Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

paradoks temperaturowy - całkiem nowy do kolekcji

54 views
Skip to first unread message

Simplest

unread,
Feb 12, 2024, 11:15:01 AMFeb 12
to
Robimy proste zadanie, o którym już wspominałem:

miliard żarówek umieszczamy w kuli,
i rejestrujemy temperaturę tego na zewnątrz.

wedle Stefana:
Psfery = sig T^4 * S

nasza kula ma promień ustalony R, np.=100km albo 1000 km,
nie ma to znaczenia.

Każda żarówka emituje z mocą P = 100W, powiedzmy

zatem cała ta moc/energia z N=miliard żarówek
musi tak czy siak wylecieć na zewnątrz kuli.

pole kuli: S = 4pi R^2
Psfera = N*P = 100 mld W = sig T^4 4pi R^2

co razem daje nam wynikową temperaturę
tego zbiorowiska żarówek, czy dowolnych źródeł:

T^4 = NP / 4pisigR^2
T = sqrt4 ...

ok, ale o co chodzi?

widać że ta temperatura będzie rosła zgodnie z
sqrt4(N) = N^1/4

czyli to jest paradoks - sprzeczność nawet...

dlatego że te nasze żarówki mają zawsze swoją temperaturę,
np. 1000 K,
no a ta sfera nie ma limitu temperatury -
może być dowolnie wieka: N^1/4 -> oo dla dużych N,
co jest paradoksalne właśnie. :)
.................

Jak widać doszliśmy do parodii podobnej do paradoksu Olbersa,
i innych podobnych... czarne dziury, itp.

Finalizując:

nawet z takich skrajnie elementarnych zasad
wywróżyłem, że musi tu istnieć strata -
typu ten redshift kosmologiczny.

Wniosek:
redshift kosmiczny - od tego Habbla,
jest konieczny - obowiązkowy...
żeby nie było parodii w kosmosie . haha!
........

Ale jaka ta strata jest obecna faktycznie i konieczna?! :)



J.F

unread,
Feb 12, 2024, 12:04:38 PMFeb 12
to
On Mon, 12 Feb 2024 08:14:59 -0800 (PST), Simplest wrote:
> Robimy proste zadanie, o którym już wspominałem:
>
> miliard żarówek umieszczamy w kuli,

Mlecznej?
żarówki tez mleczne?

> i rejestrujemy temperaturę tego na zewnątrz.
>
> wedle Stefana:
> Psfery = sig T^4 * S
>
> nasza kula ma promień ustalony R, np.=100km albo 1000 km,
> nie ma to znaczenia.
>
> Każda żarówka emituje z mocą P = 100W, powiedzmy
>
> zatem cała ta moc/energia z N=miliard żarówek
> musi tak czy siak wylecieć na zewnątrz kuli.

No chyba, ze ugrzęźnie w środku.
Żarowki nie są całkowicie przezroczyste.


> pole kuli: S = 4pi R^2
> Psfera = N*P = 100 mld W = sig T^4 4pi R^2
>
> co razem daje nam wynikową temperaturę
> tego zbiorowiska żarówek, czy dowolnych źródeł:
>
> T^4 = NP / 4pisigR^2
> T = sqrt4 ...
>
> ok, ale o co chodzi?
>
> widać że ta temperatura będzie rosła zgodnie z
> sqrt4(N) = N^1/4

Masz na mysli to, ze ilość żarówek/moc rośnie jak R^3,
a powierzchnia zewnętrzna jak R^2

> czyli to jest paradoks - sprzeczność nawet...
>
> dlatego że te nasze żarówki mają zawsze swoją temperaturę,
> np. 1000 K,
> no a ta sfera nie ma limitu temperatury -
> może być dowolnie wieka: N^1/4 -> oo dla dużych N,
> co jest paradoksalne właśnie. :)

Tylko że:
aby żarowka promieniowała, musi miec kawałek powierzchni
nieprzezroczystej. Ten kawałek nie tylko promieniuje, ale i pochłania.

Jak w okolicy będzie pełno innych żarówek, to pochłaniała będzie tyle,
co sama promieniuje. I nie wymaga wtedy zasilania.
A jak jednak doprowadzisz zasilanie, to temperatura wzrośnie.
Patrz chocby jądro Ziemi, albo wnętrze Słońca.


> Jak widać doszliśmy do parodii podobnej do paradoksu Olbersa,
> i innych podobnych... czarne dziury, itp.

Paradoks Olbersa jest jakby inny, ale być może doszedłeś własnie,
czemu nie jest paradoksem.
Tylko ... nasz Wszechswiat daleki od nieskonczeonej jasnosci, a nawet
od skonczonej. Za mały jest ?

> Finalizując:
>
> nawet z takich skrajnie elementarnych zasad
> wywróżyłem, że musi tu istnieć strata -
> typu ten redshift kosmologiczny.
>
> Wniosek:
> redshift kosmiczny - od tego Habbla,
> jest konieczny - obowiązkowy...
> żeby nie było parodii w kosmosie . haha!
> ........

Ale moc gwiazd ograniczona, i nie jest wieczna :-)

J.

Simplest

unread,
Feb 12, 2024, 1:43:05 PMFeb 12
to
poniedziałek, 12 lutego 2024 o 18:04:38 UTC+1 J.F napisał(a):

> > zatem cała ta moc/energia z N=miliard żarówek
> > musi tak czy siak wylecieć na zewnątrz kuli.
> No chyba, ze ugrzęźnie w środku.
> Żarowki nie są całkowicie przezroczyste.

Nic tu nie może grzęznąć,
bo wtedy otrzymasz właśnie T = oo, czyli parodię.

> > pole kuli: S = 4pi R^2
> > Psfera = N*P = 100 mld W = sig T^4 4pi R^2
> >
> > co razem daje nam wynikową temperaturę
> > tego zbiorowiska żarówek, czy dowolnych źródeł:
> >
> > T^4 = NP / 4pisigR^2
> > T = sqrt4 ...
> >
> > ok, ale o co chodzi?
> >
> > widać że ta temperatura będzie rosła zgodnie z
> > sqrt4(N) = N^1/4
> Masz na mysli to, ze ilość żarówek/moc rośnie jak R^3,
> a powierzchnia zewnętrzna jak R^2

Można i tak kombinować:
stała gęstość żarówek, czyli np. 1 sztuka na km^3,
a wtedy otrzymasz to samo: V/S = N^3/N^2 = N,
i temperatura do potęgi 1/4: T = N1/4, pozostaje.

> Tylko że:
> aby żarowka promieniowała, musi miec kawałek powierzchni
> nieprzezroczystej. Ten kawałek nie tylko promieniuje, ale i pochłania.

To też jest zabronione: ciała o równej temperaturze nie mogą się podgrzewać nawzajem,
bo zasada termodynamiki zabrania... bo to byłoby zwyczajne perpetuum.

> Jak w okolicy będzie pełno innych żarówek, to pochłaniała będzie tyle,
> co sama promieniuje. I nie wymaga wtedy zasilania.
> A jak jednak doprowadzisz zasilanie, to temperatura wzrośnie.
> Patrz chocby jądro Ziemi, albo wnętrze Słońca.

na zewnątrz jest power taki jaki jest:
P_out = sig T^4 S, T - temperatura efektywna = mierzona;
i nie masz tu żadnej alternatywy.

dlatego od 100 lat frajerzy tworzą tu wciąż fikcyjne korekt:
albedo planet, synteza w Słońcu, i inne duperele.

> Ale moc gwiazd ograniczona, i nie jest wieczna :-)

Obawiam się że czas świecenia gwiazdy nie ma tu znaczenia, bo liczba gwiazd jest stała. :)

A gdy żarówka się nam spali, czy pęknie... co wtedy robimy?
ależ wiadomo że wymieniamy na nową, haha!

J.F

unread,
Feb 12, 2024, 2:19:49 PMFeb 12
to
On Mon, 12 Feb 2024 10:43:04 -0800 (PST), Simplest wrote:
> poniedziałek, 12 lutego 2024 o 18:04:38 UTC+1 J.F napisał(a):
>>> zatem cała ta moc/energia z N=miliard żarówek
>>> musi tak czy siak wylecieć na zewnątrz kuli.
>> No chyba, ze ugrzęźnie w środku.
>> Żarowki nie są całkowicie przezroczyste.
>
> Nic tu nie może grzęznąć,
> bo wtedy otrzymasz właśnie T = oo, czyli parodię.

Ale grzęznięcie częsci jest nieuknione, a temperatura wcale nie
nieskonczoność, tylko odpowiednia do mocy doprowadzonej i powierzchni
zewnętrznej.

>>> pole kuli: S = 4pi R^2
>>> Psfera = N*P = 100 mld W = sig T^4 4pi R^2
>>>
>>> co razem daje nam wynikową temperaturę
>>> tego zbiorowiska żarówek, czy dowolnych źródeł:
>>>
>>> T^4 = NP / 4pisigR^2
>>> T = sqrt4 ...
>>>
>>> ok, ale o co chodzi?
>>>
>>> widać że ta temperatura będzie rosła zgodnie z
>>> sqrt4(N) = N^1/4
>> Masz na mysli to, ze ilość żarówek/moc rośnie jak R^3,
>> a powierzchnia zewnętrzna jak R^2
>
> Można i tak kombinować:
> stała gęstość żarówek, czyli np. 1 sztuka na km^3,

Myslalem raczej o kilku na litr.
Bo z taką gestością to będziesz istotnie potrzebował astronomicznego
objektu :-)

> a wtedy otrzymasz to samo: V/S = N^3/N^2 = N,
> i temperatura do potęgi 1/4: T = N1/4, pozostaje.
>
>> Tylko że:
>> aby żarowka promieniowała, musi miec kawałek powierzchni
>> nieprzezroczystej. Ten kawałek nie tylko promieniuje, ale i pochłania.
>
> To też jest zabronione: ciała o równej temperaturze nie mogą się podgrzewać nawzajem,
> bo zasada termodynamiki zabrania... bo to byłoby zwyczajne perpetuum.

Ale nie pogrzewają sie samoczynnie.
ciągle prąd doprowadzasz.
A temperatura rośnie nadmiernie. Ale nie w nieskonczonosć.

Zobacz np taki radiator
https://www.tme.eu/pl/details/ltn20069/radiatory/wakefield-thermal/

Czerniony, żeby lepiej promieniował ... a jak jedno żebro promieniuje
na boki, to wiekszość mocy trafia w sąsiednie żebra ...

>> Jak w okolicy będzie pełno innych żarówek, to pochłaniała będzie tyle,
>> co sama promieniuje. I nie wymaga wtedy zasilania.
>> A jak jednak doprowadzisz zasilanie, to temperatura wzrośnie.
>> Patrz chocby jądro Ziemi, albo wnętrze Słońca.
>
> na zewnątrz jest power taki jaki jest:
> P_out = sig T^4 S, T - temperatura efektywna = mierzona;
> i nie masz tu żadnej alternatywy.

Ale ty masz nie wiadomo co na mysli.
Obszar na zewnątrz duzej kuli? Tam nie ma nic materialnego, co mogłoby
promieniować.

A ja mam na mysli jedną zarówkę gdzies w srodku tej wielkiej kuli.
otoczoną innymi żarówkami.



A widziałes promienie zimna?

https://youtu.be/mW4T0ZaiGno?t=330


albo czarną biel ?

https://www.youtube.com/watch?v=l-66WYjOB1s


J.

Simplest

unread,
Feb 12, 2024, 3:27:34 PMFeb 12
to
poniedziałek, 12 lutego 2024 o 20:19:49 UTC+1 J.F napisał(a):
> On Mon, 12 Feb 2024 10:43:04 -0800 (PST), Simplest wrote:
> > poniedziałek, 12 lutego 2024 o 18:04:38 UTC+1 J.F napisał(a):
> >>> zatem cała ta moc/energia z N=miliard żarówek
> >>> musi tak czy siak wylecieć na zewnątrz kuli.
> >> No chyba, ze ugrzęźnie w środku.
> >> Żarowki nie są całkowicie przezroczyste.
> >
> > Nic tu nie może grzęznąć,
> > bo wtedy otrzymasz właśnie T = oo, czyli parodię.
> Ale grzęznięcie częsci jest nieuknione, a temperatura wcale nie
> nieskonczoność, tylko odpowiednia do mocy doprowadzonej i powierzchni
> zewnętrznej.

temp. biegłaby do nieskończoności i do tego liniowo,
zamiast wolniej, co tu wychodzi: N^1/4.

> > stała gęstość żarówek, czyli np. 1 sztuka na km^3,
> Myslalem raczej o kilku na litr.
> Bo z taką gestością to będziesz istotnie potrzebował astronomicznego
> objektu :-)

niekoniecznie: 1 miliard żarówek w odstępach co 1km mieści się
przecież w kubiku 1000 x 1000 x 1000 czyli to byłoby 1000 km zaledwie!

a kula byłaby trochę mniejsza:

4pi/3 R^3 = a^3 = 1000^3,
czyli R = a (3/4pi)^1/3 = 0.62 a = 620 km


wtedy masz: S = 4pi (620km)^2 = prawie 5 mln km^2 = 5e12 m^2

zatem temperaturka byłaby:

Tdo4 = P/sigS = 100e9 W / (5.67e-8 5e12) = 352734, czyli:
T =~ 24 K

jak widac niewiele jeszcze - jest ok.

> > To też jest zabronione: ciała o równej temperaturze nie mogą się podgrzewać nawzajem,
> > bo zasada termodynamiki zabrania... bo to byłoby zwyczajne perpetuum.
> Ale nie pogrzewają sie samoczynnie.
> ciągle prąd doprowadzasz.
> A temperatura rośnie nadmiernie. Ale nie w nieskonczonosć.

ale ta energia musi wyciekac, bo takie sa zasady geometrii:
powierzchnia otaczajacej sfery: S = 4pi R^2, tak czy siak.

> Zobacz np taki radiator
> https://www.tme.eu/pl/details/ltn20069/radiatory/wakefield-thermal/
>
> Czerniony, żeby lepiej promieniował ... a jak jedno żebro promieniuje
> na boki, to wiekszość mocy trafia w sąsiednie żebra ...
> >> Jak w okolicy będzie pełno innych żarówek, to pochłaniała będzie tyle,
> >> co sama promieniuje. I nie wymaga wtedy zasilania.
> >> A jak jednak doprowadzisz zasilanie, to temperatura wzrośnie.
> >> Patrz chocby jądro Ziemi, albo wnętrze Słońca.
> >
> > na zewnątrz jest power taki jaki jest:
> > P_out = sig T^4 S, T - temperatura efektywna = mierzona;
> > i nie masz tu żadnej alternatywy.
> Ale ty masz nie wiadomo co na mysli.
> Obszar na zewnątrz duzej kuli? Tam nie ma nic materialnego, co mogłoby
> promieniować.
>
> A ja mam na mysli jedną zarówkę gdzies w srodku tej wielkiej kuli.
> otoczoną innymi żarówkami.
>
>
>
> A widziałes promienie zimna?
>
> https://youtu.be/mW4T0ZaiGno?t=330
>
>
> albo czarną biel ?
>
> https://www.youtube.com/watch?v=l-66WYjOB1s

very charaszo robotajet... ale wy grawitacyji jeszczo nie uvidieli. :)

J.F

unread,
Feb 13, 2024, 8:20:29 AMFeb 13
to
On Mon, 12 Feb 2024 12:27:32 -0800 (PST), Simplest wrote:
> poniedziałek, 12 lutego 2024 o 20:19:49 UTC+1 J.F napisał(a):
>> On Mon, 12 Feb 2024 10:43:04 -0800 (PST), Simplest wrote:
>>> poniedziałek, 12 lutego 2024 o 18:04:38 UTC+1 J.F napisał(a):
>>>>> zatem cała ta moc/energia z N=miliard żarówek
>>>>> musi tak czy siak wylecieć na zewnątrz kuli.
>>>> No chyba, ze ugrzęźnie w środku.
>>>> Żarowki nie są całkowicie przezroczyste.
>>>
>>> Nic tu nie może grzęznąć,
>>> bo wtedy otrzymasz właśnie T = oo, czyli parodię.
>> Ale grzęznięcie częsci jest nieuknione, a temperatura wcale nie
>> nieskonczoność, tylko odpowiednia do mocy doprowadzonej i powierzchni
>> zewnętrznej.
>
> temp. biegłaby do nieskończoności i do tego liniowo,
> zamiast wolniej, co tu wychodzi: N^1/4.

Do nieskończonosci w nieskonczenie duzej kuli, wypełnionej
nieskończoną ilością żarówek, zasilanych nieskończenie duzą mocą.

A że natura nie lubi nieskończoności ... to jestem jakos spokojny to
tę temperaturę :-)

>>> stała gęstość żarówek, czyli np. 1 sztuka na km^3,
>> Myslalem raczej o kilku na litr.
>> Bo z taką gestością to będziesz istotnie potrzebował astronomicznego
>> objektu :-)
>
> niekoniecznie: 1 miliard żarówek w odstępach co 1km mieści się
> przecież w kubiku 1000 x 1000 x 1000 czyli to byłoby 1000 km zaledwie!

> a kula byłaby trochę mniejsza:
>
> 4pi/3 R^3 = a^3 = 1000^3,
> czyli R = a (3/4pi)^1/3 = 0.62 a = 620 km
>
>
> wtedy masz: S = 4pi (620km)^2 = prawie 5 mln km^2 = 5e12 m^2
>
> zatem temperaturka byłaby:
>
> Tdo4 = P/sigS = 100e9 W / (5.67e-8 5e12) = 352734, czyli:
> T =~ 24 K
>
> jak widac niewiele jeszcze - jest ok.

Ale ale ... to jaką temperature ma zarówka 100W w bańce o promieniu
500m?

S=3.14 e6 m^2
P/ (sig S) = 560
T=4.86K

No tak, przy miliardzie mamy 1000x większy strumien mocy,
1000^(1/4) = 5.62
i z 4K robi sie 24K ..

>>> To też jest zabronione: ciała o równej temperaturze nie mogą się podgrzewać nawzajem,
>>> bo zasada termodynamiki zabrania... bo to byłoby zwyczajne perpetuum.
>> Ale nie pogrzewają sie samoczynnie.
>> ciągle prąd doprowadzasz.
>> A temperatura rośnie nadmiernie. Ale nie w nieskonczonosć.
>
> ale ta energia musi wyciekac, bo takie sa zasady geometrii:
> powierzchnia otaczajacej sfery: S = 4pi R^2, tak czy siak.

Skoro doprowadzasz, to musi wyciekac.
Ale ja o czym innym - żarówka jednak troche promieniowania pochłania,
jak bedzie otoczona innymi, to coraz mniej mocy prądu trzeba, aby
utrzymać jej temperaturę. A jak mocy zasilania nie zmniejszysz,
to sie przepali/stopi, i moc zasilania spadnie do zera :-0

Co innego jakby to była np kulka z plutonu ...

>>>> Jak w okolicy będzie pełno innych żarówek, to pochłaniała będzie tyle,
>>>> co sama promieniuje. I nie wymaga wtedy zasilania.
>>>> A jak jednak doprowadzisz zasilanie, to temperatura wzrośnie.
>>>> Patrz chocby jądro Ziemi, albo wnętrze Słońca.
>>>
>>> na zewnątrz jest power taki jaki jest:
>>> P_out = sig T^4 S, T - temperatura efektywna = mierzona;
>>> i nie masz tu żadnej alternatywy.
>> Ale ty masz nie wiadomo co na mysli.
>> Obszar na zewnątrz duzej kuli? Tam nie ma nic materialnego, co mogłoby
>> promieniować.
>>
>> A ja mam na mysli jedną zarówkę gdzies w srodku tej wielkiej kuli.
>> otoczoną innymi żarówkami.
>>
>> A widziałes promienie zimna?
>> https://youtu.be/mW4T0ZaiGno?t=330
>>
>> albo czarną biel ?
>> https://www.youtube.com/watch?v=l-66WYjOB1s
>
> very charaszo robotajet... ale wy grawitacyji jeszczo nie uvidieli. :)

Charaszo rabotajet ... ale słyszałem wczesniej o promieniowaniu zimna?
Bo promieniowane termiczne jest, ood ciał gorących,
a tu ciekły azot chłodzi na odległość :-)

J.

Simplest

unread,
Feb 13, 2024, 10:50:37 AMFeb 13
to
wtorek, 13 lutego 2024 o 14:20:29 UTC+1 J.F napisał(a):

> > temp. biegłaby do nieskończoności i do tego liniowo,
> > zamiast wolniej, co tu wychodzi: N^1/4.
> Do nieskończonosci w nieskonczenie duzej kuli, wypełnionej
> nieskończoną ilością żarówek, zasilanych nieskończenie duzą mocą.
>
> A że natura nie lubi nieskończoności ... to jestem jakos spokojny to
> tę temperaturę :-)

a ciekawe ile wyjdzie dla kosmosu w wersji tej kuli o promieniu R =~ 13 mld ly = 1.3e26 m chyba,
i przy liczbie gwiazd rzędu 10^20, każda o mocy Słońca: 4e26 W ?

Pout = 10^20 x 4e26 W
S = 4pi R^3 = 4pi 1.3e26^2 = 2.12e53 m2

T = sqrt4 [10^20 4e26 / (5.67e-8 2.12e53)] = 1.35 K

czyli mniej od tych 2.7 K = CMB; :)

ale gdy wsadzimy R = 45 Gly, obserwowaną sferę,
no to otrzymamy więcej - zgodnie z tym N^1/4, i co wtedy wyjdzie...

3.8K około, czyli już za dużo... ale prawie hit.

.......
nawet z tej prostackiej wyliczanki widzimy:
ekspansja i jakieś te BigBangi fantastyczne są tu bezzasadne.

przypadek faktyczny, czyli N -> oo, czy nawet R = 1000 Gly, bo około tyle potrzeba do termalizacji tego CMB;
pozostaje oczywiście nadal do wyliczenia - jest redshift itd.
no ale to raczej nadal nie jest zbytnio trudne. :)

> >> https://www.youtube.com/watch?v=l-66WYjOB1s
> >
> > very charaszo robotajet... ale wy grawitacyji jeszczo nie uvidieli. :)
> Charaszo rabotajet ... ale słyszałem wczesniej o promieniowaniu zimna?
> Bo promieniowane termiczne jest, ood ciał gorących,
> a tu ciekły azot chłodzi na odległość :-)

iluzja.
Po prostu ciepło biegnie w przeciwnym kierunku - do zimnego,
no a frajerzy biorą to na łeb dosłownie: zimno promieniste... haha!

To samo jest z ujemnym światłem... tylko że tu ta interferencja robi swoje:
są ciemnie prążki pomiędzy jasnymi, itd.

J.F

unread,
Feb 13, 2024, 11:51:51 AMFeb 13
to
On Tue, 13 Feb 2024 07:50:35 -0800 (PST), Simplest wrote:
> wtorek, 13 lutego 2024 o 14:20:29 UTC+1 J.F napisał(a):
>>> temp. biegłaby do nieskończoności i do tego liniowo,
>>> zamiast wolniej, co tu wychodzi: N^1/4.
>> Do nieskończonosci w nieskonczenie duzej kuli, wypełnionej
>> nieskończoną ilością żarówek, zasilanych nieskończenie duzą mocą.
>>
>> A że natura nie lubi nieskończoności ... to jestem jakos spokojny to
>> tę temperaturę :-)
>
> a ciekawe ile wyjdzie dla kosmosu w wersji tej kuli o promieniu R =~ 13 mld ly = 1.3e26 m chyba,
> i przy liczbie gwiazd rzędu 10^20, każda o mocy Słońca: 4e26 W ?
>
> Pout = 10^20 x 4e26 W
> S = 4pi R^3 = 4pi 1.3e26^2 = 2.12e53 m2
>
> T = sqrt4 [10^20 4e26 / (5.67e-8 2.12e53)] = 1.35 K
>
> czyli mniej od tych 2.7 K = CMB; :)

No widzisz jakze dalekie od nieskonczonosci :-)

> ale gdy wsadzimy R = 45 Gly, obserwowaną sferę,
> no to otrzymamy więcej - zgodnie z tym N^1/4, i co wtedy wyjdzie...
>
> 3.8K około, czyli już za dużo... ale prawie hit.

Ale pamietaj, ze jeszcze nie wszystko dotarło :-)

> .......
> nawet z tej prostackiej wyliczanki widzimy:
> ekspansja i jakieś te BigBangi fantastyczne są tu bezzasadne.
>
> przypadek faktyczny, czyli N -> oo, czy nawet R = 1000 Gly, bo około tyle potrzeba do termalizacji tego CMB;
> pozostaje oczywiście nadal do wyliczenia - jest redshift itd.
> no ale to raczej nadal nie jest zbytnio trudne. :)


Nieskończony Wszechswiat to duży problem, skończony ... jeszcze
większy, bo co jest dalej? :-)

>>>> https://www.youtube.com/watch?v=l-66WYjOB1s
>>>
>>> very charaszo robotajet... ale wy grawitacyji jeszczo nie uvidieli. :)
>> Charaszo rabotajet ... ale słyszałem wczesniej o promieniowaniu zimna?
>> Bo promieniowane termiczne jest, ood ciał gorących,
>> a tu ciekły azot chłodzi na odległość :-)
>
> iluzja.
> Po prostu ciepło biegnie w przeciwnym kierunku - do zimnego,
> no a frajerzy biorą to na łeb dosłownie: zimno promieniste... haha!

W skrócie ... masz racje. Ale przeciez zimny azot też promieniuje.
Mało bo mało, ale jednak :-)

J.

Simplest

unread,
Feb 13, 2024, 2:39:55 PMFeb 13
to
wtorek, 13 lutego 2024 o 17:51:51 UTC+1 J.F napisał(a):

> > czyli mniej od tych 2.7 K = CMB; :)
> No widzisz jakze dalekie od nieskonczonosci :-)

wiadomo, bo ten rozmiar kosmosu jest idiotyczny.

> > ale gdy wsadzimy R = 45 Gly, obserwowaną sferę,
> > no to otrzymamy więcej - zgodnie z tym N^1/4, i co wtedy wyjdzie...
> >
> > 3.8K około, czyli już za dużo... ale prawie hit.
> Ale pamietaj, ze jeszcze nie wszystko dotarło :-)

te 45 Gly to obserwowalny kosmos, zatem jednak dotarło. :)

> Nieskończony Wszechswiat to duży problem, skończony ... jeszcze
> większy, bo co jest dalej? :-)

ja nie widzę żadnego problemu z nieskończonością:

coś tu istnieje, a wiadomo że z niczego nawet Salomon nie naleje...

zatem rozwiązanie jest jednoznaczne i oczywiste:
kosmos jest nieskończony i trwa od zawsze.

Dlatego tylko ten stacjonarny kosmos jest uzasadniony:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_stanu_stacjonarnego_(kosmologia)

cały artykuł to żenada,
bo to pisali Bombowcy, oczywiście.

tam wsadzają tę ekspansję - rzekomo obserwowaną, bo taka ma być wg BB.

no ale tu nie ma mowy o żadnej ekspansji:
samo hasło 'stacjonarny' wyklucza takie banały:

Kosmos jest zrównoważony, wyważony - wszystko tu jest dopasowane, perfekt!
Gęstość, ilość, energia , masa, temperatura, itd. - bo na tym polega stan stacjonarny.

Grawitacja?

A gdzie jest grawitacja w modelu BB - jej źródło, energia, itd?
przecież w tym modelu nie ma mowy o żadnej grawitacji - nie jest tak?
...

no cóż:
skończony kosmos = ogródek w Koszalinie... zwłaszcza dla koszalinianina.

A i widział kiedyś Koszalin... faktycznie był skończony. haha!




0 new messages