wtorek, 22 lutego 2022 o 14:31:22 UTC+1 J.F napisał(a):
> > Dla jednorodnej kuli maks ciśnienia wychodzi dla r=0.6, czyli 0.4 od powierzchni.
> Ciekawe twierdzenie, pewnie potrafisz udowodnic/obliczyc :-)
Obliczałem to już z 10 razy:
dp/dr = -rho g + 2p/r -> to jest warunek równowagi grawitacyjnej, w wersji dla kuli.
wynik dla rho = const, czyli dla jednorodnej:
p(r) = -r^2 ln(r);
co ma maksimum dla r= e^-0.5 =~ 0.6
> No ale zaraz ... skoro tam jest najwieksze cisnienie, to czemu woda
> sie nie rozplynie w dwie strony ..
zapytaj Pitagorasa: dlaczego a^2 + b^2 = c^2 ?
> > solidna skorupa ziemska ma pewnie grubość około 0.5 promienia,
> > zatem to maksimum wypadnie gdzieś w 0.75 = ćwierć od powierzchni = 6000/4 = 1500 km.
> A wiec to teoria czy empiria ?
Jedno i drugie, bo to jest to samo... i zawsze tak było.
Spłaszczenie kuli w równowadze grawitacyjnej z powodu rotacji:
f = 0.5/k w^2a/GM/a^2 = ...
k - to jest współczynnik z momentu bezwładności: I = k Ma^2;
dla jednolitej kuli: k = 2/5, a dla cienkiej skorupki: k = 2/3
dla Ziemi otrzymasz tu: k = 1/2, bo to widać - po spłaszczeniu!
czyli to jest pomiędzy tymi dwoma - puste bardziej w środku... a nie gęstsze, co sugerują geolodzy od wieków, niestety!
Jowisz ma: k = 0.6, czyli to jest jeszcze bardziej puste - cienkie!
Bo to widać... po spłaszczeniu!
Słońce i gwiazdy: k = 2/3 prawie ->
więc to są praktycznie same twarde skorupki - coś jak baloniki naprężone, a nie żadne...
pierzaste chmurki z gęstym jądrem, co od wieków sugerują intuicyjnie astrolodzy.