Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Ks. Piotr Glas - egzorcysta odpowiada na pytania

95 views
Skip to first unread message

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 11:02:24 AM2/15/15
to
Pewnie i tak nie uwierzycie
https://www.youtube.com/watch?v=X8mU36McPcU

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 11:37:54 AM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 17:02, zdumiony pisze:
> Pewnie i tak nie uwierzycie
> https://www.youtube.com/watch?v=X8mU36McPcU

Tylko idiota bez zastrzeżeń wierzy komuś w jakieś fantastyczne opowieści
bez dowodów.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 11:42:15 AM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 17:37, Andrzej Lawa pisze:
> Tylko idiota bez zastrzeżeń wierzy komuś w jakieś fantastyczne opowieści
> bez dowodów.

Czyli kłamie? Osoba duchowna która przysięga że tak było nie boi się
ognia piekielnego?


Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 11:47:31 AM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 17:42, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 17:37, Andrzej Lawa pisze:
>> Tylko idiota bez zastrzeżeń wierzy komuś w jakieś fantastyczne opowieści
>> bez dowodów.
>
> Czyli kłamie?

Albo ma urojenia.

> Osoba duchowna która przysięga że tak było nie boi się
> ognia piekielnego?

Pffff....

Strasznie się bali ci wszyscy księża co gwałcili dzieci, mieli kochanki
na boku, liczne potomstwo na boku, które złośliwie dymali - tym razem
metaforycznie, z majątku (chociaż kto ich tam wie). Oszuści podatkowi,
pospolici złodzieje, skorumpowani urzędnicy sprzedający "unieważnienia"
ślubów, pazerni księża-biznesmeni rozkochani w złocie i innych dobrach
doczesnych...

Co to dla nich sprzedawanie takiego kitu tępym owieczkom?

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 11:50:44 AM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 17:47, Andrzej Lawa pisze:
> Co to dla nich sprzedawanie takiego kitu tępym owieczkom?

Opisuje jak hipnotyzerowi nie udało się nic z powodu modlitwy:20'20"


Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 12:09:22 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 17:50, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 17:47, Andrzej Lawa pisze:
>> Co to dla nich sprzedawanie takiego kitu tępym owieczkom?
>
> Opisuje jak hipnotyzerowi nie udało się nic z powodu modlitwy:20'20"

Znaczy się opisuje, jak przez jeden mit nie zadziałał inny mit?

Cóż, w ten sam sposób mogę udowodnić istnienie mojego magicznego
niewidzialnego jednorożca - bo jak wiadomo jednorożce odstraszają
wszelkie smoki, a ponieważ w mojej okolicy od dawna nie było żadnego
smoka, więc ów jednorożec istnieje.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 12:32:39 PM2/15/15
to
> W dniu 15.02.2015 o 17:50, zdumiony pisze:
>> Opisuje jak hipnotyzerowi nie udało się nic z powodu modlitwy:20'20"

Mówi o książce:
https://wobroniewiaryitradycji.files.wordpress.com/2012/11/siostra_maria_od_krzyza-_rekopis_z_czyscca.pdf
To jest właśnie prawda a nie żadna tybetańska księga umarłych

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 12:41:09 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 18:32, zdumiony pisze:
Ale masz jakieś wsparcie? Bo to, że wstęp do książki obiecuje, że jest
to prawda, nic nie znaczy - ludzie z Amber Gold też obiecywali magiczne
zyski i frajerzy się nabrali.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 12:43:08 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 18:41, Andrzej Lawa pisze:
> Ale masz jakieś wsparcie? Bo to, że wstęp do książki obiecuje, że jest
> to prawda, nic nie znaczy - ludzie z Amber Gold też obiecywali magiczne
> zyski i frajerzy się nabrali.

1. Wypływa ona z autorytetu siostry Marii od Krzyża.
a) Wszyscy, którzy ją znali, świadczą zgodnie, że nie przestała nigdy
praktykowad, i to aż do heroizmu, wszystkich cnót chrześcijaoskich i
zakonnych. Jako dyrektorka pensjonatu wywierała ona na swe
wychowanki tak wielki wpływ nadprzyrodzony, że wszystkie nazywały ją
„Świętą", wyznając prostodusznie, że przez słowa i czyny wywierała na
nie większy wpływ, niż jakiś kapłan...
b) Trzeba dodad, że wszyscy świadkowie jej życia z uderzającą
jednomyślnością stwierdzają, iż cechowały ją: zdrowy sąd, żywa
inteligencja, doskonała rozwaga oraz wyczucie rzeczywistości.
Rzeczywiście, nigdy nie pragnęła ona dróg nadzwyczajnych, lecz wprost
przeciwnie: starała się ich unikad. Aż do kooca, o czym świadczy Rękopis,
wątpiła w to, że ma obowiązek słuchad, utrzymując, że to sprawa
diabelska... Oświadczała, że „jest całkowicie przeciwna zaniedbywaniu
życia wspólnego", jak też jakiemukolwiek wyróżnianiu się, gdyż chce
przejśd przez ziemię niezauważona.
c) Jest prawdą, że mimo wewnętrznego sprzeciwu wobec wizyt z zaświatów
s. Maria od Krzyża wykorzystała je w znacznej mierze dla własnego
postępu duchowego. Potwierdzają to jej notatki z rekolekcji oraz
świadectwa tych, którzy obserwowali ją w jej życiu i w działaniu.
2....


zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 12:48:16 PM2/15/15
to
Dla Andrzeja Lawy:
"Cóż pomoże nam na przykład omijanie z daleka dentysty i liczenie na to,
że „samo jakoś to będzie",całkiem i do końca „bezboleśnie"? Z czyśćca
rozlega się wołanie-zachęta: ludzie,zdecydujcie się, i to jak
najszybciej! Oddajcie się w ręce dobrego Boga, najlepszego Przyjaciela,
najczulszego Oblubieńca dusz! Jego Serce ma wobec was wielkie zamiary,
możecie Mu zaufać: chce was upodobnić do samego siebie! Wołanie to można
streścić w jednym zdaniu: zdecydujcie się na „czyściec na ziemi",
proście o to Boga! To prawda, że będzie bolesny, lecz na pewno bez
porównania mniej niż po śmierci..."

Choć ja byłbym rozważny z proszeniem Boga o cierpienie, bo takie
modlitwy na 100% się spełniają, nie można ich już odwołać i cierpienie
okazuje się znacznie gorsze niż myśleliśmy że zniesiemy.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 12:48:50 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 18:43, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 18:41, Andrzej Lawa pisze:
>> Ale masz jakieś wsparcie? Bo to, że wstęp do książki obiecuje, że jest
>> to prawda, nic nie znaczy - ludzie z Amber Gold też obiecywali magiczne
>> zyski i frajerzy się nabrali.
>
> 1. Wypływa ona z autorytetu siostry Marii od Krzyża.
[ciach]

A gówno mnie obchodzi jej autorytet w twoich oczach.

Dla innych oszołomów autorytetem są ci, co opowiadają jak ich kosmici
porwali albo że widzieli Elvisa Presleya Wiecznie Żywego.

Racjonalny człowiek potrzebuje weryfikowalnych dowodów.

Tępa owca idzie za "pasterzem"... i potem się dziwi, że nagle ogolona
albo zabita na mięsko ;->

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 12:51:08 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 18:48, Andrzej Lawa pisze:
> Racjonalny człowiek potrzebuje weryfikowalnych dowodów.

Skąd się tacy ludzie biorą?
Życie to forma istnienia białka?
https://www.youtube.com/watch?v=wZXBCZRAPzM

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 12:53:28 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 18:51, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 18:48, Andrzej Lawa pisze:
>> Racjonalny człowiek potrzebuje weryfikowalnych dowodów.
>
> Skąd się tacy ludzie biorą?

Wiesz... Jak mamusia i tatuś kochają się bardzo mocno... Ale czy ty na
pewno masz dość lat i przytomności umysłu, żebym ci mógł legalnie
tłumaczyć, czym jest seks?

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 1:00:49 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 18:53, Andrzej Lawa pisze:
> Wiesz... Jak mamusia i tatuś kochają się bardzo mocno... Ale czy ty na
> pewno masz dość lat i przytomności umysłu, żebym ci mógł legalnie
> tłumaczyć, czym jest seks?

Inni powstają w ten sam sposób a jednak nie negują świata nadprzyrodzonego


Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 1:00:50 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 18:48, zdumiony pisze:
> Dla Andrzeja Lawy:
> "Cóż pomoże nam na przykład omijanie z daleka dentysty i liczenie na to,
> że „samo jakoś to będzie",całkiem i do końca „bezboleśnie"? Z czyśćca

Problemy z zębami istnieją realnie i ich istnienie da się obiektywnie
zweryfikować. Takoż dentyści.

Pokaż mi jakiś weryfikowalny dowód na istnienie tego twojego "czyśćca"
tudzież "boga" albo przynajmniej "duchów" to pogadamy.

[ciach bełkot z urojeń złożony]

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 1:01:56 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 19:00, zdumiony pisze:
Bo są głupi i od dziecka indoktrynowani. Nawet inteligentnym ciężko się
wyrwać z prania mózgów robionego od małego.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 1:03:29 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 19:00, Andrzej Lawa pisze:
> Pokaż mi jakiś weryfikowalny dowód na istnienie tego twojego "czyśćca"
> tudzież "boga" albo przynajmniej "duchów" to pogadamy.

A ile masz lat? 12? Nie miałeś jeszcze kontaktu ani z Bogiem (Dobrem)
ani z szatanem (złem) ?
A gdyby jakiś okultysta pokazał Ci sztuczkę gotów byłbyś uwierzyć w jego
"dar" ?

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 1:11:53 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 19:03, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 19:00, Andrzej Lawa pisze:
>> Pokaż mi jakiś weryfikowalny dowód na istnienie tego twojego "czyśćca"
>> tudzież "boga" albo przynajmniej "duchów" to pogadamy.
>
> A ile masz lat? 12? Nie miałeś jeszcze kontaktu ani z Bogiem (Dobrem)
> ani z szatanem (złem) ?

A ty miałeś? Udowodnij :)

> A gdyby jakiś okultysta pokazał Ci sztuczkę gotów byłbyś uwierzyć w jego
> "dar" ?

W to, że jest dobrym iluzjonistą? Jeśli bym nie zauważył od razu sedna
sztuczki to tak. I nic ponad to - zbyt dużo wiem o naturze ludzkich
zmysłów i różnych trikach "magików".

Żaden jednak nie przeszedł kontrolowanego testu - wszyscy albo oblali
albo zwyczajnie się migają, najczęściej używając takiej czy innej formy
dokładnie tej samej wymówki, co naczelni oszuści planety, czyli KRK: nie
wolno testować!

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 1:15:42 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 19:11, Andrzej Lawa pisze:
>> A ile masz lat? 12? Nie miałeś jeszcze kontaktu ani z Bogiem (Dobrem)
>> ani z szatanem (złem) ?
>
> A ty miałeś? Udowodnij :)

Miałem najpierw kontakt z dobrem, potem ze złem

dr Schultz i koń Fritz

unread,
Feb 15, 2015, 1:18:59 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 17:37, Andrzej Lawa pisze:
> Tylko idiota bez zastrzeżeń wierzy komuś w jakieś fantastyczne opowieści
> bez dowodów.


Moje ulubione słowo - dowód:)
Ty wiesz o co chodzi... :)

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 1:21:10 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 19:15, zdumiony pisze:
Och, z dobrem i złem to ja ciągle mam kontakt - bo żyję wśród ludzi i
czasem ludzie są dobrzy, a czasami źli.

Tylko jeśli dla ciebie bóg to dobry człowiek a szatan to zły (zresztą
wbrew biblijnym opisom - bo w biblii to właśnie Jahwe był potwornym
skurwielem) to po co ci ta cała mitologia?

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 1:31:12 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 19:21, Andrzej Lawa pisze:
> Tylko jeśli dla ciebie bóg to dobry człowiek a szatan to zły (zresztą
> wbrew biblijnym opisom - bo w biblii to właśnie Jahwe był potwornym
> skurwielem) to po co ci ta cała mitologia?

Biblia jest książką trudną. Kiedyś nawet czytanie jej przez
nieprzygotowanego człowieka uważane było za grzech, i pewnie była w tym
jakaś mądrość.


zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 1:36:10 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 19:21, Andrzej Lawa pisze:
> Och, z dobrem i złem to ja ciągle mam kontakt - bo żyję wśród ludzi i
> czasem ludzie są dobrzy, a czasami źli.

Posłuchaj
https://www.youtube.com/watch?v=N196giH4Rx8
34'23"
"Najciekawsze jest to że oni [czyli ci źli ludzie] to biorą na serio, a
my sobie z tego robimy jaja, nie? Tak jest, my sobie drwimy, e tam takie
gadanie głupoty,a oni to traktują na serio..."

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 2:07:16 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 19:31, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 19:21, Andrzej Lawa pisze:
>> Tylko jeśli dla ciebie bóg to dobry człowiek a szatan to zły (zresztą
>> wbrew biblijnym opisom - bo w biblii to właśnie Jahwe był potwornym
>> skurwielem) to po co ci ta cała mitologia?
>
> Biblia jest książką trudną. Kiedyś nawet czytanie jej przez

Raczej żałosną. Fabuła do dupy, ciągłości brak, wątki niespójne, brak
rozwoju postaci, brak konsekwencji (np. wszechwiedzący ciągle czegoś nie
wie a mimo wszechmocy tworzy wyjątkowo zakręcone intrygi) i w dodatku
promuje postawy patologiczne z niewolnictwem włącznie.

> nieprzygotowanego człowieka uważane było za grzech, i pewnie była w tym
> jakaś mądrość.

Cóż, sekty zawsze trzymają swoje święte pisma w tajemnicy, bo bez
skrajnego wyprania mózgu każdy kto je przeczyta zauważy, jakie to brednie.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 2:09:04 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 19:36, zdumiony pisze:
Mhm. I jest to prawda, bo powiedział to różowiutki obibok w sztywnym
kołnierzyku.

(to był sarkazm, jakbyś nie załapał)

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 2:10:28 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:09, Andrzej Lawa pisze:
> Mhm. I jest to prawda, bo powiedział to różowiutki obibok w sztywnym
> kołnierzyku.

Zauważ że "ci oni" dobrze sobie radzą: zobacz ile Rowling zarobiła

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 2:21:36 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 20:10, zdumiony pisze:
No i?

KRK radzi sobie jeszcze lepiej. Jako organizacja oraz jako pojedynczy
hierarchowie.

Tak, wiem, religie usiłują podjudzić nieudaczników, którzy mają
kompleksy, że nie są z braku własnych talentów bogaci... a przy okazji
dodatkowo tych biednych frajerów skubią - bogacąc się niepomiernie!

Jak można być aż takim kretynem? Jak z tym żyjesz?

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 2:22:59 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:21, Andrzej Lawa pisze:
> Tak, wiem, religie usiłują podjudzić nieudaczników, którzy mają
> kompleksy, że nie są z braku własnych talentów bogaci... a przy okazji
> dodatkowo tych biednych frajerów skubią - bogacąc się niepomiernie!

A słuchałeś o 7 tomie, rozszczepieniu duszy szatana?

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 2:30:53 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 20:22, zdumiony pisze:
Voldemorta. Ale wiesz... To jest fikcja. Bajka. Jak i Biblia z Arką
Noego na czele. Jak Święty Mikołaj przez kominy włażący z prezentami.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 2:35:26 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:30, Andrzej Lawa pisze:
> Voldemorta. Ale wiesz... To jest fikcja. Bajka. Jak i Biblia z Arką
> Noego na czele. Jak Święty Mikołaj przez kominy włażący z prezentami.

Owszem fikcja, ale propaganda zła


Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 2:45:19 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 20:35, zdumiony pisze:
Brednie. Zło jest właśnie silnie potępione.

W przeciwieństwie do Biblii, gdzie jest propagowane - morderstwa,
gwałty, rabunki, niewolnictwo...

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 2:47:29 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:45, Andrzej Lawa pisze:
> Brednie. Zło jest właśnie silnie potępione.

Pewnie, Harry ma część duszy Voltemorta



zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 2:54:16 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:47, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 20:45, Andrzej Lawa pisze:
>> Brednie. Zło jest właśnie silnie potępione.
>
> Pewnie, Harry ma część duszy Voltemorta

wywiad: https://www.youtube.com/watch?v=Vwf5ncEKDhY

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 2:55:01 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 20:47, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 20:45, Andrzej Lawa pisze:
>> Brednie. Zło jest właśnie silnie potępione.
>
> Pewnie, Harry ma część duszy Voltemorta

Której się w finale pozbywa.

A biblia nigdy nie rozlicza tej szmaty jahwe z morderstw, gwałtów,
tortur i wspierania niewolnictwa.

Nawet "dobrotliwy" Jeszua nadal popiera niewolnictwo i ma skłonność do
losowych ataków szału (jak np. wkurwił się na drzewo, że miało czelność
nie mieć owoców w porze, w której takie drzewo... normalnie nie ma owoców).

Nie wspominając już o takim detalu, że sama koncepcja kozła ofiarnego
jest odrażająca i amoralna.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 2:57:56 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:55, Andrzej Lawa pisze:
>> Pewnie, Harry ma część duszy Voltemorta
>
> Której się w finale pozbywa.

A słuchałeś całą wypowiedź autorki Anhara?

> A biblia nigdy nie rozlicza tej szmaty jahwe z morderstw, gwałtów,
> tortur i wspierania niewolnictwa.

Biblia to z pewnością za trudna lektura dla Ciebie

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 3:01:50 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 20:57, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 20:55, Andrzej Lawa pisze:
>>> Pewnie, Harry ma część duszy Voltemorta
>>
>> Której się w finale pozbywa.
>
> A słuchałeś całą wypowiedź autorki Anhara?

A po co? Niespójny bełkot. Streść, co konkretnie masz na myśli.

>> A biblia nigdy nie rozlicza tej szmaty jahwe z morderstw, gwałtów,
>> tortur i wspierania niewolnictwa.
>
> Biblia to z pewnością za trudna lektura dla Ciebie

Pokaż mi, że się mylę.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 3:03:43 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 20:54, zdumiony pisze:
Ponownie: tandetna grafomanka stosuje nieuczciwe praktyki dla zwalczania
konkurencji. nie została pozwana chyba tylko dlatego, że tylko działa na
znikomy odsetek najbardziej skretyniałych, którzy i tak maja problem z
czytaniem.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 3:03:53 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 20:45, Andrzej Lawa pisze:
> Brednie. Zło jest właśnie silnie potępione.

A wiesz, że tacy ludzie jak Ty, którzy nie wierzą w magię, posługują się
"szkiełkiem i okiem" nazywani są Mugolami? Należysz do kasy pogardzanej
przez Wielkich Czarnoksiężników

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 3:08:22 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 21:03, zdumiony pisze:
A elfy u Sapkowskiego wyzywałyby mnie od dh'oine.

I co z tego?

To fikcja! Nie dociera to do ciebie?

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 3:12:37 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 21:01, Andrzej Lawa pisze:
> A po co? Niespójny bełkot. Streść, co konkretnie masz na myśli.

Widać, że jesteś uprzedzony

>
> Pokaż mi, że się mylę.

"(24) Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak
kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli. (25) Na to On rzekł do nich:
O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co
powiedzieli prorocy! (26) Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść
do swej chwały? (27) I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich
proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. "

Jezus rozumie Biblię, dla Ciebie jest bzdurą. To tak jakbyś oglądał
rękopis Ogólnej Teorii Względności

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 3:21:00 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 21:12, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 21:01, Andrzej Lawa pisze:
>> A po co? Niespójny bełkot. Streść, co konkretnie masz na myśli.
>
> Widać, że jesteś uprzedzony

Nie, tylko zmęczony bełkotem nawiedzonych oszołomów, oszustów oraz
nieudaczników którzy nie potrafią odnieść sukcesu inaczej niż obrzucając
innych błotem.

>>
>> Pokaż mi, że się mylę.
>
> "(24) Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak
> kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli. (25) Na to On rzekł do nich:
> O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co
> powiedzieli prorocy! (26) Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść
> do swej chwały? (27) I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich
> proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. "
>
> Jezus rozumie Biblię, dla Ciebie jest bzdurą. To tak jakbyś oglądał
> rękopis Ogólnej Teorii Względności

Primo: "Nie zwracajcie uwagi na człowieka za zasłoną!" (tez dobry cytat,
ciekawe czy rozpoznasz i zrozumiesz kontekst)

Secundo: nadal czekam na twoje tłumaczenie, dlaczego morderstwa,
tortury, gwałty, rabunki i niewolnictwo są OK.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 3:45:47 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 21:20, Andrzej Lawa pisze:
> Secundo: nadal czekam na twoje tłumaczenie, dlaczego morderstwa,
> tortury, gwałty, rabunki i niewolnictwo są OK.

Nie rozumiem i nie wiem czy zrozumiem Biblię. Poczytaj najpierw samą
Ewangelię, tam dowiesz się że "morderstwa, tortury, gwałty, rabunki i
niewolnictwo" nie są OK.
Biblia jest do kontemplowania każdego zdania, a nie pochłaniania
ciurkiem kolejnych ksiąg.
Psalmy to i tak jedne z prostszych ksiąg, polecam
http://www.langustanapalmie.pl/plaster-miodu-psalmy


Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 4:09:57 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 21:45, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 21:20, Andrzej Lawa pisze:
>> Secundo: nadal czekam na twoje tłumaczenie, dlaczego morderstwa,
>> tortury, gwałty, rabunki i niewolnictwo są OK.
>
> Nie rozumiem i nie wiem czy zrozumiem Biblię. Poczytaj najpierw samą

Typowy unik. Tak jest tam dosłownie napisane, jako boskie zalecenia.
Jakbyś tego nie wykręcał - Jahwe jest skurwielem rzadkiej wody i jeśli
jakaś biblijna postać to ucieleśnienie zła, to właśnie Jahwe.

> Ewangelię, tam dowiesz się że "morderstwa, tortury, gwałty, rabunki i
> niewolnictwo" nie są OK.

Przeczytałem całość. Biblijny Jezus nakazuje niewolnikom posłuszeństwo,
zniechęca do rozsądnego planowania przyszłości (pamiętaj, że wg biblii
lada chwila miało nastąpić "powtórne przyjście" i koniec świata... czy
może do tego fragmentu jeszcze nie dotarłeś, bo też jest starannie
omijany), nawołuje do rozbijania więzi rodzinnych, a apostołowie grożą
ludziom homoseksualizmem jako karą za brak oddawania czci...

> Biblia jest do kontemplowania każdego zdania, a nie pochłaniania
> ciurkiem kolejnych ksiąg.

Pffffffff....

Cienka literatura, mało wartościowa i bardziej fikcyjna niż HP.

Są nieliczne rodzynki - np. "Po owocach ich poznacie"... I cóż,
popatrzmy na KRK - korupcja, karierowiczostwo, oszustwa, prostytucja,
pazerność na władzę i forsę, gwałcenie dzieci i zorganizowane tuszowanie
tych zbrodni, zniechęcanie do prezerwatyw mimo epidemii HIV - a to tylko
współcześnie. Dawniej było jeszcze gorzej.

zdumiony

unread,
Feb 15, 2015, 4:14:52 PM2/15/15
to
W dniu 2015-02-15 o 22:09, Andrzej Lawa pisze:
> Boga prawdopodobnie nie ma.
> A teraz przestań się martwić
> i raduj się życiem!

"Prawdopodobnie"? A więc dopuszczasz możliwość że jednak jest?
Co zrobisz gdy staniesz przed Jezusem?

Andrzej Lawa

unread,
Feb 15, 2015, 4:24:19 PM2/15/15
to
W dniu 15.02.2015 o 22:14, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 22:09, Andrzej Lawa pisze:
>> Boga prawdopodobnie nie ma.
>> A teraz przestań się martwić
>> i raduj się życiem!
>
> "Prawdopodobnie"? A więc dopuszczasz możliwość że jednak jest?

Nie da się udowodnić nieistnienia, więc możliwość zawsze istnieje.
Przynajmniej w ogólnym sensie - gdyby świat został stworzony przez tego
rozwydrzonego gówniarza opisanego w starym testamencie, to już dawno by
się wszystko zawaliło.

> Co zrobisz gdy staniesz przed Jezusem?

A co zrobisz gdy staniesz przed Thorem?

--

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 4:23:09 AM2/16/15
to
W dniu 2015-02-15 o 22:24, Andrzej Lawa pisze:
> Nie da się udowodnić nieistnienia, więc (...)

Da się udowodnić nieistnienie nieuku.
Patrz Wielkie Twierdzenie Fermata,
gdzie dowodzi się nieistnienia pewnych liczb.

Jesteś kolejnym zaczadzonym przez Dawkinsa ignorantem.
Może w końcu zrozumiesz, że ateizm to nic innego jak
kolejna wiara religijna, którą ateiści chcą narzucić
bez dowodu innym ludziom. Niestety, taki numer tu nie przejdzie.

--
Nemrod Vargardsson

Pwt 32,41 Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
42 Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 16, 2015, 4:50:04 AM2/16/15
to
W dniu 16.02.2015 10:23, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 22:24, Andrzej Lawa pisze:
>> Nie da się udowodnić nieistnienia, więc (...)
>
> Da się udowodnić nieistnienie nieuku.
> Patrz Wielkie Twierdzenie Fermata,
> gdzie dowodzi się nieistnienia pewnych liczb.

Rany, ale wy, religijni, jesteście tępi...

Nie da się udowodnić nieistnienia czegoś nieweryfikowalnego.

Jasne, że da się udowodnić nieistnienie biblijnego Jahwe - jest
wewnętrznie sprzeczny (i to tylko początek problemów z tym fikcyjnym
bytem). Podobnie jak da się udowodnić nieistnienie Zeusa, który ma
siedzibę na szczycie góry Olimp - ludzie tam weszli i żadnej boskiej
siedziby nie znaleźli.

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 5:05:00 AM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 10:50, Andrzej Lawa pisze:
> Rany, ale wy, religijni, jesteście tępi...

Mówisz sam o sobie religiancie?

> Nie da się udowodnić nieistnienia czegoś nieweryfikowalnego.

Nie ściemniaj. Nieistnienie da się udowodnić. Więc udowodnij, nieuku.
I akurat działanie Boga da się udowodnić patrz np. cud w Sokółce.
Albo ślad po Zmartwychwstaniu - całun turyński, którego badaniem
zajmuje się syndologia.

> Jasne, że da się udowodnić nieistnienie biblijnego Jahwe - jest
> wewnętrznie sprzeczny (i to tylko początek problemów z tym fikcyjnym
> bytem).(...)

To udowodnij. Nie ma tam żadnej wewnetrznej sprzeczności,
co najwyżej nie rozumiesz tekstu. Biblia jest dziełem literackim,
a nie naukowym, dlatego podlega określonej interpretacji.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 16, 2015, 5:34:03 AM2/16/15
to
W dniu 16.02.2015 11:04, Nemrod pisze:

>> Nie da się udowodnić nieistnienia czegoś nieweryfikowalnego.
>
> Nie ściemniaj. Nieistnienie da się udowodnić. Więc udowodnij, nieuku.

No to wobec tego uwierzysz, że u mnie w garażu siedzi magiczny
niewidzialny jednorożec i odstrasza smoki?

> I akurat działanie Boga da się udowodnić patrz np. cud w Sokółce.

Pfff, a co za problem podrzucić gdzieś kawałek preparatu z mięśnia o
potem strugać wariata, że "samo się pojawiło"?

> Albo ślad po Zmartwychwstaniu - całun turyński, którego badaniem
> zajmuje się syndologia.

Średniowieczne malowidło.

>> Jasne, że da się udowodnić nieistnienie biblijnego Jahwe - jest
>> wewnętrznie sprzeczny (i to tylko początek problemów z tym fikcyjnym
>> bytem).(...)
>
> To udowodnij. Nie ma tam żadnej wewnetrznej sprzeczności,

Wszechwiedza jest sprzeczna z wszechmocą, poza tym palant ciągle czegoś
nie wie i ciągle czymś jest zaskakiwany, co go cholernie wkurza i
dostaje szału.

> co najwyżej nie rozumiesz tekstu. Biblia jest dziełem literackim,
> a nie naukowym, dlatego podlega określonej interpretacji.

Pewnie, że literackim, jak każda inna beletrystyka.

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 5:50:55 AM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 11:34, Andrzej Lawa pisze:
> No to wobec tego uwierzysz, że u mnie w garażu siedzi magiczny
> niewidzialny jednorożec i odstrasza smoki?

A skąd o tym się dowiedziałeś?

> Pfff, a co za problem podrzucić gdzieś kawałek preparatu z mięśnia o
> potem strugać wariata, że "samo się pojawiło"?

Niestety, to nie było fałszerstwo. A że ateiści mijają się z nauką, to fakt.

> Średniowieczne malowidło.

Nie kłam. Dokładne badania wykazały, że aby go sporządzić, ludzie
w średniowieczu musieliby dysponować technologią lepszą
od współczesnej.

> Wszechwiedza jest sprzeczna z wszechmocą, (...)

I tak jest napisane w Biblii? Raczej widać, że wziąłeś się
za tzw. filozoficzną analizę przymiotów Boga. Niestety,
Bóg nie składa się z pod-bogów pt. wszechwiedza, wszechmoc itd.
Nieuczciwi filozofowie mają zwyczaj brać jakiś przymiot Boga,
następnie uogólniać go do granic absurdu, i w ten sposób zakończyć
rozumowanie. Niestety, obraz Boga z Biblii należy rozumieć syntetycznie,
a nie analitycznie. To o czym piszesz świadczy o tym, że bierzesz
pod uwagę jakąś karykaturę Boga, a nie jakiś Jego przybliżony obraz.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 16, 2015, 6:20:59 AM2/16/15
to
W dniu 16.02.2015 11:50, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 11:34, Andrzej Lawa pisze:
>> No to wobec tego uwierzysz, że u mnie w garażu siedzi magiczny
>> niewidzialny jednorożec i odstrasza smoki?
>
> A skąd o tym się dowiedziałeś?

Miałem objawienie. No i nie ma smoków.

>> Pfff, a co za problem podrzucić gdzieś kawałek preparatu z mięśnia o
>> potem strugać wariata, że "samo się pojawiło"?
>
> Niestety, to nie było fałszerstwo. A że ateiści mijają się z nauką, to
> fakt.

Kłamiesz.

>> Średniowieczne malowidło.
>
> Nie kłam. Dokładne badania wykazały, że aby go sporządzić, ludzie
> w średniowieczu musieliby dysponować technologią lepszą
> od współczesnej.

Nieprawda. To że nie wiadomo jaki był dokładnie skład barwników nie
oznacza, że był to jakiś zaawansowany skład.

To tak samo jak z instalacjami w jakimś starym budynku - to, że ludzie
się nie orientują, jak dokładnie idą i działają nie oznacza, że są
szalenie zaawansowane. Tylko że ktoś zgubił dokumentację.

Co więcej ta niby lepsza technologia nie opanowała najwyraźniej
przekształceń bryły otulającą ją płaszczyznę.

[ciach brednie]

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 6:36:44 AM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 12:20, Andrzej Lawa pisze:
>> A skąd o tym się dowiedziałeś?
> Miałem objawienie. No i nie ma smoków.

A więc coś ci się przyśniło. Widzisz, że czerpiesz
wiedzę z typowo urojeniowych źródeł. Ale możesz
ją łatwo zweryfikować. Jest taka gra "Dragon Age".
Kup i zainstaluj. Potem zanieś kompa do garażu,
i sprawdź czy ci komp się nie wystraszy i nie zacznie uciekać.
Ewentualnie czy nie zajdą jakieś zjawiska paranormalne.

Jak widać, każde kłamstwo można łatwo zweryfikować.

> Kłamiesz.

To ty tu kłamiesz i wkręcasz jakieś zmyślone historyjki.

> Nieprawda. To że nie wiadomo jaki był dokładnie skład barwników nie
> oznacza, że był to jakiś zaawansowany skład.

Człeniu, ty nawet nie masz pojęcia co jest na tym całunie.
Plamy po krwi to jedno, ale istnieje tam obraz 3D o charakterze
negatywowym. Zbadano jego własności - barwienie jest wykonane
na grubość ŚCIANY KOMÓRKOWEJ. Obecnie taka technologia
wytwarzania obrazu jest niedostępna. Na całunie ponadto są
jeszcze inne ślady, napisy z I w. n.e., ślady po monetach z I w. n.e.,
pyłki roślin endemicznych - rosnących tylko i wyłącznie w okolicach
Jerozolimy itd. Są też opnie lekarskie, człowiek pogrzebany tym
płótnem cierpiał na hematidrosis, dokładnie tak jak Jezus Chrystus
(pocenie się krwią). Itd.

Jesteś więc jakimś totalnym ignorantem, który jak zwykle nie ma
bladego pojęcia o rzeczach o których się wypowiada.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 16, 2015, 8:17:25 AM2/16/15
to
W dniu 16.02.2015 12:36, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 12:20, Andrzej Lawa pisze:
>>> A skąd o tym się dowiedziałeś?
>> Miałem objawienie. No i nie ma smoków.
>
> A więc coś ci się przyśniło. Widzisz, że czerpiesz

Udowodnij ;->

> wiedzę z typowo urojeniowych źródeł. Ale możesz

Aha! Czyli objawienia to źródła urojeniowe :)

> ją łatwo zweryfikować. Jest taka gra "Dragon Age".
> Kup i zainstaluj. Potem zanieś kompa do garażu,
> i sprawdź czy ci komp się nie wystraszy i nie zacznie uciekać.
> Ewentualnie czy nie zajdą jakieś zjawiska paranormalne.

Dlaczego prawdziwy jednorożec miałby działać na wirtualne smoki?
Muchozol na muchy w grach nie działa.

> Jak widać, każde kłamstwo można łatwo zweryfikować.

Czyli twierdzisz, że objawienia to kłamstwo. CBDO

>> Kłamiesz.
>
> To ty tu kłamiesz i wkręcasz jakieś zmyślone historyjki.

Nie. Mamy niezweryfikowane zeznania ludzi zawodowo opowiadających bajki
i próbkę mięsa niewiadomego pochodzenia, która równie dobrze przez
samych zeznających mogła zostać zorganizowana.

Nie takie numery cwaniaczki robili, żeby nakręcić biznes pielgrzymkowy.

>> Nieprawda. To że nie wiadomo jaki był dokładnie skład barwników nie
>> oznacza, że był to jakiś zaawansowany skład.
>
> Człeniu, ty nawet nie masz pojęcia co jest na tym całunie.

Mam.

> Plamy po krwi to jedno,

Taaak, bo obecnie nie wiemy jak się robi plamy krwi na płótnie ;->

> ale istnieje tam obraz 3D o charakterze negatywowym.

Brednie.

> Zbadano jego własności - barwienie jest wykonane
> na grubość ŚCIANY KOMÓRKOWEJ. Obecnie taka technologia

Brednie.

> wytwarzania obrazu jest niedostępna. Na całunie ponadto są

Pfff... Mało wiesz o współczesnych możliwościach technicznych.

> jeszcze inne ślady, napisy z I w. n.e., ślady po monetach z I w. n.e.,
> pyłki roślin endemicznych - rosnących tylko i wyłącznie w okolicach
> Jerozolimy itd.

Nie tylko. Poza tym... czyżbyś twierdził, że okolice Jerozolimy były
odcięte od świata? Co za problem przywieźć kwiatki związane z legendą i
przyozdobić nimi artefakt na podstawie tej legendy tworzony?

> Są też opnie lekarskie, człowiek pogrzebany tym
> płótnem cierpiał na hematidrosis, dokładnie tak jak Jezus Chrystus
> (pocenie się krwią). Itd.

Brednie. W przypadku przeprowadzanych badań nie było możliwości
stwierdzenia czegoś takiego. Kontrolujący całun księża bardzo
ograniczyli pobieranie próbek - a nawet te które nieopatrznie wypuścili
z rąk wykazały fałszerstwo.

Czy może niekoniecznie fałszerstwo - bo podejrzewam, że pierwotnym celem
CT nie było podrzucenie go jako "oryginalnego całunu" tylko miał być
dramatyczną ilustracją. Chociażby przez to odwzorowanie bryły ludzkiej
postaci na płaszczyźnie nie odpowiada właściwemu wyglądowi śladów ciała
na owijającym go płótnie - realistyczne byłoby mało czytelne, zdeformowane.

> Jesteś więc jakimś totalnym ignorantem, który jak zwykle nie ma
> bladego pojęcia o rzeczach o których się wypowiada.

Ależ mam. Temat mnie swego czasu bardzo interesował. Jako potwierdzenie
wiary. "Niestety" - jestem zbyt uczciwy i jak zaczęły wychodzić
sprzeczności w tym "dowodzie" nie potrafiłem tak jak ty jak jakaś
odmóżdżona owca zignorować faktów.

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 8:34:29 AM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 14:17, Andrzej Lawa pisze:
> Aha! Czyli objawienia to źródła urojeniowe :)

W twoim wypadku nazywa to się schizofrenią paranoidalną.

> Dlaczego prawdziwy jednorożec miałby działać na wirtualne smoki?

Skoro ma odstraszać smoki, to powinien. Inaczej to zwykłe kłamstwo. CBDU.

> Czyli twierdzisz, że objawienia to kłamstwo. CBDO

Twierdzę, że chorujesz na schizofrenię i opowiadasz kłamstwa,
i zmyślone historyjki.

> (...) <- pierdoły urojeniwe niedowiarka

Nic nie wiesz i brniesz dalej w zaparte. I może dalej jeszcze
będziesz negował prawa arytmetyki? 2+2=?

Andrzej Lawa

unread,
Feb 16, 2015, 9:06:25 AM2/16/15
to
W dniu 16.02.2015 14:34, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 14:17, Andrzej Lawa pisze:
>> Aha! Czyli objawienia to źródła urojeniowe :)
>
> W twoim wypadku nazywa to się schizofrenią paranoidalną.

Cóż, ktoś ładnie podsumował: religia od szaleństwa różni się tylko
liczebnością na nią cierpiących.

>> Dlaczego prawdziwy jednorożec miałby działać na wirtualne smoki?
>
> Skoro ma odstraszać smoki, to powinien. Inaczej to zwykłe kłamstwo. CBDU.

Mhm. Czyli moja komputerowa mysz powinna zdechnąć od trutki na myszy? ;->

>> Czyli twierdzisz, że objawienia to kłamstwo. CBDO
>
> Twierdzę, że chorujesz na schizofrenię i opowiadasz kłamstwa,
> i zmyślone historyjki.

Tak samo jak i księża. I inni kapłani.

>> (...) <- pierdoły urojeniwe niedowiarka
>
> Nic nie wiesz i brniesz dalej w zaparte. I może dalej jeszcze
> będziesz negował prawa arytmetyki? 2+2=?

A w jakiej metryce, ignorancie?

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 9:20:55 AM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 15:06, Andrzej Lawa pisze:
> Cóż, ktoś ładnie podsumował: religia od szaleństwa różni się tylko
> liczebnością na nią cierpiących.

Tyle, że nie ma "zbiorowej schizofrenii". Są tylko indywidualne
przypadki, jak twój.

> Mhm. Czyli moja komputerowa mysz powinna zdechnąć od trutki na myszy? ;->

A czy producent twojej myszy zapewnił cię w instrukcji, że produkt
jest wrażliwy na trutki na myszy?

>> 2+2=?
> A w jakiej metryce, ignorancie?

Działania arytmetyczne są niezależne od definicji
jakiejkolwiek przestrzeni metrycznej, nieuku.
Gdzie ty tu widzisz jakąś metrykę?
Aha! Przecież cierpisz na schizofrenię, wszystko jasne.

andal

unread,
Feb 16, 2015, 12:21:20 PM2/16/15
to
przeciez to abnegat a nie ateista

Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 12:31:09 PM2/16/15
to
W dniu 2015-02-15 o 18:32, zdumiony pisze:
> Mówi o książce:
> https://wobroniewiaryitradycji.files.wordpress.com/2012/11/siostra_maria_od_krzyza-_rekopis_z_czyscca.pdf
> To jest właśnie prawda a nie żadna tybetańska księga umarłych

Egzorcysta jest OK. Ciekawe rzeczy opowiada. Ale co do tej książki
"Rękopis z czyśćca" to zachowałbym bardzo dużą powściągliwość i dystans.

Można tam znaleźć następujące sformułowanie:
"- Gdzie znajduje się czyściec? Czy zajmuje on jakąś ograniczoną przestrzeń?
- Jest w środku ziemi, blisko piekła. (...)" - str 35.
Wymyślenie czegoś takiego w świetle współczesnej wiedzy jest bzdurne.

Książka ta nie zawiera żadnej nadprzyrodzonej wiedzy, i mogła powstać
w sposób całkowicie naturalny. W owych czasach była "moda" na wymyślanie
objawień, czego przykładem są także inne autorki (np. M. Valtorta,
również tam
wymieniona, zdaje się w przypisach). Co tam jest jeszcze - z tego co
pamiętam,
to pisze, że ludzie którzy byli źli przez całe życie, a dokonali 1 czy 2
dobre uczynki,
idą do najcięższego czyśćca na długi czas (rzędu 40 lat). Coś takiego
jest nie tyle
już bzdurne, co wręcz uwłacza Bożej sprawiedliwości. Z jednej strony autorka
zapewnia, że kary czyśćcowe są straszliwe, a z drugiej, jak wspomniałem,
szansę na Niebo mają nawet ludzie źli przez całe życie, ale którzy zrobili
minimum 1-2 (lub więcej) dobrych czynów. Absurdy. Albo stwierdzenie,
że najcięższy czyściec pod względem kar nie różni się od Piekła.

Takiego przekazu, jak ten z tej książki, nie ma sensu brać na poważnie.
Czyściec - OK, trzeba żeby niektórzy święci dokończyli pokutę,
to ostatni szlif przed Niebem. Ale wymyślanie całej tej ideologii
i wyobrażeń na ten temat jest bez sensu. Wystarczy przeczytać
Ewangelię, żeby wiedzieć, że wymagania na Niebo są o wiele
bardziej surowe, niż wymagania przedstawione w tej książce.

zdumiony

unread,
Feb 16, 2015, 12:40:27 PM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 18:31, Nemrod pisze:
> Czyściec - OK, trzeba żeby niektórzy święci dokończyli pokutę,

> Ewangelię, żeby wiedzieć, że wymagania na Niebo są o wiele
> bardziej surowe, niż wymagania przedstawione w tej książce.

Czyli zwykły człowiek nie ma nawet szans na czyściec, tylko serwuje się
mu piekło?


Nemrod

unread,
Feb 16, 2015, 12:51:40 PM2/16/15
to
W dniu 2015-02-16 o 18:40, zdumiony pisze:
> Czyli zwykły człowiek nie ma nawet szans na czyściec, tylko serwuje się
> mu piekło?

Co to znaczy zwykły człowiek? Albo przez życie kierował się dobrem,
albo spełniał jakieś swoje złe żądze. Ten świat nie bez powodu
jest tak skomplikowany, żeby człowiek mający wolną wolę, wykazał
w ciągu swojego ziemskiego pielgrzymowania, dokąd chce się udać.

Marek

unread,
Feb 16, 2015, 6:13:10 PM2/16/15
to
On Mon, 16 Feb 2015 11:50:57 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> Niestety, to nie było fałszerstwo.

Rotfl. Diabeł.się w ornat ubrał i na mszę dzwoni, tak można
skomentować twoje farmazony.
Całun to fałszerstwo, nawet katoliccy księża nie wierzą w jego
autentyczność Znam kilku księży i żaden (dosłownie żaden) nie wierzy
w jego autentyczność. To sprytne fałszerstwo w dziedzinie, która
wzbudza najwyższe emocje, stąd zawsze będą ajatolahowie podwżający
datowanie na wszelkie możliwe sposoby.
A rozmowa z księżmi o cudzie w Sokółce to tylko wzbudza ich
rozbawienie :).

--
Marek

kogut...@gmail.com

unread,
Feb 16, 2015, 7:41:58 PM2/16/15
to
Całuny a nie całun, bo było ich więcej niż jeden, nie są fałszerstwem. Większość z nich powstało w podobny sposób. Torturowano i zabito człowieka tak jak było to opisane. Następnie zawinięto go w tkaninę. Ten podobno " jedyny autentyczny" całun powstał ok X wieku na południu Europy. Pokazywanie całunu było wysoko dochodowe. Dlatego było ich dużo. W czasach gdzie szybka wymiana informacji na odległość przekraczającą godzinę marszu nie istniała możliwość wykrycia tego że było więcej niż jeden całun.

Marek

unread,
Feb 17, 2015, 3:27:26 AM2/17/15
to
On Mon, 16 Feb 2015 16:41:57 -0800 (PST), kogut...@gmail.com wrote:
> Całuny a nie całun, bo było ich więcej niż jeden, nie są fałs=
> zerstwem.

Pisząc "fałszerstwem" miałem na myśli, że nie są całunami Chrystusa,
w jaki sposób powstały nie ma znaczenia.

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 17, 2015, 4:35:53 AM2/17/15
to
W dniu 2015-02-17 o 00:12, Marek pisze:
> Rotfl. Diabeł.się w ornat ubrał i na mszę dzwoni, tak można skomentować
> twoje farmazony.

Farmazony to ty tu piszesz ciemniaku. Nie masz bladego pojęcia
o syndologii, ani nawet fragmentów Ewangelii o całunie też
nie czytałeś.

> Całun to fałszerstwo, nawet katoliccy księża nie wierzą
> w jego autentyczność (...)

Obowiązku wierzenia w to nie ma - nie jest to żaden dogmat.

Ale nie ma dowodów, że całun jest fałszerstwem, nauka
potwierdza raczej autentyczność tej relikwii, zgodnie
z tradycją przekazywaną od najdawniejszych czasów.

Marek

unread,
Feb 17, 2015, 6:06:32 AM2/17/15
to
On Tue, 17 Feb 2015 10:35:59 +0100, Diabeł Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> napisał:
> Farmazony to ty tu piszesz ciemniaku. Nie masz bladego pojęcia
> o syndologii,

przyznaj, wczoraj doczytałeś co to słowo oznacza :-) a twoja
rekreacja świadczy o trafności spostrzeżenia, wijesz i rzucasz się
jak diabeł w święconej wodzie.


> ani nawet fragmentów Ewangelii o całunie też nie czytałeś.

Którym całunie diabełku bo jest ich klika? Skoro czytałeś wiesz
zapewne, że rzelomych płótn pogrzebowych Chrystusa jest kilka:
wewnętrzny (turyński), zewnętrzy (całun Arkulfa), niezliczone
przepaski biodrowe, chusty i inne skrawki płócien zbierane namiętnie
przez cesarzy bizantyjskich. Są jeszcze całuny z Compeigne czy
Besancon.


> Obowiązku wierzenia w to nie ma - nie jest to żaden dogmat.

No i wyciągnij z tego wnioski.


> Ale nie ma dowodów, że całun jest fałszerstwem, nauka
> potwierdza raczej autentyczność tej relikwii, zgodnie
> z tradycją przekazywaną od najdawniejszych czasów.

Tak sobie to tłumacz. Dowody są na każdą ewentualność, w zależności
kto je znajduje (wierzący w jego "autentyczność" czy ci drudzy). Jak
słusznie zauważył jeden ze znajomych duchownych "dopóki "niewierzący"
w całun naukowcy nie zaczną prezentować dowodów na jego
"autetyczność" a "wierzący" bezsprzecznych dowodów na "falsyfikat"
nie ma sensu zaprzątać sobie głowy całunem".

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 17, 2015, 6:48:34 AM2/17/15
to
W dniu 2015-02-17 o 12:06, Marek pisze:
> przyznaj, wczoraj doczytałeś co to słowo oznacza :-)

Nieprawda. Znam to od wielu lat.

> a twoja rekreacja świadczy o trafności (...)

Rekreacja? A wiesz w ogóle co to znaczy?
Bełkoczesz coś bez sensu.

> Którym całunie (...)

Owszem płócien porzebowych było więcej,
jednakże to Całun Turyński jest najsłynniejszy.
Szczegóły są np. w książce G. Górnego "Świadkowie Tajemnicy".

>> Obowiązku wierzenia w to nie ma - nie jest to żaden dogmat.
> No i wyciągnij z tego wnioski.

Sam se wyciąnij. Kościół jest po prostu ostrożny.

> Tak sobie to tłumacz. Dowody są na każdą ewentualność, w zależności (...)

A wiesz, że opowiadasz jakieś pierdoły jak potłuczony? Nie mówiąc o fakcie,
że jesteś jakimś wtórnym analfabetą, który nie ma bladego pojęcia
o współczesnych metodach naukowych.

* * *

A tu masz fachową opinię, pasuje do ciebie jak w mordę strzelił:

Syr 22,9 Uczyć głupiego - to kleić skorupy
lub budzić śpiącego z głębokiego snu.
10 Nauczać głupiego - to jakby nauczać drzemiącego,
który jeszcze w końcu zapyta: «A o co chodzi?»

Marek

unread,
Feb 17, 2015, 12:34:27 PM2/17/15
to
On Tue, 17 Feb 2015 12:48:41 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> Rekreacja? A wiesz w ogóle co to znaczy?

Dobrze wiesz, że miało być reakcja. Poznać głupiego po pytaniach
jego.

> A wiesz, że opowiadasz jakieś pierdoły jak potłuczony? Nie mówiąc o
fakcie,
> że jesteś jakimś wtórnym analfabetą, który nie ma bladego pojęcia
> o współczesnych metodach naukowych.

Tak, a w którym miejscu? Coś ci coś nie pasuje do twojej
patokatologii?

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 17, 2015, 1:09:14 PM2/17/15
to
W dniu 2015-02-17 o 18:33, Marek pisze:
> Dobrze wiesz, że miało być reakcja. (...)

To tylko świadczy o tym, że piszesz niechlujnie,
bo to nie była literówka, którą każdy może popełnić.

> Tak, a w którym miejscu?

Bredzisz np. że są "dowody na każdą ewentualność",
przecież to już jest nie tyle śmieszne, co wręcz żałosne.

> Coś ci coś nie pasuje do twojej patokatologii?

A co przez to określenie rozumiesz? Znowu niechlujstwo,
czy też przykład jakiejś twojej nowomowy?

Może zadeklaruj jakie masz wyznanie, o ile nie jest
to jakaś tchórzliwa psia wiara, do której nawet sam
wstydzisz się przyznać.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 17, 2015, 3:23:18 PM2/17/15
to
W dniu 16.02.2015 o 15:20, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 15:06, Andrzej Lawa pisze:
>> Cóż, ktoś ładnie podsumował: religia od szaleństwa różni się tylko
>> liczebnością na nią cierpiących.
>
> Tyle, że nie ma "zbiorowej schizofrenii".

Jest. Zowie się religią.

[ciach]

>> Mhm. Czyli moja komputerowa mysz powinna zdechnąć od trutki na myszy? ;->
>
> A czy producent twojej myszy zapewnił cię w instrukcji, że produkt
> jest wrażliwy na trutki na myszy?

Dokładnie tak samo, jak producent gry zapewnił wrażliwość wirtualnych
smoków na prawdziwe magiczne jednorożce.

>>> 2+2=?
>> A w jakiej metryce, ignorancie?
>
> Działania arytmetyczne są niezależne od definicji
> jakiejkolwiek przestrzeni metrycznej, nieuku.

Czy ty masz choćby maturę z matematyki?

Nemrod

unread,
Feb 17, 2015, 3:47:58 PM2/17/15
to
W dniu 2015-02-17 o 21:23, Andrzej Lawa pisze:
> Jest. Zowie się religią.

To tylko twoje urojenia. Ubzdurało tak ci się.

>> A czy producent twojej myszy zapewnił cię w instrukcji, że produkt
>> jest wrażliwy na trutki na myszy?
> Dokładnie tak samo, jak producent gry (...)

No i po co tak kręcisz, człeniu. Przypomnij sobie kłamco,
że to twój jednorożec zapewnił cię, że odstrasza smoki,
a nie producent gry. Brnij dalej, rób z siebie idiotę,
każdy chętnie z twojej głupoty się pośmieje.

> Czy ty masz choćby maturę z matematyki?

Moje wykształcenie jest wszechstronne i solidne,
z naciskiem na nauki ścisłe. Ty natomiast bredzisz
dalej te swoje farmazony. Ponieważ nudzi mnie twoje
bicie piany, to szybciej sprowadzę cię do betonu.

Bieresz dowolną jakąkolwiej metrykę d.
Jeżeli d(a,b) = 2 i
jeżeli d(b,c) = 2
to
d(a,c)<= d(a,b)+d(b,c)=2+2=... tyle ile trzeba.

Jak widać pojęcie metryki w żaden sposób nie wpływa
na wynik działania arytmetycznego. Widzisz już swoją
głupotę, religiancie? A teraz nieuku, oblicz wynik 2+2=?.

Bo głupiś jak but i nawet nie doczytałeś, ani teraz
ani od ostatniego czasu, gdy wykazałeś się bełkotem
zamiast znajomością elementarnej matematyki.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 17, 2015, 4:36:00 PM2/17/15
to
W dniu 17.02.2015 o 21:48, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-17 o 21:23, Andrzej Lawa pisze:
>> Jest. Zowie się religią.
>
> To tylko twoje urojenia. Ubzdurało tak ci się.

Udowodnij. Mam dokładnie takie same dowody na mojego jednorożca
odstraszającego smoki jak ty na swojego Jeszuę wskrzeszającego Łazarza a
później samego siebie. Jedyna różnica to liczba wierzących.

>>> A czy producent twojej myszy zapewnił cię w instrukcji, że produkt
>>> jest wrażliwy na trutki na myszy?
>> Dokładnie tak samo, jak producent gry (...)
>
> No i po co tak kręcisz, człeniu. Przypomnij sobie kłamco,
> że to twój jednorożec zapewnił cię, że odstrasza smoki,
> a nie producent gry. Brnij dalej, rób z siebie idiotę,
> każdy chętnie z twojej głupoty się pośmieje.

Pff, zgubiłeś się. W "mysiej" analogii mysz jest odpowiednikiem smoka a
trutka - jednorożca. Widać nawet proste analogie przerastają człowieka
odmóżdżonego fundamentalizmem religijnym.

>> Czy ty masz choćby maturę z matematyki?
>
> Moje wykształcenie jest wszechstronne i solidne,

Kłamiesz.

> z naciskiem na nauki ścisłe. Ty natomiast bredzisz
> dalej te swoje farmazony. Ponieważ nudzi mnie twoje
> bicie piany, to szybciej sprowadzę cię do betonu.
>
> Bieresz dowolną jakąkolwiej metrykę d.
> Jeżeli d(a,b) = 2 i
> jeżeli d(b,c) = 2
> to
> d(a,c)<= d(a,b)+d(b,c)=2+2=... tyle ile trzeba.
>
> Jak widać pojęcie metryki w żaden sposób nie wpływa
> na wynik działania arytmetycznego. Widzisz już swoją
> głupotę, religiancie? A teraz nieuku, oblicz wynik 2+2=?.

Rany, ty nawet cytując definicje nie jesteś w stanie ich zrozumieć...

Dla ustalenia uwagi - pomyśl (tak, wiem, dla ciebie jest to boleśnie
trudna czynność) o metryce na okręgu o obwodzie równym 3.

Jaka będzie odległość na tym okręgu punktów a oraz c jeśli na tym samym
okręgu b jest odległe od a o 2, tak samo jak c od b? Nadal 4?

Narysuj sobie - może to ci ułatwi...

Marek

unread,
Feb 17, 2015, 7:05:50 PM2/17/15
to
On Tue, 17 Feb 2015 19:09:23 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> To tylko świadczy o tym, że piszesz niechlujnie,
> bo to nie była literówka, którą każdy może popełnić.

Nie każdy używa fizycznej klawiatury, domyśl się, skoroś taki
światły, co może powodować zamianę wyrazu z błędem na inny podobny
ale o zupełnie innym znaczeniu. Ale oczywiście zamiast skupić się na
trudnej merytoryce łatwiej czepiać się błędów.


> Bredzisz np. że są "dowody na każdą ewentualność",
> przecież to już jest nie tyle śmieszne, co wręcz żałosne.

I tupnij jeszcze nóżką (przepraszam kopytkiem) aby podkreślić siłę
swoich argumentów.
Żałosny sam jesteś, co już wielokrotnie wykazali ci inni adwersarze
(po kilka razy zresztą). Nie przerzucaj tego określenia na innych bo
tylko do ciebie pasuje jak ulał. Każda ze stron przedstawia (lub
wymyśla) tylko takie "dowody", które potwierdzają z góry założoną (po
cichu) tezę. Dobrym przykładem jest sprawa rzekomych monet na
powiekach, widzą je tylko zwolennicy "oryginalności" całunu.
Oczywiście ich "naukowe" próby pokazania na obrazie tego, czego nie
ma wygląda identycznie jak doszukiwanie się przez różnych "wykrywaczy
spisków" rysów statku obcych na rozmytych i i niewyraźnych zdjęciach
pewnych elementów powierzchni Księżyca.

> A co przez to określenie rozumiesz? Znowu niechlujstwo,
> czy też przykład jakiejś twojej nowomowy?

Taki uczony w piśmie jesteś a pytasz o podstawowe terminy.
To termin określający próby użycia metod naukowych (lub powoływanie
się na nie) do udowadniania "prawdziwości" wiary lub elementów jej
kultu. Przedrostek "kato" to ukłon w stronę pseudokatolickich
"naukowców", którzy najczęściej stosują takie wybiegi. Końcówka
terminu wynika bezpośrednio z wartościowej oceny tych wybiegów.


> Może zadeklaruj jakie masz wyznanie, o ile nie jest
> to jakaś tchórzliwa psia wiara, do której nawet sam
> wstydzisz się przyznać.

Dlaczego uważasz, że to ma znaczenie?
Opowiedz lepiej o tej psiej wierze, to ciekawe.

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 4:54:59 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-17 o 22:35, Andrzej Lawa pisze:
> Udowodnij. Mam dokładnie takie same dowody na mojego jednorożca(...)

Nie. Nie masz żadnych dowodów półgłówku. Umiesz tylko kłamać
i wymyślać bajki.

> (...) W "mysiej" analogii mysz jest odpowiednikiem smoka a
> trutka - jednorożca.

ROTFL. Nie ma tu żadnej analogii kłamco. Ani producent myszy
komputerowej ani producent trutki nie mówią o wzajemnej interakcji,
a twój jednorożec tak. Ale rób dalej z siebie idiotę, zostało ci,
jak każdemu przegranemu ateiście - tylko pisanie bajek.

>> Bieresz dowolną jakąkolwiek metrykę d.
>> Jeżeli d(a,b) = 2 i
>> jeżeli d(b,c) = 2
>> to
>> d(a,c)<= d(a,b)+d(b,c)=2+2=... tyle ile trzeba.
>>
>> Jak widać pojęcie metryki w żaden sposób nie wpływa
>> na wynik działania arytmetycznego. Widzisz już swoją
>> głupotę, religiancie? A teraz nieuku, oblicz wynik 2+2=?.
> (...)
> Dla ustalenia uwagi - pomyśl (tak, wiem, dla ciebie jest to boleśnie
> trudna czynność) o metryce na okręgu o obwodzie równym 3.
> Jaka będzie odległość na tym okręgu punktów a oraz c jeśli na tym samym
> okręgu b jest odległe od a o 2, tak samo jak c od b? Nadal 4?

To co opisałeś metryką nie jest, ponieważ nie jest nawet funkcją.
Funkcja nie może być wieloznaczna. W twoim wypadku jaka jest odległość
d(a,b)=2 czy d(a,b)=3-2, ponadto dowolnym punktom a i b można
przyporządkować NIESKOŃCZENIE wiele odległości poprzez
dodawanie wielokrotności obwodu okręgu (równego u ciebie 3).

Czy ty masz równo pod sufitem? Takich pierduł już dawno nie czytałem.
Jesteś głupi jak but, i brniesz w zaparte do samego końca, aby
do samego końca zrobić z siebie kompletnego idiotę.

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 5:02:10 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 01:05, Marek pisze:
>> Może zadeklaruj jakie masz wyznanie, o ile nie jest
>> to jakaś tchórzliwa psia wiara, do której nawet sam
>> wstydzisz się przyznać.
> Dlaczego uważasz, że to ma znaczenie?

Będę wiedzieć mniej więcej gdzie robią takich
gołosłownych pieniaczy.

> Opowiedz lepiej o tej psiej wierze, to ciekawe.

Tu przypomniał mi się dialog Conana z Cimerii
za złodziejami w Zamorze (podczas pojedynku).

To jakie w końcu masz to wyznanie, co?

Andrzej Lawa

unread,
Feb 18, 2015, 6:58:20 AM2/18/15
to
W dniu 18.02.2015 10:55, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-17 o 22:35, Andrzej Lawa pisze:
>> Udowodnij. Mam dokładnie takie same dowody na mojego jednorożca(...)
>
> Nie. Nie masz żadnych dowodów półgłówku. Umiesz tylko kłamać
> i wymyślać bajki.

Ale tak poza pianą i szczeniackim tupaniem nóżkami to masz jakiekolwiek
argumenty?

>> (...) W "mysiej" analogii mysz jest odpowiednikiem smoka a
>> trutka - jednorożca.
>
> ROTFL. Nie ma tu żadnej analogii kłamco. Ani producent myszy
> komputerowej ani producent trutki nie mówią o wzajemnej interakcji,

Owszem. Za to producent trutki mówi o interakcji jego trucizny na
prawdziwe, żywe myszy.

> a twój jednorożec tak. Ale rób dalej z siebie idiotę, zostało ci,

Ale tylko na prawdziwe, żywe smoki.

> jak każdemu przegranemu ateiście - tylko pisanie bajek.

ROTFL

>>> Bieresz dowolną jakąkolwiek metrykę d.
>>> Jeżeli d(a,b) = 2 i
>>> jeżeli d(b,c) = 2
>>> to
>>> d(a,c)<= d(a,b)+d(b,c)=2+2=... tyle ile trzeba.
>>>
>>> Jak widać pojęcie metryki w żaden sposób nie wpływa
>>> na wynik działania arytmetycznego. Widzisz już swoją
>>> głupotę, religiancie? A teraz nieuku, oblicz wynik 2+2=?.
>> (...)
>> Dla ustalenia uwagi - pomyśl (tak, wiem, dla ciebie jest to boleśnie
>> trudna czynność) o metryce na okręgu o obwodzie równym 3.
>> Jaka będzie odległość na tym okręgu punktów a oraz c jeśli na tym samym
>> okręgu b jest odległe od a o 2, tak samo jak c od b? Nadal 4?
>
> To co opisałeś metryką nie jest, ponieważ nie jest nawet funkcją.

Odległość między punktami na jakimś układzie współrzędnych nie jest funkcją?

[ciach bełkot furiata]

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 7:39:08 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 12:58, Andrzej Lawa pisze:
> (...) <- pierdoły idioty
> Odległość między punktami na jakimś układzie współrzędnych nie jest
> funkcją?

To co ty, idioto, opisałeś nie jest funkcją, ani tym bardziej metryką.
Każdą "odległość" a więc metrykę trzeba zdefiniować, a ty, idioto,
zrobiłeś wszystko całkowicie źle.

Marek

unread,
Feb 18, 2015, 7:48:36 AM2/18/15
to
On Wed, 18 Feb 2015 11:02:22 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> To jakie w końcu masz to wyznanie, co?

Ja się wyznaniem nie chwalę, a z twojego kato. to nawet sam Bóg sobie
kpi od tysiąca lat czyniąc co roku cud Świętego Ognia w Jerozolimie
wyznawcom prawosławia w datę ich święta (wg kalendarza ich świąt).
Precyzyjnie rok w rok. Od kilkuset lat.
Tylko mi nie mów, że nieskorzystałeś jako dobry chrześcijanin z tak
bliskiego obcowania przy okazji tego cudu ze swoim Bogiem.

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 7:55:26 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 13:48, Marek pisze:
> Ja się wyznaniem nie chwalę,(...)

Dlaczego, wstydzisz się tej swojej wiary?
Tchórzysz? Dla tchórzy jest przewidziany
udział w jeziorze ognio-siarkowym (Ap 21,8).

Andrzej Lawa

unread,
Feb 18, 2015, 8:18:40 AM2/18/15
to
W dniu 18.02.2015 13:39, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-18 o 12:58, Andrzej Lawa pisze:
>> (...) <- pierdoły idioty
>> Odległość między punktami na jakimś układzie współrzędnych nie jest
>> funkcją?
>
> To co ty, idioto, opisałeś nie jest funkcją, ani tym bardziej metryką.
> Każdą "odległość" a więc metrykę trzeba zdefiniować, a ty, idioto,
> zrobiłeś wszystko całkowicie źle.

Udaj się na leczenie. A jak się już uspokoisz wróć i spróbuj zadawać
rzeczowe pytania. Z pianą twojej wścieklizny nie ma sensu polemizować, psie.

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 8:24:34 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 14:18, Andrzej Lawa pisze:
> Udaj się (...) <- pierdoły frustrata

Sam się udaj idioto. Jesteś głupim, tępym,
i popierdolonym żulem, któremu trzeba
porządnie nakopać i nauczyć szacunku
do polskich i katolickich wartości.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 18, 2015, 8:29:37 AM2/18/15
to
W dniu 18.02.2015 14:24, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-18 o 14:18, Andrzej Lawa pisze:
>> Udaj się (...) <- pierdoły frustrata
>
> Sam się udaj idioto. Jesteś głupim, tępym,
> i popierdolonym żulem, któremu trzeba
> porządnie nakopać i nauczyć szacunku
> do polskich i katolickich wartości.
>
A kto ci rączki rozbuja, cwelu?

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 8:58:53 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 14:29, Andrzej Lawa pisze:
> (...) <- pierdoły sfrustrowanego zboczeńca

Wypierdalaj do KF'a, gdzie twe miejsce,
skończony idioto. Nawet dwa do dwóch
nie umiesz dodać, gówniarzu śmierdzący.

Andrzej Lawa

unread,
Feb 18, 2015, 9:42:54 AM2/18/15
to
W dniu 18.02.2015 14:59, Nemrod pisze:
> W dniu 2015-02-18 o 14:29, Andrzej Lawa pisze:
>> (...) <- pierdoły sfrustrowanego zboczeńca
>
> Wypierdalaj do KF'a, gdzie twe miejsce,
> skończony idioto. Nawet dwa do dwóch
> nie umiesz dodać, gówniarzu śmierdzący.

Tłumacząc na język potoczny:

"waaaaaaaaaaaaaah! waaaaaaaaaaaaaaaaah! nieeeeeeeeeeeeee! buuuuuuuuuuuuuuu!"
(pomoce wizualne dostępne na youtube pod słowami kluczowymi "tantrum
spoiled brat")

Marek

unread,
Feb 18, 2015, 10:17:33 AM2/18/15
to
Jak tam cud sw ognia, Nemrodku. Czemu tylko prawosławni dostąpili
łaski?

--
Marek

Marek

unread,
Feb 18, 2015, 10:19:57 AM2/18/15
to
On Wed, 18 Feb 2015 13:55:39 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> Tchórzysz? Dla tchórzy jest przewidziany
> udział w jeziorze ognio-siarkowym (Ap 21,8).

Nie mogę się doczekać. Zapewne mnie tam spotkasz.

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 10:38:16 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 16:17, Marek pisze:
> Jak tam cud sw ognia, Nemrodku. Czemu tylko prawosławni dostąpili łaski?

Mi Kościół Prawosławny w niczym nie przeszkadza. Pod względem teologicznym
nie różni się od Katolickiego, ponadto ma sukcesję Apostolską i ważne
sakramenty.
Problemem tam jest jedynie Prymat Piotrowy, ale rozmowy ekumeniczne
(zjednoczeniowe) trwają.

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 10:49:50 AM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 16:19, Marek pisze:
> Nie mogę się doczekać. Zapewne mnie tam spotkasz.

Twój wybór. Jednakże odnotowałem twój większy szacunek
wobec chrześcijaństwa w dyskusji z ateistami (jak Lawa czy Ława,
jak zwał tak zwał, krążą dwie wersje), dlatego byłem skłonny
nie potępiać cię od razu w czambuł, mimo twojego negatywnego
zdania na temat relikwii katolickich czy innych cudów w mojej wierze.

Marek

unread,
Feb 18, 2015, 12:26:24 PM2/18/15
to
On Wed, 18 Feb 2015 16:38:30 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> Mi Kościół Prawosławny w niczym nie przeszkadza. Pod względem
teologicznym
> nie różni się od Katolickiego, ponadto ma sukcesję Apostolską i
ważne
> sakramenty.
> Problemem tam jest jedynie Prymat Piotrowy, ale rozmowy ekumeniczne
> (zjednoczeniowe) trwają.

Bardzo ładnie, ale nie na temat.

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 12:43:35 PM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 18:25, Marek pisze:
> Bardzo ładnie, ale nie na temat.

Nie marudź. A katolickie stanowisko na ten temat
masz np. tu:

http://mateusz.pl/pow/030905.htm

Marek

unread,
Feb 18, 2015, 12:44:22 PM2/18/15
to
On Wed, 18 Feb 2015 13:55:39 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> Tchórzysz? Dla tchórzy jest przewidziany
> udział w jeziorze ognio-siarkowym (Ap 21,8).

...z dumą zacytował brednie "umysł ścisły".

--
Marek

Nemrod

unread,
Feb 18, 2015, 1:01:12 PM2/18/15
to
W dniu 2015-02-18 o 18:44, Marek pisze:
> ...z dumą zacytował brednie "umysł ścisły".

Twoje dotychczasowe wypowiedzi w najmniejszym stopniu
nie dają ci prawa wypowiedzi na temat co jest brednią,
a co nie. Nie masz do tego żadnych merytorycznych podstaw.
I widać, że spanikowałeś, skoro już po raz trzeci usiłujesz
odpowiedzieć na ten sam post.

Ale czego oczekiwać po kimś z psią wiarą.

Marek

unread,
Feb 19, 2015, 2:18:42 AM2/19/15
to
On Wed, 18 Feb 2015 18:43:49 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> Nie marudź. A katolickie stanowisko na ten temat
> masz np. tu:
> http://mateusz.pl/pow/030905.htm

Nie wykrecaj się, pytanie było do ciebie a nie o "oficjalne
stanowisko".

--
Marek

Marek

unread,
Feb 19, 2015, 2:30:56 AM2/19/15
to
On Wed, 18 Feb 2015 19:01:26 +0100, Nemrod
<nem...@the.crusader.knights.org> wrote:
> I widać, że spanikowałeś, skoro już po raz trzeci usiłujesz
> odpowiedzieć na ten sam post.

Nie Nemrodku. Doczytałem post, w którym uważasz się za umysł ścisły,
to w zestawieniu z tą siarką mnie tak rozbawiło, że aż prosiło się o
komentarz. Ale teraz już poważnie. To co wypisujesz "umyśle ścisły"
to już nie objaw choroby, to już ciężkie kalectwo. Współczuję
znajomym i rodzinie.

--
Marek

Andrzej Lawa

unread,
Feb 19, 2015, 2:33:14 AM2/19/15
to
W dniu 19.02.2015 08:30, Marek pisze:
Biorąc pod uwagę jego inne... wypowiedzi zastanawiam się, czy nie
stanowi zagrożenia dla otoczenia (jak ci co zaatakowali komiksiarzy za
Mahometa) i nie powinien być umieszczony w zakładzie zamkniętym.

Marek

unread,
Feb 19, 2015, 5:01:45 AM2/19/15
to
On Thu, 19 Feb 2015 08:33:13 +0100, Andrzej Lawa
<alawa...@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
> Biorąc pod uwagę jego inne... wypowiedzi zastanawiam się, czy nie
> stanowi zagrożenia dla otoczenia (jak ci co zaatakowali komiksiarzy
za
> Mahometa) i nie powinien być umieszczony w zakładzie zamkniętym.

Na pewno takim jak on należy się współczucie i szacunek, jak każdej
chorej umysłowo osobie, bo nie zdaje sobie sprawy z własnej choroby i
jak bardzo się kompromituje. Zauważ, że on często nie ma własnego
zdania tylko chowa się za "oficjalną nauką kościoła" albo "cytatami"
z mitologi chrześcijańskiej. Tak jest w każdym temacie, on jest
niczym bez tych jego mitologicznych cytatów, na dodatek sądzi, że one
robią na kimś wrażenie. Nie wiem jak bardzo trzeba być ułomnym aby
uważać, że takie nadęte cytaty robią jeszcze w 21 wieku na kimś
normalnym wrażenie. Używa ich wręcz jak zaklęć, wygląda na to, że na
prawdę robi to na serio. Przypomina mi to pewną rozmowę z Cejrowskim,
gdy zapytany o sprawę Nergala z całą powagą powiedział: "ja nie
rozumiem dlaczego Kościół nie używa swoich uprawnień w takich
przypadkach, a w takich przypadkach jest ekskomunika i Nergal
powinien być nią objęty". No jak to usłyszałem to spadłem z krzesła.
Jakby ta "ekskomunika" miała jakieś znaczenie dla Nergala. I śmieszne
i straszne, bo Cejrowski to mówił na serio! To jest wspaniały dowód
na to, jakie dziury w mózgu robi religia i jak ułomni są tacy ludzie.
Jeśli wypowiedzi Nemroda są na poważnie, to faktycznie biedak ma
problem. Łudzę się, że jednak robi sobie z nas jaja :-)

A co do realnych zagrożeń płynących z religii myślę że w ciągu
najbliższych 100-200 lat wierzenia religijne w świecie zachodnim
staną się jedynie ciekawostką kulturową w wymarciu. A w perspektywie
kolejnych 2000 lat dla ówczesnych będą tym, czym jest teraz dla nas
np. religie starożytnego Egiptu.

--
Marek

Andrzej Lawa

unread,
Feb 19, 2015, 5:12:51 AM2/19/15
to
W dniu 19.02.2015 11:01, Marek pisze:

> Na pewno takim jak on należy się współczucie

Może.

> i szacunek,

Pfff... Na szacunek to trzeba sobie zasłużyć.

[ciach]

> nadęte cytaty robią jeszcze w 21 wieku na kimś normalnym wrażenie. Używa
> ich wręcz jak zaklęć, wygląda na to, że na prawdę robi to na serio.

I właśnie dlatego myślę, że powinien go przynajmniej zbadać psychiatra -
zanim kogoś w swoim szale zabije.

> Przypomina mi to pewną rozmowę z Cejrowskim, gdy zapytany o sprawę
> Nergala z całą powagą powiedział: "ja nie rozumiem dlaczego Kościół nie
> używa swoich uprawnień w takich przypadkach, a w takich przypadkach jest
> ekskomunika i Nergal powinien być nią objęty". No jak to usłyszałem to
> spadłem z krzesła. Jakby ta "ekskomunika" miała jakieś znaczenie dla
> Nergala. I śmieszne i straszne, bo Cejrowski to mówił na serio! To jest

Pfff, ja się nie mogłem doprosić ekskomuniki! I nie wiem czy ten spaślak
proboszcz z Wawrzyńca dotrzymał słowa i zrobił adnotację - w każdym
razie pismo przyjął za potwierdzeniem z wielką łaską (i jeszcze chciał
mi najpierw dać 50zł, żebym "dymu nie robił").

> wspaniały dowód na to, jakie dziury w mózgu robi religia i jak ułomni są
> tacy ludzie. Jeśli wypowiedzi Nemroda są na poważnie, to faktycznie
> biedak ma problem. Łudzę się, że jednak robi sobie z nas jaja :-)

> A co do realnych zagrożeń płynących z religii myślę że w ciągu
> najbliższych 100-200 lat wierzenia religijne w świecie zachodnim staną
> się jedynie ciekawostką kulturową w wymarciu. A w perspektywie kolejnych
> 2000 lat dla ówczesnych będą tym, czym jest teraz dla nas np. religie
> starożytnego Egiptu.

Było by miło.

http://www.youtube.com/watch?v=DVg2EJvvlF8

zdumiony

unread,
Feb 22, 2015, 7:31:46 AM2/22/15
to
W dniu 2015-02-15 o 17:02, zdumiony pisze:
> Pewnie i tak nie uwierzycie
> https://www.youtube.com/watch?v=X8mU36McPcU

ks Michał Olszewski - Egzorcyzm od przekleństwa dziadka
https://www.youtube.com/watch?v=W9Kd62yRif8

Andrzej Lawa

unread,
Feb 22, 2015, 8:40:57 AM2/22/15
to
W dniu 22.02.2015 o 13:31, zdumiony pisze:
Ty, a mostu Broooklińskiego nie chcesz kupić?

Jak można być aż tak naiwnym durniem? (wybacz, ale inaczej nie mogę
nazwać kogoś, kto wierzy w bajki tylko dlatego, że gość sprzedający te
bajki sam je potwierdza)

Marek

unread,
Feb 22, 2015, 10:24:29 AM2/22/15
to
On Sun, 22 Feb 2015 14:40:56 +0100, Andrzej Lawa
<alawa...@lechistan.com> wrote:
> Jak można być aż tak naiwnym durniem? (wybacz, ale inaczej nie mogę
> nazwać kogoś, kto wierzy w bajki tylko dlatego, że gość sprzedający
te
> bajki sam je potwierdza)

Ale zauważ, że oficjalnie KK od jakiś 100 lat zauważa, że takie
"zjawiska" to może być folklor (cytat z powyższego filmu).
Współcześnie widać wyraźnie w słowach hierararchów kk sceptytyzm do
zjawisk nadprzyrodzonych. Jeszcze 200 lat temu każde zjawisko
traktowane było jak nadprzyridzone i zero-jedynkowo: albo działanie
boskie albo szatańskie. Teraz są bardziej powściągliwi.
Postęp jest. Nie wykluczają BB (a nawet BB pokrywa się im z ich
koncepcja stworzenia), akceptują ewolucję.

--
Marek

Andrzej Lawa

unread,
Feb 22, 2015, 11:03:01 AM2/22/15
to
W dniu 22.02.2015 o 16:23, Marek pisze:
> On Sun, 22 Feb 2015 14:40:56 +0100, Andrzej Lawa
> <alawa...@lechistan.com> wrote:
>> Jak można być aż tak naiwnym durniem? (wybacz, ale inaczej nie mogę
>> nazwać kogoś, kto wierzy w bajki tylko dlatego, że gość sprzedający
>> te bajki sam je potwierdza)
>
> Ale zauważ, że oficjalnie KK od jakiś 100 lat zauważa, że takie
> "zjawiska" to może być folklor (cytat z powyższego filmu). Współcześnie
> widać wyraźnie w słowach hierararchów kk sceptytyzm do zjawisk
> nadprzyrodzonych.

Bo nie chcą się ośmieszać przed coraz bardziej świadomymi owcami.

> Jeszcze 200 lat temu każde zjawisko traktowane było
> jak nadprzyridzone i zero-jedynkowo: albo działanie boskie albo
> szatańskie. Teraz są bardziej powściągliwi.

Patrz wyżej.

Ten egzemplarz oszusta w sztywnym kołnierzyku jest dość niszowy.

> Postęp jest. Nie wykluczają BB (a nawet BB pokrywa się im z ich
> koncepcja stworzenia), akceptują ewolucję.

Tylko z reguły kompletnie zniekształcają tę hipotezę oraz teorię.
It is loading more messages.
0 new messages