W dniu 07.10.2022 o 15:07, Kviat pisze:
> Ja kombinuję tak:
> 1/2 własność syna i 1/2 własność ojca i matki (skoro nie mieli
> rozdzielności majątkowej)
>
> czyli
> 1/2 - syn
> 1/4 - ojciec
> 1/4 - matka
> Więc do spadku idzie 1/4
>
> z czego połowa z tej ćwiartki idzie do matki i po 1/4 z tej ćwiartki do
> syna i córki.
>
> Ale nie będę się upierał, bo się nie znam na spadkach.
O wspólnocie majątkowej nie pomyślałem, choć nie wiemy, bo samochód mógł
być majątkiem odrębnym. Ale jeśli była to wspólnota majątkowa, to:
Po zmarłym matka dziedziczy połowę (1/2 pojazdu x 1/2 spadku = 1/4
pojazdu) oraz 1/3 drugiej połowy (1/2 pojazdu x 1/2 x 1/3 spadku = 1/12
pojazdu), więc ma 4/12 = 1/3 pojazdu.
Nasz pytający ma swoją połowę oraz 1/3 połowy po tacie, więc ma 1/2
pojazdu + 1/2 pojazdu taty x 1/2 pojazdu pozostające do podziału x 1/3 =
7/12 pojazdu.
Siostra (córka) ma 1/2 pojazdu x 1/2 taty x 1/3 po tacie = 1/12 samochodu.
Teraz sprawdzamy: 1/3 mamy + 7/12 pytającego + 1/2 siostry daje cały
samochód, więc wygląda na to, że powinno być dobrze.
Natomiast w praktyce, to o wiele lepiej jest to robić inaczej. nie
kombinować z tymi kawałkami, tylko porozumieć się z rodziną i sprzedać
jako współwłasność. Wszyscy we troje się na umowie podpiszą.
--
Robert Tomasik