskusja nie byla o wyciaganiu
wnioskow, czy czy podawanie PRAWDZIWEJ informacji z historii Polski
jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu Polakom". No, ale
skoro chce Pan zmienic temat dyskusji, czego sie nie robi do
sciepowych przyjaciol:
czy zada Pan kazdy z PRAWDZIWEJ historii Polski "doszedl do wniosku ze
obiecanki-cacanki". A jesli ktos do taiego wniosku nie dojdzie to? To
bedzie oznaczalo ze jest faszysta? Zydem? AntyPolakiem?

>> czy wysylanie przez polski rzad delegacji na Madagaskar?


>nie osmieszac sie sugestiami, ze Polacy byli takimi antysemitami ze pod ich
>wplywem Hitler doszedl do decyzji o eksterminacji Zydow?

To nie je sie osmieszam, to osmiesza sie Christopher R. Browning ktory
na 82 stronie "The Origins of the Final Solution" twierdzi ze Adolf
Eichmann powolywal sie na wyliczenia polskiego rzadu czy jest
mozliwosc wyslania Zydow na Madagaskar.

Ha, ha, ha, co za smieszny gosc z tego Christophera R. Browning.



>> >> Tez mysle ze Polacy jeszcze nie dorosli do tego aby poznac historie
>> >> swojego kraju. Kto wie, moze za jakies 100 lat, a moze mniej, mozna
>> >> bedzie wyjawnic cala historie Polski, czego Polakom, a szczegolnie
>> >> Panu serdecznie zycze.


>> >nie ma to jak dzielnie walic sie w cudze piersi.


>> Nie bardzo zrozumialem co Pan chce powiedziec.


>ktorej czesci bicia sie w piersi Polakow Pan nie bardzo zrozumial?

Nie zrozumialem dlaczego moja zgoda z Panem ze nie nalezy uczyc
Polakow prawdziwej polskiej histori jest waleniem sie w cudze piersi.
Gdybym sie nie zgodzil z Panem - w czyje piersi bym sie bil?



>> Najpierw Pan twierdzi podawanie Polakom prawdziwych faktow z historii Polski
>> jest...niewlasciwe, a gdy sie z Panem zgadzam, uwaza Pan to na walenie
>> w piersi.


>szyderczy ton tego "zgadzania sie" czyni "zgode" pustym slowem. Ergo, nie ma
>sprzecznosci z Panska udawana "zgoda".

Myli sie Pan Panie Piotrze - moj szyderczy ton wskazuje do jakich
absurdow doprowadzaja Panskie poglady. Wedlug Pana nauka prawdziwej
historii Polski jest "nadawaniem palmy w pierwszenstwie Holocaustu
Polakom", wiec szyderczo zgodzilem sie z Panem ze przed Polakami
nalezy zataic historie ich wlasnego narodu.


>>Moj polski robi sie coraz gorszy.


>Problem nie z Panskim polskim, tylko z Panska etyka.


>> >> >> Wniosek jaki sie nasuwa, to ze historie Polski powinien wykladac p.
>> >> >> ju-tluk, p. mkarwan albo p. boukun - wtedy na pewno palma w
>> >> >> pierwszenstwie Holocaustu nie dostanie sie Polakom tylko Zydom.


>> >> >na razie wykladaja pp. Bloom i Zgliczynski, wiec gdyby babcia miala kolka
>> >> >to bylaby tramwajem.


>> >> Ma Pan racje, to okropne ze pp. Bloom i Zgliczynski ujawniaja Polakom
>> >> historie ich kraju. Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o
>> >> obywateli decydowali co Polacy powinni wiedzec o historii Polski.
>> >> Komuno - wrooooooooooooc!


>> >Pan sie nie osmiesza.


>> Wiem ze osmieszam sie Panskich oczach twierdzac ze nie nalezy ukrywac
>> prawdziwych faktow z polskiej historii.


>Mowa byla o Panskim blyskotliwym:
>" Och jak dobrze bylo w PRLu, gdy wladze w trosce o obywateli decydowali co
>Polacy powinni wiedzec o historii Polski. Komuno - wrooooooooooooc! "

A jaka jest roznica miedzy Panam a PRLem? PRL chce zataic inne okresy
z historii Polski niz Pan, wiec rzeczywiscie napisalem blyskotliwie.



>> Ale czy rowniez osmieszam sie w Panskich oczach twierdzac ze nie
>> nalezy ukrywac prawdziwych faktow z historii Zydow i Izrala?


>po ich owocach, nie ich zapewnieniach poznacie ich. W rownoleglym watku
>zbywa Pan Zydow mordujacych lub wydajacych swoich rodakow do transportow do
>obozow smierci tym ze przeciez inni wydawali i mordowali wiecej, po czym
>z jakiegos powodu nie stosuje Pan tej samej zasady gdy przychodzi do
>dyskutowania Polakow ktoryz mordowali i wydawali
>A wiec Panskie zapewnienia o tym jak to nie nalezy ukrywac haniebnych faktow
>z historii wlasnej grupy etnicznej - brzmia raczej pusto.
>Piotr

Klamie Pan Panie Piotrze - nigdy nie pisalem ze nalezy zaprzestac
pisania o Zydach ktorzy Zydow mordowali lub wydajacych swoich rodakow
do transportow do obozow smierci, tak samo jak nie pisalem ze nalezy
zaprzestac pisania o Polakach mordujacych Zydow. Uwazam ze takie same
prawa naleza sie Zydom jak i Polakom, Niemcom, Arabom czy Ukraincom.
To ze Polacy szmalcowali wiecej niz Zydzi to fakt i nie widze powodu
dla ktorego nalezy to ukrywac, tak samo jak nie widze powodu aby
ukrywac fakt ze Zydzi byli nadreprezentowani w UB. Nie nalezy rowniez
ukrywac kto mordowal wiecej a kto mniej.

A wiec niech Pan sprawdzi gdzie Pan zbieral te owoce - na pewno z
Panskiej dzialki.

Zalek

szklan...@gmail.com

unread,
Apr 23, 2015, 5:34:25 AM4/23/15
to
użytkownik Zalek...@hotmail.com napisał:

> Cieszy mnie ze dla Pana dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le
> Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow
> ma taka sama wiarygodnosc p. mkarwan czy p. ju-tluk - jestem pewien ze
> sprawil Pan wiele radosci tym Panom. Ja jednak widze pewna roznice
> miedzy tymi autorami.



Heloł Zalku, odpowiedź jest prosta, żydoubeki wytłukli po wojnie
100.000 gojców, a gojce 300 sruli. Proporcje se wać mośću zważ sam:
https://www.youtube.com/watch?v=iwl6S-D1t50


Oczywiście my dale bendziem gojców gnębić, Bo:
Ponad trzy miliony Żydów zginęło w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. Nigdy na to nie pozwolimy (...) Będą słyszeli o tym od nas tak długo, jak Polska będzie istnieć. Jeżeli Polska nie spełni roszczeń Żydów, będzie "publicznie atakowana i upokarzana" na forum międzynarodowym.
http://pl.wikiquote.org/wiki/Izrael_Singer

szklan...@gmail.com

unread,
Apr 23, 2015, 5:41:41 AM4/23/15
to
O ile gojców stać na obiektywizm, o tyle srule idom w zaparte
z tą samą przyśpiewką, wy nam dajta kase bo my cierpieli,
tylko my i nikt więcej.

www.rodaknet.com/ksiazka_Poza_granica_solidarnosci_ewa_kurek.pdf


Kasa misiu, kasa.

Piotr

unread,
Apr 23, 2015, 7:40:14 AM4/23/15
to
On Wednesday, April 22, 2015 at 11:57:39 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Tue, 21 Apr 2015 19:51:16 -0700 (PDT), Piotr <

Duh! Skoro wydal KSIAZKE, to wiadomo ze nie opublikowal w "historycznym peer-reviewed journal" i skoro mowi: "nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego" to wiadomo ze sam nie ustalal faktow tylko powolywal sie na wybrane dane wybranych historykow. A wiec niepotrzebnie tracil Pan czas na sprawdzanie ("Ja sprawdzalem") ani nie trzeba bylo "czytac w myslach", skoro wystarczylo przeczytac to co sam zainteresowany sam POWIEDZIAL o swojej ksiazce.

> Nie musi sie Pan wstydzic zwoimi zdolnosciami Panie Piotrze - czytanie
> w myslach to nie ulomnosc!

Pan sie nie osmiesza - czytanie w myslach zostawiam tym ktorzy nie potrafia czytania w napisanych slowach. Patrz paragraf powyzej.


> >> Cieszy mnie ze dla Pana dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le
> >> Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow
> >> ma taka sama wiarygodnosc p. mkarwan czy p. ju-tluk - jestem pewien ze
> >> sprawil Pan wiele radosci tym Panom. Ja jednak widze pewna roznice
> >> miedzy tymi autorami.
>
>
> >Bede musial przeprosic p. Leszka za moja krytyke Stanislawa Michalkiewicza,
> >prawnika, nauczyciela akademickiego, eseisty, publicysty, polityka i autora
> >książek w ktorych cytuje historykow, bo jako publicysta i redaktor nigdy nie
> >znizylby sie do naginania faktow do potrzeb swojej ideologii.
>
> Pan moze przepraszac kogo chce - mnie cieszy ze dla Pana wiarygodnosc
> p. mkarwana czy p. ju-tluka jest taka sama jak dyrektora edycji
> polskiej miesiecznika "Le Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w
> ktorej cytuje historykow.

cierpi Pan na "premature elation", drogi panie Bloom. W moim paragrafie ktory Pana tak ucieszyl nie ma ... ani slowa ani o "p. mkarwanie" ani o "p. ju-tluku" z prostego powodu ze Panski argument ktory moj paragraf kwestionowal byl o Panskim zalozeniu, ze fakt ZATRUDNIENIA W GAZECIE nadaje publicyscie wiarygodnosc. Dla zakwestionowania _takiego_ zalozania tylko idiota powolywalby sie na scpowe anonimy o ktorych nie mamy zadnych podstaw by sadzic ze sa zatrudnieni w gazetach.

I dlatego w odpowiedzi na _Panski_ argument o wiarygodnosci nadawanej przez zatrudnionie w gazecie dziennikarza Zgliczynskiego:

" dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow ma taka sama wiarygodnosc"

ja podalem kontrprzyklad dziennikarza Michalkiewicza:
"prawnika, nauczyciela akademickiego, eseisty, publicysty, polityka i autora
książek w ktorych cytuje historykow"


Tak wiec p. Bloom w dyskusji o wiarygodnosci nadawanej przez sam fakt zatrudniania w gazecie, nie ucieszyl sie czemus z mojego przykladu faceta zaqtrudnionego gazecie i na dodatek majacego inne cenione w spoleczenstwie kwalifikacje ("prawnik, nauczyciel akademicki"), a zamiast tego wolal sie cieszyc z .... dwoch anonimow na ktorych nie powolywalem sie W DYSKUTOWANIU WIARYGODNOSCI SPLYWAJACEJ NA AUTORA PRZEZ SAM FAKT ZATRUDNIENIA W GAZECIE.

Ktos moglby moglby zinterpretowac Panska odpowiedz jaka probe zwekslowania dyskusji z przykladu ktory Panu nie pasowal bo podwazal Panska teze o wairygodnosci nadawanej przez zatrudnienie w gazecie (publicysta Michalkiewicz) na przyklady ludzi ktorzy nie maja nic wspolnego z dyskutowana tu teza bo sa anonimai. Ale to oczywiscie byloby "czytanie w Panskich myslach" panie "Bloom", no nie? ;->

I tak w jak w ziarnku piasku mozna zobaczyc wszechswiat, tak w jednym paragrafie p. Blooma mozna zobaczyc calego pana Blooma.

Na reszte postu p. Blooma odpowiem w zaleznosci od jego ustosunkowania sie do powyzszego. Jesli bowiem fundament oparty na piasku - to jaki sens poswiecac czas na dyskutowanie ustawienia mebli czy katu nachylenia dachu.

Piotr

Piotr

unread,
Apr 23, 2015, 10:54:32 AM4/23/15
to
On Wednesday, April 22, 2015 at 10:45:36 PM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Tue, 21 Apr 2015 16:09:04 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
> wrote:
>
> >On Tuesday, April 21, 2015 at 6:58:20 PM UTC-2:30, Jeneral Kniaziewicz wrote:
> >> On Tuesday, April 21, 2015 at 2:25:27 PM UTC-6, Piotr wrote:
> >>
> >>
> >> Nudzi ci sie laskawco na emeryturze?
> >> Zacznij lapac rybe albo na grzyby ;-)
> >
> >Przeciez wlasnie znalazlem grzyba - sromotnika bezwstydnego (Phallus impudicus):
> >
> >Sromotnik B.: "Ty masz jednak duzy zapas hucpy, Trela. Od Nowej Funlandii do Jedwabne. Wiesz dobrze, ze
> >w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych, ale nadal lzesz jak najety. Wrodzone to czy nabyte?
> >
> >
> >(Jan Gross, "Sasiedzi", angielskie wydanie, Princeton Univ. Press:
> > "For, indeed, the 1,600 Jedwabne Jews were killed neither by the NKVD,
> > nor by the Nazis, nor by the Stalinists secret police. Instead,
> > as we know beyond the reasonable doubt, and as Jedwabne citizens
> > knew all along, it was their neighbors who killed them.")
> >
> >Piotr
>
> Panie Piotrze,
>
> Radzilbym Panu przeczytac dziela slynnego sciepowego naukowca,
> nauczyciela, czlowieka bez skazy ktory nigdy sie pomylil, a ktory
> kiedys udowodnil ze "mozna klamac przy pomocy "prawdziwych faktow"
> zwlaszcza gdy ma sie ideologiczny motyw"

i o tupecie, podal nawet przyklady ludzi z idoelogicznymi motywami
powolujacymi sie na "prawdziwe fakty" - jak p. mkarwan.

> oraz Jego slynny referat "o
> uzywaniu czastkowych prawd do budowania calosciowego klamstwa dla
> wybielania wlasnej grupy etnicznej".

slynnie referujac do ww. mkarwana i jego podawania odpowiednio dobranych czastkowych prawd (np. "prawdziwy fakt" jakiegos rabina-pedofila w Australii) aby budowac calosciowe klamstwo (o stosunku Zydow do dzieci i o Zydach w ogole).

Ale to i tak kolejna proba zmniany tematu pana Blooma - w poscie ktory tu komentuje mowa NIE o pana Sharonowym uzywaniu czastkowej PRAWDY do budowania calosciowego klamstwa, lecz o pana Sharonowym uzywaniu czastkowego KLAMSTWA do budowania calosciowego klamstwa. Jesli pan Bloom nie zrozumial komentoweanych przez siebnie tekstow - twierdzenie p. Sharona:

"Ty masz jednak duzy zapas hucpy, Trela. Od Nowej Funlandii do Jedwabne. Wiesz dobrze, ze w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych, ale nadal lzesz jak najety. Wrodzone to czy nabyte?"

jest oparte nie na czastkowej prawdzie a na 100% klamstwie - i dowod na to byl
na to w NASTEPNEJ LINIJCE:

" (Jan Gross, "Sasiedzi", angielskie wydanie, Princeton Univ. Press:
"For, indeed, the 1,600 Jedwabne Jews were killed neither by the NKVD,
nor by the Nazis, nor by the Stalinists secret police. Instead,
as we know beyond the reasonable doubt, and as Jedwabne citizens
knew all along, it was their neighbors who killed them.") "

Ktora czesc liczby "1,600" odebral pan jako dowod na PRAWDE twierdzenia, ze

"Wiesz dobrze, ze w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych" ?
Pan sie nie osmiesza panie Bloom - jak kazdy moze sprawdzic w Pana WLASNYM
cytacie - Gross wysmiewa nie LICZBE ofiar (1,600) zbrodni, tylko ATRYBUCJE
tej zbrodni (ze mordercami byli "nie zadni hitlerowcy, ani enkawudzioeci, ani ubecy, tylko "spoleczenstwo"). I wlasnie stad to podsumowujace zdanie:

" Bo w rzeczy samej, tysiac szesciuset jedwabienskich Zydow, ktorych tu
pominieto (choc przeciez byli "zamordowani na terenie gminy Jedwabne w latach 1939-1956"), zamordowali nie zadni hitlerowcy, ani enkawudzioeci, ani ubecy, tylko "spoleczenstwo")" Jan Gross, "Sasiedzi"


Innymi slowy - skoro Gross w najwazniejszej czesci ksiazki (podsumowanie) pisze ze:

"tysiac szesciuset jedwabienskich Zydow, ktorych tu
pominieto (choc przeciez byli "zamordowani na terenie gminy Jedwabne[...]""

to jesli "pominieto 1,600 jedwabienskich Zydow" ktorych "przeciez zamordowano na terenie gminy Jedwabne" - to znaczy ze tych zamordowanych BYLO 1,600, a wiec Gross POWOLUJE SIE NA ta liczbe jako fakt, a nie ja WYSMIEWA.

I tak jak oskarzenia p. Sharona mnie o "hucpe" i "lzenie", oparte na twierdzeniu, ze w ksiazce Grossa: "nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych" mowi wszystko co trzeba wiedziec o p. Sharonie,

tak i oskrazenia p. Blooma o "zreczne wykastrowanie cytatow" w oparciu o fragmenty ktore tylko POTWIERDZAJA, ze Gross piszac o

"tysiac szesciuset jedwabienskich Zydow, ktorych tu
pominieto (choc przeciez byli "zamordowani na terenie gminy Jedwabne[...]""

NIE wysmiewal LICZBY 1,600 zamordowanych - mowia wszystko co trzeba wiedziec o
p. "Bloomie".

> Radze Panu czesciej czytac posty tego slynnego sciepowego naukowca,
> nauczyciela, czlowieka bez skazy ktory nigdy sie pomylil.

Biorac pod uwage co dysktuowane powyzej - Panskie szyderstwa ze mnie - jakby robieniem dobrej miny do zlej gry. Po ich argumentach, nie po szyderstwach z nich, poznacie ich. Panowie i Panie - pan "Sharon" i pan "Bloom":

"Ty masz jednak duzy zapas hucpy, Trela. Od Nowej Funlandii do Jedwabne. Wiesz dobrze, ze w ksiazce nie ma ani slowa o ilosci zamordowanych, ale nadal lzesz jak najety. Wrodzone to czy nabyte?"
Alexander Sharon

"For, indeed, the 1,600 Jedwabne Jews were killed neither by the NKVD,
nor by the Nazis, nor by the Stalinists secret police. Instead,
as we know beyond the reasonable doubt, and as Jedwabne citizens
knew all along, it was their neighbors who killed them."
Jan Gross (w dyskutowanej ksiazce)

"A wiec Gross nie twierdzi ze w Jedwabne Polacy spalili zywcem 1600
Zydow, tylko wysmiewa pomnik napis na pomniko na ktorym napisano ze
hitlerowcy spalili zywcem 1600."
Zalek Bloom

--
Piotr

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 23, 2015, 10:46:09 PM4/23/15
to
On Thu, 23 Apr 2015 02:34:25 -0700 (PDT), szklan...@gmail.com
wrote:

>użytkownik Zalek...@hotmail.com napisał:
>
>> Cieszy mnie ze dla Pana dyrektor edycji polskiej miesiecznika "Le
>> Monde diplomatique", ktory napisal ksiazke w ktorej cytuje historykow
>> ma taka sama wiarygodnosc p. mkarwan czy p. ju-tluk - jestem pewien ze
>> sprawil Pan wiele radosci tym Panom. Ja jednak widze pewna roznice
>> miedzy tymi autorami.
>
>
>
>Heloł Zalku, odpowiedź jest prosta, żydoubeki wytłukli po wojnie
>100.000 gojców, a gojce 300 sruli. Proporcje se wać mośću zważ sam:
>https://www.youtube.com/watch?v=iwl6S-D1t50

Probowalem zwazyc, ale co zauwazylem to ta tabelke gdzie liczby byly
inne:
Polacy zabici przez Zydow: min: 258. max: 580
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=iwl6S-D1t50#t=2634

Rowniez ta sprawa ze 100,000 gojcami nie jest taka pewna. Jesli
wierzyc IPN to Zydzi stanowili mniej niz 5% UB, zas w samej czolowce
Polacy zawsze byli wiekszoscia, wiec jesli juz, to te 100,000 gojcow w
wiekszosci ubili Polacy.
http://sciepa.org/ZydokomunaCzyPolakokomuna.htm

Nawet trudno bedzie oskarzac Zydow ze bili Polakow, bo jesli wierzyc
generalowi Skalskiemu, to ta wdzieczna robota zabawiali sie tylko
Polacy:
https://www.youtube.com/watch?v=KgPQCrdgaq0

A wiec co robic? Najwazniejsze - nie wpadac w poploch. Poprosic p.
ju-tluka lub p. boukuna aby wytlumaczyli nam ze IPN i general Skalski
to kryptozydzi.

Hop, hop, hop Panie ju-tluku - general Skalski to Zyd czy szabes Goj?
Jaki procent UB stanowili Zydzi?

Zalek

Zalek...@hotmail.com

unread,
Apr 23, 2015, 11:09:22 PM4/23/15
to
On Wed, 22 Apr 2015 05:34:04 -0700 (PDT), Piotr <petr...@gmail.com>
wrote:
Niestety to nie sa LOGICZNE implikacje, tylko Panskie wlasne
implikacje ktore nie sa oparte na tym co ja pisze - wiec albo Pan
klamie albo umie czytac w moich myslach.

Najswiezszy przyklad:

https://groups.google.com/forum/?hl=en#!original/soc.culture.polish/VinxTHV9SiM/pBgIiBNqBWwJ

Ja:
> Logicznie ma Pan racje - jesli dwoch Polakow zastrzelilo dwoch jencow
> radzieckich, to LOGICZNIE prawda bedzie powiedzenie ze Polacy i
> Rosjanie mordowali swoich jencow. Gdzie wiec problem? Problem jest z
> commone sense. Jest pewna roznica z zamordowaniem 20,000 osob z
> zamordowaniem 2 osob.

p. Trela:
Dokladnie - i czy Panski "commone sense" nie powiedzial Panu ze "jest
pewna roznica" miedzy iloscia Zydow zamordowanych przez Niemcow a
iloscia zamordowanych przez Polakow czy ktorykolwiek z tych "so many,
many other" narodow , a wiec to pomniejszanie roli Niemiec poprzez
ustawianie ich jak tylko jednego z "so many, many other" jest rweizja
historii i pluciem na groby ofiar.

Tu p. Trela ma racje - nie powiedzialem jaka jest ta pewna roznica, bo
polegalem na inteligiencji czytelnikow.
Juz poprawiam pomylke: w moim przykladzie z Rosjanami stosunek do
zamordowanych jest 1:10,000.
W przykladzie z Polakami i Niemcami jest mniej wiecej 1:100, czyli 100
razy mniejszy.
Przepraszam tych wszystkich ktorzy sami nie potrafili sobie tego
obliczyc.

Gdyby przyjac implikacje p. Treli, nalezalo by pominac Polakow
zamordowanych przez Ukraincow podczas WWII, bo mowienie o zamordowaniu
kilkudzieciu tysiecy Polakow to "to pomniejszanie roli Niemiec poprzez
ustawianie ich jak tylko jednego z "so many, many other" jest rewizja
historii i pluciem na groby ofiar".
A wiec nie plujmy na groby Polakow zamordowanych przez Ukrancow -
milczmy na ich temat!

Zalek

Piotr

unread,
Apr 24, 2015, 11:18:04 AM4/24/15
to
On Friday, April 24, 2015 at 12:39:22 AM UTC-2:30, Zalek...@hotmail.com wrote:
> On Wed, 22 Apr 2015 05:34:04 -0700 (PDT), Piotr

Moze przeprosi Pan takze tych ktorzy z Panskiego wyboru cytutow nie domyslili ze mowa nie byla o zadnych konkretnych LICZBACH o konkretnych NACJACH, lecz o samej ZASADZIE ze jest nie fair wymieniac obok siebie sprawcow zbrodni o skali rozniacej sie o rzedy wielkosci ? Stad w przykladzie pana Blooma pojawia sie niedyskutowany w tamtym watku temat zbrodni Rosjan na Polakch i Polakach na Rosjanach, jak i wziete z sufitu liczby 20000 i 2, ktora nie sa zadnymi realnymi danymi, a jedynie przykladowymi liczbami na sytuacje w kotrej zlo wyrzadzone przesz jedna grupe jest o rzedzy wielkosci wieksze niz zlo drugiej grupy.

Moglby Pan takze przeprosic czytelnikow tego watku za to ze zaczal pan cytowac nie od poczatku dyskusji, przez co czytelnik nie wie ze dla tezy dyskutowanej w oryginalnym watku nie potrzeba dokladnych liczb, tzn. czy relacja miedzy X i Y wynosi 10,000:1, 100,000:1 , 93.4:1, zwlaszcza ze wszystkie liczby oparte sa w czesci lub w calosci na luznych szacunkach - a tylko czy zbrodnie roznia o rzedy wielkosci w porowaniu ze skala zbrodni Niemcow.

Dzieki pominieciu tego konktekstu przez p. Blooma, czytelnik mogl
rzeczywiscie "nie potrafic sobie tego obliczyc", ale to nie wina czytelnika.

https://groups.google.com/forum/?hl=en#!original/soc.culture.polish/VinxTHV9SiM/45Jf9Mc9iIcJ

Tym ktorym sie nie chce ptrzedzierac przez misdirections p. Blooma -
moj wniosek mozna podsumowac jako:

pan Bloom stosuje podwojna moralnosc wg klucza rasowego - bo w przypadku mordow i wysylania do transportow na smierc przez Zydow - nie jest fair o nich mowic BO Niemcy zabili o rzedy wielkosci wiecej niz Zydzi, podczas gdy pan Bloom jest rozbawiony ze Polacy sa "wq..ni" ze w opisi zla Holokaustu dyr. FBI wymienil Polakow na rowni z Niemcami, MIMO ze Niemcy zabili o rzedy wielkosci wiecej niz Polacy, bo "nie nalezy zapomniac" o ofiarach Polakow MIMO ze Niemcy zabili o rzedy wielkosci wiecej niz Polacy,

Pan Bloom nazywa to klamstwem.

> Gdyby przyjac implikacje p. Treli, nalezalo by pominac Polakow
> zamordowanych przez Ukraincow podczas WWII, bo mowienie o zamordowaniu
> kilkudzieciu tysiecy Polakow to "to pomniejszanie roli Niemiec poprzez
> ustawianie ich jak tylko jednego z "so many, many other" jest rewizja
> historii i pluciem na groby ofiar".

Jedyny problem, ze nic takiego z argumentu nie wynika. Pozwle sobie wyjasnic wyjasnic to w jezyku Pana wlasnej analogii:

"p. Trela" zwracalby uwage na hipokryzje etniczna Polaka, gdyby ten nie widzial problemu w wymienianiu Ukraincow na tym samym poziomie zla wobec Polakow co Niemcy, a na pytanie Ukrainca czy w takim razie przyjmuje wymienianie Polakow na tym samym poziomie wspolodpowiedzialnosci za Holokaust jak Niemcy - tenze Polak odpowiedzialby, ze nie, bo przeciez
ilosc Zydow zamordowanywch/wyslanych na smierc przez Niemcow byla o rzedy wielkosci wieksza niz przez Polakow.

I zeby pograzyc tego zaklamanego Polaka - powiedzialbym mu ze jest duchowym
bratankiem Zalka Blooma.

> A wiec nie plujmy na groby Polakow zamordowanych przez Ukrancow -
> milczmy na ich temat!

Pan sie nie osmiesza. Patrz poprzedzajacy paragraf.

> Zalek

Piotr
0 new messages