Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Prawo do naprawy

59 views
Skip to first unread message

Marek

unread,
Jan 29, 2024, 5:26:34 AMJan 29
to
https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq

Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
bębnem a nie klejonym?
Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
model...

--
Marek

J.F

unread,
Jan 29, 2024, 5:43:19 AMJan 29
to
Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?

A dobrze zrobiona pralka ... łozyska wytrzymuja kilkanascie lat.

A taki serwis kosztował by chyba z pół pralki czy więcej.
Ktos może zrobi sobie sam, 99% stwierdzi, ze czas kupić nową.

A z innej beczki:
-ładowarki do telefonów - chyba juz wszystkie klejone,
-telefony - teoretycznie nierozbieralne, klejone ...

J.

Robert Wańkowski

unread,
Jan 29, 2024, 5:57:35 AMJan 29
to
W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
Co do telefonów, to będą musieli coś wymyślić, aby a zaciszu domowym
dało się baterię wymienić nie trudniej niż tą od biosu w PC.

Robert

Marek

unread,
Jan 29, 2024, 6:58:54 AMJan 29
to
On Mon, 29 Jan 2024 11:57:32 +0100, Robert Wańkowski<rob...@wp.pl>
wrote:
> Co do telefonów, to będą musieli coś wymyślić, aby a zaciszu
> domowym
> dało się baterię wymienić nie trudniej niż tą od biosu w PC.

Ile razy w życiu wymieniałeś baterie we współczesnym telefonie? Ja
chyba nigdy. Życie baterii zrównuje się z czasem przydatności
telefonu. Wcześniej zmienia się telefon niż baterię.

--
Marek

Marek

unread,
Jan 29, 2024, 7:03:04 AMJan 29
to
On Mon, 29 Jan 2024 11:43:16 +0100, "J.F"
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> A dobrze zrobiona pralka ... łozyska wytrzymuja kilkanascie lat.

Z mojego doświadczenia wynika, że ok 10.


> A taki serwis kosztował by chyba z pół pralki czy więcej.
> Ktos może zrobi sobie sam, 99% stwierdzi, ze czas kupić nową.

Dwa lata temu wymieniałem łożyska, bęben wysłałem do fachowców od
rozklejania i wymiany łożysk, cena usługi coś koło 200 zł z
przesyłką (chyba oni płacili za kuriera w obie strony).
Nadal wychodzi taniej niż nowa pralka. Fakt że wyjęcie bębna to
trochę pracochłonne (przydaje się wyciągarka sufitowa).

--
Marek

Robert Wańkowski

unread,
Jan 29, 2024, 7:12:03 AMJan 29
to
W dniu 29.01.2024 o 12:58, Marek pisze:
Co nie zmienia faktu, że taki wymóg jest.


Robert

J.F

unread,
Jan 29, 2024, 7:57:48 AMJan 29
to
On Mon, 29 Jan 2024 13:03:01 +0100, Marek wrote:
> On Mon, 29 Jan 2024 11:43:16 +0100, "J.F"
> <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
>> A dobrze zrobiona pralka ... łozyska wytrzymuja kilkanascie lat.
>
> Z mojego doświadczenia wynika, że ok 10.

Moze być kwestia ile dzieci i ile pran dziennie :-)

>> A taki serwis kosztował by chyba z pół pralki czy więcej.
>> Ktos może zrobi sobie sam, 99% stwierdzi, ze czas kupić nową.
>
> Dwa lata temu wymieniałem łożyska, bęben wysłałem do fachowców od
> rozklejania i wymiany łożysk, cena usługi coś koło 200 zł z
> przesyłką (chyba oni płacili za kuriera w obie strony).
> Nadal wychodzi taniej niż nowa pralka. Fakt że wyjęcie bębna to
> trochę pracochłonne (przydaje się wyciągarka sufitowa).

No własnie - Ty zrobiłes to sam, reszta wezwie fachowca.
Fachowiec musi policzyc za robotę, za dojazd, za odjazd,
za klejenie, za kuriera, zostawic rozgrzebaną robotę na pare dni,
lub zabrać pralkę (no dobra - przy skręcanym zrobi sam, o ile będzie
miał wszystkie potrzebne częsci).
Razem uzbiera sie tyle, ze następnym razem kupisz nową pralkę.

J.

J.F

unread,
Jan 29, 2024, 7:59:11 AMJan 29
to
Wspólczesne owszem - coraz lepsze te baterie, albo coraz lepsze
programy.
Dawniej się zdarzało.

J.



Marek

unread,
Jan 30, 2024, 3:22:54 AMJan 30
to
On Mon, 29 Jan 2024 13:12:00 +0100, Robert Wańkowski<rob...@wp.pl>
wrote:
> Co nie zmienia faktu, że taki wymóg jest.

Co również nie zmienia faktu, że wymóg staje się (lub w przyszłości
stanie się) mało komu przydatny.

--
Marek

NNTP Surfer

unread,
Jan 30, 2024, 3:38:58 AMJan 30
to
Telefon traci użyteczność wyłącznie z powodu wstrzymania aktualizacji
oprogramowania. Zrobiliby system operacyjny open source to każdy
smartfon przeżywałby co najmniej 2-3 wymiany baterii.

Kupujesz nowy telefon co roku wyłącznie dlatego że ktoś w reklamie
powiedział ci że smartfon to biżuteria i ten kto ma droższego ten jest
lepszy.

Robert Tomasik

unread,
Jan 30, 2024, 1:01:49 PMJan 30
to
W dniu 29.01.2024 o 12:58, Marek pisze:
> Ile razy w życiu wymieniałeś baterie we współczesnym telefonie? Ja chyba
> nigdy. Życie baterii zrównuje się z czasem przydatności telefonu.
> Wcześniej zmienia się telefon niż baterię.

Ja wymieniałem kilka razy, bowiem telefon służył mi do dzwonienia.
Używałem klawiszowego długo po tym, jak większość znajomych używała
smartfonów. Co więcej do SAMSUNGA miałem kilka baterii, które zabierałem
w góry i nie zawracałem sobie głowy doładowywaniem.
--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Jan 30, 2024, 1:03:51 PMJan 30
to
W dniu 29.01.2024 o 13:59, J.F pisze:
> Wspólczesne owszem - coraz lepsze te baterie, albo coraz lepsze
> programy.

Wydaje m i się, że przede wszystkim wymagania sprzętowe rosną. Jakiś
czas temu musiałem wymienić telefon, bo już nic na nim nie chciało się
uruchomić. Dostałem od mojej córki telefon, który ona włożyła do
szuflady, bo kupiła sobie nowszy model. I używam go od kilku lat.
--
(~) Robert Tomasik

ptoki (ptoki)

unread,
Jan 30, 2024, 5:48:25 PMJan 30
to
Co jakis czas.
Ostatnio niecaly rok temu. Ale ja fona mam uszanowanego i spuchnieta bateria wymieniona na nowa za jakies 1/6 ceny nowego fona miala sens nawet jak zrobil to lolek w serwisie.
Jakbym mogl kupic dobra baterie i wymienic sam to bym mial za 1/10 ceny nowego fona.

Poprzednio wymienialem w prawie kazdym fonie. Tyle ze czesto wymienialem na jakis lezak magazynowy o pol roku mlodszy niz spuchnieta bateria albo na zamiennik co to pojemnosc mial moze na poziomie 1/3 oryginalu.

A i wczesniej sie wymienialo. Tak ze skoro pytasz to masz. Ludzie chca wymiennych baterii i to najlepiej standardowych i bez zadnego drm wewnatrz.

ptoki (ptoki)

unread,
Jan 30, 2024, 5:51:00 PMJan 30
to
Mysle ze nie.
Szczegolnie ze klejenie czy skrecanie bebna nie jest wymagane jak sie calosc sklada od tylnej strony.

Jak cos jest projektowane zeby bylo serwisowalne to robi sie to calosciowo.


Adam

unread,
Jan 30, 2024, 5:51:23 PMJan 30
to
Ja miałem Galaxy S3, potem S5 (ostsni, niestety, z wymienialną baterią), po
nim S9 który mam do dzisiaj i na razie nie widzępotrzeby zmiany.
A i tak wśród znajomych i rodziny jestem uważany za często zmieniającego
telefony.
Mało osób znam, co często zmieniają, a zwracam na to uwagę.


--
Pozdrawiam.

Adam

ptoki (ptoki)

unread,
Jan 30, 2024, 5:53:33 PMJan 30
to
On Tuesday, January 30, 2024 at 12:03:51 p.m. UTC-6, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 29.01.2024 o 13:59, J.F pisze:
> > Wspólczesne owszem - coraz lepsze te baterie, albo coraz lepsze
> > programy.
> Wydaje m i się, że przede wszystkim wymagania sprzętowe rosną. Jakiś

Rosna bo gugiel jest leniwy i montuje dziadroida tak zeby trza bylo wiecej pamieci.

> czas temu musiałem wymienić telefon, bo już nic na nim nie chciało się
> uruchomić. Dostałem od mojej córki telefon, który ona włożyła do
> szuflady, bo kupiła sobie nowszy model. I używam go od kilku lat.
>

Zauwaz ze ostatnio apple mowi fanatykom ze mniej pamieci jest tez dobre.
I fanatycy zdaja sie to lykac.

Jak nie ma tyle smieci dzialajacych w fonie to i tyle cpu i pamieci nietrzeba.

J.F

unread,
Jan 30, 2024, 8:43:03 PMJan 30
to
On Tue, 30 Jan 2024 19:03:49 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 29.01.2024 o 13:59, J.F pisze:
>> Wspólczesne owszem - coraz lepsze te baterie, albo coraz lepsze
>> programy.
> Wydaje m i się, że przede wszystkim wymagania sprzętowe rosną. Jakiś

Wymagania sprzetowe rosną, ale zuzycie pradu niekoniecznie.
Za to rosną tez baterie, co w przypadku oszczednego uzywania moze
prowadzic do tego, ze na wiele lat starczaja, bo mimo pewnej
degradacji ciagle na wiele godzin pracy starczaja.

> czas temu musiałem wymienić telefon, bo już nic na nim nie chciało się
> uruchomić. Dostałem od mojej córki telefon, który ona włożyła do
> szuflady, bo kupiła sobie nowszy model. I używam go od kilku lat.

I wymiales baterie?

Bo kolejna sprawa - ze te baterie coraz dluzej zyją, i mozna zrobic
telefon bez wymiennej baterii.

J.

J.F

unread,
Jan 30, 2024, 8:50:41 PMJan 30
to
Tak tez z postepu technicznego wynika, ze serwis sie staje coraz
trudniejszy/kosztowniejszy, a produkty coraz lepsze i relatywnie
tansze, i sie serwis po prostu przestanie opłacać.

J.

Marek

unread,
Jan 31, 2024, 3:58:45 AMJan 31
to
On Tue, 30 Jan 2024 09:38:41 +0100, NNTP Surfer <nntps...@op.pl>
wrote:
> Telefon traci użyteczność wyłącznie z powodu wstrzymania
> aktualizacji
> oprogramowania. Zrobiliby system operacyjny open source to każdy
> smartfon przeżywałby co najmniej 2-3 wymiany baterii.

Android jest OS. Nic to nie zmieniło w kwestii baterii. Używam 7
letni smartfon, żadnych aktualizacji producenta wszystko działa,
żadnych wymiany baterii.

--
Marek

PeJot

unread,
Jan 31, 2024, 9:33:54 AMJan 31
to
W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
> On Mon, 29 Jan 2024 11:26:30 +0100, Marek wrote:
>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>
>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>> bębnem a nie klejonym?
>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>> model...
>
> Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
> moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?

Producentowi ma być taniej, a nie łatwiej.

--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

alojzy nieborak

unread,
Jan 31, 2024, 10:00:10 AMJan 31
to
Raz łunijnym mogę przyklasnąć.


cyt.
nadawanie priorytetu naprawie za każdym razem gdy jest ona tańsza niż wymiana
w ramach gwarancji prawnej;
...
dobrowolne stosowanie unijnej normy łatwej naprawy (normy europejskiej
dotyczącej usług naprawczych).
...
przyczynią się do ułatwienia naprawy i zwiększenia
jej atrakcyjności dla konsumentów, przy jednoczesnym zwiększeniu liczby napraw
i wydłużeniu okresu użytkowania towarów konsumpcyjnych
...
Przedsiębiorstwa poniosą straty z powodu rezygnacji ze sprzedaży
i ograniczonej produkcji nowych towarów, ale znaczne oszczędności konsumentów
przewyższą koszty ponoszone przez przedsiębiorstwa.
...
Platforma internetowa dotycząca napraw i towarów nadających się do
odnowienia


Ciekawe gdzie jest ta platforma?


https://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-7767-2023-INIT/PL/pdf


J.F

unread,
Feb 2, 2024, 4:12:06 AMFeb 2
to
On Wed, 31 Jan 2024 07:00:08 -0800 (PST), alojzy nieborak wrote:
> poniedziałek, 29 stycznia 2024 o 11:26:34 UTC+1 Marek napisał(a):
>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>>
>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>> bębnem a nie klejonym?
>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>> model...
>>
> Raz łunijnym mogę przyklasnąć.
> cyt.
> nadawanie priorytetu naprawie za każdym razem gdy jest ona tańsza niż wymiana
> w ramach gwarancji prawnej;

Podliczą szeroko koszty, i sie okaże, ze naprawa jest droższa :-)

> ...
> dobrowolne stosowanie unijnej normy łatwej naprawy (normy europejskiej
> dotyczącej usług naprawczych).

Dobrowolne, hm ...

> ..
> przyczynią się do ułatwienia naprawy i zwiększenia
> jej atrakcyjności dla konsumentów, przy jednoczesnym zwiększeniu liczby napraw
> i wydłużeniu okresu użytkowania towarów konsumpcyjnych

Unia by raczej zadbała, zeby częsci zamienne były dostępne przez 10
lat. Czy więcej.
I aby suma cen tych części nie przekraczała ceny detalicznej wyrobu.

Ale doliczą sobie uczciwe koszty wysyłki, i się skończy naprawianie
:-)

> ...
> Przedsiębiorstwa poniosą straty z powodu rezygnacji ze sprzedaży
> i ograniczonej produkcji nowych towarów, ale znaczne oszczędności konsumentów
> przewyższą koszty ponoszone przez przedsiębiorstwa.

Hm, te straty, to takie troche platoniczne.
Będą robić mniej, to i koszta będą mniejsze.


> ...
> Platforma internetowa dotycząca napraw i towarów nadających się do
> odnowienia
>
>
> Ciekawe gdzie jest ta platforma?
>
>
> https://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-7767-2023-INIT/PL/pdf

J.

J.F

unread,
Feb 2, 2024, 4:13:25 AMFeb 2
to
Jak jest łatwiej, to jest i taniej :-)

Tylko kiedys zastąpili skręcany bęben sklejanym, a teraz wyszło
odwrotnie?

J.

PeJot

unread,
Feb 2, 2024, 9:59:23 AMFeb 2
to
W dniu 02.02.2024 o 10:13, J.F pisze:
Wystarczy, że kleje podrożały, albo za dużo było braków w procesie
klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.

J.F

unread,
Feb 2, 2024, 11:33:58 AMFeb 2
to
On Fri, 2 Feb 2024 15:59:22 +0100, PeJot wrote:
> W dniu 02.02.2024 o 10:13, J.F pisze:
>> On Wed, 31 Jan 2024 15:33:55 +0100, PeJot wrote:
>>> W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
>>>> On Mon, 29 Jan 2024 11:26:30 +0100, Marek wrote:
>>>>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>>>>
>>>>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>>>>> bębnem a nie klejonym?
>>>>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>>>>> model...
>>>>
>>>> Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
>>>> moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?
>>>
>>> Producentowi ma być taniej, a nie łatwiej.
>>
>> Jak jest łatwiej, to jest i taniej :-)
>>
>> Tylko kiedys zastąpili skręcany bęben sklejanym, a teraz wyszło
>> odwrotnie?
>
> Wystarczy, że kleje podrożały,

troche wątpię, aby istotnie (*).

Za to ... oni kleili, czy raczej zgrzewali?
A to duza maszyna potrzebna.

> albo za dużo było braków w procesie
> klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.

Nie wiadomo czy warto.
Na przemiał, i znów do wtryskarki :-)

J.

J.F

unread,
Feb 2, 2024, 1:58:57 PMFeb 2
to
On Fri, 2 Feb 2024 17:33:57 +0100, J.F wrote:
> On Fri, 2 Feb 2024 15:59:22 +0100, PeJot wrote:
>> W dniu 02.02.2024 o 10:13, J.F pisze:
>>> On Wed, 31 Jan 2024 15:33:55 +0100, PeJot wrote:
>>>> W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
>>>>> On Mon, 29 Jan 2024 11:26:30 +0100, Marek wrote:
>>>>>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>>>>>
>>>>>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>>>>>> bębnem a nie klejonym?
>>>>>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>>>>>> model...
>>>>>
>>>>> Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
>>>>> moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?
>>>>
>>>> Producentowi ma być taniej, a nie łatwiej.
>>>
>>> Jak jest łatwiej, to jest i taniej :-)
>>>
>>> Tylko kiedys zastąpili skręcany bęben sklejanym, a teraz wyszło
>>> odwrotnie?
>>
>> Wystarczy, że kleje podrożały,
>
> troche wątpię, aby istotnie (*).


A - zapomnialem dopisac - w detalu istotnie bardzo drogie.

Małe tubki epoksydu 10 .. 20 .. 40 zl.
Czy to normalne, czy to tylko castorama?

A ile kosztuje beczka epoksydu, albo choc wiadro?


https://www.zywicasklep.pl/pl/p/Epidian-DECO-a-200-kg-dostawa-GRATIS/2388

11 tys zl za 200kg .. dobra cena ?

Ile potrzeba na mały jacht kabinowy?

J.

PeJot

unread,
Feb 2, 2024, 2:08:46 PMFeb 2
to
W dniu 02.02.2024 o 17:33, J.F pisze:
> On Fri, 2 Feb 2024 15:59:22 +0100, PeJot wrote:
>> W dniu 02.02.2024 o 10:13, J.F pisze:
>>> On Wed, 31 Jan 2024 15:33:55 +0100, PeJot wrote:
>>>> W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
>>>>> On Mon, 29 Jan 2024 11:26:30 +0100, Marek wrote:
>>>>>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>>>>>
>>>>>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>>>>>> bębnem a nie klejonym?
>>>>>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>>>>>> model...
>>>>>
>>>>> Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
>>>>> moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?
>>>>
>>>> Producentowi ma być taniej, a nie łatwiej.
>>>
>>> Jak jest łatwiej, to jest i taniej :-)
>>>
>>> Tylko kiedys zastąpili skręcany bęben sklejanym, a teraz wyszło
>>> odwrotnie?
>>
>> Wystarczy, że kleje podrożały,
>
> troche wątpię, aby istotnie (*).
>
> Za to ... oni kleili, czy raczej zgrzewali?

Technologia raczej nie ma znaczenia, choć zgrzewanie faktycznie tu
bardziej pasuje.

> A to duza maszyna potrzebna.

I specjalizowana.
>
>> albo za dużo było braków w procesie
>> klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.
>
> Nie wiadomo czy warto.
> Na przemiał, i znów do wtryskarki :-)

Nie bardzo. Najpierw i tak trzeba by zdemontować stalowy bęben. Przemiał
to też koszty, a i zmielonego tworzywa nie można za dużo dodać do
maszyny. A utylizacja przemiału to też problem, chyba że masz tego
naprawdę duże ilości.

Robert Wańkowski

unread,
Feb 2, 2024, 2:28:19 PMFeb 2
to
W dniu 02.02.2024 o 19:58, J.F pisze:
Plus 5 tyś. na utwardzacz.


Robert

PeJot

unread,
Feb 2, 2024, 8:05:17 PMFeb 2
to
W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
> On Mon, 29 Jan 2024 11:26:30 +0100, Marek wrote:
>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>
>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>> bębnem a nie klejonym?
>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>> model...
>
> Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
> moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?
>
> A dobrze zrobiona pralka ... łozyska wytrzymuja kilkanascie lat.

O ile jakiś niewyżyłowany model, co to wiruje >> 1000 rpm.

Swoją drogą, mam Amicę z ok. 2002 roku. Łożyska bębna i silnika
zmienione, szczotki w silniku szeregowym też zmienione, aktualnie 3
pasek w eksploatacji, pewnie 4 albo 5 pompa.

I nadal części są dostępne a serwis się opłaca.

ATSD, czyżby konstrukcja pralki osiągnęła absolutne apogeum i nic nie da
się wymyśleć poza sztucznym pompowaniem klasy energetycznej ?

Mnie się np. marzy, żeby pralka czy zmywarka sama sobie dozowała chemię.

Robert Wańkowski

unread,
Feb 3, 2024, 2:35:47 AMFeb 3
to
W dniu 03.02.2024 o 02:05, PeJot pisze:
> Mnie się np. marzy, żeby pralka czy zmywarka sama sobie dozowała chemię.

Mile tak ma.


Robert

J.F

unread,
Feb 5, 2024, 4:46:54 AMFeb 5
to
On Sat, 3 Feb 2024 02:05:17 +0100, PeJot wrote:
> W dniu 29.01.2024 o 11:43, J.F pisze:
>> On Mon, 29 Jan 2024 11:26:30 +0100, Marek wrote:
>>> https://www.instagram.com/reel/C2okjoLRQqX/?igsh=MnN3Z3Z1NnI1Zmxq
>>
>>> Czy coś się zmieniło, że zaczęto produkować pralki z rozbieranym
>>> bębnem a nie klejonym?
>>> Bęben z napędem bezpośrednim więc zakładam, że to jakiś współczesny
>>> model...
>>
>> Unia jakies przepisy wydała, ale trochę wątpie ...
>> moze producentowi łatwiej skręcic na uszczelkę niz skleić?
>>
>> A dobrze zrobiona pralka ... łozyska wytrzymuja kilkanascie lat.
>
> O ile jakiś niewyżyłowany model, co to wiruje >> 1000 rpm.
>
> Swoją drogą, mam Amicę z ok. 2002 roku. Łożyska bębna i silnika
> zmienione, szczotki w silniku szeregowym też zmienione, aktualnie 3
> pasek w eksploatacji, pewnie 4 albo 5 pompa.

A u mnie gorjenie podobnie stara bez napraw.
Ale pierze tak raz na tydzien.

> I nadal części są dostępne a serwis się opłaca.

Hm, kupiłem ci ja kiedys rodzicom lodowkę mastercook.
Firma zbankrutowała.
Popsuł sie termostat.
Termostaty kosztują/wały 30-40 zl.
ale do MC 130.

Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje, to
zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.

A jakbym dopłacił ... zakład padł, więc i gwarant upadł.
Ale moze to była gwarancja ze sklepu? Sklep nie padł ...

Choc Neonet właśnie upada ...

> ATSD, czyżby konstrukcja pralki osiągnęła absolutne apogeum i nic nie da
> się wymyśleć poza sztucznym pompowaniem klasy energetycznej ?

Suszarki ... ultradzwiękowe ... na CO2

ona kiedys cos o AGD nakręciła - były jakies szafy odswiezające
ubrania.
https://www.youtube.com/@pierogizkimchi/videos


A tu np przeprowadzka po koreansku
https://youtu.be/Ggk6QlQtZhg?t=110

> Mnie się np. marzy, żeby pralka czy zmywarka sama sobie dozowała chemię.

Chyba do zrobienia, ale z drugiej strony dobiera się czasem do prania.
Poza tym i tak trzeba by czasem ładować.

J.

Robert Wańkowski

unread,
Feb 5, 2024, 8:28:48 AMFeb 5
to
W dniu 05.02.2024 o 10:46, J.F pisze:
A co do suszarnia. Jaka jest różnica między normalną suszarką od tej z
pompą ciepła? Co podgrzewa wsad? A obu przypadkach to samo, różnica
tylko w sposobie skroplenia wody?


>
> ona kiedys cos o AGD nakręciła - były jakies szafy odswiezające
> ubrania.
> https://www.youtube.com/@pierogizkimchi/videos
>
>
> A tu np przeprowadzka po koreansku
> https://youtu.be/Ggk6QlQtZhg?t=110

W ten sam sposób wwoziłem meble, ale tylko 4 piętro.

>
>> Mnie się np. marzy, żeby pralka czy zmywarka sama sobie dozowała chemię.
>
> Chyba do zrobienia, ale z drugiej strony dobiera się czasem do prania.
> Poza tym i tak trzeba by czasem ładować.
>

Pralka sama zamówi, tylko wetknąć kartridż.


Robert

Jarosław Sokołowski

unread,
Feb 5, 2024, 8:35:16 AMFeb 5
to
Pan J.F napisał:

> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.

Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
-- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.

Jarek

--
Dżentelmen to ktoś taki, kto umie grać na akordeonie, ale tego nie robi.

PeJot

unread,
Feb 5, 2024, 2:00:38 PMFeb 5
to
W dniu 05.02.2024 o 14:35, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan J.F napisał:
>
>> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
>> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
>> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.
>
> Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
> co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
> Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
> Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
> -- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.

MSZ przedłużona gwarancja to zwyczajna polisa ubezpieczeniowa opłacana
przez kupującego i jako taka nie ma nic wspólnego z realną żywotnością
ustrojstwa.

Jarosław Sokołowski

unread,
Feb 5, 2024, 2:13:33 PMFeb 5
to
Pan PeJot napisał:

>>> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
>>> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
>>> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.
>>
>> Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
>> co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
>> Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
>> Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
>> -- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.
>
> MSZ przedłużona gwarancja to zwyczajna polisa ubezpieczeniowa opłacana
> przez kupującego i jako taka nie ma nic wspólnego z realną żywotnością
> ustrojstwa.

Może się mylę, ale wydaje mi się, że każdy kombinuje tak, by dochód był
największy. Najlepiej równy przychodowi. Zrobienie lodówki, która nie
zepsuje się przez pięć lat, to nie jest rocket science. Sprzedaż "polis",
które nigdy nie będą realizowane, to czysty zysk. Biorąc pod uwagę, ile
zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele lepszy niż przy oszczędzaniu
na jakości wyrobu.

Jeśli ktoś czuje, że lepiej niż w branży FMCG sprawdzi się w ubezpieczeniach
-- to tam też jest wiele możliwości, by wykazać się talentem.

--
Jarek

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 3:36:00 AMFeb 6
to
No własnie - technologia ma znaczenie o tyle, ze trzeba zainwestowac
mniej lub wiecej.

Co prawda do produkcji uszczelki chyba tez trzeba maszyne ...
uszczelka w plynie i skrecic?

>>> albo za dużo było braków w procesie
>>> klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.
>>
>> Nie wiadomo czy warto.
>> Na przemiał, i znów do wtryskarki :-)
>
> Nie bardzo. Najpierw i tak trzeba by zdemontować stalowy bęben.

Sie zamontowało, to się i zdemontuje.

> Przemiał
> to też koszty, a i zmielonego tworzywa nie można za dużo dodać do
> maszyny.

A jakiego procenta braków sie spodziewasz ? 1% ?

> A utylizacja przemiału to też problem, chyba że masz tego
> naprawdę duże ilości.

Seryjną produkcje zakładamy. 1000 pralek dziennie?

A utylizacja ... sprzedasz, jako surowiec, pójdzie chocby na
mydelniczki.

J.

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 3:39:13 AMFeb 6
to
On Mon, 5 Feb 2024 14:35:14 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
>> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
>> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.
>
> Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
> co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
> Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
> Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
> -- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.

Niekoniecznie - pomysł mógł być z marketingu.

Poprzednia lodówka działała ... 40 lat.
Wiec 5 lat "przedłuzonej gwarancji" na lodówke, to jakby śmiech ..

J.

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 3:41:17 AMFeb 6
to
Ma o tyle, ze ubezpieczyciel się spodziewa, że większość sprzętów to
przetrzyma i nie będzie płacił odszkodowania.

W przypadku lodówki, pralki, zmywarki - to nie jest takie głupie
spodziewanie.


J.

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 3:47:21 AMFeb 6
to
On Mon, 5 Feb 2024 20:13:31 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan PeJot napisał:
>>>> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
>>>> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
>>>> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.
>>>
>>> Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
>>> co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
>>> Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
>>> Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
>>> -- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.
>>
>> MSZ przedłużona gwarancja to zwyczajna polisa ubezpieczeniowa opłacana
>> przez kupującego i jako taka nie ma nic wspólnego z realną żywotnością
>> ustrojstwa.
>
> Może się mylę, ale wydaje mi się, że każdy kombinuje tak, by dochód był
> największy. Najlepiej równy przychodowi. Zrobienie lodówki, która nie
> zepsuje się przez pięć lat, to nie jest rocket science. Sprzedaż "polis",
> które nigdy nie będą realizowane, to czysty zysk. Biorąc pod uwagę, ile
> zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele lepszy niż przy oszczędzaniu
> na jakości wyrobu.

No dokładnie, tylko ... kto oferuje tę gwarancję ?
Bo może być tak, ze ubezpieczyciel dogadał się ze sklepem,
albo ktos w sklepie sam, i producent nic o tym nie wie.

Z drugiej strony ... producent moze robic sprzęty o trwałosci np 4 i 8
lat, i dostarczac odpowiednio tym co kupili dłuższą gwarancję, i nie.

J.

PeJot

unread,
Feb 6, 2024, 9:58:35 AMFeb 6
to
W dniu 06.02.2024 o 09:35, J.F pisze:

>
> No własnie - technologia ma znaczenie o tyle, ze trzeba zainwestowac
> mniej lub wiecej.
>
> Co prawda do produkcji uszczelki chyba tez trzeba maszyne ...
> uszczelka w plynie i skrecic?
>
>>>> albo za dużo było braków w procesie
>>>> klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.
>>>
>>> Nie wiadomo czy warto.
>>> Na przemiał, i znów do wtryskarki :-)
>>
>> Nie bardzo. Najpierw i tak trzeba by zdemontować stalowy bęben.
>
> Sie zamontowało, to się i zdemontuje.

Czas i kasa.
>
>> Przemiał
>> to też koszty, a i zmielonego tworzywa nie można za dużo dodać do
>> maszyny.
>
> A jakiego procenta braków sie spodziewasz ? 1% ?

Nie ma znaczenia, decyduje ekonomia technologii.
>
>> A utylizacja przemiału to też problem, chyba że masz tego
>> naprawdę duże ilości.
>
> Seryjną produkcje zakładamy. 1000 pralek dziennie?
>
> A utylizacja ... sprzedasz, jako surowiec, pójdzie chocby na
> mydelniczki.

Można się zdziwić, ale takiego przemiału tworzywa, gdzie jest sporo
włókna szklanego, jakoś nikt nie chce.

Jarosław Sokołowski

unread,
Feb 6, 2024, 11:37:52 AMFeb 6
to
Pan J.F napisał:

>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
>
> No dokładnie, tylko ... kto oferuje tę gwarancję ?
> Bo może być tak, ze ubezpieczyciel dogadał się ze sklepem,
> albo ktos w sklepie sam, i producent nic o tym nie wie.

Ubezpieczyciele powinni się bić o taką fuchę. Stawka kilkaset złotych,
średni koszt naprawy podobnie. To tak, jakby założyć, ze wszystko się
zaraz popsuje. A przecież tak nie jest.

> Z drugiej strony ... producent moze robic sprzęty o trwałosci np 4 i 8
> lat, i dostarczac odpowiednio tym co kupili dłuższą gwarancję, i nie.

Nie robi tego. Jak kupowałem lodówkę, to ona już stała gotowa do
transportu, o a dodatkową gwarancje upomnieli się dopiero przy kasie.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Feb 6, 2024, 11:38:11 AMFeb 6
to
Pan J.F napisał:

>>> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
>>> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
>>> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.
>>
>> Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
>> co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
>> Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
>> Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
>> -- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.
>
> Niekoniecznie - pomysł mógł być z marketingu.

Marketing i księgowość mają biura na tym samym piętrze.

--
Jarek

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 12:03:39 PMFeb 6
to
Ale niekoniecznie sie pytają inżynierów o zdanie :-)

No coz - przeciętny żywot pralki/lodówki/zmywarki jest znacznie
dłuższy, i nawet marketingowiec o tym wie, ale może by jednak uzgodnić
z inżynierami, że ci nie skrócą tego żywota, bo się wpadło na
wspaniały pomysł przedłużonej gwarancji :-)

J.

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 12:07:20 PMFeb 6
to
On Tue, 6 Feb 2024 17:37:50 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
>>
>> No dokładnie, tylko ... kto oferuje tę gwarancję ?
>> Bo może być tak, ze ubezpieczyciel dogadał się ze sklepem,
>> albo ktos w sklepie sam, i producent nic o tym nie wie.
>
> Ubezpieczyciele powinni się bić o taką fuchę. Stawka kilkaset złotych,
> średni koszt naprawy podobnie. To tak, jakby założyć, ze wszystko się
> zaraz popsuje. A przecież tak nie jest.

No chyba, ze producent wpadnie pomysł, ze może, a nawet powinno się
popsuć :-)

>> Z drugiej strony ... producent moze robic sprzęty o trwałosci np 4 i 8>> lat, i dostarczac odpowiednio tym co kupili dłuższą gwarancję, i nie.
>
> Nie robi tego. Jak kupowałem lodówkę, to ona już stała gotowa do
> transportu, o a dodatkową gwarancje upomnieli się dopiero przy kasie.

A teraz modne jakies magazyny logistyczne, w sklepie jest tylko
wystawa i kasa, towar przyjedzie z magazynu ... i tu juz mozna wybrać
własciwą skrzynię/paletę :-)

J.

J.F

unread,
Feb 6, 2024, 12:10:49 PMFeb 6
to
On Tue, 6 Feb 2024 15:58:37 +0100, PeJot wrote:
> W dniu 06.02.2024 o 09:35, J.F pisze:
>> No własnie - technologia ma znaczenie o tyle, ze trzeba zainwestowac
>> mniej lub wiecej.
>>
>> Co prawda do produkcji uszczelki chyba tez trzeba maszyne ...
>> uszczelka w plynie i skrecic?
>>
>>>>> albo za dużo było braków w procesie
>>>>> klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.
>>>>
>>>> Nie wiadomo czy warto.
>>>> Na przemiał, i znów do wtryskarki :-)
>>>
>>> Nie bardzo. Najpierw i tak trzeba by zdemontować stalowy bęben.
>>
>> Sie zamontowało, to się i zdemontuje.
>
> Czas i kasa.

szybko sie zdemontuje. Obudowę mozna rozbić choćby młotkiem ..

>>> Przemiał
>>> to też koszty, a i zmielonego tworzywa nie można za dużo dodać do
>>> maszyny.
>>
>> A jakiego procenta braków sie spodziewasz ? 1% ?
>
> Nie ma znaczenia, decyduje ekonomia technologii.

No ale 1% braków, to 1% zmielonego tworzywa.
To chyba pasuje do "nie mozna za duzo dodać" ?

>>> A utylizacja przemiału to też problem, chyba że masz tego
>>> naprawdę duże ilości.
>>
>> Seryjną produkcje zakładamy. 1000 pralek dziennie?
>>
>> A utylizacja ... sprzedasz, jako surowiec, pójdzie chocby na
>> mydelniczki.
>
> Można się zdziwić, ale takiego przemiału tworzywa, gdzie jest sporo
> włókna szklanego, jakoś nikt nie chce.

A to jest tworzywo z włóknem szklanym?

Zaraz ... a jak to sie wtryskuje za pierwszym razem?
Jest specjalny granulat tworzywa z włóknem?

J.

alojzy nieborak

unread,
Feb 6, 2024, 12:30:17 PMFeb 6
to
W dniu 2024-02-06 o 18:10, J.F pisze:

> A to jest tworzywo z włóknem szklanym?
>
> Zaraz ... a jak to sie wtryskuje za pierwszym razem?
> Jest specjalny granulat tworzywa z włóknem?
>
> J.


Dziwne, są takie.
https://kompozyty.net/termoplasty-wzmacniane-krotkim-wloknem-szklanym/

Pytanie czy to to zawiera termoplast świeży czy już z rynku wtórnego
i obecnie tylko dodano włókna coby wytrzymałość podnieść?


Może mr.Pejot ma na myśli żywice z włóknem szklanym? Te z tego co wiem
albo idą do piachu albo do spalenia żeby metale z nich odzyskać.

PeJot

unread,
Feb 6, 2024, 1:09:14 PMFeb 6
to
W dniu 06.02.2024 o 18:10, J.F pisze:
> On Tue, 6 Feb 2024 15:58:37 +0100, PeJot wrote:
>> W dniu 06.02.2024 o 09:35, J.F pisze:
>>> No własnie - technologia ma znaczenie o tyle, ze trzeba zainwestowac
>>> mniej lub wiecej.
>>>
>>> Co prawda do produkcji uszczelki chyba tez trzeba maszyne ...
>>> uszczelka w plynie i skrecic?
>>>
>>>>>> albo za dużo było braków w procesie
>>>>>> klejenia. Bęben skręcany odrzucony przez KJ można poprawić.
>>>>>
>>>>> Nie wiadomo czy warto.
>>>>> Na przemiał, i znów do wtryskarki :-)
>>>>
>>>> Nie bardzo. Najpierw i tak trzeba by zdemontować stalowy bęben.
>>>
>>> Sie zamontowało, to się i zdemontuje.
>>
>> Czas i kasa.
>
> szybko sie zdemontuje. Obudowę mozna rozbić choćby młotkiem ..

Chyba pneumatycznym :)

>
>>>> Przemiał
>>>> to też koszty, a i zmielonego tworzywa nie można za dużo dodać do
>>>> maszyny.
>>>
>>> A jakiego procenta braków sie spodziewasz ? 1% ?
>>
>> Nie ma znaczenia, decyduje ekonomia technologii.
>
> No ale 1% braków, to 1% zmielonego tworzywa.
> To chyba pasuje do "nie mozna za duzo dodać" ?
>
>>>> A utylizacja przemiału to też problem, chyba że masz tego
>>>> naprawdę duże ilości.
>>>
>>> Seryjną produkcje zakładamy. 1000 pralek dziennie?
>>>
>>> A utylizacja ... sprzedasz, jako surowiec, pójdzie chocby na
>>> mydelniczki.
>>
>> Można się zdziwić, ale takiego przemiału tworzywa, gdzie jest sporo
>> włókna szklanego, jakoś nikt nie chce.
>
> A to jest tworzywo z włóknem szklanym?

Sądząc po wielkości detalu i jego możliwym obciążeniom mechanicznym, to
zdecydowanie tak.

>
> Zaraz ... a jak to sie wtryskuje za pierwszym razem?
> Jest specjalny granulat tworzywa z włóknem?

Dokładnie. Granulki mogą mieć kilka, kilkanaście mm.

PeJot

unread,
Feb 6, 2024, 1:16:45 PMFeb 6
to
W dniu 06.02.2024 o 19:09, PeJot pisze:

>>
>> A to jest tworzywo z włóknem szklanym?
>
> Sądząc po wielkości detalu i jego możliwym obciążeniom mechanicznym, to
> zdecydowanie tak.

Przykład takiego tworzywa, chociaż na bębny do pralki trochę za bogate:

https://www.emsgrivory.com/en/products-markets/products/grivory/grivory-gv/

PeJot

unread,
Feb 6, 2024, 1:22:55 PMFeb 6
to
W dniu 05.02.2024 o 20:13, Jarosław Sokołowski pisze:

>> MSZ przedłużona gwarancja to zwyczajna polisa ubezpieczeniowa opłacana
>> przez kupującego i jako taka nie ma nic wspólnego z realną żywotnością
>> ustrojstwa.
>
> Może się mylę, ale wydaje mi się, że każdy kombinuje tak, by dochód był
> największy. Najlepiej równy przychodowi. Zrobienie lodówki, która nie
> zepsuje się przez pięć lat, to nie jest rocket science.

Rocket science to zły przykład, bo OIMW na tym jeszcze nikt nie zarobił
:) Tymczasem tu idzie o zysk. A że konkurencja na rynku duża, zbija się
cenę gotowego wyrobu jak się da.


> Sprzedaż "polis",
> które nigdy nie będą realizowane, to czysty zysk. Biorąc pod uwagę, ile
> zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele lepszy niż przy oszczędzaniu
> na jakości wyrobu.


Wydaje mi się, że te polisy są wystawiane przez firmy niezwiązane z
producentami AGD, już bliżej im do banków, które przy okazji udzielają
kredytów na zakup.

Jarosław Sokołowski

unread,
Feb 6, 2024, 5:23:09 PMFeb 6
to
Pan PeJot napisał:

>> Może się mylę, ale wydaje mi się, że każdy kombinuje tak, by dochód był
>> największy. Najlepiej równy przychodowi. Zrobienie lodówki, która nie
>> zepsuje się przez pięć lat, to nie jest rocket science.
> Rocket science to zły przykład, bo OIMW na tym jeszcze nikt nie zarobił :)

No nie wiem, przynajmniej płacą. A jak płacą, to w zyski nie wnikam.

> Tymczasem tu idzie o zysk. A że konkurencja na rynku duża, zbija się
> cenę gotowego wyrobu jak się da.

Wbrew obiegowym opiniom (które sam nie wiem skąd się biorą), słabo to
się przekłada na obniżenie jakości. Jestem na bieżąco, trzy tygodnie
temu kupwałem pralkę. Wybrałem jak najbardziej podobną do tej, która
przepracowała kilkanaście lat, poczym się zepsuła. Nowa kosztowała
1200 zł. Ta stara chyba nie zepsuła się jakoś bardzo (elektroniccznie
chyba), ale nawet nie starałem się dociekać, co jej jest i czy można
coś z tym zrobić. Przepracowała swoje, więc czas na nową.

>> Sprzedaż "polis", które nigdy nie będą realizowane, to czysty zysk.
>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
> Wydaje mi się, że te polisy są wystawiane przez firmy niezwiązane z
> producentami AGD, już bliżej im do banków, które przy okazji udzielają
> kredytów na zakup.

Nie wiem, czy producenci i handlarze tym towarem są aż takimi frajerami,
że dopuszczaja obcych do tak łatwego zarobku.

--
Jarek

J.F

unread,
Feb 7, 2024, 5:19:15 AMFeb 7
to
On Tue, 6 Feb 2024 18:30:18 +0100, alojzy nieborak wrote:
> W dniu 2024-02-06 o 18:10, J.F pisze:
>> A to jest tworzywo z włóknem szklanym?
>>
>> Zaraz ... a jak to sie wtryskuje za pierwszym razem?
>> Jest specjalny granulat tworzywa z włóknem?
>>
> Dziwne, są takie.
> https://kompozyty.net/termoplasty-wzmacniane-krotkim-wloknem-szklanym/
>
> Pytanie czy to to zawiera termoplast świeży czy już z rynku wtórnego
> i obecnie tylko dodano włókna coby wytrzymałość podnieść?

O ile wiem, to zawiera świeży - niektórzy tak wzmacniają produkty.
A produkuje się normalnie, na wtryskarce.

> Może mr.Pejot ma na myśli żywice z włóknem szklanym? Te z tego co wiem
> albo idą do piachu albo do spalenia żeby metale z nich odzyskać.

metali tam chyba nie ma, chyba, ze jako część składowa wyrobu.
I istotnie - jest kłopot z recykligniem/utylizacją takich
żywic/laminatów.

A moze cementownia to chętnie przyjmie, może jej szkło nie
przeszkadza?

J.






Haralampiusz Dźwięczny

unread,
Feb 7, 2024, 6:49:05 AMFeb 7
to
J.F napisał(a):

> > Może mr.Pejot ma na myśli żywice z włóknem szklanym? Te z tego co wiem
> > albo idą do piachu albo do spalenia żeby metale z nich odzyskać.
> metali tam chyba nie ma, chyba, ze jako część składowa wyrobu.

Na zewnątrz jak i wewnątrz laminatów FR masz przeca pokrycie miedziane,
chińczyk z niemcem to to mielą i wypiekają/spalają. Z pozostałości robią klocek "anodę",
następnie rafinują odzyskując kolejno metale.

Metalu nie ma na kompozytach skrzydeł wiatraków, łodziach i te materiały
z tego co wiadomo idą do piachu.

Tak że tak. Co innego z termoplastami i co innego z żywicami:)


J.F

unread,
Feb 7, 2024, 7:47:06 AMFeb 7
to
On Wed, 7 Feb 2024 03:49:03 -0800 (PST), Haralampiusz Dźwięczny wrote:
> J.F napisał(a):
>>> Może mr.Pejot ma na myśli żywice z włóknem szklanym? Te z tego co wiem
>>> albo idą do piachu albo do spalenia żeby metale z nich odzyskać.
>> metali tam chyba nie ma, chyba, ze jako część składowa wyrobu.
>
> Na zewnątrz jak i wewnątrz laminatów FR masz przeca pokrycie miedziane,
> chińczyk z niemcem to to mielą i wypiekają/spalają. Z pozostałości robią klocek "anodę",
> następnie rafinują odzyskując kolejno metale.
>
> Metalu nie ma na kompozytach skrzydeł wiatraków, łodziach i te materiały

No własnie - nie kazdy laminat to PCB.

Ta miedz moze byc bardzo cenna, bo normalna ruda miedzi ma cos 1% tej
miedzi, a jak w PCB bedzie 2%, to juz kosmos :-)

> z tego co wiadomo idą do piachu.

Obecnie w USA. USA duzy kraj i piachu mają sporo.
Ale to chyba nie własciwy sposób utylizacji.

> Tak że tak. Co innego z termoplastami i co innego z żywicami:)

No i własnie ciakawi nas czy taki termoplast z włóknem nadaje sie do
recyklingu i znów do wtryskarki..

J.

PeJot

unread,
Feb 7, 2024, 10:46:42 AMFeb 7
to
W dniu 06.02.2024 o 23:23, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan PeJot napisał:
>
>>> Może się mylę, ale wydaje mi się, że każdy kombinuje tak, by dochód był
>>> największy. Najlepiej równy przychodowi. Zrobienie lodówki, która nie
>>> zepsuje się przez pięć lat, to nie jest rocket science.
>> Rocket science to zły przykład, bo OIMW na tym jeszcze nikt nie zarobił :)
>
> No nie wiem, przynajmniej płacą. A jak płacą, to w zyski nie wnikam.

No nie wiem, czy na wysyłaniu rakiet ktokolwiek zarobił :)
>
>> Tymczasem tu idzie o zysk. A że konkurencja na rynku duża, zbija się
>> cenę gotowego wyrobu jak się da.
>
> Wbrew obiegowym opiniom (które sam nie wiem skąd się biorą), słabo to
> się przekłada na obniżenie jakości. Jestem na bieżąco, trzy tygodnie
> temu kupwałem pralkę. Wybrałem jak najbardziej podobną do tej, która
> przepracowała kilkanaście lat, poczym się zepsuła. Nowa kosztowała
> 1200 zł. Ta stara chyba nie zepsuła się jakoś bardzo (elektroniccznie
> chyba), ale nawet nie starałem się dociekać, co jej jest i czy można
> coś z tym zrobić. Przepracowała swoje, więc czas na nową.
>
>>> Sprzedaż "polis", które nigdy nie będą realizowane, to czysty zysk.
>>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
>> Wydaje mi się, że te polisy są wystawiane przez firmy niezwiązane z
>> producentami AGD, już bliżej im do banków, które przy okazji udzielają
>> kredytów na zakup.
>
> Nie wiem, czy producenci i handlarze tym towarem są aż takimi frajerami,
> że dopuszczaja obcych do tak łatwego zarobku.

Nieważne, obcy czy swój, ważne, że słupki sprzedaży idą w dobrym
kierunku :)

Marcin Debowski

unread,
Feb 7, 2024, 11:15:40 PMFeb 7
to
On 2024-02-06, J.F <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> On Tue, 6 Feb 2024 17:37:50 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Pan J.F napisał:
>>>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>>>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
>>>
>>> No dokładnie, tylko ... kto oferuje tę gwarancję ?
>>> Bo może być tak, ze ubezpieczyciel dogadał się ze sklepem,
>>> albo ktos w sklepie sam, i producent nic o tym nie wie.
>>
>> Ubezpieczyciele powinni się bić o taką fuchę. Stawka kilkaset złotych,
>> średni koszt naprawy podobnie. To tak, jakby założyć, ze wszystko się
>> zaraz popsuje. A przecież tak nie jest.
>
> No chyba, ze producent wpadnie pomysł, ze może, a nawet powinno się
> popsuć :-)

Nie sądzę, aby którykolwiek z wielkich tak robił. Co się robi, to
zakłada się pewną trwałość. Pralki czy większe lodówki to większy
wydatek, ale drobniejszy sprzęt agd to jakieś 5-6 lat. Mając to na
względzie tnie się koszty produkcji. Konkurencja robi tak samo. Tu ławiej
to robić, bo wydatek akceptowalny i sama chęć wymiany na coś nowego, po
tych 3-5 latach może wystarczyć.

A jak jest coś droższe, to są większe oczekwiania i jakby się miało coś
poważniej popsuć w ciągu jakiś 3ch lat i byłoby to też dość częste, a
jeszcze dla różnych modeli, to jednak mocno uderzy w wizerunek firmy.

>> Nie robi tego. Jak kupowałem lodówkę, to ona już stała gotowa do
>> transportu, o a dodatkową gwarancje upomnieli się dopiero przy kasie.
>
> A teraz modne jakies magazyny logistyczne, w sklepie jest tylko
> wystawa i kasa, towar przyjedzie z magazynu ... i tu juz mozna wybrać
> własciwą skrzynię/paletę :-)

Takie coś byłoby łatwe do zdemaskowania i miałbyś katastrofę
wizerunkową.

Co do tych ubezpieczeń to uważam, że to czyste żerowanie na naturalnej
tendencji do "spokoju ducha". Te ubezpieczenia nie są indywidualne, więc
działają jak np. NNW, na zasadzie usrednionego ryzyka na puli towarów,
gdzie ryzyko usterki jest podobne. Pod tym względem, trudno się na nich
opierać MZ jako dokładające się do kryterium wyboru. Choc owszem, jesli
wszystkie pralki w sklepie maja, a jakaś nie, to może trochę zastanawić :)

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Feb 7, 2024, 11:30:52 PMFeb 7
to
On 2024-02-06, PeJot <slepy...@nigdzie.pl> wrote:
> W dniu 06.02.2024 o 19:09, PeJot pisze:
>
>>>
>>> A to jest tworzywo z włóknem szklanym?
>>
>> Sądząc po wielkości detalu i jego możliwym obciążeniom mechanicznym, to
>> zdecydowanie tak.
>
> Przykład takiego tworzywa, chociaż na bębny do pralki trochę za bogate:
>
> https://www.emsgrivory.com/en/products-markets/products/grivory/grivory-gv/

Jest zasadniczo parę technologii. Jedna, gdzie faktycznie są króciutkie
włókienka w granulacie. Ale też jest cała klasa SMC (Sheet Molded
Compunds) gdzie to są maty kompozytowe, które się prasuje. Wygląda to na
pierwszy rzut oka jakby wyszło z normalnej wtryskarki - grube, masywne
elementy. Włókna w środku tworzą pewną ciagło strukturę, w jakiś sposób
się przeplataja, ale jest ich tam dużo mniej niż np. w kompozytach typu
"prepreg", uzywanych dla bardziej wymagających zastosowań i redukcji
cieżaru.

--
Marcin

J.F

unread,
Feb 8, 2024, 10:54:50 AMFeb 8
to
On Thu, 08 Feb 2024 04:15:37 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-02-06, J.F <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
>> On Tue, 6 Feb 2024 17:37:50 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
>>> Pan J.F napisał:
>>>>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>>>>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
>>>>
>>>> No dokładnie, tylko ... kto oferuje tę gwarancję ?
>>>> Bo może być tak, ze ubezpieczyciel dogadał się ze sklepem,
>>>> albo ktos w sklepie sam, i producent nic o tym nie wie.
>>>
>>> Ubezpieczyciele powinni się bić o taką fuchę. Stawka kilkaset złotych,
>>> średni koszt naprawy podobnie. To tak, jakby założyć, ze wszystko się
>>> zaraz popsuje. A przecież tak nie jest.
>>
>> No chyba, ze producent wpadnie pomysł, ze może, a nawet powinno się
>> popsuć :-)
>
> Nie sądzę, aby którykolwiek z wielkich tak robił. Co się robi, to
> zakłada się pewną trwałość. Pralki czy większe lodówki to większy
> wydatek, ale drobniejszy sprzęt agd to jakieś 5-6 lat. Mając to na
> względzie tnie się koszty produkcji. Konkurencja robi tak samo.

Pralki i lodówki to drobny wydatek szczególnie w $ licząc.
No chyba, ze ktos jakis wypasiony model kupuje.

A to i tak znacznie taniej niz cisnieniowy ekspres do kawy :-)

A trwałosc ... sam wiesz - jak zrobisz trwałe, to z czego będziesz żył
za 10 lat? :-)

Tak że sprzęt musi być na tyle nietrwały, zeby klient przyszedł po
drugi i następne, ale na tyle trwały, aby przyszedł z powrotem do
ciebie, a nie do konkurencji.

Gdzies tam jest też normalna technika - np łożyska w pralce wytrzymują
przeciętnie iles tam, i moze być bardzo kosztowne podwojenie tego
czasu.

> Tu ławiej
> to robić, bo wydatek akceptowalny i sama chęć wymiany na coś nowego, po
> tych 3-5 latach może wystarczyć.
>
> A jak jest coś droższe, to są większe oczekwiania i jakby się miało coś

A niekoniecznie - np sporo samochodow jest sprzedawanych po 3 latach
jeżdzenia. Zastaw się a postaw się? Czy inne wyrachowanie?

> poważniej popsuć w ciągu jakiś 3ch lat i byłoby to też dość częste, a
> jeszcze dla różnych modeli, to jednak mocno uderzy w wizerunek firmy.

Dokładnie, ale:
-ludzie róznie uzywają. Jedni mogą prac co tydzien, inni codziennie.
-firm jest co najmniej kilka na rynku, jak paru klientów się obrazi,
to mogą za nich przyjsc byli klienci innej firmy, bo trafili na
kiepskie produkty tamtej firmy.

>>> Nie robi tego. Jak kupowałem lodówkę, to ona już stała gotowa do
>>> transportu, o a dodatkową gwarancje upomnieli się dopiero przy kasie.
>>
>> A teraz modne jakies magazyny logistyczne, w sklepie jest tylko
>> wystawa i kasa, towar przyjedzie z magazynu ... i tu juz mozna wybrać
>> własciwą skrzynię/paletę :-)
>
> Takie coś byłoby łatwe do zdemaskowania i miałbyś katastrofę
> wizerunkową.

Niekoniecznie.
Bedzie wszystko w system wpisane, komputer wskaże, którą z magazynu
załadować, i tylko paru programistów będzie wiedziało, ze tak jest.
Albo nawet nie, bo będą dwa artykuły w systemie - pralka, i ta sama
pralka z wydłużoną gwarancją. Niby ta sama pralka.

Poza tym zawsze mozna puscic taką plotkę na konkurencje :-)

> Co do tych ubezpieczeń to uważam, że to czyste żerowanie na naturalnej
> tendencji do "spokoju ducha".

Ogólnie tak.

Kiedys do mnie Era dzwoni. "zauwazylismy, ze zdarza się panu
przekroczyc limit darmowych minut, wiec proponujemy lepszy abonament,
w którym juz pan nie bedzie musiał płacic wyzszych rachunków".
Tylko cały czas będą wyzsze :-)

> Te ubezpieczenia nie są indywidualne, więc
> działają jak np. NNW, na zasadzie usrednionego ryzyka na puli towarów,
> gdzie ryzyko usterki jest podobne.

Tak jest, ale jednak jest jakies ryzyko.
Na którym łatwo popłynąc, jak się okaże, ze producent bubla wypuścił,
i to w milionie egzemplarzy.

Więc trzeba miec odmowę w zanadrzu :-)

https://www.youtube.com/watch?v=ZLe0T1rUeDA

> Pod tym względem, trudno się na nich
> opierać MZ jako dokładające się do kryterium wyboru. Choc owszem, jesli
> wszystkie pralki w sklepie maja, a jakaś nie, to może trochę zastanawić :)

To raczej tak, ze klient wybiera co mu się podoba, a potem sprzedawca
namawia na dodatek.
Choc ... nie chwaliła się jakas siec (MM?) ubezpieczeniem od
stłuczenia ekranu w smartfonie ?


J.


alojzy nieborak

unread,
Feb 10, 2024, 10:25:38 AMFeb 10
to
J.F napisał(a):

> Ta miedz moze byc bardzo cenna, bo normalna ruda miedzi ma cos 1% tej
> miedzi, a jak w PCB bedzie 2%, to juz kosmos :-)


Możesz sobie przeklikać z grubsza:
https://www.youtube.com/watch?v=Lr7U2h_3am0


> > Tak że tak. Co innego z termoplastami i co innego z żywicami:)
> No i własnie ciakawi nas czy taki termoplast z włóknem nadaje sie do
> recyklingu i znów do wtryskarki..


Każdy następny cykl odzysk-przerób pewnie zmniejsza wytrzymałość i zwiększa kruchość
w czasie.

alojzy nieborak

unread,
Feb 10, 2024, 10:36:02 AMFeb 10
to
alojzy nieborak napisał(a):
> J.F napisał(a):
> > Ta miedz moze byc bardzo cenna, bo normalna ruda miedzi ma cos 1% tej
> > miedzi, a jak w PCB bedzie 2%, to juz kosmos :-)
> Możesz sobie przeklikać z grubsza:
> https://www.youtube.com/watch?v=Lr7U2h_3am0

250g Au/1T
2kg Ag/1T
100kg Cu/1T

+ sporo innych pierwiastków

Marcin Debowski

unread,
Feb 11, 2024, 11:35:16 PMFeb 11
to
On 2024-02-08, J.F <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> On Thu, 08 Feb 2024 04:15:37 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2024-02-06, J.F <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
>>> On Tue, 6 Feb 2024 17:37:50 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
>>>> Pan J.F napisał:
>>>>>> Biorąc pod uwagę, ile zwykle chcą za to przedłużenie, biznes o wiele
>>>>>> lepszy niż przy oszczędzaniu na jakości wyrobu.
>>>>>
>>>>> No dokładnie, tylko ... kto oferuje tę gwarancję ?
>>>>> Bo może być tak, ze ubezpieczyciel dogadał się ze sklepem,
>>>>> albo ktos w sklepie sam, i producent nic o tym nie wie.
>>>>
>>>> Ubezpieczyciele powinni się bić o taką fuchę. Stawka kilkaset złotych,
>>>> średni koszt naprawy podobnie. To tak, jakby założyć, ze wszystko się
>>>> zaraz popsuje. A przecież tak nie jest.
>>>
>>> No chyba, ze producent wpadnie pomysł, ze może, a nawet powinno się
>>> popsuć :-)
>>
>> Nie sądzę, aby którykolwiek z wielkich tak robił. Co się robi, to
>> zakłada się pewną trwałość. Pralki czy większe lodówki to większy
>> wydatek, ale drobniejszy sprzęt agd to jakieś 5-6 lat. Mając to na
>> względzie tnie się koszty produkcji. Konkurencja robi tak samo.
>
> Pralki i lodówki to drobny wydatek szczególnie w $ licząc.
> No chyba, ze ktos jakis wypasiony model kupuje.

1-2k? Nie tak mało. A człowiek się przyzwyczaił, że pralki i lodówki
pracują latami. Nawet za 1k zł przy problemach po 2-3 latach to wygląda
źle. Mam taką gównianą suszarkę elektroluksa, która mi pada raz do roku.
Już 2x padła, i choć jest na gwarancji to wszystko z wymianą części,
oczekiwaniem jest tak upierdliwe, że jak się popsuje po raz kolejny to
ją wyp.xxxlę i na 100% nigdy więcej żadnego elektroluksa nie kupię.

> A to i tak znacznie taniej niz cisnieniowy ekspres do kawy :-)

No ale nie chcesz, żeby się coś kaszaniło po 2ch latach z czymś za co
zapłaciło się 3-5k. Nawet jeśli tutaj mamy chyba takie ciekawe zjawisko,
że pralka powinna służyć dłużej niż ekspres. W sumie ekspres (jako
kombajn z mieleniem etc.) nie jest tak u nas mentalnie zakorzeniony jak
pralki czy lodówki. To rzecz względnie nowa, stąd oczekiwanie większej
trwałości ma związek głownie z ceną, nie zaś z przeszłym doświadczeniem.

> A trwałosc ... sam wiesz - jak zrobisz trwałe, to z czego będziesz żył
> za 10 lat? :-)

Zmienił się model marketingowy. Kiedyś w końcu wszystko było bardziej
trwałe a firmy nie bankrutowały. Teraz oferują więcej funkcji kosztem
jakości. Ale przyzwyczajenie, że ma być trwałe, nadal jest. Ich problem
co w tym zrobić :) Przekonać do zakupu bo więcej funkcji, bo ciekawszy
wygląd?

> Tak że sprzęt musi być na tyle nietrwały, zeby klient przyszedł po
> drugi i następne, ale na tyle trwały, aby przyszedł z powrotem do
> ciebie, a nie do konkurencji.

No właśnie tak.

>> Tu ławiej
>> to robić, bo wydatek akceptowalny i sama chęć wymiany na coś nowego, po
>> tych 3-5 latach może wystarczyć.
>>
>> A jak jest coś droższe, to są większe oczekwiania i jakby się miało coś
>
> A niekoniecznie - np sporo samochodow jest sprzedawanych po 3 latach
> jeżdzenia. Zastaw się a postaw się? Czy inne wyrachowanie?

Nie wiem. Chyba niektórzy muszą mieć nowe nawet jeśli na tym bezspornie
stracą. Bo trochę wątpie, że wielkość tej straty jest dla nich zupełnie
obojętna finansowo. No ale akurat dużego agd ten dylemat nie dotyczy. Tu
chyba większość silnie preferuje nowe.

>> Takie coś byłoby łatwe do zdemaskowania i miałbyś katastrofę
>> wizerunkową.
>
> Niekoniecznie.
> Bedzie wszystko w system wpisane, komputer wskaże, którą z magazynu
> załadować, i tylko paru programistów będzie wiedziało, ze tak jest.
> Albo nawet nie, bo będą dwa artykuły w systemie - pralka, i ta sama
> pralka z wydłużoną gwarancją. Niby ta sama pralka.

Nie wyobrażam sobie jak takie coś mogłoby się utrzymać w tajemnicy. To
jest dużo łatwiejsze do zdemaskowania niż taki diesel gate.

>> Te ubezpieczenia nie są indywidualne, więc
>> działają jak np. NNW, na zasadzie usrednionego ryzyka na puli towarów,
>> gdzie ryzyko usterki jest podobne.
>
> Tak jest, ale jednak jest jakies ryzyko.
> Na którym łatwo popłynąc, jak się okaże, ze producent bubla wypuścił,
> i to w milionie egzemplarzy.

Dlatego pewnie ubezpiecza się głownie rzeczy od uznanych producentów.

>> Pod tym względem, trudno się na nich
>> opierać MZ jako dokładające się do kryterium wyboru. Choc owszem, jesli
>> wszystkie pralki w sklepie maja, a jakaś nie, to może trochę zastanawić :)
>
> To raczej tak, ze klient wybiera co mu się podoba, a potem sprzedawca
> namawia na dodatek.

Na takim amazonie masz po prostu w monecie finalizowania zakupu opcję
rozszerzonej gwarancji.

> Choc ... nie chwaliła się jakas siec (MM?) ubezpieczeniem od
> stłuczenia ekranu w smartfonie ?

Coś gdzieś było. Ale to trochę MZ inny typ ubezpieczenia.

--
Marcin

PeJot

unread,
Feb 12, 2024, 9:57:58 AMFeb 12
to
W dniu 08.02.2024 o 16:54, J.F pisze:

> Tak że sprzęt musi być na tyle nietrwały, zeby klient przyszedł po
> drugi i następne, ale na tyle trwały, aby przyszedł z powrotem do
> ciebie, a nie do konkurencji.

Tyle że kupując cokolwiek nie masz pojęcia o realnej żywotności
sprzęciora. To nie jest parametr z katalogu.

Marek

unread,
Feb 13, 2024, 1:36:13 AMFeb 13
to
On Mon, 12 Feb 2024 15:57:59 +0100, PeJot <slepy...@nigdzie.pl>
wrote:
> Tyle że kupując cokolwiek nie masz pojęcia o realnej żywotności
> sprzęciora. To nie jest parametr z katalogu.

Nie tak cokolwiek, np. dyski mają MTBF.

--
Marek

PeJot

unread,
Feb 13, 2024, 10:24:55 AMFeb 13
to
W dniu 13.02.2024 o 07:36, Marek pisze:
Lodówka, pralka czy inne AGD nie ma takiego parametru. MTBF to zupełnie
inna liga.

J.F

unread,
Feb 13, 2024, 11:54:59 AMFeb 13
to
Byc moze mają, bo kto wie co tam fabryka mierzy/liczy.

Ale dla dysków ten parametr jest mylący, bo w zasadzie ma słuzyc do
oszacowania ile % dysków padnie w czasie ... 3 lat załozonej
eksploatacji?
Bo wiadomo, ze latami kręcic się nie będą, a ryzykować awarię ...
lepiej wczesniej wymienic ... komputer :-)

J.

Marcin Debowski

unread,
Feb 13, 2024, 6:28:37 PMFeb 13
to
Prawie na 100% mają, tyle że nie są to dane jawne. Każdy taki sprzęt
producentów przynajmniej, nazwijmy ich, pierwszej ligi, przechodzi
odpowiednie testy zanim zostaje zakwalifikowany do masowej produkcji. Te
testy są skonstruowane tak, że mają w odzwierciedlac proces starzenia
przy typowym użytkowaniu.

--
Marcin

Marek

unread,
Feb 14, 2024, 5:12:12 AMFeb 14
to
On Tue, 13 Feb 2024 17:54:58 +0100, "J.F"
<jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> Bo wiadomo, ze latami kręcic się nie będą, a ryzykować awarię ...
> lepiej wczesniej wymienic ... komputer :-)

Jak to nie, moje mają po 15 lat i nadal się kręcą 24h

--
Marek

PeJot

unread,
Feb 14, 2024, 10:27:29 AMFeb 14
to
W dniu 14.02.2024 o 00:28, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-02-13, PeJot <slepy...@nigdzie.pl> wrote:
>> W dniu 13.02.2024 o 07:36, Marek pisze:
>>> On Mon, 12 Feb 2024 15:57:59 +0100, PeJot <slepy...@nigdzie.pl> wrote:
>>>> Tyle że kupując cokolwiek nie masz pojęcia o realnej żywotności
>>>> sprzęciora. To nie jest parametr z katalogu.
>>>
>>> Nie tak cokolwiek, np. dyski mają MTBF.
>>
>> Lodówka, pralka czy inne AGD nie ma takiego parametru. MTBF to zupełnie
>> inna liga.
>
> Prawie na 100% mają, tyle że nie są to dane jawne.

Owszem; zapewne na podstawie tych danych da się oszacować jaki % sprzętu
zdechnie przed upływem gwarancji i będzie trzeba go naprawić. I następna
sprawa: na ile ten serwis gwarancyjny jest bardziej opłacalny niż
poprawienie konstrukcji na tyle by 100% sprzętu bezawaryjnie
przechodziło przez okres gwarancji.


> Każdy taki sprzęt
> producentów przynajmniej, nazwijmy ich, pierwszej ligi, przechodzi
> odpowiednie testy zanim zostaje zakwalifikowany do masowej produkcji. Te
> testy są skonstruowane tak, że mają w odzwierciedlac proces starzenia
> przy typowym użytkowaniu.

Niestety, te testy mają to do siebie, że są zwykle czasochłonne i różnie
odzwierciedlają rzeczywistość.

Na przykład:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Pinto

Marcin Debowski

unread,
Feb 14, 2024, 6:19:26 PMFeb 14
to
On 2024-02-14, PeJot <slepy...@nigdzie.pl> wrote:
> W dniu 14.02.2024 o 00:28, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-02-13, PeJot <slepy...@nigdzie.pl> wrote:
>>> W dniu 13.02.2024 o 07:36, Marek pisze:
>>>> On Mon, 12 Feb 2024 15:57:59 +0100, PeJot <slepy...@nigdzie.pl> wrote:
>>>>> Tyle że kupując cokolwiek nie masz pojęcia o realnej żywotności
>>>>> sprzęciora. To nie jest parametr z katalogu.
>>>>
>>>> Nie tak cokolwiek, np. dyski mają MTBF.
>>>
>>> Lodówka, pralka czy inne AGD nie ma takiego parametru. MTBF to zupełnie
>>> inna liga.
>>
>> Prawie na 100% mają, tyle że nie są to dane jawne.
>
> Owszem; zapewne na podstawie tych danych da się oszacować jaki % sprzętu
> zdechnie przed upływem gwarancji i będzie trzeba go naprawić. I następna
> sprawa: na ile ten serwis gwarancyjny jest bardziej opłacalny niż
> poprawienie konstrukcji na tyle by 100% sprzętu bezawaryjnie
> przechodziło przez okres gwarancji.

100% nie przejdzie nigdy. Nawet nie sądzę, aby próbowano się zbliżyć do
tej liczby, ale ile to konkretnie jest to trochę trudno zgadnąć. Koszty
dla osiągnięcia tych prawie 100% przewyższałyby MZ znacznie koszt
obsługi gwarancyjnej i koszty wynikające ze straty wizerunkowej.

>> Każdy taki sprzęt
>> producentów przynajmniej, nazwijmy ich, pierwszej ligi, przechodzi
>> odpowiednie testy zanim zostaje zakwalifikowany do masowej produkcji. Te
>> testy są skonstruowane tak, że mają w odzwierciedlac proces starzenia
>> przy typowym użytkowaniu.
>
> Niestety, te testy mają to do siebie, że są zwykle czasochłonne i różnie
> odzwierciedlają rzeczywistość.

Zwykle odzwierciedlają całkiem dobrze. Problem, z mojego doświadczenia,
jest gdzieindziej: nie do końca panuje się nad podwykonawcami, a takie
firmy agd czy ogólnie elektroniki uzytkowej robią cząsto masowy
"outsourcing". Innymi słowy, co trafia na rynek może nie być do końca
tym co było testowane.

> Na przykład:
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Pinto

No ale tu to trochę inna sytuacja: "Firma Ford była świadoma zagrożenia,
jednak ze względów ekonomicznych zdecydowano o nie wprowadzaniu poprawek
konstrukcyjnych"

--
Marcin

PeJot

unread,
Feb 15, 2024, 10:27:23 AMFeb 15
to
W dniu 15.02.2024 o 00:19, Marcin Debowski pisze:

>> Owszem; zapewne na podstawie tych danych da się oszacować jaki % sprzętu
>> zdechnie przed upływem gwarancji i będzie trzeba go naprawić. I następna
>> sprawa: na ile ten serwis gwarancyjny jest bardziej opłacalny niż
>> poprawienie konstrukcji na tyle by 100% sprzętu bezawaryjnie
>> przechodziło przez okres gwarancji.
>
> 100% nie przejdzie nigdy. Nawet nie sądzę, aby próbowano się zbliżyć do
> tej liczby, ale ile to konkretnie jest to trochę trudno zgadnąć. Koszty
> dla osiągnięcia tych prawie 100% przewyższałyby MZ znacznie koszt
> obsługi gwarancyjnej i koszty wynikające ze straty wizerunkowej.

Zgoda. A dodatkowo ktoś tam wpadł na pomysła żeby rozszerzyć gwarację w
czasie.
>
>>> Każdy taki sprzęt
>>> producentów przynajmniej, nazwijmy ich, pierwszej ligi, przechodzi
>>> odpowiednie testy zanim zostaje zakwalifikowany do masowej produkcji. Te
>>> testy są skonstruowane tak, że mają w odzwierciedlac proces starzenia
>>> przy typowym użytkowaniu.
>>
>> Niestety, te testy mają to do siebie, że są zwykle czasochłonne i różnie
>> odzwierciedlają rzeczywistość.
>
> Zwykle odzwierciedlają całkiem dobrze.
> Problem, z mojego doświadczenia,
> jest gdzieindziej: nie do końca panuje się nad podwykonawcami, a takie
> firmy agd czy ogólnie elektroniki uzytkowej robią cząsto masowy
> "outsourcing". Innymi słowy, co trafia na rynek może nie być do końca
> tym co było testowane.

Zgoda, chociaż pewne rzeczy da się testować w trakcie produkcji. Tyle że
jeszcze nikomu się nie udało przeprowadzić 1000 godzinnego testu krócej
jak w 1000 godzin.

ptoki (ptoki)

unread,
Feb 15, 2024, 3:00:56 PMFeb 15
to
On Tuesday, February 6, 2024 at 2:41:17 a.m. UTC-6, J.F wrote:
> On Mon, 5 Feb 2024 20:00:39 +0100, PeJot wrote:
> > W dniu 05.02.2024 o 14:35, Jarosław Sokołowski pisze:
> >> Pan J.F napisał:
> >>
> >>> Namawiali mnie w sklepie na przedłużoną gwarancje.
> >>> Nie dopłaciłem, bo powiedziałem, ze jak 5 lat nie przepracuje,
> >>> to zadnego więcej sprzętu MC. termostat padł chyba po 7.
> >>
> >> Tak trochę off-topic, ale niezupełnie. Staram się kupować u takich,
> >> co oferują przedłużoną gwarancję, ale nie korzystam z tej propozycji.
> >> Zakładam, chyba słusznie, że ludzie potrafią działać racjonalnie.
> >> Księgowi na pewno zapytali wcześniej inżynierów, ile toto wytrzyma
> >> -- i z taką ofertą przedłużenia wystąpili.
> >
> > MSZ przedłużona gwarancja to zwyczajna polisa ubezpieczeniowa opłacana
> > przez kupującego i jako taka nie ma nic wspólnego z realną żywotnością
> > ustrojstwa.
> Ma o tyle, ze ubezpieczyciel się spodziewa, że większość sprzętów to
> przetrzyma i nie będzie płacił odszkodowania.
>
> W przypadku lodówki, pralki, zmywarki - to nie jest takie głupie
> spodziewanie.
>
>

To ciekawy temat. Ciekawy bo niby prosty ale nie wszyscy wszystko wiedza.

Producent z grubsza wie co robi i ile to pozyje. A nawet jak nie wie ile pozyje pompka bo nowa to wie ile ona kosztuje i ile sie ja wymienia.

Ubezpieczyciel wie jak wygladaja awarie i ile kosztuja. Statystycznie, per producent, per typ sprzetu, per wiek, per model.

Sklep ma w dupie, kasuje pare pln prowizji.

Klient wie i moze najmniej.

Bo jak sie cos popsuje to jest na lasce ubezpieczyciela i serwisu. A obaj moga sie wypiac i powiedziec ze to wina klienta. Albo ze tego konkretnie to polisa nie obejmuje.
I kop sie z koniem o 300pln...

Jak to mowil quark ze starpryka: Jak ci dali swoja kase to jej nigdy nie oddajesz.
Rules of aquisition - do wyguglania.


0 new messages