justify:2pkcwdvl
Odważyłam się wystartować na Księżną, wiec
wypadałoby napisać program. Będzie on w formie tego
wątku na forum. Wydaje mi się to lepsze niż wydawanie
artykułów, bo wszystko będzie w jednym miejscu, łatwiej
będzie się do czegoś odnieść i prowadzić ewentualna
dyskusje (do czego zachęcam). Zanim przejdę do większych
lub mniejszych konkretów, chciałabym podkreślić, że nie
będę pisać o tym co jest obowiązkiem Księcia oraz
zaręczam, że na pewno nie zrobię systemu gospodarczego.
Skoro te sprawy mamy jasne to przejdźmy do właściwych
punktów.
Sprawa relacji zagranicznych: Sarmacja nie jest ukochana
przez inne mikronacje. Jest to fakt z którym się nie
dyskutuje. To, że sobie zasłużyliśmy też tym faktem
jest. Nie możemy oczekiwać, że nagle zmienią one o nas
zdanie
ale możemy próbować coś zmienić. Uprzedzam ewentualnych
przyszłych Kanclerzy, ze powoływanie kontrowersyjnych i
powszechnie nielubianych przez większość innych
mikronacji osób na stanowisko MSZ czy ambasadora, będzie
się spotykało z moim sprzeciwem. A co do mojej osoby i
udziału w politykę zagraniczną - początkiem może być
uczestnictwo w uroczystościach mikronacji, bo zazwyczaj nic
w tym względzie nie robiliśmy. Ciekawą inicjatywą jest
również Liga Bluszczowa organizowana przez Republikę
Bialeńską, warto by było podjąć rozmowy w tym temacie.
Konkordat z Rotrią - nie wiem czy nazwałabym to
konkordatem, Dreamland ma traktat z Rotrią, który jest
pozbawiony religijnych zobowiązań i w tą stronę bym
poszła. Mam też wizje pewnej narracji miedzymikronacyjnej
jednak ze względu na to, że najpierw bym musiała
uzgodnić to z drugą stroną oraz Radą Ministrów,
pozostawię to owiane tajemnicą. Nie chce odbierać Radzie
Ministrów zabawy w politykę zagraniczną,chce natomiast
sama włączyć się w ewentualną narracje
miedzymikronacyjną.
Samorządy: Nie zamierzam wprowadzać zamordyzmu
samorządów. Większość z was wie, że jestem bardziej za
ich wolnością. Uważam też, że dzięki różnorodnej
kulturze każdy może znaleźć coś dla ciebie.
Wprowadziłabym w końcu tak obiecywany przez Piotra III
Łukasza przywilej nadawania tytułów honorowych przez
namiestników. Ważne jest również w tym momencie zajęcie
się sprawami Baridasu i uregulowanie jego statusu prawnego.
Kolejną sprawą jest problem z obsadzaniem niektórych
namiestników jednak nie uważam, że narzucanie z mojej
strony jednego słusznego postępowania nie byłoby
właściwe. To tak naprawdę decyzja ludzi, którzy w danym
samorządzie działają, a dopóki jest chociaż jedna
działająca osoba to dana prowincja ma szanse się
utrzymać. Natomiast ze swojej strony mogę się postarać
pobudzić aktywność danego samorządu, a przy braku
jakiekolwiek działania spróbować broni ostatecznej -
likwidacji (co zazwyczaj działa pobudzająco).
Narracja i jej wykonanie: Osobiście jestem wielką
zwolenniczką narracji. Widzę się w roli uczestnika,
wiadomo że zaangażowanie się samego Księcia daje
przykład innym osobom. Chciałabym wprowadzić również
lepsza koordynacje i powiadamianie o takich typu akcjach,
tak żeby te o większej skali nie nakładały się ze
sobą, a żeby każdy samorząd miał swoją rolę do
odegrania. Dodatkowo moje teutońskie pochodzenie i
koncepcja wprowadzenia do Grodziska może zostać
wykorzystane narracyjnie (zawsze chciałam zrobić jakiś
starosarmacki marzec).
Tytuły i "przepad": Nie jestem za przepadem
tytułów i nigdy nie będę. Tytuły są wyznacznikiem tego
co osiągnęło się w Sarmacji, nie widzę powodu żeby
zostawały odbierane. Mam jednak inną propozycje, żeby
zachęcić do pozostania bycia aktywnym. Są nią czasowe
tytuły honorowe lub honorowe pozycje na dworze. Osoby z
nimi by nie miały realnej władzy ale niosłoby to
narracyjne korzyści np. możliwość jedzenia podczas uczty
przy wspólnym stole z Księciem. Inną możliwością
byłoby wprowadzenie ścieżek rozwoju (np. kapłan, kupiec,
arystokrata). W zależności od wybranej ścieżki i
aktywności wspinalibyśmy lub spadalibyśmy w hierarchii.
Książe i jego rola: Kwestia do omówienia, jak widzimy
jego rolę, czy nadal powinna być jaka jest czy jednak
wolelibyśmy zmiany. Szczerze, to nie widzę sensu
umacniania i wprowadzania autokratyzmu. Jednak czy jest on w
ogóle potrzebny, czy ma być on postacią łączącą
Sarmatów, czy jednak ma mieć trochę władzy to
pozostawiam wam. Ważne jest uregulowanie spraw regencji
oraz...przemyślenie czy glosy ważone podczas elekcji to
najlepszy pomysł.
W obecnej chwili mamy nadania tylko te z rocznicy Sarmacji
oraz nadania dla Teutonii, daje to dodatkowe
uprzywilejowanie w kwestii wyboru Księcia. W mojej opinii
glosy ważone to relikt przeszłości, a przy antypatii czy
braku aktywności osoby na tronie mogą mieć wpływ na
kolejne elekcje.
Celowo też pominęłam gospodarkę, przy obecnym
napompowaniu libertami nie za bardzo widzę aby było dobre
wyjście z tej sytuacji bez faktycznie kompleksowego systemu
gospodarczego. Nie jestem z IT, wiec nie zamierzam wiec wam
obiecywać gruszek na wierzbie. Gdyby jednak pojawiła się
osoba chętna do jego stworzenia to oczywiście ma moje
wsparcie.
A tak naprawdę to kandyduje tylko po to, żeby w końcu
Teutonia mogła osądzić zbrodniarzy teutońskiego maja i
została przywrócona sprawiedliwość. Zamierzam
ciemiężyć wrogów Teutonii, aby poznali gorzki smak
własnych czynów. Reszcie natomiast chce pokazać drogę
Hergoliena. Tych co przeczytali całość do końca
zachęcam do dalszych pytań.
/justify:2pkcwdvl
--
Joanna Izabela
Wiadomość została dodana na Forum Centralnym w podforum Polityka, zagranica, w wątku [PROGRAM ELEKCYJNY] Joanna Izabela pod adresem
http://fc.sarmacja.org/viewtopic.php?f=115&t=29546&p=322679#p322679.
Aby na nią odpowiedzieć, udaj się pod powyższy adres.