Twoje pytanie jest trochę złożone więc moja odpowiedz też :P
Scala to ten sam segment rynku co Java, czyli duże i bardzo duże przedsiębiorstwa. W takich firmach kluczowym czynnikiem jest stabilność i możliwość utrzymania kodu w długiej perspektywie. Dla nich w tej chwili scala jest zbyt dynamiczna i nieprzwidywalna pod względem rozwoju. Równocześnie jestem pewien że pracujący tam programiści próbują używać scali w jakiś mniej kluczowych elementach systemów. W końcu gdzieś trzeba eksperymentować z nowościami ;) Ale to się nie przekłada na rynek pracy :(
PHP, ror (rubi on rails) i django to zupełnie inny segment rynku. Tam ma być tanio, jeszcze taniej i oczywiście na wczoraj. Ale za to nie trzeba się martwić takimi glupotami jak transakcyjność ;)
Ktoś kto chciałby robić wyłącznie aplikacje w scali i lift nie wbije się na rynek korporacyjny, bo to zbyt niestabilne technologie, a równocześnie będzie za drogi na rynek masowy (koszty programistów i hostingu).
Wreszcie jest jeszcze kwestia samego lifta. Podchodziłem już do niego parę razy i mnie nie przekonuje. Jedyne co go wyróżnia to asynchroniczność. W pozostałych kwestiach nawet wsród frameworków dla javy są lepsze rozwiązania. Porównanie do ror też wypada dla mnie słabo. Ludzie którzy stworzyli railsy naprawdę znali się na swojej pracy. Tam wszystko jest świetnie przemyślane. O php szkoda pisać. Niezależnie co na niego by nie napisać w swoim segmencie rynku jest numerem jeden (choć za oceanem ror walczy - widać duży wzrost liczby ofert pracy, ale słabo płacą).
Jestem fanem scali. Bardzo podoba mi się ten język. Myśle że ma szanse się przebić choć raczej następca javy nie jest. Obstawiam że kluczowym frameworkiem stanie się akka. Da się w niej uzyskać to samo co w lift ale mając pełna swobodę wybory dodatkowych rozwiązań. Coś jak w przypadku springa.
Ale może być też i tak że się kompletnie mylę :P W sumie na tym etapie rozwoju scali i otaczających ją środowiska trudno coś przewidzieć. Może przyszłość to JavaScript i node.js? ;)
Lucjan
PS. Niezależnie od tego co napisałem o lift napewno zalicze tutorial z niego który na Geeconie w Krakowie ma poprowadzić David Polak :) http://2011.geecon.org/site/schedule
Wiem, że w niektórych firmach Java może być narzucona odgórnie, i
wtedy nie ma wyjścia, no ale nie we wszystkich.
Innym problemem może być IDE, może nie wspierać takiego mieszania
plików .java i .scala obok siebie, ale wydaje mi się że obecnie IDE
powinny takie rozwiązania wspierać. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Pozdrawiam
--
Paweł Stawicki
http://pawelstawicki.blogspot.com
http://szczecin.jug.pl
2011/4/18 Mariusz Zieliński <evil...@gmail.com>:
Eclipse wspiera miszanie javy i scali co wbrew pozorom jest niebanalne.
W dniu 2011-04-18 09:41 użytkownik "Paweł Stawicki" <pawels...@gmail.com> napisał:
Podejrzewam, że w firmach jest wielu ludzi, którzy chętnie by cośtam w
Scali (czy innym fajnym języku) zrobili, ale cóż, projekt jest w
javie... No ale przecież Scala działa na JVM. W czym problem, żeby
sobie jakąś część projektu, choćby jedną klasę, przerobić na Scalę?
Może być tak, że developerzy się sprzeciwią, bo kod ma być zrozumiały
dla wszystkich, a nie wszyscy znają Scalę, ale wydaje mi się, że
większość developerów będzie jednak zadowolona z takiej innowacji.
Wiem, że w niektórych firmach Java może być narzucona odgórnie, i
wtedy nie ma wyjścia, no ale nie we wszystkich.
Innym problemem może być IDE, może nie wspierać takiego mieszania
plików .java i .scala obok siebie, ale wydaje mi się że obecnie IDE
powinny takie rozwiązania wspierać. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Pozdrawiam
--
Paweł Stawicki
http://pawelstawicki.blogspot.com
http://szczecin.jug.pl
2011/4/18 Mariusz Zieliński <evil...@gmail.com>:
> Język jest jak najbardziej okej, ale uczę się go bardziej dla siebie niż
> żeby szukać jakiejś k...
Adam
--
Adam Warski
http://www.warski.org
http://www.softwaremill.eu
Jeżeli już możesz napisać chociaż jedną klasę w Scali, którą pokażesz
reszcie zespołu polecam zacząć od napisania testów. Oczywiście bez
problemów można testować klasy Javy.
http://www.scalatest.org/
Jakiś czas temu pojawił się artykuł o tym jak zespół Guardiana
migrował na Scalę. Też warto przeczytać:
http://www.infoq.com/articles/guardian_scala
-- m.
--
Maciej Biłas
Co do samego Lift-a to mam mieszane uczucia. Już sama atmosfera community jest jakaś taka ... dziwna.
Jak przeglądam grupę dyskusyjną to widzę różne śmieszne rzeczy. Udzielając się troszkę w community web2py, można zauważyć ogrooomną różnicę. Polecam się bliżej przyglądnąć... z całym szacunkiem ale mam wrażenie że tam trochę cuchnie
i gdy tylko pojawi się jakiś inny sensowny framework webowy w Scali to ludzie się przeniosą. Ja sam na pewno nie chcę być częścią takiego community.