czy ktos moglby polecic jaks szkole rodzenia w Warszawie?
Poczatkowo planowalismy te przy szpitalu sw. Zofii ale tam jakos krzywo
patrza na mamy ktore beda rodzic przez cesarke. U nas to prawie pewne,
Kasiak (moja zonka) konsultowala sie ze swoim lekarzem ktory powiedzial
ze na pewno skonczy sie cesarka.
Nasza kolezanka chciala tam rodzic i przy zapisywaniu sie do szkoly
rodzenia uslyszala ze oni niechetnie zapisuja takie osoby bo preferuja
porod silami natury. Ogolnie jakos tak mamy wrazenie ze ostatnio mamy
ktore beda rodzic przez cesarke sa "spychane" gdzies tam na bok :(
Z uwaga czekamy na wrazenia dotyczace warszawskich szkol rodzenia.
sciskam
Maciek w iminiu Kasiaka i Malenstwa (polowa listopada)
Hej!
Swoją córcię rodziłam poprzez cesarkę. Pośladki. W szpitalu jednak chcieli,
abym rodziła normalnie. ( dla nich bardziej sie to opłaca, płatne
znieczulenie itd.)
Nie czułam sie ani nie czuję gorsza. Uważam, że powinni mi współczuć a nie
gardzić mną. To nie mój wybór jak ułożyło mi się maleństwo i to ja muszę
teraz czekać dwa lata by zrobić braciszka Soni. To ja mam ślad na brzuchu,
który czsem będzie mi przeszkadzał. Niczego jednak nie żałuję i poważnie
zastanawiam sie czy następny raz chciałabym rodzić normalnie?
Głowa do góry! Dziecko przychodzi na świat! a jak? co to kogo obchodzi!!!
Mniej męczarni hi hi! 20 min i z głowy!
Nie czułam żadnej dyskryminacji z powodu cesarki.
Szkoła rodzenia? Ja chodziłam we Włochach bo tu mieszkam. Prowadząca super!
Najlepiej wybierzcie tam gdzie macie blisko. Mogę sie popytać swojej
położnej czy jest gdzieś w waszej dzielnicy. Dajcie znać który to zakątek
tej "pięknej" Warszawy. Służę podpowiedzią o porodzie cesarskim.
Pozdrawiam
Ania&Sonia 16 tyg.
Andzia wrote:
>
>
> Najlepiej wybierzcie tam gdzie macie blisko. Mogę sie popytać swojej
> położnej czy jest gdzieś w waszej dzielnicy. Dajcie znać który to zakątek
> tej "pięknej" Warszawy. Służę podpowiedzią o porodzie cesarskim.
witam
dzieki za tak szybki odzew. My tez sie nie czujemy gorsi a jakies gadki
personelu splywaja po nas jak woda po kaczce no ale rzeczywistosc
skrzeczy :))))))).
A zakatek cudnej wawy to praga pld. Ale z dobrym dojazdem do centrum
powisla itd
sciskam serdecznie
maciek
Czesc,
ja tez rodzilam przez cc. Tak sie w zyciu ulozylo i ze wzgledu na
bezpieczenstwo Oli taki porod byl konieczny. Do szkoly rodzenia nie
chodzilismy, bo nie widzialm wobec tego potrzeby, a z dzieckem sobie
poradzilismy od pierwszych chwil.
Na jakis czas przed porodem zglosilam sie jednak do sw, Zofii (tam lezalam w
trakcie ciazy) i po rozmowie z lekarzem ucieklam gdzie pieprz rosnie.
Szanowny pan doktor powiedzial mi, ze mam sie zglosic do porodu tydzien po
terminie badz kiedy tetno bedzie zanikac. U mnie grozilo to niedotlenieniem
i fatalnymi tegoz skutkami. W kazdym razie od tamtej pory nie lubie tego
szpitala i go nikomu nie polecam.
Co do samej cesarki nie ma sie czego bac i to taki sam porod jak kazdy - w
koncu na swiat przychodzi ukochane dziecko! A i krocej jest, mama mniej
zmeczona, dziecku wiele stac sie nie moze.
Musze ci sie jednak przyznac, ze jesli zdecyduje sie na kolejne dziecko to
bede chciala urodzic je naturalnie.
Jesli masz jakies pytania na temat cc pisz.
Pozdrawiam serdecznie
--
Kinga & Aleksandra (17 kwietnia 2002)
W-wa
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=569
Nie moge uwierzyc w to, co tu czytam! To po prostu nieslychane, ze lakarz
mogl cos takiego powiedziec. Dobrze, ze nie polecil sie zglosic wtedy, gdy
na cesarke byloby juz za pozno. No, ale taka, niestety, mamy sluzbe zdrowia
zenujaca.
W ktorym szpitalu w koncu przyszlo na swiat Twoje malenstwo?
Pozdrawiam!
M.
Oj na priva, na priva.... Może ja też bym chciał?
;-))
Daj to może na jakąś stronę albo co? Może babyboom?
pzdr
Michał W.
Urodzilam w Iatrosie.
Pozdrowienia - upalne
Pozdrawiam
Dorota i "cesarkowa"Ania 4,5msc.