Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Stopien pokrewienstwa

1,194 views
Skip to first unread message

wroj

unread,
Apr 29, 2004, 1:47:33 AM4/29/04
to
Czy ktos z Was wie i moze mi napisac jak w jezyku polskim okresla sie
zone kuzyna?


Pozdrawiam
Wojtek


--
"Strange things, very strange things, my mind has wings..."

e-mail: wroj_@_gazeta.pl

AWP

unread,
Apr 29, 2004, 10:04:11 AM4/29/04
to
Uzytkownik "wroj" <wr...@wywalto.gazeta.pl> napisal w wiadomosci
news:c6q4ss$k9a$1...@inews.gazeta.pl...

> Czy ktos z Was wie i moze mi napisac jak w jezyku polskim okresla sie
> zone kuzyna?
========================================================
Mozna by spróbowac tak. Kuzyn, kuzynka to stryjeczny(-a), wujeczny(-a) lub
cioteczny(-a) brat, siostra. Zona brata to bratowa, maz siostry to szwagier.
A wiec dla malzonków kuzynów otrzymalibysmy, odpowiednio, nastepujace
kombinacje:
stryjeczna, wujeczna lub cioteczna bratowa;
stryjeczny, wujeczny lub cioteczny szwagier.
Pozdrawiam
AWP - Kraków

Małgorzata Nowaczyk

unread,
Apr 29, 2004, 10:22:05 PM4/29/04
to
wroj <wr...@wywalto.gazeta.pl> napisał(a):

> Czy ktos z Was wie i moze mi napisac jak w jezyku polskim okresla sie
> zone kuzyna?
>
>

Witam

Pozostalabym przy "zonie kuzyna" ew. brata ciotecznego/stryjecznego
(niepotrzebne skreslic).

Jako stara pedantka powien jednak, ze nie chodzi tutaj o stopien
pokrewienstwa lecz nazewinictwo. Poniewaz mamy do czynienia z
osoba "wzeniona" w rodzine, nie zachodzi tutaj relacja pokrewienstwa lecz
powinowactwa, czyli nie moze byc mowy o stopniu pokrewienstwa. Tenze odnosi
sie tylko do osob pomiedzy ktorymi zachodzi biologiczne pokrewienstwo.

Juz wiecej nie bede nudzic.
papapapa
MN


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

AWP

unread,
Apr 30, 2004, 3:21:22 AM4/30/04
to
Użytkownik " Małgorzata Nowaczyk" <nowa...@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:c6sd8d$rls$1...@inews.gazeta.pl...

> wroj <wr...@wywalto.gazeta.pl> napisał(a):
>
> > Czy ktos z Was wie i moze mi napisac jak w jezyku polskim okresla sie
> > zone kuzyna?
> ==================================================

> Jako stara pedantka powien jednak, ze nie chodzi tutaj o stopien
> pokrewienstwa lecz nazewinictwo. Poniewaz mamy do czynienia z
> osoba "wzeniona" w rodzine, nie zachodzi tutaj relacja pokrewienstwa lecz
> powinowactwa, czyli nie moze byc mowy o stopniu pokrewienstwa. Tenze
odnosi
> sie tylko do osob pomiedzy ktorymi zachodzi biologiczne pokrewienstwo.
=======================================================
W oryginalnym zapytaniu nie było mowy o pokrewieństwie. A jeśli chodzi o
ścisłość to bratowa lub szwagier też są tylko powinowatymi, a swoje nazwy
posiadają.
Z pozdrowieniami
AWP - Kraków

Małgorzata Nowaczyk

unread,
Apr 30, 2004, 8:54:41 AM4/30/04
to
AWP <aw...@o2.usun-ten-czlon.pl> napisał(a):
> W oryginalnym zapytaniu nie było mowy o pokrewieństwie.

Bylo :-)
W tytule.
Dlatego tez do tego watku zajrzalam


Papapapa

AWP

unread,
Apr 30, 2004, 9:07:45 AM4/30/04
to
Użytkownik " Małgorzata Nowaczyk" <nowa...@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:c6tiah$1dg$1...@inews.gazeta.pl...

> AWP <aw...@o2.usun-ten-czlon.pl> napisał(a):
> > W oryginalnym zapytaniu nie było mowy o pokrewieństwie.
>
> Bylo :-)
> W tytule.
===========================================
:-) OK - było.
AWP

wroj

unread,
Apr 30, 2004, 9:37:09 AM4/30/04
to
Użytkownik Małgorzata Nowaczyk napisał:
[...]

> Jako stara pedantka powien jednak, ze nie chodzi tutaj o stopien
> pokrewienstwa lecz nazewinictwo.


Masz oczywiscie racje. Moj blad.

Dzieki, pozdrawiam.
WR

Maciej Róg

unread,
May 2, 2004, 8:07:45 AM5/2/04
to
Odpowiadam na wiadomość z 2004-04-30 04:22 od Małgorzata Nowaczyk, o treści:

> Poniewaz mamy do czynienia z
> osoba "wzeniona" w rodzine, nie zachodzi tutaj relacja pokrewienstwa lecz
> powinowactwa, czyli nie moze byc mowy o stopniu pokrewienstwa. Tenze odnosi
> sie tylko do osob pomiedzy ktorymi zachodzi biologiczne pokrewienstwo.

...ale można mówić o stopniu powinowactwa!

[1] Np. mąż siostry osoby X będzie spowinowacony w drugim stopniu, wobec
czego (przykładowo) X nie może wydać decyzji administracyjnej (art. 24
kpa) czy sądzić w sprawie karnej (art. 40 kpk).

[2] Ale już np. mąż siostry matki osoby X (wujek cioteczny), jako
spowinowacony w 3. stopniu, będzie mógł już np. wydać wspomniany rodzaj
decyzji wg kpa.

[3] Z drugiej strony, siostra małżonka osoby X jest też spowinowacona w
2. stopniu...

[4] ...a mąż siostry teściowej osoby X też jest spowinowacony w 3. stopniu.


[1]
rodzice
|
----------|-----------
| |
| |
SZWAGIER + siostra osoba X

[2]
dziadkowie
|
-------|-------
| |
| |
WUJEK + ciocia matka/ojciec
|
|
osoba X


[3]
teściowie
|
----------|-------
| |
| |
osoba X + małżonek SZWAGIER(KA)


[4]
dziadkowie małżonka
|
---------------|----------
| |
| |
teść/teściowa CIOCIA/WUJEK MAŁŻONKA
|
|
osoba X + małżonek


Warto zauważyć, że w przykładzie [3] mąż siostry NIE jest spowinowacony
z osobą X. Jest to tzw. "zimny szwagier".
"Ciepli" są dla siebie osoba X i rodzeństwo małżonka ([3]), a także
osoba X i małżonkowie rodzeństwa [1].


--
Pozdrawiam, Maciej Róg "Rożek" (rozek19 at interia.pl)
www.rogowie.prv.pl, www.barylowie.prv.pl, www.jsfamilia.prv.pl
Szukam krewnych: Róg Wilk Pyryt Tomczyk Kalinowski Rodak Zapłotny
Zając Jędrzejaczyk Owczarek Rokosz Dreszla Grzebiela Pasicz Zajadlak
Miejscowości: Nowa Dęba, Krzątka, Strojec, Praszka, Ożarów, Wieluń.

Malgorzata Nowaczyk

unread,
May 3, 2004, 10:01:46 AM5/3/04
to
Maciej Róg <maci...@poczta.onet.pl> napisał(a):

Maciej Róg <maci...@poczta.onet.pl> napisał(a):

Witam!!!

> ....ale można mówić o stopniu powinowactwa!

Bardzo dziekuje za te informacje; nigdy o tym nie slyszalam, lecz czlowiek
uczy sie cale zycie (inaczej bylyby bardzo nudno, nie?)


>
> Warto zauważyć, że w przykładzie [3] mąż siostry NIE jest spowinowacony
> z osobą X. Jest to tzw. "zimny szwagier".
> "Ciepli" są dla siebie osoba X i rodzeństwo małżonka ([3]), a także
> osoba X i małżonkowie rodzeństwa [1].
>

Nie rozumiem dokladnie roznicy pomiedzy "zimnym" a "cieplym". Czy cieply to
taki ktory jest polaczony jedna koicja, a gdy mamy do czynienia z dwoma lub
wiecej to jest zimny? Czy idiom zimny szwagier odnosi sie tylko do szwargra
czy tez moznam miec zimnego kuzyna, stryjka etc? Czy moge poprosic o zrodlo?
Czy jest to nazewnictwo stosowane w mowie potocznej? czy tez mozna by je
uwazac za "naukowe" czyli ogolnie przyjete genealogiczne?

Papapa
Stara pedantka

Maciej Róg

unread,
May 3, 2004, 5:28:13 PM5/3/04
to
Odpowiadam na wiadomość z 2004-05-03 16:01 od Malgorzata Nowaczyk, o treści:

> Nie rozumiem dokladnie roznicy pomiedzy "zimnym" a "cieplym".
> Czy cieply to taki ktory jest polaczony jedna koicja, a gdy
> mamy do czynienia z dwoma lub wiecej to jest zimny?

Mea cupla, mea maxima culpa! Pomyliłem się, chodziło o inną relację...


C D
---|--- ---|---
| | | |
E A + B F + G


Poprzednio pisałem, że osoby A i G są "zimnymi" szwagrami/bratowymi dla
siebie.
Jest zaś tak, że to osoby E i F są "zimne" względem siebie (osoba G nie
ma tutaj zadnego znaczenia).


Osoby A-B = małżeństwo
Osoby A-F i B-E = "ciepłe szwagierstwo"
(powinowactwo, linia boczna, stopień 2)
Osoby E-F = "zimne szwagierstwo"
(quasi-powinowactwo, nie można mówić
ani o linii, ani o stopniu; wg polskiego
prawa to nie jest powinowactwo)
Osoby A-G = nie zachodzi nawet powinowactwo


Czyli zamiast dwóch koicji chodzi o jedną koicję i cztery filiacje w
przypadku szwagrów??? ;-)))
Pokrewieństwo = jedna lub więcej filiacji ?
Powinowactwo = dokładnie jedna koicja plus co najmniej jedna filiacja,
ale po stronie jednego, tego samego małżonka ?
"Zimne powinowactwo", quasi-powinowactwo = też dokładnie jedna koicja,
plus jakaś liczba filiacji po stronie jednego małżonka,
i taka sama po stronie drugiego ??? (czyli E-F, C-D itd.)


> Czy idiom zimny szwagier odnosi sie tylko do szwargra czy tez
> moznam miec zimnego kuzyna, stryjka etc?

Nie wiem... Ale jak dedukowałem powyżej, jeśli można przyjąć wzór
X razy filiacja <---> koicja <---> X razy filiacja
to nie tylko rodzeństwo, ale też przodkowie, kuzynostwo i wujostwo :-)

> Czy moge poprosic o zrodlo? Czy jest to nazewnictwo stosowane w mowie
> potocznej? czy tez mozna by je uwazac za "naukowe" czyli
> ogolnie przyjete genealogiczne?

Określeniem tym posługuje się dr Jerzy Strzebińczyk, z którym miałem
egzamin z prawa rodzinnego (Uniwersytet Wrocławski).
Mam wyraźnie zapisane w swoich notatkach z wykładu z 19.03.2003, że o
ile "ciepła" szwagierka jest spowinowacona, o tyle "zimna" szwagierka
nie jest już w żaden sposób spowinowacona. Do tego rysunek:

brat męża --- mąż oo żona --- siostra żony
| | |
| |--------->----------|
| ciepła szwagierka |
| |
|--------------->------------------|
zimna szwagierka

Chodziło o to, żeby automatycznie nie rozszerzać powinowactwa: że
rodzina małżonka z rodziną małżonka. NIE! Powinowatymi są mąż z krewnymi
żony, krewni żony z mężem, żona z krewnymi męża, krewni męża z żoną, ale
już krewni męża z krewnymi żony nie są ze sobą w związku powinowactwa!!

Nie wiem, czy "zimna szwagierka", oraz ewentualnie "zimne powinowactwo",
jest to żargon z orzecznistwa polskich sądów, z prawniczej literatury, z
regionu, z którego pochodzi pan doktor, czy też jego własne określenie.


>>....ale można mówić o stopniu powinowactwa!
> Bardzo dziekuje za te informacje; nigdy o tym nie slyszalam, lecz czlowiek
> uczy sie cale zycie (inaczej bylyby bardzo nudno, nie?)

Wydawało mi się, że genealogicznie też jest to przyjęte, bo w sensie
prawnym na pewno tak. Ze znanych mi przepisów polskiego prawa
procesowego posługiwanie się pojęciem stopień powinowactwa oraz
powinowactwo w linii prostej lub bocznej, mogę przytoczyć np.:

- art. 24 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania administracyjnego (ustawa z
14.06.1960): "Pracownik organu administracji publicznej podlega
wyłączeniu od udziału w postępowaniu w sprawie (...) swego małżonka oraz
krewnych i powinowatych do drugiego stopnia"

- art. 83 § 1 KPA: "Nikt nie ma prawa odmówić zeznań w charakterze
świadka, z wyjątkiem małżonka strony, wstępnych, zstępnych i rodzeństwa
oraz jej powinowatych pierwszego stopnia (...)"

- art. 40 § 1 pkt 3 Kodeksu postępowania karnego (ustawa z 6.06.1997):
"Sędzia jest z mocy prawa wyłączony od udziału w sprawie, jeżeli (...)
jest krewnym lub powinowatym w linii prostej, a w linii bocznej aż do
stopnia pomiędzy dziećmi rodzeństwa osób wymienionych w pkt 2 (...)",
przy czym w rzeczonym pkt 2 wymienia się m.in. małżonka

- art. 18 § 1 pkt 2 ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami
administracyjnymi (30.08.2002): "Sędzia jest wyłączony z mocy samej
ustawy w sprawach (...) swojego małżonka, krewnych lub powinowatych w
linii prostej, krewnych bocznych do czwartego stopnia i powinowatych
bocznych do drugiego stopnia"

(oraz z prawa materialnego:)
- art. 40 § 11 Kodeksu karnego (ustawa z 6.06.1997): "Osobą najbliższą
jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej
linii lub stopniu (...)"


Zasadniczo, niewiele przepisów prawa materialnego(*) posługuje się
"naszymi" genealogicznymi pojęciami, bo i nie ma takiej potrzeby. Nawet
polskie prawo spadkowe nie posługuje się ani liniami, ani stopniami
pokrewieństwa czy powinowactwa! Wskazuje ono jedynie _konkretne_ osoby
spadkobierców (np. małżonek, dzieci, rodzice, rodzeństwo, zstępni -
patrz art. 931 i nn. Kodeksu cywilnego z 23.04.1964) oraz uprawnionych
do zachowku.

(*) powiedzmy, że chodzi o tego rodzaju przepisy,
które ustanawiają jakieś prawa lub obowiązki :-)

Polski Kodeks rodzinny i opiekuńczy (ustawa z 25.02.1964) posługuje się
natomiast tylko określeniami typu krewni w linii prostej, rodzeństwo lub
powinowactwo w linii prostej (art. 14 § 1, art. 128-130 KRO), nie
odwołuje się do stopnia powinowactwa.

A że się tak do mojego wykładowcy odwołałem, to i tutaj niech zabierze głos:
"Także w ramach powinowactwa wyróżnia się linie i stopnie. Powinowatymi
w linii prostej każdego z małżonków są wszyscy krewny w linii prostej
współmałżonka, w linii bocznej zaś - odpowiednio - wszyscy krewni w
linii bocznej drugiego współmałżonka. Stopień pokrewieństwa określonej
osoby z jednym małżonkiem przesądza o identycznym stopniu spowinowacenia
tej osoby z drugim małżonkiem".
[źródło:
J.Strzebińczyk, "Prawo rodzinne", Zakamycze 2003, wyd. II, str. 34
]

Tak w ogóle, to przepisy prawne nie są najlepszą metodą do
przedstawiania pojęć genealogicznych:-), chciałem tylko zaznaczyć,
dlaczego pisałem o stopniu powinowactwa...


PS.
Koicja oznacza związek osób płci przeciwnej zawarty w celu wydania na
świat potomstwa (ponoć). Czy musi być to małżeństwo? Czy rodziców
dziecka pozamałżeńskiego nie łączy koicja (konkubinat skonsumowany)?
Albo w małżeństwie uznanym za nieważne (np. z powodu
poligamii/poliandrii), czy to też koicja, choć małżeństwa nie ma?

Jeśli koicja != (nie równa się) małżeństwo, to powstaje dla mnie
pytanie, co w genealogii wyznacza powinowactwo: koicja czy małżeństwo?
Wg polskiego prawa "małżeństwo"...


Ufff, idę odkręcić palce, niech odpoczną... :-)

0 new messages