Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Ćwiczenia z techniki biurowej

59 views
Skip to first unread message

Tristan

unread,
Apr 24, 2009, 3:26:51 PM4/24/09
to
Witam,

szukam czegoś sensownego i fajnego na ćwiczenia z techniki biurowej przy
komputerze. Coś prostego (to szkoła dla dorosłych), wciągającego i
powiązanego z rzeczywistością. Wszystko co znajduję jest albo megafinansowe
i megaspecjalistyczne, albo prymitywne jak z podstawówki.

Macie coś ciekawego do podzielenia się?

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

TomcioW

unread,
Apr 24, 2009, 4:34:54 PM4/24/09
to
Witka

> szukam czegoś sensownego i fajnego na ćwiczenia z techniki biurowej przy
> komputerze. Coś prostego (to szkoła dla dorosłych), wciągającego i
> powiązanego z rzeczywistością. Wszystko co znajduję jest albo
> megafinansowe i megaspecjalistyczne, albo prymitywne jak z podstawówki.
W Twojej, jak wcześniej pisałeś szkole płacą Ci kupę kasy, od starych
dostajesz drugą kupę kasy, przyznajesz się otwarcie że pracy gówno robisz,
to może ruszysz d... i SAM SOBIE TO PRZYGOTUJESZ?
Ot tak z nudów...

> Macie coś ciekawego do podzielenia się?

J. W.
Pa trollku, nie mogłem się powstrzymać.


Tristan

unread,
Apr 25, 2009, 1:13:33 AM4/25/09
to
W odpowiedzi na pismo z piątek 24 kwiecień 2009 22:34
(autor TomcioW
publikowane na pl.soc.edukacja.szkola,
wasz znak: <gst7t5$mvg$1...@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Pa trollku, nie mogłem się powstrzymać.

Jak to żałosne coś zazdrości... Prawie się rozpęknie z tej nienawiści i
zazdrości... PLONK.

Sławomir Żaboklicki

unread,
Apr 25, 2009, 4:19:44 AM4/25/09
to
>
> szukam czegoś sensownego i fajnego na ćwiczenia z techniki biurowej przy
> komputerze. Coś prostego (to szkoła dla dorosłych), wciągającego i
> powiązanego z rzeczywistością. Wszystko co znajduję jest albo
> megafinansowe
> i megaspecjalistyczne, albo prymitywne jak z podstawówki.
>
> Macie coś ciekawego do podzielenia się?
>

Pozbieraj ile się da dobrych i złych przykładów korespondencji urzędowej
każ im to przerobić na bardzo dobre przykłady korespondencji urzędowej.
I Twoi słuchacze i ich petenci Cię ozłocą. Zrobiłem kiedyś coś takiego na
jakimś zastępstwie i wszyscy byli szczęśliwi. Temat: tworzymy gotowce
korespondencji urzędowej.

Pozdrawiam
SZ

Tristan

unread,
Apr 25, 2009, 4:28:14 AM4/25/09
to
W odpowiedzi na pismo z sobota 25 kwiecień 2009 10:19
(autor Sławomir Żaboklicki
publikowane na pl.soc.edukacja.szkola,
wasz znak: <gsuhkn$32k$1...@nemesis.news.neostrada.pl>):

> Pozbieraj ile się da dobrych i złych przykładów korespondencji urzędowej
> każ im to przerobić na bardzo dobre przykłady korespondencji urzędowej.
> I Twoi słuchacze i ich petenci Cię ozłocą. Zrobiłem kiedyś coś takiego na
> jakimś zastępstwie i wszyscy byli szczęśliwi. Temat: tworzymy gotowce
> korespondencji urzędowej.

A masz jakieś takie przykłady wzorcowe?

Inna sprawa, że kurcze ludzie bardzo słabo łapią estetykę oraz zasady. Nie
przekonuje ich, że ,,przecie coś napisałam'' nie jest dobrym rozwiązaniem.
Dlatego bardziej w kierunku w sumie czegoś biurowego próbuję iść. Jakieś
wykresy, zestawienia, obliczenia...

Sławomir Żaboklicki

unread,
Apr 25, 2009, 9:55:29 AM4/25/09
to

>
>> Pozbieraj ile się da dobrych i złych przykładów korespondencji urzędowej
>> każ im to przerobić na bardzo dobre przykłady korespondencji urzędowej.
>> I Twoi słuchacze i ich petenci Cię ozłocą. Zrobiłem kiedyś coś takiego na
>> jakimś zastępstwie i wszyscy byli szczęśliwi. Temat: tworzymy gotowce
>> korespondencji urzędowej.
>
> A masz jakieś takie przykłady wzorcowe?

To musisz dopasować do słuchaczy. Ja szkoląc kiedyś naczelników urzędów
skarbowych wziąłem przepisy skarbowe, pozmieniałem je w wielu miejscach
i kazałem szukać i poprawiać. Wszyscy mieliśmy dobrą zabawę.

>
> Inna sprawa, że kurcze ludzie bardzo słabo łapią estetykę oraz zasady. Nie
> przekonuje ich, że ,,przecie coś napisałam'' nie jest dobrym rozwiązaniem.

To każ im napisać podania o pracę i zabaw się potem w potencjalnego
pracodawcę.
"Co? Pisze, że jest solidny a tekstu nie chciało mu sie wyjustować!" itd
itp.
Poszukaj książek o korespondencji urzędowej, tam znajdziesz wzory. Mając
je możesz ćwiczyć pisanie podań, decyzji urzędowych, odwołań od tych
decyzji.


> Dlatego bardziej w kierunku w sumie czegoś biurowego próbuję iść. Jakieś
> wykresy, zestawienia, obliczenia...

To będzie jeszcze mniej przekonujące.
Pozdrawiam
SZ

Tristan

unread,
Apr 25, 2009, 11:45:47 AM4/25/09
to
W odpowiedzi na pismo z sobota 25 kwiecień 2009 15:55
(autor Sławomir Żaboklicki
publikowane na pl.soc.edukacja.szkola,
wasz znak: <gsv5a7$qgu$1...@nemesis.news.neostrada.pl>):

>> Dlatego bardziej w kierunku w sumie czegoś biurowego próbuję iść. Jakieś
>> wykresy, zestawienia, obliczenia...
>
> To będzie jeszcze mniej przekonujące.

Ale przydatne (nieraz do mnie latają z prośbą o pomoc z arkuszem prawdziwi
pracownicy biurowo) i łatwo ocenialne i wytłumaczalne. Można
powiedzieć ,,pała, bo nieobliczony dodatek funkcyjny'' albo ten wykres jest
zły. Z tym, że krzywe i wyrównane spacjami po prostu nie ma sensu walczyć,
bo to niewyjaśnialne.

TomcioW

unread,
Apr 26, 2009, 2:56:57 AM4/26/09
to
> Jak to żałosne coś zazdrości... Prawie się rozpęknie z tej nienawiści i
> zazdrości...
Niczego Ci nie zazdroszczę, ani ograniczonego światopoglądu gdzie
rzeczywistość oceniasz przez pryzmat własnej osoby, ani wyglądu, ani pracy w
której dorabiasz dodatkowo jako nie-nauczyciel a chwalisz się że to pensja
nauczycielska, ani tego, że nie potrafisz odciąć pępowinki, ani tego że
potrafisz łżeć jak najęty.
Nie są to rzeczy których się zazdrości, chociaż i tak pewnie nie uwierzysz.
Generalnie lata mi Twoja osoba, tym bardziej daleko mi do nienawiści.


> PLONK.
Eeee znowu? Który to już raz trollku?


Sławomir Żaboklicki

unread,
Apr 26, 2009, 3:33:26 AM4/26/09
to
>
>>> Dlatego bardziej w kierunku w sumie czegoś biurowego próbuję iść. Jakieś
>>> wykresy, zestawienia, obliczenia...
>>
>> To będzie jeszcze mniej przekonujące.
>
> Ale przydatne (nieraz do mnie latają z prośbą o pomoc z arkuszem prawdziwi
> pracownicy biurowo) i łatwo ocenialne i wytłumaczalne. Można
> powiedzieć ,,pała, bo nieobliczony dodatek funkcyjny'' albo ten wykres
> jest
> zły. Z tym, że krzywe i wyrównane spacjami po prostu nie ma sensu walczyć,
> bo to niewyjaśnialne.
>

Jasne, że arkusz powienien być, podobnie jak wszelkie metody komunikowania
się, skanowanie, OCR, drukowanie, PDF, ochrona systemu i danych,
tworzenie złożonych zapytań do wyszukiwarek, baz danych.
Myślałem, że chcesz męczyć ludzi tylko arkuszem.
Pozdrawiam
SZ

Tristan

unread,
Apr 26, 2009, 4:52:55 AM4/26/09
to
W odpowiedzi na pismo z niedziela 26 kwiecień 2009 09:33
(autor Sławomir Żaboklicki
publikowane na pl.soc.edukacja.szkola,
wasz znak: <gt12s2$flv$1...@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Jasne, że arkusz powienien być, podobnie jak wszelkie metody komunikowania
> się, skanowanie, OCR, drukowanie, PDF, ochrona systemu i danych,
> tworzenie złożonych zapytań do wyszukiwarek, baz danych.
> Myślałem, że chcesz męczyć ludzi tylko arkuszem.

No w ogólności jak się ma 20h do tego z dużą chęcią uczniów do olewania (jak
to dorośli) to niewiele można zrobić. Dlatego coś ciekawego, a pożytecznego
szukam. OCRa nie zrobię, bo nie mamy oprogramowania. Ochrona systemu i
danych to za ciężkie dla nich. Baz danych też nie, bo i jak? Wyszukiwanie
owszem, wałkujemy. Szukanie tras także, pod kątem wyjazdów na delegacje.

Adam Cichowicz

unread,
Dec 3, 2018, 9:11:49 AM12/3/18
to
Wychynąłem z dość dalekiej przyszłości, bo nagle w ramach dawnych sentymentów przypomniałem sobie o tej grupie. Trochę uczyłem w szkole dla dorosłych swego czasu przedmiotu "Technika biurowa" (jeszcze przed zmianą podstaw programowych). Na pewnym etapie skupiłem się na zajęciach, na których pokazywałem słuchaczom przykłady różnych urzędowych pism, które były błędnie zrobione. W tej chwili takich przykładów można znaleźć w sieci na tony. Powszechne wprowadzenie komputerów i edytorów chyba spowodowało, że urzędnicy przestali zwracać uwagę na poprawność redagowania tekstów pism, o ich typografii już nie wspominam.
Pozdrawiam!

szyk...@gmail.com

unread,
Dec 3, 2018, 12:25:35 PM12/3/18
to
Ja pamiętam, że w podstawówce miałem jakieś podstawy pism formalnych (list, podanie o pracę - jaki nagłówek, adresat i autor).
Natomiast w tECHNIKUM nikt już tym sobie nie zaprzątał główek i tylko kazali pisać prace dyplomowe z jedno lekcyjnym wstępem jak one mają wyglądać - oczywiście nie było do tego żadnych materiałów - tylko taka luźna gadka.
Natomiast na pOLITECHNICE dostrzeżono problem prawidłowego składu tekstu i był na ten temat jedno semestralny przedmiot z wizytą w drukarni na koniec. Czyli to co powinno być pokazane od początku do końca w podstawówce (i co zapewne jest w programie podstawówek zagranicznych) u nas się dumnie naucza na studiach!
TFU!!!
0 new messages