Gabon wciąż na topie, zainteresowali się nim politycy Platformy Obywatelskiej.
Dokładniej, krakowski radny Kazimierz Czekaj, znany już wcześniej z barwnych
wystąpień. Lecę za własne pieniądze, ale mam poparcie partyjnych kolegów. W
Gabonie będę zapewniał, że nie wszyscy Polacy są tak uprzedzeni do tego kraju,
Radny Czekaj wsparcia wierchuszki nie ma, ale posłowie Platformy jak
najbardziej są za. To świetna inicjatywa, mówi "Gazecie Wyborczej" poseł Jerzy
Fedorowicz. Przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski jest już nieco
bardziej wstrzemięźliwy i, broń Boże, nie chce, żeby był sam w to zamieszany.
Ale on też się śmieje i on też życzy panu Czekajowi jak najlepiej:
Joachim Brudziński dla "GW: Niech radny z Platformy i jego partyjni koledzy
stukną się w głowę! Tylko tyle mam do powiedzenia!
Na to akurat bym nie liczyła. A już z pewnością nie w przypadku Kazimierza
Czekaja, radnego znanego już w Krakowie z niekonwencjonalnych zachowań.
Zwłaszcza że przykład idzie z góry.
A powiadaja, że idiotów nie sieja tylko się sami rodzą. Może to racja,
kretynizm to jednak cecha genetyczna. Ten "oryginał" ma wyjatkowe parcie na
szkło - polecam szklany nocnik do wypróżniania.
No i co Krakusy wybraliście gościa, który partyjną POwską głupota i chamstwem
konkuruje z Palikotem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Gdy jest jeden taki, to jest Palikot. Kiedy dwoch - kabaret. Kiedy
trzech, to juz jest PO.
R.
Juz autostrad sie nabudowali. Dobrobyt i poczucie bezpieczenstwa w Polsce
pod ich rzadami tez juz zapanowaly. I widocznie nic juz nie maja innego do
roboty. Czy Polakow nie stac na lepszych reprezentantow tylko na takie
popluczyny po PRL, typy pozbawione poczucia patriotyzmu i zdrowego rozsadku?
AK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> Radny PO z Krakowa, z zamiłowania podróżnik, postanowił zwiedzić Gabon.
niech jedzie z zona i corkami i zakumluje w jakiejs dzielnicy ze
zwyklymi ludzmi. przy okazji odkupi winy swojego prezydenta. no... i
zeby zylo sie lepiej zwyklym ludziom...
> Te przygłupy zupełnie nie zrozumiały ironii Kaczyńskiego.
Za ironie liliput przepraszał?
P.
--
Poseł Janusz Palikot o braciach Kaczyńskich:
"Dajemy się oszukiwać durnym bliĽniakom"
Jaro przepraszał Gabon i Gabończyków za tumanów z Partii Obłonkańców, którym
rozwinęły sie zwoje mózgowe bez nadzieji na ich zwinięcie. Ostatnio co drugi
oprych cierpi na oryginalność, a ten krakowski wazeliniarz-radny z PO w sposób
szczególny. Wielu posłów tej partii bardzo cieszy ta inicjatywa - to chłopaki
z podwórka, blokersi, menele, kryminaliści, fani Donowała.
> Jaro przepraszał Gabon i Gabończyków.....
No to poczytajmy za co przeprasza liliput:
"Jarosława Kaczyńskiego nie zraziły krytyka i drwiny za słowa o Gabonie.
Zapytany przez dziennikarzy, co wie o tej republice, odparł: "Niezbyt
wielkie państwo afrykańskie, gdzie poważną rolę odgrywają orzeszki ziemne".
I dodał: "Jeśli kogoś z Gabonu uraziłem, to przepraszam".
http://www.dziennik.pl/polityka/article333235/Kaczynski_przeprasza_obywateli_Gabonu.html
Przemek
--
Poseł Janusz Palikot o braciach Kaczyńskich:
"Dajemy się oszukiwać durnym bliźniakom"