On Sun, 21 Aug 2022 21:20:20 +0200, Paweł Pawłowicz wrote:
> Cytuję prof. Pulikowskiego z UPWr:
> "Co zdarzyło się w Odrze? GIOŚ opublikował drobną partię wyników i
> wygląda na to, że prawdopodobieństwo skażenia Odry zrzutem substancji
> toksycznej praktycznie dąży do 0. Przyczyna prawdopodobnie tkwi w
> istniejącym od lat zanieczyszczeniu Odry, do tego dołożyły się: wysokie
Ale co znaczy "istniejącym"?
Rzeka płynie, zanieczyszczenia wyplywają do Bałtyku, a wplywaja nowe.
> temperatury, niskie stany wody, a tym samym dobre naświetlenie toni
> wodnej. Nastąpiła wysoka aktywność mikroorganizmów - głównie glonów (być
> może również gatunków wcześniej nie występujących w Odrze)
Ja sie nie znam - ale czy glony tez nie płyną?
Ale skoro nowe, to kto wpuscil ?
> spowodowało
> to ponadnormatywny wzrost stężenia tlenu, ale tylko w ciągu dnia, czyli
> kiedy próbki pobiera WIOŚ! oraz wzrost pH. Silnemu rozwojowi glonów
> towarzyszy równie intensywne ich obumieranie. W nocy, szczególnie w
> godzinach 4.00-6.00, stężenie tlenu spada do najniższych wartości, przy
> których ryby niestety żyć nie mogą. Zjawisko opisane literaturze z
> początku lat 80-tych ubiegłego wieku.
Ciekawe.
> Czy mogliśmy uratować ryby?,
> raczej nie, a jeśli tak, to w niewielkim stopniu,
Jesli jest tak jak piszą, to istotnie nie.
Ale ... a co sie dzieje w cieplejszych krajach?
Tam ryby zyją.
No i na oko ... trzeba wprowadzic ryby-glonojady, to nie będą glony
obumieraly bez zysku :-)
I jeszcze jedna sprawa - niemieckie badania nie pokazywaly tego
deficytu tlenu w nocy, zaledwie spadek.
Wiec rzeczywista przyczyna czy tylko kolejna hipoteza ?
Niemieckie pomiary w innych miejscach i czasach - czy mozliwe,
ze tam juz zadnych smiertelnych warunkow nie bylo, a te martwe
ryby to wyniesione ze wczesniejszych odcinkow?
> jednak straszyć
> społeczeństwa i rujnować biznesów nie musieliśmy.
No nie wiem, nie wiem, bo skoro straszą, ze te tony oburmalych ryb są
zagrożeniem samym w sobie ... a bylo nie zarybiac, to by nie bylo
tak duzo martwych :-)
> Jeśli chodzi o
> zasolenie Odry, to jest ono 3-4 razy wyższe od średniego, ale to jest
> około 1g/l, natomiast najczęściej podawana granica dla wód słodkich to
> około 5 g/l, dla porównania woda morska to około 30 g/l."
Tylko skad ta sól?
Piszą, ze KGHM zasala, ale to dopiero w Głogowie ...
J.