sobota, 7 sierpnia 2021 o 05:37:04 UTC+2 robot napisał(a):
Ziarnistość jest tu raczej słabym tropem, bo to jest banał.
Generalnie pewnie chodzi o prozaiczne odbicia fal,
znaczy grawitacja to taki sam efekt jak np. dla maku w garnku z wodą:
dowolnie to zamieszasz, pokręcisz, zatrzęsiesz, a ten mak zawsze się scali w kupkę w środku garnka.
.........
Zatem: w przypadku rozległego kosmosu, np. w odniesieniu dla grup galaktyk,
grawitacja w zasadzie nie istnieje... coś tam jest oczywiście,
wypływy są nieuniknione, ale wynik jest nieprzewidywalny.
Dopiero niżej to pójdzie, czyli w przypadku gwiazd:
tu wynik jest już dobry, ale tylko w centrum, bo dalej, na obrzeżach,
to się znowu rozmazuje... bo tu nie ma odbić - brakuje tych ścian, które mamy w garnku.