W dniu 23.08.2023 o 12:45, jotemon pisze:
> (...)
>
https://www.youtube.com/watch?v=G_ZSvmGiNB0&t=199s
Obejrzałem i nic specjalnie nowego nie wyniosłem.
O co niby chodzi? O autorstwo Pięcioksięgu?
Akurat ten wykładowca prowadzi te zajęcia tak,
że można samemu wywnioskować co jak ma być,
pod warunkiem, że mamy wyobraźnię i odrobinę wiedzy.
Zacznę trochę od końca, czyli od ostatnich 10 min.,
gdzie wykładowca omawia upadek hipotezy JEDP J. Wellhausen'a
z XIX wieku. Bo co się okazało, jedno z źródeł (E) przestało
istnieć, a teksty mu przypisywane są bardzo stare. Co do pozostałych,
to wszystkie są datowane jako powstałe w tym samym historycznym okresie.
No i co z tego wynika? Przecież socjologicznie jest obserwawane zjawisko
mody na remake'i czy covery. Przywódcy Izraela po wygnaniu się
skrzyknęli i powiedzieli: "Hej, zaktualizujmy w końcu tego starego
Mojżesza do naszych czasów, bo nikt z ludu nie rozumie już
paleohebrajskiego!". I tak zrobili. Za 2/3 tekstu odpowiada P,
za 1/5 D, reszta to J ze starszymi uzupełnieniami.
I w niczym to nie zaprzecza faktowi, że faktycznym autorem Tory
jest MOJŻESZ. Oryginalne teksty jednak zaginęły. Zagineły aby
dać miejsce nowszym środkom hebrajskiego wyrazu. Sam wykładowca
powtarza, że to co dzisiaj mamy, to tekst classical Hebrew,
a nie starszy. A co z zarzutem, że w czasach Mojżesza klasyczny
hebrajski nie istniał? Mojżesz był księciem Egiptu i umiał
pisać. Możliwe, że sam ułożył jakiś alfabet paleohebrajski
i w nim napisał większość Tory. Miał na to 40 lat, więc sporo.
A co z zarzutem, że zaraz, zaraz, w Egipcie nie ma ANI śladu
domniemanej obecności Izraela w Egipcie? Na ten zarzut
wykładowca sam sobie odpowiada, przywołując księgi Kronik.
Czyli co? Cenzura egipska, proste.
Co tam jeszcze zostało - stworzenie w 6 dni (tutaj wtopa
wykładowcy który mówi o 7 dniach) jako czerpanie z jakichś
mitów babilońskich jest nieprzekonujące - tam jest kosmogonia,
walka bogów w wyniku czego powstaje świat. W Rdz 1 która,
jako źródło (najpierw klasyfikowane jako E, a potem, jako
źródło stare nieprzeredagowane) wskazuje, że za stworzeniem
Wszechświata stoi Bóg, a dokładniej jego Słowo (rozumiane
przez ludzi jako matematyczne prawa fizyki) i moc Stwórcza,
czyli nieskończona energia (Wszechmoc).
I na koniec można jeszcze przyczepić się do Potopu,
temat wielokrotnie wałkowany. Potop oczywiście był,
co potwierdzają chyba wszystkie starożytne kultury,
i jako powód podają mniej więcej to samo: gniew Boży.
W owych czasach, możliwe, że było to jeszcze gdy na Ziemi
istniał jeden wielki superkontynent, oblany dookoła
wszechoceanem i ludzie zasiedlali jakieś najżyźniejsze
ziemie w pobliżu obecnej Mezopotamii lub gdzie indziej.
Możliwe, że jako Potop należy przyjąć katastrofę
rozdzielenia się Superkontynentu na to co widzimy
dzisiaj na globusie. Możesz se sprawdzić czy to nie
dziwne, że np. Ameryka Płd pasuje tak do Afryki?
Potop nie miał za zadanie zaburzyć cykl hydrologiczny
Ziemi tak aby woda zakryła wierzchołki najwyższych
wtedy gór na Ziemi tylko miał za zadanie wygubić ludzi.
Jak wiadomo Noe za poleceniem budowy arki uratował
się z najbliższą rodziną od zagłady. Co do zwierząt,
to nie musiały one tam być wszystkie fizycznie,
wystarczył kod DNA, aby ich nie wygubić. Tylko, że
Mojżesz nie musiał znać takich szczegółów, ale pomimo
to w Rdz 7,3 mamy zdanie zawierające słowo "nasienie",
co potwierdza tę tezę o zachowaniu gatunków od zagłady.
I tyle. Nie wiem do jakich wniosków ty tam dochodzisz,
bo dla mnie to nihil novi sub solem. Poczytaj se może
J. Sosnowskiego "Fizyk w jaskini światów" albo M. Denton
"Fenomen wody". Może przejrzysz na oczy, że teraz
to humaniści wciskają ludziom ateistyczno-agnocystyczny
kit, podczas gdy prawdziwa nauka pokazuje niedowiarkom,
że wszędzie jest Ręka Boża.
--
Nemrod Vargardsson
Pwt 32,41 Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
42 Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich.