Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Elektryfikacja wsi za okupacji

106 views
Skip to first unread message

PeJot

unread,
Aug 16, 2021, 1:16:34 PM8/16/21
to
Czołem.Taki luźny topik, który mnie zaciekawił.

Wikipedia, pod hasłem elektryfikacja

https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektryfikacja

powiada że:

" W okresie okupacji zelektryfikowano ok. 500 wsi w granicach Polski
sprzed 1939 r."

500 wsi to nie jest dużo, ale rodzi się pytanie: kto, gdzie i po co to
zrobił w okupowanym kraju ? Widać musiał być w tym jakiś interes. A jak
było w innych okupowanych krajach ?

Ktoś coś wie ?

--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

Konrad Anikiel

unread,
Aug 16, 2021, 2:56:42 PM8/16/21
to
Ciekawostka. A pod którą okupacją? Źródło informacji?

Robert Tomasik

unread,
Aug 16, 2021, 2:57:56 PM8/16/21
to
W dniu 16.08.2021 o 19:16, PeJot pisze:
> Ktoś coś wie ?

Niemcy na terenach zajętych byliu niezłymi gospodarzami. Poczytaj o
historii budowy Zapory Wodnej w Rożnowie. Nasi ją rozpoczęli, ale Niemcy
ukończyli. Pozwoliła na elektryfikacje okolicy.

--
Robert Tomasik

PeJot

unread,
Aug 16, 2021, 3:13:03 PM8/16/21
to
W dniu 2021-08-16 o 20:57, Robert Tomasik pisze:
Faktycznie:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_Ro%C5%BCn%C3%B3w

Ale tu piszą że nadwyżki energii były przesyłane w kier. Warszawy, czyli
zapewne dla odbiorców przemysłowych, a nie wiejskich.

Robert Tomasik

unread,
Aug 16, 2021, 3:17:17 PM8/16/21
to
W dniu 16.08.2021 o 21:13, PeJot pisze:

>>> Ktoś coś wie ?
>> Niemcy na terenach zajętych byliu niezłymi gospodarzami. Poczytaj o
>> historii budowy Zapory Wodnej w Rożnowie. Nasi ją rozpoczęli, ale Niemcy
>> ukończyli. Pozwoliła na elektryfikacje okolicy.
> Faktycznie:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_Ro%C5%BCn%C3%B3w
> Ale tu piszą że nadwyżki energii były przesyłane w kier. Warszawy, czyli
> zapewne dla odbiorców przemysłowych, a nie wiejskich.
>
Nie potrafię Ci powiedzieć, gdzie oni ten prąd dokąłdnie dystrybuowali.
Chodzi mi o sam fakt Twoich wątpliwości co do gospodarowania przez
Niemców na zajętych terenach.

--
Robert Tomasik

WM

unread,
Aug 16, 2021, 3:35:09 PM8/16/21
to
W dniu 2021-08-16 o 21:16, Robert Tomasik pisze:
To pewnie było robione głównie na potrzeby okupanta.
Podobnie jak rozwinięty przez nich system pracy niewolniczej.

Nie przesadzaj zbytnio, bo za chwilę okaże się, że okupanci to byli sami
dobrodzieje.
https://polona.pl/item/plakat-inc-korzystaj-z-mozliwosci-ksztalcenia-sie-jedz-do-niemieckich-fabryk,NzYwMDQ2OTM/0/#info:metadata

WM

Robert Tomasik

unread,
Aug 16, 2021, 3:40:26 PM8/16/21
to
W dniu 16.08.2021 o 21:35, WM pisze:

> To pewnie było robione głównie na potrzeby okupanta.

Ależ oczywiście, ze na ich potrzeby. No przecież zarabiali na tym w
podatkach.

> Podobnie jak rozwinięty przez nich system pracy niewolniczej.

Oczywiście, ale co to zmienia? Z drugiej strony, jeśli chcieli, by to
było wydajne, to pasowało przyuczyć do tej pracy.
>
> Nie przesadzaj zbytnio, bo za chwilę okaże się, że okupanci to byli sami
> dobrodzieje.

Po prostu ich interesy w jakimś tam zakresie były zbieżne z naszymi.
Przykładowo im też były potrzebne drogi, mosty, fabryki itd.


--
Robert Tomasik

PeJot

unread,
Aug 16, 2021, 3:49:21 PM8/16/21
to
W dniu 2021-08-16 o 21:35, WM pisze:

> https://polona.pl/item/plakat-inc-korzystaj-z-mozliwosci-ksztalcenia-sie-jedz-do-niemieckich-fabryk,NzYwMDQ2OTM/0/#info:metadata

Ciekawe z którego to roku. Sama swastyka niewiele mówi.

WM

unread,
Aug 16, 2021, 4:11:02 PM8/16/21
to
W dniu 2021-08-16 o 21:40, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.08.2021 o 21:35, WM pisze:
>
>> To pewnie było robione głównie na potrzeby okupanta.
>
> Ależ oczywiście, ze na ich potrzeby. No przecież zarabiali na tym w
> podatkach.
>
>> Podobnie jak rozwinięty przez nich system pracy niewolniczej.
>
> Oczywiście, ale co to zmienia? Z drugiej strony, jeśli chcieli, by to
> było wydajne, to pasowało przyuczyć do tej pracy.

Szkoły były zamknięte, a za tajne nauczanie groziły represje.

Niszczono, planowo, polską inteligencję.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_AB

>>
>> Nie przesadzaj zbytnio, bo za chwilę okaże się, że okupanci to byli sami
>> dobrodzieje.
>
> Po prostu ich interesy w jakimś tam zakresie były zbieżne z naszymi.
> Przykładowo im też były potrzebne drogi, mosty, fabryki itd.
>
>

Elektryfikowano 600 wsi, ale dużo więcej ich spalono w pacyfikacjach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pacyfikacje_wsi_polskich_podczas_okupacji_niemieckiej

WM

WM

unread,
Aug 16, 2021, 4:34:11 PM8/16/21
to
W dniu 2021-08-16 o 21:49, PeJot pisze:
> W dniu 2021-08-16 o 21:35, WM pisze:
>
>> https://polona.pl/item/plakat-inc-korzystaj-z-mozliwosci-ksztalcenia-sie-jedz-do-niemieckich-fabryk,NzYwMDQ2OTM/0/#info:metadata
>
>
> Ciekawe z którego to roku. Sama swastyka niewiele mówi.
>
>

Nie podają ostatniej cyfry roku, tylko 194...

https://polona.pl/search/?filters=metatype:plakat_polityczny_niemiecki,public:1,hasTextContent:0

WM

Marcin Debowski

unread,
Aug 16, 2021, 6:38:01 PM8/16/21
to
Ta eletryfikacja to pewnie wyglądała tak, że podciągali prąd do jakiejś
większej wsi gdzie była ich jednostka administracyjna lub np. większy
posterunek, a dalej do chłopów kolaborujących z Niemcami lub
deklarujących, że są Volksdeutsche.

--
Marcin

J.F

unread,
Aug 17, 2021, 6:52:06 AM8/17/21
to
On Mon, 16 Aug 2021 19:16:31 +0200, PeJot wrote:
> Czołem.Taki luźny topik, który mnie zaciekawił.
> Wikipedia, pod hasłem elektryfikacja
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektryfikacja
> powiada że:
>
> " W okresie okupacji zelektryfikowano ok. 500 wsi w granicach Polski
> sprzed 1939 r."
>
> 500 wsi to nie jest dużo, ale rodzi się pytanie: kto, gdzie i po co to
> zrobił w okupowanym kraju? Widać musiał być w tym jakiś interes.

Moze to nie byly wioski na terenach "okupowanych" tylko "odzyskanych".
Oczywiscie w/g Niemcow. A moze Rosjan?

Przypominam, ze czesc naszego przedwojennego kraju zostala przez
Niemcow uznana za okupowana i nazwana Generalna Gubernia,
czesc wlaczono do macierzy, czyli do Rzeszy, a najwieksza czesc ...
znalazla sie pod wladza/okupacja ZSRR.

Warto sobie jeszcze przeczytac "Boso, ale w ostrogach" Grzesiuka.
Jest tez audiobook, kiedys nawet na Youtube.

Nawet Warszawa nie byla w pelni zelektryfikowana.

> A jak było w innych okupowanych krajach ?
> Ktoś coś wie ?

Na zachodzie mogly byc juz zelektryfikowane.

Ale Litwa, Lotwa, Estonia ... komunizm to wladza radziecka plus
elektryfikacja.

Przy czym ... przeczytaj wiki:
"Zgodnie z zarządzeniem Ministra Rolnictwa z dnia 8 maja 1959 r. w
sprawie zakresu zakładania urządzeń odbiorczych w budynkach objętych
powszechną elektryfikacją wsi i osiedli, prywatne budynki mieszkalne i
gospodarstwa rolne zostały podzielone na 3 standardy, w zależności od
szacunkowego przychodu tych gospodarstw, a wyposażenie ich w
urządzenia elektryczne obejmowało:

-w standardzie I: 2 punkty świetlne i 1 gniazdo wtykowe w mieszkaniu
względnie (na żądanie uprawnionego) 1 punkt świetlny i 1 gniazdo
wtykowe w mieszkaniu oraz 1 punkt świetlny w zabudowaniach
gospodarskich,
-w standardzie II: 2 punkty świetlne i 1 gniazdo wtykowe w mieszkaniu
oraz 1 punkt świetlny w zabudowaniach gospodarskich,
-w standardzie III: 3 punkty świetlne i 1 gniazdo wtykowe w mieszkaniu
oraz 1 punkt świetlny w zabudowaniach gospodarskich. "

Elektryfikacja dawala swiatlo ... i moze mozliwosc posluchania
towarzysza I sekretarza przez radio.
A raczej nie mechanizacje gospodarstwa, bo mocy za malo.

A jeszcze trzeba bylo oplate zaplacic ... przymusową ?

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2540698,Elektrycznosc-w-domu-i-zagrodzie


J.

J.F

unread,
Aug 17, 2021, 7:13:31 AM8/17/21
to
I to niekoniecznie dla Warszawy, a dla COP, dla ktorego zreszta ta
elektrownia byla zaplanowana.

J.

J.F

unread,
Aug 17, 2021, 7:16:39 AM8/17/21
to
Tylko ze Niemcom raczej nie zalezalo na szczesliwosci polskiego
chlopa, ale na produkcji przemyslowej dla nich.

J.

J.F

unread,
Aug 17, 2021, 7:27:22 AM8/17/21
to
On Mon, 16 Aug 2021 21:49:18 +0200, PeJot wrote:
> W dniu 2021-08-16 o 21:35, WM pisze:
>> https://polona.pl/item/plakat-inc-korzystaj-z-mozliwosci-ksztalcenia-sie-jedz-do-niemieckich-fabryk,NzYwMDQ2OTM/0/#info:metadata
>
> Ciekawe z którego to roku. Sama swastyka niewiele mówi.

Mowi, ze po 1933.

W przypisach bocznych, ze to niby rok 194-

Ciekawy jest lewy gorny rog - widze PAL, a pod spodem ...
PZL cyrylicą? Na jakies nasze wschodnie kresy, czy na ziemie
"wyzwolone" w 1941?

J.


J.F

unread,
Aug 17, 2021, 7:29:57 AM8/17/21
to
On Mon, 16 Aug 2021 22:37:58 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-08-16, PeJot <Pe...@nigdzie.pl> wrote:
>> Czołem.Taki luźny topik, który mnie zaciekawił.
>> Wikipedia, pod hasłem elektryfikacja
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektryfikacja
>>
>> powiada że:
>>
>> " W okresie okupacji zelektryfikowano ok. 500 wsi w granicach Polski
>> sprzed 1939 r."
>>
> Ta eletryfikacja to pewnie wyglądała tak, że podciągali prąd do jakiejś
> większej wsi gdzie była ich jednostka administracyjna lub np. większy
> posterunek, a dalej do chłopów kolaborujących z Niemcami lub
> deklarujących, że są Volksdeutsche.

Albo do wioski, którą "przywrócono do Rzeszy", gdzie same Niemce
mieszkaja, a kto sie czuje inaczej, to niech wyp* ..

Lub przeciwnie - do wioski, ktorą wladza radziecka postanowila
zelektryfikowac..

J.

Robert Tomasik

unread,
Aug 17, 2021, 7:36:23 AM8/17/21
to
W dniu 16.08.2021 o 22:11, WM pisze:
>>> Nie przesadzaj zbytnio, bo za chwilę okaże się, że okupanci to byli sami
>>> dobrodzieje.
>> Po prostu ich interesy w jakimś tam zakresie były zbieżne z naszymi.
>> Przykładowo im też były potrzebne drogi, mosty, fabryki itd.
> Elektryfikowano 600 wsi, ale dużo więcej ich spalono w pacyfikacjach.

Ale ja nie neguję, że oni niszczyli nasz kraj. Natomiast w interesie
Niemców było, by tu coś produkować, co im było przydatne w walce. Jeśli
elektryfikacja mogła zwiększyć wydajność, to ją prowadzono - zwłaszcza,
że mieli niemal darmową siłę roboczą.

Po za tym zaangażowanie do niewolniczej pracy nie mieli czasu na
psocenie okupantowi. To też nie było bez znaczenia. Stąd niespecjalnie
mnie dziwi, ze to robiono.

Zamknięto szkolnictwo poza nielicznymi szkołami przeznaczonymi dla
dzieci z grup przeznaczonych do germanizacji.

--
Robert Tomasik

J.F

unread,
Aug 17, 2021, 10:01:26 AM8/17/21
to
On Tue, 17 Aug 2021 13:36:21 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 16.08.2021 o 22:11, WM pisze:
>>>> Nie przesadzaj zbytnio, bo za chwilę okaże się, że okupanci to byli sami
>>>> dobrodzieje.
>>> Po prostu ich interesy w jakimś tam zakresie były zbieżne z naszymi.
>>> Przykładowo im też były potrzebne drogi, mosty, fabryki itd.
>> Elektryfikowano 600 wsi, ale dużo więcej ich spalono w pacyfikacjach.
>
> Ale ja nie neguję, że oni niszczyli nasz kraj. Natomiast w interesie
> Niemców było, by tu coś produkować, co im było przydatne w walce.

Bylismy krajem glownie rolniczym, zywnosc Niemcom tez przydatna.
Ale palenie wiosek troche temu przeczy.
Chyba ze ... ziemie marne, a robotnicy przydadza sie gdzie indziej :-)

> Jeśli
> elektryfikacja mogła zwiększyć wydajność, to ją prowadzono - zwłaszcza,
> że mieli niemal darmową siłę roboczą.

Na wsiach to troche watpliwe to zwiekszenie wydajnosci.
Trzeba by jakis PGR zrobic, a co najmniej bauera postawic, zeby go
odciazyc chocby w młóceniu. Ale zniwa trwaja krotko.

> Po za tym zaangażowanie do niewolniczej pracy nie mieli czasu na
> psocenie okupantowi. To też nie było bez znaczenia. Stąd niespecjalnie
> mnie dziwi, ze to robiono.

Ale tu masz wiecej czynnikow:
-wywozono z dala od domu ... no i juz trudniej psocic,
-kraj, ktory potrzebuje duzo zolnierzy - nie ma ludzi do pracy,

J.

PeJot

unread,
Aug 17, 2021, 10:05:18 AM8/17/21
to
W dniu 2021-08-17 o 13:16, J.F pisze:

>> Nie potrafię Ci powiedzieć, gdzie oni ten prąd dokąłdnie dystrybuowali.
>> Chodzi mi o sam fakt Twoich wątpliwości co do gospodarowania przez
>> Niemców na zajętych terenach.
>
> Tylko ze Niemcom raczej nie zalezalo na szczesliwosci polskiego
> chlopa, ale na produkcji przemyslowej dla nich.

Właśnie, przemysł, a nie rolnictwo. Stąd pytanie po co te 500 wsi
zelektryfikowano ?

Robert Tomasik

unread,
Aug 17, 2021, 10:20:59 AM8/17/21
to
W dniu 17.08.2021 o 16:00, J.F pisze:
>> Ale ja nie neguję, że oni niszczyli nasz kraj. Natomiast w
>> interesie Niemców było, by tu coś produkować, co im było przydatne
>> w walce.
> Bylismy krajem glownie rolniczym, zywnosc Niemcom tez przydatna. Ale
> palenie wiosek troche temu przeczy. Chyba ze ... ziemie marne, a
> robotnicy przydadza sie gdzie indziej :-)

Palili te wiochy, które sprzyjały partyzantom. Myśmy całe Bieszczady
wyludnili akcją Wisła, by nie sprzyjały Banderowcom.
>
>> Jeśli elektryfikacja mogła zwiększyć wydajność, to ją prowadzono -
>> zwłaszcza, że mieli niemal darmową siłę roboczą.
> Na wsiach to troche watpliwe to zwiekszenie wydajnosci. Trzeba by
> jakis PGR zrobic, a co najmniej bauera postawic, zeby go odciazyc
> chocby w młóceniu. Ale zniwa trwaja krotko.

Swoje powody mieli.
>
>> Po za tym zaangażowanie do niewolniczej pracy nie mieli czasu na
>> psocenie okupantowi. To też nie było bez znaczenia. Stąd
>> niespecjalnie mnie dziwi, ze to robiono.
> Ale tu masz wiecej czynnikow: -wywozono z dala od domu ... no i juz
> trudniej psocic, -kraj, ktory potrzebuje duzo zolnierzy - nie ma
> ludzi do pracy,

No oczywiście masz rację. Ale to trochę co innego, niż mordowanie ludzi.


--
Robert Tomasik

WM

unread,
Aug 17, 2021, 10:56:55 AM8/17/21
to
W dniu 2021-08-17 o 16:20, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.08.2021 o 16:00, J.F pisze:
>>> Ale ja nie neguję, że oni niszczyli nasz kraj. Natomiast w
>>> interesie Niemców było, by tu coś produkować, co im było przydatne
>>> w walce.
>> Bylismy krajem glownie rolniczym, zywnosc Niemcom tez przydatna. Ale
>> palenie wiosek troche temu przeczy. Chyba ze ... ziemie marne, a
>> robotnicy przydadza sie gdzie indziej :-)
>
> Palili te wiochy, które sprzyjały partyzantom. Myśmy całe Bieszczady
> wyludnili akcją Wisła, by nie sprzyjały Banderowcom.

Przesiedlenie " akcja Wisła" to jednak co innego niż pacyfikacja i
eksterminacja.

>>
>>> Jeśli elektryfikacja mogła zwiększyć wydajność, to ją prowadzono -
>>> zwłaszcza, że mieli niemal darmową siłę roboczą.
>> Na wsiach to troche watpliwe to zwiekszenie wydajnosci. Trzeba by
>> jakis PGR zrobic, a co najmniej bauera postawic, zeby go odciazyc
>> chocby w młóceniu. Ale zniwa trwaja krotko.
>
> Swoje powody mieli.
>>
>>> Po za tym zaangażowanie do niewolniczej pracy nie mieli czasu na
>>> psocenie okupantowi. To też nie było bez znaczenia. Stąd
>>> niespecjalnie mnie dziwi, ze to robiono.
>> Ale tu masz wiecej czynnikow: -wywozono z dala od domu ... no i juz
>> trudniej psocic, -kraj, ktory potrzebuje duzo zolnierzy - nie ma
>> ludzi do pracy,
>
> No oczywiście masz rację. Ale to trochę co innego, niż mordowanie ludzi.
>
>

Okupant prowadził celową antypolską politykę.

https://twojahistoria.pl/2019/05/30/jak-nazistowska-propaganda-przedstawiala-polakow-zbadano-materialy-szkoleniowe-niemieckiej-policji-w-generalnym-gubernatorstwie/

„Treści przekazywane w szkoleniu światopoglądowym współgrały z linią
propagandy niemieckiej i przyczyniały się do dehumanizacji Polaków w
oczach funkcjonariuszy Orpo”. Okazało się to szkodliwe tym bardziej, że
dla tego negatywnego obrazu nie było żadnej alternatywy.
W efekcie nawet „zwykli” policjanci, w innych warunkach pozbawieni
zbrodniczych skłonności, często działali z niepotrzebnym okrucieństwem.


WM

J.F

unread,
Aug 17, 2021, 11:24:57 AM8/17/21
to
On Tue, 17 Aug 2021 16:56:52 +0200, WM wrote:
> W dniu 2021-08-17 o 16:20, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 17.08.2021 o 16:00, J.F pisze:
>>>> Ale ja nie neguję, że oni niszczyli nasz kraj. Natomiast w
>>>> interesie Niemców było, by tu coś produkować, co im było przydatne
>>>> w walce.
>>> Bylismy krajem glownie rolniczym, zywnosc Niemcom tez przydatna. Ale
>>> palenie wiosek troche temu przeczy. Chyba ze ... ziemie marne, a
>>> robotnicy przydadza sie gdzie indziej :-)
>>
>> Palili te wiochy, które sprzyjały partyzantom. Myśmy całe Bieszczady
>> wyludnili akcją Wisła, by nie sprzyjały Banderowcom.
>
> Przesiedlenie " akcja Wisła" to jednak co innego niż pacyfikacja i
> eksterminacja.

Pacyfikacja jak sama nazwa wskazuje - to nie eksterminacja.
A "palenie wioski" to tez nie eksteminacja.

Zreszta po co palic, jesli zywnosc okupantowi potrzebna ...

>>>> Jeśli elektryfikacja mogła zwiększyć wydajność, to ją prowadzono -
>>>> zwłaszcza, że mieli niemal darmową siłę roboczą.
>>> Na wsiach to troche watpliwe to zwiekszenie wydajnosci. Trzeba by
>>> jakis PGR zrobic, a co najmniej bauera postawic, zeby go odciazyc
>>> chocby w młóceniu. Ale zniwa trwaja krotko.
>>
>> Swoje powody mieli.

Niemcow bym podejrzewal, ze chca osadzic bauera z wygodami,
albo po prostu wyrownuja standard "rdzennie niemieckiej" wioski.

>>>> Po za tym zaangażowanie do niewolniczej pracy nie mieli czasu na
>>>> psocenie okupantowi. To też nie było bez znaczenia. Stąd
>>>> niespecjalnie mnie dziwi, ze to robiono.
>>> Ale tu masz wiecej czynnikow: -wywozono z dala od domu ... no i juz
>>> trudniej psocic, -kraj, ktory potrzebuje duzo zolnierzy - nie ma
>>> ludzi do pracy,
>>
>> No oczywiście masz rację. Ale to trochę co innego, niż mordowanie ludzi.
>>
> Okupant prowadził celową antypolską politykę.
>
> https://twojahistoria.pl/2019/05/30/jak-nazistowska-propaganda-przedstawiala-polakow-zbadano-materialy-szkoleniowe-niemieckiej-policji-w-generalnym-gubernatorstwie/
>
> „Treści przekazywane w szkoleniu światopoglądowym współgrały z linią
> propagandy niemieckiej i przyczyniały się do dehumanizacji Polaków w
> oczach funkcjonariuszy Orpo”. Okazało się to szkodliwe tym bardziej, że
> dla tego negatywnego obrazu nie było żadnej alternatywy.
> W efekcie nawet „zwykli” policjanci, w innych warunkach pozbawieni
> zbrodniczych skłonności, często działali z niepotrzebnym okrucieństwem.

Bo tu byl teren dla niemieckich osadnikow ... dalszej przyszlosci.

Poza tym ... czyz nie mial racji?

"To nie jest otwarta walka z honorowym, umundurowanym przeciwnikiem,
lecz niszczenie zdemoralizowanego podziemia broniącego się wszelkimi
dostępnymi zbrodniczymi środkami bandytów i skrytobójców, którzy nie
cofną się przed popełnieniem żadnej zbrodni wobec swoich rodaków i
współplemieńców, jeśli przynieść mogą jakiekolwiek korzyści."

Dla nas - patriotyczna partyzantka, dla Niemcow, jacys skrytobojcy,
ktorzy w dzien beda grzecznie potakiwac, a w nocy zastrzela.

J.

WM

unread,
Aug 17, 2021, 2:14:07 PM8/17/21
to
W dniu 2021-08-17 o 17:24, J.F pisze:
> On Tue, 17 Aug 2021 16:56:52 +0200, WM wrote:
>> W dniu 2021-08-17 o 16:20, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 17.08.2021 o 16:00, J.F pisze:
>>>>> Ale ja nie neguję, że oni niszczyli nasz kraj. Natomiast w
>>>>> interesie Niemców było, by tu coś produkować, co im było przydatne
>>>>> w walce.
>>>> Bylismy krajem glownie rolniczym, zywnosc Niemcom tez przydatna. Ale
>>>> palenie wiosek troche temu przeczy. Chyba ze ... ziemie marne, a
>>>> robotnicy przydadza sie gdzie indziej :-)
>>>
>>> Palili te wiochy, które sprzyjały partyzantom. Myśmy całe Bieszczady
>>> wyludnili akcją Wisła, by nie sprzyjały Banderowcom.
>>
>> Przesiedlenie " akcja Wisła" to jednak co innego niż pacyfikacja i
>> eksterminacja.
>
> Pacyfikacja jak sama nazwa wskazuje - to nie eksterminacja.
> A "palenie wioski" to tez nie eksteminacja.

"Niemcy prowadzili wojnę totalną obliczoną nie tylko na wyzyskanie
zasobów okupowanego obszaru, ale dążono też do zdławienia wszelkich
przejawów życia narodowego i depopulacji podbitej ludności. Dlatego też
okres II wojny światowej dla polskiej wsi był czasem gwałtownych wstrząsów."

https://martyrologiawsipolskich.pl/mws/edukacja/baza-wi/53971,Pacyfikacje-i-eksterminacja-wsi-polskiej-na-terenie-Generalnego-Gubernatorstwa.html
To była typowa czarna propaganda, mająca zdyskredytować AK , jako
rzekomych bezmyślnych bandytów.

Partyzanci byli w Armii Krajowej, kierowanej przez rząd emigracyjny.
Były sądy, które wydawały wyroki na bandytów, zdrajców i szmalcowników.


WM

Robert Tomasik

unread,
Aug 17, 2021, 2:35:53 PM8/17/21
to
W dniu 17.08.2021 o 20:14, WM pisze:
> To była typowa czarna propaganda, mająca zdyskredytować AK , jako
> rzekomych bezmyślnych bandytów.

Problem w tym, że tu u nas nei tylko AK wojowało. nie wgłębiajmy się na
grupie "inżynieria: w to.
>
> Partyzanci byli w Armii Krajowej, kierowanej przez rząd emigracyjny.

I jeszcze kilku organizacjach, z których część uprawiała normalną
pospolitą bandytkę niestety.

> Były sądy, które wydawały wyroki na bandytów, zdrajców i szmalcowników.

Czyli jednak poza AK byli inni partyzanci.

--
Robert Tomasik

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 17, 2021, 3:06:02 PM8/17/21
to
Oczywiście że byli. Stworzyła ich sowiecka propaganda na potrzeby chwili. AK według różnych szacunków w szczycie prawie 400 tysięcy. AL według niepotwierdzonych informacji w szczycie 30 tysięcy a według potwierdzonych pomiędzy 3 a 5 tysięcy.

Robert Tomasik

unread,
Aug 17, 2021, 3:09:12 PM8/17/21
to
W dniu 17.08.2021 o 21:06, Zenek Kapelinder pisze:
> Oczywiście że byli. Stworzyła ich sowiecka propaganda na potrzeby
> chwili. AK według różnych szacunków w szczycie prawie 400 tysięcy. AL
> według niepotwierdzonych informacji w szczycie 30 tysięcy a według
> potwierdzonych pomiędzy 3 a 5 tysięcy.

Nie wiem, ilu ich było. Znam relacji ludzi z czasów wojny.

--
Robert Tomasik

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 17, 2021, 7:53:05 PM8/17/21
to
Znasz relacje ludzi z czasów wojny. Strasznie tajemniczo napisałeś. Nie wiadomo co to za ludzie. Może to ci sami co babcia jak się zapisywała do ZBoWiD mowila. Pytają ja co robiła że chce się zapisac. A ona że nosiła jedzenie partyzantom. To pytają co oni mowili. Ona że danke mowili. Ale to byli niemcy mówi jeden z komisji. A ona że tak ale ci dobrzy z DDRu. Są dane których zaklamac się nie da. Chociażby takie z wikipedii
" Liczebność i skład Edytuj

Wykres obejmujący PPR i GL
Oficer Gwardii Ludowej[46] Ryszard Nazarewicz oceniał, że ta formacja, wobec ogromnych trudności, jakiej nie napotkały żadne inne organizacje polskie, nie mogła dorównać liczebnością organizacjom związanym z rządem polskim w Londynie i stamtąd zasilanym w środki walki, fundusze itp. Do jej wzrostu przyczyniała się przede wszystkim ofiarność jej kadr i aktywność bojowa jej żołnierzy[47].

Dokładna liczba żołnierzy GL nie jest znana. Historycy w publikacjach sprzed transformacji ustrojowej zawyżali liczbę żołnierzy, obecnie formacja przedstawiana jest jako mniej liczna.

Piotr Matusak w książce „Ruch oporu w Polsce 1939–1945” obliczał w 1987 stan liczebny GL na 11 tys. żołnierzy pod koniec 1943 r.[48].

Według „Nowej Encyklopedii Powszechnej PWN” liczba żołnierzy jesienią 1943 wynosiła około 6–7 tys., w tym 1500 w oddziałach partyzanckich. Marceli Nowotko w depeszy do Georgija Dymitrowa z czerwca 1942 r. podał 3 tys. członków[49].

Ryszard Nazarewicz podaje że w 1942 roku GL liczyła wraz z rezerwami 3000 ludzi i 27 działających oddziałów partyzanckich, zaś w końcu 1943 r. przed wcieleniem do Armii Ludowej, miała ponad 14000 żołnierzy, a w polu 64 oddziały z 2450 partyzantami. Zginęło ok. 2500 gwardzistów[47].

Marek Jan Chodakiewicz, Piotr Gontarczyk i Leszek Żebrowski obliczyli w wydanym w 1999 r. zbiorze dokumentów Tajne oblicze GL-AL i PPR. Dokumenty, że pod koniec działalności GL liczyła 5 tys. żołnierzy, jednak przez organizację przewinęło się o kilka tysięcy osób więcej[50]."
To już wiesz ilu ich było.

J.F

unread,
Aug 18, 2021, 6:14:18 AM8/18/21
to
On Tue, 17 Aug 2021 12:06:01 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> wtorek, 17 sierpnia 2021 o 20:35:53 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>> W dniu 17.08.2021 o 20:14, WM pisze:
>>> To była typowa czarna propaganda, mająca zdyskredytować AK , jako
>>> rzekomych bezmyślnych bandytów.
>> Problem w tym, że tu u nas nei tylko AK wojowało. nie wgłębiajmy się na
>> grupie "inżynieria: w to.
>>>
>>> Partyzanci byli w Armii Krajowej, kierowanej przez rząd emigracyjny.
>> I jeszcze kilku organizacjach, z których część uprawiała normalną
>> pospolitą bandytkę niestety.
>>> Były sądy, które wydawały wyroki na bandytów, zdrajców i szmalcowników.
>> Czyli jednak poza AK byli inni partyzanci.
>>
> Oczywiście że byli. Stworzyła ich sowiecka propaganda na potrzeby chwili. AK według różnych szacunków w szczycie prawie 400 tysięcy. AL według niepotwierdzonych informacji w szczycie 30 tysięcy a według potwierdzonych pomiędzy 3 a 5 tysięcy.

Byly jeszcze NSZ i BCh.

J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 18, 2021, 8:00:29 AM8/18/21
to
Były ale obydwa ugrupowania w czasie wojny nie były prosowieckie jak AL. BCh dogadały się z komunistami po wojnie. Nie mnie oceniać ich decyzje. Jeśli dopisać żołnierzy NSZ i BCh do AK to wychodziła duża armia. Przy niej AL w której duża część to byli przywódcy a nie wojownicy nie stanowiła praktycznie żadnej siły bojowej. AL to było działanie propagandowe żeby po wojnie można było świecić przykładem jak komunistyczni partyzanci walczyli z niemieckim najezca. Podstawówka do której chodziłem miała imię Franciszka Zubrzyckiego. Nie muszę chyba tłumaczyć i objaśniać jakie wypracowania na jego temat musiałem pisać. I nagle po latach mogłem przeczytać że
https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/dekomunizacja/zmiany-nazw-ulic/nazwy-ulic/nazwy-do-zmiany/39928,ul-Malego-Franka.html
Polecam przeczytać artykuł z linku. Okazał się pospolitym bandziorem co ze swoim "oddziałem" napadł na leśniczego żeby ukraść mu pieniądze i dubeltówkę. Żenada. Smaczku dodaje że była to jednorazowa akcja po której "grupa bojowa" przestała istnieć. Co nie znaczy że legenda małego franka przestała istnieć. Pamiętam że szkole wbijano nam do głów że jego oddział partyzancki został otoczony i ratował się ucieczką na drugą stronę rzeki. I że go w tej rzece zastrzelili. A w realu niemcy zabili go na dworcu kolejowym.

J.F

unread,
Aug 18, 2021, 8:22:46 AM8/18/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 05:00:28 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> środa, 18 sierpnia 2021 o 12:14:18 UTC+2 J.F napisał(a):
>> On Tue, 17 Aug 2021 12:06:01 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
>>> wtorek, 17 sierpnia 2021 o 20:35:53 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>>>>> Partyzanci byli w Armii Krajowej, kierowanej przez rząd emigracyjny.
>>>> I jeszcze kilku organizacjach, z których część uprawiała normalną
>>>> pospolitą bandytkę niestety.
>>>>> Były sądy, które wydawały wyroki na bandytów, zdrajców i szmalcowników.
>>>> Czyli jednak poza AK byli inni partyzanci.
>>>>
>>> Oczywiście że byli. Stworzyła ich sowiecka propaganda na potrzeby chwili. AK według różnych szacunków w szczycie prawie 400 tysięcy. AL według niepotwierdzonych informacji w szczycie 30 tysięcy a według potwierdzonych pomiędzy 3 a 5 tysięcy.
>> Byly jeszcze NSZ i BCh.
>>
> Były ale obydwa ugrupowania w czasie wojny nie były prosowieckie jak
> AL. BCh dogadały się z komunistami po wojnie.

A czasem w czasie,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Republika_Pi%C5%84czowska_(1944)

> Nie mnie oceniać ich
> decyzje. Jeśli dopisać żołnierzy NSZ i BCh do AK to wychodziła duża
> armia.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bataliony_Ch%C5%82opskie#Rozmowy_scaleniowe_z_Armi%C4%85_Krajow%C4%85

"Natomiast AK zarzucano że jest powiązana z sanacją, lansuje pański
styl bycia, pogardza środowiskiem chłopskim i reprezentuje program
polityczny obcy interesom wsi. W rezultacie scalenie nie zostało
zakończone[11]. Z liczących około 112 000 ludzi oddziałów taktycznych
BCh tylko około 40 000 weszło w skład AK, reszta zachowała
samodzielność"

https://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowe_Si%C5%82y_Zbrojne#Rozmowy_scaleniowe_z_Armi%C4%85_Krajow%C4%85_i_roz%C5%82am_w_Narodowych_Si%C5%82ach_Zbrojnych

> Podstawówka do której chodziłem miała imię Franciszka Zubrzyckiego.
> Nie muszę chyba tłumaczyć i objaśniać jakie wypracowania na jego
> temat musiałem pisać. I nagle po latach mogłem przeczytać że
> https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/dekomunizacja/zmiany-nazw-ulic/nazwy-ulic/nazwy-do-zmiany/39928,ul-Malego-Franka.html
> Polecam przeczytać artykuł z linku. Okazał się pospolitym bandziorem
> co ze swoim "oddziałem" napadł na leśniczego żeby ukraść mu
> pieniądze i dubeltówkę. Żenada.

Bron partyzantom potrzebna, a pieniadze ... sluzbowe?

> Smaczku dodaje że była to
> jednorazowa akcja po której "grupa bojowa" przestała istnieć.

W wyniku potyczki z Niemcami.

> Co
> nie znaczy że legenda małego franka przestała istnieć. Pamiętam że
> szkole wbijano nam do głów że jego oddział partyzancki został
> otoczony i ratował się ucieczką na drugą stronę rzeki. I że go w
> tej rzece zastrzelili. A w realu niemcy zabili go na dworcu
> kolejowym.

Oprocz propagandy, to byc moze nie wiedziano wtedy jak to bylo
dokladnie.

J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 18, 2021, 8:44:20 AM8/18/21
to
Doczytałes że w wyniku potyczki z niemcami ale już nie napisałeś że obrabowali żołnierza AK. To się nazywa propaganda. Według niej Polacy nie wiedzieli że niemcy masowo mordują Polaków wyznania mojżeszowego. Ze Frank nie powiedział jakos tak że ma być tak że wyjście Polaka po papierosy było jego wycieczka w nieznane. Na gestapo karmili schabowymi, a dzieciom nie próbowano zmieniać koloru oczu i nie bylo eksperymentów na bliźniakach. Szkoda że zachował się materialny dowód tego co się działo w obozach koncentracyjnych. Są nim ryciny w anatomia człowieka Bochenka. To nią muszą praktycznie nauczyć się na pamięć studenci medycyny, a jest tego kilka tomów. O ile duża część rysunków można było zrobić wykorzystując naturalnie zmarłych to wszystkie rysunki płodów na różnym etapie rozwoju powstawały tak że zapładnianiano kobiety a potem je mordowano i robiono im sekcje. Firma bayer nie kupowała młodych kobiet do eksperymentów medycznych. Pierwszym kosmonauta nie był czeski żyd którego zapakowali do V2 i wysłali tak wysoko że otarł się o kosmos. Oczywiście nie przeżył. Ważne były dane kiedy i na co umarł. Siemens nie testował działania wyłączników roznicowo prądowych na ludziach. Jeśli tego wszystkiego nie było to pewno i wojny nie było.

J.F

unread,
Aug 18, 2021, 9:21:53 AM8/18/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 05:44:19 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> środa, 18 sierpnia 2021 o 14:22:46 UTC+2 J.F napisał(a):
>> On Wed, 18 Aug 2021 05:00:28 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
>>> Podstawówka do której chodziłem miała imię Franciszka Zubrzyckiego.
>>> Nie muszę chyba tłumaczyć i objaśniać jakie wypracowania na jego
>>> temat musiałem pisać. I nagle po latach mogłem przeczytać że
>>> https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/dekomunizacja/zmiany-nazw-ulic/nazwy-ulic/nazwy-do-zmiany/39928,ul-Malego-Franka.html
>>> Polecam przeczytać artykuł z linku. Okazał się pospolitym bandziorem
>>> co ze swoim "oddziałem" napadł na leśniczego żeby ukraść mu
>>> pieniądze i dubeltówkę. Żenada.
>> Bron partyzantom potrzebna, a pieniadze ... sluzbowe?
>>> Smaczku dodaje że była to
>>> jednorazowa akcja po której "grupa bojowa" przestała istnieć.
>> W wyniku potyczki z Niemcami.
>>> Co
>>> nie znaczy że legenda małego franka przestała istnieć. Pamiętam że
>>> szkole wbijano nam do głów że jego oddział partyzancki został
>>> otoczony i ratował się ucieczką na drugą stronę rzeki. I że go w
>>> tej rzece zastrzelili. A w realu niemcy zabili go na dworcu
>>> kolejowym.
>> Oprocz propagandy, to byc moze nie wiedziano wtedy jak to bylo
>> dokladnie.
>>
> Doczytałes że w wyniku potyczki z niemcami ale już nie napisałeś że
> obrabowali żołnierza AK. To się nazywa propaganda.

Nie napisalem, bo nie wiem, czy oni napadli na "zolnierza AK", czy na
lesniczego, bo AK to nie wiedzieli.

Ty tez nie wiesz, ale napisales ... to sie nazywa propaganda.

> Według niej
> Polacy nie wiedzieli że niemcy masowo mordują Polaków wyznania
> mojżeszowego.

Mogli nie wiedziec. Tzn owszem - mogli widziec jakies uliczne
egzekucje, mogli widziec, jak Niemcy rozstrzelali sasiada i ukrywana
rodzine - ale to drobiazgi.
Przypominam, ze masowe mordowanie Żydow w obozach to dopiero w 1942,
wczesniej Zydzi musieli zglosic sie do gett.
I tam sobie zyli, choc trudno to nazwac spokojny zyciem.

A potem ich Niemcy wywiezli "na przesiedlenie na Wschod".

Sprawe rozpracowywal Karski, raport rzad londynski przekazal Anglikom
i Amerykanom ... a oni go gdzies schowali.

W kraju to nie wiem - informacje sie rozeszly po spoleczenstwie, czy
nie - wszak ani radia ani telewizji nie bylo, a gazety kontrolowali
Niemcy.

Ba - przecietny Niemiec tez pewnie nie wiedzial, ze Zydow masowo
morduja, bo to tajna sprawa byla, wiedziala tylko zaloga obozow,
no i oczywiscie odpowiednie wladze.

> Ze Frank nie powiedział jakos tak że ma być tak że
> wyjście Polaka po papierosy było jego wycieczka w nieznane.

Nie wiem czy powiedzial, ale z uwagi na lapanki do pracy w Niemczech,
to jakos tak bylo.

> Na
> gestapo karmili schabowymi, a dzieciom nie próbowano zmieniać
> koloru oczu i nie bylo eksperymentów na bliźniakach. Szkoda że

Ale gestapo to tak na slepo nie dzialalo, w odroznieniu od wladzy
radzieckiej..

> zachował się materialny dowód tego co się działo w obozach
> koncentracyjnych. Są nim ryciny w anatomia człowieka Bochenka. To
> nią muszą praktycznie nauczyć się na pamięć studenci medycyny, a

Owszem, warunki w obozach byly wyniszczajace, ale ... niektorzy tam
sporo lat przezyli.
Bo tam na poczatku nie mordowano masowo. Zreszta chyba tylko Zydow
mordowano, reszta miala pracowac i glodowac.
No i bac sie, bo czasami kogos tam zabito ..

> jest tego kilka tomów. O ile duża część rysunków można było zrobić
> wykorzystując naturalnie zmarłych to wszystkie rysunki płodów na
> różnym etapie rozwoju powstawały tak że zapładnianiano kobiety a
> potem je mordowano i robiono im sekcje. Firma bayer nie kupowała
> młodych kobiet do eksperymentów medycznych. Pierwszym kosmonauta
> nie był czeski żyd którego zapakowali do V2 i wysłali tak wysoko że
> otarł się o kosmos. Oczywiście nie przeżył. Ważne były dane kiedy i
> na co umarł. Siemens nie testował działania wyłączników roznicowo
> prądowych na ludziach. Jeśli tego wszystkiego nie było to pewno i
> wojny nie było.

Ale to znow drobne ilosci.

Masz
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Grzesiuk

5 lat kacetu

J.



Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 11:09:56 AM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 15:21, J.F pisze:
> W kraju to nie wiem - informacje sie rozeszly po spoleczenstwie, czy
> nie - wszak ani radia ani telewizji nie bylo, a gazety kontrolowali
> Niemcy.

A jak nawet napisali w polskiej, to spora część po prostu nie uwierzyła.
Po za tym po 1942 roku, to już nie za bardzo było kogo denuncjować.
Większość Żydów żyła w Gettach.
>
> Ba - przecietny Niemiec tez pewnie nie wiedzial, ze Zydow masowo
> morduja, bo to tajna sprawa byla, wiedziala tylko zaloga obozow,
> no i oczywiscie odpowiednie wladze.

Ale mamy pretensje, ze Polacy nie wiedzieli.
>
>> Ze Frank nie powiedział jakos tak że ma być tak że
>> wyjście Polaka po papierosy było jego wycieczka w nieznane.
> Nie wiem czy powiedzial, ale z uwagi na lapanki do pracy w Niemczech,
> to jakos tak bylo.

Co nadal nie jest zabójstwem.

>> zachował się materialny dowód tego co się działo w obozach
>> koncentracyjnych. Są nim ryciny w anatomia człowieka Bochenka. To
>> nią muszą praktycznie nauczyć się na pamięć studenci medycyny, a
> Owszem, warunki w obozach byly wyniszczajace, ale ... niektorzy tam
> sporo lat przezyli.
> Bo tam na poczatku nie mordowano masowo. Zreszta chyba tylko Zydow
> mordowano, reszta miala pracowac i glodowac.
> No i bac sie, bo czasami kogos tam zabito ..
>
W czasie, gdy Żydów wywożono do obozów, to już nie za wiele było kogo
denuncjować. Żydzi w większości mieszkali w Gettach i przede wszystkim
byli spisani.

--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 11:13:28 AM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 01:53, Zenek Kapelinder pisze:
> Znasz relacje ludzi z czasów wojny. Strasznie tajemniczo napisałeś.

Nic w tym tajemniczego nie ma. Po prostu jestem na tyle stary, że miałem
okazję rozmawiać z ludźmi ją pamiętającą i tyle. Teraz niewielu już
żyje. A że mnie temat interesował, to mając możliwość wypytywałem. I to
cała tajemnica.

--
Robert Tomasik

PeJot

unread,
Aug 18, 2021, 12:19:43 PM8/18/21
to
W dniu 2021-08-18 o 17:13, Robert Tomasik pisze:
> Po prostu jestem na tyle stary, że miałem
> okazję rozmawiać z ludźmi ją pamiętającą i tyle. Teraz niewielu już
> żyje.

Też rozmawiałem z ludźmi którzy wojnę przeżyli. I co ciekawe, za Niemca
dało się wytrzymać, gorzej było jak Bolszewiki przyszły.

J.F

unread,
Aug 18, 2021, 12:21:58 PM8/18/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 17:09:38 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.08.2021 o 15:21, J.F pisze:
>> W kraju to nie wiem - informacje sie rozeszly po spoleczenstwie, czy
>> nie - wszak ani radia ani telewizji nie bylo, a gazety kontrolowali
>> Niemcy.
>
> A jak nawet napisali w polskiej, to spora część po prostu nie uwierzyła.

Jakby napisali w polskiej, to by redaktorow rozstrzelano.
O ile w ogole zdazyliby wydrukowac i wypuscic gazete.

No chyba, ze Niemcy by doszli do wniosku, ze lepiej bedzie oglosic, ze
za szkalowanie Niemcow redaktorzy zostali skazani na pobyt w obozie.

> Po za tym po 1942 roku, to już nie za bardzo było kogo denuncjować.
> Większość Żydów żyła w Gettach.

Ale co tu ma denuncjowanie do rzeczy?
Mowimy w co by spoleczenstwo uwierzylo.

Czesc moze by nie uwierzyla. Ale po latach hitlerowskiego terroru
wiekszosc by chyba uwierzyla.
A czesc by pomyslala "wreszcie ktos zrobil z tymi Zydami porzadek".

Tylko ... jakby to bylo Niemcom nie na reke, i usilowali prostowac, to
przeciez jest prosty test - to niech pokaza ktoregos z tych wczesniej
wywiezionych.

>> Ba - przecietny Niemiec tez pewnie nie wiedzial, ze Zydow masowo
>> morduja, bo to tajna sprawa byla, wiedziala tylko zaloga obozow,
>> no i oczywiscie odpowiednie wladze.
>
> Ale mamy pretensje, ze Polacy nie wiedzieli.

Nie wiem, czy mamy pretensje. Niemcy sie tym nie chwalili.

Tylko jestem sklonny uwierzyc, ze Niemcy miedzy soba lepiej pilnowali
tajemnicy, a w razie przecieku obywatele by niechetnie wierzyli.

Natomiast Polacy ... powinni uwierzyc, tylko jak ich poinformowac - w
tych konspiracyjnych gazetkach?

>>> Ze Frank nie powiedział jakos tak że ma być tak że
>>> wyjście Polaka po papierosy było jego wycieczka w nieznane.
>> Nie wiem czy powiedzial, ale z uwagi na lapanki do pracy w Niemczech,
>> to jakos tak bylo.
> Co nadal nie jest zabójstwem.

Dokladnie.

>>> zachował się materialny dowód tego co się działo w obozach
>>> koncentracyjnych. Są nim ryciny w anatomia człowieka Bochenka. To
>>> nią muszą praktycznie nauczyć się na pamięć studenci medycyny, a
>> Owszem, warunki w obozach byly wyniszczajace, ale ... niektorzy tam
>> sporo lat przezyli.
>> Bo tam na poczatku nie mordowano masowo. Zreszta chyba tylko Zydow
>> mordowano, reszta miala pracowac i glodowac.
>> No i bac sie, bo czasami kogos tam zabito ..
>>
> W czasie, gdy Żydów wywożono do obozów, to już nie za wiele było kogo
> denuncjować. Żydzi w większości mieszkali w Gettach i przede wszystkim
> byli spisani.

Ale to jak rozumiem pijesz do tego, czy denuncjatorzy wiedzieli,
ze denuncjuja na smierc?

U nas sie chyba jednak zdarzaly dorazne egzekucje ukrywajacych sie
Zydow, wiec cos tam powinni wiedziec, ze donos moze sie zle skonczyc.

A z drugiej strony - za niezgloszenie ukrywajacego sie Zyda samemu
mozna bylo byc rozstrzelanym.

Ale popatrzmy np na taka Holandie.

J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 18, 2021, 12:34:32 PM8/18/21
to
Jak możesz napisać że to były drobne ilości. W sumie zebrało się z tych drobnych ilości kilka milionów ludzi. Czy Polacy nie wiedzieli. Żeby nie bylo że manipuluje tutaj jest link
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Masakra_w_Przemy%C5%9Blu_(1939)
Ateiście są takie informacje. Wywożono ich na obrzeża Przemyśla albo do sąsiednich miejscowości i rozstrzeliwano z broni maszynowej. Twarze niektórych oblewano kwasem żeby nie dało się rozpoznawać zamordowanych. Ofiary musiały same wykopywać doły w których były mordowane. Coś mi się wydaje że twoim rodzicom i rodzicom Tomasika jak byli młodzi do twarzy było w brunatnym kolorze.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 18, 2021, 12:43:49 PM8/18/21
to
Po co chcesz zmienić temat na jakąś Holandię. Koło chuja lata mi dzisiejsza i tamta Holandia. Dużo było artykułów jak dzisiaj Holendrzy wykorzystują Polaków którzy pojechali tam pracować.

PeJot

unread,
Aug 18, 2021, 12:54:50 PM8/18/21
to
W dniu 2021-08-17 o 12:52, J.F pisze:
> On Mon, 16 Aug 2021 19:16:31 +0200, PeJot wrote:
>> Czołem.Taki luźny topik, który mnie zaciekawił.
>> Wikipedia, pod hasłem elektryfikacja
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektryfikacja
>> powiada że:
>>
>> " W okresie okupacji zelektryfikowano ok. 500 wsi w granicach Polski
>> sprzed 1939 r."
>>
>> 500 wsi to nie jest dużo, ale rodzi się pytanie: kto, gdzie i po co to
>> zrobił w okupowanym kraju? Widać musiał być w tym jakiś interes.
>
> Moze to nie byly wioski na terenach "okupowanych" tylko "odzyskanych".
> Oczywiscie w/g Niemcow. A moze Rosjan?

No właśnie nijak mogę znaleźć więcej informacji na w/w temat.
Zastanawiam się czy to nie jest ciekawy temat dla youtubowych historyków.

J.F

unread,
Aug 18, 2021, 2:11:25 PM8/18/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 09:34:31 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> środa, 18 sierpnia 2021 o 15:21:53 UTC+2 J.F napisał(a):
>> On Wed, 18 Aug 2021 05:44:19 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
>>> środa, 18 sierpnia 2021 o 14:22:46 UTC+2 J.F napisał(a):

>>> Według niej
>>> Polacy nie wiedzieli że niemcy masowo mordują Polaków wyznania
>>> mojżeszowego.
>> Mogli nie wiedziec. Tzn owszem - mogli widziec jakies uliczne
>> egzekucje, mogli widziec, jak Niemcy rozstrzelali sasiada i ukrywana
>> rodzine - ale to drobiazgi.

[...]
>>> zachował się materialny dowód tego co się działo w obozach
>>> koncentracyjnych. Są nim ryciny w anatomia człowieka Bochenka. To
>>> nią muszą praktycznie nauczyć się na pamięć studenci medycyny, a
>> Owszem, warunki w obozach byly wyniszczajace, ale ... niektorzy tam
>> sporo lat przezyli.
>> Bo tam na poczatku nie mordowano masowo. Zreszta chyba tylko Zydow
>> mordowano, reszta miala pracowac i glodowac.
>> No i bac sie, bo czasami kogos tam zabito ..
>>> jest tego kilka tomów. O ile duża część rysunków można było zrobić
>>> wykorzystując naturalnie zmarłych to wszystkie rysunki płodów na
>>> różnym etapie rozwoju powstawały tak że zapładnianiano kobiety a
>>> potem je mordowano i robiono im sekcje. Firma bayer nie kupowała
>>> młodych kobiet do eksperymentów medycznych. Pierwszym kosmonauta
>>> nie był czeski żyd którego zapakowali do V2 i wysłali tak wysoko że
>>> otarł się o kosmos. Oczywiście nie przeżył. Ważne były dane kiedy i
>>> na co umarł. Siemens nie testował działania wyłączników roznicowo
>>> prądowych na ludziach. Jeśli tego wszystkiego nie było to pewno i
>>> wojny nie było.
>> Ale to znow drobne ilosci.
>>
>> Masz
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Grzesiuk
>>
>> 5 lat kacetu
>>
> Jak możesz napisać że to były drobne ilości. W sumie zebrało się z tych drobnych ilości kilka milionów ludzi.

Razem z akcja mordowania w latach 42-43. Gdzie to juz nie byly drobne,
tylko masowka.

>Czy Polacy nie wiedzieli. Żeby nie bylo że manipuluje tutaj jest link
> https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Masakra_w_Przemy%C5%9Blu_(1939)
> Ateiście są takie informacje. Wywożono ich na obrzeża Przemyśla albo
> do sąsiednich miejscowości i rozstrzeliwano z broni maszynowej.
> Twarze niektórych oblewano kwasem żeby nie dało się rozpoznawać
> zamordowanych. Ofiary musiały same wykopywać doły w których były
> mordowane. Coś mi się wydaje że twoim rodzicom i rodzicom Tomasika
> jak byli młodzi do twarzy było w brunatnym kolorze.

Ale czytasz
"Była to jedna z największych zbrodni popełnionych przez Niemców
podczas kampanii wrześniowej"

Inne w 1939 byly mniejsze, i nie bylo ich jeszcze tak duzo.
Tu pisza o 500-600 osobach, a w samym Przemyslu Zydow zylo blisko
20 tys - wiec to drobne.

Czemu akurat w Przemyslu taka masakra?

Czytaj dalej
"W pierwszym okresie wojny władze III Rzeszy rozważały rozmaite
warianty „rozwiązania kwestii żydowskiej” w Polsce i Europie. Jeszcze
przed zakończeniem kampanii wrześniowej SS-Gruppenführer Reinhard
Heydrich, szef służb bezpieczeństwa III Rzeszy, zaproponował, aby
wysiedlić polskich Żydów na ziemie wschodniej Polski, które zgodnie z
zapisami układu Ribbentrop-Mołotow miały znaleźć się pod okupacją
ZSRR. Plan ten został najprawdopodobniej zaakceptowany przez naczelne
dowództwo Wehrmachtu. Może o tym świadczyć chociażby dyrektywa z 12
września 1939, skierowana przez generała Eduarda Wagnera (Generalnego
Kwatermistrza Wojsk Lądowych) do dowództwa Grupy Armii „Południe”,
zawierająca rozkaz „wywiezienia za San” wszystkich Żydów z polskiej
części Górnego Śląska.
Jednocześnie chcąc przyspieszyć masowy exodus ludności żydowskiej do
strefy sowieckiej, Niemcy rozpoczęli brutalne pogromy i
wysiedlenia[2][3]. "

"Plan wysiedlenia polskich Żydów na tereny zajęte przez Armię Czerwoną
nie został ostatecznie zrealizowany – m.in. z powodu niechęci władz
sowieckich do przyjmowania tak wielkiej liczby uchodźców. Zanim jednak
Sowieci uszczelnili granicę, funkcjonariusze Einsatzgruppen zdążyli
wypędzić tysiące Żydów za Bug i San. "

Wypedzic, nie wymordowac.
A poszlo o tyle latwo, ze nowa granica prowadzila przez Przemysl.

"Niemcy dopuścili się przy tym szeregu mordów, rabunków, gwałtów i
podpaleń. Szczególnie brutalny przebieg miało zwłaszcza wypędzanie
ludności żydowskiej z terenów południowej Polski (Górny Śląsk,
Małopolska), gdzie operowała Einsatzgruppe I dowodzona przez
SS-Brigadeführera Bruno Streckenbacha. Jeden z pododdziałów tej grupy
– Einsatzkommando 3/I dowodzone przez SS-Sturmbanführera dr. Alfreda
Hasselberga – na samym tylko odcinku między Sandomierzem a Jarosławiem
wypędził za San ok. 18 tys. Żydów[3]. Z kolei w Dynowie nad Sanem
Einsatzkommando 1/I dowodzone przez SS-Sturmbannführera dr. Ludwiga
Hahna przepędziło wpław przez rzekę wszystkich żydowskich mieszkańców,
dokonując przy tym szeregu mordów i podpaleń[4]."

Ciagle jeszcze "wypedzic"

A potem przyszedl rok 1941, i Einsatzgruppen sie aktywowaly ponownie -
tym razem juz mordowaly na potege na nowo zajetych terenach.

Reszta historii jest znana - gdzies pod koniec 1941 hitlerowcy sie
zdecydowali na "ostateczne rozwiazanie", w styczniu 1942 odbyla sie
konferencja w Wannsee, troche na roz/budowe obozow ... i zaczelo sie
masowe gazowanie.

J.

Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 3:30:32 PM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 18:19, PeJot pisze:
> W dniu 2021-08-18 o 17:13, Robert Tomasik pisze:
>> Po prostu jestem na tyle stary, że miałem
>> okazję rozmawiać z ludźmi ją pamiętającą i tyle. Teraz niewielu już
>> żyje.
> Też rozmawiałem z ludźmi którzy wojnę przeżyli. I co ciekawe, za Niemca
> dało się wytrzymać, gorzej było jak Bolszewiki przyszły.
>
To też. Przede wszystkim z tego powodu - na naszym terenie - że za
Niemców partyzanci walczyli z okupantem, a po "wyzwoleniu" z braku
okupanta (Rosjanie u nas w górach bywali sporadycznie, bo nie za bardzo
mieli po co) głównie z władzami polskimi. Jak byli głodni, to napadali
na sklepy wiejskie, albo plądrowali rolników.

Nikt z pospolitych mieszkańców nie rozumiał, o co oni walczą. Oczywiście
znam stanowisko historyków, że to był wynik nieuświadomienia tych
chłopów i robotników omamionych przez komunistów, ale taka była prawda.
Większość tych uświadomionych albo zginęła na wojnie, albo została na
Zachodzie.

--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 3:38:02 PM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 18:21, J.F pisze:
>> Po za tym po 1942 roku, to już nie za bardzo było kogo denuncjować.
>> Większość Żydów żyła w Gettach.
> Ale co tu ma denuncjowanie do rzeczy?
> Mowimy w co by spoleczenstwo uwierzylo.

Znajdź początek tej "gałęzi". Zaczęło się od tego, że Polacy
kolaborowali z Niemcami celem uśmiercenia Żydów. Ja twierdzę, że Żydów
można było denuncjować gdzieś do końca 1941 roku, kiedy to Niemcy
nakazywali im zamieszkanie w gettach. Potem - moim zdaniem - nie za
bardzo jest nad czym się zastanawiać, bo większość Żydów mieszkała w
Gettach. Masowe morderstwa Żydów wywożonych do obozów zaczęły się w 1942
roku, a jeszcze w 1943 roku nawet "dobrze poinformowane osoby" nie
wiedziały, że wywożeni są masowo mordowani. W 1943 roku zaczęły się o
tym dowiadywać władze Aliantów, a w Polsce ta wiedza, to powszechna
chyba do końca wojny nie była.

Moim zdaniem denuncjacja Żydów oczywiście była złem, ale trudno wymagać
w 1941 roku świadomości od denuncjującego, ze skazuje Żyda na śmierć,
skoro jeszcze dwa lata później wiedza ta była sporadyczna. Natomiast w
1943 roku bardzo niewielu Żydów można było w ogóle zadenuncjować.
Większość z nich zamordowano rok wcześniej.

--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 3:50:02 PM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 18:34, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak możesz napisać że to były drobne ilości. W sumie zebrało się z
> tych drobnych ilości kilka milionów ludzi. Czy Polacy nie wiedzieli.
> Żeby nie bylo że manipuluje tutaj jest link
> https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Masakra_w_Przemy%C5%9Blu_(1939)

Jaki wpływ na tę zbrodnię miała wiedza Polaków? Niemcy zdobyli to miasto
i wymordowali żydowskich mieszkańców.

--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 4:18:26 PM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 18:34, Zenek Kapelinder pisze:
> W sumie zebrało się z tych drobnych ilości kilka milionów ludzi.

Spróbuję po raz ostatni uświadomić Ci niedorzeczność Twojego wywodu.
Postaraj się przynajmniej przeanalizować moje argumenty. Nie polemizuję
z ogromem zbrodni, tylko rzekomym świadomym wydawaniem przez Polaków
innych Polaków narodowości żydowskiej na śmierć.

Do 1941 roku nawet sami Niemcy nie mieli pomysłu na wymordowanie osób
narodowości Żydowskiej. Zamykali ich w Gettach. Wywozili do obozów
pracy. Pozbawiali praw. Ale nie mordowali masowo. Wówczas mieszkających
poza gettami żydów można było w ogóle wydawać. Pobudki były pewnie
różne, i zapewne w większości nie jakoś szczególnie szczytne, tym nie
mniej chyba nikomu nie przyszło do głowy, że Niemcy będą ich mordować.
Wszak nawet sami Niemcy jeszcze nie mieli takiego planu.

Konferencja w Wannesee na przedmieściach Berlina odbyła się 20 stycznia
1942 r. Tam najważniejsi niemieccy urzędnicy i najwyżsi funkcjonariusze
SS zatwierdzili plan "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej",
który w praktyce oznaczał zamordowanie 11 mln ludzi. To nawet Niemcy
wcześniej nie wiedzieli o tym. Pewnie ze dwa-trzy miesiące wcześniej
jakiś oszołom to wymyślił.

Następnie wywieźli i zamordowali osoby będące już wówczas w gettach. I
oczywiście później mordowano Żydów, ale przyznasz, że po wymordowaniu
tych 11 milionów, to już niewielu zostało do wymordowania. Ilu mogli
zadenuncjować Polacy po tym, jak Niemcy wymordowali 11 milionów?

Każde życie ludzkie jest cenne, ale jaki odsetek zabitych żydów został
wydany przez jakiegokolwiek Polaka po 1943 roku? A i to jest to
naciągana data informacji o zamordowaniu Żydów, bo wiemy, ze nawet głowy
państw mające informacje wywiadowcze w to po prostu nie wierzyły. I o to
tylko mi chodzi.

--
Robert Tomasik

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 18, 2021, 4:37:28 PM8/18/21
to
Nie wiedza na zbrodnie a zbrodnia na wiedzę.sadzisz że mieszkańcy Przemyśla i sąsiednich miejscowości nie zauważyli że po wywiezieniu Żydów na obrzeża Przemyśla i ich rozstrzelaniu Żydzi z wycieczki nie wrócili. Gwalcisz inteligencję. To co napisali w wikipedii o przemysłu jest całkowicie zgodne z tym co opowiedziała moja matka. Ona wtedy miała z 14 lat i wiedziała że niemcy mordują masowo Żydów. Akcje z natychmiastowym po przejściu frontu mordowaniem były możliwe tam gdzie Żydów było maksymalnie kilkuset. W Łodzi jak ich było z 200 tysięcy nie dało by się akcji przeprowadzić jednego dnia. Dlatego stworzono getta żeby ich mieć pod kontrolą. Ale zanim stworzono getto w Łodzi upłynęło na tyle dużo czasu że wszyscy dowiedzieli się o mordach popełnianych przez Niemców w okolicznych małych miejscowościach i wioskach. Nie obronisz w tezy że ludzie w Polsce nie byli świadomi że Niemcy mordują Żydów. Ludzie w Polsce byli świadomi nie tylko że Niemcy mordują Żydów ale że jak ich wymordują to zaczną mordować tych Polaków co zostali. Słowianie dla Niemców byli takimi samymi podludźmi jak żydzi. Ale Hitler i spora część niemcow miało osobiste porachunki z żydami. Dlatego poszli do wymordowania przed Polakami nie żydami.

Robert Tomasik

unread,
Aug 18, 2021, 5:33:15 PM8/18/21
to
W dniu 18.08.2021 o 22:37, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie wiedza na zbrodnie a zbrodnia na wiedzę.sadzisz że mieszkańcy
> Przemyśla i sąsiednich miejscowości nie zauważyli że po wywiezieniu
> Żydów na obrzeża Przemyśla i ich rozstrzelaniu Żydzi z wycieczki nie
> wrócili.

Ale w pozostałych miastach tego nie robiono. W 1940 roku zaczęto tworzyć
getta i "zachęcać" do osiedlania się w nich Żydów. W 1941 roku zaczęto
nasilać naciski, aż do wprowadzeni kary śmierci dla krnąbrnych. Nadal
tych, którzy podporządkowywali się prawu nikt nie zabijał.

Większość osób narodowości Żydowskiej zamordowano w drugiej połowie 1942
roku. Sami Żydzi zorientowali się, że jadą na śmierć, a nie do pracy czy
do jakiegoś przesiedlenia na początki 1943 roku i stąd decyzja o
Powstaniu w Warszawie. Ale wówczas większość już była zamordowana.
Sądzę, że mniej więcej wówczas do opinii publicznej zaczęła docierać
świadomość, że Niemcy wymordowali Żydów, a nie wywieźli ich do pracy.

--
Robert Tomasik

WM

unread,
Aug 19, 2021, 5:20:56 AM8/19/21
to
W dniu 2021-08-17 o 16:05, PeJot pisze:
> W dniu 2021-08-17 o 13:16, J.F pisze:
>
>>> Nie potrafię Ci powiedzieć, gdzie oni ten prąd dokąłdnie dystrybuowali.
>>> Chodzi mi o sam fakt Twoich wątpliwości co do gospodarowania przez
>>> Niemców na zajętych terenach.
>>
>> Tylko ze Niemcom raczej nie zalezalo na szczesliwosci polskiego
>> chlopa, ale na produkcji przemyslowej dla nich.
>
> Właśnie, przemysł, a nie rolnictwo. Stąd pytanie po co te 500 wsi
> zelektryfikowano ?
>
>

Piszą, że pociągnęli linię do Warszawy, umieszczając transformator
odbiorczy w zakładach mechanicznych Ursus.
Dbali też o oświetlenie swoich posterunków wojskowych i policyjnych.
Zapewne dbano też o chałupy volksdeutschów i je oświetlano.

Za obrabowanie i pobicie volksdeutscha zabito w Pruszkowie odwetowo
wielu Polaków.
https://polona.pl/item/obwieszczenie-inc-w-dniu-26-11-1943-r-zostal-w-pruszkowie-jeden-z-volksdeutschow,ODkzOTI3NDI/0/#info:metadata


WM

J.F

unread,
Aug 19, 2021, 5:37:50 AM8/19/21
to
On Thu, 19 Aug 2021 11:20:20 +0200, WM wrote:
> W dniu 2021-08-17 o 16:05, PeJot pisze:
>> W dniu 2021-08-17 o 13:16, J.F pisze:
>>>> Nie potrafię Ci powiedzieć, gdzie oni ten prąd dokąłdnie dystrybuowali.
>>>> Chodzi mi o sam fakt Twoich wątpliwości co do gospodarowania przez
>>>> Niemców na zajętych terenach.
>>>
>>> Tylko ze Niemcom raczej nie zalezalo na szczesliwosci polskiego
>>> chlopa, ale na produkcji przemyslowej dla nich.
>>
>> Właśnie, przemysł, a nie rolnictwo. Stąd pytanie po co te 500 wsi
>> zelektryfikowano ?
>>
> Piszą, że pociągnęli linię do Warszawy, umieszczając transformator
> odbiorczy w zakładach mechanicznych Ursus.
> Dbali też o oświetlenie swoich posterunków wojskowych i policyjnych.
> Zapewne dbano też o chałupy volksdeutschów i je oświetlano.

Przeciez podawales link
https://martyrologiawsipolskich.pl/mws/edukacja/baza-wi/53971,Pacyfikacje-i-eksterminacja-wsi-polskiej-na-terenie-Generalnego-Gubernatorstwa.html

A tam

"Jednakże polska gospodarka była słaba i zacofana. Dlatego też przez
cały okres okupacji, choć najintensywniej w pierwszych latach Niemcy
prowadzili politykę modernizacji rolnictwa, która była adresowana
głównie wobec wielkiej własności ziemskiej oraz wielkochłopskiej.
Unowocześnienie i doinwestowanie miało na celu spotęgowanie produkcji
rolnej oraz stworzenie bazy kolonizacyjnej na przyszłość (po
zwycięskiej wojnie teren GG miał zostać zgermanizowany). Stąd też w
okresie działań zbrojnych we wrześniu 1939 r., tam gdzie to było
możliwe i leżało w interesie niemieckim, wystrzegano się szerszych
rekwizycji i zniszczeń, głównie jednak wobec wielkiej własności
ziemskiej.

Przywożono do GG nowoczesne maszyny i narzędzia rolnicze,
rozpowszechniono nawozy sztuczne, nowe odmiany roślin uprawnych i
zwierząt hodowlanych, wpływano na zmianę struktury agrarnej w GG
(deparcelacja, akcja komasacyjna, konfiskata majątków na rzecz Niemców
(Liegenschafty, majątki w zarządzie Wehrmachtu, Policji, SS), oraz
użytków rolnych i organizacji pracy w gospodarstwach."

Postep panie ..

J.

J.F

unread,
Aug 19, 2021, 6:08:03 AM8/19/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 13:37:27 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> środa, 18 sierpnia 2021 o 21:50:02 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>> W dniu 18.08.2021 o 18:34, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Jak możesz napisać że to były drobne ilości. W sumie zebrało się z
>>> tych drobnych ilości kilka milionów ludzi. Czy Polacy nie wiedzieli.
>>> Żeby nie bylo że manipuluje tutaj jest link
>>> https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Masakra_w_Przemy%C5%9Blu_(1939)
>> Jaki wpływ na tę zbrodnię miała wiedza Polaków? Niemcy zdobyli to miasto
>> i wymordowali żydowskich mieszkańców.
>>
> Nie wiedza na zbrodnie a zbrodnia na wiedzę.sadzisz że mieszkańcy
> Przemyśla i sąsiednich miejscowości nie zauważyli że po wywiezieniu
> Żydów na obrzeża Przemyśla i ich rozstrzelaniu Żydzi z wycieczki
> nie wrócili. Gwalcisz inteligencję.

No ale powiedz inteligencie o co chodzi z tym, czy Polacy wiedzieli,
czy nie?

Poza tym jakos kiepsko czytasz - jesli celem tej akcji bylo
przestraszenie Zydow, to Niemcy nie powinni tego nawet ukrywac.
Niech sie Zydy dowiedza ... i spierdalaja.

> To co napisali w wikipedii o
> przemysłu jest całkowicie zgodne z tym co opowiedziała moja matka.
> Ona wtedy miała z 14 lat i wiedziała że niemcy mordują masowo
> Żydów.

Ale czytasz, ze to byla jednorazowa akcja.
Potem byla jakas druga z tym wpedzeniem do rzeki, gdzie pewnie wielu
utonelo, ale to ciagle drobiazgi.

> Akcje z natychmiastowym po przejściu frontu mordowaniem były
> możliwe tam gdzie Żydów było maksymalnie kilkuset. W Łodzi jak ich

Frontu 1939? Bo potem byl front 1941.

> było z 200 tysięcy nie dało by się akcji przeprowadzić jednego
> dnia. Dlatego stworzono getta żeby ich mieć pod kontrolą.

W Przemyslu Zydow bylo 20 tys. A wymordowano w tej jednej akcji ok
600.
A potem matka powinna Ci powiedziec, ze zagoniono Zydow do getta, i
oni tam sobie zyli przez caly 1940 i 1941.

W 1941 zrobiono drugie getto, i dopiero w 1942 zaczelo sie mordowanie.

Ale takie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Getto_w_Przemy%C5%9Blu
"Pierwsze getto w Przemyślu zostało utworzone w niemieckiej części
miasta, na Zasaniu, przy ul. Dolińskiego 11 i 13, w 1940 roku. Zostało
ono zlikwidowane 3 czerwca 1942, a jego więźniowie rozstrzelani w
forcie „Łętownia”.

16 lipca 1942 zarządzeniem komisarza miasta Bernharda Giesselmanna
utworzono getto (drugie). 27 lipca starosta przemyski F. Heinisch
nakazał przesiedlenie do getta przemyskiego wszystkich Żydów
zamieszkałych w powiecie przemyskim. Einsatzgruppen likwidowały na
miejscu starców, niepełnosprawnych oraz część kobiet i dzieci, do
getta wysyłano tylko zdrowych i zdolnych do pracy. Tak zginęło w
Birczy około 2000 Żydów z kilku okolicznych gmin, podobne masakry
odbyły się Rybotyczach, Dobromilu, Medyce, i kilku innych
miasteczkach.

Do sierpnia 1942 do obozu śmierci w Bełżcu wysłano w 3 transportach
12,5 tysiąca osób, a ponad tysiąc zabito w forcie „Helicha” lub na
miejscu. Później dokonano „selekcji” żydowskiego szpitala, mordując
część pacjentów, a resztę wraz z personelem wysyłając do obozu w
Bełżcu. Po tych zbrodniach liczba Żydów w getcie zmalała do 5 tysięcy,
więc getto zmniejszono, dzieląc je dodatkowo na dwie części: A (dla
pracujących) i B (dla niepracujących).

11 września 1943 getto formalnie zlikwidowano, a 3,5 tysiąca ostatnich
mieszkańców wysłano do obozu koncentracyjnego Auschwitz, 500 do obozu
w Szebniach, 100 do obozu pracy w Stalowej Woli, a 115 osób
rozstrzelano. "

I co tu mial Polak z Przemysla pomyslec?
W 1942 pewnie uslyszal, ze gdzies tam na prowincji wielu Zydow
morduja, ale wielu innych nie.
Przywoza ich do getta, wywozą z getta.

> Ale zanim
> stworzono getto w Łodzi upłynęło na tyle dużo czasu że wszyscy
> dowiedzieli się o mordach popełnianych przez Niemców w okolicznych
> małych miejscowościach i wioskach. Nie obronisz w tezy że ludzie w
> Polsce nie byli świadomi że Niemcy mordują Żydów.

Ale to ciagle o malej skali mowisz.

Zreszta masz
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Wawrze

Zydow morduja? Tak, jak Polakow.

> Ludzie w Polsce
> byli świadomi nie tylko że Niemcy mordują Żydów ale że jak ich
> wymordują to zaczną mordować tych Polaków co zostali.

Czy byli tak calkiem swiadomi ... czlowiek, to zawsze ma nadzieje, ze
nie jego ... zreszta czy nas tak chcial wymordowac, czy raczej do
polniewolniczej pracy zatrudnic...

> Słowianie dla
> Niemców byli takimi samymi podludźmi jak żydzi. Ale Hitler i spora
> część niemcow miało osobiste porachunki z żydami.

Jak widac mial, tylko jakos nie bardzo wiadomo jakie ...

> Dlatego poszli do
> wymordowania przed Polakami nie żydami.

Z Cyganami/Romami tez widac mial porachunki,

J.

J.F

unread,
Aug 19, 2021, 6:14:29 AM8/19/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 22:18:22 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.08.2021 o 18:34, Zenek Kapelinder pisze:
>> W sumie zebrało się z tych drobnych ilości kilka milionów ludzi.
>
> Do 1941 roku nawet sami Niemcy nie mieli pomysłu na wymordowanie osób
> narodowości Żydowskiej. Zamykali ich w Gettach. Wywozili do obozów
> pracy. Pozbawiali praw. Ale nie mordowali masowo
>
> Konferencja w Wannesee na przedmieściach Berlina odbyła się 20 stycznia
> 1942 r. Tam najważniejsi niemieccy urzędnicy i najwyżsi funkcjonariusze
> SS zatwierdzili plan "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej",
> który w praktyce oznaczał zamordowanie 11 mln ludzi. To nawet Niemcy
> wcześniej nie wiedzieli o tym. Pewnie ze dwa-trzy miesiące wcześniej
> jakiś oszołom to wymyślił.

Z pol roku wczesniej chyba - Wannsee to juz byla konferencja
techniczna "jak to zrobic". A od lipca 1941 dosc masowo zabijaly Zydow
Einsatzgruppen na swiezo zdobytych terenach.

> Następnie wywieźli i zamordowali osoby będące już wówczas w gettach. I
> oczywiście później mordowano Żydów, ale przyznasz, że po wymordowaniu
> tych 11 milionów, to już niewielu zostało do wymordowania. Ilu mogli
> zadenuncjować Polacy po tym, jak Niemcy wymordowali 11 milionów?

Jest jeszcze jedna sprawa - wiekszosc polskich Zydow w 1939 trafila
pod radziecka okupacje. I tam sie dosc dobrze poczula.

W 41 nastapila zmiana, ale tez mogli sie ewakuowac.

> Każde życie ludzkie jest cenne, ale jaki odsetek zabitych żydów został
> wydany przez jakiegokolwiek Polaka po 1943 roku? A i to jest to
> naciągana data informacji o zamordowaniu Żydów, bo wiemy, ze nawet głowy
> państw mające informacje wywiadowcze w to po prostu nie wierzyły. I o to
> tylko mi chodzi.

J.

Robert Tomasik

unread,
Aug 19, 2021, 6:29:58 AM8/19/21
to
W dniu 19.08.2021 o 12:14, J.F pisze:
> Z pol roku wczesniej chyba - Wannsee to juz byla konferencja
> techniczna "jak to zrobic". A od lipca 1941 dosc masowo zabijaly Zydow
> Einsatzgruppen na swiezo zdobytych terenach.

Słowo "masowo" jest bardzo pojemne. Każde życie jest cenne, ale jeśli w
wyniku realizacji akcji z wywózką do obozów zmordowano 11 milionów, no
to po prostu w tej skali m morderstw, kilkaset os ob zabitych tu, czy
tam nabiera jakby mniejszego rozmiaru statystycznego.

Niemcy nie traktowali Żydów jak ludzi, więc jeśli przy przesiedleniu był
problem, to ich po prostu zabijali. Pewnie w jakiejś części by sprawa
się rozeszła i przy kolejnych podobnych akcjach problemów już nie było.

Zastanawiam się nad samymi nazwami "Obóz Koncentracyjny". Po tego typu
obiekcie raczej bym się spodziewał, że jak ich skoncentrują, to potem
gdzieś przesiedlą. Zamordować, to przecież mogli na miejscu.

Nadal uważam, że taki średnio zorientowany Polak mógł po prostu nie
wiedzieć o tym, że wywożeni Żydzi są mordowani.

--
Robert Tomasik

J.F

unread,
Aug 19, 2021, 6:42:36 AM8/19/21
to
On Wed, 18 Aug 2021 21:37:59 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.08.2021 o 18:21, J.F pisze:
>>> Po za tym po 1942 roku, to już nie za bardzo było kogo denuncjować.
>>> Większość Żydów żyła w Gettach.
>> Ale co tu ma denuncjowanie do rzeczy?
>> Mowimy w co by spoleczenstwo uwierzylo.
>
> Znajdź początek tej "gałęzi". Zaczęło się od tego, że Polacy
> kolaborowali z Niemcami celem uśmiercenia Żydów. Ja twierdzę, że Żydów
> można było denuncjować gdzieś do końca 1941 roku, kiedy to Niemcy
> nakazywali im zamieszkanie w gettach. Potem - moim zdaniem - nie za
> bardzo jest nad czym się zastanawiać, bo większość Żydów mieszkała w
> Gettach.

Ciagle mozna denuncjowac tych, co getta unikneli, lub uciekli.

A od lipca 1941 nowe tereny trafily w niemieckie lapy ..

No i byly denuncjacje i po 43 - juz niewiele Zydow zostalo, ale sie
zdarzaly. Ale tu trzeba tez powiedziec ze "panstwo podziemne"/AK,
potrafilo takiego donosiciela skazac i zabic.

A z drugiej strony - jeszcze przed wojna mielismy spory ruch
"Narodowy", i Zydzi nie cieszyli sie ogolna sympatia ... tzn rozni
byli Polacy, rozni byli i Zydzi.

Bylo tez Jedwabne 1941 ... ale byly tez Koniuchy

> Masowe morderstwa Żydów wywożonych do obozów zaczęły się w 1942
> roku, a jeszcze w 1943 roku nawet "dobrze poinformowane osoby" nie
> wiedziały, że wywożeni są masowo mordowani.

Cos tam pisza, ze w sierpniu 42 pojawili sie pierwsi uciekinierzy z
Treblinki, nie wiem do kogo trafili, ale informacja mogla sie rozejsc.

> W 1943 roku zaczęły się o
> tym dowiadywać władze Aliantów, a w Polsce ta wiedza, to powszechna
> chyba do końca wojny nie była.

No wlasnie nie wiem - przeciez mielismy te rozne konspiracyjne gazetki
- zadna nie pisala? Plotki sie nie rozeszly?

Powstanie w warszawskim gettcie to kwiecien 1943 - wczesniej nawet
Zydzi nie wiedzieli, ze wioza ich na smierc, czy mieli nadzieje,
ze to tylko plotki?


J.

WM

unread,
Aug 19, 2021, 7:33:05 AM8/19/21
to
W dniu 2021-08-19 o 12:29, Robert Tomasik pisze:
(...)
>
> Nadal uważam, że taki średnio zorientowany Polak mógł po prostu nie
> wiedzieć o tym, że wywożeni Żydzi są mordowani.
>

Były różne sytuacje.

Nieżyjąca już starsza pani opowiadała mi, że była w czasie okupacji
zaprzyjaźniona z pewnym listonoszem.
Kiedyś ten listonosz zapytał się jej co ma zrobić, bo zobaczył
przypadkiem, gdzie ukrywa się znany mu żyd.
Bał się, bo prawo było takie, że za niezgłoszenie groziła jemu i
rodzinie śmierć.
Ta pani prosiła go by nie zgłaszał sprawy i udawał, że niczego nie widział.
Listonosz tak zrobił, ale do końca wojny bał się, że jak złapią
ukrywającego się i będą go torturować, to powie kto go widział.


WM

Robert Tomasik

unread,
Aug 19, 2021, 8:25:30 AM8/19/21
to
W dniu 19.08.2021 o 12:42, J.F pisze:
>>>> Po za tym po 1942 roku, to już nie za bardzo było kogo denuncjować.
>>>> Większość Żydów żyła w Gettach.
>>> Ale co tu ma denuncjowanie do rzeczy?
>>> Mowimy w co by spoleczenstwo uwierzylo.
>> Znajdź początek tej "gałęzi". Zaczęło się od tego, że Polacy
>> kolaborowali z Niemcami celem uśmiercenia Żydów. Ja twierdzę, że Żydów
>> można było denuncjować gdzieś do końca 1941 roku, kiedy to Niemcy
>> nakazywali im zamieszkanie w gettach. Potem - moim zdaniem - nie za
>> bardzo jest nad czym się zastanawiać, bo większość Żydów mieszkała w
>> Gettach.
> Ciagle mozna denuncjowac tych, co getta unikneli, lub uciekli.

Można, ale nie można wiedzieć, że zostaną rok później wymordowani.
>
> A od lipca 1941 nowe tereny trafily w niemieckie lapy ..

Tam, to w ogóle się sprawa o tyle komplikuje, że z tego co piszą Żydzi
kolaborowali z poprzednim okupantem. Przy czym, o ile na temat tego, co
się działo w Galicji mam w miarę wyrobione zdanie, to na temat tamtych
terenów już nie.
>
> No i byly denuncjacje i po 43 - juz niewiele Zydow zostalo, ale sie
> zdarzaly. Ale tu trzeba tez powiedziec ze "panstwo podziemne"/AK,
> potrafilo takiego donosiciela skazac i zabic.

W każdym społeczeństwie znajdzie się jakiś niegodziwiec, ale tu już
trudno mówić o masowych charakterze.
>
> A z drugiej strony - jeszcze przed wojna mielismy spory ruch
> "Narodowy", i Zydzi nie cieszyli sie ogolna sympatia ... tzn rozni
> byli Polacy, rozni byli i Zydzi> Bylo tez Jedwabne 1941 ... ale byly tez Koniuchy

Nikt nie każe nikomu ich kochać, czy nawet lubić. Ale zabijanie, to
przegięcie.
>
>> Masowe morderstwa Żydów wywożonych do obozów zaczęły się w 1942
>> roku, a jeszcze w 1943 roku nawet "dobrze poinformowane osoby" nie
>> wiedziały, że wywożeni są masowo mordowani.
> Cos tam pisza, ze w sierpniu 42 pojawili sie pierwsi uciekinierzy z
> Treblinki, nie wiem do kogo trafili, ale informacja mogla sie rozejsc.

Uwierzyłbyś, że ktoś zbudował kombinat taśmowo mordujący ludzi?
>
>> W 1943 roku zaczęły się o
>> tym dowiadywać władze Aliantów, a w Polsce ta wiedza, to powszechna
>> chyba do końca wojny nie była.
> No wlasnie nie wiem - przeciez mielismy te rozne konspiracyjne gazetki
> - zadna nie pisala? Plotki sie nie rozeszly?
> Powstanie w warszawskim gettcie to kwiecien 1943 - wczesniej nawet
> Zydzi nie wiedzieli, ze wioza ich na smierc, czy mieli nadzieje,
> ze to tylko plotki?

Gdyby wiedzieli wcześniej, to takich powstań byłoby więcej. Wydaje mi
się, że Niemcy też z tego sobie zdawali sprawę.


--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 19, 2021, 8:32:24 AM8/19/21
to
W dniu 19.08.2021 o 13:33, WM pisze:
> Nieżyjąca już starsza pani opowiadała mi, że była w czasie okupacji
> zaprzyjaźniona z pewnym listonoszem.
> Kiedyś ten listonosz zapytał się jej co ma zrobić, bo zobaczył
> przypadkiem, gdzie ukrywa się znany mu żyd.
> Bał się, bo prawo było takie, że za niezgłoszenie groziła jemu i
> rodzinie śmierć.
> Ta pani prosiła go by nie zgłaszał sprawy i udawał, że niczego nie widział.
> Listonosz tak zrobił, ale do końca wojny bał się, że jak złapią
> ukrywającego się i będą go torturować, to powie kto go widział.

Ale tego nie wynika, że wiedzieli, że Żydzi są mordowani. Generalnie
Żydów Niemcy oficjalnie gorzej traktowali i z tego powodu wielu się
ukrywało. Pobyt w Getcie też trudno wczasami nazwać.

W górach była masa miejsc, do których Niemcy w ogóle nie zaglądali. W
lasach byli partyzanci, więc chcąc spenetrować takie gospodarstwa
porozrzucane po lasach musieli jeździć dużymi siłami. A sensu większego
to nie miało. Stąd sporo osób tu przetrwało.

Wielu z tych, co przetrwali powyjeżdżało już po wojnie do Izraela.

--
Robert Tomasik

WM

unread,
Aug 19, 2021, 9:06:50 AM8/19/21
to
W dniu 2021-08-19 o 14:32, Robert Tomasik pisze:
Ustawy norymberskie były podstawą prawodawstwa hitlerowskiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawy_norymberskie

Ale tego nie wiedziałem:

"Ustawy norymberskie zakazujące np. małżeństw Żydów i nie-Żydów
wzorowane były na ustawach, które w tamtym okresie obowiązywały w 30
stanach USA (zakazy obejmowały nie tylko czarnoskórych, ale także
Chińczyków, Japończyków, Filipińczyków, Hindusów, Indian) (Prawa Jima
Crowa). Ustawodawstwo to obowiązywało w niektórych stanach USA, w
oparciu o zasadę jednej kropli krwi, aż do chwili wejścia w życie Civil
Rights Act (ustawa o prawach obywatelskich) z 1964 roku i Voting Rights
Act (ustawa o prawie do głosowania) z 1965 roku, co nastąpiło
ostatecznie w 1967 roku."

WM

J.F

unread,
Aug 19, 2021, 9:52:48 AM8/19/21
to
On Thu, 19 Aug 2021 14:25:28 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 19.08.2021 o 12:42, J.F pisze:
>>>>> Po za tym po 1942 roku, to już nie za bardzo było kogo denuncjować.
>>>>> Większość Żydów żyła w Gettach.
>>>> Ale co tu ma denuncjowanie do rzeczy?
>>>> Mowimy w co by spoleczenstwo uwierzylo.
>>> Znajdź początek tej "gałęzi". Zaczęło się od tego, że Polacy
>>> kolaborowali z Niemcami celem uśmiercenia Żydów. Ja twierdzę, że Żydów
>>> można było denuncjować gdzieś do końca 1941 roku, kiedy to Niemcy
>>> nakazywali im zamieszkanie w gettach. Potem - moim zdaniem - nie za
>>> bardzo jest nad czym się zastanawiać, bo większość Żydów mieszkała w
>>> Gettach.
>> Ciagle mozna denuncjowac tych, co getta unikneli, lub uciekli.

> Można, ale nie można wiedzieć, że zostaną rok później wymordowani.

Ale to jest rozciagniete i na nastepne lata.

>>> Masowe morderstwa Żydów wywożonych do obozów zaczęły się w 1942
>>> roku, a jeszcze w 1943 roku nawet "dobrze poinformowane osoby" nie
>>> wiedziały, że wywożeni są masowo mordowani.
>> Cos tam pisza, ze w sierpniu 42 pojawili sie pierwsi uciekinierzy z
>> Treblinki, nie wiem do kogo trafili, ale informacja mogla sie rozejsc.
>
> Uwierzyłbyś, że ktoś zbudował kombinat taśmowo mordujący ludzi?

trudno powiedziec - ja juz jestem doswiadczony.

W masowe mordowanie przez Niemcow wtedy uwierzyc bylo latwiej,
bo jak widac to sie zdarzalo - po setce czy 500 osob.
Ale milionami ?

No i czy mozna wierzyc tym uciekinierom ... co oni tam mogli widziec?

Zweryfikowac w miare latwo - to gdzie ci wywiezieni Zydzi sa?
Tylko kto mialby pytac?
I jak widac - Niemcy rozne selekcje robili, mogli paru zywych pokazac.

>>> W 1943 roku zaczęły się o
>>> tym dowiadywać władze Aliantów, a w Polsce ta wiedza, to powszechna
>>> chyba do końca wojny nie była.
>> No wlasnie nie wiem - przeciez mielismy te rozne konspiracyjne gazetki
>> - zadna nie pisala? Plotki sie nie rozeszly?

>> Powstanie w warszawskim gettcie to kwiecien 1943 - wczesniej nawet
>> Zydzi nie wiedzieli, ze wioza ich na smierc, czy mieli nadzieje,
>> ze to tylko plotki?
>
> Gdyby wiedzieli wcześniej, to takich powstań byłoby więcej. Wydaje mi
> się, że Niemcy też z tego sobie zdawali sprawę.

No nie wiem, bo jednak ludzie pod kontrola i bez broni, przynajmniej
oficjalnie. Wiec buntowac nie mieliby sie jak, a uciekac z getta ...
za to kara smierci, tzn straznicy strzelaja od razu.
I gdzie uciekac - przeciez bez pomocy to zlapia i zastrzela po chwili.

J.


J.F

unread,
Aug 19, 2021, 10:00:02 AM8/19/21
to
Ale zauwaz, ze tego nie wynika, ze wiedzial, ze wyda Zyda na smierc.
Choc akurat w pewnym momencie mogl wiedziec
https://sztetl.org.pl/pl/slownik/kara-za-pomoc-zydom

15.10.1941 r. generalny gubernator Hans Frank wydał rozporządzenie o
karze śmierci dla Żydów opuszczających wyznaczone im dzielnice
mieszkalne oraz dla osób, które świadomie udzielają im pomocy.

Przy czym akurat listonoszowi to raczej malo grozilo, bo mogl po
prostu nie zauwazyc, czy w ogole nie odwiedzac mieszkania.
Wielu innych bylo bardziej zagrozonych.

No chyba, ze jak mowisz - nie tylko on poznal, ale tez tam Zyd
zauwazyl, ze listonosz go zna.
I kto wie, kiedy Zyda zlapia i co z niego wycisną.

J.





J.F

unread,
Aug 19, 2021, 10:28:03 AM8/19/21
to
On Thu, 19 Aug 2021 13:01:56 +0200, WM wrote:
> W dniu 2021-08-19 o 11:37, J.F pisze:
>> On Thu, 19 Aug 2021 11:20:20 +0200, WM wrote:
>>> W dniu 2021-08-17 o 16:05, PeJot pisze:
>>>> W dniu 2021-08-17 o 13:16, J.F pisze:

>> Przeciez podawales link
>> https://martyrologiawsipolskich.pl/mws/edukacja/baza-wi/53971,Pacyfikacje-i-eksterminacja-wsi-polskiej-na-terenie-Generalnego-Gubernatorstwa.html
>>
>> A tam
>>
>> "Jednakże polska gospodarka była słaba i zacofana. Dlatego też przez
>> cały okres okupacji, choć najintensywniej w pierwszych latach Niemcy
>> prowadzili politykę modernizacji rolnictwa, która była adresowana

Ale chlop bez butow :-(

> https://polona.pl/item/dostaw-na-czas-i-jak-najwiecej,ODcxODM1OTY/0/#info:metadata

Hasla istotnie godne PRL ... widac socjalizm i narodowy socjalizm
podobne sa :-)
Ciekawe ... Niemcy liczyli na patriotyzm Polakow?
Czy sprawdzaly sie w Niemczech, to beda sie sprawdzac i w Polsce,
a polscy autorzy nie wyprowadzali z bledu - zawsze lepiej miec dobra
prace niz nie :-)


natomiast szata graficzn ... jakos malo maja wczesniejszych maja, ale
np

https://polona.pl/item/plakaty-instytutu-spraw-spolecznych,NzQwNzg4OTI/2/#info:metadata

podobny styl?

Tekst tez warto przeczytac.

https://polona.pl/item/plakat-inc-gwalt-zadawany-sila-musi-byc-sila-odparty-swego-nie-damy-napastnika,NzU3NzY4Nzk/0/#info:metadata
https://polona.pl/item/ratujcie-dzieci-inc-wielka-kwesta-ogolnokrajowa-od-3-go-do-10-go-czerwca-1918,NzUwMDE5NTI/0/#info:metadata
https://polona.pl/item/plakat-od-zasobnego-skarbu-zalezy-nasza-przyszlosc-lad-i-porzadek-w-kraju-ojczyzna,MTA2NTYzODg4/0/#info:metadata
https://polona.pl/item/za-10-rb-20-mk-25-kor-w-1914-roku-za-1000-mk-obecnie-na-obrazku-tym,NTM2NzAzNzQ/0/#info:metadata


https://polona.pl/item/zydowska-zaraza-wystawa-wedrowna-incipit-zydowska-zaraza-wystawa-wedrowna-w,MTE5NTI0Nzky/0/#info:metadata
a to juz niemieckie ... ale wstep dla wszystkich.
Ciekawe ktory to rok - 1940?

J.

WM

unread,
Aug 19, 2021, 11:45:16 AM8/19/21
to
W dniu 2021-08-19 o 16:28, J.F pisze:
> On Thu, 19 Aug 2021 13:01:56 +0200, WM wrote:
>> W dniu 2021-08-19 o 11:37, J.F pisze:
>>> On Thu, 19 Aug 2021 11:20:20 +0200, WM wrote:
>>>> W dniu 2021-08-17 o 16:05, PeJot pisze:
>>>>> W dniu 2021-08-17 o 13:16, J.F pisze:
>
>>> Przeciez podawales link
>>> https://martyrologiawsipolskich.pl/mws/edukacja/baza-wi/53971,Pacyfikacje-i-eksterminacja-wsi-polskiej-na-terenie-Generalnego-Gubernatorstwa.html
>>>
>>> A tam
>>>
>>> "Jednakże polska gospodarka była słaba i zacofana. Dlatego też przez
>>> cały okres okupacji, choć najintensywniej w pierwszych latach Niemcy
>>> prowadzili politykę modernizacji rolnictwa, która była adresowana
>
>>> Postep panie ..
>>>
>> Plakaty rolnicze z GG wyglądają jak te późniejsze z PRL.
>>
>> https://polona.pl/item/plakat-inc-precz-z-niechlujstwem-brud-zagraza-twemu-zyciu-i-zdrowiu,MTAxMzMwMjM5/0/#info:metadata
>>
>> https://polona.pl/item/plakat-musisz-dbac-o-czystosc,NTk5MzUyNzE/0/#info:metadata
>>
>> https://polona.pl/item/plakat-inc-chwasty-zmniejszaja-plony-zwalczaj-je-za-pomoca-pielenia-i,ODgzMTcyNzA/0/#info:metadata
>>
>> https://polona.pl/item/plakat-inc-do-walki-o-produkcje-1943-roku-ani-piedzi-ziemi-bez-plonu,MTAyNTQ3NzMy/0/#info:metadata
>
> Ale chlop bez butow :-(

Skóry były rekwirowane na potrzeby frontu.

>
>> https://polona.pl/item/dostaw-na-czas-i-jak-najwiecej,ODcxODM1OTY/0/#info:metadata
>
> Hasla istotnie godne PRL ... widac socjalizm i narodowy socjalizm
> podobne sa :-)
> Ciekawe ... Niemcy liczyli na patriotyzm Polakow?
> Czy sprawdzaly sie w Niemczech, to beda sie sprawdzac i w Polsce,
> a polscy autorzy nie wyprowadzali z bledu - zawsze lepiej miec dobra
> prace niz nie :-)

To działa jak reklama w środku filmu telewizyjnego, po przerwaniu
wyświetlania.
Też się zastanawiam dla kogo to przeznaczone? Jednak to się reklamującym
opłaca, mimo awersji wkurzonych widzów.
Wstęp był płatny.

Zapewne przeciętny obywatel polski nie chciał płacić za oglądanie takich
głupot.
Akcje propagandowe okupanta były powszechnie bojkotowane.


WM

J.F

unread,
Aug 19, 2021, 12:23:29 PM8/19/21
to
On Thu, 19 Aug 2021 17:45:12 +0200, WM wrote:
> W dniu 2021-08-19 o 16:28, J.F pisze:
>> On Thu, 19 Aug 2021 13:01:56 +0200, WM wrote:
>>> W dniu 2021-08-19 o 11:37, J.F pisze:
>>>> On Thu, 19 Aug 2021 11:20:20 +0200, WM wrote:
[...]
Buty za okupacji to byl wielki problem ... ale czy trzeba o tym
przypominac? :-)

A kobieta z plakatu wyzej w butach jednak :-)

>>> https://polona.pl/item/dostaw-na-czas-i-jak-najwiecej,ODcxODM1OTY/0/#info:metadata
>>
>> Hasla istotnie godne PRL ... widac socjalizm i narodowy socjalizm
>> podobne sa :-)
>> Ciekawe ... Niemcy liczyli na patriotyzm Polakow?
>> Czy sprawdzaly sie w Niemczech, to beda sie sprawdzac i w Polsce,
>> a polscy autorzy nie wyprowadzali z bledu - zawsze lepiej miec dobra
>> prace niz nie :-)
>
> To działa jak reklama w środku filmu telewizyjnego, po przerwaniu
> wyświetlania.
> Też się zastanawiam dla kogo to przeznaczone? Jednak to się reklamującym
> opłaca, mimo awersji wkurzonych widzów.

Dotrzec w koncu dotrze. Inaczej skad mialbys wiedziec, ze jest nowy
swietny komputer/telefon/telewizor/samochod/pasta do zebow.

No ale po takim plakacie, to co dotrze do chlopow?
Ze Szwaby chca wiecej plonow?
No - przed wojna niektorzy moze by zaplacili.

> Akcje propagandowe okupanta były powszechnie bojkotowane.

I Niemcy tego nie widzieli?

J.

nadir

unread,
Aug 19, 2021, 12:34:39 PM8/19/21
to
W dniu 16.08.2021 o 19:16, PeJot pisze:
> Czołem.Taki luźny topik, który mnie zaciekawił.
>
> Wikipedia, pod hasłem elektryfikacja
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektryfikacja
>
> powiada że:
>
> " W okresie okupacji zelektryfikowano ok. 500 wsi w granicach Polski
> sprzed 1939 r."
>
> 500 wsi to nie jest dużo, ale rodzi się pytanie: kto, gdzie i po co to
> zrobił w okupowanym kraju ? Widać musiał być w tym jakiś interes. A jak
> było w innych okupowanych krajach ?
>

Ale czemu tu się dziwić? Hilter miał plany wybić autochtonów z terenów
obecnej Polski, Ukrainy i Białorusi i zasiedlić rasą panów.
Kto by mu przyjechał na takie zadupia? Trzeba było najpierw popracować
nad infrastrukturą. Poczytaj o generalnym planie wschodnim.

WM

unread,
Aug 19, 2021, 12:53:19 PM8/19/21
to

>>>>
>>>> https://polona.pl/item/plakat-inc-do-walki-o-produkcje-1943-roku-ani-piedzi-ziemi-bez-plonu,MTAyNTQ3NzMy/0/#info:metadata
>>>
>>> Ale chlop bez butow :-(
>>
>> Skóry były rekwirowane na potrzeby frontu.
>
> Buty za okupacji to byl wielki problem ... ale czy trzeba o tym
> przypominac? :-)

Tak, by nie wstydził się chodzić bez butów i nie był aż tak zły na tych
co zabrali mu skóry.


> No ale po takim plakacie, to co dotrze do chlopow?
> Ze Szwaby chca wiecej plonow?

Połechtać jego próżność, że jest ważna i doceniana jego praca.

>
>>>
>> Wstęp był płatny.
>> Zapewne przeciętny obywatel polski nie chciał płacić za oglądanie takich
>> głupot.
>
> No - przed wojna niektorzy moze by zaplacili.

Jednak wspólne cierpienie, zmieniło u wielu sposób widzenia.
Przykładem tego był Maksymilian Kolbe, który inny był przed wojną i inny
za okupacji.

>
>> Akcje propagandowe okupanta były powszechnie bojkotowane.
>
> I Niemcy tego nie widzieli?
Wiedzieli, ale nie karali.

Mieli własne przepisy na politykę kulturalną w GG.
https://pl.wikisource.org/wiki/Instrukcja_wydzia%C5%82u_propagandy_przy_Urz%C4%99dzie_Generalnego_Gubernatora_Hansa_Franka,_w_sprawie_polityki_kulturalnej_(1940)


WM

Robert Tomasik

unread,
Aug 19, 2021, 2:02:59 PM8/19/21
to
W dniu 19.08.2021 o 15:52, J.F pisze:

>>> Ciagle mozna denuncjowac tych, co getta unikneli, lub uciekli.
>> Można, ale nie można wiedzieć, że zostaną rok później wymordowani.
> Ale to jest rozciagniete i na nastepne lata.

Ale ilu Żyudów można było zadenuncjować po wymordowaniu 11 milionów.

>> Uwierzyłbyś, że ktoś zbudował kombinat taśmowo mordujący ludzi?
> trudno powiedziec - ja juz jestem doswiadczony.

No widzisz.
>
> W masowe mordowanie przez Niemcow wtedy uwierzyc bylo latwiej,
> bo jak widac to sie zdarzalo - po setce czy 500 osob.
> Ale milionami ?
> No i czy mozna wierzyc tym uciekinierom ... co oni tam mogli widziec?

Ale ile osób miało z nmimi kontakt?
>
> Zweryfikowac w miare latwo - to gdzie ci wywiezieni Zydzi sa?
> Tylko kto mialby pytac?
> I jak widac - Niemcy rozne selekcje robili, mogli paru zywych pokazac.

Pamiętasz sprawę wymordowania polskich oficerów w Katyniu? Jak w latach
80-tych zacząłem dopytywać nauczycieli, to odradzono mi interesowanie
się :-)

>> Gdyby wiedzieli wcześniej, to takich powstań byłoby więcej. Wydaje mi
>> się, że Niemcy też z tego sobie zdawali sprawę.
> No nie wiem, bo jednak ludzie pod kontrola i bez broni, przynajmniej
> oficjalnie. Wiec buntowac nie mieliby sie jak, a uciekac z getta ...
> za to kara smierci, tzn straznicy strzelaja od razu.
> I gdzie uciekac - przeciez bez pomocy to zlapia i zastrzela po chwili.

A tak, to czekało ich długie i dostatnie życie? WYobraź sobie sytuacje
Niemców muszących nagle łapać 11 milionów ludzi - nawet bez broni.


--
Robert Tomasik

J.F

unread,
Aug 20, 2021, 3:43:06 AM8/20/21
to
On Thu, 19 Aug 2021 20:02:57 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 19.08.2021 o 15:52, J.F pisze:
>>>> Ciagle mozna denuncjowac tych, co getta unikneli, lub uciekli.
>>> Można, ale nie można wiedzieć, że zostaną rok później wymordowani.
>> Ale to jest rozciagniete i na nastepne lata.
>
> Ale ilu Żyudów można było zadenuncjować po wymordowaniu 11 milionów.

Trudno powiedziec.
Z polskich Zydow sporo przetrwalo, bo sie dostalo pod zabor ZSRR.

>> W masowe mordowanie przez Niemcow wtedy uwierzyc bylo latwiej,
>> bo jak widac to sie zdarzalo - po setce czy 500 osob.
>> Ale milionami ?
>> No i czy mozna wierzyc tym uciekinierom ... co oni tam mogli widziec?
>
> Ale ile osób miało z nmimi kontakt?

Zapewne niewielu, bo sie jednak ukrywali.

>> Zweryfikowac w miare latwo - to gdzie ci wywiezieni Zydzi sa?
>> Tylko kto mialby pytac?
>> I jak widac - Niemcy rozne selekcje robili, mogli paru zywych pokazac.
>
> Pamiętasz sprawę wymordowania polskich oficerów w Katyniu? Jak w latach
> 80-tych zacząłem dopytywać nauczycieli, to odradzono mi interesowanie
> się :-)

To i tak cie grzecznie potraktowano :-P

Byly jeszcze chocby zagraniczne ambasady.
Dania swoich Zydow ocalila ... choc dopiero w pazdzierniku 1943.

https://sprawiedliwi.org.pl/pl/o-sprawiedliwych/sprawiedliwi-na-swiecie/sprawiedliwi-w-danii

>>> Gdyby wiedzieli wcześniej, to takich powstań byłoby więcej. Wydaje mi
>>> się, że Niemcy też z tego sobie zdawali sprawę.
>> No nie wiem, bo jednak ludzie pod kontrola i bez broni, przynajmniej
>> oficjalnie. Wiec buntowac nie mieliby sie jak, a uciekac z getta ...
>> za to kara smierci, tzn straznicy strzelaja od razu.
>> I gdzie uciekac - przeciez bez pomocy to zlapia i zastrzela po chwili.
>
> A tak, to czekało ich długie i dostatnie życie? WYobraź sobie sytuacje
> Niemców muszących nagle łapać 11 milionów ludzi - nawet bez broni.

Jesli piszesz o 39 - to jak sam wiesz, jeszcze nikt nie wiedzial, co
Zydow czekalo.

J.

J.F

unread,
Aug 20, 2021, 3:44:55 AM8/20/21
to
On Thu, 19 Aug 2021 18:52:49 +0200, WM wrote:
>>>>> https://polona.pl/item/plakat-inc-do-walki-o-produkcje-1943-roku-ani-piedzi-ziemi-bez-plonu,MTAyNTQ3NzMy/0/#info:metadata
>>>>
>>>> Ale chlop bez butow :-(
>>>
>>> Skóry były rekwirowane na potrzeby frontu.
>>
>> Buty za okupacji to byl wielki problem ... ale czy trzeba o tym
>> przypominac? :-)
>
> Tak, by nie wstydził się chodzić bez butów

Moze i racja.

> i nie był aż tak zły na tych co zabrali mu skóry.

W tym czasie to chlop sam sobie butow juz nie robil.

J.

WM

unread,
Aug 20, 2021, 7:30:22 AM8/20/21
to
W dniu 2021-08-20 o 09:44, J.F pisze:

>
> W tym czasie to chlop sam sobie butow juz nie robil.
>
W 1934 roku na wsi nosili takie obuwie.
https://polona.pl/item/zabie-hucul-nad-czeremoszem,NTE2MjM1NTk/0/#info:metadata
Nie wyglądają na robione u szewca.
Parasol chyba nie jego, tylko fotografa.



WM

Robert Tomasik

unread,
Aug 20, 2021, 9:06:09 AM8/20/21
to
W dniu 20.08.2021 o 09:43, J.F pisze:

>> Ale ilu Żyudów można było zadenuncjować po wymordowaniu 11 milionów.
> Trudno powiedziec.
> Z polskich Zydow sporo przetrwalo, bo sie dostalo pod zabor ZSRR.

Żydzi generalnie mieli taką zasadę, by nie "kopać" się z miejscowymi,
tylko dogadywać. Jak Rosjanie zdobyli nasze wschodnie tereny, to z nimi
się dogadali. Z tego, co czytałem, to nawet poniekąd pomagali Rosjanom
przeciwko Polakom tam pozostałym. Tu bym się najbardziej obawiał, ze jak
Niemcy weszli, toi nasi mogli w odwecie ich wydawać Niemcom.

>> Pamiętasz sprawę wymordowania polskich oficerów w Katyniu? Jak w latach
>> 80-tych zacząłem dopytywać nauczycieli, to odradzono mi interesowanie
>> się :-)
> To i tak cie grzecznie potraktowano :-P

Wiesz, to była już połowa lat 80-tych.
>
> Byly jeszcze chocby zagraniczne ambasady.
> Dania swoich Zydow ocalila ... choc dopiero w pazdzierniku 1943.

Ale Dania była tak trochę inaczej okupowana.

>> A tak, to czekało ich długie i dostatnie życie? WYobraź sobie sytuacje
>> Niemców muszących nagle łapać 11 milionów ludzi - nawet bez broni.
> Jesli piszesz o 39 - to jak sam wiesz, jeszcze nikt nie wiedzial, co
> Zydow czekalo.

Nawet w 1941~42 roku Niemcom ne był potrzebny problem. Zwłaszcza, ze
poniekąd było to zaplecze frontu wschodniego. Oczywiście, że byliby w
stanie owych 11 milionów złapać i zamordować, ale byłby to problem.


--
Robert Tomasik

J.F

unread,
Aug 20, 2021, 10:03:08 AM8/20/21
to
On Fri, 20 Aug 2021 15:05:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 20.08.2021 o 09:43, J.F pisze:
>>> Ale ilu Żyudów można było zadenuncjować po wymordowaniu 11 milionów.
>> Trudno powiedziec.
>> Z polskich Zydow sporo przetrwalo, bo sie dostalo pod zabor ZSRR.
>
> Żydzi generalnie mieli taką zasadę, by nie "kopać" się z miejscowymi,
> tylko dogadywać. Jak Rosjanie zdobyli nasze wschodnie tereny, to z nimi
> się dogadali.

IMO wiecej. Robotnicy musieli sie wladzy radzieckiej podobac.
Drobni geszefciarze, jak np krawiec - czemu nie, tez pracuje na
siebie. Sklepikarz moze mniej, ale da sie zaakceptowac, szczegolnie
jak sie zatrudni w panstwowym sklepie.
Inteligencja typu lekarz czy ksiegowy - chyba tez sie podobala.
Duzi fabrykanci sie nie podobali ... a historia jakos milczy o tych z
zaboru radzieckiego ... nie bylo ich na tamtych terenach, czy zdazyli
uciec, chocby do Rumunii?

Zydow poza tym troche car przesladowal, wiec stanowili pozywke dla
rewolucji. Nie wiem - moze te inteligenciki imponowaly znajomoscia i
rozwijaniem ideologii, bo we wladzach partii bylo duzo.
Oczywiscie tych niepraktykujacych.

No i mieli Zydzi nadzieje na na wlasne panstwo gdzies w ZSRR, czy
chocby autonomie, ale Stalin w koncu te nadzieje rozwial.

Tak czy inaczej - jakos Zydzi i wladza radziecka do siebie pasowali.

> Z tego, co czytałem, to nawet poniekąd pomagali Rosjanom
> przeciwko Polakom tam pozostałym. Tu bym się najbardziej obawiał, ze jak
> Niemcy weszli, toi nasi mogli w odwecie ich wydawać Niemcom.

Calkiem mozliwe.
Choc to juz byl rok 1941 i Niemcy mieli terror dla Polakow. Ot chocby
mord profesorow lwowskich - ledwo Niemcy wpadli,
to zaraz 40 rozstrzelali. Ale reszcie ... kazali normalnie pracowac.
Tylko nazwe zmienili.

I pojdziesz tu do Niemcow donosic na jakiegos Zyda?
Ukraincy mogli donosic, przedwojenni polscy obywatele.

>>> Pamiętasz sprawę wymordowania polskich oficerów w Katyniu? Jak w latach
>>> 80-tych zacząłem dopytywać nauczycieli, to odradzono mi interesowanie
>>> się :-)
>> To i tak cie grzecznie potraktowano :-P
> Wiesz, to była już połowa lat 80-tych.

No to co?
Jak widac zomowskie praktyki jeszcze w 2021 maja sie dobrze.

Tzn nauczycieli miales dobrych - doradzili, zeby nie tykac tematu i
siedziec cicho. Moze nawet powiedzieli, zebys RWE posluchal :-)

>> Byly jeszcze chocby zagraniczne ambasady.
>> Dania swoich Zydow ocalila ... choc dopiero w pazdzierniku 1943.
>
> Ale Dania była tak trochę inaczej okupowana.

Wrecz calkiem inaczej, ale widac komus jeszcze na tych Zydach
zalezalo.

>>> A tak, to czekało ich długie i dostatnie życie? WYobraź sobie sytuacje
>>> Niemców muszących nagle łapać 11 milionów ludzi - nawet bez broni.
>> Jesli piszesz o 39 - to jak sam wiesz, jeszcze nikt nie wiedzial, co
>> Zydow czekalo.
>
> Nawet w 1941~42 roku Niemcom ne był potrzebny problem. Zwłaszcza, ze
> poniekąd było to zaplecze frontu wschodniego. Oczywiście, że byliby w
> stanie owych 11 milionów złapać i zamordować, ale byłby to problem.

No - wiekszosc juz mieli w gettach, zadbali wczesniej.
Ale jakby nie mieli ... spacyfikowac latwo.

No i gdyby wczesniej Zydow lepiej traktowali, to nie byloby problemu z
ukrywaniem w 1941.

J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 20, 2021, 10:26:36 AM8/20/21
to
Ciekawie się opowieść zaczęła. Podobnie jak ta że latała pani z panem aeroplanem. A potem wszystko spieprzyłeś. Bo w tej z aeroplanem puszczali sobie pszczoły na dupy gole. Tak przy okazji. Moze opowiesc nie jest wyssana z palca ale jest tak naiwna że lepiej było tutaj jej nie opowiadać.

J.F

unread,
Aug 20, 2021, 10:33:02 AM8/20/21
to
On Fri, 20 Aug 2021 07:26:35 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> czwartek, 19 sierpnia 2021 o 13:33:05 UTC+2 WM napisał(a):
>> W dniu 2021-08-19 o 12:29, Robert Tomasik pisze:
>> (...)
>> Nieżyjąca już starsza pani opowiadała mi, że była w czasie okupacji
>> zaprzyjaźniona z pewnym listonoszem.
>> Kiedyś ten listonosz zapytał się jej co ma zrobić, bo zobaczył
>> przypadkiem, gdzie ukrywa się znany mu żyd.
>> Bał się, bo prawo było takie, że za niezgłoszenie groziła jemu i
>> rodzinie śmierć.
>> Ta pani prosiła go by nie zgłaszał sprawy i udawał, że niczego nie widział.
>> Listonosz tak zrobił, ale do końca wojny bał się, że jak złapią
>> ukrywającego się i będą go torturować, to powie kto go widział.
>>
> Ciekawie się opowieść zaczęła. Podobnie jak ta że latała pani z
> panem aeroplanem. A potem wszystko spieprzyłeś. Bo w tej z
> aeroplanem puszczali sobie pszczoły na dupy gole. Tak przy okazji.
> Moze opowiesc nie jest wyssana z palca ale jest tak naiwna że
> lepiej było tutaj jej nie opowiadać.

Czemu naiwna?
Troche tych Zydow w Polsce ukrywano, a ukrywajacy i pomagajacy
ryzykowali zycie, i takie dylematy musieli miec co chwila.

J.




Zenek Kapelinder

unread,
Aug 20, 2021, 10:53:16 AM8/20/21
to
Nie wiedzieli co ich czekało z wyjątkiem tych mordowanych przez Niemców w pierwszych godzinach po przejściu frontu. Oczywiście wszyscy którzy ze zjawiskiem się zetknęli uważali że to taki niemiecki żart. Przy okazji.na początku 1940 w ramach jakiejś naśladówki TAP ( Tajnej Armii Polskiej) omawiano sprawę budowanych w Polsce niemieckich obozów koncentracyjnych i tym co się w nich działo. Wtedy Witold Pilecki przedstawił plan przedostania sie do obozu i zgłosił się na ochotnika do wykonania zadania. Do 1943 roku raporty o sytuacji w obozie koncentracyjnym Auschwitz były systematycznie dostarczane do kierownictwa AK i rządu w Anglii. Wygląda na to że Tobie i Tomasikowi nikt nie jest w stanie wmówić że czarne jest czarne a białe jest białe.

J.F

unread,
Aug 20, 2021, 11:27:30 AM8/20/21
to
On Fri, 20 Aug 2021 07:53:15 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> piątek, 20 sierpnia 2021 o 09:43:06 UTC+2 J.F napisał(a):
>> On Thu, 19 Aug 2021 20:02:57 +0200, Robert Tomasik wrote:
>>> W dniu 19.08.2021 o 15:52, J.F pisze:
>>>>> Gdyby wiedzieli wcześniej, to takich powstań byłoby więcej. Wydaje mi
>>>>> się, że Niemcy też z tego sobie zdawali sprawę.
>>>> No nie wiem, bo jednak ludzie pod kontrola i bez broni, przynajmniej
>>>> oficjalnie. Wiec buntowac nie mieliby sie jak, a uciekac z getta ...
>>>> za to kara smierci, tzn straznicy strzelaja od razu.
>>>> I gdzie uciekac - przeciez bez pomocy to zlapia i zastrzela po chwili.
>>>
>>> A tak, to czekało ich długie i dostatnie życie? WYobraź sobie sytuacje
>>> Niemców muszących nagle łapać 11 milionów ludzi - nawet bez broni.
>> Jesli piszesz o 39 - to jak sam wiesz, jeszcze nikt nie wiedzial, co
>> Zydow czekalo.
>>
>> J.
> Nie wiedzieli co ich czekało z wyjątkiem tych mordowanych przez
> Niemców w pierwszych godzinach po przejściu frontu. Oczywiście
> wszyscy którzy ze zjawiskiem się zetknęli uważali że to taki
> niemiecki żart.

No ale widzisz - w Przemyslu Niemcy zabili 500-600 Zydow, a np w Lodzi
ilu we wrzesniu 1939?
A w Warszawie ?

> Przy okazji.na początku 1940 w ramach jakiejś
> naśladówki TAP ( Tajnej Armii Polskiej) omawiano sprawę budowanych
> w Polsce niemieckich obozów koncentracyjnych i tym co się w nich
> działo. Wtedy Witold Pilecki przedstawił plan przedostania sie do
> obozu i zgłosił się na ochotnika do wykonania zadania. Do 1943 roku
> raporty o sytuacji w obozie koncentracyjnym Auschwitz były
> systematycznie dostarczane do kierownictwa AK i rządu w Anglii.
> Wygląda na to że Tobie i Tomasikowi nikt nie jest w stanie wmówić
> że czarne jest czarne a białe jest białe.

Jakbys przyjmowal do wiadomosci co Ci piszemy, to bys np zauwazyl,
ze Pilecki trafil do Oswiecimia we wrzesniu 1940, a dopiero rok
pozniej Niemcy stwierdzili, ze chca "ostateczne rozwiazanie".

Zbudowano podoboz Auschwitz II, czyli Brzezinka, ktory dopiero
wiosna 1942 zaczal masowe usmiercanie.


Masz tu raport Karskiego z 1940
https://pl.wikipedia.org/wiki/Raporty_Karskiego

"W swoim raporcie Karski za najbardziej niekorzystną uznaje sytuację
na terenach Rzeczypospolitej wcielonych do III Rzeszy, gdzie Żydzi
podlegają niemieckim prawom rasowym i są „(...) poza prawem, poza
opieką władz – dąży się oficjalnie, siłą, prawem, propagandą do ich
wyniszczenia, bądź ich usunięcia”[3][4]. Podaje ograniczenia jakim
podlegają Żydzi[3]:

-noszenie łat lub opasek z oznaczeniami, że są Żydami,
-zakaz zakupów w aryjskich sklepach oraz odwiedzania publicznych
obiektów jak kawiarnie, kina, zakłady i sklepy,
-zakaz wytwarzania przedmiotów, artykułów oraz towarów,
-zakaz wychodzenia po zmroku,
-zakaz podróży bez zezwoleń.
"

No i jeszcze
"Sytuację Żydów w Generalnym Gubernatorstwie Karski ocenia na podobną
od tej panującej na terenach zaanektowanych przez III Rzeszę, jednak
porównując uznaje ją za lepszą ze względu na większą liczebność Żydów,
znacznie mniejszą liczbę Niemców oraz fakt, że ludność polska nie
stosuje wobec Żydów tak radykalnych form represji jak Niemcy – „(...)
ludność polska bądź co bądź nie okazuje jednak jeszcze skłonności do
stosowania wobec żydów aż takich metod i takiej atmosfery, jak czynią
to Niemcy”[3][4].
Karski zaznacza jednak, że czasami w represjach wobec Żydów
uczestniczy również polska ludność,
szczególnie na terenach włączonych do III Rzeszy. "

J.


Robert Tomasik

unread,
Aug 20, 2021, 2:27:26 PM8/20/21
to
W dniu 20.08.2021 o 16:53, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie wiedzieli co ich czekało z wyjątkiem tych mordowanych przez
> Niemców w pierwszych godzinach po przejściu frontu. Oczywiście
> wszyscy którzy ze zjawiskiem się zetknęli uważali że to taki
> niemiecki żart.

W 1939 roku Niemcy generalnie prowadzili różne operacje. nie tylko
strzelali do Żydów, a do wszystkich Polaków. O tym, ze maja na punkcie
Żydów "fioła" wiadomo było już od kilku lat, i kilkuset zastrzelonych
akurat nie było szczególnie szokujące.

Zauważ, że gdy wpadł ina pomysł budowy gett, to większość Żydów uznała,
ze należy się podporządkować. Niektórzy Żydzi nawet postrzegali to jako
przejaw jakiejś tam autonomii. W gettach Niemcy nie czepiali sie już tak
bardzo praktykom religijnym. Getta miały swój "samorząd", a nawet służby
porządkowe. I generalnie trwało to ze dwa lata.

Tylko w drugiej połowie 1941 roku Niemcy zwiększyli nacisk na
przesiedlanie się do gett. Wcześniej zachęcali, przekonywali, napominali.

> Przy okazji.na początku 1940 w ramach jakiejś naśladówki TAP ( Tajnej
> Armii Polskiej) omawiano sprawę budowanych w Polsce niemieckich
> obozów koncentracyjnych i tym co się w nich działo. Wtedy Witold
> Pilecki przedstawił plan przedostania sie do obozu i zgłosił się na
> ochotnika do wykonania zadania. Do 1943 roku raporty o sytuacji w
> obozie koncentracyjnym Auschwitz były systematycznie dostarczane do
> kierownictwa AK i rządu w Anglii. Wygląda na to że Tobie i Tomasikowi
> nikt nie jest w stanie wmówić że czarne jest czarne a białe jest
> białe.

Chamstwem próbujesz nadrabiać braki w wiedzy. Pierwszy większy transport
do Oświęcimia przybył w połowie 1940 roku. Oświęcim wcześniej był
pomyślany, jak powiększenie Zakładu Karnego, bo nie wyrabiały wiezienia.
Heinrich Himmler wydał 27 kwietnia 1940 roku rozkaz założenia obozu.
Początkowo obóz był przeznaczony głównie do przetrzymywania polskich
inteligentów oraz Polaków walczących z okupantem . Jego powstanie
związane było z narastającym polskim ruchem oporu, który był zwalczany
przez nazistów bezwzględnym terrorem, co szybko doprowadziło do
przepełnienia istniejących więzień. Osadzono w nim wielu młodych ludzi,
którzy próbowali przyłączyć się do ruchu oporu lub nielegalnie
przekroczyć granicę w celu przyłączenia się do armii polskiej. (nie
wykluczam, że pośród nich byli i Żydzi, ale zdaje się, że nie o tym tu
mówimy)

W marcu 1941 po raz pierwszy obóz wizytował Himmler – zdecydował wtedy o
jego rozbudowie, tak aby mógł pomieścić 30 tysięcy więźniów (wcześniej
obóz planowano na ok. 10 tysięcy), a także wydał rozkazy o rozpoczęciu
budowy obozu Auschwitz II w odległej o trzy kilometry od KL Auschwitz
wsi Brzezinka. Początkowo miał to być obóz dla jeńców (przygotowywano
miejsce dla tysięcy jeńców radzieckich), jednak potem plany te zostały
zmienione. Nikt z NIemców jeszcze nie zamierzał tam mordować masowo ludzi.

Budowę obozu Auschwitz II rozpoczęto w październiku 1941 siłami
więźniów i jeńców radzieckich, osadzonych w Auschwitz, realizując rozkaz
Himmlera z czasu jego pierwszej wizytacji obozu Auschwitz w marcu tego
roku. W dokumentach niemieckich Auschwitz II nosił aż do wiosny 1944
nazwę obozu jenieckiego (Kriegsgefangenenlager) i choć funkcji tej nigdy
nie pełnił, to plany zakładały wystawienie w nim 174 baraków murowanych
dla pomieszczenia 100 000 jeńców radzieckich.

Latem 1941 Himmler wskazał Auschwitz jako miejsce „ostatecznego
rozwiązania kwestii żydowskiej” Endlösung. Wykonywanie tego zbrodniczego
planu rozpoczęło się w tym obozie na wiosnę 1942. Ale Ty twierdzisz, ze
w 1940 roku powszechnie było wiadomo, że będą ich mordować.

Na siłę próbujesz nas do głupoty przekonać, a to się nie trzyma z faktami.

--
Robert Tomasik

J.F

unread,
Aug 20, 2021, 4:28:28 PM8/20/21
to
On Fri, 20 Aug 2021 20:27:22 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 20.08.2021 o 16:53, Zenek Kapelinder pisze:
>> Nie wiedzieli co ich czekało z wyjątkiem tych mordowanych przez
>> Niemców w pierwszych godzinach po przejściu frontu. Oczywiście
>> wszyscy którzy ze zjawiskiem się zetknęli uważali że to taki
>> niemiecki żart.
>
> W 1939 roku Niemcy generalnie prowadzili różne operacje. nie tylko
> strzelali do Żydów, a do wszystkich Polaków. O tym, ze maja na punkcie
> Żydów "fioła" wiadomo było już od kilku lat, i kilkuset zastrzelonych
> akurat nie było szczególnie szokujące.

No, wczesniej to tak setkami do nich nie strzelali.

> Zauważ, że gdy wpadł ina pomysł budowy gett, to większość Żydów uznała,
> ze należy się podporządkować. Niektórzy Żydzi nawet postrzegali to jako
> przejaw jakiejś tam autonomii. W gettach Niemcy nie czepiali sie już tak
> bardzo praktykom religijnym. Getta miały swój "samorząd", a nawet służby
> porządkowe. I generalnie trwało to ze dwa lata.

Ba - getta to znacznie starszy wynalazek, i Zydom sie podobal przez
wieki - bo ich chronil.

> Tylko w drugiej połowie 1941 roku Niemcy zwiększyli nacisk na
> przesiedlanie się do gett. Wcześniej zachęcali, przekonywali, napominali.

No nie wiem - raczej nakaz wydali.
Jeszcze nie pod grozba smierci - choc dorazne egzekucje mogly sie
zdarzac.

>> Przy okazji.na początku 1940 w ramach jakiejś naśladówki TAP ( Tajnej
>> Armii Polskiej) omawiano sprawę budowanych w Polsce niemieckich
>> obozów koncentracyjnych i tym co się w nich działo. Wtedy Witold
>> Pilecki przedstawił plan przedostania sie do obozu i zgłosił się na
>> ochotnika do wykonania zadania. Do 1943 roku raporty o sytuacji w
>> obozie koncentracyjnym Auschwitz były systematycznie dostarczane do
>> kierownictwa AK i rządu w Anglii. Wygląda na to że Tobie i Tomasikowi
>> nikt nie jest w stanie wmówić że czarne jest czarne a białe jest
>> białe.
>
> Chamstwem próbujesz nadrabiać braki w wiedzy. Pierwszy większy transport
> do Oświęcimia przybył w połowie 1940 roku. Oświęcim wcześniej był
> pomyślany, jak powiększenie Zakładu Karnego, bo nie wyrabiały wiezienia.

Nie wiem czy tak nie wyrabialy, czy wzieli przyklad od siebie.
Tam obozy znacznie starsze ... i jesli mialy prowadzic do smierci, to
powolnej.

Pierwszym wiezniom zapowiedziano ponoc 3 miesiace zycia,
wielu przezylo 5 lat
https://www.it.tarnow.pl/atrakcje/tarnow/ciekawostki/taka-jest-historia/pierwszy-transport-do-kl-auschwitz/

J.

Robert Tomasik

unread,
Aug 20, 2021, 5:53:09 PM8/20/21
to
W dniu 20.08.2021 o 22:28, J.F pisze:
> Nie wiem czy tak nie wyrabialy, czy wzieli przyklad od siebie.
> Tam obozy znacznie starsze ... i jesli mialy prowadzic do smierci, to
> powolnej.

Obozy mające zastąpić więzienia, to nic nowego. Jak wiadomo i my
mieliśmy w Berezie Kartuskiej. Na wschodzie, to do dziś mają obozy
karne. Generalnie obóz, to obóz - nie wynika z tego, że będą tam
kogokolwiek mordować masowo.

Nie kojarzę w historii przypadku, by ktoś wpadł na wyłapanie i
zamordowanie jakiejś jednej nacji w całości - przed Niemcami. Tak więc
cały czas podkreślam, że trudno było domagać się od Polaków tu w kraju w
1939~1942 roku, by przewidzieli, że Niemcy za kilka lat zaczną mordować
Żydów.

--
Robert Tomasik

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 20, 2021, 6:39:27 PM8/20/21
to
To twierdzisz że w Łodzi nr się nie działo
Za Wikipedia, żeby można było sprawdzić.
W wyniku akcji przeprowadzonej między 9 a 11 listopada 1939 niemiecka policja aresztowała na podstawie specjalnych list proskrypcyjnych (tzw. „Sonderfahndungsbuch Polen”) około 1500 osób. Zatrzymanych umieszczono w kinie „Wolność” w Pabianicach, w fabryce Arnolda Bayera w Rudzie Pabianickiej oraz w obozie w fabryce włókienniczej Michała Glazera na Radogoszczu, który w następnych dniach stał się głównym miejscem osadzenia więźniów tej akcji. Z czasem, do końca listopada 1939 r., przeniesiono do niego aresztantów z Pabianic i Rudy Pabianickiej po wstępnie dokonanej selekcji. Stąd zabierano ich do siedziby łódzkiego gestapo przy al. K. Anstadta, gdzie funkcjonował sąd doraźny. W ciągu kilkuminutowej rozprawy zapadały w zasadzie tylko wyroki śmierci, które były natychmiast wykonywane'.......
Z innej beczki
W Wielkopolsce w dniach 20–23 października 1939 odbyły się pierwsze masowe, publiczne egzekucje dokonane w ramach Operacji Tannenberg (niem. Unternehmen Tannenberg). Miejscem eksterminacji były: Śrem, Książ Wielkopolski, Kórnik, Mosina, Środa Wielkopolska, Kostrzyn, Gostyń, Poniec, Krobia, Kościan, Śmigiel, Leszno, Osieczna, oraz Włoszakowice i łącznie pochłonęły dwieście siedemdziesiąt pięć ofiar[1].
Zaraz się dopierdolicie że akcje takie były skierowane przeciwko Polakom. I będziecie mieli rację. Żydzi żyjący wtedy w Polsce byli Polakami. Tego typu informacje o masowych mordach rozchodziły się na całą Polskę. Wszyscy o nich wiedzieli. Tylko rodzina Tomasika nie wiedziała. To że w dużych i średnich miastach nie mordowali zaraz po przejściu frontu wynikało z pewnego problemu logistycznego. Jak oddziały od mordowania wchodziły do wioski to łatwiej im było znaleźć trzy albo pięć żydowskich rodzin i je od razu zamordować. W Łodzi w której żyło z 200 tysięcy Żydów taka operacja była niemożliwa do przeprowadzenia jednego dnia bo wydajność oddziałów likwidacyjnych była za mała. Czy jeśli byś był polskim żydem i by cię zamknęli w getcie np warszawskim to po tym co bys codziennie widzial miałbyś jakieś złudzenia że prawdziwe są szwabskie opowieści że pojedziesz z całą rodziną i znajomymi w inne miejsce gdzie będziesz pracował i umrzesz że starosci? Do tego wiedział byś że twoje życie jest cenne dla szmalcowników dokąd masz pieniądze. Bo była to wiedza powszechna. Taka samo wiedzą powszechna jest że słońce świeci i że Niemcy od samego początku wojny mordowali w pierwszej kolejnosci wyznawców religii judaistycznej.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 20, 2021, 6:39:43 PM8/20/21
to
Już ci napisałem że na gestapo rozpieszczali schabowymi a w gettach kuchnie przyrządzały czulent i gęsi pipek.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 20, 2021, 6:44:30 PM8/20/21
to
To że czegoś nie kojarzysz nie znaczy że czegoś nie było. Znaczy że nie kojarzysz.
Obecność Żydów w Hiszpanii datuje się od czasów Cesarstwa rzymskiego. ... W 1391 roku fala antyżydowskich pogromów przetoczyła się przez wiele hiszpańskich miast. Tysiące Żydów zginęło, a znaczną część pozostałych ochrzczono pod groźbą śmierci.

Robert Tomasik

unread,
Aug 20, 2021, 7:29:05 PM8/20/21
to
W dniu 21.08.2021 o 00:44, Zenek Kapelinder pisze:
>> Nie kojarzę w historii przypadku, by ktoś wpadł na wyłapanie i
>> zamordowanie jakiejś jednej nacji w całości - przed Niemcami. Tak
>> więc cały czas podkreślam, że trudno było domagać się od Polaków tu
>> w kraju w 1939~1942 roku, by przewidzieli, że Niemcy za kilka lat
>> zaczną mordować Żydów.

> To że czegoś nie kojarzysz nie znaczy że czegoś nie było. Znaczy że
> nie kojarzysz. Obecność Żydów w Hiszpanii datuje się od czasów
> Cesarstwa rzymskiego. ... W 1391 roku fala antyżydowskich pogromów
> przetoczyła się przez wiele hiszpańskich miast. Tysiące Żydów
> zginęło, a znaczną część pozostałych ochrzczono pod groźbą śmierci.

Ale to w miastach ich zabijano, a nie całą populację Europejską. No i
podobnych zdarzeń, to w wielu miejscach było sporo. W Polsce akurat im
było w miarę dobrze. Na podstawie tych pogromów hiszpańskich mieliśmy
wymyślić, że Niemcy postanowią ich zabić?


--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 20, 2021, 7:30:42 PM8/20/21
to
W dniu 21.08.2021 o 00:39, Zenek Kapelinder pisze:
> Już ci napisałem że na gestapo rozpieszczali schabowymi a w gettach
> kuchnie przyrządzały czulent i gęsi pipek.

Piszesz masę niedorzecznych rzeczy, wiec jedna więcej nic nie zmienia. .

PS: Mógłbyś ciąć cytaty i ustawić sobie właściwe formatowanie?


--
Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Aug 20, 2021, 8:13:46 PM8/20/21
to
W dniu 21.08.2021 o 00:39, Zenek Kapelinder pisze:
> W wyniku akcji przeprowadzonej między 9 a 11 listopada 1939
> niemiecka policja aresztowała na podstawie specjalnych list
> proskrypcyjnych (tzw. „Sonderfahndungsbuch Polen”) około 1500 osób.
> Zatrzymanych umieszczono w kinie „Wolność” w Pabianicach, w fabryce
> Arnolda Bayera w Rudzie Pabianickiej oraz w obozie w fabryce
> włókienniczej Michała Glazera na Radogoszczu, który w następnych
> dniach stał się głównym miejscem osadzenia więźniów tej akcji. Z
> czasem, do końca listopada 1939 r., przeniesiono do niego aresztantów
> z Pabianic i Rudy Pabianickiej po wstępnie dokonanej selekcji. Stąd
> zabierano ich do siedziby łódzkiego gestapo przy al. K. Anstadta,
> gdzie funkcjonował sąd doraźny. W ciągu kilkuminutowej rozprawy
> zapadały w zasadzie tylko wyroki śmierci, które były natychmiast
> wykonywane'.......

No ale przynajmniej ich sądzono. Poza tym Sonderfahndungsbuch Polen to
była lista Polaków, a nie Żydów. Niemcy sobie zrobili listę najbardziej
znamienitych Polaków, których w pierwszej kolejności chcieli wymordować.
Pewnie w jakiejś części byli na niej Żydzi, bo wielu z nich było ludźmi
bogatymi i wykształconymi. Tylko co to ma do omawianego tu tematu?

Z
> innej beczki W Wielkopolsce w dniach 20–23 października 1939 odbyły
> się pierwsze masowe, publiczne egzekucje dokonane w ramach Operacji
> Tannenberg (niem. onderfahndungsbuch Polen). Miejscem eksterminacji
> były: Śrem, Książ Wielkopolski, Kórnik, Mosina, Środa Wielkopolska,
> Kostrzyn, Gostyń, Poniec, Krobia, Kościan, Śmigiel, Leszno,
> Osieczna, oraz Włoszakowice i łącznie pochłonęły dwieście
> siedemdziesiąt pięć ofiar[1]. Zaraz się dopierdolicie że akcje takie
> były skierowane przeciwko Polakom.

Skąd wiedziałeś? No w sumie nie trudno było domyślić się, że
przywoływanie zbrodni niemieckich na Polakach w dyskusji o udziale
Polaków w zbrodniach na Żydach jest idiotycznym pomysłem w samym założeniu.

> I będziecie mieli rację. Żydzi żyjący wtedy w Polsce byli Polakami.
> Tego typu informacje o masowych mordach rozchodziły się na całą
> Polskę. Wszyscy o nich wiedzieli. Tylko rodzina Tomasika nie
> wiedziała.

Twoja też nie wiedziała, że Żydów będą mordować. Nikt nie wiedział.
nawet sami Niemcy. Kiedy wreszcie to zrozumiesz?

> To że w dużych i średnich miastach nie mordowali zaraz po przejściu
> frontu wynikało z pewnego problemu logistycznego. (...)

Mówimy o wymordowaniu osób danej religii, a nie zbrodniach Niemców w
ogóle. Do 1942 roku Niemcy mordowali wszystkich Polaków wg jakiegoś tam
swojego klucza. Oczywiście nie wykluczam, że niektórzy z Polaków
wydawali Niemcom jakiś Polaków, ale nie mamy żadnych danych wskazujących
na to, by akurat tych Żydowskich szczególnie bardziej. A jakbyśmy tak
statystycznie policzyli które wyznanie które bardziej denuncjowało i
doliczyli tereny zajęte przez Rosjan, to wynik wcale taki oczywisty nie
jest. Generalnie to były trudne czasy. Ale Ty na siłę chcesz z tego
jakiś mord polityczny, czy religijny zrobić.

Do obozów trafiali ludzie różnego wyznania. W przedwojennej Polsce 10%
obywateli deklarowało religię żydowską i nie widzę powodu, by tych 10%
nei znalazło się również wśród osadzonych w obozach. Do końca 1939 roku
Niemcy z terenów włączonych do Rzeszy wypędzili 900 tyś. Polaków - wśród
nich kilkadziesiąt tysięcy Żydów.

Generalnie masz to fajno opisane przykładowo tu: https://tiny.pl/9gjjz.
Weź i poczytaj ze zrozumieniem. Niemcy odbierali Żytom ziemie - ale
większość z nich w miastach mieszkała. Nakazali im nosić oznakowanie.
Nałożono na Żydów przymus pracy, i zakazano podróżować środkami
transportu. Później zaczęto wysyłać do obozów pracy - w 1941 roku było
około 200 takich obozów. W tym momencie jeszcze nie mieli pomysłu na
wymordowanie wszystkich. A jak mieli ich w gettach, to jakby trochę bez
sensu się zastanawiać, jak się to stało, że ich wywieziono do obozu
śmierci. Jak oceniasz prawdopodobieństwo konieczności denuncjacji przez
Polaka jakiegoś Żyda mieszkającego w getcie? Sądzisz, ze bardziej
prawdopodobny jest udział Polaka, czy jednak jakiegoś Żyda?

Reasumując spośród 6 milionów zamordowanych Polaków, połowę stanowiły
osoby narodowości Żydowskiej. Ale drugą połowę nie. Czemu nie drążymy
tematu kto tych pozostałych Polaków zadenuncjował? A może to jednak
Niemcy ich wszystkich wymordowali? Czemu szukasz na siłę udziału Polaków?


--
Robert Tomasik

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 21, 2021, 10:45:30 AM8/21/21
to
Nie szukam na siłę udziału Polaków bo wiem że taki udział był. Był minimalny ale był i jego nie da się zakłamać jak chcesz to zrobic. Był również udział Żydów w wydawaniu Żydów. Tego też nie da się zakłamać. Nie da się również zakłamać że Polacy nic nie wiedzieli o zbrodniach niemieckich jakie ci popełniali na Polakach od pierwszych godzin wojny. Od zbrodni zaczęła się wojna bo zbrodnią był atak na małe miasto Wieluń. Cały okres wojny to nieprzerwany ciąg zbrodni wojennych. I ty twierdzisz że Polacy nic nie wiedzieli. A co do tego żebym ja coś robił pisaniem na grupach. Kolejny raz wyszło że jak gówno nie umie pływać to twierdzi że woda za rzadka. Grupy prowadzi google i dało swoje narzędzia żeby umożliwić korzystanie. Korzystam z narzędzia Googla. Jeśli coś u ciebie nie działa to znaczy że ty masz popsute a nie ja.

J.F

unread,
Aug 24, 2021, 4:46:04 AM8/24/21
to
On Sat, 21 Aug 2021 07:45:29 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> sobota, 21 sierpnia 2021 o 02:13:46 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>> W dniu 21.08.2021 o 00:39, Zenek Kapelinder pisze:
>>> W wyniku akcji przeprowadzonej między 9 a 11 listopada 1939
>>> niemiecka policja aresztowała na podstawie specjalnych list
>>> proskrypcyjnych (tzw. „Sonderfahndungsbuch Polen”) około 1500 osób.
>>> Zatrzymanych umieszczono w kinie „Wolność” w Pabianicach, w fabryce
>>> Arnolda Bayera w Rudzie Pabianickiej oraz w obozie w fabryce
>>> włókienniczej Michała Glazera na Radogoszczu, który w następnych
>>> dniach stał się głównym miejscem osadzenia więźniów tej akcji. Z
>>> czasem, do końca listopada 1939 r., przeniesiono do niego aresztantów
>>> z Pabianic i Rudy Pabianickiej po wstępnie dokonanej selekcji. Stąd
>>> zabierano ich do siedziby łódzkiego gestapo przy al. K. Anstadta,
>>> gdzie funkcjonował sąd doraźny. W ciągu kilkuminutowej rozprawy
>>> zapadały w zasadzie tylko wyroki śmierci, które były natychmiast
>>> wykonywane'.......
>> No ale przynajmniej ich sądzono. Poza tym Sonderfahndungsbuch Polen to
>> była lista Polaków, a nie Żydów. Niemcy sobie zrobili listę najbardziej
>> znamienitych Polaków, których w pierwszej kolejności chcieli wymordować.
>> Pewnie w jakiejś części byli na niej Żydzi, bo wielu z nich było ludźmi
>> bogatymi i wykształconymi. Tylko co to ma do omawianego tu tematu?
>> Z

Dodaj jeszcze, ze Łódź "weszla do Rzeszy". Wiec to takze "czyszczenie
zaplecza".

>> Reasumując spośród 6 milionów zamordowanych Polaków, połowę stanowiły
>> osoby narodowości Żydowskiej. Ale drugą połowę nie. Czemu nie drążymy
>> tematu kto tych pozostałych Polaków zadenuncjował? A może to jednak
>> Niemcy ich wszystkich wymordowali? Czemu szukasz na siłę udziału Polaków?
>> Robert Tomasik

> Nie szukam na siłę udziału Polaków bo wiem że taki udział był. Był
> minimalny ale był i jego nie da się zakłamać jak chcesz to zrobic.

Cos Ci sie w arytmetyce nie zgadza?

> Był również udział Żydów w wydawaniu Żydów. Tego też nie da się
> zakłamać. Nie da się również zakłamać że Polacy nic nie wiedzieli o
> zbrodniach niemieckich jakie ci popełniali na Polakach od
> pierwszych godzin wojny. Od zbrodni zaczęła się wojna bo zbrodnią
> był atak na małe miasto Wieluń. Cały okres wojny to nieprzerwany
> ciąg zbrodni wojennych. I ty twierdzisz że Polacy nic nie
> wiedzieli.

O tych wiedzieli, ale jakis moral z tego chcesz wysnuc?

O Wieluniu ... nie wiem czy tak powszechnie wiedziano, bo jesli radio
nie podalo we Wrzesniu, to potem juz moglo nie podac.
Zreszta - bombardowanie miast to nie zbrodnia, przyjmniej miedzy 1940
a 1945, potem Wietnam, itd :-)

O Aninie to pewnie wiedzieli, bo Niemcy sami naglosnili.
I takich zbrodni bylo sporo, ale co mieli Polacy z ta wiedza zrobic?
A czy taka zbrodnia ... wtedy niewielkie ilosci podobnych, i okazaly
sie skuteczne ... dla Niemcow oczywiscie..

J.

J.F

unread,
Aug 24, 2021, 5:05:51 AM8/24/21
to
On Fri, 20 Aug 2021 15:44:30 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> piątek, 20 sierpnia 2021 o 23:53:09 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>> Nie kojarzę w historii przypadku, by ktoś wpadł na wyłapanie i
>> zamordowanie jakiejś jednej nacji w całości - przed Niemcami. Tak więc
>> cały czas podkreślam, że trudno było domagać się od Polaków tu w kraju w
>> 1939~1942 roku, by przewidzieli, że Niemcy za kilka lat zaczną mordować
>> Żydów.

> To że czegoś nie kojarzysz nie znaczy że czegoś nie było. Znaczy że
> nie kojarzysz. Obecność Żydów w Hiszpanii datuje się od czasów
> Cesarstwa rzymskiego. ... W 1391 roku fala antyżydowskich pogromów
> przetoczyła się przez wiele hiszpańskich miast. Tysiące Żydów
> zginęło, a znaczną część pozostałych ochrzczono pod groźbą śmierci.

Tak dawno, ze mozna zapomniec. Z nowszych przypadkow to pierwowzor
obozow, czyli wojna burska.
Czy wojna polsko-sowiecka i obozy jenieckie - ale to tez nie masowe
mordowanie, tylko wysoka smiertelnosc od chorob.
Gdzies tam mozna wyczytac o zarazonych kocach podarowanych Indianom,
ale ile w tym prawdy.

A Hiszpania ... warto chyba dodac, ze po Rzymianach zapanowali tam
Maurowie. I islam tam rzadzil, i byl stopniowo wypierany.
Zydzi sie w islamie jakos zadomowili, to im katolicy przyszli :-(

A mimo owych pogromow - 100 lat pozniej sporo Zydow w Hiszpanii ciagle
mieszkalo

https://pl.wikipedia.org/wiki/Edykt_z_Alhambry

J.

WM

unread,
Aug 24, 2021, 5:32:07 AM8/24/21
to
W dniu 2021-08-24 o 10:46, J.F pisze:
(...)
>
> Cos Ci sie w arytmetyce nie zgadza?
>
(...)
>
> J.
>

Jest pewna ponadczasowa prawidłowość w tym kto zniekształca fakty.
Fakty zniekształcają politycy, co się ostatnio wydało na przykładzie
Afganistanu.
Podobno wywiad dostarczał rzetelnych informacji, ale politycy specjalnie
je zniekształcali, na różnych szczeblach, by pasowały do ich narracji.
Niewygodne analizy ukrywano, pod pozorem że są niewiarygodne,
a wygodne, ale niepewne podawano jako pewne.
W efekcie podejmowano błędne decyzje, bo oparte na zmanipulowanych faktach.


WM

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 24, 2021, 8:09:33 AM8/24/21
to
Nie chcę żadnego morału wypracowywać. Zwyczajnie nie zgadzam się z twierdzeniem Tomasika że nikt o mordowaniu Polaków nie wiedział. Ani Polacy ani przywódcy tzw koalicji antyhitlerowskiej. Zaproponowałem mu żeby przeprowadził doświadczenie na żywym organizmie, na dodatek swoim. I żeby umieścił się w gettcie warszawskim. I czy będąc w nim a mając dzisiejsza bardzo uboga wiedzę co do okrucieństw jakie tam cały czas się działy uwierzył by że zostanie przewieziony gdzies do pracy i doczeka tam wnuków. Na wiele tematów zabrał głos a tego co do niego napisałem nie zauważył.

J.F

unread,
Aug 24, 2021, 11:29:00 AM8/24/21
to
On Tue, 24 Aug 2021 05:09:32 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> wtorek, 24 sierpnia 2021 o 10:46:04 UTC+2 J.F napisał(a):
>> On Sat, 21 Aug 2021 07:45:29 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:

>>> Był również udział Żydów w wydawaniu Żydów. Tego też nie da się
>>> zakłamać. Nie da się również zakłamać że Polacy nic nie wiedzieli o
>>> zbrodniach niemieckich jakie ci popełniali na Polakach od
>>> pierwszych godzin wojny. Od zbrodni zaczęła się wojna bo zbrodnią
>>> był atak na małe miasto Wieluń. Cały okres wojny to nieprzerwany
>>> ciąg zbrodni wojennych. I ty twierdzisz że Polacy nic nie
>>> wiedzieli.
>> O tych wiedzieli, ale jakis moral z tego chcesz wysnuc?
>>
>> O Wieluniu ... nie wiem czy tak powszechnie wiedziano, bo jesli radio
>> nie podalo we Wrzesniu, to potem juz moglo nie podac.
>> Zreszta - bombardowanie miast to nie zbrodnia, przyjmniej miedzy 1940
>> a 1945, potem Wietnam, itd :-)
>>
>> O Aninie to pewnie wiedzieli, bo Niemcy sami naglosnili.
>> I takich zbrodni bylo sporo, ale co mieli Polacy z ta wiedza zrobic?
>> A czy taka zbrodnia ... wtedy niewielkie ilosci podobnych, i okazaly
>> sie skuteczne ... dla Niemcow oczywiscie..
>>
> Nie chcę żadnego morału wypracowywać. Zwyczajnie nie zgadzam się z
> twierdzeniem Tomasika że nikt o mordowaniu Polaków nie wiedział.
> Ani Polacy ani przywódcy tzw koalicji antyhitlerowskiej.
> Zaproponowałem mu żeby przeprowadził doświadczenie na żywym
> organizmie, na dodatek swoim. I żeby umieścił się w gettcie
> warszawskim. I czy będąc w nim a mając dzisiejsza bardzo uboga
> wiedzę co do okrucieństw jakie tam cały czas się działy uwierzył by
> że zostanie przewieziony gdzies do pracy i doczeka tam wnuków. Na
> wiele tematów zabrał głos a tego co do niego napisałem nie
> zauważył.

No ale zaczales od "To się nazywa propaganda. Według niej Polacy nie
wiedzieli że niemcy masowo mordują Polaków wyznania mojżeszowego"

Nie bardzo wiem o co z ta propaganda chodzi, i czemu to takie istotne,
czy Polacy wiedzieli, czy nie wiedzieli, ale:
-podales przyklad mordowania Zydow z Przemysla, no owszem, 500 osob
to juz jakby masowka, ale w skali pozniejszych zbrodni - drobiazg.
-Polacy widzieli pozniejsze dzialania w Przemyslu ... ale tam bylo
"wypedzanie".
-podales przyklad Lodzi, a to szersza akcja 60 tys Polakow.
Polakow, nie Zydow.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sonderfahndungsbuch_Polen

zreszta nie wiadomo, ile o tym Polacy wiedzieli, bo czy Niemcy sie
chwalili.

-bombardowanie Wielunia nie wiadomo ilu widzialo, bombardowanie
Warszawy bylo juz znane ... nie wiem jak odbierane - wojna byla.

-zbrodnia w Aninie byla oficjalnie ogloszona, tzn nie jako zbrodnia,
tylko jako kara za smierc Niemcow, podobnych bylo jeszcze troche,
i Polak wyciagnal sluszny wniosek - za akcje przeciw okupantowi
ucierpia Polacy. W tym i Zydzi moga sie trafic.

-gdzies tam jeszcze byla sprawa profesorow krakowskich ... ktorych
nie zamordowano, przynajmniej nie od razu.

-Zydom Niemcy skonfiskowali majatek, nalozyli rozne ograniczenia ...
ale jeszcze nie mordowali. Potem ich zagonili do gett, i tez jeszcze
nie mordowali, przynajmniej nie bezposrednio,

-oboz w Oswiecimiu zalozono dla Polakow, wlaczajac i Zydow.
Ale Zydzi w gettach to chyba mniej narazeni.

-gdzies pozniej ogloszono, ze Zyd ukrywajacy sie bedzie karany
smiercia, i pomagajace mu osoby tez ...

-i dopiero w 1942 zaczelo sie masowe mordowanie Zydow, ale w
tajemnicy. Zydom powiedziano, ze sie ich przesiedla, do Polakow to
pewnie dotarlo, potem Polacy rozpracowali, ze sie ich na zaglade
wiezie - no ale to kilku Polakow rozpracowalo - na ile rozpowszechnili
te informacje w kraju - znow nie wiemy.
Poinformowano sojusznicze rzady - ktore nie uznaly za stosowne
opublikowac informacji.

Dodaj, ze w kraju informacje rozchodzily sie powoli, bo radia nie
wolno bylo miec, gazety pisaly to, co Niemcy chcieli, pozostawala
propaganda szeptana i nielegalne gazetki/ulotki.

No i nalezy wnioskowac, ze sami Zydzi w warszawskim getcie o masowym
mordowaniu dowiedzieli sie w 1943, skoro powstanie wybuchlo w
kwietniu.


J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 24, 2021, 4:57:58 PM8/24/21
to
Masz rację nikt nie wiedział że niemcy mordują. Radio dopiero po wojnie się w Polsce pojawiło nie można było nadać wiadomości o ataku na Wieluń. Jak byś był polskim żydem w czasie wojny i był w getcie to byś wierzył że doczekasz wnuków jak cię przesiedla na wschód. A jak byś był żydem co mieszkał w tym samym mieście co moja mama i akurat w czasie gdy dotarły do niego oddziały eliminacyjne był u znajomych to być wiedział że wymordowali wszystkich Żydów z tej miejscowości? Zgłosił byś się na policję bo tak nakazali niemcy czy starał się ukryć?

J.F

unread,
Aug 25, 2021, 4:10:07 AM8/25/21
to
On Tue, 24 Aug 2021 13:57:57 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> wtorek, 24 sierpnia 2021 o 17:29:00 UTC+2 J.F napisał(a):
>> On Tue, 24 Aug 2021 05:09:32 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:

>>>> O Wieluniu ... nie wiem czy tak powszechnie wiedziano, bo jesli radio
>>>> nie podalo we Wrzesniu, to potem juz moglo nie podac.
>>>> Zreszta - bombardowanie miast to nie zbrodnia, przyjmniej miedzy 1940
>>>> a 1945, potem Wietnam, itd :-)
[...]
>> -bombardowanie Wielunia nie wiadomo ilu widzialo, bombardowanie
>> Warszawy bylo juz znane ... nie wiem jak odbierane - wojna byla.
>>
> Masz rację nikt nie wiedział że niemcy mordują. Radio dopiero po
> wojnie się w Polsce pojawiło nie można było nadać wiadomości o

Radio sie w Polsce pojawilo przed 1939, ale na ile powszechne bylo?
W takim Wieluniu byl prad w 1939 ?

> ataku na Wieluń.

Nadac mozna, ale czy nadano?
Bo tak jakos w pamieci zbiorowej zapamietalo sie "wojna rozpoczela sie
atakiem na Westeplatte", a nie "zbrodniczym nalotem na Wielun".

Oprocz radia jest jeszcze kwestia wiedzy - zakladamy, ze w Wieluniu
byl jaki telefon czy telegraf ... ale czy przetrwal bombardowanie?

I w efekcie redaktorzy radiowi mogli nie wiedziec, ze Wielun zostal
zbombardowany. Albo pominac w gaszczu innych meldunkow ... i
bombardowania za oknem, bo Warszawy.

> Jak byś był polskim żydem w czasie wojny i był w
> getcie to byś wierzył że doczekasz wnuków jak cię przesiedla na
> wschód.

A czemu nie? Jakby mnie wypedzono z Łodzi, potem przesiedlono do getta
w Warszawie... jak widac - nadzieje stracili w kwietniu 1943.

> A jak byś był żydem co mieszkał w tym samym mieście co moja
> mama i akurat w czasie gdy dotarły do niego oddziały eliminacyjne
> był u znajomych to być wiedział że wymordowali wszystkich Żydów z
> tej miejscowości?

Przemysl? Jak podawales - tam wymordowano w pierwszym dniu 500-600
Zydow, z ok 20 tys. A w nastepnych dniach reszte wypedzano za San.

> Zgłosił byś się na policję bo tak nakazali niemcy
> czy starał się ukryć?

A jakby za ukrywanie sie byla kara smierci?

A te Niemce sprytne byly - najpierw kazali nosic opaski z gwiazda.
Nie nosilbys, widzac, jak na ulicy bija innego Zyda za brak opaski?

Poza tym ukryc sie, to trzeba jakies dokumenty, bo w twoich
Icchak syn Abrahama, mieszkanie jakies zalatwic, prace nowa..

W kazdyn badz razie ci z Przemysla na to nie wpadli - moze prosciej
bylo uciec przez most.

A jeszcze bylo sporo takich przypadkow, gdy obywatele sie za Zydow nie
uwazali, a Niemcy wyciagneli babcie czy dziadka ...

J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 25, 2021, 5:21:29 AM8/25/21
to
Masz rację a na gestapo karmili schabowymi z młodą kapustą.

Robert Tomasik

unread,
Aug 25, 2021, 7:54:43 AM8/25/21
to
W dniu 25.08.2021 o 10:10, J.F pisze:
> Poza tym ukryc sie, to trzeba jakies dokumenty, bo w twoich
> Icchak syn Abrahama, mieszkanie jakies zalatwic, prace nowa..

Przede wszystkim trzeba chcieć. Do 1942 roku większość Żydów wolała żyć
w getcie, niż ryzykować życie ukrywając się. Kilka dni się ukrywać, to
nie jest wielki problem, ale nic nie wskazywało na to, że w kilka dni
się ten problem rozwiąże. Jedyną szansą była ucieczka poza jurysdykcję
hitlerowców, ale to nie była prosta sprawa. Pojedyncze osoby mogły sobie
na coś takiego pozwolić, ale nie 10% społeczeństwa.

Żydzi zawsze starali się dogadywać z miejscowymi władzami i w tym
wypadku moim zdaniem doszli do takiego wniosku, ze da się z Niemcami
dogadać. Każą pracować, to będą pracować. Przesiedlą, to się przesiedlą.
Na wymordowanie po prostu nikt nie wpadł.
>
> W kazdyn badz razie ci z Przemysla na to nie wpadli - moze prosciej
> bylo uciec przez most.

Nie wiem, czy czasem Niemcom nie o to chodziło.
>
> A jeszcze bylo sporo takich przypadkow, gdy obywatele sie za Zydow nie
> uwazali, a Niemcy wyciagneli babcie czy dziadka ...

Niemcy mieli różne "paranaukowe" metody stwierdzania pochodzenia
żydowskiego. Jakieś dziwne pomiary przykładowo. Zastanawiam się, ale
wyciąganie babci, czy dziadka chyba wcale w owym czasie proste nie było.
Zakładając, że osoby te nie żyły, to pozostawało chyba szukanie po
cmentarzach albo księgach kościelnych. W Galicji ewidencję polskiej
ludności podobno robiono po I WS na podstawie dokumentów Austriackich i
po prostu spisu ludności. Przekręcano nazwiska i je spolszczano przede
wszystkim usuwając nieużywane w Polsce literki.

--
Robert Tomasik

J.F

unread,
Aug 25, 2021, 11:17:16 AM8/25/21
to
> Nie chcę żadnego morału wypracowywać. Zwyczajnie nie zgadzam się z
> twierdzeniem Tomasika że nikt o mordowaniu Polaków nie wiedział.

No ale przeciez sa przyklady powyzej.

O jednym mordowaniu bylo glosno, inne Niemcy zalatwiali po cichu,
co nie znaczy, ze w calkowitej tajemnicy.

A to ciagle jakies drobne ilosci - jeszcze nikt nie wiedzial, ze
Niemcy Zydow beda milionami mordowac. Tym akurat Niemcy sie nie
chwalili. Podobnie jak masowym mordowaniem wiosek w 41.

> Ani Polacy ani przywódcy tzw koalicji antyhitlerowskiej.
> Zaproponowałem mu żeby przeprowadził doświadczenie na żywym
> organizmie, na dodatek swoim. I żeby umieścił się w gettcie
> warszawskim. I czy będąc w nim a mając dzisiejsza bardzo uboga
> wiedzę co do okrucieństw jakie tam cały czas się działy uwierzył by
> że zostanie przewieziony gdzies do pracy i doczeka tam wnuków.

No ale znow pominales - tych Zydow przesiedlano pare razy, to czemu
ten mialby byc ostatni ?

Warunki w gettcie byly bardzo ciezkie, ale jeszcze nie mordowano
wszystkich tak masowo.

Nawet jak tam niektorych za ciezkie wykroczenia wyslali do "kacetu",
to jedne rodziny szybko dostaly rachunek za pogrzeb, a inne nie ...
wiec zyje? Bo korespodencja z obozu ... a nie - czesta byla, ale
Zydzi akurat nie mieli prawa.

https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/cenzura/63990,Listy-z-innego-swiata.html



J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 25, 2021, 5:05:35 PM8/25/21
to
Co chcesz więcej jeśli przyznałem Ci racje. W gettach gotowali najlepsi kucharze specjalnie przez niemcow przywiezieni z Francji. Oczywiście tylko koszerne jedzenie. Mieli jeszcze w gettach doskonale działająca służbę zdrowia. Nieograniczony dostęp do swojej religii. A żydowskie dzieci były rozpieszczane przez ssmanow czekoladowymi cukierkami i oranżadą.

Robert Tomasik

unread,
Aug 25, 2021, 5:56:00 PM8/25/21
to
W dniu 25.08.2021 o 23:05, Zenek Kapelinder pisze:
> Co chcesz więcej jeśli przyznałem Ci racje. W gettach gotowali
> najlepsi kucharze specjalnie przez niemcow przywiezieni z Francji.
> Oczywiście tylko koszerne jedzenie. Mieli jeszcze w gettach doskonale
> działająca służbę zdrowia. Nieograniczony dostęp do swojej religii. A
> żydowskie dzieci były rozpieszczane przez ssmanow czekoladowymi
> cukierkami i oranżadą.

W całym kraju nie było najlepiej. Nie wiem jak w innych, ale w naszym
przykładowo faktycznie działał Szpital Żydowski. Przed wojną go
zbudowano. Wiadomo z historii, że lekarz tam ratował Żydów po urządzonej
w getcie strzelaninie. Jeśli chodzi o dostęp do religii, to Niemcy
niespecjalnie się w to mieszali. Była wewnętrzna służba porządkowa. Na
pewno były sale modlitwy. Nie wiem, czy bożnice były otwarte.

Już Ci pisałem, że Żydzi (jako ogół, bo może pojedynczy byli odmiennego
zdania) w latach 1939~1941 nie byli jakoś szczególnie niezadowoleni z
takiego rozwiązania. Byli w dużej grupie i czuli się w miarę - na ile to
można było w tych okolicznościach - bezpiecznie.

Problemem były przede wszystkim przesiedlenia. Niemcy Żydów z mniejszych
miejscowości, gdzie nie tworzono gett, przesiedlali do tych w dużych
miejscowościach. Ponieważ getta przeważnie robiono na bazie dzielnic
żydowskich, a dokwaterowywano tam Żydów z okolicznych miejscowości, to
w naturalny sposób było tam przeludnienie.

Cukierków w ogóle w Polsce chyba za dużo nie było. Ludzie sami je robili
z tego, co wiem, z cukru. Nie wykluczone, że w gettach też. Rodzice
opowiadali, ze czekoladę, to dzieci dostawały od żołnierzy niemieckich -
fakt, ze z Wermachtu.

--
Robert Tomasik

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 25, 2021, 6:46:13 PM8/25/21
to
Czy jeśli byłbyś mieszkańcem Getta Warszawskiego i po tym co byś codziennie widział wierzył byś że wyjedziesz do pracy na wschód i doczekasz emerytury i wnuków?

J.F

unread,
Aug 26, 2021, 7:07:39 AM8/26/21
to
On Wed, 25 Aug 2021 15:46:12 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> środa, 25 sierpnia 2021 o 23:56:00 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>> W dniu 25.08.2021 o 23:05, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Co chcesz więcej jeśli przyznałem Ci racje. W gettach gotowali
>>> najlepsi kucharze specjalnie przez niemcow przywiezieni z Francji.

Z Polski. Najlepsi zydowscy kucharze tez trafili do gett

>>> Oczywiście tylko koszerne jedzenie.

Oczywiscie.

>> Mieli jeszcze w gettach doskonale
>>> działająca służbę zdrowia.

Najlepsi zydowscy lekarze oczywiscie byli w gettach.

>> Nieograniczony dostęp do swojej religii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Synagoga_w_Warszawie#Zniszczenie

Chyba mozna tak powiedziec ... do marca 1942.
Ale mowa tam jeszcze o dwoch innych synagogach.

>>> A żydowskie dzieci były rozpieszczane przez ssmanow czekoladowymi
>>> cukierkami i oranżadą.

Znowu nie przesadzajmy.

>> W całym kraju nie było najlepiej. Nie wiem jak w innych, ale w naszym

W gettach jednak znacznie gorzej.

>> Cukierków w ogóle w Polsce chyba za dużo nie było. Ludzie sami je robili
>> z tego, co wiem, z cukru. Nie wykluczone, że w gettach też. Rodzice
>> opowiadali, ze czekoladę, to dzieci dostawały od żołnierzy niemieckich -
>> fakt, ze z Wermachtu.

A getta pilnowalo SS.

> Czy jeśli byłbyś mieszkańcem Getta Warszawskiego i po tym co byś
> codziennie widział wierzył byś że wyjedziesz do pracy na wschód i
> doczekasz emerytury i wnuków?

Chyba jednak wierzyli, az do 43.
Ba - chyba nawet mysleli o przezyciu w getcie, bo po co ten remont
synagogi ...

J.

Zenek Kapelinder

unread,
Aug 26, 2021, 10:04:38 AM8/26/21
to

J.F

unread,
Aug 26, 2021, 11:20:56 AM8/26/21
to
On Thu, 26 Aug 2021 07:04:36 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> czwartek, 26 sierpnia 2021 o 13:07:39 UTC+2 J.F napisał(a):
[...]
>>> Czy jeśli byłbyś mieszkańcem Getta Warszawskiego i po tym co byś
>>> codziennie widział wierzył byś że wyjedziesz do pracy na wschód i
>>> doczekasz emerytury i wnuków?
>> Chyba jednak wierzyli, az do 43.
>> Ba - chyba nawet mysleli o przezyciu w getcie, bo po co ten remont
>> synagogi ...
>>
> Nie pytałem o tamtych nieszczęśników. Pytałem czy ty byś wierzył że dozyjesz starości widząc codziennie to co na zdjęciach niżej. Nie uciekaj z odpowiedzią.

Ja jestem skazony pozniejsza wiedza.
martwi, czy spia/odpoczywaja ?

sa takie zdjecia
https://twojahistoria.pl/2018/01/16/to-najslynniejsze-zdjecie-z-getta-warszawskiego-co-powinienes-o-nim-wiedziec/

sa takie
https://fotoblogia.pl/11955,zakazane-zdjecia-z-warszawskiego-getta

patrz na te usmiechniete twarze ... na poczatku.

a sa i takie
http://historyk.eu/wpis/16-listopad-1940-roku-zamkni%C4%99cie-i-odizolowanie-getta-warszawskiego

Po latach zycia w getcie ... moze bym sie nawet ucieszyl, ze chca mnie
przesiedlic gdzies na wschod, moze tam bedzie lepiej.
Ciekawe, czy wzbudziloby moje watpliwosci, ze Niemcy najpierw
wybierali tych slabszych, starszych itp.

https://deon.pl/swiat/wiadomosci-z-polski/75-lat-temu-niemcy-zakonczyli-akcje-likwidacyjna-getta-warszawskiego,452336

"Większość Żydów nie chciała wierzyć, że możliwy jest najgorszy
scenariusz, czyli wymordowanie całej społeczności getta.
Przypuszczano, że dojdzie do deportacji, która obejmie
"nieproduktywną" część jego mieszkańców, natomiast zdolni do pracy
będą mieli szansę przeżycia. Byli i tacy, którzy dobrowolnie zgłaszali
się na Umschlagplatz. Marek Edelman tak opisuje tę sytuację: "Niemcy,
nie przebierając w środkach, stosują nowy chwyt propagandowy.
Przyrzekają i dają każdemu ochotniczo zgłaszającemu się do wyjazdu 3
kg chleba i 1 kg marmolady. To wystarcza. Dalej już propaganda i głód
robią swoje. Pierwsza daje do ręki niezbity argument przeciwko
wszelkim +bajkom+ o komorach gazowych (+bo po cóż by dawali chleb,
gdyby chcieli mordować+), głód - jeszcze mocniejszy przesłania
wszystko obrazem trzech brązowych, wypieczonych bochenków"

Przy czym ... dlaczego mieliby przypuszczac, ze Niemcy chca wszystkcih
wymordowac? To sie w historii nie zdarzalo.

A na poczatku wywozki to o tych komorach nie mogli wiedziec,
informacje pojawily sie pozniej ... ale informacje czy plotki? Co bys
podejrzewal, po dwoch latach jednak zycia w getcie?

A patrz - Polacy wiedzieli
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/03/25/dobrzy-sasiedzi-przypominamy-jak-polacy-pomagali-zydom-zamknietym-w-warszawskim-getcie/

Tylko ze to ulotka z sierpnia 1943 - juz po sprawie.
No i dotarla do nielicznych, a przemowienia Sikorskiego tez tylko
nieliczni sluchali.

No - byly i ulotki z maja 43
https://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/publication/401700/edition/411534/content


http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/LDU19430050016/O/LDU19430050016.pdf



J.
It is loading more messages.
0 new messages