poniedziałek, 15 stycznia 2024 o 12:10:25 UTC+1 Łukasz Smoliński napisał(a):
> niedziela, 14 stycznia 2024 o 14:18:03 UTC+1 Simplest napisał(a):
> > sobota, 13 stycznia 2024 o 16:19:54 UTC+1 Łukasz Smoliński napisał(a):
> >
> > > > A. grawitacja jest efektem, który wymaga energii - tak/nie?
> > > >
> > > > B. zatem skąd grawitacja bierze tę energię?
> > > >
> > > > ależ oczywiście że z kosmosu... :)
> > > >
> > > > ... no i tyle wystarczy.
> > > >
> > > No oczywiście, że to jest prawdą, tylko wnioski błędne.
> > >
> > > Grawitacja jest siłą resztkową. Takiej samej energii potrzebuje elektro-magnetyzm i zasysa znacznie więcej tej energii. Siły grawitacyjne to wynik (szczątkowy) a nie przyczyna absorbcji energii. Należy rozróżnić 2 kwestie: przyczynę przemieszczenia zakonserwowanej energii w postaci EM od spadku energii. To nie to samo. W przypadku redshiftu dochodzi do przemieszania - 'ciągnięcia'. Zmiana energii nie wynika tutaj ze konsumpcji tylko z przemieszczenia i oporu. Opór to wprost przenikalność magnetyczna i elektryczna próżni mająca konkretne wartości. To są według mnie 2 czynniki powodujące shift-y częstotliwości: opór i unoszenie - 'ciągniecie'.
> > Wnioski są prawidłowe.
> >
> > wystarczy sobie to przeliczyć i stawiam dowolny pieniądz że to będzie zgodne.
> >
> > 1. energia termiczna: u = a T^4, czyli gęstość tego promieniowania w kosmosie: T = 3K,
> >
> > 2. ta stała promieniowania a, jest powiązana z tymi elektrycznymi stałymi:
> > ponieważ prędkość fali c: c^2 = M*Fy/rho, co po przeliczeniu daje zależność:
> > c^2 = M ke^2/mr, i to jest poprawne dla dowonej materii - gazów, cieczy i stałych.
> >
> > 3. ta energia 'elektryczna' z ładunków nie ma tu żadnego znaczenia,
> > bo to samo się zeruje per saldo: e^2 - e^2 = 0, z uwagi na + i i symetrycznie -
> > po prostu kosmos ma zerowy ładunek el.
> Można tak przyjać.
> >
> > 4. energia grawitacyjna jest proporcjonalna do Gm^2/R zwyczajnie,
> > np. sfera o masie m: Eg = 1/2 Gm^2/r
> Grawitacja jest 2^-33 słabsza od sił elektrycznej i magnetycznej. Skoro na grawitację energia jest brana z otoczenia to skąd jest brana energia na siły elektryczne i magnetyczne? Też z otoczenia. Zobacz ile tej energii musi być pobierane.
>
https://physics.stackexchange.com/questions/4243/what-does-it-mean-to-say-gravity-is-the-weakest-of-the-forces
No i dokładnie tak jest: te elektryczne są w zasadzie krótkozasięgowe,
w porównaniu z grawitacją, i tam jest dokładnie tak samo:
- Energia wiązania ładunków = deficyt masy, np. atom H ma mniejszą masę o te dm = 13.6 eV/c^2 = ...
- Grawitacja: energia wiązania gwiazdy = deficyt masy: dM =~ M*GM/Rc^2,
co ma być zgodne z tym redshiftem wielkoskalowym. :)
> Zobacz jakie konsekwencje miało by to jak by przenieść te twoją koncepcje na pozostałe siły. Nie widzę alternatywnego zasilania dla pola elektrycznego, magnetycznego i grawitacyjnego. Źródła zasilanie jest otoczenie zewnętrzne. No chyba, że postulujesz pobór energii z ukrytych wymiarów - to raczej sobie nie pogadamy ;)
Nie. dla ładunków to jest lokalnie załatwiane, i wtedy deficyt = promieniowanie emitowane.
A dalej wchodzi ten redshif, z uwagi na wygaszanie - tłumienie tego promieniowania na gwiazdach,
co robi nam grawitację - przyciąganie do miejsc depresji pomiędzy.
> Musiałbyś coś podobnego/analogicznego obserwować w związku z polami elektrycznymi i magnetycznymi co postulujesz dla pola grawitacyjnego i to był by znacznie silniejszy efekt. Dlatego uważam, że twoja koncepcja jest błędna.
Obserwujemy wszystko jak należy.
> > 5. i finalnie: ten kosmo-redshift - to są straty?
> > nie, to jest naturalne:
> > grawitacja + kinetyczna + promieniowanie = 0.
> >
> > i pewnie można sobie nawet z tego wyliczyć to G - stałą grawitacji,
> > z tych pozostałych stałych: k_ekektric, k_boltzman, e-ładunek, + parametry globalne - kosmosu: masa, temp. itd.
> >
> > G = 6.67e-11, natomiast sigma Stefana = ...
> >
> > to są pokrewne - ściśle powiązane stałe.
> Stałe są tylko relacje między stałymi, nic odkrywczego nie piszesz ;)
Nie. takie coś: G = f(inne stałe) eliminuje stałą,
bo to jest już zbyteczne.
i tak kolejno eliminujemy te niby stałe fizyczne;
ostatecznie chyba tylko c nam pozostanie, bo metr i sekunda są dowolne, czyli niefizyczne. :)