Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Ostatnie podejście do arytmetyki

301 views
Skip to first unread message

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 7:55:11 AM10/8/21
to
Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.

Mamy taki ułamek piętrowy;

1
--- = ?
3
---
4
---
5

Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?

1/3/4 /5 = 0,016667 = 1/60
(1/3)/4/5 = 0,016667 = 1/60
1*1/3*1/4*/5 = 0,016667 =1/60
1*(1/3/4 /5)= 0,016667 = 1/60

1*1/(3/4/5) = 0,15 = 6,6667

W załączeniu posyłam;

https://demotywatory.pl/1294656#comments

Proszę podać wynik i przeczytać komentarze.

https://zapytaj.onet.pl/Category/006,003/2,20491487,Co_zrobic_gdy_mam_ulamek_w_ulamku.html


Pozdr. Władek.

heby

unread,
Oct 8, 2021, 8:01:56 AM10/8/21
to
On 08/10/2021 13:55, Wladek wrote:
> Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?

Zacząć od zapisuj nie powodujacego konfuzji.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 8, 2021, 8:05:35 AM10/8/21
to
On Friday, 8 October 2021 at 13:55:11 UTC+2, Wladek wrote:
> Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
>
> Mamy taki ułamek piętrowy;
>
> 1
> --- = ?
> 3
> ---
> 4
> ---
> 5
>
> Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?

Nie ma. Zapis nie jest jednoznaczny, może to być
1/(3/20) albo 1/(15/4)
lubiłem kresek ułamkowych, wolę /()

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 8, 2021, 8:07:12 AM10/8/21
to
Potem można wziąć piłkę i poobalać sobie
elementarną matematykę...

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 8:09:32 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 13:55, Wladek pisze:
Takiego zapisu się nie stosuje.
"jeden przez trzy czwarte piątych".
Przy realnych problemach raczej dostaniesz zapis w postaci
"jeden przez trzy dwudzieste"

1
-==1/(3/20)=1/0.15=6.6666
3
-
20

Robin

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 8:19:16 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 14:01, heby pisze:
> On 08/10/2021 13:55, Wladek wrote:
>> Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?
>
> Zacząć od zapisuj nie powodujacego konfuzji.

Władek, to bardzo dobra rada ;)
Nie przekombinowuj. Zrozum najpierw, czym jest odwrotność i
policz sobie kilka przykładów z dzieleniem przez ułamek.
Typu:

a
-=a*c/b
b
-
c

Robin

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 8:32:20 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 13:55, Wladek pisze:
> Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
>
> Mamy taki ułamek piętrowy;
>
> 1
> --- = ?
> 3
> ---
> 4
> ---
> 5
>
> Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?

Krzysztof, znawca nauk wszelakich, na pewno chętnie Ci
to objaśni na gruncie logiki, geometrii, kinematyki,
"relatywy"...tylko go arytmetykę nie pytaj ;}

Robin

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 8:54:16 AM10/8/21
to
Jest kreska ułamkowa.

Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 9:00:03 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 14:54, Wladek pisze:
A ma być jednoznaczność zapisu. Ty nie rozumiesz
prostych poleceń, człowieku.

Robin

Krzysztof

unread,
Oct 8, 2021, 9:02:10 AM10/8/21
to
Zapis jest jednoznaczny, bo operatory są jednakowe - wyrażenie ma
porządek liniowy.
1<3<4<5
Zmiana jednego operatora burzy porządek liniowy i implikuje porządek
częściowy w relacji wyrażenia.
W porządku liniowym nie ma różnych operatorów i nawiasów.
Pozdr. K.

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 9:06:32 AM10/8/21
to
Mam 8 jabłek, rozkładam na 8 stolików i przekrawam je na 8 części. Jakie to będą części?
Ty tego nie wyliczysz ale może inni potrafią.

>
> Robin

Pozdr. Władek.

J.F.

unread,
Oct 8, 2021, 9:09:12 AM10/8/21
to
Użytkownik "Wladek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:501bd232-bd9e-40fc...@googlegroups.com...
>Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
>Mamy taki ułamek piętrowy;

1
--- = ?
3
---
4
---
5

>Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?

a to =? postawiles przypadkowo, czy z jakims zamierzeniem?

Pkt 1.
a) zapis a/b/c, czy a/b/c/d, czy a:b:c rozumiemy akurat tak samo,
tzn ze to oznacza ((a/b)/c)/d

łączność lewostronna jest w arytmetyce, w jezykach programowania, w
Excelu.
kalkulator to akurat kiepski przyklad, bo one miewaja uproszczone
reguły.

Powinni tego w szkole podstawowej uczyc, choc ciekaw jestem czy
przypadek a:b:c sie tam pojawia.

P.S. łączność lewostronna nie dotyczy potegowania.

b) ale publikacje bardziej naukowe lubią kreski ułamkowe., a nie ":"

NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!

Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
A wiec tez prawidłowo zapisywać.

c) w podstawowce sie uczy, ze znak mnozenia to kropka na srodku
wysokosci.
a w pozniejszych latach sie kropke pomija.
wiec uwazaj na zapisy a/bc, a/b*c
lepiej napisac a/(b*c), to nie bedzie watpliwosci.

d) zapis 1/b/c jest dla nas tylko szczegolnym przypadkiem a/b/c, i
stosuje sie zwykle reguly dzielenia.

Tez tak stosujesz, ale jednoczesnie piszesz tyle roznych rzeczy,
ze sam juz nie wiem czy to dla ciebie to samo, czy cos innego.
Cos tu sie mylisz.

e) 3/4 to to samo co (3/4) i to samo co 0.75

f) Odwrotnoscia arytmetyczna liczby x jest 1/x.
I ma wlasnosc x*1/x =1

g) odwrotnością 3/4 jest 4/3, a jak ci inaczej wychodzi, to se k*****
nawiasy dobrze wstaw.
Masz 1 dzielic przez 0.75, a nie przez 3 a potem przez 4.
I nie ma tak, ze odwrotnoscia 0.75 jest 1/12.

h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".

j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
czesci, to sobie nie wyobrazaj.


Pkt 2.
PATRZ PKT. 1.

>https://zapytaj.onet.pl/Category/006,003/2,20491487,Co_zrobic_gdy_mam_ulamek_w_ulamku.html

No widzisz - sa oba przypadki.

J.

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 9:13:40 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 15:06, Wladek pisze:
A zrobiłeś już eksperyment z przelaniem 3l wody do
butelek o pojemniści 3/4l? Czy tak sobie na razie
"eksperymenty myślowe" prowadzisz?

ROBIN

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 9:16:10 AM10/8/21
to
I tak to wygląda od strony naukowej ;).
Zapomniałem jeszcze jednego zapisać;

1/(3*4*5) = 0,016667 = 1/60

Wszystkie dają taki sam wynik, a jednak są złe. Co o przeciwnikach mamy myśleć?
Relatywa. U nich jest 300*(360/300) = 300. Tak są zdominowani?
Dzięki Krzysztof.

> Pozdr. K.

P.S.
Komentarze czytałeś? Jakoś dziwnie podobne, Nie?

Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 9:17:24 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 15:02, Krzysztof pisze:
Mistrz jesteś w tym wymyślaniu nowych "zasad"!
A
5
-=
4
-
3

zapewne liczymy od dołu? ;-)

> W porządku liniowym nie ma różnych operatorów i nawiasów.

Jakoś zapomniałeś podać wynik. Jak zwykle coś paplesz,
byle paplać.

Robin

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 9:20:43 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 15:16, Wladek pisze:
Już Ci mówiłem, żebyś tego bełkotu, który produkuje
Krzysztof, nie traktował poważnie.

> Zapomniałem jeszcze jednego zapisać;
>
> 1/(3*4*5) = 0,016667 = 1/60

No i?

> Wszystkie dają taki sam wynik, a jednak są złe. Co o przeciwnikach mamy myśleć?
> Relatywa. U nich jest 300*(360/300) = 300. Tak są zdominowani?
> Dzięki Krzysztof.

A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l? Produkujesz tu
dziesiątki postów o tym samym, zamiast zrobić banalny eksperyment.

> P.S.
> Komentarze czytałeś? Jakoś dziwnie podobne, Nie?

Bo poza Wami wszyscy potrafią liczyć? To czego się
spodziewałeś?

Robin

J.F.

unread,
Oct 8, 2021, 9:36:30 AM10/8/21
to
Użytkownik "Krzysztof" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b7bcda57-288b-40f7...@googlegroups.com...
piątek, 8 października 2021 o 13:55:11 UTC+2 Wladek napisał(a):
> Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
[...]
> 1/3/4 /5 = 0,016667 = 1/60
> (1/3)/4/5 = 0,016667 = 1/60
> 1*1/3*1/4*/5 = 0,016667 =1/60
> 1*(1/3/4 /5)= 0,016667 = 1/60

> 1*1/(3/4/5) = 0,15 = 6,6667
>

>Zapis jest jednoznaczny, bo operatory są jednakowe - wyrażenie ma
>porządek liniowy.
>1<3<4<5
>Zmiana jednego operatora burzy porządek liniowy i implikuje porządek
>częściowy w relacji wyrażenia.
>W porządku liniowym nie ma różnych operatorów i nawiasów.

A moglbys tak szczegolowo opisac co konkretnie masz na mysli ?

Bo na razie mi to wyglada na stek bzdur.

Od razu dopowiem, ze w arytmetyce sie przyjelo, ze mnozenie i
dzielenie maja ten sam priorytet.

J.




Pozdr. K.

Krzysztof

unread,
Oct 8, 2021, 10:43:17 AM10/8/21
to
Działa zespół nieustraszonych obrońców relatywy :-)
Taki bojownik nie chce wiedzieć, że zmieniając operator w relacji
a>b>c poprzez b=a wyprodukował ostre i słabe porządki częściowe.
I do wyboru i koloru:
Albo w relacji ma słaby porządek częściowy z koniunkcją
a>b <=> a≥ i a=|=b
albo w relacji ​ma ostry porządek częściowy z alternatywą:
a≥ <=> a>b lub a=b

Koniunkcja odpada, bo b=a - pozostaje alternatywa ze słabym
porządkiem w relacji a ≥ b > c.
Pierwszy operator ≥, a drugi >
Jak je zamienić na jednakowy znak działania, np. dzielenia?
Tylko w porządku liniowym nie ma dwuznaczności.

Tak w logice wygląda produkcja arytmetycznych sofizmatów.
Pozdr. K.

> Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 8, 2021, 11:33:58 AM10/8/21
to
W dniu 2021-10-08 o 16:43, Krzysztof pisze:
No, przelewanie wody do butelek o poj. 3/4l to faktycznie "relatywa".

> Taki bojownik nie chce wiedzieć, że zmieniając operator w relacji
> a>b>c poprzez b=a wyprodukował ostre i słabe porządki częściowe.
> I do wyboru i koloru:
> Albo w relacji ma słaby porządek częściowy z koniunkcją
> a>b <=> a≥ i a=|=b
> albo w relacji ​ma ostry porządek częściowy z alternatywą:
> a≥ <=> a>b lub a=b

To ilu butelek o poj. 3/4l potrzebujesz, żeby rozlać do nich
3l wody? Jaki "porządek częściowy" zastosujesz, gamoniu?

> Koniunkcja odpada, bo b=a - pozostaje alternatywa ze słabym
> porządkiem w relacji a ≥ b > c.
> Pierwszy operator ≥, a drugi >
> Jak je zamienić na jednakowy znak działania, np. dzielenia?
> Tylko w porządku liniowym nie ma dwuznaczności.
>
> Tak w logice wygląda produkcja arytmetycznych sofizmatów.

Prezentujesz ją w każdym poście. A Władek łyka bezkrytycznie.
STW "obalona".
Arytmetyka "obalona".
Czekam na więcej!

Robin

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 4:11:16 PM10/8/21
to
Nie jest jednoznaczny, a wszystkie wyniki są takie same, oprócz jednego, tego ostatniego.
Powiesz dlaczego te wszystkie są złe?

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 4:35:07 PM10/8/21
to
No to masz proste polecenie. Masz 8 jabłek, rozkładasz je na
8 talerzy i przecinasz jabłka na 8 części. Jakie to będą części? Bo jakoś nie mogę sobie z tym poradzić,
Zapisałem 8/8/8 i jakoś źle mi wychodzi.
8/8/8= 0,125
(8/8)/8 = 0,125
8*1/8*1/8 = 0,125
8*1/8/8 = 0,125
8/(8*8) = 0,125

Pomo... Ach sam już zakumałem. Jak mogłem tak nie mysleć? Przecież zostało jeszcze jedno działanie;

8/8/8 = 8/(8/8) = 8.

Przecież sam pisałem, że dzielę 8 jabłek. Co za gamoń ze mnie.
Mogłem od razu sięgnąć po kalkulator.

>
> Robin

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 5:42:15 PM10/8/21
to
On Friday, October 8, 2021 at 8:09:12 AM UTC-5, J.F. wrote:
> Użytkownik "Wladek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:501bd232-bd9e-40fc...@googlegroups.com...
> >Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
> >Mamy taki ułamek piętrowy;
>
> 1
> --- = ?
> 3
> ---
> 4
> ---
> 5
>
> >Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?
> a to =? postawiles przypadkowo, czy z jakims zamierzeniem?

To jest kreska ułamkowa. Nad nią jest licznik, pod nią mianownik
Może być tak;
1
----------- = ?
3:4:5

Bez nawiasów.

>
> Pkt 1.
> a) zapis a/b/c, czy a/b/c/d, czy a:b:c rozumiemy akurat tak samo,
> tzn ze to oznacza ((a/b)/c)/d

A po co te nawiasy?

>
> łączność lewostronna jest w arytmetyce, w jezykach programowania, w
> Excelu.
> kalkulator to akurat kiepski przyklad, bo one miewaja uproszczone
> reguły.

Ale uniwersalne. Chcesz coś zmienić, robisz nawiasy i wtedy robi najpierw nawiasy.

>
> Powinni tego w szkole podstawowej uczyc, choc ciekaw jestem czy
> przypadek a:b:c sie tam pojawia.
>
> P.S. łączność lewostronna nie dotyczy potegowania.
>
> b) ale publikacje bardziej naukowe lubią kreski ułamkowe., a nie ":"

I wtedy wychodzi tak, że zamiast dwóch liczb np. 3:4 jest ułamek 3/4 ,
potem przy robieniu odwrotności mianownika, już nie widzisz, że było 8/8 tylko (8/8), co u was to samo oznacza; 1.

>
> NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!
>
> Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
> A wiec tez prawidłowo zapisywać.

W tym pokazowym (to nie mój, znalazłem w internecie) przykładzie gdziekolwiek kreskę
ułamkową postawisz, wynik wyjdzie jednakowy, więc co za różnica gdzie jest.
Masz obliczyć wartość wyrażenia 1/3/4/5 Widzisz tam jakieś ułamki?
Bo ja widzę dzielenie liczb całkowitych.

>
> c) w podstawowce sie uczy, ze znak mnozenia to kropka na srodku
> wysokosci.
> a w pozniejszych latach sie kropke pomija.
> wiec uwazaj na zapisy a/bc, a/b*c
> lepiej napisac a/(b*c), to nie bedzie watpliwosci.
>
> d) zapis 1/b/c jest dla nas tylko szczegolnym przypadkiem a/b/c, i
> stosuje sie zwykle reguly dzielenia.
>
> Tez tak stosujesz, ale jednoczesnie piszesz tyle roznych rzeczy,
> ze sam juz nie wiem czy to dla ciebie to samo, czy cos innego.
> Cos tu sie mylisz.

No bo jak mnie obsypiecie jakimś łajdactwem, to już mnie tracicie z oczu;
A przecież tyle razy pisałem jak to rozumiem;
Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku jest b/c/d.
Dzielę;
(a) /(1/b*1c*1/d)
drugim sposobem (napewno nie moim) mogę zapisać to samo tak;
(a) * (1/b/c/d) Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
(a/b) * (1/c/d)

I możesz sprawdzić, że zamiana miejscami liczb b,c,d w mianowniku wyniku nie zmienia.
Jeśli weźmiesz je w nawias;
(b/c/d)
to zamiana liczb wpłynie na wynik, z wyjątkiem liczb jednakowych.
Oprócz tego, wynik będzie błędny.

>
> e) 3/4 to to samo co (3/4) i to samo co 0.75

Jeśli to jest w liczniku to tak, bo tylko liczysz bez odwrotności.
W mianowniku już nie. Tam 075 / 0,75 to 1/0,75*1/0,75 jako odwrotność.
Przykładem niech będzie tych 8 jabłem położonych na 8 talerzach i podzielone na 8 części.
8/8/8
Nie ma tam nic o ułamku (8/8)

>
> f) Odwrotnoscia arytmetyczna liczby x jest 1/x.
> I ma wlasnosc x*1/x =1
>
> g) odwrotnością 3/4 jest 4/3, a jak ci inaczej wychodzi, to se k*****
> nawiasy dobrze wstaw.
> Masz 1 dzielic przez 0.75, a nie przez 3 a potem przez 4.
> I nie ma tak, ze odwrotnoscia 0.75 jest 1/12.

A co ta czwórka tam oznacza?
Dla mnie bez nawiasów, to w mianowniku licznik podzielony przez 3 i przez 4, czyli dwa razy 3*4,
Jeśli zapiszę to jako 0,75 to tylko raz dzielę przez 0,75. Rozumiesz mnie?

>
> h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
> to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".
>
> j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
> czesci, to sobie nie wyobrazaj.

No jak mam podzielić 12 jabłek na 3 rzędy stolików po 4 w rządzie, to zrobię to tak ja cały czas liczę;
12/3/4 = 1
Podziełiłem jabłka po jednym na dwunastu stolikach i na każdym jest jedno jabłko.
Dla mnie się zgadza, a jeśli Robinowi nie, to co nam poradzić?

>
>
> Pkt 2.
> PATRZ PKT. 1.
>
> >https://zapytaj.onet.pl/Category/006,003/2,20491487,Co_zrobic_gdy_mam_ulamek_w_ulamku.html
>
> No widzisz - sa oba przypadki.

Tu nie ma nic zaskakujacego, ale gdyby zamiast ułamka 2/3 w mianowniku miał 3:4 to wynik byłby też 0,125 = 1/8.
Nawiasów tam nie pisał, to skąd wiemy, że to ułamek (2/3) ma być, a nie dzielenie 2:3?
Różne wyniki daje, więc też jednoznaczne to nie jest, a jakoś tego nikt nie widzi.

>
> J.

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 8, 2021, 5:51:57 PM10/8/21
to
Próbowałem i to se neda pane Hawranek. Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.
Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra

A Ty już wiesz po ile jabłek było na trzech talerzach w czterech rzędach?

Produkujesz tu
> dziesiątki postów o tym samym, zamiast zrobić banalny eksperyment.
> > P.S.
> > Komentarze czytałeś? Jakoś dziwnie podobne, Nie?
> Bo poza Wami wszyscy potrafią liczyć? To czego się
> spodziewałeś?

Nie czytałeś Prawda?

>
> Robin

Pozdr. Władek.

J.F

unread,
Oct 9, 2021, 2:05:43 AM10/9/21
to
On Fri, 8 Oct 2021 14:51:56 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Friday, October 8, 2021 at 8:20:43 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-08 o 15:16, Wladek pisze:
>>> On Friday, October 8, 2021 at 8:02:10 AM UTC-5, krzysztof...@gmail.com wrote:
>>>> piątek, 8 października 2021 o 13:55:11 UTC+2 Wladek napisał(a):
>>>>> Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
>>>>>
[...]
>>> Zapomniałem jeszcze jednego zapisać;
>>>
>>> 1/(3*4*5) = 0,016667 = 1/60
>> No i?
>>> Wszystkie dają taki sam wynik, a jednak są złe. Co o przeciwnikach mamy myśleć?
>>> Relatywa. U nich jest 300*(360/300) = 300. Tak są zdominowani?
>>> Dzięki Krzysztof.
>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
>
> Próbowałem i to se neda pane Hawranek. Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.
> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
>
> A Ty już wiesz po ile jabłek było na trzech talerzach w czterech rzędach?

Debil.

A jesli nie wiesz dzlaczego cie tak nazywam, to sobie odszukaj.

J.

J.F

unread,
Oct 9, 2021, 2:45:52 AM10/9/21
to
On Fri, 8 Oct 2021 14:42:14 -0700 (PDT), Wladek wrote:

> On Friday, October 8, 2021 at 8:09:12 AM UTC-5, J.F. wrote:
>> Użytkownik "Wladek" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:501bd232-bd9e-40fc...@googlegroups.com...
>>>Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
>>>Mamy taki ułamek piętrowy;
>>
>> 1
>> --- = ?
>> 3
>> ---
>> 4
>> ---
>> 5
>>
>>>Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?
>> a to =? postawiles przypadkowo, czy z jakims zamierzeniem?
>
> To jest kreska ułamkowa. Nad nią jest licznik, pod nią mianownik

No i super. Co jest w liczniku, a co w mianowniku ?


> Może być tak;
> 1
> ----------- = ?
> 3:4:5
>
> Bez nawiasów.

Mozna zapisac i tak.
I jaki jest wynik ?

>> Pkt 1.
>> a) zapis a/b/c, czy a/b/c/d, czy a:b:c rozumiemy akurat tak samo,
>> tzn ze to oznacza ((a/b)/c)/d
>
> A po co te nawiasy?


Zebys wiedzial co najpierw liczyc.

>> łączność lewostronna jest w arytmetyce, w jezykach programowania, w
>> Excelu.
>> kalkulator to akurat kiepski przyklad, bo one miewaja uproszczone
>> reguły.
>
> Ale uniwersalne. Chcesz coś zmienić, robisz nawiasy i wtedy robi najpierw nawiasy.

A kalkulatory nieliczne tylko maja nawiasy.

>> Powinni tego w szkole podstawowej uczyc, choc ciekaw jestem czy
>> przypadek a:b:c sie tam pojawia.
>>
>> P.S. łączność lewostronna nie dotyczy potegowania.
>>
>> b) ale publikacje bardziej naukowe lubią kreski ułamkowe., a nie ":"
>
> I wtedy wychodzi tak, że zamiast dwóch liczb np. 3:4 jest ułamek 3/4

Nie zapisuj 3/4, bo "/" to taki sam operator jak ":"
Mowie o poziomej kresce ulamkowej, ktora ma swoja dlugosc, i swoja
pozycje w calym wzorze.

> , potem przy robieniu odwrotności mianownika, już nie widzisz, że
> było 8/8 tylko (8/8), co u was to samo oznacza; 1.

a u ciebie
2
-------
8/8

to jest 1/32? Matoł.

>> NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!
>>
>> Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
>> A wiec tez prawidłowo zapisywać.
>
> W tym pokazowym (to nie mój, znalazłem w internecie) przykładzie gdziekolwiek kreskę
> ułamkową postawisz, wynik wyjdzie jednakowy, więc co za różnica gdzie jest.
> Masz obliczyć wartość wyrażenia 1/3/4/5 Widzisz tam jakieś ułamki?
> Bo ja widzę dzielenie liczb całkowitych.

Patrz pkt 2, potem pkt 1a, potem pkt 1.b.
Nie widzisz? Matoł.

>> c) w podstawowce sie uczy, ze znak mnozenia to kropka na srodku
>> wysokosci.
>> a w pozniejszych latach sie kropke pomija.
>> wiec uwazaj na zapisy a/bc, a/b*c
>> lepiej napisac a/(b*c), to nie bedzie watpliwosci.
>>
>> d) zapis 1/b/c jest dla nas tylko szczegolnym przypadkiem a/b/c, i
>> stosuje sie zwykle reguly dzielenia.
>>
>> Tez tak stosujesz, ale jednoczesnie piszesz tyle roznych rzeczy,
>> ze sam juz nie wiem czy to dla ciebie to samo, czy cos innego.
>> Cos tu sie mylisz.
>
> No bo jak mnie obsypiecie jakimś łajdactwem, to już mnie tracicie z oczu;
> A przecież tyle razy pisałem jak to rozumiem;
> Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku jest b/c/d.

Patrz pkt 1.

> Dzielę;
> (a) /(1/b*1c*1/d)

Debil.

jak chcesz tak jak napisales, to zapisujesz
a / ( b/c/d)
co z twoja własną regułą, z która się zgadzamy, oznacza
a / ( (b/c) /d )
co dalej mozna przeksztacic na
a / ( b / (c*d)) = a*c*d/b

> drugim sposobem (napewno nie moim) mogę zapisać to samo tak;
> (a) * (1/b/c/d)

Schizofrenie masz?
Przeciez wielokrotnie nam pisales, ze
a/b/c/d = a * 1/b/c/d

Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
daje:
skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
1/b/c/d
bo to takie samo dzielenie.

> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
> (a/b) * (1/c/d)

Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?

No to sam widzisz, ze jest niejednoznacznosc, a zeby jej nie bylo,
to zapisujesz to tak
(a/b)/(c/d)
albo

a/b
--------
c/d

albo

a
-
b
------ = ?
c
-
d

a nie wymyslasz sobie debilne reguly.

> I możesz sprawdzić, że zamiana miejscami liczb b,c,d w mianowniku wyniku nie zmienia.
> Jeśli weźmiesz je w nawias;
> (b/c/d)
> to zamiana liczb wpłynie na wynik, z wyjątkiem liczb jednakowych.

I oto k**** chodzi - wstawiaj nawiasy tam gdzie sa potrzebne.

>> e) 3/4 to to samo co (3/4) i to samo co 0.75
>
> Jeśli to jest w liczniku to tak, bo tylko liczysz bez odwrotności.

Matoł. Na razie mamy pojedynczy ulamek, i mianownikiem jest co
najwyzej 4.

> W mianowniku już nie. Tam 075 / 0,75 to 1/0,75*1/0,75 jako odwrotność.
> Przykładem niech będzie tych 8 jabłem położonych na 8 talerzach i podzielone na 8 części.
> 8/8/8
> Nie ma tam nic o ułamku (8/8)

Nie ma. Ale debilem i tak jestes. Patrz nizej.

>> f) Odwrotnoscia arytmetyczna liczby x jest 1/x.
>> I ma wlasnosc x*1/x =1
>>
>> g) odwrotnością 3/4 jest 4/3, a jak ci inaczej wychodzi, to se k*****
>> nawiasy dobrze wstaw.
>> Masz 1 dzielic przez 0.75, a nie przez 3 a potem przez 4.
>> I nie ma tak, ze odwrotnoscia 0.75 jest 1/12.
>
> A co ta czwórka tam oznacza?
> Dla mnie bez nawiasów, to w mianowniku licznik podzielony przez 3 i przez 4, czyli dwa razy 3*4,
> Jeśli zapiszę to jako 0,75 to tylko raz dzielę przez 0,75. Rozumiesz mnie?

Debil. Mial bys ostatni raz, a widac nie bedzie.

>> h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
>> to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".
>>
>> j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
>> czesci, to sobie nie wyobrazaj.
>
> No jak mam podzielić 12 jabłek na 3 rzędy stolików po 4 w rządzie, to zrobię to tak ja cały czas liczę;
> 12/3/4 = 1
> Podziełiłem jabłka po jednym na dwunastu stolikach i na każdym jest jedno jabłko.
> Dla mnie się zgadza, a jeśli Robinowi nie, to co nam poradzić?

Debil.

Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.

Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
Ile wyslo butelek ?

>>
>> Pkt 2.
>> PATRZ PKT. 1.
>>
>>>https://zapytaj.onet.pl/Category/006,003/2,20491487,Co_zrobic_gdy_mam_ulamek_w_ulamku.html
>>
>> No widzisz - sa oba przypadki.
>
> Tu nie ma nic zaskakujacego, ale gdyby zamiast ułamka 2/3 w
> mianowniku miał 3:4 to wynik byłby też 0,125 = 1/8.
> Nawiasów tam nie pisał, to skąd wiemy, że to ułamek (2/3) ma być, a nie dzielenie 2:3?
> Różne wyniki daje, więc też jednoznaczne to nie jest, a jakoś tego nikt nie widzi.

A potrafisz zacytowac regule, ze ":" ma wyzszy priorytet niz "/".
Czy moze odwrotnie?

Patrz pkt g. Debil.

J.

P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.
Potrafisz podac dwa sposoby ?

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 3:06:04 AM10/9/21
to
W dniu 2021-10-08 o 22:11, Wladek pisze:
Zrozum - każdy z tych wyników jest prawidłowy przy pewnych założeniach
dot. tego wyrażenia, ponieważ zapis NIE JEST jednoznaczny. Dlatego
takiego zapisu się nie stosuje, żeby nie powodować nieporozumień.
Zapisz w sposób jednoznaczny i otrzymasz jedyny prawidłowy wynik.

Jeśli to jest "jeden przez trzy czwarte piątych" czyli "jeden przez trzy
dwudzieste" to zapisz
1
-=1/(3/20)=
3
-
20

Jeśli to jest "jeden podzielić przez trzy podzielone przez cztery
piąte" czyli "jeden przez piętnaście czwartych" to zapisz
1
-=1/(15/4)=
15
-
4

Przy takim zapisie nikt tu (poza Krzysztofem, ma się rozumieć)
nie będzie miał żadnych wątpliwości, jak to policzyć prawidłowo.
I dostaniesz od każdego ten sam wynik.

Robin

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 3:07:48 AM10/9/21
to
W dniu 2021-10-08 o 22:35, Wladek pisze:
> On Friday, October 8, 2021 at 8:00:03 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-08 o 14:54, Wladek pisze:
>>> On Friday, October 8, 2021 at 7:01:56 AM UTC-5, heby wrote:
>>>> On 08/10/2021 13:55, Wladek wrote:
>>>>> Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?
>>>> Zacząć od zapisuj nie powodujacego konfuzji.
>>>
>>> Jest kreska ułamkowa.
>> A ma być jednoznaczność zapisu. Ty nie rozumiesz
>> prostych poleceń, człowieku.
>
> No to masz proste polecenie. Masz 8 jabłek, rozkładasz je na
> 8 talerzy i przecinasz jabłka na 8 części.

Bez związku. Wielokrotnie wyjaśniałem, że nie potrafisz
liczyć ułamków z ułamkiem w mianowniku. To nie jest tego
typu wyrażenie. Nie mam pojęcia, co usiłujesz tym udowodnić.
Nie ma żadnej analogii.

Robin

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 3:18:51 AM10/9/21
to
W dniu 2021-10-08 o 23:51, Wladek pisze:
> On Friday, October 8, 2021 at 8:20:43 AM UTC-5, Robin wrote:

>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
>
> Próbowałem i to se neda pane Hawranek.

...samochód tankujesz, czy cysternę o pojemności 20tys. litrów
za sobą ciągasz? Zupę zapewne jesz wprost z garnka, herbatę pijesz z
czajnika,itd. Dziwny jest świat wariata. Świat, w którym nie da się
przelać cieczy z większego pojemnika do mniejszych.

> Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.

A próbowałeś przelewać bez odwracania? Małymi kroczkami, żeby nie było
szoku - zacznij od położenia butelki.

> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra

To dlaczego wypisujesz idiotyzmy na temat odwrotności 3/4 i
metody liczenia tego typu wyrażeń? Przecież, niezależni od
podstawionych liczb, wszystkie wyrażenia typu a/(b/c) liczymy
identycznie. Nie ma tu żadnej alternatywy. Wyeliminuj
dwuznaczny zapis i wszystko stanie się oczywiste.

360
---=360/(360/300)=300
360
---
300



360
---
360
---=360/360/300=1/300
300

Tylko to pierwsze wyrażenie ma ułamek w mianowniku. I
Krzysztof otrzymał je przez podstawienie liczb do wzoru, który
ma ułamek w mianowniku.

Robin

Krzysztof

unread,
Oct 9, 2021, 4:28:32 AM10/9/21
to
Krętacze będą głowę zawracać byle dalej od tematu z mojego
wątku, gdzie podałem dwa przykłady na ich składanie prędkości
wg Feynmana.

„Niech wasza prędkość wewnątrz statku kosmicznego jest równa połowie
prędkości światła, a prędkość statku także jest równa połowie prędkości
światła, tj.:
u = c/2
v = c/2
v = (c/2 + c/2) : (1+1/4) = 4/5*c

Policz ile wynosi v przy u = c/3 i v = c/3, a także przy u = 2c/3 i v = 2c/3?
Tu już nie ma krętactwa z 1 w liczniku i będzie merytoryczna dyskusja,
a nie o jabłkach i płynach.

Przypomnę wzór:
v = (u+v) / (1+uv/c^2)
Pozdr. K.

J.F

unread,
Oct 9, 2021, 4:34:29 AM10/9/21
to
A jak wstawisz u=c, v=60 tys km/s, to co wyjdzie ze wzoru?


No i co - okazalo sie, ze wychodzi c, a nie 1/c, jak nam wmawiales.
A wszelkie twoje reguly mozesz sobie w odbyt wsadzic.

ale zaraz ... przeciez za 1+uv/c^2 mozna podstawic (c^2 + uv)/c^2

I jak to dalej obliczysz ?

J.

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 5:58:23 AM10/9/21
to
W dniu 2021-10-09 o 10:28, Krzysztof pisze:

> Przypomnę wzór:
> v = (u+v) / (1+uv/c^2)

Ja tu widzę ułamek w mianowniku. A Ty nie?
W dodatku mianownik jest w nawiasie - nie pozostawiając
żadnych wątpliwości interpretacyjnych.
Zapisz tę jedynkę jako "c kwadrad przez c kwadrat", może
Ci się rozjaśni.

Robin

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 6:07:10 AM10/9/21
to
W dniu 2021-10-09 o 10:34, J.F pisze:
Obstawiam, że zaraz wyciągnie ze swojego generatora bzdur kolejną
"regułę", która każe liczyć nieprawidłowo ;-)

Robin

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 11:21:29 AM10/9/21
to
Hamuj Waść.

>
> A jesli nie wiesz dzlaczego cie tak nazywam, to sobie odszukaj.
Powtórzę pytanie.
Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach. Po ile jabłek było na talerzach?

12 / 3/4 = 1
12 / 3/1 / 4/1 = 1
12 / (3*4) = 1
12 * 1/3 / 1/4 = 1
12 * 1/3/4 = 1

Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;

12/3/4 = 12*(4/3) = 16

Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
Więc dziękuję postoję.

>
> J.

Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 11:39:58 AM10/9/21
to
W dniu 2021-10-09 o 17:21, Wladek pisze:
[...]
> Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach. Po ile jabłek było na talerzach?
>
> 12 / 3/4 = 1
> 12 / 3/1 / 4/1 = 1
> 12 / (3*4) = 1
> 12 * 1/3 / 1/4 = 1
> 12 * 1/3/4 = 1
>
> Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
> Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
>
> 12/3/4 = 12*(4/3) = 16

Nikt Cię tak nie uczy, debilu. W tym zadaniu nie masz ułamka w
mianowniku. To zadanie nie ma żadnego związku z wyrażeniem
360
---=
360
---
300

Robin

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 12:10:03 PM10/9/21
to
W dniu 2021-10-09 o 17:39, Robin pisze:
> W dniu 2021-10-09 o 17:21, Wladek pisze:
> [...]
>> Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach.
>> Po ile jabłek było na talerzach?

Ustawiłeś trzy talerze w czterech rzędach? Mówiłem Ci, że
majaczysz.

Robin

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 12:42:31 PM10/9/21
to
Zgadzasz więc się.

1 . . . . . . . . . . . .1
----------- = ------------------------- =
3:4:5 . . . .3/1 : 4/1 : 5/1

Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
Odwrotnością tego mianownika jest;
1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667
lub prościej;
1/3/4/5 = 0,016667
Teraz mnożysz licznik przez odwrotność mianownika i masz;

1 * 0,016667 = 0,016667
------------------------------------------------
U mnie, to

. . .2
-------------- =
8/1 : 8/1

Odwrotnością mianownika jest;
1/8 : 1/8 = 0,015625
Mnożę licznik przez mianownik;

2 * 0,015625 = 0,03125 = 1/32
------------------------------------------------------------
U Ciebie;

2 . . . . . . . 2 . . . . . . .2
------ = -------------- = -------- = 2
8/8 (8/8) . . . .1

>
> to jest 1/32? Matoł.

Hamuj Waść.

> >> NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!
> >>
> >> Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
> >> A wiec tez prawidłowo zapisywać.

Powinieneś to rozpoznać z treści zadania i zapisać prawidłowo.
I dalej tak liczę.

>
> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
> daje:
> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
> 1/b/c/d
> bo to takie samo dzielenie.

Arytmeryk to nie gusta.

> > Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
> > (a/b) * (1/c/d)
> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?

To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.

>
> No to sam widzisz, ze jest niejednoznacznosc, a zeby jej nie bylo,
> to zapisujesz to tak
> (a/b)/(c/d)

(a/b) i (c/d) to ułamki

> albo
>
> a/b
> --------
> c/d
>
> albo
>
> a
> -
> b
> ------ = ?
> c
> -
> d
>

No i zapisałeś prawidłowo bez ułamków, dzielisz liczby przez liczby;

a/b . . . . .(a/b)
--------- = ---------------- = (a/b) * (1/c/d)
c/d . . . .c/1 : d/1
---------------------------------------------------------------


> a nie wymyslasz sobie debilne reguly.
> > I możesz sprawdzić, że zamiana miejscami liczb b,c,d w mianowniku wyniku nie zmienia.
> > Jeśli weźmiesz je w nawias;
> > (b/c/d)
> > to zamiana liczb wpłynie na wynik, z wyjątkiem liczb jednakowych.
> I oto k**** chodzi - wstawiaj nawiasy tam gdzie sa potrzebne.
> >> e) 3/4 to to samo co (3/4) i to samo co 0.75
> >
> > Jeśli to jest w liczniku to tak, bo tylko liczysz bez odwrotności.
> Matoł. Na razie mamy pojedynczy ulamek, i mianownikiem jest co
> najwyzej 4.
> > W mianowniku już nie. Tam 075 / 0,75 to 1/0,75*1/0,75 jako odwrotność.
> > Przykładem niech będzie tych 8 jabłem położonych na 8 talerzach i podzielone na 8 części.
> > 8/8/8
> > Nie ma tam nic o ułamku (8/8)
> Nie ma. Ale debilem i tak jestes. Patrz nizej.

Z przyzwyczajenia.

> >> f) Odwrotnoscia arytmetyczna liczby x jest 1/x.
> >> I ma wlasnosc x*1/x =1
> >>
> >> g) odwrotnością 3/4 jest 4/3, a jak ci inaczej wychodzi, to se k*****
> >> nawiasy dobrze wstaw.
> >> Masz 1 dzielic przez 0.75, a nie przez 3 a potem przez 4.
> >> I nie ma tak, ze odwrotnoscia 0.75 jest 1/12.
> >
> > A co ta czwórka tam oznacza?
> > Dla mnie bez nawiasów, to w mianowniku licznik podzielony przez 3 i przez 4, czyli dwa razy 3*4,
> > Jeśli zapiszę to jako 0,75 to tylko raz dzielę przez 0,75. Rozumiesz mnie?
> Debil. Mial bys ostatni raz, a widac nie bedzie.
> >> h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
> >> to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".
> >>
> >> j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
> >> czesci, to sobie nie wyobrazaj.
> >
> > No jak mam podzielić 12 jabłek na 3 rzędy stolików po 4 w rządzie, to zrobię to tak ja cały czas liczę;
> > 12/3/4 = 1
> > Podziełiłem jabłka po jednym na dwunastu stolikach i na każdym jest jedno jabłko.
> > Dla mnie się zgadza, a jeśli Robinowi nie, to co nam poradzić?
> Debil.


> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.

Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?

>
> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
> Ile wyslo butelek ?

12/0,75 = 16

Szesnaście butelek.

> >>
> >> Pkt 2.
> >> PATRZ PKT. 1.
> >>
> >>>https://zapytaj.onet.pl/Category/006,003/2,20491487,Co_zrobic_gdy_mam_ulamek_w_ulamku.html
> >>
> >> No widzisz - sa oba przypadki.
> >
> > Tu nie ma nic zaskakujacego, ale gdyby zamiast ułamka 2/3 w
> > mianowniku miał 3:4 to wynik byłby też 0,125 = 1/8.
> > Nawiasów tam nie pisał, to skąd wiemy, że to ułamek (2/3) ma być, a nie dzielenie 2:3?
> > Różne wyniki daje, więc też jednoznaczne to nie jest, a jakoś tego nikt nie widzi.
> A potrafisz zacytowac regule, ze ":" ma wyzszy priorytet niz "/".
> Czy moze odwrotnie?
>
> Patrz pkt g. Debil.
>
> J.
>
> P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.

Co byś chciał wiedzieć?

> Potrafisz podac dwa sposoby ?

2/5 = 0,4
2/5/1 = 0,4
2*1/5 = 0,4

2
------- = 2 * (1/5) = 2 * 0,2 = 0,4
5/1

To był test psychiatryczny?
Dzielę torty na 5 części 1/5=0,2 i kładę na talerzyjach po dwie piąte 2*1/5 torta.

Rozumiesz teraz ten czwarty sposób?

Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 9, 2021, 1:11:10 PM10/9/21
to
W dniu 2021-10-09 o 18:42, Wladek pisze:

> Zgadzasz więc się.
>
> 1 . . . . . . . . . . . .1
> ----------- = ------------------------- =
> 3:4:5 . . . .3/1 : 4/1 : 5/1
>
> Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
> Odwrotnością tego mianownika jest;
> 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667

Pomijając już kompletny bezsens tego, co zapisałeś powyżej,
wynik też nie jest prawidłowy...
1/3 : 1/4 : 1/5 to nie to samo, co 1/3/4/5

> lub prościej;
> 1/3/4/5 = 0,016667
> Teraz mnożysz licznik przez odwrotność mianownika i masz;
>
> 1 * 0,016667 = 0,016667
> ------------------------------------------------

Kompletnie bez sensu.
>
>>>> NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!
>>>>
>>>> Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
>>>> A wiec tez prawidłowo zapisywać.
>
> Powinieneś to rozpoznać z treści zadania i zapisać prawidłowo.


Ty jakoś nie rozpoznajesz po treści, jak rozlać 3l do
butelek o poj. 3/4l. A mądrzysz się, jakbyś cokolwiek
rozumiał.
[...]
>> No to sam widzisz, ze jest niejednoznacznosc, a zeby jej nie bylo,
>> to zapisujesz to tak
>> (a/b)/(c/d)
>
> (a/b) i (c/d) to ułamki
>
>> albo
>>
>> a/b
>> --------
>> c/d
>>
>> albo
>>
>> a
>> -
>> b
>> ------ = ?
>> c
>> -
>> d
>>
>
> No i zapisałeś prawidłowo bez ułamków, dzielisz liczby przez liczby;
>
> a/b . . . . .(a/b)
> --------- = ---------------- = (a/b) * (1/c/d)
> c/d . . . .c/1 : d/1
> ---------------------------------------------------------------

Źle. (a/b)/(c/d)=(a/b)*(d/c)

Odwrotność c/d to d/c
Odwrotnością c/d NIE JEST 1/c/d.
Jeśli koniecznie chcesz zapisać w ten swój kompletnie nic nie wnoszący
sposób, to jest 1/(c/d).
Wtedy podczas mnożenia przez odwrotność (c/d) masz nadal w mianowniku.
(a/b)*1/(c/d)=(a/b)/(c/d)...masło maślane.


[...]
>> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
>> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.
>
> Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?

Nie takie było zadanie. "Podziel przez trzy czwarte" to nie to samo, co
"podziel przez trzy, a potem przez cztery".

>> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
>> Ile wyslo butelek ?
>
> 12/0,75 = 16
>
> Szesnaście butelek.

To dlaczego
360
---=360/1.2=
360
---
300

liczysz inaczej?

Robin

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 9:28:51 PM10/9/21
to
A co, jeśli to jest zapis;

1
---------- = ?
3:4:5

Umiesz to rozwiązać?

>
> Robin

Pozdr. Władek

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 9:42:17 PM10/9/21
to
On Saturday, October 9, 2021 at 2:07:48 AM UTC-5, Robin wrote:
> W dniu 2021-10-08 o 22:35, Wladek pisze:
To takiego prostego zadania też nie potrafisz? To się naucz ode mnie;
8 . . . . . . . 8
----- = --------------------- = 8*1/8 :1/8 = 8 * 1:8:8 = 0,125 1/8
8 . . . . . 8 : 8
-----
8

Na każdym talerzu masz jedno jabłko podzielone na 8 części (1/8)
>
> Robin

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 10:05:53 PM10/9/21
to
On Saturday, October 9, 2021 at 2:18:51 AM UTC-5, Robin wrote:
> W dniu 2021-10-08 o 23:51, Wladek pisze:
> > On Friday, October 8, 2021 at 8:20:43 AM UTC-5, Robin wrote:
>
> >> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
> >
> > Próbowałem i to se neda pane Hawranek.
> ...samochód tankujesz, czy cysternę o pojemności 20tys. litrów
> za sobą ciągasz? Zupę zapewne jesz wprost z garnka, herbatę pijesz z
> czajnika,itd. Dziwny jest świat wariata. Świat, w którym nie da się
> przelać cieczy z większego pojemnika do mniejszych.

Potraktowałem to jako żart, Sorry.

> > Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.
> A próbowałeś przelewać bez odwracania? Małymi kroczkami, żeby nie było
> szoku - zacznij od położenia butelki.
> > Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
> To dlaczego wypisujesz idiotyzmy na temat odwrotności 3/4 i
> metody liczenia tego typu wyrażeń? Przecież, niezależni od
> podstawionych liczb, wszystkie wyrażenia typu a/(b/c) liczymy
> identycznie. Nie ma tu żadnej alternatywy. Wyeliminuj
> dwuznaczny zapis i wszystko stanie się oczywiste.

3
----- = 3* 1/(3/4) = 4
(3/4)

Czemu tak tego nie zapiszesz? Wszystko jest jasne
Przy zapisie

3/3/4 ,nie masz ułamków. Musisz je zrobić Jak?

3
------------- = 3* 1/3 / 1/4 = 0,25 = 1/4
3/1 : 4/1

To jest standard. Jeśli chcesz coś zmianić wstawiasz nawiasy. Bez nawiasów musisz
odwrócić kazdy czynnik w mianowniku. Chcesz z tego miec trzy czwarte, zapisz w nawiasach (3/4)
Inaczej to jest 3:4

>
> 360
> ---=360/(360/300)=300
> 360
> ---
> 300
>
>
>
> 360
> ---
> 360
> ---=360/360/300=1/300
> 300
>
> Tylko to pierwsze wyrażenie ma ułamek w mianowniku. I
> Krzysztof otrzymał je przez podstawienie liczb do wzoru, który
> ma ułamek w mianowniku.

A ja widzę, że 360 jest w liczniku, a 360/300 w mianowniku i jesli nie weźmiesz tego w nawias, to w mianowniku masz ;

360 . . . . . . . . . .360
--------------- = ----------------------- = 1/300
360 : 300 . . . .360/1 : 300/1

Jeśli w nawiasac, to 300

>
> Robin

Pozde. Władek.

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 10:20:44 PM10/9/21
to
Mogłeś tak to zrozumieć. Sorry.
Miałem talerze ustawione w czterech rzędach, po trzy talerze w każdym rzędzie.
Widzisz jak ważna jest treść zadania?

Chyba nie powiesz teraz, że na każdym talerzu było;

12/(3/4) = 12*4/3 = 16 jabłek.
Powiesz?

a teraz;

12 / 3/4 = 12* 1/3/4 = 1

>
> Robin

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 9, 2021, 10:43:10 PM10/9/21
to
On Saturday, October 9, 2021 at 12:11:10 PM UTC-5, Robin wrote:
> W dniu 2021-10-09 o 18:42, Wladek pisze:
> > Zgadzasz więc się.
> >
> > 1 . . . . . . . . . . . .1
> > ----------- = ------------------------- =
> > 3:4:5 . . . .3/1 : 4/1 : 5/1
> >
> > Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
> > Odwrotnością tego mianownika jest;
> > 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667
> Pomijając już kompletny bezsens tego, co zapisałeś powyżej,
> wynik też nie jest prawidłowy...
> 1/3 : 1/4 : 1/5 to nie to samo, co 1/3/4/5
> > lub prościej;
> > 1/3/4/5 = 0,016667
> > Teraz mnożysz licznik przez odwrotność mianownika i masz;
> >
> > 1 * 0,016667 = 0,016667
> > ------------------------------------------------
> Kompletnie bez sensu.

Nic Tobie nie poradzę na to.

> >
> >>>> NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!
> >>>>
> >>>> Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
> >>>> A wiec tez prawidłowo zapisywać.
> >
> > Powinieneś to rozpoznać z treści zadania i zapisać prawidłowo.
> Ty jakoś nie rozpoznajesz po treści, jak rozlać 3l do
> butelek o poj. 3/4l. A mądrzysz się, jakbyś cokolwiek
> rozumiał.

W mianowniku, podzielić 3/4 nie jest to samo co (3/4)
Bez nawiasów odwracasz

1/3 : 1/4 = 0,08333 = 1/12

Z nawiasami;
1:(3/4) = 4/3
Tego chyba już nie zrozumiesz, że;

1/c : 1/d = 1/c/d

No ale co mi tam.

>
>
> [...]
> >> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
> >> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.
> >
> > Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?
> Nie takie było zadanie. "Podziel przez trzy czwarte" to nie to samo, co
> "podziel przez trzy, a potem przez cztery".
> >> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
> >> Ile wyslo butelek ?
> >
> > 12/0,75 = 16
> >
> > Szesnaście butelek.
> To dlaczego
> 360
> ---=360/1.2=
> 360
> ---
> 300
>
> liczysz inaczej?

Bo nie dałeś 360/300 w nawiasy; (360/300)
Co innego jest 1/360/300
a co innego;
1/(360/300)

No ale to za trudne jeszcze.

>
> Robin

Pozdr. Władek.


Robin

unread,
Oct 10, 2021, 1:47:11 AM10/10/21
to
W dniu 2021-10-10 o 04:05, Wladek pisze:
> On Saturday, October 9, 2021 at 2:18:51 AM UTC-5, Robin wrote:

>>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?

>>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra

>> To dlaczego wypisujesz idiotyzmy na temat odwrotności 3/4 i
>> metody liczenia tego typu wyrażeń? Przecież, niezależni od
>> podstawionych liczb, wszystkie wyrażenia typu a/(b/c) liczymy
>> identycznie. Nie ma tu żadnej alternatywy. Wyeliminuj
>> dwuznaczny zapis i wszystko stanie się oczywiste.
>
> 3
> ----- = 3* 1/(3/4) = 4
> (3/4)
>
> Czemu tak tego nie zapiszesz? Wszystko jest jasne


Przecież to jest to samo. Ale policzyłeś poprawnie.


> Przy zapisie
>
> 3/3/4 ,nie masz ułamków. Musisz je zrobić Jak?
>
> 3
> ------------- = 3* 1/3 / 1/4 = 0,25 = 1/4
> 3/1 : 4/1

Źle.
1) nie jest to zapis 3/3/4
2) powyższy ułamek nadal ma w mianowniku 3/4,
1/3/1/4 nie jest odwrotnością 3/4. Co nią jest i
dlaczego wyjaśniałem już z 10 razy. Odszukaj,
zrozum, nie pisz bzdur.

3/3/4 to w postaci ułamkowej
3
-
3
-=3/3/4
4

> To jest standard. Jeśli chcesz coś zmianić wstawiasz nawiasy. Bez nawiasów musisz
> odwrócić kazdy czynnik w mianowniku. Chcesz z tego miec trzy czwarte, zapisz w nawiasach (3/4)
> Inaczej to jest 3:4

Nie cuduj, zapisuj jednoznacznie.

>>
>> 360
>> ---=360/(360/300)=300
>> 360
>> ---
>> 300
>>
>>
>>
>> 360
>> ---
>> 360
>> ---=360/360/300=1/300
>> 300
>>
>> Tylko to pierwsze wyrażenie ma ułamek w mianowniku. I
>> Krzysztof otrzymał je przez podstawienie liczb do wzoru, który
>> ma ułamek w mianowniku.
>
> A ja widzę, że 360 jest w liczniku, a 360/300 w mianowniku i jesli nie weźmiesz tego w nawias, to w mianowniku masz ;
>
> 360 . . . . . . . . . .360
> --------------- = ----------------------- = 1/300
> 360 : 300 . . . .360/1 : 300/1
>
1) popełniłeś tu ten sam błąd, który Ci wskazałem powyżej
2) Ułamek to po prostu zapis dzielenia jednej liczby (wyrażenia) przez
drugą (wyrażenie). Skoro coś jest w mianowniku, to jest dzielnikiem.
Czyli mam przez to podzielić licznik (dzielną).
W tym przypadku w mianowniku masz 360/300=1.2
Przez tyle masz podzielić 360.
Względnie pomnożyć przez odwrotność mianownika, która wynosi 300/360.
Dlaczego? Opisałem dokładnie w kilku innych postach.

Robin

Robin

unread,
Oct 10, 2021, 1:56:52 AM10/10/21
to
W dniu 2021-10-10 o 04:43, Wladek pisze:
Zapis "w mianowniku" oznacza, że masz przez to podzielić. Nie
pozostawia to żadnego wyboru.
Debilu, odwrotnością c/d NIE JEST 1/c/d. Jest nią d/c lub 1/(c/d).
Nawet to zacytowałeś. To dlaczego piszesz te bzdety?!
c=3, d=4
Odwrotność po Twojemu: 1/3/4=0.08333
Odwrotność prawidłówa: 4/3=1/(3/4)=1.33333

Kilka razy to wyjaśniałem. Przerasta twoje zdolności pojmowania?

>> [...]
>>>> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
>>>> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.
>>>
>>> Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?
>> Nie takie było zadanie. "Podziel przez trzy czwarte" to nie to samo, co
>> "podziel przez trzy, a potem przez cztery".
>>>> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
>>>> Ile wyslo butelek ?
>>>
>>> 12/0,75 = 16
>>>
>>> Szesnaście butelek.
>> To dlaczego
>> 360
>> ---=360/1.2=
>> 360
>> ---
>> 300
>>
>> liczysz inaczej?
>
> Bo nie dałeś 360/300 w nawiasy; (360/300)
> Co innego jest 1/360/300
> a co innego;
> 1/(360/300)
>
> No ale to za trudne jeszcze.

To mianownik. Nie potrzebuję tam nawiasów w tym zapisie.
Są potrzebne w zapisie bez kreski ułamkowej, żeby pokazać,
co jest mianownikiem. Z kreskami to po prostu widać (o ile
się nie "zapomni" wstawić znaku równości przy JEDNEJ z nich).

Robin

Robin

unread,
Oct 10, 2021, 2:02:14 AM10/10/21
to
W dniu 2021-10-10 o 04:20, Wladek pisze:
> On Saturday, October 9, 2021 at 11:10:03 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-09 o 17:39, Robin pisze:
>>> W dniu 2021-10-09 o 17:21, Wladek pisze:
>>> [...]
>>>> Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach.
>>>> Po ile jabłek było na talerzach?
>> Ustawiłeś trzy talerze w czterech rzędach? Mówiłem Ci, że
>> majaczysz.
>
> Mogłeś tak to zrozumieć. Sorry.
> Miałem talerze ustawione w czterech rzędach, po trzy talerze w każdym rzędzie.
> Widzisz jak ważna jest treść zadania?

Treść zadania to: oblicz wyrażenie. Przy jednoznacznym zapisie
wyrażenia, nie potrzebujesz żadnej opowieści.
12
--==12/(3/4)=12*4/3=16
3
-
4


> Chyba nie powiesz teraz, że na każdym talerzu było;
>
> 12/(3/4) = 12*4/3 = 16 jabłek.
> Powiesz?

Nie mam pojęcia, o co chodzi z tymi jabłkami. Nie chce mi się domyślać.
Ale prawidłowo podzieliłeś 12 przez 3/4.
360 przez 6/5 liczy się identycznie.

> a teraz;
>
> 12 / 3/4 = 12* 1/3/4 = 1

Nie takie wyrażenie było do rozwiązania. Po co do każdego postu
wrzucasz jakieś bzdety nie na temat? Że inne wyrażenie da inny wynik
to każdy wie.

Robin

Robin

unread,
Oct 10, 2021, 2:07:38 AM10/10/21
to
W dniu 2021-10-10 o 03:42, Wladek pisze:
> On Saturday, October 9, 2021 at 2:07:48 AM UTC-5, Robin wrote:
[...]
>>> No to masz proste polecenie. Masz 8 jabłek, rozkładasz je na
>>> 8 talerzy i przecinasz jabłka na 8 części.
>> Bez związku. Wielokrotnie wyjaśniałem, że nie potrafisz
>> liczyć ułamków z ułamkiem w mianowniku. To nie jest tego
>> typu wyrażenie. Nie mam pojęcia, co usiłujesz tym udowodnić.
>> Nie ma żadnej analogii.
>
> To takiego prostego zadania też nie potrafisz? To się naucz ode mnie;
> 8 . . . . . . . 8
> ----- = --------------------- = 8*1/8 :1/8 = 8 * 1:8:8 = 0,125 1/8
> 8 . . . . . 8 : 8
> -----
> 8

Bzdura. Wyrażenie, które SAM zapisałeś, to "osiem dzielone przez osiem
ósmych". "osiem ósmych" to jeden. W liczniku masz osiem. Zatem masz
podzielić osiem przez jeden.

> Na każdym talerzu masz jedno jabłko podzielone na 8 części (1/8)

Jesteś beznadziejnie głupi.
Odwrotnością 8/8 jest 8/8, a NIE JEST NIĄ 1/8/1/8. Nawet, gdyby było,
policzyłeś to źle. Sam sobie odpowiedz dlaczego.
Co Ty w ogóle odpierdalasz z tymi "/" i ":"? Magicznie zmieniają Ci
sens wyrażenia. Arytmetyka tak nie działa.

Robin

Robin

unread,
Oct 10, 2021, 2:10:57 AM10/10/21
to
W dniu 2021-10-10 o 03:28, Wladek pisze:
No ja pierdolę...
Czyli reset i jesteśmy znowu w pierwszym poście tego wątku?
Teraz spodziewasz się innych odpowiedzi?
Zapisz w sposób jednoznaczny. "trzy czwarte piątych" czy "trzy
przez cztery piąte" jest w mianowniku?

Robin

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 10, 2021, 6:35:01 AM10/10/21
to
On Friday, 8 October 2021 at 22:11:16 UTC+2, Wladek wrote:
> On Friday, October 8, 2021 at 7:05:35 AM UTC-5, maluw...@gmail.com wrote:
> > On Friday, 8 October 2021 at 13:55:11 UTC+2, Wladek wrote:
> > > Nazbierało się tyle śmieci, że czas trochę pozamiatać.
> > >
> > > Mamy taki ułamek piętrowy;
> > >
> > > 1
> > > --- = ?
> > > 3
> > > ---
> > > 4
> > > ---
> > > 5
> > >
> > > Jakie są prawidła na rozwiązanie tego problemu?
> > Nie ma. Zapis nie jest jednoznaczny, może to być
> > 1/(3/20) albo 1/(15/4)
> > lubiłem kresek ułamkowych, wolę /()
> Nie jest jednoznaczny, a wszystkie wyniki są takie same, oprócz jednego, tego ostatniego.

Wszystkie 2 oprócz jednego - to faktycznie cholernie
dużo.

> Powiesz dlaczego te wszystkie są złe?

A są?

J.F

unread,
Oct 10, 2021, 12:33:02 PM10/10/21
to
On Sat, 9 Oct 2021 08:21:28 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Saturday, October 9, 2021 at 1:05:43 AM UTC-5, J.F wrote:
>> On Fri, 8 Oct 2021 14:51:56 -0700 (PDT), Wladek wrote:
>> [...]
>>>>> Wszystkie dają taki sam wynik, a jednak są złe. Co o przeciwnikach mamy myśleć?
>>>>> Relatywa. U nich jest 300*(360/300) = 300. Tak są zdominowani?
>>>>> Dzięki Krzysztof.
>>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
>>>
>>> Próbowałem i to se neda pane Hawranek. Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.
>>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
>>>
>>> A Ty już wiesz po ile jabłek było na trzech talerzach w czterech rzędach?
>> Debil.
>
> Hamuj Waść.

Hamowac moglem miesiac temu.
Normalny czlowiek od tego czasu by zrozumial.

>> A jesli nie wiesz dzlaczego cie tak nazywam, to sobie odszukaj.
> Powtórzę pytanie.
> Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach. Po ile jabłek było na talerzach?

A ty w koncu zrozumiesz, ze nie o tym mowa?
To robisz dobrze, ale masz zadanie podzielic przez 3/4.
Innymi slowy - podzielic przez 0.75.

Po prostu - zapomnij wszystko, co ci sie w glowie uroilo, i
przeczytaj caly moj pkt 1.

> Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
> Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
>
> 12/3/4 = 12*(4/3) = 16
>
> Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
> Więc dziękuję postoję.

Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.

J.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 10, 2021, 12:53:55 PM10/10/21
to
On Sunday, 10 October 2021 at 18:33:02 UTC+2, J.F wrote:

> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.

A "skorygowane" jest przeciwieństwem "popsute".

J.F

unread,
Oct 10, 2021, 1:04:48 PM10/10/21
to
Kropki rozumiem robia za odstepniki?

To lepiej, zebys tak nie pisal, bo prawa czesc jest bardzo niewyrazna.

> Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?

Nie, wczesniej tez bylo dzielenie/ulamki.

> Odwrotnością tego mianownika jest;
> 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667

przeciez zgodnie z twoja regula, to
3:4:5 = (3:4):5 = 0.15 = 3/20

a odwrotnoscia takiego mianownika jest 20/3

> lub prościej;
> 1/3/4/5 = 0,016667

Zle, bo ten zapis okresla cos innego.

> Teraz mnożysz licznik przez odwrotność mianownika i masz;

Jak jedno przeksztalcenie jest do dupy, to nie ma co patrzec
na to co z tego wynika.

>>> , potem przy robieniu odwrotności mianownika, już nie widzisz, że
>>> było 8/8 tylko (8/8), co u was to samo oznacza; 1.
>> a u ciebie
>> 2
>> -------
>> 8/8
>
> U mnie, to
>
> . . .2
> -------------- =
> 8/1 : 8/1
>
> Odwrotnością mianownika jest;
> 1/8 : 1/8 = 0,015625

Nie wiem co ci sie roi w tym glupi mozdzku pod zapisem
8/1 : 8/1

ale na oko - bardzo zle.

>>>> NIE MA REGUŁY "OD GÓRY DO DOŁU" !!
>>>>
>>>> Trzeba po czym innym rozpoznawać co jest gdzie !!
>>>> A wiec tez prawidłowo zapisywać.
>
> Powinieneś to rozpoznać z treści zadania i zapisać prawidłowo.

Ale to ty masz z tym jakies klopoty.

>>> No bo jak mnie obsypiecie jakimś łajdactwem, to już mnie tracicie z oczu;
>>> A przecież tyle razy pisałem jak to rozumiem;
>>> Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku jest b/c/d.
>> Patrz pkt 1.
>>
>>> Dzielę;
>>> (a) /(1/b*1c*1/d)
>>
>> Debil.
>>
>> jak chcesz tak jak napisales, to zapisujesz
>> a / ( b/c/d)
>> co z twoja własną regułą, z która się zgadzamy, oznacza
>> a / ( (b/c) /d )
>> co dalej mozna przeksztacic na
>> a / ( b / (c*d)) = a*c*d/b
>>> drugim sposobem (napewno nie moim) mogę zapisać to samo tak;
>>> (a) * (1/b/c/d)
>> Schizofrenie masz?
>> Przeciez wielokrotnie nam pisales, ze
>> a/b/c/d = a * 1/b/c/d
>
> I dalej tak liczę.

Debil.
Wstawiaj nawiasy, to moze zrozumiesz.

>> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
>> daje:
>> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
>> 1/b/c/d
>> bo to takie samo dzielenie.
>
> Arytmeryk to nie gusta.

No ale co ci daje takie rozdzielenie? Nic

Tylko z nawiasami wyjasnij ... nie, najlepiej nie wyjasniaj, bo znow
jakas glupote napiszesz.

>>> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
>>> (a/b) * (1/c/d)
>> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?
>
> To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.

Najpierw bylo
"Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
jest b/c/d."
teraz "w liczniku a/b" ... to w mianowniku chyba c/d

I nie, to NIE jest to samo.

>> No to sam widzisz, ze jest niejednoznacznosc, a zeby jej nie bylo,
>> to zapisujesz to tak
>> (a/b)/(c/d)
>
> (a/b) i (c/d) to ułamki

No i co z tego?


>> albo
>>
>> a/b
>> --------
>> c/d
>>
>> albo
>>
>> a
>> -
>> b
>> ------ = ?
>> c
>> -
>> d
>>
>
> No i zapisałeś prawidłowo bez ułamków, dzielisz liczby przez liczby;
>
> a/b . . . . .(a/b)
> --------- = ---------------- = (a/b) * (1/c/d)
> c/d . . . .c/1 : d/1
> ---------------------------------------------------------------
>

Debil.
(a/b)/(c/d) = (a/b) * 1/(c/d)

>>>> h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
>>>> to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".
>>>>
>>>> j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
>>>> czesci, to sobie nie wyobrazaj.
>>>
>>> No jak mam podzielić 12 jabłek na 3 rzędy stolików po 4 w rządzie, to zrobię to tak ja cały czas liczę;
>>> 12/3/4 = 1
>>> Podziełiłem jabłka po jednym na dwunastu stolikach i na każdym jest jedno jabłko.
>>> Dla mnie się zgadza, a jeśli Robinowi nie, to co nam poradzić?
>> Debil.
>
>> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
>> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.
>
> Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?

I o to chodzi.
Ty sobie wyobrazasz cos, co jest absolutnie nieprawdziwe.

Jakies 3/4 i (3/4), co to niby sa czyms innym.

>> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
>> Ile wyslo butelek ?
>
> 12/0,75 = 16
>
> Szesnaście butelek.

A jak to bedą butelki o pojemnosci 3/4 litra ?

>> P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.
>
> Co byś chciał wiedzieć?
>
>> Potrafisz podac dwa sposoby ?
>
> 2/5 = 0,4
> 2/5/1 = 0,4
> 2*1/5 = 0,4
>
> 2
> ------- = 2 * (1/5) = 2 * 0,2 = 0,4
> 5/1
>
> To był test psychiatryczny?
> Dzielę torty na 5 części 1/5=0,2 i kładę na talerzyjach po dwie piąte 2*1/5 torta.
>
> Rozumiesz teraz ten czwarty sposób?

To jest pierwszy sposob. A podaj drugi inny.

J.

J.F

unread,
Oct 10, 2021, 1:12:57 PM10/10/21
to
On Sat, 9 Oct 2021 19:05:52 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Saturday, October 9, 2021 at 2:18:51 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-08 o 23:51, Wladek pisze:
>>> On Friday, October 8, 2021 at 8:20:43 AM UTC-5, Robin wrote:
>>
>>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
[...]
>>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
>> To dlaczego wypisujesz idiotyzmy na temat odwrotności 3/4 i
>> metody liczenia tego typu wyrażeń? Przecież, niezależni od
>> podstawionych liczb, wszystkie wyrażenia typu a/(b/c) liczymy
>> identycznie. Nie ma tu żadnej alternatywy. Wyeliminuj
>> dwuznaczny zapis i wszystko stanie się oczywiste.
>
> 3
> ----- = 3* 1/(3/4) = 4
> (3/4)
>
> Czemu tak tego nie zapiszesz? Wszystko jest jasne

A to cie Krzysztof nie przekonal, ze przy kreskach ulamkowych
(poziomych) nie sa potrzebne nawiasy?

W tym akurat mial racje, nie sa, zapis bez nawiasow jest jasny.

Aha - ukosnik / to nie kreska ulamkowa pozioma.
Przy / trzeba nawiasy dobrze wpisac.

> Przy zapisie
> 3/3/4 ,nie masz ułamków. Musisz je zrobić Jak?

Jak zapomnisz te swoje durne reguly, to moze cos sie wyjasni.


> 3
> ------------- = 3* 1/3 / 1/4 = 0,25 = 1/4
> 3/1 : 4/1
>
> To jest standard.

To jest jakis bełkot a nie standard.

>> 360
>> ---=360/(360/300)=300
>> 360
>> ---
>> 300
>>
>>
>>
>> 360
>> ---
>> 360
>> ---=360/360/300=1/300
>> 300
>>
>> Tylko to pierwsze wyrażenie ma ułamek w mianowniku. I
>> Krzysztof otrzymał je przez podstawienie liczb do wzoru, który
>> ma ułamek w mianowniku.
>
> A ja widzę, że 360 jest w liczniku, a 360/300 w mianowniku i jesli nie weźmiesz tego w nawias, to w mianowniku masz ;

A ty w ogole patrzysz gdzie stoi = ?
Jak myslisz, po co tam stoi ?

J.

J.F

unread,
Oct 10, 2021, 3:34:41 PM10/10/21
to
No, ogolnie bym powiedzial, ze masz racje - po to sie koryguje, aby
popsute nie bylo :-)

Tylko ze w tym przypadku mamy definicje sekundy, i jak zegarek jej nei
spelnia ... to skorygowany, czy popsuty ?

A debil to jestej ty, ze nie rozumiesz o co tu chodzi :-P


J.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 10, 2021, 3:58:26 PM10/10/21
to
On Sunday, 10 October 2021 at 21:34:41 UTC+2, J.F wrote:
> On Sun, 10 Oct 2021 09:53:54 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> > On Sunday, 10 October 2021 at 18:33:02 UTC+2, J.F wrote:
> >> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
> >> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
> >
> > A "skorygowane" jest przeciwieństwem "popsute".
> > Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze
> > debil jestes.
> No, ogolnie bym powiedzial, ze masz racje - po to sie koryguje, aby
> popsute nie bylo :-)

Dokładnie.

>
> Tylko ze w tym przypadku mamy definicje sekundy

A tak, mamy.
https://sjp.pl/sekunda
Kiedy twój guru żył i bełkotał, to była definicja
ważna również w waszej kretyńskiej fizyce; tak
więc jeśli chcemy ocenić, ile były warte jego
kretyńskie proroctwa to właśnie ona jest
odpowiednia. Wiesz, trzeba oceniać według tego
co on miał na myśli mówiąc "sekunda". Nie według
tego co ty albo twoi kolesie debile rozumiecie
pod tym słówkiem.

Niezależnie, "skorygowane" jest przeciwieństwem

J.F

unread,
Oct 10, 2021, 4:33:38 PM10/10/21
to
On Sun, 10 Oct 2021 12:58:25 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> On Sunday, 10 October 2021 at 21:34:41 UTC+2, J.F wrote:
>> On Sun, 10 Oct 2021 09:53:54 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
>>> On Sunday, 10 October 2021 at 18:33:02 UTC+2, J.F wrote:
>>>> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
>>>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
>>>
>>> A "skorygowane" jest przeciwieństwem "popsute".
>>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze
>>> debil jestes.
>> No, ogolnie bym powiedzial, ze masz racje - po to sie koryguje, aby
>> popsute nie bylo :-)
>
> Dokładnie.
>
>> Tylko ze w tym przypadku mamy definicje sekundy
>
> A tak, mamy.
> https://sjp.pl/sekunda

Teraz jest juz inna :-)

> Kiedy twój guru żył i bełkotał, to była definicja
> ważna również w waszej kretyńskiej fizyce; tak

Ale wtedy nikt jeszcze nie wiedzial, ze jest ona zmienna.

> więc jeśli chcemy ocenić, ile były warte jego
> kretyńskie proroctwa to właśnie ona jest
> odpowiednia.

Ale ty tez nie chcesz przyjac do wiadomosci, ze proroctwa okazaly sie
sluszne.

> Niezależnie, "skorygowane" jest przeciwieństwem
> "popsute".
> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze
> debil jestes.

Z faktu jednak, ze koreka jest potrzebna, wychodzi, ze guru mial
racje.

J.

Wladek

unread,
Oct 10, 2021, 6:44:45 PM10/10/21
to
On Sunday, October 10, 2021 at 11:33:02 AM UTC-5, J.F wrote:
> On Sat, 9 Oct 2021 08:21:28 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> > On Saturday, October 9, 2021 at 1:05:43 AM UTC-5, J.F wrote:
> >> On Fri, 8 Oct 2021 14:51:56 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> >> [...]
> >>>>> Wszystkie dają taki sam wynik, a jednak są złe. Co o przeciwnikach mamy myśleć?
> >>>>> Relatywa. U nich jest 300*(360/300) = 300. Tak są zdominowani?
> >>>>> Dzięki Krzysztof.
> >>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
> >>>
> >>> Próbowałem i to se neda pane Hawranek. Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.
> >>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
> >>>
> >>> A Ty już wiesz po ile jabłek było na trzech talerzach w czterech rzędach?
> >> Debil.
> >
> > Hamuj Waść.
> Hamowac moglem miesiac temu.
> Normalny czlowiek od tego czasu by zrozumial.
> >> A jesli nie wiesz dzlaczego cie tak nazywam, to sobie odszukaj.
> > Powtórzę pytanie.
> > Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach. Po ile jabłek było na talerzach?
> A ty w koncu zrozumiesz, ze nie o tym mowa?
> To robisz dobrze, ale masz zadanie podzielic przez 3/4.

Takie dałem zadanie i go nie rozwiązałeś. Piszesz że dobrze. Możesz napisać całe
rozwiązanie tak jak ja tu cały czas robię? Chcę wiedzieć jak to zrobiłeś.

12/3/4 = 12*4/3 = 16 ?

To jest prawidłowy wynik w/ Ciebie? Na talerzach leży po 16 jabłek?

Musiałbym powtórzyć Twoje słowa, ale nie przystoi mi.

> Innymi slowy - podzielic przez 0.75.

Ale to zadanie ja dałem do rozwiązania , nie Ty. Napisz rozwiązanie.

>
> Po prostu - zapomnij wszystko, co ci sie w glowie uroilo, i
> przeczytaj caly moj pkt 1.
> > Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
> > Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
> >
> > 12/3/4 = 12*(4/3) = 16
> >
> > Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
> > Więc dziękuję postoję.
> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.

Jesli odwracasz mianownik, 3:4 to masz 1/3 : 1/4 i z tego masz 1/3/4 więc 12*1/3/4 = 1
Na talerzach było po jednym jabłku.

Jak odwracasz mianownik (3/4) to masz 1/0,75 = 1,3333 = 4/3 więc 12*4/3 = 16
Na talerzach było po 16 jabłek ?
No ale do kogo ja to piszę?
>
> J.

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 10, 2021, 8:06:42 PM10/10/21
to
A cóż to za wykręt? Pisałeś, że tak może być. Teraz już się wiercisz?

>
> To lepiej, zebys tak nie pisal, bo prawa czesc jest bardzo niewyrazna.

Jest bardzo wyraźna. Mogę zapisać 3 jako 3/1 ? Czy więc odwrotnością 3/1 nie jest 1/3 ? a odwrotnością 4/1 nie jest 1/4 ?
To z matmy na wagary chodziłeś?

> > Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
> Nie, wczesniej tez bylo dzielenie/ulamki.

W mianowniki miałeś liczby całkowite. Nie zauważyłeś?
Bez nawiasów, nawet kalkulator wie jak to policzyć;

1/3/1/4 = 0,08333 = 1/12

A Tobie to sprawia trudność nie do pokonania?

> > Odwrotnością tego mianownika jest;
> > 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667
> przeciez zgodnie z twoja regula, to
> 3:4:5 = (3:4):5 = 0.15 = 3/20
>
> a odwrotnoscia takiego mianownika jest 20/3

Więc napisz dobrze "moją regułę"
odwrotnością 3:4:5 jest 1/3:4:5 = 0,016667 = 1/60
i to jest odwrotnością 3:4:5.
Mnożysz ją przez licznik, w którym jest 1, ale może być co chcesz 6, 7, 8 ?
No ale jak mam to tłumaczyć?


> > lub prościej;
> > 1/3/4/5 = 0,016667
> Zle, bo ten zapis okresla cos innego.

No, choć tyle zrozuniałeś. Ten zapis jest odwrotnością mianownika 3:4:5
1/3:4:5 = 0,016667
Gdybym wpisał mianownik w nawiasy , to;

1/(3:4:5) = 6,6667

No ale do kogo ta mowa?

> > Teraz mnożysz licznik przez odwrotność mianownika i masz;
> Jak jedno przeksztalcenie jest do dupy, to nie ma co patrzec
> na to co z tego wynika.
> >>> , potem przy robieniu odwrotności mianownika, już nie widzisz, że
> >>> było 8/8 tylko (8/8), co u was to samo oznacza; 1.
> >> a u ciebie
> >> 2
> >> -------
> >> 8/8
> >
> > U mnie, to
> >
> > . . .2
> > -------------- =
> > 8/1 : 8/1
> >
> > Odwrotnością mianownika jest;
> > 1/8 : 1/8 = 0,015625
> Nie wiem co ci sie roi w tym glupi mozdzku pod zapisem
> 8/1 : 8/1

Hmmm. Tego też nie wiesz? Zamieniłem ósemki na ułamki. 8/1 to ułamek
i jego odwrotnością jest 1/8, ale tego też nie pojmujesz.

>
> ale na oko - bardzo zle.

Nie licz na oko, tylko weź kalkulator (z nawiasami) do ręki
Ty wstaw nawiasy, to Ci policzę zgodnie z zapisem. Nie będę miał nic do sposobu liczenia.

> >> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
> >> daje:
> >> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
> >> 1/b/c/d
> >> bo to takie samo dzielenie.
> >
> > Arytmeryk to nie gusta.
> No ale co ci daje takie rozdzielenie? Nic

Jeśli się na tym nie znasz, to nic Tobie nie daje.
Dla mnie 1/b/c/d jest odwrotnością mianownika b/c/d i mnożę ją przez licznik "a"


>
> Tylko z nawiasami wyjasnij ... nie, najlepiej nie wyjasniaj, bo znow
> jakas glupote napiszesz.

No właśnie. Daruję to sobie.

> >>> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
> >>> (a/b) * (1/c/d)
> >> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?
> >
> > To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.
> Najpierw bylo
> "Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
> jest b/c/d."
> teraz "w liczniku a/b" ... to w mianowniku chyba c/d

No i jest,
więc;
a/b * 1/c/d

>
> I nie, to NIE jest to samo.

Kalkulator do ręki i licz.

> >> No to sam widzisz, ze jest niejednoznacznosc, a zeby jej nie bylo,
> >> to zapisujesz to tak
> >> (a/b)/(c/d)
> >
> > (a/b) i (c/d) to ułamki
> No i co z tego?
> >> albo
> >>
> >> a/b
> >> --------
> >> c/d
> >>
> >> albo
> >>
> >> a
> >> -
> >> b
> >> ------ = ?
> >> c
> >> -
> >> d
> >>
> >
> > No i zapisałeś prawidłowo bez ułamków, dzielisz liczby przez liczby;
> >
> > a/b . . . . .(a/b)
> > --------- = ---------------- = (a/b) * (1/c/d)
> > c/d . . . .c/1 : d/1
> > ---------------------------------------------------------------
> >
> Debil.
> (a/b)/(c/d) = (a/b) * 1/(c/d)

Nie.
(a/b) / c/d = (a/b) * 1/c / 1/d = (a/b) * 1/c/d

> >>>> h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
> >>>> to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".
> >>>>
> >>>> j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
> >>>> czesci, to sobie nie wyobrazaj.
> >>>
> >>> No jak mam podzielić 12 jabłek na 3 rzędy stolików po 4 w rządzie, to zrobię to tak ja cały czas liczę;
> >>> 12/3/4 = 1
> >>> Podziełiłem jabłka po jednym na dwunastu stolikach i na każdym jest jedno jabłko.
> >>> Dla mnie się zgadza, a jeśli Robinowi nie, to co nam poradzić?
> >> Debil.
> >
> >> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
> >> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.
> >
> > Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?
> I o to chodzi.
> Ty sobie wyobrazasz cos, co jest absolutnie nieprawdziwe.

Z mojego obliczenia wychodzi, że 12 jabłek podzielone na talerze ułożene
w trzech rzędach po trzy talerze w każdym rzędzie, daje wynik;

12
------ = 12 * 1/3/4 = 1
3:4

Odpowiedzią jest; na każdym talerzu jest jedno jabłko.
A w/g Ciebie i Robina;

12/(3/4 = 12 * 1/(3/4) = 16 jabłek i chcecie wcisnąć mi ciemnotę, że macie rację,
bo na każdym talerzu jest po 16 jabłek.
Karemu to powiedzcie, on ma duży łeb, to was zrozumie.

>
> Jakies 3/4 i (3/4), co to niby sa czyms innym.

Tak, jest czymś innym.

> >> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
> >> Ile wyslo butelek ?
> >
> > 12/0,75 = 16
> >
> > Szesnaście butelek.
> A jak to bedą butelki o pojemnosci 3/4 litra ?

To podzielę;
12 / 3/4 =12 * 1/ 0,75 = 16

> >> P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.
> >
> > Co byś chciał wiedzieć?
> >
> >> Potrafisz podac dwa sposoby ?
> >
> > 2/5 = 0,4
> > 2/5/1 = 0,4
> > 2*1/5 = 0,4
> >
> > 2
> > ------- = 2 * (1/5) = 2 * 0,2 = 0,4
> > 5/1
> >
> > To był test psychiatryczny?
> > Dzielę torty na 5 części 1/5=0,2 i kładę na talerzyjach po dwie piąte 2*1/5 torta.
> >
> > Rozumiesz teraz ten czwarty sposób?
> To jest pierwszy sposob. A podaj drugi inny.

2/5 = 0,4

Pewnie domyślasz się a może i nie, że przy takim podziele będzie na czterech talerzykach
po jednym kawałku 2/5 torta, a na piątym będą dwa kawałki po 1/5.
Ja rozdzieliłem po równo, po dwa kawałki 1/5 na każdym talerzyku.

No ale czekam na Twoją prawidłową odpowiedź.

>
> J.

Pozdr Władek.

Wladek

unread,
Oct 10, 2021, 8:24:05 PM10/10/21
to
On Sunday, October 10, 2021 at 12:12:57 PM UTC-5, J.F wrote:
> On Sat, 9 Oct 2021 19:05:52 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> > On Saturday, October 9, 2021 at 2:18:51 AM UTC-5, Robin wrote:
> >> W dniu 2021-10-08 o 23:51, Wladek pisze:
> >>> On Friday, October 8, 2021 at 8:20:43 AM UTC-5, Robin wrote:
> >>
> >>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
> [...]
> >>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
> >> To dlaczego wypisujesz idiotyzmy na temat odwrotności 3/4 i
> >> metody liczenia tego typu wyrażeń? Przecież, niezależni od
> >> podstawionych liczb, wszystkie wyrażenia typu a/(b/c) liczymy
> >> identycznie. Nie ma tu żadnej alternatywy. Wyeliminuj
> >> dwuznaczny zapis i wszystko stanie się oczywiste.
> >
> > 3
> > ----- = 3* 1/(3/4) = 4
> > (3/4)
> >
> > Czemu tak tego nie zapiszesz? Wszystko jest jasne
> A to cie Krzysztof nie przekonal, ze przy kreskach ulamkowych
> (poziomych) nie sa potrzebne nawiasy?

No więc policz bez nawiasów tak jak to robi kalkulator;
3/3/4 = 0,25 = 1/4

Ja wiem co chcę liczyć więc daję komendę;

3/(3/4) = 3* 1/(0,75) = 4

>
> W tym akurat mial racje, nie sa, zapis bez nawiasow jest jasny.

Tak jak 360/300/360 = 1/300 bez nawiasów?

>
> Aha - ukosnik / to nie kreska ulamkowa pozioma.
> Przy / trzeba nawiasy dobrze wpisac.

Dlatego napisałem Ci wcześniej ;

1
-------------- =
3:4:5

aby było jasne. "/" kreska ułamkowa, " : " dzielenie
Zgodziłeś się a teraz już nie rozumiesz?

> > Przy zapisie
> > 3/3/4 ,nie masz ułamków. Musisz je zrobić Jak?
> Jak zapomnisz te swoje durne reguly, to moze cos sie wyjasni.
> > 3
> > ------------- = 3* 1/3 / 1/4 = 0,25 = 1/4
> > 3/1 : 4/1
> >
> > To jest standard.
> To jest jakis bełkot a nie standard.
> >> 360
> >> ---=360/(360/300)=300
> >> 360
> >> ---
> >> 300
> >>
> >>
> >>
> >> 360
> >> ---
> >> 360
> >> ---=360/360/300=1/300
> >> 300
> >>
> >> Tylko to pierwsze wyrażenie ma ułamek w mianowniku. I
> >> Krzysztof otrzymał je przez podstawienie liczb do wzoru, który
> >> ma ułamek w mianowniku.
> >
> > A ja widzę, że 360 jest w liczniku, a 360/300 w mianowniku i jesli nie weźmiesz tego w nawias, to w mianowniku masz ;
> A ty w ogole patrzysz gdzie stoi = ?
> Jak myslisz, po co tam stoi ?

Abym wiedział, że nad tą kreską jest licznik, a pod nią mianownik.

360/300/360 = 1/300

Jeśli chciałeć aby wyszło 300, to trzeba było wpisać w nawiasach
360/(360/300) = 300

A Ty po co dałeś tam znak równości?
Ale po co ja to znów piszę? Nie widzisz przecież róznicy między 360/360/300 a 360/(360/300). Prawda?

>
> J.

Pozdr. Władek.

J.F

unread,
Oct 11, 2021, 12:25:21 AM10/11/21
to
Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
na dzielenie przez 3/4.

Poza tym zaczeles ten watek od przykladu

1
--- = ?
3
---
4
---
5



>>> Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
>>> Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
>>>
>>> 12/3/4 = 12*(4/3) = 16
>>>
>>> Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
>>> Więc dziękuję postoję.
>> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
>
> Jesli odwracasz mianownik, 3:4 to masz 1/3 : 1/4 i z tego masz 1/3/4 więc 12*1/3/4 = 1
> Na talerzach było po jednym jabłku.

> Jak odwracasz mianownik (3/4) to masz 1/0,75 = 1,3333 = 4/3 więc 12*4/3 = 16
> Na talerzach było po 16 jabłek ?
> No ale do kogo ja to piszę?

Debil z ciebie jednak.
Patrz punkt 1.e.

J.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 11, 2021, 12:53:31 AM10/11/21
to
On Sunday, 10 October 2021 at 22:33:38 UTC+2, J.F wrote:
> On Sun, 10 Oct 2021 12:58:25 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> > On Sunday, 10 October 2021 at 21:34:41 UTC+2, J.F wrote:
> >> On Sun, 10 Oct 2021 09:53:54 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> >>> On Sunday, 10 October 2021 at 18:33:02 UTC+2, J.F wrote:
> >>>> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
> >>>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
> >>>
> >>> A "skorygowane" jest przeciwieństwem "popsute".
> >>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze
> >>> debil jestes.
> >> No, ogolnie bym powiedzial, ze masz racje - po to sie koryguje, aby
> >> popsute nie bylo :-)
> >
> > Dokładnie.
> >
> >> Tylko ze w tym przypadku mamy definicje sekundy
> >
> > A tak, mamy.
> > https://sjp.pl/sekunda
> Teraz jest juz inna :-)

Zdaje ci się. To zresztą nieważne. Kiedy twój guru
żył i bełkotał, ta była ważna i ta obowiązuje przy
określaniu ile jego bełkot był wart.

> > Kiedy twój guru żył i bełkotał, to była definicja
> > ważna również w waszej kretyńskiej fizyce; tak
> Ale wtedy nikt jeszcze nie wiedzial, ze jest ona zmienna.

Tak jak i ci, co pisali definicję odwrotności -
wcale nie wiedzieli, że odwrotnością 3/4 jest 1/12.
Gdyby wiedzieli przecież nie napisaliby takiej
definicji jak napisali, prawda?


> > więc jeśli chcemy ocenić, ile były warte jego
> > kretyńskie proroctwa to właśnie ona jest
> > odpowiednia.
> Ale ty tez nie chcesz przyjac do wiadomosci, ze proroctwa okazaly sie
> sluszne.

Kiedy oceniamy czy były słuszne czy nie - obowiązują
nas te definicje których on używał. A według nich
GPS-owe zegary (te, co to wskazują t'=t) są jak
najbardziej prawidłowe. Sorry, biedny fanatyku.


J.F

unread,
Oct 11, 2021, 12:53:40 AM10/11/21
to
Pisalem, ze w szkole podstawowej kropki sie uzywa jako znaku mnozenia.
kropki podniesionej, nie "."

mianownik po prawej domyslam sie, ze chodzilo ci o
(3/1) : ( 4/1) : (5/1)

bo twoj zapis nadal jest dwuznaczny.

>> To lepiej, zebys tak nie pisal, bo prawa czesc jest bardzo niewyrazna.
>
> Jest bardzo wyraźna. Mogę zapisać 3 jako 3/1 ? Czy więc odwrotnością 3/1 nie jest 1/3 ? a odwrotnością 4/1 nie jest 1/4 ?
> To z matmy na wagary chodziłeś?

tylko ze (3:4):5 to 3/20 lub jak kto woli 0.15.
Odwrotnoscia tego jest 20/3 = 6.666666...

Tyle ci wychodzi, czy zle ?

>>> Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
>> Nie, wczesniej tez bylo dzielenie/ulamki.
>
> W mianowniki miałeś liczby całkowite. Nie zauważyłeś?

No i co z tego? W Krzysztofa sie bawisz czy co ?

> Bez nawiasów, nawet kalkulator wie jak to policzyć;
>
> 1/3/1/4 = 0,08333 = 1/12
>
> A Tobie to sprawia trudność nie do pokonania?
>
>>> Odwrotnością tego mianownika jest;
>>> 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667
>> przeciez zgodnie z twoja regula, to
>> 3:4:5 = (3:4):5 = 0.15 = 3/20
>>
>> a odwrotnoscia takiego mianownika jest 20/3
>
> Więc napisz dobrze "moją regułę"
> odwrotnością 3:4:5 jest 1/3:4:5 = 0,016667 = 1/60
> i to jest odwrotnością 3:4:5.

Juz ci pisalem - to jest regula kretyna
Sie wreszcie naucz debilu jeden, nawiasy wstawiac
odwrotnoscia 3:4:5 jest 1/(3:4:5)

> Mnożysz ją przez licznik, w którym jest 1, ale może być co chcesz 6, 7, 8 ?
> No ale jak mam to tłumaczyć?

masz przemnozyc (1/60) przez (3:4:5) i sprawdzic czy wyszlo 1.
Debil.
Przeciez ci pisalismy, ze a/b/c/d , czy jak wolisz a:b:c:d
liczymy od lewej do prawej, czyli
((a/b)/c)/d

To sie chyba zgadza z twoim pogladami.

A cala reszta to juz tylko twoj problem - z nawiasami.

>>>> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
>>>> daje:
>>>> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
>>>> 1/b/c/d
>>>> bo to takie samo dzielenie.
>>>
>>> Arytmeryk to nie gusta.
>> No ale co ci daje takie rozdzielenie? Nic
>
> Jeśli się na tym nie znasz, to nic Tobie nie daje.
> Dla mnie 1/b/c/d jest odwrotnością mianownika b/c/d i mnożę ją przez licznik "a"

No i to jest twoj poglad i dopoki sie bedzies przy nim upieral, to
bedziesz dla nas debilem.

>>>>> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
>>>>> (a/b) * (1/c/d)
>>>> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?
>>>
>>> To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.
>> Najpierw bylo
>> "Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
>> jest b/c/d."
>> teraz "w liczniku a/b" ... to w mianowniku chyba c/d
>
> No i jest,
> więc;
> a/b * 1/c/d

Debil.
(a/b)/(c/d)
Debil.

>>>>>> h) to samo dotyczy kazdego dzielenia, i dzielenie przez "trzy czwarte"
>>>>>> to nie jest "dzielenie przez trzy i cztery".
>>>>>>
>>>>>> j) jak sobie nie potrafisz wyobrazic podzialu dwoch jablek na 3/4
>>>>>> czesci, to sobie nie wyobrazaj.
>>>>>
>>>>> No jak mam podzielić 12 jabłek na 3 rzędy stolików po 4 w rządzie, to zrobię to tak ja cały czas liczę;
>>>>> 12/3/4 = 1
>>>>> Podziełiłem jabłka po jednym na dwunastu stolikach i na każdym jest jedno jabłko.
>>>>> Dla mnie się zgadza, a jeśli Robinowi nie, to co nam poradzić?
>>>> Debil.
>>>
>>>> Dla mnie tez sie zgadza, ale to jest dzielenie przez 3 i 4,
>>>> a nie przez "trzy czwarte". Patrz pkt h. Debil.
>>>
>>> Bo takie było zadanie. Czy ja pisałem że 3/4 to jest to samo co ułamek (3/4) czy Ty i Robin?
>> I o to chodzi.
>> Ty sobie wyobrazasz cos, co jest absolutnie nieprawdziwe.
>
> Z mojego obliczenia wychodzi, że 12 jabłek podzielone na talerze ułożene
> w trzech rzędach po trzy talerze w każdym rzędzie, daje wynik;
>
> 12
> ------ = 12 * 1/3/4 = 1
> 3:4
>
> Odpowiedzią jest; na każdym talerzu jest jedno jabłko.
> A w/g Ciebie i Robina;
>
> 12/(3/4 = 12 * 1/(3/4) = 16 jabłek i chcecie wcisnąć mi ciemnotę, że macie rację,
> bo na każdym talerzu jest po 16 jabłek.
> Karemu to powiedzcie, on ma duży łeb, to was zrozumie.

Nie, my cie chcemy uswiadomic, ze dzielenie przez 12 to nie to samo co
dzielenie przez 3/4.

Ale widac sie nie da kretyna sprostowac.

>> Jakies 3/4 i (3/4), co to niby sa czyms innym.
>
> Tak, jest czymś innym.

Debil.

>>>> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
>>>> Ile wyslo butelek ?
>>>
>>> 12/0,75 = 16
>>>
>>> Szesnaście butelek.
>> A jak to bedą butelki o pojemnosci 3/4 litra ?
>
> To podzielę;
> 12 / 3/4 =12 * 1/ 0,75 = 16

No jak, przeciez nas tyle razy przekonywales, ze
12/3/4 =1

Co akurat jest prawda, po prostu nawiasow nie umiesz wstawiac, tam
gdzie trzeba.


>>>> P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.
>>>> Potrafisz podac dwa sposoby ?
>>>
>>> Dzielę torty na 5 części 1/5=0,2 i kładę na talerzyjach po dwie piąte 2*1/5 torta.
>>>
>>> Rozumiesz teraz ten czwarty sposób?
>> To jest pierwszy sposob. A podaj drugi inny.
>
> 2/5 = 0,4
>
> Pewnie domyślasz się a może i nie, że przy takim podziele będzie na czterech talerzykach
> po jednym kawałku 2/5 torta, a na piątym będą dwa kawałki po 1/5.
> Ja rozdzieliłem po równo, po dwa kawałki 1/5 na każdym talerzyku.
>
> No ale czekam na Twoją prawidłową odpowiedź.

O ile rozumiem, to chcesz kazdy tort podzielic na kawalki 144, 144 i
72 stopnie.
I beda na koncu 4 porcje po 144 stopnie, i jedna 2*72 stopnie.

Bardzo dobrze.

Tylko ze w ten sposob podzieliles jeden tort na 2.5 porcji.
Albo jak kto woli - na 5/2 porcji.

A jaka wyjdzie wielkosc porcji w twojej arytmetyce?

J.

J.F

unread,
Oct 11, 2021, 1:06:39 AM10/11/21
to
On Sun, 10 Oct 2021 17:24:04 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Sunday, October 10, 2021 at 12:12:57 PM UTC-5, J.F wrote:
>> On Sat, 9 Oct 2021 19:05:52 -0700 (PDT), Wladek wrote:
>>> On Saturday, October 9, 2021 at 2:18:51 AM UTC-5, Robin wrote:
>>>>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
>> [...]
>>>>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
>>>> To dlaczego wypisujesz idiotyzmy na temat odwrotności 3/4 i
>>>> metody liczenia tego typu wyrażeń? Przecież, niezależni od
>>>> podstawionych liczb, wszystkie wyrażenia typu a/(b/c) liczymy
>>>> identycznie. Nie ma tu żadnej alternatywy. Wyeliminuj
>>>> dwuznaczny zapis i wszystko stanie się oczywiste.
>>>
>>> 3
>>> ----- = 3* 1/(3/4) = 4
>>> (3/4)
>>>
>>> Czemu tak tego nie zapiszesz? Wszystko jest jasne
>> A to cie Krzysztof nie przekonal, ze przy kreskach ulamkowych
>> (poziomych) nie sa potrzebne nawiasy?
>
> No więc policz bez nawiasów tak jak to robi kalkulator;
> 3/3/4 = 0,25 = 1/4
> Ja wiem co chcę liczyć więc daję komendę;
> 3/(3/4) = 3* 1/(0,75) = 4

No i o to wlasnie chodzi - masz ulamek, w ktorego mianowniku
jest 3/4, to musisz wyliczyc wartosc licznika, mianownika, a potem
podzielic oba przez siebie.
A ty zapominasz nawiasow, i ci wychodzi zle.

>> W tym akurat mial racje, nie sa, zapis bez nawiasow jest jasny.
>
> Tak jak 360/300/360 = 1/300 bez nawiasów?

Bo on byl taki taki sam kretyn jak ty.
Mial policzyc 360/(1+60/300) czyli 360/1.2,
wykombinowal sobie ze 1+60/300 = (300+60)/300.
Dobrze sobie wykombinowal, bo to ciagle 1.2

A potem zgubil nawiasy i z
360
-----------------
(300+60)/300

zrobilo mu sie 360/360/300


>> Aha - ukosnik / to nie kreska ulamkowa pozioma.
>> Przy / trzeba nawiasy dobrze wpisac.
>
> Dlatego napisałem Ci wcześniej ;
>
> 1
> -------------- =
> 3:4:5
>
> aby było jasne. "/" kreska ułamkowa, " : " dzielenie
> Zgodziłeś się a teraz już nie rozumiesz?

Nie zgodzilem sie, albo za malo wyraznie napisalem.
"/" to znak dzielnia, taki sam jak ":", i nie nalezy tego mylic
z pozioma kreska ulamkową, ktora jak widac swoja dlugoscia i pozycja
wskazuje cos wiecej.
No i o to chodzi. Jak ci mowimy "podziel przez 3/4", to sam masz masz
sobie nawiasy dostawic, zeby wyszlo z tego 2/(3/4), a nie
2/3/4 = (2/3)/4

> A Ty po co dałeś tam znak równości?
> Ale po co ja to znów piszę? Nie widzisz przecież róznicy między 360/360/300 a 360/(360/300). Prawda?

Ja nie widze roznicy miedzy 3/4 i (3/4).

Ty jakąs widzisz, i stad problemy.

J.

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 1:28:22 AM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 02:24, Wladek pisze:

> Dlatego napisałem Ci wcześniej ;
>
> 1
> -------------- =
> 3:4:5
[...]
>
> Abym wiedział, że nad tą kreską jest licznik, a pod nią mianownik.
>
> 360/300/360 = 1/300

Źle. Skoro pod kreską ułamkową jest mianownik, to znaczy, że masz
licznik podzielić przez mianownik. Jeśli mianownik to 3/4/5=0.15
to masz 1/0.15=

> Jeśli chciałeć aby wyszło 300, to trzeba było wpisać w nawiasach
> 360/(360/300) = 300

Nie. 360/300 jest mianownikiem. Masz prze to podzielić licznik.
360/300=1.2 zatem dzielisz 360/1.2=

Wszystkie Twoje kombinacje są bez sensu, podczas gdy to jest tak
banalnie proste. Nie rozumiesz, czym jest odwrotność - trudno.
Widocznie to nie wiedza dla Ciebie. To wyliczaj wprost wartości
licznika i mianownika i dziel jedno przez drugie. Po prostu.

> A Ty po co dałeś tam znak równości?
> Ale po co ja to znów piszę? Nie widzisz przecież róznicy między 360/360/300 a 360/(360/300). Prawda?

Od początku próbujemy wyjaśnić Ci tę różnicę.
Nie mam pojęcia, po co po raz kolejny piszesz tu o 360/360/300=
skoro mamy do czynienia z wyrażeniem
360
---=360/(360/300)=360/1.2=300
360
---
300

Przestań bełkotać nie na temat, to może coś zrozumiesz.

Robin

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 1:30:02 AM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 00:44, Wladek pisze:
> On Sunday, October 10, 2021 at 11:33:02 AM UTC-5, J.F wrote:
>> On Sat, 9 Oct 2021 08:21:28 -0700 (PDT), Wladek wrote:
>>> On Saturday, October 9, 2021 at 1:05:43 AM UTC-5, J.F wrote:
>>>> On Fri, 8 Oct 2021 14:51:56 -0700 (PDT), Wladek wrote:
>>>> [...]
>>>>>>> Wszystkie dają taki sam wynik, a jednak są złe. Co o przeciwnikach mamy myśleć?
>>>>>>> Relatywa. U nich jest 300*(360/300) = 300. Tak są zdominowani?
>>>>>>> Dzięki Krzysztof.
>>>>>> A przelałeś już 3l wody do butelek o poj. 3/4l?
>>>>>
>>>>> Próbowałem i to se neda pane Hawranek. Odwróciłem butelki, zgodnie z arytmetyką i całe 3 litry wody na podłogę poszło.
>>>>> Policzyłem Ci już wcześniej mam określony mianownik (3/4) litra
>>>>>
>>>>> A Ty już wiesz po ile jabłek było na trzech talerzach w czterech rzędach?
>>>> Debil.
>>>
>>> Hamuj Waść.
>> Hamowac moglem miesiac temu.
>> Normalny czlowiek od tego czasu by zrozumial.
>>>> A jesli nie wiesz dzlaczego cie tak nazywam, to sobie odszukaj.
>>> Powtórzę pytanie.
>>> Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach. Po ile jabłek było na talerzach?
>> A ty w koncu zrozumiesz, ze nie o tym mowa?
>> To robisz dobrze, ale masz zadanie podzielic przez 3/4.
>
> Takie dałem zadanie i go nie rozwiązałeś. Piszesz że dobrze. Możesz napisać całe
> rozwiązanie tak jak ja tu cały czas robię? Chcę wiedzieć jak to zrobiłeś.
>
> 12/3/4 = 12*4/3 = 16 ?

Nie, debilu! Wyjaśniałem wielokrotnie - ten zapis to seria dwóch
dzieleń. Nie masz tu żadnego mnożenia przez odwrotność.

> Jesli odwracasz mianownik, 3:4 to masz 1/3 : 1/4 i z tego masz 1/3/4 więc 12*1/3/4 = 1

Jesteś idiotą. Wyjaśniałem wielokrotnie, co to jest
odwrotność i jak to sprawdzić. Po co powtarzasz te bzdury?
12*1/3/4 to po prostu 12/3/4 pomnożone przez 1. Co ten zapis
niby zmienia? Jeszcze podziel przez 1, żeby bardziej zamotać.
I na tej podstawie wyciągasz wniosek, że 1/3/4 to odwrotność 12?
No to sprawdź! Wylicz wartość tej "odwrotności" i pomnóż przez 12.
Co znowu pierdolisz o "trzech talerzach w czterech rzędach"? Skoro
dzielisz coś na 12, to trak zapisz.

> Na talerzach było po jednym jabłku.

Super, tylko bez związku z tematem.

> Jak odwracasz mianownik (3/4) to masz 1/0,75 = 1,3333 = 4/3 więc 12*4/3 = 16
> Na talerzach było po 16 jabłek ?
> No ale do kogo ja to piszę?

Do kogoś, kto próbuje Ci wyjaśnić, jak poprawnie dzielić przez ułamek.
I że wyrażenie typu 1/3/4 nie ma z tym nic wspólnego.
Niestety, jesteś zbyt głupi, żebyt to przyswoić.

Robin

Krzysztof

unread,
Oct 11, 2021, 4:36:30 AM10/11/21
to
Ależ widzi, tylko cel "ślepoty" jest inny :-):
c+v = c
1+v/c = 1
Pozdr. K.

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 5:20:04 AM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 10:36, Krzysztof pisze:
[...]
> Ależ widzi, tylko cel "ślepoty" jest inny :-):
> c+v = c
> 1+v/c = 1

Majaczysz. Mowa o tym, że nie potrafisz policzyć:
360
---=
360
---
300

Wg Ciebie, Słońce Kinematyki, to 1/300.
Jesteś arytmetycznym kretynem. Twoje mrzonki o
"obalaniu" STW są tyle samo warte, co ten wynik.
Śnij dalej.

Robin

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 11, 2021, 5:33:39 AM10/11/21
to
Gwoli zaś porównania - kiedy wg przeciętnego
gówienkowego "obalacza" geometrii parę kreseczek
narysowanych na piłce (lub globusie) "obala"
2000-letnią matematykę - to dlatego, że przeciętny
gówienkowy "obalacz" geometrii nie wie, co to jest
trójkąt. Robinek też pewnie nie wie, ale nie będzie
przecież gadał z takimi bezczelami co to mu mówią
że czegoś nie wie; jak śmią???!!!!



Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 7:26:31 AM10/11/21
to
A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.

>
> Poza tym zaczeles ten watek od przykladu
> 1
> --- = ?
> 3
> ---
> 4
> ---
> 5

I żadnych nawiasów tam nie masz. Zapisałem to w ten sposób;
1
---------- = ?
3:4:5
zgodziłeś się że tak można, więc idę dalej;
1
-------------------- = ?
3/1 :4/1:5/1

Z tego mam;
1
-------------- = ?
3:4:5
---------
1

Teraz masz ułamek piętrowy.
Odwrotnością tego mianownika jest;
(1/3:4:5)
mnożę ;

1*(1/3:4:5) = 0,0166667 = 1/60

Powiedz mi, jak jeszcze mogę to wytłumaczyć, nie narażając się na obelgi?

> >>> Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
> >>> Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
> >>>
> >>> 12/3/4 = 12*(4/3) = 16
> >>>
> >>> Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
> >>> Więc dziękuję postoję.
> >> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
> >> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
> >
> > Jesli odwracasz mianownik, 3:4 to masz 1/3 : 1/4 i z tego masz 1/3/4 więc 12*1/3/4 = 1
> > Na talerzach było po jednym jabłku.
>
> > Jak odwracasz mianownik (3/4) to masz 1/0,75 = 1,3333 = 4/3 więc 12*4/3 = 16
> > Na talerzach było po 16 jabłek ?
> > No ale do kogo ja to piszę?
> Debil z ciebie jednak.
> Patrz punkt 1.e.

Wylicz Ty swoim sposobem i napisz wynik. Niech wiedzą jak umiesz dzielić jabłka.
O ułamkach piętrowych nie wspomnę.

>
> J.

Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 7:32:29 AM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 13:26, Wladek pisze:
> On Sunday, October 10, 2021 at 11:25:21 PM UTC-5, J.F wrote:
[...]
>> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
>> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
>> na dzielenie przez 3/4.
>
> A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
> Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.

W ułamku chodzi o to, że masz podzielić licznik przez mianownik.
Skoro w mianowniku masz 3/4, to nawiasy niczego nie wnoszą.
Nawiasy są Ci potrzebne w zapisie bez kresek ułamkowych, by wiedzieć,
co jest w mianowniku.
Dlatego zwracałem Ci uwagę na to, że w zapisie z kreskami ułamkowymi
istotne jest, przy której z nich postawisz znak równości. Powyżej
tego znaku jest licznik, poniżej mianownik.
Nie rozumiem, jakim cudem udaje Ci się tego nie rozumieć.

Robin

J.F

unread,
Oct 11, 2021, 7:52:50 AM10/11/21
to
On Mon, 11 Oct 2021 04:26:30 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Sunday, October 10, 2021 at 11:25:21 PM UTC-5, J.F wrote:
>> On Sun, 10 Oct 2021 15:44:44 -0700 (PDT), Wladek wrote:
>>> On Sunday, October 10, 2021 at 11:33:02 AM UTC-5, J.F wrote:
>>>>>> [...]
>>>>> Miałem 12 jabłek i podzieliłem je na trzy talerze w czterech rzędach. Po ile jabłek było na talerzach?
>>>> A ty w koncu zrozumiesz, ze nie o tym mowa?
>>>> To robisz dobrze, ale masz zadanie podzielic przez 3/4.
>>>
>>> Takie dałem zadanie i go nie rozwiązałeś. Piszesz że dobrze. Możesz napisać całe
>>> rozwiązanie tak jak ja tu cały czas robię? Chcę wiedzieć jak to zrobiłeś.
>>>
>>> 12/3/4 = 12*4/3 = 16 ?
>>>
>>> To jest prawidłowy wynik w/ Ciebie? Na talerzach leży po 16 jabłek?
>>>
>>> Musiałbym powtórzyć Twoje słowa, ale nie przystoi mi.
>>>
>>>> Innymi slowy - podzielic przez 0.75.
>>>
>>> Ale to zadanie ja dałem do rozwiązania , nie Ty. Napisz rozwiązanie.
>> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
>> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
>> na dzielenie przez 3/4.
>
> A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
> Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.

a my mowimy, ze to samo
3:4=3/4=(3/4)=0.75

I dopoki sie z tym nie pogodzisz, i wnioskow nie wyciagniesz, to
bedziesz nazywany kretynem.

>> Poza tym zaczeles ten watek od przykladu
>> 1
>> --- = ?
>> 3
>> ---
>> 4
>> ---
>> 5
>
> I żadnych nawiasów tam nie masz. Zapisałem to w ten sposób;
> 1
> ---------- = ?
> 3:4:5
> zgodziłeś się że tak można, więc idę dalej;

ja sie zgodzilem, ze zapis 3:4:5 = 3/4/5 = (3/4)/5

Nie myl tego z poziomymi kreskami ulamkowymi czy jak kto woli -
dzielenia.
Wiec nie wiem co twoj zapis znaczy.
Z umieszczenia znaku "=" mozna sie domyslac, ze chodzi o wynik
dzielenia 1 przez ... cos. Ale czy ty o tym wiesz?

A ile wynosi to cos ... uzyj nawiasow, Vlad.

> 1
> -------------------- = ?
> 3/1 :4/1:5/1

No i ci pisalem, ze tu masz kolejna niejasnosc, bo nie napisalej
jak sie maja do siebie operatory / i :, a zadnej takiej powszechnie
uznanej reguly nie znajdziesz

> Z tego mam;
> 1
> -------------- = ?
> 3:4:5
> ---------
> 1
>
> Teraz masz ułamek piętrowy.

ta, z 5 pietrami. Bo 4 dzielenia w nim sa.

a czy dobrze przeksztalciles, to zalezy od kolejnosci dzialan
w obu wzorach, a oba niejasne. Uzyj nawiasow.

> Odwrotnością tego mianownika jest;
> (1/3:4:5)

A ten zapis jeszcze co innego dla mnie znaczy.
tzn rownie dobrze mogles napisac 1:3:4:5 czy 1/3/4/5.

i nie jest to 1/(3:4:5), czy jak wolisz (1/(3:4:5))

> 1*(1/3:4:5) = 0,0166667 = 1/60
> Powiedz mi, jak jeszcze mogę to wytłumaczyć, nie narażając się na obelgi?

Zacznij od "odwrotnoscia 3/4, i 3:4 jest 4/3".

I za kazdym razem jak ci wychodzi inaczej, to nic nie pisz.

>>>>> Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
>>>>> Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
>>>>>
>>>>> 12/3/4 = 12*(4/3) = 16
>>>>>
>>>>> Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
>>>>> Więc dziękuję postoję.
>>>> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
>>>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
>>>
>>> Jesli odwracasz mianownik, 3:4 to masz 1/3 : 1/4 i z tego masz 1/3/4 więc 12*1/3/4 = 1
>>> Na talerzach było po jednym jabłku.
>>
>>> Jak odwracasz mianownik (3/4) to masz 1/0,75 = 1,3333 = 4/3 więc 12*4/3 = 16
>>> Na talerzach było po 16 jabłek ?
>>> No ale do kogo ja to piszę?
>> Debil z ciebie jednak.
>> Patrz punkt 1.e.
>
> Wylicz Ty swoim sposobem i napisz wynik. Niech wiedzą jak umiesz dzielić jabłka.
> O ułamkach piętrowych nie wspomnę.

Nie stosuj zapisu wprowadzajacego w blad, to moze sie cos wyjasni.
A najlepiej zapomnij wszystko co ci sie wydaje, i zacznij jeszcze raz
studiowane podrecznika od poczatku.

Zacznij od tego, ze 3/4 i (3/4) i 3:4 to to samo.

J.

J.F

unread,
Oct 11, 2021, 8:00:02 AM10/11/21
to
On Mon, 11 Oct 2021 02:33:38 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> On Monday, 11 October 2021 at 11:20:04 UTC+2, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-11 o 10:36, Krzysztof pisze:
>> [...]
> Gwoli zaś porównania - kiedy wg przeciętnego
> gówienkowego "obalacza" geometrii parę kreseczek
> narysowanych na piłce (lub globusie) "obala"
> 2000-letnią matematykę - to dlatego, że przeciętny
> gówienkowy "obalacz" geometrii nie wie, co to jest
> trójkąt. Robinek też pewnie nie wie, ale nie będzie
> przecież gadał z takimi bezczelami co to mu mówią
> że czegoś nie wie; jak śmią???!!!!

Gwoli scislosci, to ja sie zapytalem, czy Euklides sprawdzal swoje
tezy na duzym trojkacie przy pomocy dokladnych przyrzadow pomiarowych.
Wtedy to byla kilkuletnia matematyka.

Nastepnego "obalania" dokonali matematycy, a nie "gowienkowcy",
zastanawiajac sie nad 5-tym postulatem.
W efekcie Hilbertowi wyszlo cos 20 postulatow.

A teraz ... warto by sprawdzic sume katow w jakims wielkim, kosmicznym
trojkacie.
Tylko to chyba by wprowadzilo efekty zahaczajace o relatywistyke.

No i ogolnie juz wiadomo, ze masa zakrzywia czasoprzestrzen,
wiec pozostaje ci sie skupic na temacie "co to jest prosta".

J.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 11, 2021, 8:23:13 AM10/11/21
to
On Monday, 11 October 2021 at 14:00:02 UTC+2, J.F wrote:
> On Mon, 11 Oct 2021 02:33:38 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> > On Monday, 11 October 2021 at 11:20:04 UTC+2, Robin wrote:
> >> W dniu 2021-10-11 o 10:36, Krzysztof pisze:
> >> [...]
> > Gwoli zaś porównania - kiedy wg przeciętnego
> > gówienkowego "obalacza" geometrii parę kreseczek
> > narysowanych na piłce (lub globusie) "obala"
> > 2000-letnią matematykę - to dlatego, że przeciętny
> > gówienkowy "obalacz" geometrii nie wie, co to jest
> > trójkąt. Robinek też pewnie nie wie, ale nie będzie
> > przecież gadał z takimi bezczelami co to mu mówią
> > że czegoś nie wie; jak śmią???!!!!
> Gwoli scislosci, to ja sie zapytalem, czy Euklides sprawdzal swoje
> tezy na duzym trojkacie przy pomocy dokladnych przyrzadow pomiarowych.
> Wtedy to byla kilkuletnia matematyka.
>
> Nastepnego "obalania" dokonali matematycy, a nie "gowienkowcy",
> zastanawiajac sie nad 5-tym postulatem.
> W efekcie Hilbertowi wyszlo cos 20 postulatow.

"Zastanawianie się nad" nie bardziej jest "obalaniem"
niż "poprawianie" jest "psuciem". Pewnie, że to co robili
było głupie i że w sensie moralnym współodpowiadają
za szaleństwo waszego ochujałego guru, ale ich tyłki
są grubo obite formalną blachą, a tyłek ww guru nie
jest.

> A teraz ... warto by sprawdzic sume katow w jakims wielkim, kosmicznym
> trojkacie.

Tylko najpierw trzeba wiedzieć, co to jest trójkąt, a z tą wiedzą
to u was kiepściuteńko.

> No i ogolnie juz wiadomo, ze masa zakrzywia czasoprzestrzen,

Niektórzy wiedzą, że masa zakrzywia czasoprzestrzeń,
a inni wiedzą że odwrotnością 3/4 jest 1/12. Są też tacy,
którzy wiedzą, że komunizm był i jest najlepszym ustrojem
pod Słońcem... Wiedza bywa zawodna. Szczególnie kiedy
wiedzący uznaje zdrowy rozsądek za zespół przesądów
a elementarną matematykę za jakieś wymysły starego Greka.

J.F

unread,
Oct 11, 2021, 8:34:27 AM10/11/21
to
Uwazac to mozesz sobie co chcesz, a oni podwazyli 2 tysiace lat
matematycznej tradycji :-)

>> A teraz ... warto by sprawdzic sume katow w jakims wielkim, kosmicznym
>> trojkacie.
>
> Tylko najpierw trzeba wiedzieć, co to jest trójkąt, a z tą wiedzą
> to u was kiepściuteńko.

Ja tylko o tym, ze jakby zrobic pomiary biegu swiatla po trojkacie
dookola slonca ... to chyba stacje pomiarowe musialby orbitowac,
i jakie by to mialo wplyw na pomiary ?

>> No i ogolnie juz wiadomo, ze masa zakrzywia czasoprzestrzen,
> Niektórzy wiedzą, że masa zakrzywia czasoprzestrzeń,
> a inni wiedzą że odwrotnością 3/4 jest 1/12. Są też tacy,
> którzy wiedzą, że komunizm był i jest najlepszym ustrojem
> pod Słońcem... Wiedza bywa zawodna. Szczególnie kiedy
> wiedzący uznaje zdrowy rozsądek za zespół przesądów
> a elementarną matematykę za jakieś wymysły starego Greka.

A inni ignoruja 20 lat astronomii :-)

J.

Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 8:55:55 AM10/11/21
to
A dwie kropki " : " to dzielenie.

>
> mianownik po prawej domyslam sie, ze chodzilo ci o
> (3/1) : ( 4/1) : (5/1)

Nie. Bez nawiasów, bo musiałbym najpierw pozbyć się ich Chodzi o;
3/1:4/1:5/1 =

3:4:5
----------
1
Odwrotnością jego jest;

(1/3:4:5)
Mnożysz licznik przez tą odwrotność i masz;
a * (1/3:4:5) = a * 0,016667 = a * 1/12

>
> bo twoj zapis nadal jest dwuznaczny.

Teraz jest jednoznaczny? Takie zasady przecież znasz.
Wpisz w takiej formie do kalkulatora i poda Ci wynik. A czy prawidłowy, sam pomyśl.

> >> To lepiej, zebys tak nie pisal, bo prawa czesc jest bardzo niewyrazna.
> >
> > Jest bardzo wyraźna. Mogę zapisać 3 jako 3/1 ? Czy więc odwrotnością 3/1 nie jest 1/3 ? a odwrotnością 4/1 nie jest 1/4 ?
> > To z matmy na wagary chodziłeś?
> tylko ze (3:4):5 to 3/20 lub jak kto woli 0.15.
> Odwrotnoscia tego jest 20/3 = 6.666666...
>
> Tyle ci wychodzi, czy zle ?

A po co tam wstawiłeś nawiasy? Masz cały mianownik odwrócić, a nie najpierw obliczać to co w nim jest. Gdybym chciał t k liczyć jak Ty to zapisałbym mianownik jako
(3:4:5) = 0,15

> >>> Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
> >> Nie, wczesniej tez bylo dzielenie/ulamki.
> >
> > W mianowniki miałeś liczby całkowite. Nie zauważyłeś?
> No i co z tego? W Krzysztofa sie bawisz czy co ?
> > Bez nawiasów, nawet kalkulator wie jak to policzyć;
> >
> > 1/3/1/4 = 0,08333 = 1/12
> >
> > A Tobie to sprawia trudność nie do pokonania?
> >
> >>> Odwrotnością tego mianownika jest;
> >>> 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667
> >> przeciez zgodnie z twoja regula, to
> >> 3:4:5 = (3:4):5 = 0.15 = 3/20
> >>
> >> a odwrotnoscia takiego mianownika jest 20/3
> >
> > Więc napisz dobrze "moją regułę"
> > odwrotnością 3:4:5 jest 1/3:4:5 = 0,016667 = 1/60
> > i to jest odwrotnością 3:4:5.
> Juz ci pisalem - to jest regula kretyna
> Sie wreszcie naucz debilu jeden, nawiasy wstawiac
> odwrotnoscia 3:4:5 jest 1/(3:4:5)

Nie będę łamał zasad arytmetyki.
Podałem Ci oba wyniki;
(1/3/4/5) = 1/60
i
1/(3/4/5) = 6,6667

Ja podzieliłem koło na 1/60-te , a Ty na 6, 6667
Co ten Twój wynik, zgodny przecież z arytmetyką bo nic do tego nie mam, znaczy?
Jaki jest jego sens? Potrafisz wyjaśnić? Domyślam się, że takiemu kretynowi
jak ja nie da się tego wytłumaczyć, ale może chociaż Robin zakuma.

> > Mnożysz ją przez licznik, w którym jest 1, ale może być co chcesz 6, 7, 8 ?
> > No ale jak mam to tłumaczyć?
> masz przemnozyc (1/60) przez (3:4:5) i sprawdzic czy wyszlo 1.

(1/60) = 0,016667
(1/3/4/5) = 0,016667
0,016667 / 0,016667 = 1

Gdzie problem widzisz? Chyba w Twoim zapisie.
Od lewej do prawej, to;
a/b/c/d =

Ale co stoi na przeszkodzie, wstawić;
a=1
b=3
c=4
d=5

1/3/4/5 = 0,016667
((1/3)/4)/5 = 0,016667

>
> A cala reszta to juz tylko twoj problem - z nawiasami.

Ja Tobie odpowiadam argumentami, bo liczę kalkulatorem, a Ty wijesz się jak piskorz,
bo jakoś ni jak wyniki Tobie nie pasują, a kalkulatora do ręki boisz się wziąć,
albo nie umiesz bo zastosować. Zamiast liczyć 1/x, najpierw liczysz w nawiasach
i przyciskasz przycist "1/x" Póżniej wyzywasz mnie od debili i kto wie od czego jeszcze.
Dychnij sobie i pomyśl.

> >>>> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
> >>>> daje:
> >>>> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
> >>>> 1/b/c/d
> >>>> bo to takie samo dzielenie.
> >>>
> >>> Arytmeryk to nie gusta.
> >> No ale co ci daje takie rozdzielenie? Nic
> >
> > Jeśli się na tym nie znasz, to nic Tobie nie daje.
> > Dla mnie 1/b/c/d jest odwrotnością mianownika b/c/d i mnożę ją przez licznik "a"
> No i to jest twoj poglad i dopoki sie bedzies przy nim upieral, to
> bedziesz dla nas debilem.

Patrz, aby ktoś nie zrobił z tego odwrotności. Są tu przecież matematycy,
choćby MW ma czas, bo emeryt. Coś mi się zdaje, że głosu nie zabiera żaden,
bo ze mnie eterowiec, czyli przeciwnik i poprzeć mnie nie bardzo chcą.
Nie wierzę, w to że nie znają takich prawideł atyrmetyki.

> >>>>> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
> >>>>> (a/b) * (1/c/d)
> >>>> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?
> >>>
> >>> To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.
> >> Najpierw bylo
> >> "Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
> >> jest b/c/d."
> >> teraz "w liczniku a/b" ... to w mianowniku chyba c/d
> >
> > No i jest,
> > więc;
> > a/b * 1/c/d
> Debil.
> (a/b)/(c/d)

Odwrotnością c/d jest 1/c/d i możesz nawet napisać 1/d/c.
Wynik się nie zmieni.
O argumenty proszę.
1/12 = 0,08333
1/3/4 = 0,08333
1/(3/4) = 1/0,75 = 1,333

Kogo Ty chcesz sprostować?
Karego probuj.

> >> Jakies 3/4 i (3/4), co to niby sa czyms innym.
> >
> > Tak, jest czymś innym.
> Debil.

Kalkulator do ręki i policz.

> >>>> Rozlales juz 12 litrow wina do butelek 0.75 litra?
> >>>> Ile wyslo butelek ?
> >>>
> >>> 12/0,75 = 16
> >>>
> >>> Szesnaście butelek.
> >> A jak to bedą butelki o pojemnosci 3/4 litra ?
> >
> > To podzielę;
> > 12 / 3/4 =12 * 1/ 0,75 = 16
> No jak, przeciez nas tyle razy przekonywales, ze
> 12/3/4 =1

Przekonywałem, że,
12/3/4 = 1
12 * 1/3/4 = 1
12/(3/4) = 12/0,75 = 12*1/0,75 = 16

>
> Co akurat jest prawda, po prostu nawiasow nie umiesz wstawiac, tam
> gdzie trzeba.
> >>>> P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.
> >>>> Potrafisz podac dwa sposoby ?
> >>>
> >>> Dzielę torty na 5 części 1/5=0,2 i kładę na talerzyjach po dwie piąte 2*1/5 torta.
> >>>
> >>> Rozumiesz teraz ten czwarty sposób?
> >> To jest pierwszy sposob. A podaj drugi inny.
> >
> > 2/5 = 0,4
> >
> > Pewnie domyślasz się a może i nie, że przy takim podziele będzie na czterech talerzykach
> > po jednym kawałku 2/5 torta, a na piątym będą dwa kawałki po 1/5.
> > Ja rozdzieliłem po równo, po dwa kawałki 1/5 na każdym talerzyku.
> >
> > No ale czekam na Twoją prawidłową odpowiedź.
> O ile rozumiem, to chcesz kazdy tort podzielic na kawalki 144, 144 i
> 72 stopnie.
> I beda na koncu 4 porcje po 144 stopnie, i jedna 2*72 stopnie.
>
> Bardzo dobrze.
>
> Tylko ze w ten sposob podzieliles jeden tort na 2.5 porcji.
> Albo jak kto woli - na 5/2 porcji.

Co Ty znów wymyslasz?
Podzieliłem tort kawowy;

1/5 = 360 /5 = 72st
i czekoladowy;
1/5 = 360 /5 = 72st

Na każdym talerzu są po dwie porcje 72 st o innym smaku

>
> A jaka wyjdzie wielkosc porcji w twojej arytmetyce?

2*72 stopnie = ?

Liczyłem też i Twoim sposobem, bo sam nie chciałeś i wyszło tak jak piszesz;
2/5 = 0,4
To był Twój sposób nie mój.
>
> J.

Pozdr. Władek.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 11, 2021, 8:59:42 AM10/11/21
to
On Monday, 11 October 2021 at 14:34:27 UTC+2, J.F wrote:
> On Mon, 11 Oct 2021 05:23:12 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> > On Monday, 11 October 2021 at 14:00:02 UTC+2, J.F wrote:
> >> On Mon, 11 Oct 2021 02:33:38 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> >>> On Monday, 11 October 2021 at 11:20:04 UTC+2, Robin wrote:
> >>>> W dniu 2021-10-11 o 10:36, Krzysztof pisze:
> >>>> [...]
> >>> Gwoli zaś porównania - kiedy wg przeciętnego
> >>> gówienkowego "obalacza" geometrii parę kreseczek
> >>> narysowanych na piłce (lub globusie) "obala"
> >>> 2000-letnią matematykę - to dlatego, że przeciętny
> >>> gówienkowy "obalacz" geometrii nie wie, co to jest
> >>> trójkąt.

Aha. I to akurat - "przeciętny gówienkowy obalacz" - nie było
o tobie. Bartek, debilcio Heby, śp Wojtek Borczyk, wielu innych,
ale może i ty osobiście tu jakimś przypadkiem tu się nie
zaliczasz.



> >> Nastepnego "obalania" dokonali matematycy, a nie "gowienkowcy",
> >> zastanawiajac sie nad 5-tym postulatem.
> >> W efekcie Hilbertowi wyszlo cos 20 postulatow.
> >
> > "Zastanawianie się nad" nie bardziej jest "obalaniem"
> > niż "poprawianie" jest "psuciem". Pewnie, że to co robili
> > było głupie i że w sensie moralnym współodpowiadają
> > za szaleństwo waszego ochujałego guru, ale ich tyłki
> > są grubo obite formalną blachą, a tyłek ww guru nie
> > jest.
> Uwazac to mozesz sobie co chcesz, a oni podwazyli 2 tysiace lat
> matematycznej tradycji :-)

Oni podważyli, ale obalanie to już wasz ochujały guru i wy.
Rozumiesz - gdyby W napisał "powinniśmy/możemy rozważyć
możliwość, że odwrotnością 3/4 jest 1/12" - to by było "podważanie".
Ono wyraźnie się rózni od "obalania" - choć, oczywiście,
nie jestem zaskoczony że nie dość wyraźnie dla kogoś
kto nie odróżnia poprawiania od psucia,



> >> A teraz ... warto by sprawdzic sume katow w jakims wielkim, kosmicznym
> >> trojkacie.
> >
> > Tylko najpierw trzeba wiedzieć, co to jest trójkąt, a z tą wiedzą
> > to u was kiepściuteńko.
> Ja tylko o tym, ze jakby zrobic pomiary biegu swiatla po trojkacie
> dookola slonca ...

Wobec faktu, że nie wiecie co to jest ten "trójkąt" -
będą bezwartościowe.

> >> No i ogolnie juz wiadomo, ze masa zakrzywia czasoprzestrzen,
> > Niektórzy wiedzą, że masa zakrzywia czasoprzestrzeń,
> > a inni wiedzą że odwrotnością 3/4 jest 1/12. Są też tacy,
> > którzy wiedzą, że komunizm był i jest najlepszym ustrojem
> > pod Słońcem... Wiedza bywa zawodna. Szczególnie kiedy
> > wiedzący uznaje zdrowy rozsądek za zespół przesądów
> > a elementarną matematykę za jakieś wymysły starego Greka.
> A inni ignoruja 20 lat astronomii :-)

Sorry, ale w astronomii jest ciut inaczej, niż w waszym Gówienku.
Tam światło przy Słońcu jedzie po krzywych, a nie po prostych, nawet
kąty ugięcia sa podane... i czas absolutny też tam mają...

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 11, 2021, 9:05:09 AM10/11/21
to
On Monday, 11 October 2021 at 14:55:55 UTC+2, Wladek wrote:

> Odwrotnością c/d jest 1/c/d

Tylko w arytmetyce daWładka. W mainstreamie
to jest 1/(c/d).

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 9:32:04 AM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 14:55, Wladek pisze:
[...]
> Nie. Bez nawiasów, bo musiałbym najpierw pozbyć się ich Chodzi o;
> 3/1:4/1:5/1 =
>
> 3:4:5
> ----------
> 1
> Odwrotnością jego jest;
>
> (1/3:4:5)

> Mnożysz licznik przez tą odwrotność i masz;
> a * (1/3:4:5) = a * 0,016667 = a * 1/12

To już było...
Skoro 3/4/5=0.15, to odwrotnością nie może być nic
innego, niż 6.6666
Tu jest błąd. Cała reszta, którą z tego wywodzisz, nie ma sensu.
Jeśli chcesz zapisać odwrotność jako "jeden dzielone przez wyrażenie",
wygląda ona tak:
1/(3/4/5)<>(1/3/4/5)
Jakim cudem tego nie ogarniasz?

Robin

J.F

unread,
Oct 11, 2021, 10:02:18 AM10/11/21
to
ale chodzi mi o te pojedyncze - od 1 do 1, i od 5 do 3.

>> mianownik po prawej domyslam sie, ze chodzilo ci o
>> (3/1) : ( 4/1) : (5/1)
>
> Nie. Bez nawiasów, bo musiałbym najpierw pozbyć się ich Chodzi o;
> 3/1:4/1:5/1 =

No to, poniewaz nie zdefiniowales operatora : i /, i roznic miedzy
nimi, jak bym zlosliwie przyjal, ze oba sa takim samym dzieleniem.
Czyli
3/1:4/1:5/1 = ((((3/1):4)/1):5)/1

akurat wszystkie te /1 wyniku nie zmieniaja, wiec mozna je wyrzucic.

> 3:4:5
> ----------
> 1
> Odwrotnością jego jest;
>
> (1/3:4:5)
> Mnożysz licznik przez tą odwrotność i masz;
> a * (1/3:4:5) = a * 0,016667 = a * 1/12
>
>>
>> bo twoj zapis nadal jest dwuznaczny.
>
> Teraz jest jednoznaczny? Takie zasady przecież znasz.

moze i jest jednoznaczny dla mnie ale odwrotnoscia 3:4:5
jest 1/(3:4:5)

> Wpisz w takiej formie do kalkulatora i poda Ci wynik. A czy prawidłowy, sam pomyśl.

tylko aby na kalkulatorze to obliczyc odwrotnosc 3:4:5, to powinienes
naciskac
3 : 4 : 5 = 1/x

I ile wyszlo ?

>>>> To lepiej, zebys tak nie pisal, bo prawa czesc jest bardzo niewyrazna.
>>>
>>> Jest bardzo wyraźna. Mogę zapisać 3 jako 3/1 ? Czy więc odwrotnością 3/1 nie jest 1/3 ? a odwrotnością 4/1 nie jest 1/4 ?
>>> To z matmy na wagary chodziłeś?
>> tylko ze (3:4):5 to 3/20 lub jak kto woli 0.15.
>> Odwrotnoscia tego jest 20/3 = 6.666666...
>>
>> Tyle ci wychodzi, czy zle ?
>
> A po co tam wstawiłeś nawiasy? Masz cały mianownik odwrócić, a nie
> najpierw obliczać to co w nim jest. Gdybym chciał t k liczyć jak Ty
> to zapisałbym mianownik jako
> (3:4:5) = 0,15

No widzisz - debil z ciebie.

Ile razy mozna powtarzac, ze moje nawiasy sa tylko po to, zebys nie
mial watpliwosci jak obliczac, wiec (3:4):5 = 3:4:5 =0.15.

A odwrotnoscia 0.15 jest 6.6666.... i nic innego.
Bo twoje reguly sa gowno warte.

Nawiasy masz dostawic sobie sam.

>>>>> Teraz dopiero masz ułamki w mianowniku. Nie?
>>>> Nie, wczesniej tez bylo dzielenie/ulamki.
>>>
>>> W mianowniki miałeś liczby całkowite. Nie zauważyłeś?
>> No i co z tego? W Krzysztofa sie bawisz czy co ?
>>> Bez nawiasów, nawet kalkulator wie jak to policzyć;
>>>
>>> 1/3/1/4 = 0,08333 = 1/12
>>>
>>> A Tobie to sprawia trudność nie do pokonania?
>>>
>>>>> Odwrotnością tego mianownika jest;
>>>>> 1/3 : 1/4 : 1/5 = 0,016667
>>>> przeciez zgodnie z twoja regula, to
>>>> 3:4:5 = (3:4):5 = 0.15 = 3/20
>>>>
>>>> a odwrotnoscia takiego mianownika jest 20/3
>>>
>>> Więc napisz dobrze "moją regułę"
>>> odwrotnością 3:4:5 jest 1/3:4:5 = 0,016667 = 1/60
>>> i to jest odwrotnością 3:4:5.
>> Juz ci pisalem - to jest regula kretyna
>> Sie wreszcie naucz debilu jeden, nawiasy wstawiac
>> odwrotnoscia 3:4:5 jest 1/(3:4:5)
>
> Nie będę łamał zasad arytmetyki.
> Podałem Ci oba wyniki;
> (1/3/4/5) = 1/60
> i
> 1/(3/4/5) = 6,6667

I odwrotnosc czegos liczysz wedle drugiej reguly, i nie trzeba
wczesniej zapisywac w nawiasach

> Ja podzieliłem koło na 1/60-te , a Ty na 6, 6667
> Co ten Twój wynik, zgodny przecież z arytmetyką bo nic do tego nie mam, znaczy?
> Jaki jest jego sens? Potrafisz wyjaśnić?

A to jest twoj kolejny problem.
3:4:5 to jest 3/20.
Co to znaczy podzielic jablko na 3/20 czesci, to musisz sobie sam
wyobrazic. Ja proponuje rozlac litra wodki do butelek 150ml ..

> Domyślam się, że takiemu kretynowi
> jak ja nie da się tego wytłumaczyć, ale może chociaż Robin zakuma.

>>> Mnożysz ją przez licznik, w którym jest 1, ale może być co chcesz 6, 7, 8 ?
>>> No ale jak mam to tłumaczyć?
>> masz przemnozyc (1/60) przez (3:4:5) i sprawdzic czy wyszlo 1.
>
> (1/60) = 0,016667
> (1/3/4/5) = 0,016667
> 0,016667 / 0,016667 = 1
>
> Gdzie problem widzisz? Chyba w Twoim zapisie.

No ale to godne debila.

(3:4:5) to jedna liczba, rowna 0.15, i jesli jej odwrotnoscia jest
1/60, to liczysz 0.15*1/60, albo
(3:4:5)*(1/60)

I ile wychodzi ?
Ma wyjsc 1
Nic nie stoi. To prawidlowo jest.
tylko chciales miec
"Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
jest b/c/d."

Czyli chciales miec a/(b/c/d)
i to jest co innego niz a/b/c/d

>> A cala reszta to juz tylko twoj problem - z nawiasami.
>
> Ja Tobie odpowiadam argumentami, bo liczę kalkulatorem, a Ty wijesz się jak piskorz,

W kalkulatorze sam musisz o prawidlowosc liczenia zgodnie z
nawiasami.

chyba, ze masz jakies nowoczesne casio, z nawiasami, to on raczej
dobrze liczy.
wiec policz 1/(3/4/5)

I ile wyszlo - 0.016667 czy 6.66667 ?

> bo jakoś ni jak wyniki Tobie nie pasują, a kalkulatora do ręki boisz się wziąć,
> albo nie umiesz bo zastosować. Zamiast liczyć 1/x, najpierw liczysz w nawiasach
> i przyciskasz przycist "1/x" Póżniej wyzywasz mnie od debili i kto wie od czego jeszcze.
> Dychnij sobie i pomyśl.

Sam pomysl. Odwrotnosc liczy klawisz 1/x
Ale najpierw trzeba wprowadzic x, wiec wprowadzamy 3 : 4 : 5 =

Dalsza dyskusja nie ma sensu - musisz sobie mozg zresetowac,
bo stale te same bledy popelniasz.

>>>>>> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
>>>>>> daje:
>>>>>> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
>>>>>> 1/b/c/d
>>>>>> bo to takie samo dzielenie.
>>>>>
>>>>> Arytmeryk to nie gusta.
>>>> No ale co ci daje takie rozdzielenie? Nic
>>>
>>> Jeśli się na tym nie znasz, to nic Tobie nie daje.
>>> Dla mnie 1/b/c/d jest odwrotnością mianownika b/c/d i mnożę ją przez licznik "a"
>> No i to jest twoj poglad i dopoki sie bedzies przy nim upieral, to
>> bedziesz dla nas debilem.
>
> Patrz, aby ktoś nie zrobił z tego odwrotności. Są tu przecież matematycy,
> choćby MW ma czas, bo emeryt. Coś mi się zdaje, że głosu nie zabiera żaden,
> bo ze mnie eterowiec, czyli przeciwnik i poprzeć mnie nie bardzo chcą.
> Nie wierzę, w to że nie znają takich prawideł atyrmetyki.

widac znaja dobrze, i doskonale wiedza, ze odwrotnosc 3/4/5 to jest
1/(3/4/5)

>>>>>>> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
>>>>>>> (a/b) * (1/c/d)
>>>>>> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?
>>>>>
>>>>> To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.
>>>> Najpierw bylo
>>>> "Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
>>>> jest b/c/d."
>>>> teraz "w liczniku a/b" ... to w mianowniku chyba c/d
>>>
>>> No i jest,
>>> więc;
>>> a/b * 1/c/d
>> Debil.
>> (a/b)/(c/d)
>
> Odwrotnością c/d jest 1/c/d i możesz nawet napisać 1/d/c.
> Wynik się nie zmieni.

No i znow wracamy do twojego durnego pojecia odwrotnosci.
Odwrotnoscia 3/4 jest 4/3 a nie 1/12.
Ciagle ten sam - nie tak sie liczy odwrotnosc, nie gubi sie nawiasow
istotnych, za to doklada sie nawiasy jak jest potrzeba.


>>>> Jakies 3/4 i (3/4), co to niby sa czyms innym.
>>>
>>> Tak, jest czymś innym.
>> Debil.
>
> Kalkulator do ręki i policz.

No nagraj film jak liczysz jedno i drugie wyrazenie na kalkulatorze.


>>>>>> P.S Zadanie pomocnicze - trzeba podzielic 2 torty na 5 talerzykow.
>>>>>> Potrafisz podac dwa sposoby ?
>>>>>
>>>>> Dzielę torty na 5 części 1/5=0,2 i kładę na talerzyjach po dwie piąte 2*1/5 torta.
>>>>>
>>>>> Rozumiesz teraz ten czwarty sposób?
>>>> To jest pierwszy sposob. A podaj drugi inny.
>>>
>>> 2/5 = 0,4
>>>
>>> Pewnie domyślasz się a może i nie, że przy takim podziele będzie na czterech talerzykach
>>> po jednym kawałku 2/5 torta, a na piątym będą dwa kawałki po 1/5.
>>> Ja rozdzieliłem po równo, po dwa kawałki 1/5 na każdym talerzyku.
>>>
>>> No ale czekam na Twoją prawidłową odpowiedź.
>> O ile rozumiem, to chcesz kazdy tort podzielic na kawalki 144, 144 i
>> 72 stopnie.
>> I beda na koncu 4 porcje po 144 stopnie, i jedna 2*72 stopnie.
>>
>> Bardzo dobrze.
>>
>> Tylko ze w ten sposob podzieliles jeden tort na 2.5 porcji.
>> Albo jak kto woli - na 5/2 porcji.
>
> Co Ty znów wymyslasz?
> Podzieliłem tort kawowy;
>
> 1/5 = 360 /5 = 72st
> i czekoladowy;
> 1/5 = 360 /5 = 72st
>
> Na każdym talerzu są po dwie porcje 72 st o innym smaku

To byl sposob pierwszy.

A drugi byl taki jak napisalem, co chyba odpowiada twojemu:

>>> 2/5 = 0,4
>>> Pewnie domyślasz się a może i nie, że przy takim podziele będzie na czterech talerzykach
>>> po jednym kawałku 2/5 torta, a na piątym będą dwa kawałki po 1/5.
>>> Ja rozdzieliłem po równo, po dwa kawałki 1/5 na każdym talerzyku.

i w tym momencie tort kawowy na ile porcji podzieliles?

Krzysztof

unread,
Oct 11, 2021, 11:03:50 AM10/11/21
to
Na moim wątku jest lepszy kwiatek geniusza arytmetyki :-)
1/c =|= (1/c)
Pozdr. K.

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 11:29:18 AM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 17:03, Krzysztof pisze:

> Na moim wątku jest lepszy kwiatek geniusza arytmetyki :-)
> 1/c =|= (1/c)

Od zawsze byłeś głupi, czy to przyszło z wiekiem?

Robin

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 11, 2021, 11:52:04 AM10/11/21
to
Nie chodziło o 1/c tylko o 3/4<>(3/4), ale owszem, było;
widziałem.

Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 4:23:57 PM10/11/21
to
On Monday, October 11, 2021 at 6:32:29 AM UTC-5, Robin wrote:
> W dniu 2021-10-11 o 13:26, Wladek pisze:
> > On Sunday, October 10, 2021 at 11:25:21 PM UTC-5, J.F wrote:
> [...]
> >> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
> >> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
> >> na dzielenie przez 3/4.
> >
> > A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
> > Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.
> W ułamku chodzi o to, że masz podzielić licznik przez mianownik.
> Skoro w mianowniku masz 3/4, to nawiasy niczego nie wnoszą.

Nie gadaj tyle, tylko policz ile jabłek będzie na talerzu
12/3/4 = ?
Tak po kolei.

> Nawiasy są Ci potrzebne w zapisie bez kresek ułamkowych, by wiedzieć,
> co jest w mianowniku.
> Dlatego zwracałem Ci uwagę na to, że w zapisie z kreskami ułamkowymi
> istotne jest, przy której z nich postawisz znak równości. Powyżej
> tego znaku jest licznik, poniżej mianownik.

Już nawet nie liczyłem ile razy to pisałem, a Ty teraz dopiero zakumałeś?

> Nie rozumiem, jakim cudem udaje Ci się tego nie rozumieć.
>
> Robin

Pozdr. Władek.

Robin

unread,
Oct 11, 2021, 5:15:31 PM10/11/21
to
W dniu 2021-10-11 o 22:23, Wladek pisze:
> On Monday, October 11, 2021 at 6:32:29 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-11 o 13:26, Wladek pisze:
>>> On Sunday, October 10, 2021 at 11:25:21 PM UTC-5, J.F wrote:
>> [...]
>>>> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
>>>> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
>>>> na dzielenie przez 3/4.
>>>
>>> A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
>>> Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.
>> W ułamku chodzi o to, że masz podzielić licznik przez mianownik.
>> Skoro w mianowniku masz 3/4, to nawiasy niczego nie wnoszą.
>
> Nie gadaj tyle, tylko policz ile jabłek będzie na talerzu
> 12/3/4 = ?
> Tak po kolei.

1, your point being...?

>> Nawiasy są Ci potrzebne w zapisie bez kresek ułamkowych, by wiedzieć,
>> co jest w mianowniku.
>> Dlatego zwracałem Ci uwagę na to, że w zapisie z kreskami ułamkowymi
>> istotne jest, przy której z nich postawisz znak równości. Powyżej
>> tego znaku jest licznik, poniżej mianownik.
>
> Już nawet nie liczyłem ile razy to pisałem, a Ty teraz dopiero zakumałeś?

A niby gdzie to pisałeś? Bo od miesiąca nie jesteś w stanie odróżnić
12/3/4 od 12/(3/4).
360/360/300 od 360/(360/300)
W każdym poście coś bredzisz bez sensu. Odwrotność 3/4 to dla Ciebie
jest 1/12. Jesteś bez przerwy prostowany.
Dostajesz obszerne, rzeczowe wyjaśnienia, linki do definicji i do
kalkulatora z wpisanymi wyrażeniami w postaci ułamków. Nadal nie
rozumiesz i jeszcze próbujesz się mądrzyć. Debil.

Robin

Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 5:26:05 PM10/11/21
to
Pokaż jak to obliczasz, a sprawdzę.

12/3/4 = ? Ile jabłek było na każdym talerzu?

> >> Poza tym zaczeles ten watek od przykladu
> >> 1
> >> --- = ?
> >> 3
> >> ---
> >> 4
> >> ---
> >> 5
> >
> > I żadnych nawiasów tam nie masz. Zapisałem to w ten sposób;
> > 1
> > ---------- = ?
> > 3:4:5
> > zgodziłeś się że tak można, więc idę dalej;
> ja sie zgodzilem, ze zapis 3:4:5 = 3/4/5 = (3/4)/5

Nie wykręcaj się. zapisałem tak;

1
------------------ =
3:4:5

Zgodziłeś się. Gdzie masz ułamek piętrowy albo nawiasy??

>
> Nie myl tego z poziomymi kreskami ulamkowymi czy jak kto woli -
> dzielenia.
> Wiec nie wiem co twoj zapis znaczy.
> Z umieszczenia znaku "=" mozna sie domyslac, ze chodzi o wynik
> dzielenia 1 przez ... cos. Ale czy ty o tym wiesz?

I te coś trzeba odwrócić, a odwrotnością 3/4/5 jest 1/3/1/4/1/5 = 0,016667
To samo jest 1/3/4/5 = 0,016667
Teraz licznik 1 mnożysz przez tą odwrotność i masz;

1*(1/3/4/5) = 0,016667 i nie chce być inaczej, nawet jak to zapiszę
1* (1/5/4/3) = 0,016667

>
> A ile wynosi to cos ... uzyj nawiasow, Vlad.

Twoje coś jest w liczniku i nie trzeba cosia odwracać. Możesz tam wpisać 60

60* (1/3/5/4) = 1

I tego nie zmienisz przestawianiem liczb w mianowniku.
Zgadnij dlaczego?

> > 1
> > -------------------- = ?
> > 3/1 :4/1:5/1
> No i ci pisalem, ze tu masz kolejna niejasnosc, bo nie napisalej
> jak sie maja do siebie operatory / i :, a zadnej takiej powszechnie
> uznanej reguly nie znajdziesz

A po co Ci to? Tak zapisałem, abyś wiedział, że masz odwracać wszystkie liczby
a nie kombinować co przez co podzielić. Wpisz do kalkulatora tak jak jest,
bez kombinowania z nawiasami, bo jak widzę nie znasz się na nich i podaj wynik jak ja podaję.



> > Z tego mam;
> > 1
> > -------------- = ?
> > 3:4:5
> > ---------
> > 1
> >
> > Teraz masz ułamek piętrowy.
> ta, z 5 pietrami. Bo 4 dzielenia w nim sa.

No a ja widzę tylko dwa piętra, znaczy parter i piętro.

Pomnóż jedynkę w liczniku przez odwrotność tego ułamka w mianowniku i będziesz miał;

1* (1/3/4/5) = ? Oblicz.

>
> a czy dobrze przeksztalciles, to zalezy od kolejnosci dzialan
> w obu wzorach, a oba niejasne. Uzyj nawiasow.

Nie zależy od kolejności liczb. Wposz ;

1/3/5/4 =
1/5/3/4 =
1/4/3/5 =

I nie leń się tylko policz, bo znów zaczniesz swoją śpiewkę.

> > Odwrotnością tego mianownika jest;
> > (1/3:4:5)
> A ten zapis jeszcze co innego dla mnie znaczy.
> tzn rownie dobrze mogles napisac 1:3:4:5 czy 1/3/4/5.

Oczywiście że mogłem. Mogłem nawet wpisać 1/5/3/4 i to samo wyjdzie 0,016667

>
> i nie jest to 1/(3:4:5), czy jak wolisz (1/(3:4:5))

Ile to już razy pisałem, że odwrotnością 3/4/5 jest 1/3/4/5, lub (1/3/4/5)
To Ty i Robin nie wiecie, że
2/5 = 2/5/1 = 2* (1/5) ?
Z piątki nigdy nie robiłeś ułamka 5/1 aby mieś odwrotność? To chyba dlatego nie możesz zakumać,
że odwrotnością 2/5 /1 jest 1/2/5. To czego Ty z Robinem chcecie mnie nauczyć?
Dwunastu jabłek nie potrafisz rozłożyć arytmetycznie na talerze z tortem też
Ci kiepsko idzie, bo na dwóch talerzach miałeś po jednym kawałku kawowego,
na następnych dwóch po jednym kawałku czekoladowego, a na piątym talerzy
mialeś taki sam kawałek, ale złożony z dwóch "odpadków" tortów.
U mnie poszło wszystko gładko.

> > 1*(1/3:4:5) = 0,0166667 = 1/60
> > Powiedz mi, jak jeszcze mogę to wytłumaczyć, nie narażając się na obelgi?
> Zacznij od "odwrotnoscia 3/4, i 3:4 jest 4/3".
>
> I za kazdym razem jak ci wychodzi inaczej, to nic nie pisz.

Tego to już nie pojmiesz.

> >>>>> Masz tu wszystlie prawidła arytmetyki do rozwiązania tugo zadania.
> >>>>> Ty mnie uczysz, że to jest złe i niejednoznaczne i powinienem liczyć to tak;
> >>>>>
> >>>>> 12/3/4 = 12*(4/3) = 16
> >>>>>
> >>>>> Zadanie było z treścią, więc jednoznaczność była w treści.
> >>>>> Więc dziękuję postoję.
> >>>> Ale odwrotnosc 3/4 to jest 4/3.
> >>>> Jesli wychodzi ci cos innego, to samo sobie napisz, ze debil jestes.
> >>>
> >>> Jesli odwracasz mianownik, 3:4 to masz 1/3 : 1/4 i z tego masz 1/3/4 więc 12*1/3/4 = 1
> >>> Na talerzach było po jednym jabłku.
> >>
> >>> Jak odwracasz mianownik (3/4) to masz 1/0,75 = 1,3333 = 4/3 więc 12*4/3 = 16
> >>> Na talerzach było po 16 jabłek ?
> >>> No ale do kogo ja to piszę?
> >> Debil z ciebie jednak.
> >> Patrz punkt 1.e.
> >
> > Wylicz Ty swoim sposobem i napisz wynik. Niech wiedzą jak umiesz dzielić jabłka.
> > O ułamkach piętrowych nie wspomnę.
> Nie stosuj zapisu wprowadzajacego w blad, to moze sie cos wyjasni.
> A najlepiej zapomnij wszystko co ci sie wydaje, i zacznij jeszcze raz
> studiowane podrecznika od poczatku.
>
> Zacznij od tego, ze 3/4 i (3/4) i 3:4 to to samo.

Jak byś się na tym znał, to najpierw zrobiłbyś odwrotność
tego; 1/3/4, (1/3/4) 1/ (3/4) , wpisałbyś to do kaklulatora, porównał wyniki i zamilkł.

>
> J.

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 5:53:24 PM10/11/21
to
On Monday, October 11, 2021 at 8:32:04 AM UTC-5, Robin wrote:
> W dniu 2021-10-11 o 14:55, Wladek pisze:
> [...]
> > Nie. Bez nawiasów, bo musiałbym najpierw pozbyć się ich Chodzi o;
> > 3/1:4/1:5/1 =
> >
> > 3:4:5
> > ----------
> > 1
> > Odwrotnością jego jest;
> >
> > (1/3:4:5)
>
> > Mnożysz licznik przez tą odwrotność i masz;
> > a * (1/3:4:5) = a * 0,016667 = a * 1/12
> To już było...
> Skoro 3/4/5=0.15, to odwrotnością nie może być nic
> innego, niż 6.6666

Za mało wiesz.
Podziel kołe na 3 części potem każdą część jeszcze na cztery cżęści i jeszcze raz każdą na pięć części.
1
--- = ?
3
---
4
---
5

Jak Ci wyjdzie 1/60, to daj znać.

> Tu jest błąd. Cała reszta, którą z tego wywodzisz, nie ma sensu.
> Jeśli chcesz zapisać odwrotność jako "jeden dzielone przez wyrażenie",
> wygląda ona tak:
> 1/(3/4/5)<>(1/3/4/5)

Nie chcę jeden przez wyrażenie tylko odwrotności wszystkich liczb
całkowitych, zapisując je jako 5/1, 4/1, 3/1, Wtedy mogę z sensem coś liczyć.

> Jakim cudem tego nie ogarniasz?

Bo z tego co liczę wychodzą mi prawidłowe wyniki, a z Twojego sposobu nie.
Podziele koło na 3 i na 4 części i mam;
1/3/4 = 1*1/3/4 = 1/12
i mam 1/12-ste części koła Ty mi wciskasz, że
ma wyjść 1,333 części koła. Nie widzisz jaki absurd Ci wychodzi? Zastanów się trochę.
Rozkładam (dzielę) 8 jabłkek na 8 talerzy , kroję je na 8 częsci i wychodzi mi, że te części to;
8/8/8 = 1/8
8* 1/8/8 = 1/8
a Ty i JF wciskacie mi na siłę, że ma wyjść;
8/8/8 = 8/1 = 8 jabłek. Nie widzicie tego?


>
> Robin

Pozdr. Władek.


Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 7:14:44 PM10/11/21
to
Z przyczyny technicznej te kropki wstawiam, bo bez nich wychodzi mi tak;
1 1
---------------- = ----------------------- =
3:4:5 3/1:4/1:5/1


> >> mianownik po prawej domyslam sie, ze chodzilo ci o
> >> (3/1) : ( 4/1) : (5/1)
> >
> > Nie. Bez nawiasów, bo musiałbym najpierw pozbyć się ich Chodzi o;
> > 3/1:4/1:5/1 =
> No to, poniewaz nie zdefiniowales operatora : i /, i roznic miedzy
> nimi, jak bym zlosliwie przyjal, ze oba sa takim samym dzieleniem.
> Czyli
> 3/1:4/1:5/1 = ((((3/1):4)/1):5)/1
>
> akurat wszystkie te /1 wyniku nie zmieniaja, wiec mozna je wyrzucic.

Tyle razy pisałem jak to robię i nie rozumiecie, więc spróbowałem pokazać dlaczego tak
zapisuję odwrotność mianownika i też nie rozumiecie.Teraz każesz wyrzucic jedynki.
A dlaczego ta jedynka nie może być wspólnym mianownikiem dla 3/1/4/1/5 /1 ?
Wtedy odwrotnością jest 1/3/4/5. i mnożysz licznik po kolei przez;
a*1/3*1/4*1/5 = a*0,016667

> > 3:4:5
> > ----------
> > 1
> > Odwrotnością jego jest;
> >
> > (1/3:4:5)
> > Mnożysz licznik przez tą odwrotność i masz;
> > a * (1/3:4:5) = a * 0,016667 = a * 1/12
> >
> >>
> >> bo twoj zapis nadal jest dwuznaczny.
> >
> > Teraz jest jednoznaczny? Takie zasady przecież znasz.
> moze i jest jednoznaczny dla mnie ale odwrotnoscia 3:4:5
> jest 1/(3:4:5)
> > Wpisz w takiej formie do kalkulatora i poda Ci wynik. A czy prawidłowy, sam pomyśl.
> tylko aby na kalkulatorze to obliczyc odwrotnosc 3:4:5, to powinienes
> naciskac
> 3 : 4 : 5 = 1/x

Nie. Wpisz tak jak napisałem; 1/3/4/5 = nic więcej. Po to jest tam ta jedynka.

>
> I ile wyszlo ?
> >>>> To lepiej, zebys tak nie pisal, bo prawa czesc jest bardzo niewyrazna.
> >>>
> >>> Jest bardzo wyraźna. Mogę zapisać 3 jako 3/1 ? Czy więc odwrotnością 3/1 nie jest 1/3 ? a odwrotnością 4/1 nie jest 1/4 ?
> >>> To z matmy na wagary chodziłeś?
> >> tylko ze (3:4):5 to 3/20 lub jak kto woli 0.15.
> >> Odwrotnoscia tego jest 20/3 = 6.666666...
> >>
> >> Tyle ci wychodzi, czy zle ?
> >
> > A po co tam wstawiłeś nawiasy? Masz cały mianownik odwrócić, a nie
> > najpierw obliczać to co w nim jest. Gdybym chciał t k liczyć jak Ty
> > to zapisałbym mianownik jako
> > (3:4:5) = 0,15
> No widzisz - debil z ciebie.
>
> Ile razy mozna powtarzac, ze moje nawiasy sa tylko po to, zebys nie
> mial watpliwosci jak obliczac, wiec (3:4):5 = 3:4:5 =0.15.

Wpisz tylko; 1/3/4/5 = Nawiasów nie potrzebujesz , kalkulator wie po co tam jest jedynka.

>
> A odwrotnoscia 0.15 jest 6.6666.... i nic innego.
> Bo twoje reguly sa gowno warte.

a odwrotnością mianownika 3/4/5 jest; 1/3 /1/4/1/5 = 0,016667
Sprawdzić już Ci się już odechciało?

>
> Nawiasy masz dostawic sobie sam.

Obejdę się bez nich.
Wyobraźnia tu nie jest potrzebna, wystarczy arytmetyka;
1/3/20 = 1/60
1*(1/3/20 = 1/60

Ja proponuje rozlac litra wodki do butelek 150ml ..

1000/150 = 6 pełnych i ten niepełny dla Ciebie.
A może by tak;
1000*1/150 = 6 pełnych i niepełny, też dla Ciebie?

> > Domyślam się, że takiemu kretynowi
> > jak ja nie da się tego wytłumaczyć, ale może chociaż Robin zakuma.
>
> >>> Mnożysz ją przez licznik, w którym jest 1, ale może być co chcesz 6, 7, 8 ?
> >>> No ale jak mam to tłumaczyć?
> >> masz przemnozyc (1/60) przez (3:4:5) i sprawdzic czy wyszlo 1.
> >
> > (1/60) = 0,016667
> > (1/3/4/5) = 0,016667
> > 0,016667 / 0,016667 = 1
> >
> > Gdzie problem widzisz? Chyba w Twoim zapisie.
> No ale to godne debila.
>
> (3:4:5) to jedna liczba, rowna 0.15, i jesli jej odwrotnoscia jest
> 1/60, to liczysz 0.15*1/60, albo
> (3:4:5)*(1/60)
>
> I ile wychodzi ?
> Ma wyjsc 1

1/3/4/5 * 60 = 1
No chociaż raz.

> tylko chciales miec
> "Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
> jest b/c/d."
> Czyli chciales miec a/(b/c/d)
> i to jest co innego niz a/b/c/d

Ale te nawiasy to Ty tam wciskasz. Ja piszę bez nawiasów;
a/b/c/d =
a * 1/b/c/d =

> >> A cala reszta to juz tylko twoj problem - z nawiasami.
> >
> > Ja Tobie odpowiadam argumentami, bo liczę kalkulatorem, a Ty wijesz się jak piskorz,
> W kalkulatorze sam musisz o prawidlowosc liczenia zgodnie z
> nawiasami.
>
> chyba, ze masz jakies nowoczesne casio, z nawiasami, to on raczej
> dobrze liczy.

Właśnie taki mam, nie wiem czy nowoczesny, ale na wyniki nie narzekam.

> wiec policz 1/(3/4/5)
>
> I ile wyszlo - 0.016667 czy 6.66667 ?

A ile razy już mówię, że to jest Twoje liczenie?
Policz moim sposobem;
(1/3/4/5) =
1/3/4/5 =
1/4/5/3 =
1/5/3/4 =

Czemu zawsze jest 1/60 , a nie 6,6667 ?
Poprzestawiaj cyfry w swoim sposobie i co wyjdzie?

> > bo jakoś ni jak wyniki Tobie nie pasują, a kalkulatora do ręki boisz się wziąć,
> > albo nie umiesz bo zastosować. Zamiast liczyć 1/x, najpierw liczysz w nawiasach
> > i przyciskasz przycist "1/x" Póżniej wyzywasz mnie od debili i kto wie od czego jeszcze.
> > Dychnij sobie i pomyśl.
> Sam pomysl. Odwrotnosc liczy klawisz 1/x
> Ale najpierw trzeba wprowadzic x, wiec wprowadzamy 3 : 4 : 5 =
>
> Dalsza dyskusja nie ma sensu - musisz sobie mozg zresetowac,
> bo stale te same bledy popelniasz.

No i błąd robisz. Dlatego już sam nie myslisz, bo kalkulator ma za Ciebie myśleć?

> >>>>>> Co akutat jest jak najbardziej prawdziwe, tylko na moj gust nic nie
> >>>>>> daje:
> >>>>>> skoro nie potrafisz policzyc a/b/c/d, to nie potrafisz tez
> >>>>>> 1/b/c/d
> >>>>>> bo to takie samo dzielenie.
> >>>>>
> >>>>> Arytmeryk to nie gusta.
> >>>> No ale co ci daje takie rozdzielenie? Nic
> >>>
> >>> Jeśli się na tym nie znasz, to nic Tobie nie daje.
> >>> Dla mnie 1/b/c/d jest odwrotnością mianownika b/c/d i mnożę ją przez licznik "a"
> >> No i to jest twoj poglad i dopoki sie bedzies przy nim upieral, to
> >> bedziesz dla nas debilem.
> >
> > Patrz, aby ktoś nie zrobił z tego odwrotności. Są tu przecież matematycy,
> > choćby MW ma czas, bo emeryt. Coś mi się zdaje, że głosu nie zabiera żaden,
> > bo ze mnie eterowiec, czyli przeciwnik i poprzeć mnie nie bardzo chcą.
> > Nie wierzę, w to że nie znają takich prawideł atyrmetyki.
> widac znaja dobrze, i doskonale wiedza, ze odwrotnosc 3/4/5 to jest
> 1/(3/4/5)

To czemu dzieląc koło przez 3/4/5 u mnie jest 1/60 a u was 6,6667? Co ten wynik wam mówi?

> >>>>>>> Jeśli w liczniku jest (a/b) postępujesz tak samo;
> >>>>>>> (a/b) * (1/c/d)
> >>>>>> Czy to jest inna postac pierwotnego ulamka?
> >>>>>
> >>>>> To jest inna forma obliczenia tego samego zadania. Wynik bez zmiany.
> >>>> Najpierw bylo
> >>>> "Jeśli dzielę a/b/c/d to licznikiem może być (a) i wtedy w mianowniku
> >>>> jest b/c/d."
> >>>> teraz "w liczniku a/b" ... to w mianowniku chyba c/d
> >>>
> >>> No i jest,
> >>> więc;
> >>> a/b * 1/c/d
> >> Debil.
> >> (a/b)/(c/d)
> >
> > Odwrotnością c/d jest 1/c/d i możesz nawet napisać 1/d/c.
> > Wynik się nie zmieni.
> No i znow wracamy do twojego durnego pojecia odwrotnosci.
> Odwrotnoscia 3/4 jest 4/3 a nie 1/12.

Tak wracamy, bo nie rozumiesz, że jesli w mianowniku jest (3/4) to
najpierw robimy działanie w nawiasach i masz licznik dzielomy przez 0,75
a /0,75 = a * 1/0,75 = 1,333
Widzisz, że piszesz 0,75 jako ułamek 0,75/1 i potem mnożysz licznik przez odwrotność tego ułamka 1/,075?
Przy zapisie 3/4 też to samo musisz zrobić. 3/4/5 i wspólny mianownik 1. Odwrotnością wtedy jest;
1/3/4/5 = 1/60
Możesz teraz zmieniać cyfry a wyniku kalkulator nie zmieni. Sprawdź.
A dla was to wsio rawno, czy w nawiasach czy bez. Kalkulatorowi nie.
O wynik proszę a nie o komentarz.

> >>>> Jakies 3/4 i (3/4), co to niby sa czyms innym.
> >>>
> >>> Tak, jest czymś innym.
> >> Debil.
> >
> > Kalkulator do ręki i policz.
> No nagraj film jak liczysz jedno i drugie wyrazenie na kalkulatorze.

Bez filmu to zrobisz, tylko wpisuj tak jak jest podane.
1/3/4 = Więcej nic. Wyjdzie 1/12
Moim sposobem oba na
1/ 5 =
a Twoim na
2/5

> >> A jaka wyjdzie wielkosc porcji w twojej arytmetyce?
> >
> > 2*72 stopnie = ?
> >
> > Liczyłem też i Twoim sposobem, bo sam nie chciałeś i wyszło tak jak piszesz;
> > 2/5 = 0,4
> > To był Twój sposób nie mój.
>
>
> J.

Pozdr. Władek.

Wladek

unread,
Oct 11, 2021, 7:26:45 PM10/11/21
to
On Monday, October 11, 2021 at 4:15:31 PM UTC-5, Robin wrote:
> W dniu 2021-10-11 o 22:23, Wladek pisze:
> > On Monday, October 11, 2021 at 6:32:29 AM UTC-5, Robin wrote:
> >> W dniu 2021-10-11 o 13:26, Wladek pisze:
> >>> On Sunday, October 10, 2021 at 11:25:21 PM UTC-5, J.F wrote:
> >> [...]
> >>>> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
> >>>> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
> >>>> na dzielenie przez 3/4.
> >>>
> >>> A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
> >>> Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.
> >> W ułamku chodzi o to, że masz podzielić licznik przez mianownik.
> >> Skoro w mianowniku masz 3/4, to nawiasy niczego nie wnoszą.
> >
> > Nie gadaj tyle, tylko policz ile jabłek będzie na talerzu
> > 12/3/4 = ?
> > Tak po kolei.
> 1, your point being...?
> >> Nawiasy są Ci potrzebne w zapisie bez kresek ułamkowych, by wiedzieć,
> >> co jest w mianowniku.
> >> Dlatego zwracałem Ci uwagę na to, że w zapisie z kreskami ułamkowymi
> >> istotne jest, przy której z nich postawisz znak równości. Powyżej
> >> tego znaku jest licznik, poniżej mianownik.
> >
> > Już nawet nie liczyłem ile razy to pisałem, a Ty teraz dopiero zakumałeś?
> A niby gdzie to pisałeś? Bo od miesiąca nie jesteś w stanie odróżnić

Nie czytasz to i nie wiesz o czym piszę.

> 12/3/4 od 12/(3/4).
> 360/360/300 od 360/(360/300)
> W każdym poście coś bredzisz bez sensu. Odwrotność 3/4 to dla Ciebie
> jest 1/12. Jesteś bez przerwy prostowany.

Tak prostowany, bo jak podziele 12 jabłek raz na 3 części i jeszcze raz każdą na 4 części;
12/3/4 = 1
A wy prostujecie. że to powinno wyjść;

12/(3/4) = 1/*4/3 = 16 jabłek
Debilem jest ten, kto wyliczy że jak podzieli 12/ 3/4 = 1 jabłko
Mędrcem jest ten kto powie że to 16 jabłek.
Ogarnij się.


> Dostajesz obszerne, rzeczowe wyjaśnienia, linki do definicji i do
> kalkulatora z wpisanymi wyrażeniami w postaci ułamków. Nadal nie
> rozumiesz i jeszcze próbujesz się mądrzyć. Debil.
>
> Robin

Pozdr. Władek.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 12, 2021, 12:52:12 AM10/12/21
to
On Tuesday, 12 October 2021 at 01:14:44 UTC+2, Wladek wrote:

> > akurat wszystkie te /1 wyniku nie zmieniaja, wiec mozna je wyrzucic.
> Tyle razy pisałem jak to robię i nie rozumiecie,

Rozumiemy. A ty robisz źle.

Robin

unread,
Oct 12, 2021, 1:05:09 AM10/12/21
to
W dniu 2021-10-12 o 01:26, Wladek pisze:

>> 12/3/4 od 12/(3/4).
>> 360/360/300 od 360/(360/300)
>> W każdym poście coś bredzisz bez sensu. Odwrotność 3/4 to dla Ciebie
>> jest 1/12. Jesteś bez przerwy prostowany.
>
> Tak prostowany, bo jak podziele 12 jabłek raz na 3 części i jeszcze raz każdą na 4 części;
> 12/3/4 = 1

Przecież nikt tego nie neguje. Co więcej, w tym samym poście podałem Ci
ten wynik, ale "przypadkiem" wyciąłeś.

> A wy prostujecie. że to powinno wyjść;
>
> 12/(3/4) = 1/*4/3 = 16 jabłek

Nie. Nikt tak nie twierdzi.

> Debilem jest ten, kto wyliczy że jak podzieli 12/ 3/4 = 1 jabłko


Nie odróżniasz "podziel dwanaście przez trzy czwarte" od
"podziel dwanaście przez trzy, a potem przez cztery".
Od początku mowa o tym pierwszym, a Ty, całkowicie bez sensu,
ciągle mieszasz to pierwsze. Jesteś debilem, bo przeciętny człowiek
zrozumiałby za pierwszym razem.

Robin

Robin

unread,
Oct 12, 2021, 1:16:05 AM10/12/21
to
W dniu 2021-10-11 o 23:26, Wladek pisze:

> Nie wykręcaj się. zapisałem tak;
>
> 1
> ------------------ =
> 3:4:5
>
> Zgodziłeś się. Gdzie masz ułamek piętrowy albo nawiasy??

Ten zapis, to nic innego, jak
1
--=1(3/4/5)=
3
-
4
-
5

To ułamek piętrowy. Ile razy trzeba to jeszcze napisać, żebyś zrozumiał?
Ten zapis jest niejednoznaczny (w postaci ułamka), bo mianownik można
rozumieć na dwa sposoby. Wyjaśniałem to już szczegółowo w innym poście.
Podałem tam też obydwa możliwe rozwiązania (w zależności od tego, jak
rozumieć zapis w mianowniku).
Znajdź, przeczytaj, zrozum. Przestań w kółko pytać o to samo. Dostałeś
już odpowiedź.

>> Nie myl tego z poziomymi kreskami ulamkowymi czy jak kto woli -
>> dzielenia.
>> Wiec nie wiem co twoj zapis znaczy.
>> Z umieszczenia znaku "=" mozna sie domyslac, ze chodzi o wynik
>> dzielenia 1 przez ... cos. Ale czy ty o tym wiesz?
>
> I te coś trzeba odwrócić, a odwrotnością 3/4/5 jest 1/3/1/4/1/5 = 0,016667

Nie. Dostałeś już odpowiedź. Po jaką cholerę znowu piszesz tę brednię?
odwrotnością 3/4/5 jest 1/(3/4/5).
3/4/5=0.15
1/(3/4/5)=6.6666

0.15*6.6666=1

> To samo jest 1/3/4/5 = 0,016667

Nie to samo, debilu. Wyjaśniłem Ci to po raz KOLEJNY.
Jakimś cudem nadal nie rozumiesz jednozdaniowej definicji odwrotności.
Nie potrafisz także używać kalkulatora.

Robin

Robin

unread,
Oct 12, 2021, 1:29:53 AM10/12/21
to
W dniu 2021-10-11 o 23:53, Wladek pisze:
> On Monday, October 11, 2021 at 8:32:04 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-11 o 14:55, Wladek pisze:
>> [...]
>>> Nie. Bez nawiasów, bo musiałbym najpierw pozbyć się ich Chodzi o;
>>> 3/1:4/1:5/1 =
>>>
>>> 3:4:5
>>> ----------
>>> 1
>>> Odwrotnością jego jest;
>>>
>>> (1/3:4:5)
>>
>>> Mnożysz licznik przez tą odwrotność i masz;
>>> a * (1/3:4:5) = a * 0,016667 = a * 1/12
>> To już było...
>> Skoro 3/4/5=0.15, to odwrotnością nie może być nic
>> innego, niż 6.6666
>
> Za mało wiesz.

Niezależnie od tego, co Ci się wydaje, jest tak, jak napisałem
powyżej. Twoje brednie nie mają żadnego sensu, jeśli nie są
zgodne z powyższym.


> Podziele koło na 3 i na 4 części i mam;
> 1/3/4 = 1*1/3/4 = 1/12

Zrozum, że nie masz tu ułamka w mianowniku. Zwyczajnie
wykonujesz kolejne dzielenia. Pisałem to wielokrotnie.
Dlaczego piszesz to po raz kolejny?
1/3/4 to NIE JEST to samo, co 1/(3/4)

Mamy do czynienia z wyrażeniem 360/(360/300), a nie
360/360/300

I po raz ostatni odnoście stosowania odwrotności podczas dzielenia
liczb całkowitych.
Jeśli masz 8/8 (osiem podzielić przez osiem) i chcesz koniecznie
mianownik zapisać jako odwrotność ósemki, to masz:
odwrotnością 8 jest 1/8
Zatem mnożysz licznik przez odwrotność mianownika:
8*1/8=8/8
Jak widzisz, ta operacja niczego nie zmienia.
8/8/8 to w postaci ułamkowej
8
-
8
-=1/8
8

Jak widzisz, w liczniku masz 8/8=1

Jeśli chcesz koniecznie zapisać mianownik (czyli 8) w postaci
odwrotności, znowu masz 1/8
Zatem mnożysz licznik (jeden) razy odwrotność mianownika:
1*1/8=1/8

W przypadku, o którym mowa od początku (ułamek w mianowniku),'
liczymy identycznie. Tylko odwrotność mianownika trzeba poprawnie
zapisać (tego nie potrafisz).
Wyrażenie "osiem dzielone przez osiem ósmych" zapisujemy:
8
-=8/(8/8)=8
8
-
8

Jeśli chcesz mianownik zapisać w postaci odwrotności, dostajesz
8/8=1
UWAGA: odwrotność mianownika to NIE 1/8/8. Jeśli już, to 1/(8/8)
Zrozum koniecznie to ostatnie, bo ciągle popełniasz ten błąd.
Nie dawaj mi kolejnego przykładu z tym błędem. Zrozum, czym jest
odwrotność i potem ewentualnie odpowiedz.

Robin

Robin

unread,
Oct 12, 2021, 1:38:12 AM10/12/21
to
W dniu 2021-10-12 o 01:14, Wladek pisze:

> Z przyczyny technicznej te kropki wstawiam, bo bez nich wychodzi mi tak;
> 1 1
> ---------------- = ----------------------- =
> 3:4:5 3/1:4/1:5/1
>
Zatem mianownik to:

trzy pierwsze
---------------=
cztery pierwsze
---------------
pięć pierwszych

czy


trzy pierwsze
---------------
cztery pierwsze
---------------=
pięć pierwszych

I drugie pytanie:

jakim sposobem zapisanie 3 jako "trzy pierwsze" miałoby cokolwiek dać
w obliczeniach? Przekształcenia robi się, by uprościć zapis. Ty ciągle
robisz przekształcenia, które go zaciemniają.
Dalej znowu popełniasz ten sam błąd licząc odwrotność.
Odwrotnością 3/4/5 jest 1/(3/4/5). Nie jest nią 1/3/4/5.
Nie będę już tu powtarzał szczegółowych wyjaśnień.

Robin

J.F

unread,
Oct 12, 2021, 2:02:26 AM10/12/21
to
On Mon, 11 Oct 2021 13:23:56 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Monday, October 11, 2021 at 6:32:29 AM UTC-5, Robin wrote:
>> W dniu 2021-10-11 o 13:26, Wladek pisze:
>>> On Sunday, October 10, 2021 at 11:25:21 PM UTC-5, J.F wrote:
>> [...]
>>>> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
>>>> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
>>>> na dzielenie przez 3/4.
>>>
>>> A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
>>> Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.
>> W ułamku chodzi o to, że masz podzielić licznik przez mianownik.
>> Skoro w mianowniku masz 3/4, to nawiasy niczego nie wnoszą.
>
> Nie gadaj tyle, tylko policz ile jabłek będzie na talerzu
> 12/3/4 = ?
> Tak po kolei.

Debil.

Poki nie zmienisz podejscia, to sie nic nie dowiesz.

J.

J.F

unread,
Oct 12, 2021, 2:21:26 AM10/12/21
to
On Mon, 11 Oct 2021 14:26:04 -0700 (PDT), Wladek wrote:
> On Monday, October 11, 2021 at 6:52:50 AM UTC-5, J.F wrote:
>>>>> Takie dałem zadanie i go nie rozwiązałeś. Piszesz że dobrze. Możesz napisać całe
>>>>> rozwiązanie tak jak ja tu cały czas robię? Chcę wiedzieć jak to zrobiłeś.
>>>>>
>>>>> 12/3/4 = 12*4/3 = 16 ?
>>>>>
>>>>> To jest prawidłowy wynik w/ Ciebie? Na talerzach leży po 16 jabłek?
>>>>>
>>>>> Musiałbym powtórzyć Twoje słowa, ale nie przystoi mi.
>>>>>
>>>>>> Innymi slowy - podzielic przez 0.75.
>>>>>
>>>>> Ale to zadanie ja dałem do rozwiązania , nie Ty. Napisz rozwiązanie.
>>>> Kretyn. Ciagle nie rozumiesz o co chodzi.
>>>> Ty mowisz o dzieleniu na 12 talerzy, a za chwile przenosisz obliczenia
>>>> na dzielenie przez 3/4.
>>>
>>> A skąd dowiedziałeś się że to było 12 talerzy?
>>> Przecież pisałem że dzielę licznik przez 3:4 a nie przez (3/4) ani przez 12.
>> a my mowimy, ze to samo
>> 3:4=3/4=(3/4)=0.75
>>
>> I dopoki sie z tym nie pogodzisz, i wnioskow nie wyciagniesz, to
>> bedziesz nazywany kretynem.
>
> Pokaż jak to obliczasz, a sprawdzę.
>
> 12/3/4 = ? Ile jabłek było na każdym talerzu?

Kretyn.
Nie pogodziles sie, wnioskow nie wyciagnales, tylko uparcie swoje.


>>>> Poza tym zaczeles ten watek od przykladu
>>>> 1
>>>> --- = ?
>>>> 3
>>>> ---
>>>> 4
>>>> ---
>>>> 5
>>>
>>> I żadnych nawiasów tam nie masz. Zapisałem to w ten sposób;
>>> 1
>>> ---------- = ?
>>> 3:4:5
>>> zgodziłeś się że tak można, więc idę dalej;
>> ja sie zgodzilem, ze zapis 3:4:5 = 3/4/5 = (3/4)/5
>
> Nie wykręcaj się. zapisałem tak;
>
> 1
> ------------------ =
> 3:4:5
>
> Zgodziłeś się.

Sprawdz jeszcze raz.
To tylko jedna z wersji.

>Gdzie masz ułamek piętrowy albo nawiasy??

cztery dzielenia, to ulamek pietrowy.

A nawiasy - nawet jak nie ma, to cos liczysz najpierw, wiec jakby sa.

>> Nie myl tego z poziomymi kreskami ulamkowymi czy jak kto woli -
>> dzielenia.
>> Wiec nie wiem co twoj zapis znaczy.
>> Z umieszczenia znaku "=" mozna sie domyslac, ze chodzi o wynik
>> dzielenia 1 przez ... cos. Ale czy ty o tym wiesz?
>
> I te coś trzeba odwrócić, a odwrotnością 3/4/5 jest 1/3/1/4/1/5 = 0,016667

Debil.

>> A ile wynosi to cos ... uzyj nawiasow, Vlad.
>
> Twoje coś jest w liczniku i nie trzeba cosia odwracać. Możesz tam wpisać 60

W mianowniku.

> 60* (1/3/5/4) = 1
> I tego nie zmienisz przestawianiem liczb w mianowniku.
> Zgadnij dlaczego?

Nie wyjasniaj. GIGO.

>>> 1
>>> -------------------- = ?
>>> 3/1 :4/1:5/1
>> No i ci pisalem, ze tu masz kolejna niejasnosc, bo nie napisalej
>> jak sie maja do siebie operatory / i :, a zadnej takiej powszechnie
>> uznanej reguly nie znajdziesz
>
> A po co Ci to? Tak zapisałem, abyś wiedział, że masz odwracać wszystkie liczby
> a nie kombinować co przez co podzielić. Wpisz do kalkulatora tak jak jest,
> bez kombinowania z nawiasami, bo jak widzę nie znasz się na nich i podaj wynik jak ja podaję.

no i co - wyliczyles ten mianownik na kalkulatorze ?

>>> Z tego mam;
>>> 1
>>> -------------- = ?
>>> 3:4:5
>>> ---------
>>> 1
>>>
>>> Teraz masz ułamek piętrowy.
>> ta, z 5 pietrami. Bo 4 dzielenia w nim sa.
>
> No a ja widzę tylko dwa piętra, znaczy parter i piętro.
>
> Pomnóż jedynkę w liczniku przez odwrotność tego ułamka w mianowniku i będziesz miał;
>
> 1* (1/3/4/5) = ? Oblicz.

Debil. Ciagle to samo, zero postepu.

>> a czy dobrze przeksztalciles, to zalezy od kolejnosci dzialan
>> w obu wzorach, a oba niejasne. Uzyj nawiasow.
>
> Nie zależy od kolejności liczb. Wposz ;
>
> 1/3/5/4 =
> 1/5/3/4 =
> 1/4/3/5 =
>
> I nie leń się tylko policz, bo znów zaczniesz swoją śpiewkę.

Bos debil. Nie o takiej kolejnosci mowa.

wez k*, ten kalkulator, policz 3/4/5, napisz wynik, a potem odwrotnosc
policz


>>> Odwrotnością tego mianownika jest;
>>> (1/3:4:5)
>> A ten zapis jeszcze co innego dla mnie znaczy.
>> tzn rownie dobrze mogles napisac 1:3:4:5 czy 1/3/4/5.
>
> Oczywiście że mogłem. Mogłem nawet wpisać 1/5/3/4 i to samo wyjdzie 0,016667
>
>> i nie jest to 1/(3:4:5), czy jak wolisz (1/(3:4:5))
>
> Ile to już razy pisałem, że odwrotnością 3/4/5 jest 1/3/4/5, lub (1/3/4/5)

Pisac to sobie mogles wiele razy, ale kazdy raz oznacza, ze debilem
jestes.

> To Ty i Robin nie wiecie, że
> 2/5 = 2/5/1 = 2* (1/5) ?
> Z piątki nigdy nie robiłeś ułamka 5/1 aby mieś odwrotność? To chyba dlatego nie możesz zakumać,
> że odwrotnością 2/5 /1 jest 1/2/5. To czego Ty z Robinem chcecie mnie nauczyć?

Debilizmu mamy sie uczyc od kretyna ?

>>> 1*(1/3:4:5) = 0,0166667 = 1/60
>>> Powiedz mi, jak jeszcze mogę to wytłumaczyć, nie narażając się na obelgi?
>> Zacznij od "odwrotnoscia 3/4, i 3:4 jest 4/3".
>>
>> I za kazdym razem jak ci wychodzi inaczej, to nic nie pisz.
>
> Tego to już nie pojmiesz.

Istotnie, tego nie pomne.

>>> Wylicz Ty swoim sposobem i napisz wynik. Niech wiedzą jak umiesz dzielić jabłka.
>>> O ułamkach piętrowych nie wspomnę.
>> Nie stosuj zapisu wprowadzajacego w blad, to moze sie cos wyjasni.
>> A najlepiej zapomnij wszystko co ci sie wydaje, i zacznij jeszcze raz
>> studiowane podrecznika od poczatku.
>>
>> Zacznij od tego, ze 3/4 i (3/4) i 3:4 to to samo.
>
> Jak byś się na tym znał, to najpierw zrobiłbyś odwrotność
> tego; 1/3/4, (1/3/4) 1/ (3/4) , wpisałbyś to do kaklulatora, porównał wyniki i zamilkł.

Duren.

J.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 12, 2021, 2:31:03 AM10/12/21
to
On Tuesday, 12 October 2021 at 08:21:26 UTC+2, J.F wrote:

> Debilizmu mamy sie uczyc od kretyna ?

Och, nie musisz się debilizmu uczyć od nikogo, JF.
Ze swoim "popsute i poprawione to właściwie to
samo" masz w sumie ten sam problem co i on.

Robin

unread,
Oct 12, 2021, 3:39:24 AM10/12/21
to
W dniu 2021-10-12 o 07:05, Robin pisze:
*mieszasz to DRUGIE oczywiście.

Krzysztof

unread,
Oct 12, 2021, 3:48:23 AM10/12/21
to
Nieważne, w tym zapisie nie ma alternatywy 3/4 v (3/4)
Może pojawić się tylko w wyrażeniach z innymi operatorami.

J.F

unread,
Oct 12, 2021, 4:06:12 AM10/12/21
to
Taa problem podobny - Wladek widzi jakas roznice
miedzy 3/4 i (3/4), a ty nie widzisz roznicy miedzy czasem lokalnym i
nielokalnym w TW, a wyciagasz wnioski.


J.

maluw...@gmail.com

unread,
Oct 12, 2021, 4:15:36 AM10/12/21
to
On Tuesday, 12 October 2021 at 10:06:12 UTC+2, J.F wrote:
> On Mon, 11 Oct 2021 23:31:02 -0700 (PDT), maluw...@gmail.com wrote:
> > On Tuesday, 12 October 2021 at 08:21:26 UTC+2, J.F wrote:
> >
> >> Debilizmu mamy sie uczyc od kretyna ?
> >
> > Och, nie musisz się debilizmu uczyć od nikogo, JF.
> > Ze swoim "popsute i poprawione to właściwie to
> > samo" masz w sumie ten sam problem co i on.
> Taa problem podobny - Wladek

Władek nie umie się posługiwać pojęciem "odwrotność"
a ty pojęciami "psuć" i "poprawiać" (i paroma innymi też).
Ale obaj bredzicie swoje z uporem maniaków, bo wam się
ubrdało, że wiecie, na pewno.


> a ty nie widzisz roznicy miedzy czasem lokalnym i
nielokalnym w TW

czas nielokalny w TW? A to zupełna nowość dla mnie.
Powiesz o nim coś więcej?

Robin

unread,
Oct 12, 2021, 4:21:08 AM10/12/21
to
W dniu 2021-10-12 o 09:48, Krzysztof pisze:

>>> Na moim wątku jest lepszy kwiatek geniusza arytmetyki:-)
>>> 1/c =|= (1/c)
>> Nie chodziło o 1/c tylko o 3/4<>(3/4), ale owszem, było;
>> widziałem.

Jeśli napisałem gdzieś 3/4<>(3/4) to się pomyliłem lub jest
to wyrwane z kontekstu.
Podejrzewam, że chodziło mi o to, że dzielenie przez
"trzy czwarte" to coś innego, niż dzielenie przez "trzy, a potem
przez cztery".

Robin
It is loading more messages.
0 new messages