Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Kulka w pralce - tajemnice inżynierii AGD

1,042 views
Skip to first unread message

Marek

unread,
Mar 9, 2021, 8:54:15 AM3/9/21
to
Padły łożyska w bębenie i mój wewnętrzny Janusz postanowił, że 5
letnia pralka to za młoda by ją wymienić na nową i wymieni łożyska
dając jej tym drugą młodość. Podczas demontażu natknąłem się na taką
ciekawostkę. Przyłącze odpływu z bębna posiada kulkę (to białe wew.
elastycznej rury podłączonej do pompy odpływu):

http://83.220.108.211/bins/kulkawpralce.jpg

Po co to? Jeśli chodzi o blokadę zapachów z kanalizacji to bez sensu,
bo odpływ ma "automatyczne" zasyfonowanie wynikające z konieczności
podłączenia rury odpływowej do upływu w określonej wysokości, pompa
nie jest w stanie wyrzucić całej wody z układu i pozostała woda robi
za syfon. A jeśli woda odparuje to i tak kulka opadnie i odsłoni
odpływ. Więc jaką rolę pełni ta kulka?

--
Marek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 9, 2021, 9:48:36 AM3/9/21
to
Pan Marek napisał:
Może ktoś uznał za ważne, by po zakończeniu prania bęben pozostał
całkowicie suchy? Pompa pompuje do momentu, kiedy jeszcze ma co
zasysać. Tego co na wylocie, nie pozbędzie się nigdy. Gdy pojemność
węża wylotowego jest większa od pojemności rury łączącej bęben
z pralką, to po wyłączeniu pompy woda z węża cofnie się do bębna.
Kulka to blokuje. Tak mógł sobie kombinować inżynier od pralek.

--
Jarek

PeJot

unread,
Mar 9, 2021, 9:51:51 AM3/9/21
to
W dniu 2021-03-09 o 14:53, Marek pisze:
> Padły łożyska w bębenie i mój wewnętrzny Janusz postanowił, że 5 letnia
> pralka to za młoda by ją wymienić na nową i wymieni łożyska dając jej
> tym drugą młodość.  Podczas demontażu natknąłem się na taką ciekawostkę.
> Przyłącze odpływu z bębna posiada kulkę (to białe wew. elastycznej rury
> podłączonej do pompy odpływu):
>
> http://83.220.108.211/bins/kulkawpralce.jpg

Lżejsza od wody ?

--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

J.F.

unread,
Mar 9, 2021, 10:28:56 AM3/9/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4f2m2....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan Marek napisał:
>> Padły łożyska w bębenie i mój wewnętrzny Janusz postanowił, że 5
>> letnia pralka to za młoda by ją wymienić na nową i wymieni łożyska
>> dając jej tym drugą młodość. Podczas demontażu natknąłem się na
>> taką
>> ciekawostkę. Przyłącze odpływu z bębna posiada kulkę (to białe wew.
>> elastycznej rury podłączonej do pompy odpływu):
>
>> http://83.220.108.211/bins/kulkawpralce.jpg
>
>> Po co to?

>Może ktoś uznał za ważne, by po zakończeniu prania bęben pozostał
>całkowicie suchy? Pompa pompuje do momentu, kiedy jeszcze ma co
>zasysać. Tego co na wylocie, nie pozbędzie się nigdy. Gdy pojemność
>węża wylotowego jest większa od pojemności rury łączącej bęben
>z pralką, to po wyłączeniu pompy woda z węża cofnie się do bębna.
>Kulka to blokuje. Tak mógł sobie kombinować inżynier od pralek.

I to ma sens, bo polepsza skutecznosc plukania ...

J.

J.F.

unread,
Mar 9, 2021, 10:37:15 AM3/9/21
to
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.1675...@news.neostrada.pl...
>Padły łożyska w bębenie i mój wewnętrzny Janusz postanowił, że 5
>letnia pralka to za młoda by ją wymienić na nową i wymieni łożyska
>dając jej tym drugą młodość.

Udalo sie wymienic ?
Bo ponoc producenci utrudniaja.

Choc unia zaczyna wymuszac naprawialne sprzety ...

J.

Marek

unread,
Mar 9, 2021, 11:01:11 AM3/9/21
to
On Tue, 9 Mar 2021 15:48:34 +0100, Jarosław
Sokołowski<ja...@lasek.waw.pl> wrote:
> Kulka to blokuje. Tak mógł sobie kombinować inżynier od pralek.

Masz rację, to pralko-suszarka i to ma sens.

--
Marek

Marek

unread,
Mar 9, 2021, 11:38:32 AM3/9/21
to
On Tue, 9 Mar 2021 16:36:57 +0100, "J.F."
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> Udalo sie wymienic ?
> Bo ponoc producenci utrudniaja

Ja tylko wyjąłem bęben by go wysłać do serwisu robiącego taką usługę.
To jest bęben z tworzywa nierozbieralny. Te firmy by wymienić łożysko
go rozcinają i kleją/spawają dając gwarancję na kolejne 5 lat.
Fajnie mają to logistycznie opanowane, pakujesz bęben, wypełniasz
formularz na ich stronie i sami przysyłają kuriera. Po 48h płacisz
200zl przy odbiorze.
Poprzednią pralkę gdy po 10 latach padły łożyska oddałem i wymieniłem
na nową bo nie wiedziałem, że jest taka usługa i trochę żałuję, że
oddałem bo resztę podzespołów miała w dobrym stanie. Przy tej
przetestuję taką wymianę łożysk.

> Choc unia zaczyna wymuszac naprawialne sprzety ...

J.w. bęben z założenia jest jednorazowy i nierozbieralny w większości
popularnych modeli. Przygotowanie do demontażu bębna dla technicznej
osoby nie jest jakiś skomplikowane (jedynie trzeba sobie zrobić
specjalny klucz z rurki do wykręcenia sprężyn mocujących bloczki
odciążające) natomiast do jego wyjęcia musiałem użyć wyciągarki bo
akurat trafił mi się model z nie zdejmowalnym frontem. Bez wyciągarki
w takim przypadku wyjęcie samemu jest raczej niemożliwe bez jakiś
szkód....

--
Marek

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 3:09:49 AM3/10/21
to
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.8764...@news.neostrada.pl...
On Tue, 9 Mar 2021 16:36:57 +0100, "J.F."
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Udalo sie wymienic ?
>> Bo ponoc producenci utrudniaja

>Ja tylko wyjąłem bęben by go wysłać do serwisu robiącego taką usługę.
>To jest bęben z tworzywa nierozbieralny. Te firmy by wymienić łożysko
>go rozcinają i kleją/spawają dając gwarancję na kolejne 5 lat.
>Fajnie mają to logistycznie opanowane, pakujesz bęben, wypełniasz
>formularz na ich stronie i sami przysyłają kuriera. Po 48h płacisz
>200zl przy odbiorze.

Troche drogo jak na stara pralke, gdy nowa warta niecaly 1000 zl,
chyba, ze miales "lepsza".
Szczegolnie, jak sie zaczna psuc kolejne elementy ...

Ciekawe ile z tego bierze kurier ... jakby byli w moim miescie,
moglbym sam zawiesc ...

>> Choc unia zaczyna wymuszac naprawialne sprzety ...

>J.w. bęben z założenia jest jednorazowy i nierozbieralny w większości
>popularnych modeli.

Niech producent sprzedaje kompletne bebny, po 200 zl :-)

>Przygotowanie do demontażu bębna dla technicznej osoby nie jest
>jakiś skomplikowane (jedynie trzeba sobie zrobić specjalny klucz z
>rurki do wykręcenia sprężyn mocujących bloczki odciążające)

czyli zadanie dla wiekszego majsterkowicza ... ale jak Unii wyjdzie,
to producent da zwykle sruby :-)

>natomiast do jego wyjęcia musiałem użyć wyciągarki bo akurat trafił
>mi się model z nie zdejmowalnym frontem. Bez wyciągarki w takim
>przypadku wyjęcie samemu jest raczej niemożliwe bez jakiś szkód....

No to kolejni odpadna, bo wyciagarka ... fajna rzecz i niedroga nawet,
ale haczyka w suficie nie mam ...

J.

WM

unread,
Mar 10, 2021, 4:16:19 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 09:09, J.F. pisze:
Kiedyś producent dostosowywał się do potrzeb klienta.
Taka była etyka zapisana w statucie rzemieślniczego cechu.
Teraz potrzeby klienta są sprawą drugorzędną.
Czasem utrudnia się klientowi możliwość wyboru, by kupił to co chce
producent, a nie to co by było optymalne dla niego.


WM

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 10, 2021, 4:45:12 AM3/10/21
to
Jest Wed, 10 Mar 2021 10:16:16 +0100, WM pisze:
> W dniu 2021-03-10 o 09:09, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Marek"  napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:almarsoft.8764...@news.neostrada.pl...
>> On Tue, 9 Mar 2021 16:36:57 +0100, "J.F." <jfox_x...@poczta.onet.pl>
>> wrote:
>>>> Udalo sie wymienic ?
>>>> Bo ponoc producenci utrudniaja
>> sam zawiesc ...
>>>> Choc unia zaczyna wymuszac naprawialne sprzety ...
>>> J.w. bęben z założenia jest jednorazowy i nierozbieralny w większości
>>> popularnych modeli.
>> No to kolejni odpadna, bo wyciagarka ... fajna rzecz i niedroga nawet,
>> ale haczyka w suficie nie mam ...
> Kiedyś producent dostosowywał się do potrzeb klienta.
> Taka była etyka zapisana w statucie rzemieślniczego cechu.
> Teraz potrzeby klienta są sprawą drugorzędną.
> Czasem utrudnia się klientowi możliwość wyboru, by kupił to co chce
> producent, a nie to co by było optymalne dla niego.

Jeśli chodzi o pralki, to nie wiem czy jest to jakieś celowe
utrudnianie. Po prostu trzeba dotrzeć do odpowiedniej informacji.
Kupowałem pralkę 4 lata temu i dla mnie najważniejsza było to, żeby
bęben i łożyska były serwisowalne. Zaopatrzyłem się w listę modeli z tą
niszową cechą i do sklepu. Tak się złożyło, że akurat wybranego modelu
nie było i polecono mi nowszy. Świetnie, ale proszę o informację na
temat konstrukcji bębna. Sklep zadzwonił do producenta, gdzie uzyskał
zadowalające wyjaśnienie. Co ciekawe, producent zastrzegł, że serwis
firmowy nie wykonuje takich wybiórczych napraw – i tak wymieniają
całość, więc polecają skorzystać z innych zakładów naprawczych. :)

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 6:30:20 AM3/10/21
to
Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4h596....@fugazi.debian.org.pl...
Jest Wed, 10 Mar 2021 10:16:16 +0100, WM pisze:
> W dniu 2021-03-10 o 09:09, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
>>>> Udalo sie wymienic ?
>>>> Bo ponoc producenci utrudniaja
>>>>> Choc unia zaczyna wymuszac naprawialne sprzety ...
>>> J.w. bęben z założenia jest jednorazowy i nierozbieralny w
>>> większości
>>> popularnych modeli.
>>> No to kolejni odpadna, bo wyciagarka ... fajna rzecz i niedroga
>>> nawet,
>>> ale haczyka w suficie nie mam ...
>> Kiedyś producent dostosowywał się do potrzeb klienta.
>> Taka była etyka zapisana w statucie rzemieślniczego cechu.
>> Teraz potrzeby klienta są sprawą drugorzędną.
>> Czasem utrudnia się klientowi możliwość wyboru, by kupił to co chce
>> producent, a nie to co by było optymalne dla niego.

>Jeśli chodzi o pralki, to nie wiem czy jest to jakieś celowe
>utrudnianie.

Ta ich konstrukcja bebna ma tez inne zalety, a jak lozyska wytrzymuja
10 lat ... to moze nie ma sie co zastanawiac czy to celowe
postarzanie.

>Po prostu trzeba dotrzeć do odpowiedniej informacji.
>Kupowałem pralkę 4 lata temu i dla mnie najważniejsza było to, żeby
>bęben i łożyska były serwisowalne. Zaopatrzyłem się w listę modeli z
>tą
>niszową cechą i do sklepu. Tak się złożyło, że akurat wybranego
>modelu
>nie było i polecono mi nowszy.

Czyli jednak utrudnienie.
A jak masz wieksza ilosc cech do sprawdzenia ?

>Świetnie, ale proszę o informację na
>temat konstrukcji bębna. Sklep zadzwonił do producenta, gdzie uzyskał
>zadowalające wyjaśnienie.

Slyszales rozmowe?
Bo na tym etapie, to dobry sprzedawca zawsze powie "tak".

A potem:
- moze sie nie zepuja,
- ... nie udowodnisz, ze powiedzial "tak",
- moze on juz tam nie bedzie pracowal ...

>Co ciekawe, producent zastrzegł, że serwis
>firmowy nie wykonuje takich wybiórczych napraw – i tak wymieniają
>całość, więc polecają skorzystać z innych zakładów naprawczych. :)

No i przestaje byc istotne, czy naprawialne czy nie ... o ile sie nie
zepsuje zaraz po gwarancji :-)

J.

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 6:34:09 AM3/10/21
to
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60488e61$0$503$6578...@news.neostrada.pl...
[...]
>Kiedyś producent dostosowywał się do potrzeb klienta.
>Taka była etyka zapisana w statucie rzemieślniczego cechu.
>Teraz potrzeby klienta są sprawą drugorzędną.
>Czasem utrudnia się klientowi możliwość wyboru, by kupił to co chce
>producent, a nie to co by było optymalne dla niego.

No, ja tam z wykladow z ekonomii pamietam "myslicie, ze producent ma
produkowac to co wy chcecie?
Nie, on produkuje to co on chce, a potem ma wam wmowic, ze tego
chcecie" :-)

Ja to akurat kiepski przyklad klienta, wiem czego chce, a trudno mi
wmowic, ze czegos chce.
Ale jesli jestem w mniejszosci ... to mniejsza o mnie :-)

No ale ... bez tego nie byloby postepu :-)

J.



Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 10, 2021, 7:11:53 AM3/10/21
to
Jest Wed, 10 Mar 2021 12:30:17 +0100, J.F. pisze:
> Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:slrns4h596....@fugazi.debian.org.pl...
> Jest Wed, 10 Mar 2021 10:16:16 +0100, WM pisze:
>> W dniu 2021-03-10 o 09:09, J.F. pisze:
>>> Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
>>>>> Udalo sie wymienic ?
>>>>> Bo ponoc producenci utrudniaja
>>>>>> Choc unia zaczyna wymuszac naprawialne sprzety ...
>>>> J.w. bęben z założenia jest jednorazowy i nierozbieralny w
>>>> większości
>>>> popularnych modeli.
>>>> No to kolejni odpadna, bo wyciagarka ... fajna rzecz i niedroga
>>>> nawet,
>>>> ale haczyka w suficie nie mam ...
>>> Kiedyś producent dostosowywał się do potrzeb klienta.
>>> Taka była etyka zapisana w statucie rzemieślniczego cechu.
>>> Teraz potrzeby klienta są sprawą drugorzędną.
>>> Czasem utrudnia się klientowi możliwość wyboru, by kupił to co chce
>>> producent, a nie to co by było optymalne dla niego.
>>Jeśli chodzi o pralki, to nie wiem czy jest to jakieś celowe
>>utrudnianie.
> Ta ich konstrukcja bebna ma tez inne zalety, a jak lozyska wytrzymuja
> 10 lat ... to moze nie ma sie co zastanawiac czy to celowe
> postarzanie.

Zapewne zalety są takie, że wersja zintegrowana jest łatwiejsza (i tańsza)
w produkcji. Czy jest mniej, czy bardziej trwała – nie mam pojęcia.
W każdym razie wolałem mieć możliwość naprawy DIY, gdyby zaszła taka
potrzeba.

>>Po prostu trzeba dotrzeć do odpowiedniej informacji.
>>Kupowałem pralkę 4 lata temu i dla mnie najważniejsza było to, żeby
>>bęben i łożyska były serwisowalne. Zaopatrzyłem się w listę modeli z
>>tą
>>niszową cechą i do sklepu. Tak się złożyło, że akurat wybranego
>>modelu
>>nie było i polecono mi nowszy.
> Czyli jednak utrudnienie.
> A jak masz wieksza ilosc cech do sprawdzenia ?

Daj spokój, to tylko pralka. Minimum doktoryzacji przy zakupie nie
zaszkodzi, ale bez przesady.

>>Świetnie, ale proszę o informację na
>>temat konstrukcji bębna. Sklep zadzwonił do producenta, gdzie uzyskał
>>zadowalające wyjaśnienie.
> Slyszales rozmowe?
> Bo na tym etapie, to dobry sprzedawca zawsze powie "tak".

Nie, nie słyszałem, ale aż takim paranoikiem nie jestem. Twierdzili, że
się konsultowali, wziąłem to za dobrą monetę. Nawet nie pamiętam, czy
potem weryfikowałem ich informacje. I pralka jak na razie działa (a
lekko nie ma). Chociaż coś jakby ostatnio… Może będzie okazja, żeby ją
otworzyć i sprawdzić wiarygodność sklepu. Jeśli mnie oszukali nagłośnię
to w ramach afery bębengate!

>>Co ciekawe, producent zastrzegł, że serwis
>>firmowy nie wykonuje takich wybiórczych napraw – i tak wymieniają
>>całość, więc polecają skorzystać z innych zakładów naprawczych. :)
> No i przestaje byc istotne, czy naprawialne czy nie ... o ile sie nie
> zepsuje zaraz po gwarancji :-)

Moim marzeniem było używanie jej długo po okresie gwarancyjnym, stąd
rozbudowana kwerenda w sklepach. Nie lubię sprzętów jednorazowych.

WM

unread,
Mar 10, 2021, 7:56:53 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 12:34, J.F. pisze:
Powinny być podstawy do wzajemnego zaufania.

Współpracowaliśmy z przedstawicielem handlowym znanej firmy.
Zapewniał nas, że dzięki układom z producentem daje nam maksymalnie
niską cenę.
Przez przypadek nasz zaopatrzeniowiec znalazł w zamiejscowej hurtowni
tańszy towar.
Okazało się, że nasz przedstawiciel systematycznie robił nas w konia
zawyżając marżę.
Nasz prezes wkurzył się i zerwał współpracę z tym przedstawicielem.
Ten był na tyle bezczelny, że straszył nas, że jak nie wrócimy do niego
to zablokuje nasz eksport, bo ma układy w urzędzie celnym.
Prezes powiadomił o tym szantażu jego firmę, która odebrała mu
przedstawicielstwo.


WM

WM

unread,
Mar 10, 2021, 8:11:45 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 13:11, Krzysztof Gajdemski pisze:
Kto lubi?
Organizacje konsumenckie powinny to badać i publikować czarną listę
kombinatorów.


WM

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 8:16:38 AM3/10/21
to
Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4hds7....@fugazi.debian.org.pl...
Jest Wed, 10 Mar 2021 12:30:17 +0100, J.F. pisze:
>>>> Kiedyś producent dostosowywał się do potrzeb klienta.
>>>> Taka była etyka zapisana w statucie rzemieślniczego cechu.
>>>> Teraz potrzeby klienta są sprawą drugorzędną.
>>>> Czasem utrudnia się klientowi możliwość wyboru, by kupił to co
>>>> chce
>>>> producent, a nie to co by było optymalne dla niego.
>>>Jeśli chodzi o pralki, to nie wiem czy jest to jakieś celowe
>>>utrudnianie.
>> Ta ich konstrukcja bebna ma tez inne zalety, a jak lozyska
>> wytrzymuja
>> 10 lat ... to moze nie ma sie co zastanawiac czy to celowe
>> postarzanie.

>Zapewne zalety są takie, że wersja zintegrowana jest łatwiejsza (i
>tańsza)
>w produkcji.

Tansza w produkcji - bo niekoniecznie "latwiejsza", nie cieknie - same
zalety.

>Czy jest mniej, czy bardziej trwała – nie mam pojęcia.
>W każdym razie wolałem mieć możliwość naprawy DIY, gdyby zaszła taka
>potrzeba.

Albo ... wybierac towar z dluga gwarancja i niech sie producent martwi
...

>>>Po prostu trzeba dotrzeć do odpowiedniej informacji.
>>>Kupowałem pralkę 4 lata temu i dla mnie najważniejsza było to, żeby
>>>bęben i łożyska były serwisowalne. Zaopatrzyłem się w listę modeli
>>>z
>>>tą niszową cechą i do sklepu. Tak się złożyło, że akurat wybranego
>>>modelu nie było i polecono mi nowszy.
>> Czyli jednak utrudnienie.
>> A jak masz wieksza ilosc cech do sprawdzenia ?

>Daj spokój, to tylko pralka. Minimum doktoryzacji przy zakupie nie
>zaszkodzi, ale bez przesady.

No dokladnie - to tylko pralka.
Szukac, dzwonic czy ma wymienne lozyska ... a zepsuje sie pompa czy
programator :-)

Mam inny przyklad - lodowke kupilem pare lat temu, termostat sie
zepsul.
A w miedzyczasie producent zbankrutowal.
No i jak termostat do lodowki kosztuje 30-50zl, tak do tych modeli
100-150.

Termostat zreszta chinski i podobny do tych "innych, zwyklych".

>>>Co ciekawe, producent zastrzegł, że serwis
>>>firmowy nie wykonuje takich wybiórczych napraw – i tak wymieniają
>>>całość, więc polecają skorzystać z innych zakładów naprawczych. :)
>> No i przestaje byc istotne, czy naprawialne czy nie ... o ile sie
>> nie
>> zepsuje zaraz po gwarancji :-)

>Moim marzeniem było używanie jej długo po okresie gwarancyjnym, stąd
>rozbudowana kwerenda w sklepach. Nie lubię sprzętów jednorazowych.

Tak czy inaczej - czasy "zlotych raczek" powoli odchodza do lamusa,
wiec serwis w takiej klasie cenowej sprzetu zanika ... i producentowi
nie zalezy.
Czy Unia cos tu zmieni ... troche sceptyczny jestem ... dzialanie
wbrew naturze :-)

J.

WM

unread,
Mar 10, 2021, 8:39:48 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 14:16, J.F. pisze:

>
> Tak czy inaczej - czasy "zlotych raczek" powoli odchodza do lamusa, wiec

Kto wie jak będzie w przyszłości?
Stawiam na to, że rozwinie się przemysł nastawiony na obsługę tych co
będą chcieli sami składać sprzęt.

> serwis w takiej klasie cenowej sprzetu zanika ... i producentowi nie
> zalezy.
> Czy Unia cos tu zmieni ... troche sceptyczny jestem ... dzialanie wbrew
> naturze :-)
>

Może nie być alternatywy.
Coraz to nowe kraje bogacą się i dołączają do grona rozpasanej konsumpcji.
Planeta może tego nie wytrzymać i trzeba będzie zwolnić niekontrolowane
tempo rozwoju cywilizacji.


WM

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 8:47:07 AM3/10/21
to
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6048c58f$0$522$6578...@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-03-10 o 13:11, Krzysztof Gajdemski pisze:
>> Moim marzeniem było używanie jej długo po okresie gwarancyjnym,
>> stąd
>> rozbudowana kwerenda w sklepach. Nie lubię sprzętów jednorazowych.

>Kto lubi?
>Organizacje konsumenckie powinny to badać i publikować czarną listę
>kombinatorów.

U nas prawie nie ma, a na swiecie ... wiadomo, wiecej sie zarobi na
reklamach pozytywnych, niz na negatywnym pisaniu :-)

A konsument zainteresowany bedzie rzadko, potem zarzuci czytanie.

No i problem jak to zrobic - jesli pralka wytrzymuje pare lat do
parunastu ... to oceniamy modele, ktore juz nie sa produkowane?

Czy organizacja ma kupic jedna sztuke i ocenic?
Wsrod swiadomych konsumentow to moze nawet dostala by od producenta
jedna sztuke to testow darmo ...

ale to i tak niewiele da, bo co z tego, ze pralka serwisowalna, skoro
przecietny konsument chce bezawaryjnej, a nie niedrogo naprawialnej
:-)

Moze z czasem zmadrzejemy i bedziemy patrzec na dlugosc gwarancji,
albo wcale nie jest tak zle - i jak towar sie za szybko uszkodzi, to
klient drugiego tej firmy nie kupi ...

J.

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 8:56:35 AM3/10/21
to
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6048cc1d$0$503$6578...@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-03-10 o 14:16, J.F. pisze:
>> Tak czy inaczej - czasy "zlotych raczek" powoli odchodza do lamusa,
>> wiec

>Kto wie jak będzie w przyszłości?
>Stawiam na to, że rozwinie się przemysł nastawiony na obsługę tych co
>będą chcieli sami składać sprzęt.

IMO - raczej nie.
Sprzet sie skomplikuje i naprawic bedzie coraz trudniej.

Ot - trzeba sie wyspecjalizowac w swojej dziedzinie i zarobic na
drobne wydatki zycia codziennego, czyli utrzymywac wyspecjalizowanych
pracownikow w fabryce pralek :-)

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 10, 2021, 9:40:31 AM3/10/21
to
Pan J.F. napisał:

> Moze z czasem zmadrzejemy i bedziemy patrzec na dlugosc gwarancji,
> albo wcale nie jest tak zle - i jak towar sie za szybko uszkodzi,
> to klient drugiego tej firmy nie kupi ...

Nigdy nie patrzyłem na długość gwarancji jak na planowany czas eksploatacji,
a tym bardziej czas bezawaryjnej eksploatacji. Kiedyś (lata siedemdziesiąte)
telewizor miał roczną gwarancję, a producent zakładał, że w tym czasie
będzie musiał dokonać średnio jednej bezpłatnej naprawy każdego odbiornika.
Dzisiaj ustawowa gwarancja (rękojmia) konsumencka to trzy lata, producent
na ogół kombinuje tak, by w tym okresie nic się nie psuło, a jeśli już
zdarzy się wypadek przy pracy, to obsługa kosztowała jak najmniej (czasem
oznacza to wymianę sprzętu na nowy, bo organizacja serwisu jest droższa).

--
Jarek

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 10, 2021, 10:11:08 AM3/10/21
to
Jak na wylocie to musi być pralkoanalna kulka. Czego to dzisiaj nie wymyślą.

PeJot

unread,
Mar 10, 2021, 10:11:15 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 14:47, J.F. pisze:

> Moze z czasem zmadrzejemy i bedziemy patrzec na dlugosc gwarancji, albo
> wcale nie jest tak zle - i jak towar sie za szybko uszkodzi, to klient
> drugiego tej firmy nie kupi ...

Tylko kupi innej firmy, niestety zrobiony wg tych samych założeń, tj.
żywotność = gwarancja + 10%. Nie ma wyboru niestety, live time nie jest
parametrem który przyciąga *większość* klientów. A mniejszość nie ma
wyboru.

PeJot

unread,
Mar 10, 2021, 10:23:37 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 14:11, WM pisze:

> Organizacje konsumenckie powinny to badać

Może i powinny, tyle że live time urządzeń AGD ani metody badania nie są
jakoś specjalnie unormowane, a i same badania tego rodzaju są kosztowne
i co najważniejsze czasochłonne. No i chyba najważniejsze, że live time
się nie sprzedaje, ci którzy go potrzebują/wymagają są w mniejszości.

Oczywiście da się zaprojektować AGD które będzie długowieczne,
serwisowalne itp, ale jako masówka zwyczajnie się nie sprzeda. W modzie
jest za to klasa energetyczna
A+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

> i publikować czarną listę
> kombinatorów.

Lista była by długa i obejmowała praktycznie wszystkich producentów :)

WM

unread,
Mar 10, 2021, 10:26:53 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 14:55, J.F. pisze:
W trzecim świecie powstał przemysł robienia czegoś z odpadów.
Robią łodzie z odpadów plastikowych jak tutaj:
https://youtu.be/8mT2dQ8Og18
Domy i drogi też robią.
https://youtu.be/mQ93IcGCag4
Nie mogę znaleźć, ale kiedyś widziałem filmik jak afroafrykanie
naprawiają elektronikę z wysypisk.




WM

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 10:33:55 AM3/10/21
to
Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s2ao9m$1j8r$1...@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-03-10 o 14:11, WM pisze:
>> Organizacje konsumenckie powinny to badać

>Może i powinny, tyle że live time urządzeń AGD ani metody badania nie
>są jakoś specjalnie unormowane, a i same badania tego rodzaju są
>kosztowne i co najważniejsze czasochłonne.

Prywatna organizacja norm sie trzymac nie musi ... chyba, najwyzej
sprostowanie producenta opublikuje.
Tylko co - pralnie mala ma miec, zeby robic 6 pran dziennie ?

>No i chyba najważniejsze, że live time się nie sprzedaje, ci którzy
>go potrzebują/wymagają są w mniejszości.

>Oczywiście da się zaprojektować AGD które będzie długowieczne,
>serwisowalne itp, ale jako masówka zwyczajnie się nie sprzeda. W
>modzie jest za to klasa energetyczna
>A+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Juz nie :-)

https://etykietaenergetyczna.pl/

"Co się zmienia?

-Znikają plusy
wciąż tak samo wydajne produkty zostają przyporządkowane do nowej
skali klas energetycznych na etykietach (A-G)

-Klasa A została dedykowana dla najbardziej zaawansowanych sprzętów

-Wprowadza się skalę klas hałasu
urządzenia najcichsze otrzymają klasę A, a najgłośniejsze klasę D

-Mocno zmieniają się zasady wyliczeń
parametrów urządzenia podanych na etykiecie w przypadku np. pralek
lub zmywarek

-Nie zmienia się!
Wydajność produktów! Są one nadal tak samo przyjazne dla środowiska,
ale z nowymi kolorami i klasami energetycznymi.
"

J.

J.F.

unread,
Mar 10, 2021, 10:40:49 AM3/10/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4hmiu....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>> Moze z czasem zmadrzejemy i bedziemy patrzec na dlugosc gwarancji,
>> albo wcale nie jest tak zle - i jak towar sie za szybko uszkodzi,
>> to klient drugiego tej firmy nie kupi ...

>Nigdy nie patrzyłem na długość gwarancji jak na planowany czas
>eksploatacji,
>a tym bardziej czas bezawaryjnej eksploatacji.

No wlasnie - bo nie ma takiego zwyczaju.

Ale jesli producent takie dobre rzeczy robi, to niech to poprze
gwarancja :-)

>Kiedyś (lata siedemdziesiąte)
>telewizor miał roczną gwarancję, a producent zakładał, że w tym
>czasie
>będzie musiał dokonać średnio jednej bezpłatnej naprawy każdego
>odbiornika.
>Dzisiaj ustawowa gwarancja (rękojmia) konsumencka to trzy lata,
>producent

Trzy czy dwa?
A tak naprawde do jeden rok, bo potem sie konczy domniemanie wady ..

>na ogół kombinuje tak, by w tym okresie nic się nie psuło, a jeśli
>już
>zdarzy się wypadek przy pracy, to obsługa kosztowała jak najmniej
>(czasem
>oznacza to wymianę sprzętu na nowy, bo organizacja serwisu jest
>droższa).

No to niech kombinuje tak, aby przezyl 5 lat :-)

A raczej ... niech nie kombinuje tak, aby sie zepsul po tych 3 latach
:-P

J.


Pawel "O'Pajak"

unread,
Mar 10, 2021, 11:15:33 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 16:11, PeJot pisze:
> live time nie jest parametrem który przyciąga *większość* klientów. A
> mniejszość nie ma wyboru.
No nie wiem, jakiś czas temu producenci HDD się zmówili, że zamiast 5
lat gwarancji dadzą2, czy 3. Jeden producent nie przystąpił do zmowy.
Nie trudno zgadnąć, kto zanotował wzrost sprzedaży.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

PeJot

unread,
Mar 10, 2021, 11:24:25 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 17:15, Pawel "O'Pajak" pisze:
> W dniu 2021-03-10 o 16:11, PeJot pisze:
>> live time nie jest parametrem który przyciąga *większość* klientów. A
>> mniejszość nie ma wyboru.
> No nie wiem, jakiś czas temu producenci HDD się zmówili, że zamiast 5
> lat gwarancji dadzą2, czy 3. Jeden producent nie przystąpił do zmowy.
> Nie trudno zgadnąć, kto zanotował wzrost sprzedaży.

Producenci SSD :)

PeJot

unread,
Mar 10, 2021, 11:37:59 AM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 16:33, J.F. pisze:
> Użytkownik "PeJot"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:s2ao9m$1j8r$1...@gioia.aioe.org...
> W dniu 2021-03-10 o 14:11, WM pisze:
>>> Organizacje konsumenckie powinny to badać
>
>> Może i powinny, tyle że live time urządzeń AGD ani metody badania nie
>> są jakoś specjalnie unormowane, a i same badania tego rodzaju są
>> kosztowne i co najważniejsze czasochłonne.
>
> Prywatna organizacja norm sie trzymac nie musi ... chyba,

> najwyzej
> sprostowanie producenta opublikuje.


> Tylko co - pralnie mala ma miec, zeby robic 6 pran dziennie ?

I tu jest pies pogrzebany. Po co komu raport z takich realnych badań
live time AGD, jak pojawi się on jak ten typ urządzenia zniknie już ze
sklepów. I kto za taki raport zapłaci.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 10, 2021, 11:54:54 AM3/10/21
to
Pan J.F. napisał:

>> Nigdy nie patrzyłem na długość gwarancji jak na planowany czas
>> eksploatacji, a tym bardziej czas bezawaryjnej eksploatacji.
>
> No wlasnie - bo nie ma takiego zwyczaju.

Nie ma takiej możliwości. Pisywał tu wprawdzie jeden szpenio, co się
zarzekał, że potrafi zaprojektować takiego wała, co się na pewno nie
urwie w założonym czasie, a w kilka godzim po jego osięgnieciu z
dużym prawdopodobieństwem rozpęcnie się w drebiezgi. Ale to tylko
jedna z bajek powtarzanych w środowisku inżynierów wałowych, z życiem
mało ma wspólnego.

> Ale jesli producent takie dobre rzeczy robi, to niech to poprze
> gwarancja :-)

Tak się nie da. Nie można w sposób pewny przewidywać wystąpienia
awarii jednej z części. Odkurzacz projektuje się i ekspoloatuje
według innych założeń niż silnik lotniczy, więc posuć się może.
Producenta dobrych odkurzaczy skłonny jestem rozpoznywać po tym,
że nie urtudnia prowadzenia napraw i dostarcza części zamienne
po normalnych kosztach.

>> Kiedyś (lata siedemdziesiąte) telewizor miał roczną gwarancję,
>> a producent zakładał, że w tym czasie będzie musiał dokonać
>> średnio jednej bezpłatnej naprawy każdego odbiornika. Dzisiaj
>> ustawowa gwarancja (rękojmia) konsumencka to trzy lata, producent
>
> Trzy czy dwa?
> A tak naprawde do jeden rok, bo potem sie konczy domniemanie wady ..

Może dwa, nawet nie pamiętam. Bo raczej nic mi się nie psuje, i nie
mam okazji zgłaszać wad. Pralka też mi pierze z dziesięć lat. Ta co
ją miałem z komuny, niedomagała bez przerwy.

>> na ogół kombinuje tak, by w tym okresie nic się nie psuło, a jeśli
>> już zdarzy się wypadek przy pracy, to obsługa kosztowała jak najmniej
>> (czasem oznacza to wymianę sprzętu na nowy, bo organizacja serwisu
>> jest droższa).
>
> No to niech kombinuje tak, aby przezyl 5 lat :-)

Już dawno tak wykombinowali. Jak kupowałem ostatnio lodówkę, to
sprzedawca bardzo się starał, by mi wcisnąć gwarancję przedłużoną
do 5 lat. Oczywiście nie za darmo. Nie dałem się namówić, wychodząc
z założenia, że skoro producent zakłada, że przeżyje pięć lat, to
przeżyje. Nie pomyliłem się -- działa sprawnie, ale u mnie za cenę
bazową.

--
Jarek

Swift

unread,
Mar 10, 2021, 12:57:21 PM3/10/21
to
The Eco ball is designed to float as the machine starts filling isolating any stale water in the pump and preventing any detergent being allowed to settle in the sump and not being dissolved in the wash water.

https://www.espares.co.uk/answer/es545182/47506?PartTypeId=1558&ModelId=411554&SearchTerm=washing+machine+sump+hose

PeJot

unread,
Mar 10, 2021, 1:24:30 PM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 16:33, J.F. pisze:

> https://etykietaenergetyczna.pl/
>
> "Co się zmienia?
>
> -Znikają plusy
> wciąż tak samo wydajne produkty zostają przyporządkowane do nowej skali
> klas energetycznych na etykietach (A-G)
>
> -Klasa A została dedykowana dla najbardziej zaawansowanych sprzętów
>
> -Wprowadza się skalę klas hałasu
> urządzenia najcichsze otrzymają klasę A, a najgłośniejsze klasę D
>
> -Mocno zmieniają się zasady wyliczeń
>  parametrów urządzenia podanych na etykiecie w przypadku np. pralek lub
> zmywarek
>
> -Nie zmienia się!
> Wydajność produktów! Są one nadal tak samo przyjazne dla środowiska, ale
> z nowymi kolorami i klasami energetycznymi.

Swoją drogą jaki % przyszłych użytkowników potrafi przeanalizować te
parametry dla kilku modeli i wyciągnąć sensowne wnioski.

BTW: kiedyś na pl.rec.dom użytkowniczki prowadziły dysputę na temat jak
wybrać czajnik. Otóż czajnik to się dobiera się do koloru kuchni :)

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 10, 2021, 1:36:07 PM3/10/21
to
Pan PeJot napisał:

> BTW: kiedyś na pl.rec.dom użytkowniczki prowadziły dysputę na temat jak
> wybrać czajnik. Otóż czajnik to się dobiera się do koloru kuchni :)

A to są jakieś inne racjonalne ktyteria wyboru?!

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 10, 2021, 1:38:49 PM3/10/21
to
Pan PeJot napisał:

> BTW: kiedyś na pl.rec.dom użytkowniczki prowadziły dysputę na temat jak
> wybrać czajnik. Otóż czajnik to się dobiera się do koloru kuchni :)

A to są jakieś inne racjonalne kryteria wyboru?!

--
Jarek

PeJot

unread,
Mar 10, 2021, 1:43:43 PM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 19:38, Jarosław Sokołowski pisze:
A są. Mnie np. nie rajcują czajniki szklane, w których widać kamień, ani
takie o mocy powyżej 3 kW.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 10, 2021, 1:47:19 PM3/10/21
to
Pan PeJot napisał:

>>> BTW: kiedyś na pl.rec.dom użytkowniczki prowadziły dysputę na temat jak
>>> wybrać czajnik. Otóż czajnik to się dobiera się do koloru kuchni :)
>>
>> A to są jakieś inne racjonalne kryteria wyboru?!
>
> A są. Mnie np. nie rajcują czajniki szklane, w których widać kamień, ani
> takie o mocy powyżej 3 kW.

W kuchni nie mam wielu przeszkleń, więc taki przezroczysty też by mi nie
odpowiadał. Moc wszystkie mają podobną, więc pozostaje główne kryterium
wyboru, wymienione na wstępie.

--
Jarek

WM

unread,
Mar 10, 2021, 3:29:39 PM3/10/21
to
W dniu 2021-03-10 o 19:43, PeJot pisze:
Kupiłem tani czajnik i działa już dosyć długo.
Poprzednio w tym samym czasie musiałem zmienić ze trzy przepalone drogie
czajniki.
Okazuje się, że nawet wysoka cena nie gwarantuje dłuższej żywotności
sprzętu.


WM

Marcin Debowski

unread,
Mar 10, 2021, 7:37:55 PM3/10/21
to
On 2021-03-10, Krzysztof Gajdemski <son...@debian.org.pl> wrote:
> Jest Wed, 10 Mar 2021 12:30:17 +0100, J.F. pisze:
> Zapewne zalety są takie, że wersja zintegrowana jest łatwiejsza (i tańsza)
> w produkcji. Czy jest mniej, czy bardziej trwała – nie mam pojęcia.
> W każdym razie wolałem mieć możliwość naprawy DIY, gdyby zaszła taka
> potrzeba.

A byłbyś skłonny za taką możliwość dopłacić? "Zalezy ile"? :) Ale też z
czasem nabrałem watpliwości, czy np. dla 200-400zł oszczędności opłaca
mi się jakaś większa babranina z tym czy z tamtym. Co innego jakbym był
bezrobotnym lub już na emeryturze...

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Mar 10, 2021, 7:58:07 PM3/10/21
to
On 2021-03-10, WM <cie...@poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2021-03-10 o 14:16, J.F. pisze:
> Kto wie jak będzie w przyszłości?
> Stawiam na to, że rozwinie się przemysł nastawiony na obsługę tych co
> będą chcieli sami składać sprzęt.

"Refurbishing" i "remanufacturing". Odsetek ludzi, którzą są w stanie
sami coś zrobić maleje ze wzrostem konsumpcjonizmu i stopnia
skomplikowania urządzeń. Innymi słowy, spodziewam się, że albo się
bedzie oddawało takie urządzenia do kapitalnego remontu (jak dawniej
silnik samochodu, a obecnie wiele urządzeń przemysłowych), albo tez
zaistnieje jakiś inny schemat skutkujący znaczącym wzrostem udziału w
sprzedarzy urządzeń konsumenckich po takim remoncie.

--
Marcin

Marek

unread,
Mar 11, 2021, 3:46:56 AM3/11/21
to
On Wed, 10 Mar 2021 09:09:28 +0100, "J.F."
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> Troche drogo jak na stara pralke, gdy nowa warta niecaly 1000 zl,

A kulisz pralko-suszarke za 1000?


> Niech producent sprzedaje kompletne bebny, po 200 zl :-)


700zl chcą za bęben z suszarką - jest droższy, zwykłe 400-500.



> czyli zadanie dla wiekszego majsterkowicza ... ale jak Unii
> wyjdzie,
> to producent da zwykle sruby :-)

To w ogóle też ciekawe od strony inżynieryjnej. Sprężynę wkręca się
wewnatrz takiego kołka rozporowego, na który "nadziewa" się bloczek.
Kołek rozpierając trzyma bloczek.
I teraz uwaga: sprężyna ma na jednym końcu zawinięty swój drut w
poprzek (robi taką poprzeczkę) a z drugiego końca tylko lekko wygięty
drut. Żeby ją wykręcić nie da się obracać za poprzeczkę bo ona jest
od końca wkręconego głębiej i to powoduje, że się rozpycha
(poprzeczka służy tylko do wkręcenia). Do jej wykręcenia trzeba
sobie zrobić z jakieś rurki narzędzie, które wejdzie w środek
sprężyny i zaczepi o ten górny krótki drut wtedy sprężyna się ściśnie
i umożliwi wykręcenie.
Ciekawy patent, widać zwykłe śruby od wibracji by się wykręcały i
bloczki by odpadały a sprężyna się sama rozpycha. Faktycznie żadna
sprężyna po 5 latach eksploatacji nawet na trochę nie była wykręcona
z tego kołka.

--
Marek

Marek

unread,
Mar 11, 2021, 3:55:16 AM3/11/21
to
On 10 Mar 2021 12:11:52 GMT, Krzysztof Gajdemski
<son...@debian.org.pl> wrote:
> potem weryfikowałem ich informacje. I pralka jak na razie działa (a
> lekko nie ma). Chociaż coś jakby ostatnio…

Ile ma lat? Jaki model?

Co do wyboru modelu.. Nie wiem jak marki azjatyckie ale te nasze
lokalne to sprawiają wrażenie, że wszystkie robi jedna firma i w
większości mają identyczne części w środku. Różnią się jedynie
zewnętrznymi cechami obudowy i manipulatorami. Komicznie to wygląda
na allegro w opisach gdy sprzedawca wymienia listę kompatybilności na
jakieś 100 modeli... Stąd ciężko wybrać coś oryginalnego od strony
konstrukcji.

--
Marek

Marek

unread,
Mar 11, 2021, 3:59:06 AM3/11/21
to
On Wed, 10 Mar 2021 14:47:06 +0100, "J.F."
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> No i problem jak to zrobic - jesli pralka wytrzymuje pare lat do
> parunastu ... to oceniamy modele, ktore juz nie sa produkowane?

A czemu nie są przecięciu mogą? Konstrukcja w środku niewiele się
zmienia. Można zmieniać wygląd ale cechy "ocenne" pozostawiać.
Co można wymyślec dalej w pralce? Prasowanie? Autoamtyczne składanie?
Chyba ciężko. To ciągle obracający się bęben w odpowiednich odstępach
czasu. Można zmieniać soft jedynie.

--
Marek

J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 4:26:59 AM3/11/21
to
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s2arb2$ita$1$opa...@news.chmurka.net...
W dniu 2021-03-10 o 16:11, PeJot pisze:
>> live time nie jest parametrem który przyciąga *większość* klientów.
>> A mniejszość nie ma wyboru.
>No nie wiem, jakiś czas temu producenci HDD się zmówili, że zamiast 5
>lat gwarancji dadzą2, czy 3. Jeden producent nie przystąpił do zmowy.
>Nie trudno zgadnąć, kto zanotował wzrost sprzedaży.

A kiedy to bylo?

Bo jesli chodzi o HDD ... to dawniej powiedzialbym, ze tu jest
wyjatek.
2 lata gwarancji OK, a po 2 latach dysk sie robi za maly, uzywany,
drogi ... najlepiej dla klienta uszkodzic :-(

Wiec wydluzanie gwarancji do 3 lat to juz uwazalem za glupie, a
wlasnie zaczeli wydluzac do 3.

Teraz postep wolniejszy, to moze i 5 lat jest uzasadnione ...
szczegolnie, ze zywotnosc zaczyna byc ok 5 lat ..

Ale i producentow dyskow ubylo, wiec o wylamanie ze zgody coraz
trudniej :-)

J.

J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 4:35:56 AM3/11/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4huds....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>>> Nigdy nie patrzyłem na długość gwarancji jak na planowany czas
>>> eksploatacji, a tym bardziej czas bezawaryjnej eksploatacji.
>
>> No wlasnie - bo nie ma takiego zwyczaju.

>Nie ma takiej możliwości. Pisywał tu wprawdzie jeden szpenio, co się
>zarzekał, że potrafi zaprojektować takiego wała, co się na pewno nie
>urwie w założonym czasie, a w kilka godzim po jego osięgnieciu z
>dużym prawdopodobieństwem rozpęcnie się w drebiezgi. Ale to tylko
>jedna z bajek powtarzanych w środowisku inżynierów wałowych, z życiem
>mało ma wspólnego.

Ale ja nie mowie o urwaniu ... chyba, ze Ty sugerujesz, ze sprzet nie
moze byc zbyt trwaly.

>> Ale jesli producent takie dobre rzeczy robi, to niech to poprze
>> gwarancja :-)

>Tak się nie da. Nie można w sposób pewny przewidywać wystąpienia
>awarii jednej z części. Odkurzacz projektuje się i ekspoloatuje
>według innych założeń niż silnik lotniczy, więc posuć się może.

Silniki lotnicze ostatnio sie psuja :-(

>Producenta dobrych odkurzaczy skłonny jestem rozpoznywać po tym,
>że nie urtudnia prowadzenia napraw i dostarcza części zamienne
>po normalnych kosztach.

Ale w czym widzisz problem ?
Niech zrobi tak, aby tych np 5 lat przecietnego uzywania wytrzymal, i
da 5 lat gwarancji.
Moze dodac zastrzezenie "uzywac 30minut dziennie" i licznik czasu
pracy ...

>>> Kiedyś (lata siedemdziesiąte) telewizor miał roczną gwarancję,
>>> a producent zakładał, że w tym czasie będzie musiał dokonać
>>> średnio jednej bezpłatnej naprawy każdego odbiornika. Dzisiaj
>>> ustawowa gwarancja (rękojmia) konsumencka to trzy lata, producent
>
>> Trzy czy dwa?
>> A tak naprawde do jeden rok, bo potem sie konczy domniemanie wady
>> ..

>Może dwa, nawet nie pamiętam. Bo raczej nic mi się nie psuje, i nie
>mam okazji zgłaszać wad. Pralka też mi pierze z dziesięć lat. Ta co
>ją miałem z komuny, niedomagała bez przerwy.

Ja z rodzinnego polara bylem zadowolony.

Ale wlasnie o to chodzi - pralka nie ma problemu pracowac 10 lat, wiec
czemu producent nie chce dac 5 lat gwarancji ?

>>> na ogół kombinuje tak, by w tym okresie nic się nie psuło, a jeśli
>>> już zdarzy się wypadek przy pracy, to obsługa kosztowała jak
>>> najmniej
>>> (czasem oznacza to wymianę sprzętu na nowy, bo organizacja serwisu
>>> jest droższa).
>
>> No to niech kombinuje tak, aby przezyl 5 lat :-)

>Już dawno tak wykombinowali. Jak kupowałem ostatnio lodówkę, to
>sprzedawca bardzo się starał, by mi wcisnąć gwarancję przedłużoną
>do 5 lat. Oczywiście nie za darmo. Nie dałem się namówić, wychodząc
>z założenia, że skoro producent zakłada, że przeżyje pięć lat, to
>przeżyje. Nie pomyliłem się -- działa sprawnie, ale u mnie za cenę
>bazową.

Zrobilem tak samo, tylko motywacje mialem inna - jak ta lodowka nie
bedzie chodzila 5 lat, to nic wiecej tego producenta nie kupie.
Lodowka powinna co najmniej 20 lat dzialac :-)

Gdzies tam potem doszla inna sprawa ... pozwolic jej pracowac 20 lat,
czy kupic szybko nowa z jednym plusem wiecej - bo rachunek sugeruje,
ze nowa sie juz po 10 latach zwroci w oszczednosci pradu :-)

J.


J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 4:38:37 AM3/11/21
to
Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s2b2sp$1435$1...@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-03-10 o 16:33, J.F. pisze:
> https://etykietaenergetyczna.pl/
> "Co się zmienia?
> -Znikają plusy
> wciąż tak samo wydajne produkty zostają przyporządkowane do nowej
> skali klas energetycznych na etykietach (A-G)
>
> -Klasa A została dedykowana dla najbardziej zaawansowanych sprzętów
>
> -Wprowadza się skalę klas hałasu
> urządzenia najcichsze otrzymają klasę A, a najgłośniejsze klasę D

[...]

>Swoją drogą jaki % przyszłych użytkowników potrafi przeanalizować te
>parametry dla kilku modeli i wyciągnąć sensowne wnioski.

Nie masz analizowac, masz kupic A :-)

>BTW: kiedyś na pl.rec.dom użytkowniczki prowadziły dysputę na temat
>jak wybrać czajnik. Otóż czajnik to się dobiera się do koloru kuchni
>:)

Dla nich to widac wazna sprawa :-)

J.

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 11, 2021, 4:43:26 AM3/11/21
to
Jest Thu, 11 Mar 2021 00:37:51 GMT, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-03-10, Krzysztof Gajdemski <son...@debian.org.pl> wrote:
>> Jest Wed, 10 Mar 2021 12:30:17 +0100, J.F. pisze:
>> Zapewne zalety są takie, że wersja zintegrowana jest łatwiejsza (i tańsza)
>> w produkcji. Czy jest mniej, czy bardziej trwała – nie mam pojęcia.
>> W każdym razie wolałem mieć możliwość naprawy DIY, gdyby zaszła taka
>> potrzeba.
>
> A byłbyś skłonny za taką możliwość dopłacić? "Zalezy ile"? :)

Oczywiście, że „zależy ile”. Na Elektrodzie pisali, że ewentualne
naprawy takiej pralki tańsze i mniej kłopotliwe to się skusiłem. Być
może nawet dopłaciłem trochę do tej możliwości, teraz już nie pamiętam.
Najcenniejsze i tak jest przekonanie, że jest się bystrzejszym, nie
łapie się na marketing i podejmuje „świadome decyzje wyłącznie na
gruncie merytorycznym”. ;)

> Ale też z
> czasem nabrałem watpliwości, czy np. dla 200-400zł oszczędności opłaca
> mi się jakaś większa babranina z tym czy z tamtym. Co innego jakbym był
> bezrobotnym lub już na emeryturze...

Zgadza się, gdzieś trzeba postawić granice. Choć czasem włącza się
irracjonalna postawa: „niech ja stracę, ale rewizjoniście nie oddam!”.

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 11, 2021, 4:58:42 AM3/11/21
to
Jest Thu, 11 Mar 2021 09:55:12 +0100, Marek pisze:
> On 10 Mar 2021 12:11:52 GMT, Krzysztof Gajdemski
><son...@debian.org.pl> wrote:
>> potem weryfikowałem ich informacje. I pralka jak na razie działa (a
>> lekko nie ma). Chociaż coś jakby ostatnio…
> Ile ma lat? Jaki model?

Ale się naszukałem, nie jest napisane na budzie (przynajmniej z przodu).
Bosch WAN2426GPL, kupiona w 2016.

> Co do wyboru modelu.. Nie wiem jak marki azjatyckie ale te nasze
> lokalne to sprawiają wrażenie, że wszystkie robi jedna firma i w
> większości mają identyczne części w środku. Różnią się jedynie
> zewnętrznymi cechami obudowy i manipulatorami. Komicznie to wygląda
> na allegro w opisach gdy sprzedawca wymienia listę kompatybilności na
> jakieś 100 modeli... Stąd ciężko wybrać coś oryginalnego od strony
> konstrukcji.

Rynek się skonsolidował, ustaliły się standardy, na jakąś wielką
rewolucję w zakresie typowego AGD chyba się nie zanosi.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2021, 5:58:34 AM3/11/21
to
Pan J.F. napisał:

>> Nie ma takiej możliwości. Pisywał tu wprawdzie jeden szpenio, co się
>> zarzekał, że potrafi zaprojektować takiego wała, co się na pewno nie
>> urwie w założonym czasie, a w kilka godzim po jego osięgnieciu z
>> dużym prawdopodobieństwem rozpęcnie się w drebiezgi. Ale to tylko
>> jedna z bajek powtarzanych w środowisku inżynierów wałowych, z życiem
>> mało ma wspólnego.
>
> Ale ja nie mowie o urwaniu ... chyba, ze Ty sugerujesz, ze sprzet nie
> moze byc zbyt trwaly.

O urywaniu mówił szpenio. Bo tak stoi w podręcznikach akademickich do
wałologii stosowanej. Ja nie sugeruję, że sprzęt "nie może być zbyt
trawły", on po prostu taki jest. Statystycznie wśród tysiąca egzemparzy
dajmy na to dziesięć zepsuje się w ciągu roku. Dałoby się zrobić, żeby
tylko dwa, ale to by oznaczało nieakceptowalny wzrost ceny.

>> Tak się nie da. Nie można w sposób pewny przewidywać wystąpienia
>> awarii jednej z części. Odkurzacz projektuje się i ekspoloatuje
>> według innych założeń niż silnik lotniczy, więc posuć się może.
>
> Silniki lotnicze ostatnio sie psuja :-(

Zawsze się psuły.

>> Producenta dobrych odkurzaczy skłonny jestem rozpoznywać po tym,
>> że nie urtudnia prowadzenia napraw i dostarcza części zamienne
>> po normalnych kosztach.
>
> Ale w czym widzisz problem ?
> Niech zrobi tak, aby tych np 5 lat przecietnego uzywania wytrzymal,
> i da 5 lat gwarancji.

W przypadku AGD gwarancja polega nie na tym, że "na pewno się nie
zepsuje", tylko że "naprawią na swój koszt". Ten ostatni cudzysłów
ma podwójne znaczenie -- bo to raczej będzie *mój* koszt, bo więcej
zapłacę za taki produkt. To już jest, opisałem zakup lodówki. Niech
więc to zostanie jako opcja, dla chętnych.

> Moze dodac zastrzezenie "uzywac 30minut dziennie" i licznik czasu
> pracy ...

I stały monitoring satelitarny, jak w silnikach lotniczych. Nie,
na to nie ma pieniędzy. Ja przynajmniej nie zapłacę za odkurzacz
z licznikiem motogodzin.

> Ale wlasnie o to chodzi - pralka nie ma problemu pracowac 10 lat,
> wiec czemu producent nie chce dac 5 lat gwarancji ?

Daje. Jak się dopłaci. Bo choć zdecydowana większość pracuje 10 lat,
to czasem któraś się zepsuje. I trzeba naprawiać.

>> Już dawno tak wykombinowali. Jak kupowałem ostatnio lodówkę, to
>> sprzedawca bardzo się starał, by mi wcisnąć gwarancję przedłużoną
>> do 5 lat. Oczywiście nie za darmo. Nie dałem się namówić, wychodząc
>> z założenia, że skoro producent zakłada, że przeżyje pięć lat, to
>> przeżyje. Nie pomyliłem się -- działa sprawnie, ale u mnie za cenę
>> bazową.
>
> Zrobilem tak samo, tylko motywacje mialem inna - jak ta lodowka nie
> bedzie chodzila 5 lat, to nic wiecej tego producenta nie kupie.
> Lodowka powinna co najmniej 20 lat dzialac :-)
>
> Gdzies tam potem doszla inna sprawa ... pozwolic jej pracowac 20 lat,
> czy kupic szybko nowa z jednym plusem wiecej - bo rachunek sugeruje,
> ze nowa sie juz po 10 latach zwroci w oszczednosci pradu :-)

To są złudne kalkulacje. Gdyby mi chodziło o plusy przy "A", to bym
nieco podniósł temperaturę z zamrażalniku. Bez żadnej szkody dla nikogo.

--
Jarek

WM

unread,
Mar 11, 2021, 6:16:28 AM3/11/21
to
W dniu 2021-03-11 o 10:26, J.F. pisze:
Mój dysk HDD pracuje już 9 lat.
Czasem, raczej rzadko, robi się czarny ekran, choć dysk pracuje, ale to
chyba karta graficzna winna, która też ma 9 lat.
Pomaga dopiero wyłączenie na jakiś czas od prądu.
Po ostatniej aktualizacji zdecydowanie za długo startuje Windows 10.
Nawet wyłączenie zbędnych programów ze startu i oczyszczenie dysku nie
pomogło.


WM

J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 7:04:41 AM3/11/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4jttn....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>>> Nie ma takiej możliwości. Pisywał tu wprawdzie jeden szpenio, co
>>> się
>>> zarzekał, że potrafi zaprojektować takiego wała, co się na pewno
>>> nie
>>> urwie w założonym czasie, a w kilka godzim po jego osięgnieciu z
>>> dużym prawdopodobieństwem rozpęcnie się w drebiezgi. Ale to tylko
>>> jedna z bajek powtarzanych w środowisku inżynierów wałowych, z
>>> życiem
>>> mało ma wspólnego.
>
>> Ale ja nie mowie o urwaniu ... chyba, ze Ty sugerujesz, ze sprzet
>> nie
>> moze byc zbyt trwaly.

>O urywaniu mówił szpenio. Bo tak stoi w podręcznikach akademickich do
>wałologii stosowanej. Ja nie sugeruję, że sprzęt "nie może być zbyt
>trawły", on po prostu taki jest. Statystycznie wśród tysiąca
>egzemparzy
>dajmy na to dziesięć zepsuje się w ciągu roku. Dałoby się zrobić,
>żeby
>tylko dwa, ale to by oznaczało nieakceptowalny wzrost ceny.

No nie wiem.

Komu sie zepsula lodowka w pierwszym roku po zakupie?
W drugim, trzecim, w czwartym ?

A komu dziala juz 10 lat, 15, 20 ?

>>> Tak się nie da. Nie można w sposób pewny przewidywać wystąpienia
>>> awarii jednej z części. Odkurzacz projektuje się i ekspoloatuje
>>> według innych założeń niż silnik lotniczy, więc posuć się może.
>
>> Silniki lotnicze ostatnio sie psuja :-(

>Zawsze się psuły.

Ostatnio to jakby czesciej niz odkurzacze :-)

>>> Producenta dobrych odkurzaczy skłonny jestem rozpoznywać po tym,
>>> że nie urtudnia prowadzenia napraw i dostarcza części zamienne
>> po normalnych kosztach.
>
>> Ale w czym widzisz problem ?
>> Niech zrobi tak, aby tych np 5 lat przecietnego uzywania wytrzymal,
>> i da 5 lat gwarancji.

>W przypadku AGD gwarancja polega nie na tym, że "na pewno się nie
>zepsuje", tylko że "naprawią na swój koszt".

Alez dokladnie o to chodzi - niech zrobia tak, zeby wiekszosc
przetrwalo 5 lat, a jak jedno sie zepsuje, to naprawia na swoj koszt.

>Ten ostatni cudzysłów
>ma podwójne znaczenie -- bo to raczej będzie *mój* koszt, bo więcej
>zapłacę za taki produkt.

No niekoniecznie - bo widzisz cene zakupu i dlugosc gwarancji.

To raczej na twoj koszt sa teraz jakies wady produkcyjne, ktore sie
objawią 3 lata po zakupie - i rok po gwarancji.

>> Moze dodac zastrzezenie "uzywac 30minut dziennie" i licznik czasu
>> pracy ...

>I stały monitoring satelitarny, jak w silnikach lotniczych. Nie,
>na to nie ma pieniędzy. Ja przynajmniej nie zapłacę za odkurzacz
>z licznikiem motogodzin.

No to sie musisz liczyc z tym, ze gwarancji nie ma, bo zawsze bedzie
"to nie usterka, tylko zuzycie - urzadzenie jest do domowego uzytku, a
nie przemyslowego".

>> Ale wlasnie o to chodzi - pralka nie ma problemu pracowac 10 lat,
>> wiec czemu producent nie chce dac 5 lat gwarancji ?

>Daje. Jak się dopłaci.

IMO - to sklep daje te dodatkowa.

>Bo choć zdecydowana większość pracuje 10 lat,
>to czasem któraś się zepsuje. I trzeba naprawiać.

No wlasnie ... i na czyj koszt powinna byc wtedy naprawa?

Konsument ma placic, czy lepiej, aby producent placil - na jednej nie
zbiednieje, na 5% ... moze go puscic z torbami ... i dobrze :-)

J.

J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 8:49:33 AM3/11/21
to
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6049fc0b$0$23915$6578...@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-03-11 o 10:26, J.F. pisze:
> Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup
>>> No nie wiem, jakiś czas temu producenci HDD się zmówili, że
>>> zamiast 5 lat gwarancji dadzą2, czy 3. Jeden producent nie
>>> przystąpił do zmowy. Nie trudno zgadnąć, kto zanotował wzrost
>>> sprzedaży.
>
>> A kiedy to bylo?
>
>> Bo jesli chodzi o HDD ... to dawniej powiedzialbym, ze tu jest
>> wyjatek.
>> 2 lata gwarancji OK, a po 2 latach dysk sie robi za maly, uzywany,
>> drogi ... najlepiej dla klienta uszkodzic :-(
>> Wiec wydluzanie gwarancji do 3 lat to juz uwazalem za glupie, a
>> wlasnie zaczeli wydluzac do 3.
>> Teraz postep wolniejszy, to moze i 5 lat jest uzasadnione ...
>> szczegolnie, ze zywotnosc zaczyna byc ok 5 lat ..

>Mój dysk HDD pracuje już 9 lat.

Ostatnio mi troche dyskow popadalo, wiec jestem ostrozny.
Na szczescie w serwerach/macierzach.

>Czasem, raczej rzadko, robi się czarny ekran, choć dysk pracuje, ale
>to chyba karta graficzna winna, która też ma 9 lat.
>Pomaga dopiero wyłączenie na jakiś czas od prądu.
>Po ostatniej aktualizacji zdecydowanie za długo startuje Windows 10.
>Nawet wyłączenie zbędnych programów ze startu i oczyszczenie dysku
>nie pomogło.

No to uwazaj, bo tez mialem taki przypadek - komputer jakos strasznie
muli.
A ze to bylo po upgrade z W7 do W10, to winowajca byl jasny.

A tymczasem ... to HDD mial klopoty. Tylko tak jakos robil, ze odczyt
niektorych miejsc trwal bardzo dlugo, ale w koncu sie udawal. Zadnych
bledow nie widac, a system muli strasznie i miesza dyskiem.

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2021, 9:15:08 AM3/11/21
to
Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

>> Ale też z czasem nabrałem watpliwości, czy np. dla 200-400zł
>> oszczędności opłaca mi się jakaś większa babranina z tym czy
>> z tamtym. Co innego jakbym był bezrobotnym lub już na emeryturze...
>
> Zgadza się, gdzieś trzeba postawić granice. Choć czasem włącza się
> irracjonalna postawa: "niech ja stracę, ale rewizjoniście nie oddam!".

Nie jestem bezrobotnym ani na emeryturze, w moim przypadku jest to
postawa: "przecież szkoda wyrzucać całkiem dobre rzeczy na śmietnik".
Zresztą uważam ją za całkiem racjonalną.

--
Jarek

PeJot

unread,
Mar 11, 2021, 9:42:27 AM3/11/21
to
W dniu 2021-03-11 o 10:37, J.F. pisze:
> Użytkownik "PeJot"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:s2b2sp$1435$1...@gioia.aioe.org...
> W dniu 2021-03-10 o 16:33, J.F. pisze:
>> https://etykietaenergetyczna.pl/
>> "Co się zmienia?
>> -Znikają plusy
>> wciąż tak samo wydajne produkty zostają przyporządkowane do nowej
>> skali klas energetycznych na etykietach (A-G)
>>
>> -Klasa A została dedykowana dla najbardziej zaawansowanych sprzętów
>>
>> -Wprowadza się skalę klas hałasu
>> urządzenia najcichsze otrzymają klasę A, a najgłośniejsze klasę D
>
> [...]
>
>> Swoją drogą jaki % przyszłych użytkowników potrafi przeanalizować te
>> parametry dla kilku modeli i wyciągnąć sensowne wnioski.
>
> Nie masz analizowac, masz kupic A :-)

Aaaaaaaaaaaale które A, to od energii, hałasu czy czegoś innego ? :)

J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 11:26:44 AM3/11/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4k9fb....@falcon.lasek.waw.pl...
Tez nie lubie wyrzucac rzeczy prawie dobrych.
Ale jakbym mial 200 zl doplacic i pol pralki rozbierac ... no tak,
termostat do lodowki za 150 kupilem ... ale ze wstretem

J.

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 11, 2021, 11:58:55 AM3/11/21
to
Jest Thu, 11 Mar 2021 17:26:40 +0100, J.F. pisze:
Właśnie jest tu jakaś rozmyta granica. Też miałem takie naprawy, że niby
wszystko poszło OK i działa, ale pozostał niesmak, że reanimacja danego
trupa nikomu nie przyniosła korzyści. Żeby nie powiedzieć, że wręcz
przeciwnie…

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2021, 12:32:37 PM3/11/21
to
Pan J.F. napisał:

>>> Ale wlasnie o to chodzi - pralka nie ma problemu pracowac 10 lat,
>>> wiec czemu producent nie chce dac 5 lat gwarancji ?
>> Daje. Jak się dopłaci.
>
> IMO - to sklep daje te dodatkowa.

Nie tylko. Nawet towarzystwa ubezpieczeniowe starają się oferować
polisy "od zepsucia się pralki". Handel rozszerzonymi gwarancjami
to bardzo intratny proceder, bardziej dochodowy od handlu samymi
pralkami.

>> Bo choć zdecydowana większość pracuje 10 lat, to czasem któraś
>> się zepsuje. I trzeba naprawiać.
>
> No wlasnie ... i na czyj koszt powinna byc wtedy naprawa?

Klienta. Jeśli ma być tanio.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2021, 12:36:47 PM3/11/21
to
Pan J.F. napisał:

>>>> Ale też z czasem nabrałem watpliwości, czy np. dla 200-400zł
>>>> oszczędności opłaca mi się jakaś większa babranina z tym czy
>>>> z tamtym. Co innego jakbym był bezrobotnym lub już na
>>>> emeryturze...
>>> Zgadza się, gdzieś trzeba postawić granice. Choć czasem włącza
>>> się irracjonalna postawa: "niech ja stracę, ale rewizjoniście
>>> nie oddam!".
>> Nie jestem bezrobotnym ani na emeryturze, w moim przypadku jest to
>> postawa: "przecież szkoda wyrzucać całkiem dobre rzeczy na śmietnik".
>> Zresztą uważam ją za całkiem racjonalną.
>
> Tez nie lubie wyrzucac rzeczy prawie dobrych.
> Ale jakbym mial 200 zl doplacic i pol pralki rozbierac ... no tak,
> termostat do lodowki za 150 kupilem ... ale ze wstretem

Mnie zwykle korci, by rozkręcić, obejrzeć zepsucie, dogiąć blaszkę,
przykręcić śrubkę -- i naprawić bezkosztowo. Często się udaje.

--
Jarek

J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 12:54:25 PM3/11/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4kl1k....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>>> Bo choć zdecydowana większość pracuje 10 lat, to czasem któraś
>>> się zepsuje. I trzeba naprawiać.
>> No wlasnie ... i na czyj koszt powinna byc wtedy naprawa?
>Klienta. Jeśli ma być tanio.

No niby tak, ale dla klienta duza strata, a dla producenta nieduza.

Wiec swiadomy klient powinien policzyc co mu sie bardziej oplaca.

J.


J.F.

unread,
Mar 11, 2021, 12:57:49 PM3/11/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4kl8j....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:

>>> Nie jestem bezrobotnym ani na emeryturze, w moim przypadku jest to
>>> postawa: "przecież szkoda wyrzucać całkiem dobre rzeczy na
>>> śmietnik".
>>> Zresztą uważam ją za całkiem racjonalną.
>
>> Tez nie lubie wyrzucac rzeczy prawie dobrych.
>> Ale jakbym mial 200 zl doplacic i pol pralki rozbierac ... no tak,
>> termostat do lodowki za 150 kupilem ... ale ze wstretem

>Mnie zwykle korci, by rozkręcić, obejrzeć zepsucie, dogiąć blaszkę,
>przykręcić śrubkę -- i naprawić bezkosztowo. Często się udaje.

Te termostaty do lodowek wredne, bo chyba woskowe, czynnego elementu
nie da sie naprawic.
W dodatku nie bardzo wiadomo, jakie to ma miec parametry pracy - no i
jak to sprawdzic ... bez lodowki :-)

Normalnie nie problem, bo termostat kosztuje 30-50 zl, ale tu sie cena
zrobila wieksza.

Jest jeszcze wersja - zrobic elektroniczny.
Zrobic akurat potrafie, ale to kupa roboty :-)

Adaptowac jakis gotowy ?

J.

WM

unread,
Mar 11, 2021, 1:18:52 PM3/11/21
to
W dniu 2021-03-11 o 14:49, J.F. pisze:
Robiłem to przed laty i nie było problemu.

>
> A tymczasem ... to HDD mial klopoty. Tylko tak jakos robil, ze odczyt
> niektorych miejsc trwal bardzo dlugo, ale w koncu sie udawal. Zadnych
> bledow nie widac, a system muli strasznie i miesza dyskiem.
>

Zapuszczę sprawdzanie i porządkowanie dysku.
Choć właściwie to sprawdza się sam okresowo, więc raczej nie pomoże.
Ale dzięki za info. Może kupię nowy dysk SSD.
Nie wiem czy łącza będą kompatybilne.
Trochę przeraża mnie konieczność instalowania na nowo programów.
Niektóre (np. anaconda) wymagały dziwnych operacji, które zapomniałem.
Chyba z nich zrezygnuję, bo prawie nie używam.


WM

PeJot

unread,
Mar 11, 2021, 1:47:19 PM3/11/21
to
W dniu 2021-03-11 o 18:57, J.F. pisze:

> Te termostaty do lodowek wredne, bo chyba woskowe, czynnego elementu nie
> da sie naprawic.
> W dodatku nie bardzo wiadomo, jakie to ma miec parametry pracy - no i
> jak to sprawdzic ... bez lodowki :-)
>
> Normalnie nie problem, bo termostat kosztuje 30-50 zl, ale tu sie cena
> zrobila wieksza.
>
> Jest jeszcze wersja - zrobic elektroniczny.
> Zrobic akurat potrafie, ale to kupa roboty :-)

Kupa jak kupa tyle że trzeba mieć pojęcie o nastawach i histerezie.
>
> Adaptowac jakis gotowy ?

Przemysłowy, z odzysku.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2021, 2:43:02 PM3/11/21
to
Pan J.F. napisał:

>>>> Bo choć zdecydowana większość pracuje 10 lat, to czasem któraś
>>>> się zepsuje. I trzeba naprawiać.
>>> No wlasnie ... i na czyj koszt powinna byc wtedy naprawa?
>> Klienta. Jeśli ma być tanio.
>
> No niby tak, ale dla klienta duza strata, a dla producenta nieduza.

Kupno nowej pralki czy lodówki to dzisiaj nie jest "duża strata".

> Wiec swiadomy klient powinien policzyc co mu sie bardziej oplaca.

Świadomy liczy i odpuszcza sobie rozszerzone gwarancje. Na nieświadomych
liczą sprzedawcy.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2021, 2:44:37 PM3/11/21
to
Pan J.F. napisał:

>> Mnie zwykle korci, by rozkręcić, obejrzeć zepsucie, dogiąć blaszkę,
>> przykręcić śrubkę -- i naprawić bezkosztowo. Często się udaje.
>
> Te termostaty do lodowek wredne, bo chyba woskowe, czynnego elementu
> nie da sie naprawic.

Ta blaszka była metaforyczna, nie odnosiła się tylko do termostatów.
Jak mnie się zepsuł termostat w lodówce i ta przestała chłodzić, to
zwarłem na ostro i ocaliłem zawartość. Wtedy chłodziła przesadnie,
więc wyszperałem w szafie przełącznik czasowy, ustawiłem 15 minut
pracy na godzinę (czy coś takiego) i tak dotrwałem do czasu, kiedy
mi się chciało pojechać do sklepu po nową (nie lubię zakupów, ale
starej nie było co żałować).

--
Jarek

Marcin Debowski

unread,
Mar 11, 2021, 5:49:02 PM3/11/21
to
On 2021-03-11, Krzysztof Gajdemski <son...@debian.org.pl> wrote:
> Jest Thu, 11 Mar 2021 09:55:12 +0100, Marek pisze:
>> On 10 Mar 2021 12:11:52 GMT, Krzysztof Gajdemski
>><son...@debian.org.pl> wrote:
>>> potem weryfikowałem ich informacje. I pralka jak na razie działa (a
>>> lekko nie ma). Chociaż coś jakby ostatnio…
>> Ile ma lat? Jaki model?
>
> Ale się naszukałem, nie jest napisane na budzie (przynajmniej z przodu).
> Bosch WAN2426GPL, kupiona w 2016.

Poprzednio miałem Bosha, prostszy model niż ww, kupiony w 2008.
Wytrzymał równo 10 lat.

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Mar 11, 2021, 5:55:23 PM3/11/21
to
Wcześniej zrób kopię, jeśli nie masz aktualnej.

> Choć właściwie to sprawdza się sam okresowo, więc raczej nie pomoże.
> Ale dzięki za info. Może kupię nowy dysk SSD.
> Nie wiem czy łącza będą kompatybilne.

9 lat to już może być sata a może jeszcze być pata.

> Trochę przeraża mnie konieczność instalowania na nowo programów.
> Niektóre (np. anaconda) wymagały dziwnych operacji, które zapomniałem.
> Chyba z nich zrezygnuję, bo prawie nie używam.

Można sklonować pełen obraz starego dysku.

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Mar 11, 2021, 6:27:51 PM3/11/21
to
Mnie też i zwykle rozbieram (jeśli ma to sens), ale jeśli po rozebraniu
sprawa nie jest oczywista, to już często odpuszczam sobie "dochodzenie"
co jest nie tak. Również, jeśli rzecz jest w miarę tania lub stara, bo z
doświadczenia wiem jak się to kończy: trzy tuziny otwartych napraw czy
innych "projektów", części już dawno doszły, żona narastająco mrukliwa,
a później człowiek wraca z roboty i mu się zwyczajnie nie chce. Do
pewnego czasu nie wywalałem prawie nic, bo szkoda, bo się naprawi. A
potem skończyło się miejsce i cierpliwość różnych osób :)

--
Marcin

Adam

unread,
Mar 11, 2021, 7:21:26 PM3/11/21
to
W dniu 2021-03-11 o 23:55, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-03-11, WM <cie...@poczta.onet.pl> wrote:
>> (...)
>> Trochę przeraża mnie konieczność instalowania na nowo programów.
>> Niektóre (np. anaconda) wymagały dziwnych operacji, które zapomniałem.
>> Chyba z nich zrezygnuję, bo prawie nie używam.
>
> Można sklonować pełen obraz starego dysku.
>

Są gotowce do wgrania na pendrive, np. narzędzia Hirensa albo Siergieja
Strelca.


--
Pozdrawiam.

Adam

Adam

unread,
Mar 11, 2021, 7:26:50 PM3/11/21
to
W dniu 2021-03-11 o 15:42, PeJot pisze:
Ty się śmiej.
Kupiłem pieprz ze zintegrowanym młynkiem. Na młynku dźwigienka, trzy
pozycje robocze, opis min-max.
No i teraz bądź tu mądry, czy max to oznacza maksymalne zmielenie, czy
maksymalną wielkość drobin.


--
Pozdrawiam.

Adam

WM

unread,
Mar 12, 2021, 3:35:31 AM3/12/21
to
W dniu 2021-03-12 o 01:21, Adam pisze:
To ciekawe, ale czy mają one wszystkie certyfikaty bezpieczeństwa?
Podobno warto co jakiś czas zainstalować system na nowo, by lepiej śmigał.
Nie wiem właściwie co będzie lepsze?

WM

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 12, 2021, 5:12:26 AM3/12/21
to
Jest Thu, 11 Mar 2021 22:48:59 GMT, Marcin Debowski pisze:
Jeśli sugerować się powyższym, to moja jest jeszcze w sile wieku. No
zobaczymy. A lekko naprawdę nie ma. Ostatnio jakby zaczęła się
przemieszczać przy wirowaniu, ale być może trzeba ją wypoziomować po
tych 5 latach. I taka luźna dygresja: w sumie pralki są lepsze od ludzi.
Ci ostatni nie dość, że często nie trzymają poziomu, to bywa, że
i pionu. :D

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 12, 2021, 5:36:47 AM3/12/21
to
Pan Adam napisał:

> Kupiłem pieprz ze zintegrowanym młynkiem. Na młynku dźwigienka,
> trzy pozycje robocze, opis min-max.
> No i teraz bądź tu mądry, czy max to oznacza maksymalne zmielenie,
> czy maksymalną wielkość drobin.

Trzeba wykonać próbne pieprzenie (odpowiednik usenetowej grupy pl.test).

--
Jarek

J.F.

unread,
Mar 12, 2021, 9:00:43 AM3/12/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4ksp3....@falcon.lasek.waw.pl...
Hi hi - tez kupilem przelacznik czasowy, akurat promocja byla :-)

Ale to troche nie to samo, bo np swiatla nie ma - jesli to taki
"wtyczkowy".

J.

J.F.

unread,
Mar 12, 2021, 9:02:51 AM3/12/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4ksm5....@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>>>>> Bo choć zdecydowana większość pracuje 10 lat, to czasem któraś
>>>>> się zepsuje. I trzeba naprawiać.
>>>> No wlasnie ... i na czyj koszt powinna byc wtedy naprawa?
>>> Klienta. Jeśli ma być tanio.
>>
>> No niby tak, ale dla klienta duza strata, a dla producenta nieduza.
>Kupno nowej pralki czy lodówki to dzisiaj nie jest "duża strata".

Dla klienta relatywnie duza, bo moze i nieduze pieniadze, ale skoro
kupuje raz na 10 lat ..

>> Wiec swiadomy klient powinien policzyc co mu sie bardziej oplaca.
>Świadomy liczy i odpuszcza sobie rozszerzone gwarancje. Na
>nieświadomych
>liczą sprzedawcy.

Bo sa za dodatkowe pieniadze.

Niech da producent i policzy ile go to naprawde kosztuje ... i nie
podnosi ceny :-)

A jak sie pomyli ... no to czemu ja klient mam byc stratny ? :-)

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 12, 2021, 9:15:05 AM3/12/21
to
Pan J.F. napisał:

>> Jak mnie się zepsuł termostat w lodówce i ta przestała chłodzić, to
>> zwarłem na ostro i ocaliłem zawartość. Wtedy chłodziła przesadnie,
>> więc wyszperałem w szafie przełącznik czasowy, ustawiłem 15 minut
>> pracy na godzinę (czy coś takiego) i tak dotrwałem do czasu, kiedy
>> mi się chciało pojechać do sklepu po nową (nie lubię zakupów, ale
>> starej nie było co żałować).
>
> Hi hi - tez kupilem przelacznik czasowy, akurat promocja byla :-)
>
> Ale to troche nie to samo, bo np swiatla nie ma - jesli to taki
> "wtyczkowy".

Jasnie, że nie to samo, przede wszystkim to w ogóle nie jest "termostat".
Ale doraźnie spełnia wyznaczone zadanie. Historia takich działań
zastępczych jest długa. Znajomym w czasie podróży zagranicznej popsuł
się w samochodzie wyłącznik świateł "stop". To w czasie komuny było,
żaden warsztat nie wył w stanie naprawić z powodu braku części. Kupili
w sklepie wyłącznik do lampki nocnej z kawałkiem przewodu. Dało się
jechać, tyle że druga osoba pełniła rolę operatora świateł, reagującego
na dyspozycję kierowcy "będę hamował".

Jarek

--
Trzeba sobie jakoś radzić, powiedział baca zawiązując but dżdżownicą.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 12, 2021, 9:18:38 AM3/12/21
to
Pan J.F. napisał:

>>> Wiec swiadomy klient powinien policzyc co mu sie bardziej oplaca.
>> Świadomy liczy i odpuszcza sobie rozszerzone gwarancje.
>> Na nieświadomych liczą sprzedawcy.
>
> Bo sa za dodatkowe pieniadze.
>
> Niech da producent i policzy ile go to naprawde kosztuje ...
> i nie podnosi ceny :-)

Pewnie policzył -- i wyszło mu, że jednak nie warto.

> A jak sie pomyli ... no to czemu ja klient mam byc stratny ? :-)

Producent też nie chce być.

--
Jarek

Adam

unread,
Mar 12, 2021, 10:02:20 AM3/12/21
to
W dniu 2021-03-12 o 15:15, Jarosław Sokołowski pisze:
Mój przykład, to jakieś tam Włochy albo Francja.
Pojazd: MB W115, ten z pionowymi lampami i grzałką w desce rozdzielczej.
Czas: gdzieś tak koniec lat 80-tych.

Wentylator chłodnicy przeciął wąż od chłodnicy. Akurat przejeżdżaliśmy
obok domu lokalnego rolnika. Poprosiliśmy rękami o trochę "aqua". Mimo,
że mieliśmy w aucie "pół warsztatu", to węża nie było. Ale był klucz
rurowy do roweru. Wąż przecięło się do końca, w środek klucz, dwie
opaski z drutu i już można było lać wodę.
Kumpel z tym wężem jeździł jeszcze kilka kolejnych lat.


--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.

unread,
Mar 12, 2021, 10:13:22 AM3/12/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4mu1t...@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>>>> Wiec swiadomy klient powinien policzyc co mu sie bardziej oplaca.
>>> Świadomy liczy i odpuszcza sobie rozszerzone gwarancje.
>>> Na nieświadomych liczą sprzedawcy.
>
>> Bo sa za dodatkowe pieniadze.
>
>> Niech da producent i policzy ile go to naprawde kosztuje ...
>> i nie podnosi ceny :-)

>Pewnie policzył -- i wyszło mu, że jednak nie warto.

Bo klient nieswiadomy. Kupi ladniejsza i tansza.

Jakby jeszcze patrzyl na dlugosc gwarancji i wybral "lepsza", to ci
producenci, co wydluza gwarancje i robia dobre mieliby wieksza
sprzedaz.
A koszty te same, skoro sie nie psuja :-)

>> A jak sie pomyli ... no to czemu ja klient mam byc stratny ? :-)
>Producent też nie chce być.

A jak zrobi bubla, to kosztem klientow :-(

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 12, 2021, 10:28:06 AM3/12/21
to
Pan J.F. napisał:

>>>> Świadomy liczy i odpuszcza sobie rozszerzone gwarancje.
>>>> Na nieświadomych liczą sprzedawcy.
>>> Bo sa za dodatkowe pieniadze.
>>> Niech da producent i policzy ile go to naprawde kosztuje ...
>>> i nie podnosi ceny :-)
>> Pewnie policzył -- i wyszło mu, że jednak nie warto.
>
> Bo klient nieswiadomy. Kupi ladniejsza i tansza.

Takie jego prawo. Nade mną sprzedawca też pracował, by mi wcisnąć
dodatkowe trzy lata gwarancji za jakieś 30% ceny lodówki. Daremny
trud.

> Jakby jeszcze patrzyl na dlugosc gwarancji i wybral "lepsza",
> to ci producenci, co wydluza gwarancje i robia dobre mieliby
> wieksza sprzedaz.

Gdyby to było takie proste, to by wydłużyli i zarobili na tym.

> A koszty te same, skoro sie nie psuja :-)

Czasem jednak się zepsują. A serwis jest droższy, gdy już sprzęt
nie jest produkowany. W przypadku napraw odpłatnych można dać
cenę zaporową (lub po prostu relaną).

>>> A jak sie pomyli ... no to czemu ja klient mam byc stratny ? :-)
>> Producent też nie chce być.
>
> A jak zrobi bubla, to kosztem klientow :-(

Może zostać klientem innej firmy, skoro wuaża, że tu go wykorzystją.

--
Jarek

J.F.

unread,
Mar 12, 2021, 12:06:44 PM3/12/21
to
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrns4n245...@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
>>>>> Świadomy liczy i odpuszcza sobie rozszerzone gwarancje.
>>>>> Na nieświadomych liczą sprzedawcy.
>>>> Bo sa za dodatkowe pieniadze.
>>>> Niech da producent i policzy ile go to naprawde kosztuje ...
>>>> i nie podnosi ceny :-)
>>> Pewnie policzył -- i wyszło mu, że jednak nie warto.
>
>> Bo klient nieswiadomy. Kupi ladniejsza i tansza.

>Takie jego prawo. Nade mną sprzedawca też pracował, by mi wcisnąć
>dodatkowe trzy lata gwarancji za jakieś 30% ceny lodówki. Daremny
>trud.

No ba - za 30% to i ja bym swiadomie nie kupil.
A za 3% ?

>> Jakby jeszcze patrzyl na dlugosc gwarancji i wybral "lepsza",
>> to ci producenci, co wydluza gwarancje i robia dobre mieliby
>> wieksza sprzedaz.

>Gdyby to było takie proste, to by wydłużyli i zarobili na tym.

Na razie nie ma parcia ze strony klientow.

>> A koszty te same, skoro sie nie psuja :-)
>Czasem jednak się zepsują. A serwis jest droższy, gdy już sprzęt
>nie jest produkowany. W przypadku napraw odpłatnych można dać
>cenę zaporową (lub po prostu relaną).

No to niech naprodukuja czesci na koncowce. Albo oddaja pieniadze.
Albo robia dobrze, tak, aby sie nie psuly :-)

>>>> A jak sie pomyli ... no to czemu ja klient mam byc stratny ? :-)
>>> Producent też nie chce być.
>
>> A jak zrobi bubla, to kosztem klientow :-(

>Może zostać klientem innej firmy, skoro wuaża, że tu go wykorzystją.

Ale inne takie same. Na razie.


J.

PeJot

unread,
Mar 12, 2021, 12:19:20 PM3/12/21
to
W dniu 2021-03-12 o 01:26, Adam pisze:

>>>
>>>> Swoją drogą jaki % przyszłych użytkowników potrafi przeanalizować te
>>>> parametry dla kilku modeli i wyciągnąć sensowne wnioski.
>>>
>>> Nie masz analizowac, masz kupic A :-)
>>
>> Aaaaaaaaaaaale które A, to od energii, hałasu czy czegoś innego ? :)
>>
>>
>
> Ty się śmiej.
> Kupiłem pieprz ze zintegrowanym młynkiem. Na młynku dźwigienka, trzy
> pozycje robocze, opis min-max.
> No i teraz bądź tu mądry, czy max to oznacza maksymalne zmielenie, czy
> maksymalną wielkość drobin.

A ktoś tu zapodawał że z pralki to nie trzeba się doktoryzować :)

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 12, 2021, 1:07:17 PM3/12/21
to
Pan J.F. napisał:

>> Nade mną sprzedawca też pracował, by mi wcisnąć dodatkowe trzy
>> lata gwarancji za jakieś 30% ceny lodówki. Daremny trud.
>
> No ba - za 30% to i ja bym swiadomie nie kupil. A za 3% ?

3% to mniej niż różnica cen w sąsiednich sklepach. Nie opłaca się
różnicowac oferty za takie pieniądzę.

>>> Jakby jeszcze patrzyl na dlugosc gwarancji i wybral "lepsza",
>>> to ci producenci, co wydluza gwarancje i robia dobre mieliby
>>> wieksza sprzedaz.
>> Gdyby to było takie proste, to by wydłużyli i zarobili na tym.
>
> Na razie nie ma parcia ze strony klientow.

Ja na przykład nie prę. Tym bardziej nie ma po co wydłużać.

> Albo robia dobrze, tak, aby sie nie psuly :-)

Nie podzielam powszechnie panującej opinii na temat programowania
żywotności sprzętu. Uważam, że i tak psuje się mało. Ale rozrzut
długości życia do pierwszej usterki jest duży -- to z technicznego
punktu widzenia jest normalne. Czasem więc komuś popsuje się pralka
już po 10 latach, choć on chciałby używać ją przez 20. Innym razem
nie chce się zepsuć, choć właściciel już chciałby nową.

--
Jarek

PeJot

unread,
Mar 12, 2021, 2:45:40 PM3/12/21
to
W dniu 2021-03-10 o 14:16, J.F. pisze:

> Tak czy inaczej - czasy "zlotych raczek" powoli odchodza do lamusa,

No nie sądzę, przeczy temu chociażby pojawienie się technologii i firm
specjalizujących się w wymianie łożysk w nierozbieralnych bębnach. Taki
serwis to nisza, ale skoro funkcjonuje, zarobić się na tym da.

BTW: kiedyś miałem lodówkę, firmy na W. Wymiana uszczelek *wyłącznie* w
autoryzowanym serwisie ( zdaje się uszczelki były klejone). Dziś też mam
lodówkę tej samej firmy, ale już uszczelki można wymienić samemu i są
łatwo dostępne. Czyżby nacisk ze strony rynku ?

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 12, 2021, 3:42:43 PM3/12/21
to
Jest Fri, 12 Mar 2021 19:06:25 +0100, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan J.F. napisał:
>>>> Jakby jeszcze patrzyl na dlugosc gwarancji i wybral "lepsza",
>>>> to ci producenci, co wydluza gwarancje i robia dobre mieliby
>>>> wieksza sprzedaz.
>>> Gdyby to było takie proste, to by wydłużyli i zarobili na tym.
> Ja na przykład nie prę.

Chyba już ten cały wątek rzucił mi się na oczy. Przeczytałem: „nie piorę”.

>> Albo robia dobrze, tak, aby sie nie psuly :-)
> Nie podzielam powszechnie panującej opinii na temat programowania
> żywotności sprzętu. Uważam, że i tak psuje się mało.

Technologia produkcji dóbr, o których tu mowa rozwinęła się od czasu
pierwszych pralek, lodówek i odkurzaczy drastycznie. Oczywiście poziom
złożoności etc. wzrósł w równym stopniu. Sądzę, że niezawodność tych
sprzętów także wzrosła, wbrew różnym opiniom (być może wynikającym
z podaży tych produktów i odmienności kryteriów zakupu). Ale czy mamy
jakieś obiektywne dane na ten temat? Ja tam bym chętnie poczytał.

> Czasem więc komuś popsuje się pralka
> już po 10 latach

Nie kracz.

Adam

unread,
Mar 12, 2021, 5:38:23 PM3/12/21
to
W dniu 2021-03-12 o 18:19, PeJot pisze:
To ja wam opowiem, jak sam się doktoryzowałem.

Moja własna pralka Bosch serii Logixx 8 czy jakoś tak. Kupiona jako używana.

Przez kilka miesięcy chodziła dobrze, później zgłasza błąd pompy.
Zgłasza, ponieważ wylewa wodę z prędkością sikającego kociego noworodka
i łapie się na timeout. Pompa kręci.

Spuszczam wodę w trybie awaryjnym, sprawdzam pompę, sprawdzam węża -
wszystko OK.
Puszczam na pusto na płukanie, jak tylko trochę wody widać, puszczam
wypompowanie. Idzie prawidłowo. Samo się naprawiło.
Za kilka miesięcy to samo.
Wkurzyłem się, w aswo zamówiłem silnik pompy - jakiś włoski zamiennik za
ok. 30 zł. netto.
Wymieniłem silnik, pompuje dobrze.
Po kilku miesiącach znów to samo - nie wypompowuje wody.
Wkurzyłem się ponownie, wymieniam silnik na stary - znów dobrze pompuje.

W kolejnych cyklach ponownie wymieniałem na zmianę oba silniki, co
powodowało przywrócenie pompowania.

Już normalnie zgłupiałem, bo oba silniki tak samo kręcą, przed jak i po
montażu. Napięcie dochodzi, pompa kręci.

Niedawno znów awaria wróciła. Podmiana silników nic nie dała.
Wąż wygląda na drożny, prąd jest, pompa kręci.
Tym razem w aswo zamówiłem nie silnik, lecz kompletną pompę i to
oryginał. Zamówiłem z pełną świadomością, że to jest działanie co
najmniej bezsensowne, ale już nie miałem innej koncepcji, bo wymiany
silników tym razem nie poskutkowały.

Ale po wymianie kompletnej pompy nadal nie pompuje, a silnik kręci.
Wlewanie wody do końcówki węża powoduje jej wypływ przy pompie.
W akcie desperacji chcę sprawdzić, jaki opór daje wąż. Mocno dmuchnąłem
do końcówki i czuję najpierw lekki opór, a później luz. Słyszę dziwny
dźwięk przy pompie. Patrzę, a z kanału wyskoczył guzik z kawałkiem
szmatki. Wyglądał na taki z poszwy. Średnica taka, że wchodził w
pierwszą część węża. Wąż po kilkunastu centymetrach za pompą ma nieco
mniejszą średnicę i tam guzik robił już za zawór.

Czyli wcześniej, gdy wymieniałem silnik i sprawdzałem wąż, to guzik
opadał i przez pewien czas pozwalał pompować. Później się obrażał i
udawał droselklapę, co ryksztosuje, aż zaryksztosował na amen.

Szkoda mi było tylko kobity, bo pralka dwa razy się zbuntowała, jak
byłem na wyjeździe i bidulka musiała wodę wężykiem awaryjnym spuszczać,
a pranie kończyć w balii.


--
Pozdrawiam.

Adam

Marcin Debowski

unread,
Mar 12, 2021, 7:42:24 PM3/12/21
to
On 2021-03-12, WM <cie...@poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2021-03-12 o 01:21, Adam pisze:
>> W dniu 2021-03-11 o 23:55, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2021-03-11, WM <cie...@poczta.onet.pl> wrote:
>>>> (...)
>>>> Trochę przeraża mnie konieczność instalowania na nowo programów.
>>>> Niektóre (np. anaconda) wymagały dziwnych operacji, które zapomniałem.
>>>> Chyba z nich zrezygnuję, bo prawie nie używam.
>>>
>>> Można sklonować pełen obraz starego dysku.
>>>
>>
>> Są gotowce do wgrania na pendrive, np. narzędzia Hirensa albo Siergieja
>> Strelca.
>>
> To ciekawe, ale czy mają one wszystkie certyfikaty bezpieczeństwa?

A co to takiego? Chodzi o to, żeby przy odpalaniu system stwierdził, że
pochodzi z zaufanego źródła? Pewnie żaden nie ma, ale nie należy się tym
przejmowac, bo są inne sposoby oszacowania ryzyka, użycia takich
programów. Przy programach narzędziowych jest ono praktycznie zawsze
niskie, bo używają lub polecają je osoby, które w temacie siedzą i
potrafią dostrzec podejrzane działania. Jeśli coś wyjdzie, to dowiesz
się o tym z googla. Istotniesz na co trzeba zwracać uwagę to skąd
się pobiera programu.

> Podobno warto co jakiś czas zainstalować system na nowo, by lepiej śmigał.
> Nie wiem właściwie co będzie lepsze?

Nie potrafię powiedzieć, bo aż tak głęboko patlogie Windows (zgaduję)
mnie nie dotykają, ale zasadniczo, jak mam potrzebę migracji to klonuję,

Jeśli nie masz nikogo w świecie fizycznym, kto byłby obcykany z tematem,
to gdy będziesz gotowy, zadaj pytanie jak to zrobić na pl.comp.pecet, a
wielu chętnie Ci pomoże i poprowadzi.

--
Marcin

PeJot

unread,
Mar 13, 2021, 1:00:38 AM3/13/21
to
W dniu 2021-03-12 o 23:38, Adam pisze:

> To ja wam opowiem, jak sam się doktoryzowałem.
/.../

> Szkoda mi było tylko kobity, bo pralka dwa razy się zbuntowała, jak
> byłem na wyjeździe i bidulka musiała wodę wężykiem awaryjnym spuszczać,
> a pranie kończyć w balii.

A tam zaraz Ci szkoda. Pralka ( = ona ) wykazała małżonce ( = ona )
absolutną przydatność samca w systemie :)

WM

unread,
Mar 13, 2021, 4:06:46 AM3/13/21
to
W dniu 2021-03-13 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-03-12, WM <cie...@poczta.onet.pl> wrote:
>> W dniu 2021-03-12 o 01:21, Adam pisze:
>>> W dniu 2021-03-11 o 23:55, Marcin Debowski pisze:
>>>> On 2021-03-11, WM <cie...@poczta.onet.pl> wrote:
>>>>> (...)
>>>>> Trochę przeraża mnie konieczność instalowania na nowo programów.
>>>>> Niektóre (np. anaconda) wymagały dziwnych operacji, które zapomniałem.
>>>>> Chyba z nich zrezygnuję, bo prawie nie używam.
>>>>
>>>> Można sklonować pełen obraz starego dysku.
>>>>
>>>
>>> Są gotowce do wgrania na pendrive, np. narzędzia Hirensa albo Siergieja
>>> Strelca.
>>>
>> To ciekawe, ale czy mają one wszystkie certyfikaty bezpieczeństwa?
>
> A co to takiego? Chodzi o to, żeby przy odpalaniu system stwierdził, że
> pochodzi z zaufanego źródła? Pewnie żaden nie ma, ale nie należy się tym
> przejmowac, bo są inne sposoby oszacowania ryzyka, użycia takich
> programów. Przy programach narzędziowych jest ono praktycznie zawsze
> niskie, bo używają lub polecają je osoby, które w temacie siedzą i
> potrafią dostrzec podejrzane działania. Jeśli coś wyjdzie, to dowiesz
> się o tym z googla. Istotniesz na co trzeba zwracać uwagę to skąd
> się pobiera programu.

Ostatnio Defender znalazł wirusa w programie, który sam napisałem 10 lat
temu w Delphi.
Tylko czemu dopiero teraz, po tylu latach, go znalazł?
Napisał, że istnieje prawdopodobieństwo wirusa i dał kwarantannę.
Czyli nic pewnego, tylko planowe straszenie klienta ;)
Niech się nie czuje zbyt pewnie ;)

>
>> Podobno warto co jakiś czas zainstalować system na nowo, by lepiej śmigał.
>> Nie wiem właściwie co będzie lepsze?
>
> Nie potrafię powiedzieć, bo aż tak głęboko patlogie Windows (zgaduję)
> mnie nie dotykają, ale zasadniczo, jak mam potrzebę migracji to klonuję,
>
> Jeśli nie masz nikogo w świecie fizycznym, kto byłby obcykany z tematem,
> to gdy będziesz gotowy, zadaj pytanie jak to zrobić na pl.comp.pecet, a
> wielu chętnie Ci pomoże i poprowadzi.


Dziękuję


WM

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 13, 2021, 12:07:30 PM3/13/21
to
Pan Adam napisał:

> Patrzę, a z kanału wyskoczył guzik z kawałkiem szmatki. Wyglądał na
> taki z poszwy. Średnica taka, że wchodził w pierwszą część węża.
> Wąż po kilkunastu centymetrach za pompą ma nieco mniejszą średnicę
> i tam guzik robił już za zawór.
>
> Czyli wcześniej, gdy wymieniałem silnik i sprawdzałem wąż, to guzik
> opadał i przez pewien czas pozwalał pompować. Później się obrażał i
> udawał droselklapę, co ryksztosuje, aż zaryksztosował na amen.

Właśnie nie ryksztosował, tylko zablindował trychter na uberlaufie.
To jasno wynika z opisu.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 13, 2021, 12:18:37 PM3/13/21
to
Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

> Sądzę, że niezawodność tych sprzętów także wzrosła, wbrew różnym
> opiniom (być może wynikającym z podaży tych produktów i odmienności
> kryteriów zakupu). Ale czy mamy jakieś obiektywne dane na ten temat?
> Ja tam bym chętnie poczytał.

To pewnie nie są obiektywne dane, ale moja pralka wyprodukowana
w czasach słusznie minionych, po dziesięciu latach miała całkiem
przerdzewiałą obudowę. Ze dwa razy wymieniałem w niej grzałkę --
nie na oryginalną, bo takiej nie szło kupić w handlu uspołeczninym,
tylko adaptowaną z niewiadomoczego. Z trzech zaworów wodnych działał
już tylko jeden, a pralka nalewała wodę tylko dzięki sprytnemu
zmostkowaniu jakichś przewodów. U dołu fartucha powstała dziura,
ale dzięki przekręceniu go o 180 stopni prawie nic się nie wylewało.
W programatorze należało co jakiś czas podoginać jakieś blaszki
i przeczyścić styki -- ale kto by na takie drobiazgi zwracał uwagę.

Ta co ją mam teraz, też ma z dziesięć lat i wygląda jak nówka sztuka.
Jak się zepsuje, to może faktycznie głupio będzie wyrzucać.

--
Jarek

Adam

unread,
Mar 14, 2021, 6:50:50 AM3/14/21
to
W dniu 2021-03-13 o 18:07, Jarosław Sokołowski pisze:
Tylko sprawdzałem Twoją spostrzegawczość ;)

Ale masz rację: odwróciłem znaczenie pojęć.
Dziadek jeszcze używał podobnych sformułowań; podobnie, natykam się na
nie w starych książkach, bodajże np. pierwszych książkach Witolda Rychtera.


--
Pozdrawiam.

Adam

WM

unread,
Mar 14, 2021, 10:53:01 AM3/14/21
to
W dniu 2021-03-14 o 11:50, Adam pisze:
...
> Dziadek jeszcze używał podobnych sformułowań; podobnie, natykam się na
> nie w starych książkach, bodajże np. pierwszych książkach Witolda Rychtera.
>
>

W dawnej Galicji, język polski był jednym z urzędowych, ale nie wszędzie
(przykładowo nie był formalnie używany na kolei, poczcie, urzędach
górniczych).
Przez to fachowcy, którzy często kiepsko znali niemiecki, stworzyli
swoistą gwarę łatwiejsza do zapamiętania.
Przeczytaj przedmowę tutaj:
http://bc.pollub.pl/dlibra/publication/1014/edition/952/content?ref=desc

Niektóre słowa nadal są popularne mimo wysiłków polonistów.
Blat, bejca, bufor, cug, cyband, fracht, kran, mufa, rygiel, szpindel,
szpic, srubsztak, sztanca, itp.




WM

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 14, 2021, 4:28:21 PM3/14/21
to
Pan Adam napisał:

>>> Patrzę, a z kanału wyskoczył guzik z kawałkiem szmatki. Wyglądał na
>>> taki z poszwy. Średnica taka, że wchodził w pierwszą część węża.
>>> Wąż po kilkunastu centymetrach za pompą ma nieco mniejszą średnicę
>>> i tam guzik robił już za zawór.
>>>
>>> Czyli wcześniej, gdy wymieniałem silnik i sprawdzałem wąż, to guzik
>>> opadał i przez pewien czas pozwalał pompować. Później się obrażał i
>>> udawał droselklapę, co ryksztosuje, aż zaryksztosował na amen.
>>
>> Właśnie nie ryksztosował, tylko zablindował trychter na uberlaufie.
>> To jasno wynika z opisu.
>
> Tylko sprawdzałem Twoją spostrzegawczość ;)

Tak żem czuł.

> Ale masz rację: odwróciłem znaczenie pojęć.
> Dziadek jeszcze używał podobnych sformułowań; podobnie, natykam
> się na nie w starych książkach, bodajże np. pierwszych książkach
> Witolda Rychtera.

Tuwimowi udało się wtłoczyć ich wiele do opowiastki. Trzeba przyznać,
że zrobił to ze znawstwem -- da się mniej więcej zrozumieć, o co tam
chodzi.

Jarek

--
Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był
na szoner, nie zaś krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby
się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy
przez lochowanie śtendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa,
że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.

Adam

unread,
Mar 14, 2021, 6:47:34 PM3/14/21
to
W dniu 2021-03-14 o 15:52, WM pisze:
Waserwaga, hebel


--
Pozdrawiam.

Adam

WM

unread,
Mar 14, 2021, 6:57:16 PM3/14/21
to
W dniu 2021-03-14 o 23:47, Adam pisze:
Co ciekawe w słowniku gwary kolejowej holajza to plesznia.

WM

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 15, 2021, 5:41:43 AM3/15/21
to
Pan WM napisał:

> Co ciekawe w słowniku gwary kolejowej holajza to plesznia.

Bo oznacza to samo, więc czy ja wiem, czy aż takie ciekawe?
Z tym że plesznia jest dzisiaj słowem całkiem zamomnianym.
Holajzę pamiętamy, dzięki Tuwimowi, ale też nie wszyscy wiedzą
co to takiego.

--
Jarek

Krzysztof Gajdemski

unread,
Mar 15, 2021, 7:53:33 AM3/15/21
to
Jest Mon, 15 Mar 2021 10:41:26 +0100, Jarosław Sokołowski pisze:
Były podnoszone wątpliwości, czy holajza znalazła się w tekście we
właściwym kontekście. Dzięki dobrodziejstwu internetu można się jednak
dowiedzieć, że Mistrz niczego nie zmyślił:
http://bs-blog.clouds-forge.eu/index.php?post=2012_08_07_0_Glos_w_sprawie_holajzy

WM

unread,
Mar 15, 2021, 10:26:48 AM3/15/21
to
W dniu 2021-03-15 o 12:52, Krzysztof Gajdemski pisze:
> Jest Mon, 15 Mar 2021 10:41:26 +0100, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pan WM napisał:
>>> Co ciekawe w słowniku gwary kolejowej holajza to plesznia.
>> Bo oznacza to samo, więc czy ja wiem, czy aż takie ciekawe?
>> Z tym że plesznia jest dzisiaj słowem całkiem zamomnianym.
>> Holajzę pamiętamy, dzięki Tuwimowi, ale też nie wszyscy wiedzą
>> co to takiego.
>
> Były podnoszone wątpliwości, czy holajza znalazła się w tekście we
> właściwym kontekście. Dzięki dobrodziejstwu internetu można się jednak
> dowiedzieć, że Mistrz niczego nie zmyślił:
> http://bs-blog.clouds-forge.eu/index.php?post=2012_08_07_0_Glos_w_sprawie_holajzy
>

Ciekawe, że Samuel Linde nie wpisał w XIX wieku do słownika słowa
"plesznia".
Dał jednak słowo "pleszowacić" czyli czynić pleszowatym i dodał, że
"pleszowaty" to "łysy".

Słownik wydany w 1902 roku, we Lwowie dla rzemieślników, gmatwa tylko
sprawę, bo w nim "Hohleisen" to znaczy "piesznia".
Piesznia u Lindego to narzędzie bartnika, ale nie dłuto, bo to słowo
jest zamieszczone przez niego osobno.



WM

WM

unread,
Mar 15, 2021, 1:14:16 PM3/15/21
to
W dniu 2021-03-15 o 12:52, Krzysztof Gajdemski pisze:
> Jest Mon, 15 Mar 2021 10:41:26 +0100, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pan WM napisał:
>>> Co ciekawe w słowniku gwary kolejowej holajza to plesznia.
>> Bo oznacza to samo, więc czy ja wiem, czy aż takie ciekawe?
>> Z tym że plesznia jest dzisiaj słowem całkiem zamomnianym.
>> Holajzę pamiętamy, dzięki Tuwimowi, ale też nie wszyscy wiedzą
>> co to takiego.
>
> Były podnoszone wątpliwości, czy holajza znalazła się w tekście we
> właściwym kontekście. Dzięki dobrodziejstwu internetu można się jednak
> dowiedzieć, że Mistrz niczego nie zmyślił:
> http://bs-blog.clouds-forge.eu/index.php?post=2012_08_07_0_Glos_w_sprawie_holajzy
>

https://de.wiktionary.org/wiki/Hohleisen


WM

J.F.

unread,
Mar 15, 2021, 1:25:29 PM3/15/21
to
Dnia 15 Mar 2021 11:52:58 GMT, Krzysztof Gajdemski napisał(a):
> Jest Mon, 15 Mar 2021 10:41:26 +0100, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Bo oznacza to samo, więc czy ja wiem, czy aż takie ciekawe?
>> Z tym że plesznia jest dzisiaj słowem całkiem zamomnianym.
>> Holajzę pamiętamy, dzięki Tuwimowi, ale też nie wszyscy wiedzą
>> co to takiego.
>
> Były podnoszone wątpliwości, czy holajza znalazła się w tekście we
> właściwym kontekście. Dzięki dobrodziejstwu internetu można się jednak
> dowiedzieć, że Mistrz niczego nie zmyślił:
> http://bs-blog.clouds-forge.eu/index.php?post=2012_08_07_0_Glos_w_sprawie_holajzy

To ja mam pytanie poboczne - w technice radiowej stosuje sie tzw licę
- to jest przewod z wielu cienkich drucikow wzajemnie izolowanych.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lica

Lica ... skad taka nazwa ?

Po angielsku: Litz wire
https://en.wikipedia.org/wiki/Litz_wire

Kto to byl ten Litz ?

Podaja zrodloslow niemiecki.
https://de.wikipedia.org/wiki/Hochfrequenzlitze

Tyle, ze samo Litze
https://de.wikipedia.org/wiki/Litze_(Elektrotechnik)

to jest polska "linka" - przewod z cienkich drucikow, nieizolowanych.

Jak to sie zakrecilo ?

J.

WM

unread,
Mar 15, 2021, 2:19:11 PM3/15/21
to
W dniu 2021-03-15 o 18:25, J.F. pisze:
Krakowski przedwojenny majster powroźniczy J. Wałkowiński podał gwarowe
wyrażenia powroźnicze do nowego polskiego słownika.

Lice, licyk to według niego znaczy splot



WM
It is loading more messages.
0 new messages