Użytkownik "Simpler" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1e94c140-cdac-4c62...@googlegroups.com...
czwartek, 29 lipca 2021 o 16:46:08 UTC+2 J.F. napisał(a):
> >Ja mówię o generalnym dowodzie - dla wszystkich n > 2.
> >Z sumy to pójdzie szybciutko...
>
>> P.S. 3^2+4^2=5^2.
>> wiec 6^2+8^2=10^2
>
>> czy twoja metoda nie wychodzi, ze tak sie nie da, bo
>> 10^2 = 1+3+5+...+17+19
>Niby dlaczego miałoby się nie dać?
>c = 10, i to jest suma parzystych 1 do 19,
>i należy ją podzielić na dwie - w dowolnym miejscu k, niekoniecznie
>ma być k = c !
Wczesniej nic nie pisales o k :-)
>w tym przypadku masz 6^2 + 8^2 = 10^2 więc widzisz że ten podział
>jest dwa wyrazy od końca,
>albo 4 - z automatu.
Tylko, ze wtedy sie dowod komplikuje :-)
wez np c=251. Pitagorejska czy nie?
Jak latwo pojdzie, to sprawdz 252, 253, 254, 256 itp - gdzies pewnie
bedzie trudniej.
I teraz musisz:
-znalezc regule, kiedy c^2 da sie rozlozyc, a kiedy nie,
-udowodnic, ze jesli jest rozklad, to jeden skladnik da sie zlozyc z
takiego szeregu 1+3+5+ .... a nie - to akurat latwo - ten szereg
generuje kolejne kwadraty, wiec jesli rozklad jest, to gdzies tam sie
znajdzie.
-rozszerzyc regule na c^n, n dowolne >=3
-udowodnic, ze regula nigdy nie jest spelniona, dla n>=3
Innymi slowy - chcesz udowodnic, ze nie istnieja takie a, b, c, n ze
a^n = c^n - b^n
Powodzenia :-)
>> I Simplerze - pamietaj - przez 4 wieki sie nad tym matematycy
>> glowili.
>> Wiec prawdopodobnie prostego dowodu nie ma - ktos by wpadl ... wiec
>> nie licz na to, ze w 5 minut wpadniesz..
>Takie proste sprawy są zawsze trudne do uchwycenia,
>bo na tym polega sztuka aby wyczaić taki prymityw!
Bywa.
Ty geniuszu, ty wpadniesz na to w 5 minut :-)
>Nie robi się dowodów długości w setkach stronic, bo nie ma z tego
>żadnego pożytku.
Jak widac - sie robi, i pozytek jest - mamy dowod.
Teraz mozna weryfikowac, upraszczac, czy szukac lepszego.
>c^2 = 1 + 3 + ... + 2c-1
>i z tego gryziemy końcowe k składników, co daje:
>b^2 = 2kc - k^2 = k(2c - k)
>jest oczywiste że istnieje multum k i c które to spełniają.
>a wtedy automatycznie: a = c-k, bo początkowa część tej sumy jest z
>definicji kwadratem - w dowolnym punkcie.
>Analogicznie postępujemy z pozostałymi wykładnikami: n > 2, i tyle z
>tym roboty.
Owszem tylko:
-chcesz sprawdzac po kolei? to mozna i od drugiej strony -
sqrt(c^2-i^2) i sprawdzamy czy calkowita,
-sprawdzanie po kolei, to zaden dowod. Co proponujesz - sprawdzic
wszystkie kombinacje i wtedy sie okaze - prawdziwe czy nie prawdziwe ?
:-)
Zreszta zrob pierwszy przypadek:
c^3 = 1+7+19+... +( jakas formulka z c)
I teraz udowodnij, ze suma kilku ostatnich wyrazow nie moze byc
szescianem liczby calkowitej ...
J.