Dnia Thu, 30 Jun 2022 05:08:28 -0700 (PDT), bartekltg napisał(a):
> czwartek, 30 czerwca 2022 o 09:17:42 UTC+2 Jacek Maciejewski napisał(a):
>> Ostatnio w TV powiedziano że u zarania Wszechświata powstało tyle samo
>> materi co antymaterii oraz że niemal cała ta materia anihilowała z
>> wyjątkiem jednej cząstki materii na miliard. Co oznacza że Wszechświat
>> jest wypełniony energią równoważną miliardowi mas dzisiejszego
>> widzialnego Wszechświata. Ciekwym gdzie się ta energia podziała i jak
>> się przejawia.
>
> Nie do końca. Materia z antymatierią anihilowała, ale zaraz te fotony reagowały
> tworząc materię + antymaterię. Miałeś wiec wielokrotnie powtarzany cykl,
> ktory w kilku miejscach ciut promował meterię.
>
> Ale nie cała zosrtała zamieniiono w materię. we wczesnym wszechswiecie
> nadal dominowało promieniowanie.
>
https://en.wikipedia.org/wiki/Scale_factor_(cosmology)#Radiation-dominated_era
>
> W pewnym momencie jednak _gęstość_ energii w materii przezyższyła gęstosć energii
> w promieniowaniu. Dziś promieniowanie ma ~1000 razy mnie energii niż sama materia
> barionowa (
https://pdg.lbl.gov/2004/reviews/hubblerpp.pdf tabelka 21.1, te liczby mogły
> się nieco zmienić).
Twoje wyjaśnienie stoi w sprzeczności z tym co mówił prelegent. On
najwyraźniej podawał wynik końcowy, ostateczny, obowiązujący bez wzgledu
na ilość etapów tej anihilacji czy rodzajów mechanizmów. I co do
mechanizmów preferujących materię to ty mówisz jakby ich było wiele i
były znane, tymczasem ZTCW nie jest znany ani jeden. Są jedynie
hipotezy.
>
> Wyjaśnijąc "bez wyjaśnienia" - gęstość promieniowania iznczej się zachowuje przy
> rozszerzaniu wszechwiata niż normalna materia. Inaczej "się skaluje".
>
> Ale dlaczego?
>
> Czym się rożni normalna materia od fotonu (czy, to pewien hoint, od normalnych
> cząstek, ale poruszajacyh sie relatywistycznie).
> Dla normlanej materii ktorą widzimy, większość jej energii siedzi w masie spoczynkowej.
>
> E ^2 = (p c)^2 + (mc^2)^2
>
> W tym drugim członie.
>
> Gdy wszchświat sie rozszerza, prędkości (w układzie wspołporuszającym się wszechświata) maleją,
> ale to niewiele wpływa na energię cząstki.
>
> Natomiast dla cząstki relatywistyznej większość energii siedzi w tym pędzie (dla fotonu - cała!).
> Jeśli więc wszechświat sie rozszerza, to nie tylko masz mniej fotonów na metr sześcienny,
> ale i sa to słabsze fotony.
> Więc ta gęstość enrgii malała szybciej.
>
> Gdzie się podziała ta energia? Od tej gęstości energii zależy ewolucja czsoprzestrzeni
> (
https://en.wikipedia.org/wiki/Friedmann%E2%80%93Lema%C3%AEtre%E2%80%93Robertson%E2%80%93Walker_metric
>
https://en.wikipedia.org/wiki/Friedmann_equations )
> i ta ewolucja zmenia te gęstośći, więc ja bym powiedział, że w jakimś sensie siedzi w czasoprzestrzeni.
Czy ty przypadkiem nie mówisz o inflacji? I czy przypadkiem prawo
zachowania energii i materii nie powinno zostać poszerzone o przestrzeń?
Wtedy dana objetość przestrzeni miałaby swój ekwiwalent energetyczny :)