Szedyt to materiał wybuchowy ( MW ) na bazie chloranu potasu "pracujący"
poprzez wybuch ( prędkość przemiany liczona jest w tysiącach m/s ). Kordyt to
gatunek prochu, formalnie też pewien rodzaj MW ale pracujący poprzez
kontrolowane spalanie w przewodzie lufy. Polecam książkę "Podziemne
Zbrojownie" - Kazimierz Sator. Granaty elaborowano nawet prochem czarnym.
A.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
A do wikipedii waść nie zaglądałeś?
--
==========###-###*###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdub...@interia.pl
==========###-###-###-###==============
"cranky" <doo...@poczta.onet.pl> wrote in message
news:1xhuda3ag2or8$.1lhogs9yt592d.dlg@40tude.net...
> Czy ktoś sie orientuje czym był i z jakich składników powstawał SZEDYT -
> materiał wybuchowy produkowany przez powstańców? Czy bardzo się różnił od
> kordytu?
Tak bardzo że już bardziej się nie da (no, może jakby porównać do niego
twaróg albo ser topiony...)
Szedyt to materiał typu paliwo-utleniacz, w którym utleniaczem jest chloran
potasowy, zaś paliwem cokolwiek, od tłuszców spożyszczych po trotyl. W tych
mieszankach z czasów okupacji zwykle wykorzystywano w tej roli
cukier-puder.
Kordyt to jeden z rodzajów prochu bezdymnego, mieszanina nitrocelulozy,
nitrogliceryny i dodatków modyfikujących. Wyróżnia się tym, że prócz
nitrogliceryny wykorzystuje się w jego produkcji także lotny rozpuszczalnik,
aceton lub eter etylowy.
A mozna coz wiecej ? Wydawalo mi sie ze mieszaniny stale nie
detonuja, no chyba ze jakos wyjatkowo dobrze wymieszane ..
krysztal dwuskladnikowy ?
J.
"J.F." <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote in message
news:g79sm7$ofs$1...@nemesis.news.neostrada.pl...
No właśnie - ja też mam wątpliwości co do detonacji takich mieszanin z
cukrem. To co pod nazwą szedyt (Cheddite) stosowano w Iws to o ile pamiętam
była mieszanina chloranu potasu i 10% TNT. I była detonowana normalnym
detonatorem.
Nie można powiedzieć, w ogólnym przypadku, że "mieszaniny stałe nie
detonują" Chociażby popularne materiały typu amonal, mieszaniny azotanu
amonowego z proszkiem aluminiowym - detonują jak najbardziej.
Czekaj czekaj - ale tu detonuje sam azotan amonowy.
Aluminium to moze sie wlaczac do reakcji po detonacji.
J.
Czysta saletra amonowa, także nawozowa, praktycznie nie detonuje ( chyba, że w
ilościach setek ton lub w rurach stalowych ).
http://omegaok.republika.pl/RATOWNICTWO%20CHEMICZNE_pliki/saletra.txt
[...]Zagrożenie wybuchem: substancja posiada wysoką odporność na detonację.
[...] i inne dokumenty plus literatura.
Na Discovery pokazywali kiedyś detonację chyba 400 kg (8 worków) nawozowej
saletry amonowej za pomocą niewielkiego ładunku trotylu. Program dotyczył
możliwości zablokowania właściwości wybuchowych NH4NO3, tak aby terroryści nie
mogli detonować takich ładunków w samochodach pułapkach. Wniosek był
niepomyślny.
Pozdrawiam, Wojtek
Po co detonować saletrę jak pirotechnika klasa 1.4 G ( szczególnie rakietki
gwiżdżące, petardy, "szelki" hukowe ) efektownie eksploduje :
http://www.chaf.info/videos/60_rockets_full.wmv
w tym teście 5 ton w kontenerze, robi wrażenie, nie ??. Pirotechniki 1.4 G
można trzymac 2 tony nawet w kiosku ruchu ( o ile tam się te 2 tony zmieści ).
Co ciekawe aby to produkować trzeba już nwet dla 100 gram budować kosztowny
magazyn :-)).
Ten kto chce wie jak uczulić saletrę amnową. Pełno tego w necie, wystarczy
wklepać w google " detonacja saletry amonowej".