Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Ginace przesylki pocztowe (kradzieze w Poczcie Polskiej)

242 views
Skip to first unread message

Jan Rychter

unread,
Nov 1, 2000, 7:30:33 AM11/1/00
to
W zasadzie jest to problem regionalny w Warszawie, więc poruszę go
tutaj.

Może ktoś ma pomysł, gdzie należy robić awanturę (skuteczną) o
regularnie ginące przesyłki pocztowe?

Kiedyś przesyłki z amazon.com wysyłane przez DHL WorldMail (DHL
dostarcza do Polski, dalej idzie pocztą zwykłą) dochodziły bez
problemu. Od jakiegoś czasu giną mi wszystkie. Mieszkam w centrum
Warszawy, moja poczta to Poczta Główna. Droga przesyłki przechodzi
pewnie więc przez: lotnisko, poczta/cło na Chmielnej, poczta główna.
Nie ma wiele miejsc, gdzie przesyłka może zginąć. A jednak ktoś
regularnie kradnie, wiedząc, że jest bezkarny i że jest to nie do
wyśledzenia.

Moim zdaniem jest to do wyśledzenia -- jest niedopuszczalne, żeby takie
rzeczy miały miejsce i żebym musiał wysyłać pocztą kurierską wiedząc, że
Poczta Polska kradnie.

Może jakaś gazeta zainteresowałaby się problemem?

--J.

Ryszard Rączkowski

unread,
Nov 1, 2000, 12:12:01 PM11/1/00
to

> Kiedyś przesyłki z amazon.com wysyłane przez DHL WorldMail (DHL
> dostarcza do Polski, dalej idzie pocztą zwykłą) dochodziły bez
> problemu. Od jakiegoś czasu giną mi wszystkie.


Tzn, że w ogóle nie dochodzą?!?!
Nie dostajesz nawet zawiadomienia o jej nadejściu?

Jedyną radą na to jest dopłacenie nadawcy, aby posłał ją za potwierdzeniem
odbioru.
Ja akurat też miałem kilka razy taką sytuację, że grubsze listy ze Stanów
czy RFN docierały z "dziwnie" naddartymi rogami i adnotacją, iż "Przesyłka
nadeszła uszkodzona z zagranicy".


>Mieszkam w centrum
> Warszawy, moja poczta to Poczta Główna.


To wielki gmach, wiele ludzi, dochodzenie utrudnione zatem te sk****syńskie
złodzieje czują się bezkarne.


>Droga przesyłki przechodzi
> pewnie więc przez: lotnisko, poczta/cło na Chmielnej, poczta główna.
> Nie ma wiele miejsc, gdzie przesyłka może zginąć.


Czy mam rozumieć, że ona w ogóle do Ciebie nie dochodzi, czy dochodzi np.
otwarta.
Ja kiedyś miałem taką sytuację, że kumpela z RFN podesłała mi kilka swoich
zdjęć przez co list był gruby i..... doszedł na wpół otwarty.
Od tamtej pory posyła mi Urdżenta za potwierdzeniem i wiesz, że odtąd ANI
RAZU dranie nie ośmielili się go otworzyć?!

>A jednak ktoś
> regularnie kradnie, wiedząc, że jest bezkarny i że jest to nie do
> wyśledzenia.


Jedyne, co mogę Ci polecić, to opłacić i poprosić nadawcę za miedzą aby słał
paczkę z priorytetem wartościowa, pilna i za potwierdzeniem odbioru. Wiem,
że to będzie nawet pół bańki drożej, ale jeśli pakunek rzeczywiście ma dla
Ciebie istotną wartość, to jest to najlepsza metoda.
Paczki o tak wysokim priorytecie od tak nie można zgubić choćby ze względu
na kwitowanie każdorazowego przekazania jej następnej komórce poczty.


> Moim zdaniem jest to do wyśledzenia -- jest niedopuszczalne, żeby takie
> rzeczy miały miejsce i żebym musiał wysyłać pocztą kurierską wiedząc, że
> Poczta Polska kradnie.


Norma. Powiem Ci szczerze, że "natężenie" tego problemu jest różne w różnych
miejscach.
Niektóre urzędy są godne zaufania a niektóre zorganizowały swoiste "sito" na
wszelką korespondencję zza granicy.

> Może jakaś gazeta zainteresowałaby się problemem?

Ja jestem cholernie zainteresowany bo nie nawidzę Poczty Polskiej jak
%$^$*&%$&&!!!!!
Nie dość, że zrobili sobie wałkonie wszystkie soboty wolne, to jeszcze
kradną powierzoną im cudzą własność!!!


Rico.
wars...@post.pl

Jan Rychter

unread,
Nov 1, 2000, 1:40:20 PM11/1/00
to
>>>>> "RR" == Ryszard Rączkowski napisał:

>> Kiedyś przesyłki z amazon.com wysyłane przez DHL WorldMail (DHL
>> dostarcza do Polski, dalej idzie pocztą zwykłą) dochodziły bez
>> problemu. Od jakiegoś czasu giną mi wszystkie.

RR> Tzn, że w ogóle nie dochodzą?!?! Nie dostajesz nawet zawiadomienia
RR> o jej nadejściu?

Nie, nie dochodzą w ogóle. Ani śladu.

A dokładniej, od jakiegoś czasu nie dochodzą, dawniej nie było problemu.

RR> Jedyną radą na to jest dopłacenie nadawcy, aby posłał ją za
RR> potwierdzeniem odbioru. Ja akurat też miałem kilka razy taką
RR> sytuację, że grubsze listy ze Stanów czy RFN docierały z "dziwnie"
RR> naddartymi rogami i adnotacją, iż "Przesyłka nadeszła uszkodzona z
RR> zagranicy".

Do takich się już przyzwyczaiłem.

>> Mieszkam w centrum Warszawy, moja poczta to Poczta Główna.

RR> To wielki gmach, wiele ludzi, dochodzenie utrudnione zatem te
RR> sk****syńskie złodzieje czują się bezkarne.

>> Droga przesyłki przechodzi pewnie więc przez: lotnisko, poczta/cło
>> na Chmielnej, poczta główna. Nie ma wiele miejsc, gdzie przesyłka
>> może zginąć.

RR> Czy mam rozumieć, że ona w ogóle do Ciebie nie dochodzi, czy
RR> dochodzi np. otwarta. Ja kiedyś miałem taką sytuację, że kumpela
RR> z RFN podesłała mi kilka swoich zdjęć przez co list był gruby
RR> i..... doszedł na wpół otwarty. Od tamtej pory posyła mi Urdżenta
RR> za potwierdzeniem i wiesz, że odtąd ANI RAZU dranie nie ośmielili
RR> się go otworzyć?!

Niestety, Amazon.com nie przekonam do innych rodzajów wysyłki niż mają
standardowo...

--J.

Ryszard Rączkowski

unread,
Nov 1, 2000, 1:37:08 PM11/1/00
to

> Niestety, Amazon.com nie przekonam do innych rodzajów wysyłki niż mają
> standardowo...

Cóż się dziwić na krajach G-7 kradzieże przesyłek na pocztach to margines a
nie jak u nas - norma.....


Rico.
wars...@post.pl


Lukasz Trabinski

unread,
Nov 1, 2000, 5:22:39 PM11/1/00
to
Jan Rychter <j...@icm.edu.pl> wrote:

> Moim zdaniem jest to do wyśledzenia -- jest niedopuszczalne, żeby takie
> rzeczy miały miejsce i żebym musiał wysyłać pocztą kurierską wiedząc, że
> Poczta Polska kradnie.

Hmm, a być może Twoja przesyłka ginie już po włożeniu do skrzynki pocztowej?
Może trzeba porozmawiać na ten temat z listonoszem?

--
*[ Łukasz Trąbiński ]*

Piotr Kozlowski

unread,
Nov 2, 2000, 6:54:30 AM11/2/00
to
Wsadz granat, potem w gazetach przeczytasz kto kradl twoje przesylki :)))

PK


Macieii

unread,
Nov 2, 2000, 6:32:36 AM11/2/00
to
> > Moim zdaniem jest to do wyśledzenia -- jest niedopuszczalne, żeby takie
> > rzeczy miały miejsce i żebym musiał wysyłać pocztą kurierską wiedząc, że
> > Poczta Polska kradnie.
>
> Hmm, a być może Twoja przesyłka ginie już po włożeniu do skrzynki
pocztowej?
> Może trzeba porozmawiać na ten temat z listonoszem?

O wlasnie. Jakis miesiac temu dostalem przesylke wlasnie z Amazona. Przy
dobrym wietrze moglbym jej wcale nie dostac. Biuro w ktorym pracuje miesci
sie w willi przy malej ulicy. Widze z niej "podworko" i ta ulice. Pewnego
dnia widze jak zajezdza Zuk, wysiada z niego pan z wieeelkim worem i po
prostu wrzuca go (przez plot) na "podworko". Po czym bez slowa wsiada do
Zuka i odjezdza (a mogl np. zadzwonic).

Tak wiec moze po prostu ktos sprytnie taka paczke zostawia pod drzwiami ??
Pozdrawiam
Macieii

Marcin Jędrzejewski

unread,
Nov 2, 2000, 6:15:21 AM11/2/00
to
Mam chyba podobny problem, jakiś czas temu zamówiłem książkę
na amazon, która do mnie nie doszła. Amazon w ramach rekompensaty
wysłał mi ją jeszcze raz DHL'em (International Priority ). I przesyłka
znalazła się na Okęciu w ciągu trzech dni od nadania, - ale bez faktury !!
Już prawie dwa tygodnie czekam az agencja celna zalatwi tą sprawę, ale
ile czasu może to jeszcze potrwać - nikt nie wie. Na amazon jestem stałym
klientem i zawsze wysyłam poprzez DHL WorldMail. Transport trwa ze trzy
tygodnie ale jeszcze nigdy nie miałem problemów z zaginioną przesyłką.

Moja poczta jest mała, znajduje się na ursynowie, więc tutaj zjawisko
kradzieży przesyłek może nie istnieć , ale ..


Marcin Jędrzejewski,.

Jan Rychter napisał(a) w wiadomości: ...


>W zasadzie jest to problem regionalny w Warszawie, więc poruszę go
>tutaj.
>
>Może ktoś ma pomysł, gdzie należy robić awanturę (skuteczną) o
>regularnie ginące przesyłki pocztowe?
>
>Kiedyś przesyłki z amazon.com wysyłane przez DHL WorldMail (DHL
>dostarcza do Polski, dalej idzie pocztą zwykłą) dochodziły bez
>

[BIG CUT]

Pawel Lesniak

unread,
Nov 2, 2000, 5:56:03 AM11/2/00
to
> Wsadz granat, potem w gazetach przeczytasz kto kradl twoje przesylki :)))


Raczej, kto przestał kraś przesyłki :]


--
pozdrawiam
Paweł Leśniak, ples...@vwgolf.pl
http://www.vwgolf.pl - Oficjalna Strona VW Golf GTI Klub Polska

Jan Rychter

unread,
Nov 4, 2000, 3:00:00 AM11/4/00
to
>>>>> "Łukasz" == Lukasz Trabinski <luk...@lt.wsisiz.edu.pl> napisał:

Łukasz> Jan Rychter <j...@icm.edu.pl> wrote:
>> Moim zdaniem jest to do wyśledzenia -- jest niedopuszczalne, żeby
>> takie rzeczy miały miejsce i żebym musiał wysyłać pocztą kurierską
>> wiedząc, że Poczta Polska kradnie.

Łukasz> Hmm, a być może Twoja przesyłka ginie już po włożeniu do
Łukasz> skrzynki pocztowej? Może trzeba porozmawiać na ten temat z
Łukasz> listonoszem?

Raczej nie -- skrzynki są dobre, na klucze, budynek z
portierem. Przesyłki, które się nie mieściły w skrzynce listonosz zawsze
dawał mi do ręki jeśli byłem w domu, albo awizował, jeśli nie.

--J.

Jan Rychter

unread,
Nov 4, 2000, 3:00:00 AM11/4/00
to
>>>>> "Marcin" == Marcin Jędrzejewski <martin...@Mpol.pl> napisał:
Marcin> Jan Rychter napisał(a) w wiadomości: ...

>> W zasadzie jest to problem regionalny w Warszawie, więc poruszę go
>> tutaj.
>>
>> Może ktoś ma pomysł, gdzie należy robić awanturę (skuteczną) o
>> regularnie ginące przesyłki pocztowe?
>>
>> Kiedyś przesyłki z amazon.com wysyłane przez DHL WorldMail (DHL
>> dostarcza do Polski, dalej idzie pocztą zwykłą) dochodziły bez
>>

Marcin> [BIG CUT]

>> Może jakaś gazeta zainteresowałaby się problemem?

Marcin> Mam chyba podobny problem, jakiś czas temu zamówiłem książkę na
Marcin> amazon, która do mnie nie doszła. Amazon w ramach rekompensaty
Marcin> wysłał mi ją jeszcze raz DHL'em (International Priority ). I
Marcin> przesyłka znalazła się na Okęciu w ciągu trzech dni od nadania,
Marcin> - ale bez faktury !! Już prawie dwa tygodnie czekam az agencja
Marcin> celna zalatwi tą sprawę, ale ile czasu może to jeszcze potrwać
Marcin> - nikt nie wie. Na amazon jestem stałym klientem i zawsze
Marcin> wysyłam poprzez DHL WorldMail. Transport trwa ze trzy tygodnie
Marcin> ale jeszcze nigdy nie miałem problemów z zaginioną przesyłką.

Marcin> Moja poczta jest mała, znajduje się na ursynowie, więc tutaj
Marcin> zjawisko kradzieży przesyłek może nie istnieć , ale ..

To może zależeć od zawartości przesyłki -- te z książkami są wyraźnie
mniej atrakcyjne niż te z płytami CD czy DVD. Fakt faktem, że giną, ktoś
powinien zacząć robić o to aferę (najlepiej w prasie)...

W amazon.com wysyłającego bez faktury nie chce mi się wierzyć, to raczej
DHL coś spaprał, co zresztą nie byłoby dziwne, to jest firma wybitna
jeśli chodzi o niedostarczanie przesyłek.

--J.

Piotr Wachowski

unread,
Nov 4, 2000, 3:00:00 AM11/4/00
to
pomyślcie kochani ile przesyłek nie odebranych jest w Koluszkach gdzie
trafiają wszystkie zaginione przesyłki.


pewnie jest duży wybór dla pracowników poczty polskiej

Lukasz Trabinski

unread,
Nov 4, 2000, 3:00:00 AM11/4/00
to
Piotr Wachowski <ram...@bbs.chip.pl> wrote:

Zdaje się, że co jakiś czas odbywa się tam licytacja owych przeysyłek,
czy też jakaś inna forma wysprzedaży tegoż.

Krzysztof Kobus

unread,
Nov 6, 2000, 3:00:00 AM11/6/00
to
On 04 Nov 2000 13:41:46 +0100, Jan Rychter <j...@icm.edu.pl>
wrote:

>Raczej nie -- skrzynki są dobre, na klucze, budynek z
>portierem. Przesyłki, które się nie mieściły w skrzynce listonosz zawsze
>dawał mi do ręki jeśli byłem w domu, albo awizował, jeśli nie.
>
>--J.

Janku - moge Cie troszke pocieszyc :-)))

w czwartek otrzymalem zaproszenie na poczte na Targowej (mam
meldunek z Grochowa). Troszke zdziwiony pofatygowalem
sie....i..... zostalem poinformowany, ze moja paczka zostala
...hihihi...napadnieta i ograbiona...gdzies na poczcie
(POLSKIEJ)!!!

mialem do wyboru - odebrac PUSTE opakowanie po paczce (i
pogodzic sie ze strata zawartosci!!!) lub odmowic odbioru i
podpisac sie na protokole - a nadawca dostanie minimalne
odszkodowanie.

czyli pare filmow dvd poszloooooo....gdzies :-(((

Pozdrowka
KrzychK

ps. pracownica okienka na poczcie stwierdzila, ze to
normalne (znikajace zawartosci) i NIC DZIWNEGO!

Jan Rychter

unread,
Nov 8, 2000, 3:00:00 AM11/8/00
to
>>>>> "Krzysztof" == Krzysztof Kobus <krz...@post.pl> napisał:
Krzysztof> On 04 Nov 2000 13:41:46 +0100, Jan Rychter <j...@icm.edu.pl>
Krzysztof> wrote:

[o regularnych kradzieżach przesyłek pocztowych w okolicach Poczty Głównej]


>> Raczej nie -- skrzynki są dobre, na klucze, budynek z
>> portierem. Przesyłki, które się nie mieściły w skrzynce listonosz
>> zawsze dawał mi do ręki jeśli byłem w domu, albo awizował, jeśli
>> nie.
>>
>> --J.

Krzysztof> Janku - moge Cie troszke pocieszyc :-)))

Krzysztof> w czwartek otrzymalem zaproszenie na poczte na Targowej (mam
Krzysztof> meldunek z Grochowa). Troszke zdziwiony pofatygowalem
Krzysztof> sie....i..... zostalem poinformowany, ze moja paczka zostala
Krzysztof> ...hihihi...napadnieta i ograbiona...gdzies na poczcie
Krzysztof> (POLSKIEJ)!!!

Krzysztof> mialem do wyboru - odebrac PUSTE opakowanie po paczce (i
Krzysztof> pogodzic sie ze strata zawartosci!!!) lub odmowic odbioru i
Krzysztof> podpisac sie na protokole - a nadawca dostanie minimalne
Krzysztof> odszkodowanie.

Krzysztof> czyli pare filmow dvd poszloooooo....gdzies :-(((

Krzysztof> Pozdrowka KrzychK

Krzysztof> ps. pracownica okienka na poczcie stwierdzila, ze to
Krzysztof> normalne (znikajace zawartosci) i NIC DZIWNEGO!

No właśnie -- staje się to powszechnym problemem. Mam wrażenie, że ginie
sporo przesyłek, ale osoby, którym giną, myślą że to sporadyczne
przypadki i nikomu nie chce się robić awantury. Poza tym,
przypuszczalnie okradane są takie przesyłki, co do których wiadomo, że
nadawca nie dość, że nie zrobi awantury, to jeszcze wyśle klientowi
jeszcze raz DHLem (amazon.com).

Co na to prasa? (Cc:)

--J.

Piotr Murawski

unread,
Nov 12, 2000, 3:00:00 AM11/12/00
to
Jan Rychter wrote:

> Krzysztof> ps. pracownica okienka na poczcie stwierdzila, ze to
> Krzysztof> normalne (znikajace zawartosci) i NIC DZIWNEGO!
>
> No właśnie -- staje się to powszechnym problemem. Mam wrażenie, że ginie
> sporo przesyłek, ale osoby, którym giną, myślą że to sporadyczne
> przypadki i nikomu nie chce się robić awantury. Poza tym,
> przypuszczalnie okradane są takie przesyłki, co do których wiadomo, że
> nadawca nie dość, że nie zrobi awantury, to jeszcze wyśle klientowi
> jeszcze raz DHLem (amazon.com).

Mam identyczny problem z cdnow.com, zamawiam cos i przesylka
oczywiscie(?) gine wiec skladam reklamacje a ta z kolei bezproblemu
dochodzi (prowadza ewidencje?), sprawdzone kilkukrotnie wiec trudno
mowic o przypadku. Rozmawialem o tym z czlowiekiem z poczty glownej,
poinformowal mnie ze moj uzad dostaje listy wprost z urzedu wymiany
poczty z zagranica, wiec plyty albo gina w UWPZZ albo w moim.
Poinformowal mnie tez ze wprawdzie nie mozna sprawdzic gdzie znikl taki
list ale jesli beda znali przyblizona date wysylki takiego listu to moga
go dyskretnie sledzic i w ten sposob sprobowac ustalic gdzie to znika.
Niestety od czasu tej rozmowy nie mialem kiedy zrobic takiej
kontrolowanej przesylki (najpierw trzeba sie umowic z wydzialem
kontroli, potem cos zamowic i podac im jaknajdokladniejsze namiary) ale
trzeba bedzie to zrobic. Boje sie tylko ze to nic nie da, co najwyzej
trafie na liste "tych co pyskuja - nie tykac" a innym paczki nadal beda
znikac i nadal nikogo to nie bedzie interesowac.

Pozdrawiam
Piotr

Jan Rychter

unread,
Nov 14, 2000, 3:00:00 AM11/14/00
to
>>>>> "Piotr" == Piotr Murawski <mura...@kki.net.pl> napisał:

[o ginących regularnie w okolicach Poczty Głównej przesyłkach
zagranicznych]

Piotr> Jan Rychter wrote:
Krzysztof> ps. pracownica okienka na poczcie stwierdzila, ze to
Krzysztof> normalne (znikajace zawartosci) i NIC DZIWNEGO!

>> No właśnie -- staje się to powszechnym problemem. Mam wrażenie, że
>> ginie sporo przesyłek, ale osoby, którym giną, myślą że to
>> sporadyczne przypadki i nikomu nie chce się robić awantury. Poza
>> tym, przypuszczalnie okradane są takie przesyłki, co do których
>> wiadomo, że nadawca nie dość, że nie zrobi awantury, to jeszcze
>> wyśle klientowi jeszcze raz DHLem (amazon.com).

Piotr> Mam identyczny problem z cdnow.com, zamawiam cos i przesylka
Piotr> oczywiscie(?) gine wiec skladam reklamacje a ta z kolei
Piotr> bezproblemu dochodzi (prowadza ewidencje?), sprawdzone
Piotr> kilkukrotnie wiec trudno mowic o przypadku. Rozmawialem o tym z
Piotr> czlowiekiem z poczty glownej, poinformowal mnie ze moj uzad
Piotr> dostaje listy wprost z urzedu wymiany poczty z zagranica, wiec
Piotr> plyty albo gina w UWPZZ albo w moim. Poinformowal mnie tez ze
Piotr> wprawdzie nie mozna sprawdzic gdzie znikl taki list ale jesli
Piotr> beda znali przyblizona date wysylki takiego listu to moga go
Piotr> dyskretnie sledzic i w ten sposob sprobowac ustalic gdzie to
Piotr> znika. Niestety od czasu tej rozmowy nie mialem kiedy zrobic
Piotr> takiej kontrolowanej przesylki (najpierw trzeba sie umowic z
Piotr> wydzialem kontroli, potem cos zamowic i podac im
Piotr> jaknajdokladniejsze namiary) ale trzeba bedzie to zrobic. Boje
Piotr> sie tylko ze to nic nie da, co najwyzej trafie na liste "tych co
Piotr> pyskuja - nie tykac" a innym paczki nadal beda znikac i nadal
Piotr> nikogo to nie bedzie interesowac.

Hmm, to interesujące, co piszesz. Chyba spróbuję zrobić coś
takiego. Podejrzewam jednak, że przypadkiem akurat te przesyłki które
zgłoszę wcześniej, będą dochodzić :-/

Tak naprawdę, gdyby sprawą zainteresowała się prasa, mogłoby się coś
poprawić.

--J.

Katarzyna Kulpa

unread,
Nov 21, 2000, 3:00:00 AM11/21/00
to
On 14 Nov 2000 17:09:42 +0100, Jan Rychter <j...@icm.edu.pl> wrote:
: Hmm, to interesujące, co piszesz. Chyba spróbuję zrobić coś

: takiego. Podejrzewam jednak, że przypadkiem akurat te przesyłki które
: zgłoszę wcześniej, będą dochodzić :-/
:
: Tak naprawdę, gdyby sprawą zainteresowała się prasa, mogłoby się coś
: poprawić.

wlasnie odebralam z urzedu na Plockiej przesylke z amazon "w stanie
uszkodzonym", cala poobklejana tasma z napisem "urzad przewozu poczty
warszawa 2", a w srodku zamiast zamawianych dwoch DVD tylko jedno. czyli
ktos sie poczestowal...

czy mam jakas mozliwosc reklamacji uslug naszej poczty?

kasica
--
kas...@kasica.net
tu tez marudze: http://kasica.blogspot.com/
(ale ostatnio mi sie nie chce)

Piotr Rzepka

unread,
Nov 21, 2000, 3:00:00 AM11/21/00
to
> czy mam jakas mozliwosc reklamacji uslug naszej poczty?

Iczywiscie, jezeli nie otworzylas ... Nalezy odmowic odbioru, poprosic
o komisyjne otwarcie i (probowac) dojsc do tego kto jest za to
odpowiedzialny ...

z pozdrowieniami ...

--
___________________________________
Piotr Rzepka
e-mail : rzep...@apexim.com.pl
prz...@poczta.onet.pl

Robert Maron

unread,
Nov 21, 2000, 3:00:00 AM11/21/00
to
On Tue, 21 Nov 2000 15:48:58 +0100, Piotr Rzepka <rzep...@apexim.com.pl> wrote:
: > czy mam jakas mozliwosc reklamacji uslug naszej poczty?

: Iczywiscie, jezeli nie otworzylas ... Nalezy odmowic odbioru, poprosic
: o komisyjne otwarcie i (pro0bowac) dojsc do tego kto jest za to
: odpowiedzialny ...

sprawdzilem juz, ze to moze ginac w kilku miejscach; oczywiscie najbardziej
podejrzana jest poczta (bo listy i czasopisma tez sa czasem otwierane, a to
przechodzi tylko przez poczte), moze tez byc urzad celny - przynajmniej
w wypadku paczek z zagranicy poczta wine zwala na nich

sprawa mi sie podoba, bo przesylka przechodzi przez rece bardzo niewielu
osob i powinno byc latwo zlapac winnego

poniewaz czesc firm wysylkowych odmawia juz wysylki do polski (bo "w polsce
kradna") - a do Rosji juz chyba wszystkie - wiec bardzo sie boje, ze
pojdziemy w slad Rosji - nigdzie nie bedziemy w stanie nic kupic wysylkowo

a wszystko z powodu jakiejs malej grupki zlodziei...

robert wkurzony
--
<rob...@robmar.net> http://www.robmar.net/ http://wap.robmar.net/
"go my son, go my son" [Moff, Human Traffic]

Piotr Kęplicz

unread,
Nov 21, 2000, 3:00:00 AM11/21/00
to
Robert Maron <rob...@robmar.net>:
: poniewaz czesc firm wysylkowych odmawia juz wysylki do polski (bo "w polsce

: kradna") - a do Rosji juz chyba wszystkie - wiec bardzo sie boje, ze
: pojdziemy w slad Rosji - nigdzie nie bedziemy w stanie nic kupic wysylkowo
:
: a wszystko z powodu jakiejs malej grupki zlodziei...

Biorąc pod uwagę opisywaną przez Was skalę zjawiska, trudno tu chyba
mówić o ,,małej grupce'' :-(

.pk.

Robert Maron

unread,
Nov 21, 2000, 3:00:00 AM11/21/00
to
On 21 Nov 2000 23:26:26 +0100, Piotr Kęplicz <kep...@bigfoot.com> wrote:
: Robert Maron <rob...@robmar.net>:

ja wlasnie obawiam sie, ze ich jest kilku; moze w urzedzie celnym, moze na
poczcie...

bo droga tych przesylek jest dosc prosta i krotka

robert

Jack

unread,
Nov 22, 2000, 3:00:00 AM11/22/00
to
Niestety, ale juz od wielu lat wysylam do Polski (z Kanady) listy wylacznie
polecone--jesli zalezy mi, aby doszly! Gdy wysylalem normalne listy (w
ktorych nigdy nie bylo ani pieniedzy, ani zadnych wartosciowych rzeczy),
wiele z nich nie dochodzilo, wiele bylo otwartych, czasem czesc zawartosci
(prywatne listy) byly wyjete. Jeden moj znajomy wyslal do PL list polecony,
ktory doszedl, ale czesc zawartosci (w tym przypadku, dolary) bylo wyjetej.

Na pocieszenie (jesli to w ogole mozliwe) musze dodac, ze w ciagu ostatnich
dwoch lat wyslalem z Kanady do USA dwie przesylki: pierwsza zawierala
przegrane kasety do nauki angielskiego; druga uzywane, obdrapane, stare,
popsute radio tranzystorowe. Obie przesylki byly wyslane na poczcie i
odbiorca widzial, jak listonosz je przynosil do domu (tak wiec caly czas
byly w 'systemie poczty'). W pierwszym przypadku z 6 kaset 4 zniknely; w
drugim, doszla jedynie koperta! Ale nie bardzo sie dziwie--poniewaz poczta
USA bardzo dba o 'political correctness' i 'human rights', czesto ludzie tam
pracujacy nie musza miec duzo w glowie, jesli spelniaja pewne preferencyjne
warunki (zreszta podobnie jest i w Kanadzie).

Pozdrawiam,


Jack

Katarzyna Kulpa wrote:

> On 14 Nov 2000 17:09:42 +0100, Jan Rychter <j...@icm.edu.pl> wrote:
> : Hmm, to interesujące, co piszesz. Chyba spróbuję zrobić coś
> : takiego. Podejrzewam jednak, że przypadkiem akurat te przesyłki które
> : zgłoszę wcześniej, będą dochodzić :-/
> :
> : Tak naprawdę, gdyby sprawą zainteresowała się prasa, mogłoby się coś
> : poprawić.
>
> wlasnie odebralam z urzedu na Plockiej przesylke z amazon "w stanie
> uszkodzonym", cala poobklejana tasma z napisem "urzad przewozu poczty
> warszawa 2", a w srodku zamiast zamawianych dwoch DVD tylko jedno. czyli
> ktos sie poczestowal...
>

> czy mam jakas mozliwosc reklamacji uslug naszej poczty?
>

0 new messages