Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

permanentna inwigilacja

4 views
Skip to first unread message

J.F

unread,
May 30, 2023, 11:30:55 AM5/30/23
to

A tu własnie media donosza, ze US kontrolując podatnikow
zagląda na portale społecznosciowe i np sprawdza,
czy wliczona w koszty podróż służbowa, rzeczywiscie była służbowa,
czy po prostu wakacje :-)

Tak swoją drogą - jak pojechalem w celu jak najbardziej służbowym,
po czym przedłużylem pobyt juz turystycznie ... to jak to rozliczać?

Wydaje sie, ze koszt hotelu za tę część "prywatną" to juz nie jest
KUP, ale czy ktos nie wpadnie, ze skoro wyjazd mieszany, to i koszt
przejazdu/przelotu trzeba podzielić?
Czy zadbac o to, zeby miec zajęcie służbowe i na piątek, i na
poniedziałek ?

J.

Robert Tomasik

unread,
May 31, 2023, 10:40:22 AM5/31/23
to
W dniu 30.05.2023 o 17:30, J.F pisze:
Moje prywatne zdanie jest takie, że z tym KUP to jest w ogóle jakaś
bzdura. Obecnie, to działa tak, że po prostu jest to sztuka
"kombinowania", co i jak się da zliczyć. To, na ile stanowi to
faktycznie KUP jest mniejszą sprawą. Uważam, ze zasada opodatkowania
przychodów (oczywiście odpowiednio niżej) byłaby o wiele lepsza.
--
(~) Robert Tomasik

Kviat

unread,
May 31, 2023, 1:46:32 PM5/31/23
to
W dniu 31.05.2023 o 16:40, Robert Tomasik pisze:
Przecież nie była lepsza.
Nazywaliśmy to podatkiem obrotowym.
I nie bez powodu z niego zrezygnowaliśmy.
Po co wracać do czegoś, co od dawna wiemy, że jest gorsze?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Liwiusz

unread,
Jun 1, 2023, 2:58:04 AM6/1/23
to
W dniu 2023-05-31 o 19:46, Kviat pisze:

>> Moje prywatne zdanie jest takie, że z tym KUP to jest w ogóle jakaś
>> bzdura. Obecnie, to działa tak, że po prostu jest to sztuka
>> "kombinowania", co i jak się da zliczyć. To, na ile stanowi to
>> faktycznie KUP jest mniejszą sprawą. Uważam, ze zasada opodatkowania
>> przychodów (oczywiście odpowiednio niżej) byłaby o wiele lepsza.
>
> Przecież nie była lepsza.
> Nazywaliśmy to podatkiem obrotowym.
> I nie bez powodu z niego zrezygnowaliśmy.
> Po co wracać do czegoś, co od dawna wiemy, że jest gorsze?

Jakie wady? Jeśli jakiekolwiek były, to tylko takie, że stawka była za
wysoka, skoro wynosiła 5-20%, a nie na przykład stałe 1% od wszystkiego,
co "się rusza".

--
Liwiusz

J.F

unread,
Jun 1, 2023, 8:18:55 AM6/1/23
to
Pamietaj, ze są różne interesy. Jeden może np programy pisać, i
kosztów prawie nie ma, a drugi ma np hurtowe pośrednictwo w handlu
z marzą np 0.5%.

Wiec z tym opodatkowaniem przychodów to ostrożnie.


J.

J.F

unread,
Jun 1, 2023, 8:31:38 AM6/1/23
to
Na kazdym etapie, czy tylko na ostatnim - detalicznym?

Z 1% panstwo raczej nie wyżyje, nawet w USA jest więcej.

Jak myslisz o opodatkowaniu wszystkich, to wady sa dwie:
-ograniczy sie handel miedzy handlowcami, czyli znikną małe hurtownie
... ale chyba i tak znikają,

-kupiłes towar, ceny spadły, sprzedałes ze stratą ... a podatek się
należy ..

J.

Kviat

unread,
Jun 1, 2023, 10:47:27 AM6/1/23
to
W dniu 01.06.2023 o 08:58, Liwiusz pisze:
Pierwsze z brzegu:
Dopiero rozkręcasz interes i inwestujesz, masz koszty większe niż
przychody, czyli masz stratę, a i tak musisz zapłacić podatek.

Nie opłaca się prowadzić biznesu z małym narzutem, np.
kupujesz za 1000,00 sprzedajesz za +1%, czyli za 1010,00, czyli dochód 10,00
przy stawce 2% podatku obrotowego zapłacisz 20,20 podatku, więc
dokładasz do interesu, albo...
podnosisz cenę do ~1030,00 żeby uzyskać planowane 10,00 dochodu.

Jeżeli kalkulacja interesu "spina ci się" przy jednostkowym dochodzie na
poziomie 10,00, to nie masz wyjścia - musisz dać wyższą cenę sprzedaży,
niż gdyby podatku obrotowego nie było (na potrzeby edukacyjne i dla
uproszczenia przykładu pomijam kwestię podatku dochodowego).
Możliwe, że mając cenę 1010,00 sprzedałbyś większą ilość towaru, niż
przy cenie 1030,00, ty zarobiłbyś więcej, a klientom zostałoby więcej
kasy w portfelu.

Piotr Gałka

unread,
Jun 5, 2023, 12:21:57 PM6/5/23
to
W dniu 2023-06-01 o 08:58, Liwiusz pisze:
Dla mnie podstawową wadą jest to, że im wyrób jest bardziej
skomplikowany tym jest w nim więcej podatku. I wszystko jedno czy 1% czy
5%. Ważne, że im bardziej nowoczesny wyrób tym więcej podatku. Dopiero
przy stawce 0% takie opodatkowanie nie ma wad.
To jest tłumienie gospodarki innowacyjnej czyli skazywanie swojej
gospodarki na zacofanie i w konsekwencji na utratę konkurencyjności.
Jeśli to nie jest według Ciebie wada to chyba żadnemu systemowi
podatkowemu nie można przypisać żadnych wad.
Aby uniknąć kumulacji podatków w złożonych wyrobach należało by skupić
wszystkie etapy produkcji w jednej firmie. Czyli producent komputerów
powinien mieć też kopalnie rud żelaza, hutę, walcownię i robić sobie
obudowy komputerów, do tego produkować wafle półprzewodnikowe i mieć
fabrykę elementów półprzewodnikowych, fabrykę rezystorów, kondensatorów,
cewek (a... czyli wydobywać też rudy miedzi i robić czystą miedź i
potem z niej druty - nie wiem z czego się pozyskuje emalię aby uzyskać
emaliowany drut nawojowy). Potrzebne mu są też wzorce częstotliwości -
czyli dojdziemy do kopalni kwarcu. I na pewno wiele wiele innych których
nie wymieniłem. Czyli taki producent komputerów powinien być całą
gospodarką. Podobnie producent robotów, itp.
Inne wady podatku obrotowego są według mnie mniej istotne.
P.G.

J.F

unread,
Jun 6, 2023, 9:27:28 AM6/6/23
to
On Mon, 5 Jun 2023 18:21:55 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2023-06-01 o 08:58, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2023-05-31 o 19:46, Kviat pisze:
>>>> Moje prywatne zdanie jest takie, że z tym KUP to jest w ogóle jakaś
>>>> bzdura. Obecnie, to działa tak, że po prostu jest to sztuka
>>>> "kombinowania", co i jak się da zliczyć. To, na ile stanowi to
>>>> faktycznie KUP jest mniejszą sprawą. Uważam, ze zasada opodatkowania
>>>> przychodów (oczywiście odpowiednio niżej) byłaby o wiele lepsza.
>>>
>>> Przecież nie była lepsza.
>>> Nazywaliśmy to podatkiem obrotowym.
>>> I nie bez powodu z niego zrezygnowaliśmy.
>>> Po co wracać do czegoś, co od dawna wiemy, że jest gorsze?
>>
>> Jakie wady? Jeśli jakiekolwiek były, to tylko takie, że stawka była za
>> wysoka, skoro wynosiła 5-20%, a nie na przykład stałe 1% od wszystkiego,
>> co "się rusza".
>>
> Dla mnie podstawową wadą jest to, że im wyrób jest bardziej
> skomplikowany tym jest w nim więcej podatku.

W sensie, ze skomplikowany wymaga wielu etapów pośrednich,
i za kazdym razem podatek?

> I wszystko jedno czy 1% czy
> 5%. Ważne, że im bardziej nowoczesny wyrób tym więcej podatku. Dopiero
> przy stawce 0% takie opodatkowanie nie ma wad.
> To jest tłumienie gospodarki innowacyjnej czyli skazywanie swojej
> gospodarki na zacofanie i w konsekwencji na utratę konkurencyjności.

IMO - niekoniecznie. Postepu nie zatrzymasz, bedzie tylko droższy?
1% tego nie zatrzyma, nawet 5*1% nie, ale 5*5% ..

> Jeśli to nie jest według Ciebie wada to chyba żadnemu systemowi
> podatkowemu nie można przypisać żadnych wad.
> Aby uniknąć kumulacji podatków w złożonych wyrobach należało by skupić
> wszystkie etapy produkcji w jednej firmie. Czyli producent komputerów
> powinien mieć też kopalnie rud żelaza, hutę, walcownię i robić sobie
> obudowy komputerów, do tego produkować wafle półprzewodnikowe i mieć
> fabrykę elementów półprzewodnikowych, fabrykę rezystorów, kondensatorów,
> cewek (a... czyli wydobywać też rudy miedzi i robić czystą miedź i

Racja.
Ale ... moze kupować za granicą możliwe skomplikowane podzespoły.
A krajowi producenci będą sprzedawać za granicę :-)

No i kolejna sprawa - dla eksportu zazwyczaj jest "ulga podatkowa".
A tu by nie było, bo nie bardzo jest jak?

> potem z niej druty - nie wiem z czego się pozyskuje emalię aby uzyskać
> emaliowany drut nawojowy). Potrzebne mu są też wzorce częstotliwości -
> czyli dojdziemy do kopalni kwarcu. I na pewno wiele wiele innych których
> nie wymieniłem. Czyli taki producent komputerów powinien być całą
> gospodarką. Podobnie producent robotów, itp.
> Inne wady podatku obrotowego są według mnie mniej istotne.

Z tym, ze podatek obrotowy wedle starej metody, był tylko w ostatnim
kroku. Firmie firmie sprzedawała bez podatku.
A różni tacy "oszusci", kombinowali zamówieniez firmy, bo skoro można
kupic towar "na firme" 20% taniej, to czemu przepłacać :-)

J.

Piotr Gałka

unread,
Jun 6, 2023, 11:02:37 AM6/6/23
to
W dniu 2023-06-06 o 15:27, J.F pisze:

> Z tym, ze podatek obrotowy wedle starej metody, był tylko w ostatnim
> kroku. Firmie firmie sprzedawała bez podatku.

Jestem mocno zaskoczony. Ja to pamiętam inaczej.
Już się zastanawiam do jakiego poziomu doszła moja skleroza.

Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
dotychczas na wszystkich etapach.
Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
Więc się raz pomyliliśmy...

> A różni tacy "oszusci", kombinowali zamówieniez firmy, bo skoro można
> kupic towar "na firme" 20% taniej, to czemu przepłacać :-)

Nie pamiętam tego.
Według mnie mogło być taniej bo wprowadzenie w koszty obniżało podatek.
P.G.

J.F

unread,
Jun 6, 2023, 12:25:43 PM6/6/23
to
On Tue, 6 Jun 2023 17:02:36 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2023-06-06 o 15:27, J.F pisze:
>> Z tym, ze podatek obrotowy wedle starej metody, był tylko w ostatnim
>> kroku. Firmie firmie sprzedawała bez podatku.
>
> Jestem mocno zaskoczony. Ja to pamiętam inaczej.
> Już się zastanawiam do jakiego poziomu doszła moja skleroza.

Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
i skonczył się on gdzies przed VAT.

> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
> dotychczas na wszystkich etapach.

Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
Na komputery nie było.

Ale uwaga - później pojawiły sie "ryczałty" zamiast/w ramach PIT.
I tu juz było 3/6/9% na kazdym etapie ... ale zasadniczo to sie firmy
detaliczne kwalifikowały, wieksze po staremu.

> Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
> VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
> to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
> Więc się raz pomyliliśmy...

To chyba cos faktycznie źle pamietasz.
Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.

>> A różni tacy "oszusci", kombinowali zamówieniez firmy, bo skoro można
>> kupic towar "na firme" 20% taniej, to czemu przepłacać :-)
>
> Nie pamiętam tego.
> Według mnie mogło być taniej bo wprowadzenie w koszty obniżało podatek.

Nie w koszty. Odkurzacz np potrzebujesz. W sklepie powiedzmy 1200zl.
Ale jak kupuje firma czy np szkoła, to 1000zl, bo bez podatku
obrotowego.
Wiec potrzebne zamówienie z pieczątką. Wystawione przez szkołę,
przedszkole, zakład pracy, firmę znajomego ... jak sie nie boi
... i moze jeszcze w koszta sobie wrzuci.

J.

Piotr Gałka

unread,
Jun 6, 2023, 3:14:55 PM6/6/23
to
W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:
> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
> i skonczył się on gdzies przed VAT.

Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

>
>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
>> dotychczas na wszystkich etapach.
>
> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
> Na komputery nie było.

To całkiem możliwe, ale jak był to według mnie w obrocie między firmami
też a nie tylko od sprzedaży detalicznej.
Ale podatki wtedy rozliczał brat.

>> Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
>> VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
>> to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
>> Więc się raz pomyliliśmy...
>
> To chyba cos faktycznie źle pamietasz.

Ale tego akurat jestem pewny. Było nas wtedy 3 wspólników i ten trzeci
się cieszył, że jesteśmy (z powodu za małych obrotów) zwolnieni z VAT.
Nie rozumiał, że to oznacza, że będziemy drożsi dla naszych odbiorców
(naszymi klientami były tylko firmy). Czytaliśmy te przepisy dokładnie
szukając jak by tu być VATowcem i znaleźliśmy jakiś zapis, że jak raz
wystawisz fakturę VAT to już potem wszystkie musisz.
Nie pamiętam, aby był jakiś problem, że nie mamy NIP. Byliśmy wtedy
chyba spółką cywilną.

> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.

Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.

> Nie w koszty. Odkurzacz np potrzebujesz. W sklepie powiedzmy 1200zl.
> Ale jak kupuje firma czy np szkoła, to 1000zl, bo bez podatku
> obrotowego.

Nie pamiętam tego, ale to nie znaczy, że nie było jakichś zwolnień z
obrotowego. Po prostu nigdy nie kombinowaliśmy. Tylko jak już inaczej
się nie dało.
Komputer kupowaliśmy od kogoś obdarowanego tym komputerem przez kogoś z
jego rodziny, a sprężarkę z jakiegoś powodu musieliśmy kupować przez komis.
P.G.

Kviat

unread,
Jun 6, 2023, 4:15:55 PM6/6/23
to
W dniu 06.06.2023 o 21:14, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:
>> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
>> i skonczył się on gdzies przed VAT.
>
> Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
> pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
> Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
> Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
> sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_obrotowy

"Początkowo był naliczany od każdego towaru i usługi, przez co jego
wysokość była bardzo różna dla różnych artykułów, w zależności od liczby
etapów produkcji, co w efekcie prowadziło do opodatkowania podatku przy
kolejnych etapach produkcji, przez co nazywano go podatkiem
kumulacyjnym, wielofazowym i kaskadowym. Później ograniczono go do
opodatkowania dobra tylko w chwili sprzedaży go ostatecznemu odbiorcy."

>
>>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
>>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
>>> dotychczas na wszystkich etapach.
>>
>> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
>> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
>> Na komputery nie było.
>
> To całkiem możliwe, ale jak był to według mnie w obrocie między firmami
> też a nie tylko od sprzedaży detalicznej.
> Ale podatki wtedy rozliczał brat.

Bo w różnych okresach tego podatku było różnie.

>> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
>> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
>> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
>> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.
>
> Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
> mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.

Kiedyś było tak, że spółki cywilne nie były (tak jak teraz) spółkami
osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. To była taka
działalność gospodarcza składająca się z osób fizycznych.
Dostawała automatycznie NIP do celów podatkowych, bez związku z
podatkiem VAT.
Były dwa "zaświadczenia" - jedno o nadaniu NIPu, a drugie (jak ktoś
"zgłosił" się do VATu) o byciu czynnym podatnikiem VAT. Była do tego
osobna deklaracja.
Czyli można było mieć NIP i być vatowcem lub nie być.
Tak więc NIP już pewnie mieliście, a po pierwszej VATowej sprzedaży
musieliście tylko w odpowiednim terminie zgłosić się (przy pomocy tej
deklaracji) jako podatnik VAT.

Pozdrawiam
Piotr

J.F

unread,
Jun 7, 2023, 5:59:02 AM6/7/23
to
On Tue, 6 Jun 2023 21:14:55 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:
>> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
>> i skonczył się on gdzies przed VAT.
>
> Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
> pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
> Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
> Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
> sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

Usiluje odnaleźć odpowiednie przepisy, ale trudne to jest.

Jedna ustawa z 1972
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19830430191

dotyczy firm prywatnych, i tu jakby faktycznie od każdej sprzedaży
było płacone.

Druga ustawa z 1982 dotyczy j.g.u
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19820070055

I tu sie pojawia taki zapis
art 20
wysokosc podatku ustala sie w formie roznicy miedzy wartośćią
sprzedanych towarów, obliczoną według rzeczywistych cen sprzedaży, a
wartoscią obliczoną według cen nabycia, z uwzględnieniem [...]

VAT?
Ale to jest jakas póżniejsza wersja, w pierwotnej był calkiem inny
zapis. Trzeba by prześledzic kolejne zmiany.

Obie ustawy uchyliła ustawa o VAT.

Ale przeciez nie mogło byc tak, ze kopalnia dolicza 10% do węgla,
huta 10% do stali, Romet do roweru, hurtownia do roweru, sklep do
roweru ... a może mogło i było? W tej uspolecznionej gospodarce
mogło nie byc za duzo stopni, np sklep był razem z hurtownią ...

A potem podniesli do 20% ...

>>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
>>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
>>> dotychczas na wszystkich etapach.
>>
>> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
>> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
>> Na komputery nie było.
>
> To całkiem możliwe, ale jak był to według mnie w obrocie między firmami
> też a nie tylko od sprzedaży detalicznej.
> Ale podatki wtedy rozliczał brat.

Pewnie podpadaliscie pod inną ustawę.
Ja pisze raczej o "panstwowym" sklepie.

>>> Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
>>> VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
>>> to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
>>> Więc się raz pomyliliśmy...
>>
>> To chyba cos faktycznie źle pamietasz.
>
> Ale tego akurat jestem pewny. Było nas wtedy 3 wspólników i ten trzeci
> się cieszył, że jesteśmy (z powodu za małych obrotów) zwolnieni z VAT.
> Nie rozumiał, że to oznacza, że będziemy drożsi dla naszych odbiorców
> (naszymi klientami były tylko firmy). Czytaliśmy te przepisy dokładnie
> szukając jak by tu być VATowcem i znaleźliśmy jakiś zapis, że jak raz
> wystawisz fakturę VAT to już potem wszystkie musisz.
> Nie pamiętam, aby był jakiś problem, że nie mamy NIP. Byliśmy wtedy
> chyba spółką cywilną.

Moge nie pamietać początków, ale IMO nie było problemów z zostaniem
VAT-owcem i uzyskaniem NIP. Owszem, w pierwszej wersji
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19930110050

było zwolnienie dla tych, co w poprzednim roku nie przekroczyli 600mln
(dzisiejsze 60 tys ... no, troche wiecej, bo inflacja).

Być może ja zakładałem nową działalność, i wystarczyła deklaracja, ze
przekroczę.
Chyba dokładnie tak - art 13.6 - jakbym chciał zwolnienie,
to bym musiał zadeklarowac, ze nie przekroczę 600mln/4mld.
Nie zadeklarowałem, to zostałem automatycznie.

No ale nie mając NIP mielibyscie problem z wystawieniem faktury VAT
... chyba, ze nie musiała byc prawidlowa, wystarczyło "przez pomyłke"
napisac "Faktura VAT" :-)

>> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
>> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
>> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
>> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.
>
> Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
> mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.

No fakt, tak to jakos zapisane w pierwszej wersji.

>> Nie w koszty. Odkurzacz np potrzebujesz. W sklepie powiedzmy 1200zl.
>> Ale jak kupuje firma czy np szkoła, to 1000zl, bo bez podatku
>> obrotowego.
>
> Nie pamiętam tego, ale to nie znaczy, że nie było jakichś zwolnień z
> obrotowego. Po prostu nigdy nie kombinowaliśmy. Tylko jak już inaczej
> się nie dało.
> Komputer kupowaliśmy od kogoś obdarowanego tym komputerem przez kogoś z
> jego rodziny,

Komputery z podatku obrotowego były zwolnione.

> a sprężarkę z jakiegoś powodu musieliśmy kupować przez komis.

Tak to jakos pamietam, ze ze jak firma cos chciala kupic od osoby
prywatnej, to sie pojawiał podatek i inne trudnosci.
A przez komis można było prosto i tanio :-)

J.

Piotr Gałka

unread,
Jun 7, 2023, 8:42:02 AM6/7/23
to
W dniu 2023-06-06 o 22:15, Kviat pisze:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_obrotowy
>
> "Początkowo był naliczany od każdego towaru i usługi, przez co jego
> wysokość była bardzo różna dla różnych artykułów, w zależności od liczby
> etapów produkcji, co w efekcie prowadziło do opodatkowania podatku przy
> kolejnych etapach produkcji, przez co nazywano go podatkiem
> kumulacyjnym, wielofazowym i kaskadowym. Później ograniczono go do
> opodatkowania dobra tylko w chwili sprzedaży go ostatecznemu odbiorcy."

Według mojej pamięci nam się zawsze kumulowało. W tej chwili
podejrzewam, że pobieranie go tylko w chwili sprzedaży ostatecznemu
odbiorcy mogło likwidować kumulację obrotowego w łańcuchach dostaw ale
nie w produkcji.

Zastanawia mnie jak mógł być zdefiniowany ostateczny odbiorca.
Kupuję oporniki w sklepie.
Ja tych oporników dalej już nie sprzedam jako oporniki. Może byłem ich
ostatecznym odbiorcą bo na mnie kończył się łańcuszek kolejnych sprzedaży.
Ja je użyję do wyprodukowania jakiegoś urządzenia i jeśli dla oporników
byłem ostatecznym odbiorcą to mi się w moim produkcie podatek kumuluje.

Nie pamiętam, aby trzeba było się rozliczać, że kupiłem 100 oporników
(bo były sprzedawane w pudełkach po 100), ale zużyłem tylko 40 bo tyle
produktów się wyprodukowało i potem nastąpiła zmiana projektu i ten
opornik już do nowego nie wchodził.
Rozliczenie miało by prowadzić do tego, że od 40 oporników nie trzeba
było zapłacić podatku obrotowego a od 60 trzeba było.

Gdyby podatek obrotowy był tak naliczany, że nie kumuluje się w
produkcji to właściwie nie wiem kiedy on byłby naliczany.
Od oporników nie bo użyję je do wyprodukowania czytnika kart magnetycznych.
Od czytnika nie bo jest on elementem do 'produkcji' systemu kontroli
dostępu.
Od systemu nie, bo jest on elementem do wyprodukowania budynku.
Chyba dopiero nabywca budynku zapłaciłby podatek obrotowy. Ale jak
budynek to hala produkcyjna...

Sądzę, że w produkcji obrotowy się kumulował. A jeśli tak to jest on
wrogiem gospodarki produkującej nowoczesne, skomplikowane produkty.
P.G.

RoMan Mandziejewicz

unread,
Jun 8, 2023, 10:55:01 AM6/8/23
to
Hello Piotr,

Tuesday, June 6, 2023, 9:14:55 PM, you wrote:

>> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
>> i skonczył się on gdzies przed VAT.
> Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
> pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
> Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
> Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
> sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

Ale ten podatek obejmował stosunkowo niewiele i wcale nie był tak
wysoki. Nie dotyczył również obrotu z jednostkami „uspołecznionymi”.
Jak chcesz dowiedzieć się więcej, czytaj:
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19720530338

>>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
>>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
>>> dotychczas na wszystkich etapach.

Przede wszystkim pozbyliśmy się pojęcia „uspołecznionych” - VAT
dotyczy (niemal) wszystkich dużych podmiotów i jest odpisywalny.

>> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
>> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.

Nieprawda.

[...]

--
Best regards,
RoMan

m4rkiz

unread,
Jun 10, 2023, 3:48:02 AM6/10/23
to
W dniu 30.05.2023 o 17:30, J.F pisze:
> A tu własnie media donosza, ze US kontrolując podatnikow
> zagląda na portale społecznosciowe i np sprawdza,
> czy wliczona w koszty podróż służbowa, rzeczywiscie była służbowa,
> czy po prostu wakacje :-)

A wystarczy nie udostępniać swojeg życia wszystkim tylko znajomym, jeżeli już ktos musi. ;)

> Wydaje sie, ze koszt hotelu za tę część "prywatną" to juz nie jest
> KUP, ale czy ktos nie wpadnie, ze skoro wyjazd mieszany, to i koszt
> przejazdu/przelotu trzeba podzielić?

Wysłano mnie w delegację.

Na miejscu było tak fajnie, że po skończonej robocie wziąłem tydzień urlopu.

Czy służbowy przelot tam i z powrotem to mój dochód (i w jakiej części?), zakładając, że
nie zdecydowałbym się na tydzień urlopu w tym miejscu i czasie gdyby już mnie tam
fizycznie nie było z przyczyn służbowych? :>

J.F

unread,
Jun 12, 2023, 6:54:52 AM6/12/23
to
On Thu, 8 Jun 2023 16:54:56 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Piotr,
> Tuesday, June 6, 2023, 9:14:55 PM, you wrote:
>>> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
>>> i skonczył się on gdzies przed VAT.
>> Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
>> pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
>> Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
>> Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
>> sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.
>
> Ale ten podatek obejmował stosunkowo niewiele

IMO - był dosc ogólny, lista wyłączen niby duza, ale które sie
stosowało?
"Czynnosci polegające na pracy fizycznej, o ile nie są rzemiosłem".
Naprawa samochodu? Kafelkowanie? inne prace budowlane?

> i wcale nie był tak wysoki.

Jakby mial byc nakladany przez kilka szczebli, to rośnie.

Ale niski to był w 1972. Juz 1983 bylo
wytwórcza 20%,
usługi 5%,
handel 5%

Inna sprawa, ze raczej nie należało sie spodziewać wielu szczebli.


> Nie dotyczył również obrotu z jednostkami „uspołecznionymi”.
> Jak chcesz dowiedzieć się więcej, czytaj:
> https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19720530338

A gdzie to zwolnienie przy "uspołecznionych"?


>>> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
>>> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
>
> Nieprawda.

Tak to pamietam z czasów wprowadzania VAT - władza mówiła, ze ceny sie
na artykuły przemysłowe wiele nie zmienią, bo teraz jest podatek
obrotowy, mniej więcej w podobnej wysokosci.
Problem był z komputerami, bo one były zwolnione z obrotowego, a z VAT
nie.

Możliwe, ze dotyczylo to obrotowego od jednostek uspołecznionych,
czy też od fabryk ... panstwowych.

J.

J.F

unread,
Jun 12, 2023, 7:16:15 AM6/12/23
to
On Wed, 7 Jun 2023 14:42:04 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2023-06-06 o 22:15, Kviat pisze:
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_obrotowy
>>
>> "Początkowo był naliczany od każdego towaru i usługi, przez co jego
>> wysokość była bardzo różna dla różnych artykułów, w zależności od liczby
>> etapów produkcji, co w efekcie prowadziło do opodatkowania podatku przy
>> kolejnych etapach produkcji, przez co nazywano go podatkiem
>> kumulacyjnym, wielofazowym i kaskadowym. Później ograniczono go do
>> opodatkowania dobra tylko w chwili sprzedaży go ostatecznemu odbiorcy."
>
> Według mojej pamięci nam się zawsze kumulowało. W tej chwili
> podejrzewam, że pobieranie go tylko w chwili sprzedaży ostatecznemu
> odbiorcy mogło likwidować kumulację obrotowego w łańcuchach dostaw ale
> nie w produkcji.
>
> Zastanawia mnie jak mógł być zdefiniowany ostateczny odbiorca.
> Kupuję oporniki w sklepie.
> Ja tych oporników dalej już nie sprzedam jako oporniki. Może byłem ich
> ostatecznym odbiorcą bo na mnie kończył się łańcuszek kolejnych sprzedaży.

No i wlasnie tu mi sie przypomina, ze jak sie przychodziło z
"zamówieniem na szkołę", to sie kupowało taniej o ten podatek.

> Ja je użyję do wyprodukowania jakiegoś urządzenia i jeśli dla oporników
> byłem ostatecznym odbiorcą to mi się w moim produkcie podatek kumuluje.
>
> Nie pamiętam, aby trzeba było się rozliczać, że kupiłem 100 oporników
> (bo były sprzedawane w pudełkach po 100), ale zużyłem tylko 40 bo tyle
> produktów się wyprodukowało i potem nastąpiła zmiana projektu i ten
> opornik już do nowego nie wchodził.

O ile dobrze widze, to w JGU były opodatkowane takze "ponadnormatywne
ubytki". W prywatnych firmach
"nadmierne ubytki produktów objętych szczególnym nadzorem podatkowym
...".
Ale u Ciebie to nie są ubytki, bo oporniki leżą na magazynie.
Chyba, ze je zezłomujesz, jak to kiedys pisałes :-)
Ale złomowanie to inne przepisy, to pewnie znów nie, poza tym
to nie szczególny nadzór.
Choc oporniki w latach 80-tych ... kto wie :-)
No nie, w sklepach sie kupowało normalnie :-)

> Gdyby podatek obrotowy był tak naliczany, że nie kumuluje się w
> produkcji to właściwie nie wiem kiedy on byłby naliczany.

Jak sprzedajesz klientowi detalicznemu?
Ale jak widac idea była inna.

> Od oporników nie bo użyję je do wyprodukowania czytnika kart magnetycznych.
> Od czytnika nie bo jest on elementem do 'produkcji' systemu kontroli
> dostępu.
> Od systemu nie, bo jest on elementem do wyprodukowania budynku.
> Chyba dopiero nabywca budynku zapłaciłby podatek obrotowy. Ale jak
> budynek to hala produkcyjna...

To i teraz sobie VAT odliczy ...

> Sądzę, że w produkcji obrotowy się kumulował. A jeśli tak to jest on
> wrogiem gospodarki produkującej nowoczesne, skomplikowane produkty.

Albo wrogiem podziału na wiele poziomów, a przyjacielem koncernów,
co to robią sobie wszystko :-)

J.

J.F

unread,
Jun 12, 2023, 7:18:58 AM6/12/23
to
On Tue, 6 Jun 2023 22:15:49 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 06.06.2023 o 21:14, Piotr Gałka pisze:
>> W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:

>>> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
>>> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
>>> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
>>> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.
>>
>> Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
>> mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.
>
> Kiedyś było tak, że spółki cywilne nie były (tak jak teraz) spółkami
> osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. To była taka
> działalność gospodarcza składająca się z osób fizycznych.
> Dostawała automatycznie NIP do celów podatkowych, bez związku z
> podatkiem VAT.
> Były dwa "zaświadczenia" - jedno o nadaniu NIPu, a drugie (jak ktoś
> "zgłosił" się do VATu) o byciu czynnym podatnikiem VAT. Była do tego
> osobna deklaracja.
> Czyli można było mieć NIP i być vatowcem lub nie być.
> Tak więc NIP już pewnie mieliście, a po pierwszej VATowej sprzedaży
> musieliście tylko w odpowiednim terminie zgłosić się (przy pomocy tej
> deklaracji) jako podatnik VAT.

Ale fakt, ze w ustawie o VAT z 1993, jest to jakos tak zapisane,
ze podmioty, ktore mialy mały obrot w poprzednim roku
nie stają sie vatowcami.

J.

ąćęłńóśźż

unread,
Sep 19, 2023, 6:34:01 AM9/19/23
to
Dla tzw. ludności wprowadzenie VAT oznaczało podwyżkę niemal wszystkiego o 19% z dnia na dzień.


-----

RoMan Mandziejewicz

unread,
Sep 19, 2023, 6:41:19 AM9/19/23
to
Hello ąćęłńóśźż,

Tuesday, September 19, 2023, 12:33:58 PM, you wrote:

> Dla tzw. ludności wprowadzenie VAT oznaczało podwyżkę niemal
> wszystkiego o 19% z dnia na dzień.

Nieprawda.

> -----
>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim
>> etapie a nie jak dotychczas na wszystkich etapach.




--
Best regards,
RoMan

ąćęłńóśźż

unread,
Sep 26, 2023, 8:25:36 AM9/26/23
to
W produkcji była bardzo niska stawka, w usługach przeciętna, może przy sprzedaży detalicznej była wysoka.
Dziś też gdy kupujesz drzwi to 23% vat, a jeśli w ramach usługi to 8%.
Stawka przykładowo 0,5% obrotowego by Ciebie przewróciła?


-----

ąćęłńóśźż

unread,
Sep 26, 2023, 8:28:06 AM9/26/23
to
Niestety w szerokim zakresie prawda.


-----
> Nieprawda.

RoMan Mandziejewicz

unread,
Sep 26, 2023, 7:34:27 PM9/26/23
to
Hello ąćęłńóśźż,

Tuesday, September 26, 2023, 2:25:33 PM, you wrote:

> W produkcji była bardzo niska stawka, w usługach przeciętna, może
> przy sprzedaży detalicznej była wysoka.
> Dziś też gdy kupujesz drzwi to 23% vat, a jeśli w ramach usługi to 8%.
> Stawka przykładowo 0,5% obrotowego by Ciebie przewróciła?

Ale dlaczego państwo ma rezygnować z 23% na rzecz 0.5%?

> -----
>> Według mojej pamięci nam się zawsze kumulowało.




--
Best regards,
RoMan

0 new messages